Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość
Hehehe Isa, no boska jesteś :) jeszcze dobrze nie wyjechałaś, a już tęsknisz za nami :D dobrze, że jesteśmy dostępni w każdym zakątku świata :) Mocno pozdrawiam, u nas też piękna pogoda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas mi dzisiaj strasznie szybko leci, bo duzo pracy mam... ale na kawe i Diably przerwa musi byc!!! zrobilam tez spacer do biblioteki i pozyczylam przewodnik o Egipcie :D ja juz chce tam byc!! ech a ja nie mam zadnej romatycznej histori, po mimo \"posiadania\" kilku ex... czy to znaczy, ze ja odstraszam takich?? Air -> ach jak zazdroszcze weekendu na dzialce... ja wlasnie mysle i kombinuje co by tu zrobic, ze te upaly jakos przetrwac... na rower za goraco, no i jeszcze lewa reke sie nie moge trzymac porzadnie, wiec niebezpiecznie... pojechalabym nad zalew ale samochodu brak... chyba beda w wannie siedziec :P Air -> e tam w garniturze, po co mi taki?? ja poporsze \"typka\" z tatuazem i na motorze ;) hyhyhy Ghana -> opowiadaj jak sie poznaliscie!! Elles -> ja Ci powiem inaczej, nie \"musisz\" a BEDZIESZ zdrowa i juz ❤️ Tobie zdjecia poslalam, nie doszly?? Isa -> rafting???? ale super!!!!!!!!!!!!! Ninka -> to prawda z tym \"lup\" ale na szczescie zdarzaja sie takze pozytywne \"lup\"... w ogole za granica mozna sie super dowartosciowac, bo tam faceci sa bardziej otwarci, spontaniczni i wiecej komplementow prawia niz nasi... najczesciej jeden cel ma to ich nadskakiwanie ale co tam, samo sluchanie tych milych rzeczy tez jest super :) ale by bylo na takim wspolnym urlopie!! EXTRA!! o niee, ja nie moge bez wlazenia tam gdzie nie mozna przetrwac!! i tak mnie nikt nie upilnuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze troche ponad dwie godziny i urlop :) Bede za wami tesknic, a pozniej nie nadaze z czytaniem, bo peiwnie nie bede tam pchac sie do internetu :) Zdjec nie bedzie, bo nie dysponuje aparatem cyfrowym :) ale moze mi sie uda obrazowo opowiedziec jak bylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys- jak sie zobaczymy to ci opowiem :) Teraz wakacje i zobaczymy czy my wogole umiemy spedzac razem wolny czas, bo jeszcze nigdy nie bylismy tyle czasu caly czas razem :D Juz sie ciesze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - a ja uwielbiam mężczyzn w garniturach :) oczywiście nie każdego mężczyznę w każdym garniturze, ale taki przystojniak, wysoki w eleganckim ubraniu to jest coś co lubię :D z drugiej strony lubię twardzieli od sportów ekstremalnych, w skórzanych kurtkach i spodniach :P hehe ale co jedno szkodzi drugiemu, garnitur do pracy, a w weekendy twardy facet :) Alem się teraz rozmarzyła dopiero :D a co? wolno mi! Ghana - bawcie się dobrze i wracajcie szczęśliwi i zakochania 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolno Ci AIr, wolno... ja tam jeszcze lubie facetow w koszulach... najlepiej rozpietych a pod spodem nagi tors... mmm :D Ghana -> bawcie sie swietnie, wypoczywaj, relaksuj sie, sil nabieraj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki bede wypoczywac :) jeszcze 1,5h :) I ide jeszcze dzis na manicure - chyba 3 raz w zyciu - jak szalec to szalec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio 🌼 ❤️ 🌼 Jestem z Toba myslami!!! ❤️ Nina - a wiesz, ze wszyscy znani mi faceci o tym imieniu (D.) sa wlasnie spokojni, zrownowazeni i cierpliwi? :) To chyba to ladne imie tak kojaco wplywa na usposobienie ;) Powiem Wam, ze ja tez nie znosze wrzeszczacych facetow na budowach - strasznie mnie to denerwuje. Takie konskie zaloty, prymitywne :P Ghana - zycze udanego urlopu :) Ellesku - ja dzis wstalam o 5.15 i to bylo pozniej o jakies pol godziny niz zwykle wstaję :) Mam nadzieje, ze wszystko ok ❤️ No i tego... gorąco troche... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gio - to wspaniale, że Nuka znalazła fajnych ludzi, a ludzie znaleźli fajnego psa :D Przynajmniej ta jedna rzecz ci spadła z barków. No i się potwierdziło, że mama da radę wszystko załatwić :D Pisałyśmy ci żebyś w tym wszystkim nie zapomniała o sobie, nie wolno cały dzień na wodzie być, ja wiem, że się jeść nie chce jak tak gorąco a do tego nerwy, ale trzeba jeść, przecież wiesz ❤️ Kachni - no, końskie zaloty :) ale jakby zamiast tego jakiś elegancki pan zagadał to by się kobieta zaraz lepiej poczuła. Dziwne to, bo niby facet to facet, a jednak nie :P Gorąco, a my z mamą pieczemy i gotujemy na jutro, w kuchni jest z 50 stopni, muszę uciekaaaaaać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ramach wakacji przegladam przewodnik po Egipcie :D AIr -> brrr w ten upal piec... to teraz zimny prysznic zeby sie ochlodzic :) Gio -> a nie mowilam?? widzisz, juz sie wszystko zaczyna powoli lepiej ukladac :) Kach -> b. prymitywne i tez tego nie lubie... no ale co poradzisz skoro oni caly czas u nas na korytarzu siedza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej diabołki :) Ja wczoraj spedziłam milutkie popołudnie i wieczór. Odwiozłam D. z całym koszem jedzenia na imprezke słuzbowo-imieninową, a sama w domku na komputerze obejrzałam sobie \"Piratów z Karaibów\"- super filmik! Nie lubie tego typu kina, ale Johnny Depp w roli pirata- cudny! Naprawdę cudny! Zjadłam do tego miseczkę lodów, zaszyłam się na przyciemnionej antresoli i sobie oglądałam.... Potem wrócił D. i zadzwonili nasi znajomi czy moga wpaść z dobrą zapiekanką na ploty. Wpadli, zapiekanka faktycznie pyszna, pogadalismy o remontach, bo oni swój remont ciagna juz prawie rok (brrr!) i [potem poszłam grzecznie spać :) Teraz D. pojechał z Tina na kolejne czyszczenie gruczołu (biedulka moja!) a ja sprzątam. Gio- ciesze się, że Nuka trafiła na fajnych ludzi! Mam nadzieję, że z tym hospicjum będzie tak pięknie jak piszesz. trzymam kciuki! Tygrysku dzięki za zdjęcia. Z ciebie to super motocyklowa dziewczyna jest! AIR- miłej imprezki na działce. mam nadzieję, że nie roztopiłaś się w kuchni? Kachni- coś w tych Danielach chyba jest.... :) A u nas wczoraj padało! I to nieźle! Po południu zebrało się kilka małych chmurek i jak lunęło! To chyba w myśl przysłowia\" z małej chmury duży deszcz\" . Od razu mi się lepiej zrobiło, mogłam w końcu ubrać wygodne, ale długie spodnie ciążowe, bo wszystkie krótkie mam na agrafki i gumki, bo w nic się już nie mieszczę! jaka ulga! I brzuszek mi się taki jakiś okrągły jak piłka zrobił! jak zdobędę w końcu tę cyfrówkę to podeślę wam trochę zdjęc grubej Niny- Pszczólki Maji :) Znikam dalej do sprzatania. Miłego weekendu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) jak cudownie moc spac ile sie chce do ktorej sie chce, szczegolnie gdy noce i ranki juz ciutke chlodniejsze sa :) zwleklam sie z lozka o... 10 :D na niebie chmury... moze u mnie tez bedzie wielki deszcz?? oby !! Ninka -> przyznam Ci sie, ze ja nadal nie moge wyjsc z podziwu jaki Twoj D. jest wspanialy... toż to taki facet o jakim sie marzy... i na ciaze tak pieknie zareagowal i kwiatki ot tak przyniosl.. qrcze czy to tylko ja na jakis neiczulych egoistow trafialam?? oj chyba sie rozejrze za jakims D. ;) w drugiej klasie podstawowki z D. siedzialam ale wyjechal do Niemiec... a fajny byl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys, daleko pamięcią sięgasz...:) Gio, wiesz, jest tu jedna laska która na wszystko ma rozwiązanie i zawsze coś mądrego doradzi... więc pisz... pisz... jak ona nie da rady to my się przynajmniej postaramy... Myślę, że nie ma co się tak ostro odzegnywac od hospicjum - to jest jednak niestety dobre wyjście, brrrr.... Tośka dalej smarka, zaraz do nich jedziemy. Nie mam psychy ich prosic, żeby jeszcze jechali z nią do weterynarza. Mój tata czeka na wyniki z tomografii - swoją drogą czy to normalne, żeby kazali czekac dwa tygodnie na wyniki z tomografu? ja myślałam że są od razu, Skończył właśnie 6 chemię, czekamy. Tata ma więc na głowie moją szaloną mamę, 5 dzieci i dwa psy - to na niego stanowczo za dużo... jeszcze prosic o weterynarza Isa, melduj, melduj, też będziemy miały coś z tych wakacji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie coś na temat maty ozonowej? moja mama właśnie zamówiła w TV markecie, za 600 zł przysłali jakieś kawałki obleśnego plastiku i zwój rurek .... i nie wiem czy mam to zostawi czy odesłac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
air jak to nie wjechalam:D :P ja palmy mam za oknem:D ja po prostu szybko do ludzi sie przyzwyczajam:D nie do wszystkich oczywiscie gio super ze nuka ma nowych wlasciecli takich ktorych i Ty lubisz tygrysku wiedzialam ze TObie sie rafting spodoba:) plyne jutro, fotek nie bedzie bo nie mam wodoszczelnego aparatu:( ale przezycia opowiem... moze nawet jutro;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio, to by się z grubsza zgadzało z tym co poczytałam :) , domowe SPA, jakby nie to że mam to w domu to byłoby bardzo śmieszne :). I ty Brutusie przeciwko mnie? Jaka liczba mnoga - \"nie macie na co\" , w życiu by mi nie przyszło do głowy maty ozonowej kupowac, a już na pewno nie w TV markecie! Mama już się na mnie obraziła, jak jej próbowałam wytłumaczyc że to nie jest dobry pomysł. To cudo wygląda jak fabrycznie nowy trabant :D :D Jak to o jakiej lasce - o Tobie :) Wiem, kurde, mam dziś czarny humor.... nie mam siły jechac w ten dziecko-psi młyn, a oni tam czekają... na mnie i na matę ozonową :) .już mnie głowa boli . Wieje, kurzem nad domami fuka, może poleje... rozmawiałam z gościem z Bielska, wielki szum deszczu było słychaw tle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa, iiiiii, pomyśl chociaz trochę o mnie jak będziesz spływac!!!!!! jak ja ci zazdroszczę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co?? oczywiscie nic nie padalo i nie bedzie... niebo znow blekitne i zar sie leje.. wzielam psa do parku, ale nie dalo rady zrobic dlugiego spaceru, po godzinie Dzeki mial dosyc i ledwo lapami przebieral, a z wody wyjsc nie chcial... Gio -> jedyny co Ci pozostaje to rozlozyc sie na balkonie z zimnym piciem :) Isa -> za 81 dni tez bede miec palmy :P Saszka -> podeslij deszcz do stolicy, proooooooooosze :D daj znac co z Tosia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka no KOCHAM CIĘ za tę matę ozonową :D. Gio trzymaj się dobra i mądra kobieto :) Uciekłam ostatnio z Zachęty. Oglądałam wystawę letnia miłość czy jakoś tak. A potem przeczytałam artykuł w Polityce o szlaufach. Porazające, przerażające. Ale cosię dziwic, skoro artysci przerabiają miłość na piekło.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, juz jestem :) w sumie to nie tak dawno do domu wrocilam ;) zostalam wyciagnieta wczoraj wieczorem na impreze - domowke, a ze to daleko to nocowalam... super bylo :D na niebie piekne chmury i wieje... moze w koncu spadnie deszcz??? Gio -> obys dobrze czula... reka jest :D zlamanie nawet nie boli ale palec obity w stawie i owsze... no i nadal nie moge go wyprostowac 😠 Ka -> ale czemu z Zachety ucieklas?? o szlaufach to kiedys byl reportazach i tez ostatnio cos czytalam... przerazajace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wczoraj prawie cały dzień padało, z małymi przerwami, a dziś znowu duchota... Jestem jeszcze pod wrażeniem wczorajszej wizyty u naszych znajomych- zaprosili nas do swojego nowego mieszkania, na razie wynajmuja, ale jak dogadają się z właścicielami to może zakupią.... Mieszkanie jest 20 km poza miastem (jedyny minus) 120 m2, piękne, przestronne, a najbardziej mnie urzekł ogromny taras/patio, na który się wychodzi prosto z salonu, cudny, mały ogródek z murowanym i zadaszonym grillem, oczkiem wodnym z rybkami, masą drzew i hustawką.... CUDO! Siedzielismy tam do nocy, ja zajadałam sie pieczonymi ziemniaczkami i smalczykiem domowej roboty :) a D. zjadła taką ilośc grillowanego mięsa, że od samego patrzenia bolał mnie żołądek ;) Cudne popołudnie i wieczór! Mielismy kilka niesamowicie ciekawych dyskusji o wierze, chrześcijaństwie, zyciu....miło jest podsykutowac na tak globalne, wielkie tematy z ludźmi o skrajnie różnych poglądach, gdzie nikt się na nikogo nie obraża, spokojnie lub mniej ( ;) ) wyrazi swoje zdanie i zaciekawi innych.... dziś ledwie o 9.00 otworzyłam oko, ale natura mnie ściągnęła z wyrka do łazienki, potem wróciłam w półśnie do sypialni, a D. wyprowadził psa i zrobił sniadanie. Jak poczułam aromat kawy to nagle odechciało mi się zalegac w łóżku... za godzinke jedziemy na spotkanie do Parku Zdrojowego, mają dojechac nasi znajomi z malutką Natalką, półroczną chrześnicą D. Tygrys- szczeniaczki na zdjęciach są boskie! Coraz bardziej mi pasujesz do takiego pana z motorem ;) Co do D. to nie jest tak, że on taki kryształowy, o nie! Ale w naszym związku to i tak ja jestem ta zołza, bardziej charakterna i wogóle, więc on często wygląda na Anioła.... saszka- opis maty i porównanie do ...trabanta- :D Super! Gio- 👄 AIR pewnie imprezuje na działce, ale czekam jutro na zdanie relacji z imprezki :) isa- palmy, rafting.... ach..... ghana- miłego urlopu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Czytałam ze 2 dni temu troszkę, gdy Anioł siedział na kompie :) znów byliśmy (i nocowaliśmy) u jego rodziców. Dziś ostatni dzień jego wolności a jutro do pracy wraca.. A teraz obiad gotuję i Gośka będę zaraz karmić (jak się obudzi - troszkę mi dała więcej czasu :) ). A maile jeszcze teraz do mnie dochodzą od ludzi, a ja nikomu jeszcze nie odpisałam :) I nie wiem, czy mogę Wam pisać, co u nich, bo pisali to do mnie, ale.. :) U Amoka po staremu. A Magnolię też już w zasadzie z nicka pamiętam (wstyd się przyznać..) :P Nina idź do szkoły rodzenia i to z D. Ja też chciałam z Aniołem, chociaż on to jakoś tak się tym nie fascynował jak ja. W sumie nie poszłam, bo nie wiedziałam gdzie (Łask, Łódź), a w tym szpitalu, w którym rodziłam było za 200zł (trochę za dużo). Potem przed porodem wpadłam w lekką panikę z oddychaniem w czasie porodu itp. Podpytywałam kumpelę itp.. Połozna też dużo pomaga już w trakcie (ja nie miałam swojej, tylko ta \"dyżurna\"). Coś jeszcze pewnie miałam napisać na to, co przeczytałam, ale już nie pamiętam. I nie wiem, co teraz u Was :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jestem :) Ninunia :) będzie relacja :D W sobotę wstajemy rano a tu chmury i pada. No więc nie wiem, śmiać się czy płakać. Bo w końcu marzył mi się ten deszcz od tygodni, ale z drugiej strony przez miesiąc nie padało i akurat, gdy mamy zaproszonych 20 osób na działkę, pod gołym niebem to pada. Ale nic, mama mówi, najwyżej się wniesie stoły do domku, czytajcie mury i dach, budowa :P Ale na szczęście nie padało mocno, tylko lekko kropiło, bardzo przyjemnie. Tata kupił kiedyś taki baldachim - rurki i plandeka, więc go rozłożyliśmy, stół pod spodem i wtedy wyszło słońce i było aż do wieczora, a dzięki wcześniejszemu deszczowi było świeże powietrze i nie tak upalnie. Imprezka się udała, bo nie ma to jak jedzenie na dworze. Jak rodzina już pojechała, to przyszli sąsiedzi i dalej balowaliśmy w kameralnym towarzystwie, po kilku kieliszkach wina próbowaliśmy z sąsiadem odnaleźć na niebie wielki i mały wóz, co okazało się o wiele trudniejsze niż możnaby się spodziewać, i nawet kilka gwiazd polarnych znaleźliśmy :P Najgorsze było mycie setek naczyń w warunkach prawie spartańskich, na szczęście mamy ciepłą wodę pod prysznicem i myłyśmy garnki w kabinie prysznicowej, nie polecam na kręgosłup :D w pewnym momencie myślałam, że zacznę świgać talerzami, ale jakoś dałam radę. Mamy z mamą taką zasadę, żeby nigdy nie zostawiać brudnych naczyń po imprezie do rana. Dlatego choćby po kolanach, ale zawsze sprzątamy, a potem rano mamy luz :) Spać poszłam koło 3. Za to niedziela była taka, jaka powinna być. Hamak, leżak, spanko, kąpiel w jeziorze, jedzonko, piwko z sokiem i dzień zleciał jak z bicza strzelił. Mój kot już się zupełnie z działką oswoił i łazi sobie samopas, on tak myśli, ale zawsze ktoś go śledzi, ja jestem nadopiekuńcza :) ale boję się bo nie mamy płotu z sąsiadami, a oni mają owczarka niemieckiego, który udaje, że Freda nie widzi, miło z jego strony :) ale obawiam się, że jakby ten głuptas przeszedł na ich stronę to mogłoby się to tragicznie skończyć. Zrobiłam mu parę zdjęć w plenerze, to wam jutro po pracy wyślę. Pozdrawiam wszystkie laski :) Od razu wiedziałam, że Saszka to Gio miała na myśli, pisząc o tej mądrej lasce :P hehe a Gio taka skromna i się nie domyśliła :D Tygrysek dzięki za zdjęcia - ty jesteś taka psia mama jak ja, wszystko co ma 4 nóżki i futerko budzi we mnie nieposkromioną sympatię :D Saszka - i jak tam dzieci i pies? Majorek - :D no pewnie, nie zdradzaj tajemnic, jak będą chciali to sami się ujawnią. Jak to miło, że Anioł tak się zajmuje Małą. Ka - A teraz dobranoc, już ledwo widzę na oczy, woda z jeziora chyba nie za bardzo im służy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Airka staram sie nie narzekać, ale jak widać czasem to pomaga :P wczoraj dostalam kwiatka i fruwalam nad ziemią ;):D Szkoda ze Borewicz nie ma drukarki, nie mam jak Was doczytac, a teraz w tygodniu to bym musiala do jakiejs kafejki iść :( Caly weekend nam szybko zlecial, dzis przejechalismy parenascie kilometrów na rowerkach, pojechalismy za miasto do brata Borewicza, zrobilam kilka fajnych zdjęć jego małemu synkowi, szkrab jest super, ma niecały rok i ciągle chce chodzić, dziś wylewał psu wodę i śmiał się z okularów przeciwslonecznych :D Na wtorek mam wizytę u kardiologa, trzeba będzie baaardzo rano wstać :P A po wtorku to nie mam planów.. ;) Pozdrowienia od Borewicza (który mówi, że mu ciepło :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys do Zachęty poszłam we czwartek. Ja z zaścianka, no to poczułam obowiązek. A tam ta wystawa była. Na środkowej ścianie, mroczne widmo - krzyzówka Oziego Ozborna w wersji tleniony blond, niskim głosem porykiwało pieśń indiańską. Widać wczesniej wypalił za trzy fajki pokoju. Po prawej jakieś buty tańczyły argentyńskie tango, i jakis podchmielony lewitował pod murem. Po lewej kilka par uprawiało seks na oczach gapiów. Całość miała mi przekazać wolność w miłości. Podziękowałam i poszłam na spagetii z sosem szpinakowym. Potem zagryzłam to ciastkiem u bliklego. Dwoma ciachami. I poczułam wolność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry (i znow uplany oraz sloneczy) niestety Gio kosci sie pomylily i ani kropelka deszczu nie spadla... za to wieczorem calkiem przyjemnie wialo :D Wybralam sie wczoraj z P. (ktos jeszcze pamieta ta postac??) do Muzeum Powstania Warszawskiego - naprawde warto zobaczyc... jest to jedyna rzecz, ktora sie Kaczce udala.. spedzilismy tam ponad 2h, a to i tak nie jest duzo... potem poszlismy na basen, byla promocja 90 minut w cenie 60, wiec sie wyplywalam za wszystkie czasy, nastepnie spacerek... spalam jak niemowle, tylko ciezko bylo rano wstac... Air -> super imprezka sie udala :) oj tak ja na wszystkie szczeniaczki, kociaki tak reaguje... na rece i przytulac :D Elles -> a baaardzo rano to jest o ktorej?? ;) Ka -> oj tez bym chyba wybrala spaghetti, ciacho i ucieczke z Zachety ;) Nina -> wow 120 m2.... wow.... i jeszcze ogrodek i grilll... tez tak chce!! hmm jakiego z motorem?? masz jakiegos konkretnego osobnika na mysli?? domyslam sie, ze D. tez ma jakies wady, ale i tak jestem pod wrazeniem jego \"wyczynow\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek :) AIR- super relacja i super pobyt na działce :) Fred bada teren i czuje się jak król na włościach ? Dla niego to musi byc niesamowite połazić sobie po trawce. Ka- rany! ta Zachęta to mysli, że zachęca? Ale, że tak....sex przy ludziach....taaaa...tez bym poszła gdzie indziej poczuć wolnośc :D elles- kwiatek? No prosze jak miło :) A jak humor poprawia-prawda? Trzymam kciuki za wtorek, daj znać co pan doktor nagadał. Majorek- odpisałam ci na maila- bardzo proszę o przesłanie :) Do szkoły chcę iśc głównie własnie na to oddychanie i chyba już się nastawiłam, że pójdę tam z D. spędziliśmy bardzo miły weekend, poprawiło mi się patrzenie na kilka spraw, humory i jakies zmiany nastrojów chwilowo odpłynęły....Czuje ulgę! Wczoraj wyłazilismy się z psem i z paczką znajomych po parku zdrojowym, Tina cichaczem wlazła jakimś cudem w mocno roztopiony asfalt i miała jedna łapę z opuszką wielkości poduchy! próbowałam jej to wydłubać, ona też pół nocy z tym walczyła i chyba oczyściła sobie łapkę.... Rozczuliła mnie 3-letnia córa mojej koleżanki, która patrzy na mnie i pyta: mamusia mówiła, że ty masz dzidzie w brzuszku- pokaż! Więc jej tłumaczymy, że nie można pokazać, ale jak zacznie kopać to przyłożę jej łapkę i może poczuje. Jak przyłożyłam jej rączkę to potrzymała chwilkę, zrobiła skupioną mine i mówi.....eeeetam, oszukujesz! Ryknęliśmy smiechem na pół parku! dzieciaki są boskie :) Dziś ostatni dzień mojego L4, od jutra zaczynam nowy miesiąc, dziś powinnam pozamykac plany, ponaciskac klientów, ale najzwyczajniej w świecie NIE CHCE mi się! Trudno...... U mnie od rana zachmurzone i co jakiś czas kropi deszczyk.... Oglądałam wczoraj na TVN pogodę na 16 dni i podobno upały mają już nie wrócić ,temperatury będa oscylować od 19 do 26 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam! Znowu noc za krótka, albo ja chodzę za późno spać. Dzisiaj już jest chłodniej, ma być maksymalnie 26 stopni, ale jakoś tego nie czuć, nadal jest bardzo ciepło, tylko nie ma słońca, za to niebo zachmurzone, podobno ma padać, wzięłam parasol więc może padać, jestem gotowa :D Nina - hehehe oszukujesz ciocia z tym dzieckiem :P hehehe a kot faktycznie ma szok, jak się nagle przenosi z mieszkania na otwarty teren, ptaki mu latają nad głową i pełno zapachów. On ma taki różowy nosek i w domu nos ma taki blady, lekko różowy, a na działce krwisto czerwony, bo cały czas go drażnią jakieś zapachy i węszy non stop, pełna gotowość. Elles - szkoda, że nie możesz czytać na bieżąco nas, bo ja to bym się kompletnie zakręciła, ale ty to zawsze jakoś ogarniasz :) koniecznie napisz do czego doktory doszły. I szykuj się już do tych Włoch :) A Zachęta słynie z takich kontrowersyjnych wystaw. Tylko czy w miłości wolność polega na tym żeby kopulować pod ścianą na oczach ludzi? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ka - zastanów się czy tam jechać, przecież teraz tam jest piekło. Ja rozumiem urlop i odpoczynek, pieniądze wpłacone, ale w tej sytuacji biuro podróży (jeżeli przez biuro) jedziesz, powinno brać pod uwagę, że ludzie będą rezygnować i powinni zwracać pieniądze. Ka mówię ci zastanów się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KA, ja się zastanawiałam dwa tygodnie. Właśnie wykupiłam bilety od Damaszku - ludzieńki jadą na miesiąc Syria-Jordania, czyli równolegle do wojny.. nikt nie zrezygnował, tzn zrezygnowało 2 gości ze słowami \"bo my proszępani jesteśmy przeciez podobni do Żydów, więc co będzie jak siępomylą i nas przypadkiem zastrzelą?\" nie pytałam już czy oni dwaj są podobni, czy my wszyscy jako rasa, nie byłam tak dociekliwa :) no w każdym razie grupa jedzie... . i plany były na ten sezon na Morze Martwe, ale od strony jordańskiej, leżenie-zabiegi + zwiedzanie, no i pomysł poszedł się strzelać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×