Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Air, przypomniało mi się :) nie pijawki - tylko jak były mniejsze to były gryzilepki, a teraz urosły trochę i są paroki. Większy jest borok.

chcialam tylko powiedziec, ze jak sie nie bede odzywac przez najblizsze dni tzn, ze praca mnie przywalila... naprawde mam jej bardzo duzo, a teraz bedzie jeszcze wiecej, duzo wiecej... jutro z rana musze isc na badania (okresowo, przez okuliste musze je po roku powtorzyc)... kompletnie mi to nie pasuje, ale musze to zalatwic, bo jak nie bede miec aktualnych badan, to nie bede mogla pracowac... do tego zostalam \"uszczesliwiona\" i wydelegowana do uczestnictwa w rozmowach z Rosjanami (czw., pt.)... niby fajnie ale te rozmowy bede u nas, wiec zaden to wyjazd... zreszta to bedzie to samo co z Litwa, wiec juz wiem co i jak... ech... w kazdym razie przez to nie bede mogla wykonywac normalnych obowiazkow a terminy nagla... w srode musze byc na szkoleniu (bo znow mi maila przysla :P)... a jutro obiecalam pomoc przygotowac dane na rozmowy z Rosja... do tego mam kilka pilnych danych do przygotwania, musza wyjsc jutro... ciekawe czy uda mi sie wyjsc z pracy tak, zeby zdazyc na trening .... bedzie \"wesolo\"... plus to to, ze czas tak szybko leci, ze nawet nie mam kiedy jesc :D

Saszka, ze co sa....??????????????????????????????

no się przejęzyczyłam. Paproki.

Ja widziałam.

I co u niej? Jak sie miewa?

Saszka :P pikne te nazwy dla dzieci? a co to te \"Paproki\" znaczą, bo to chyba gwarowe, jak u mnie \"szczon\" i \"salacha\" :D Ka - no to fajnie, że ją ktoś widział :P Tygrysek - moja mama w takich przypadkach mówi, że jest w \"niedoczasie\". Dzielnie się spisz z Rosjanami, a praca nie zając... oby cię nie przywaliła, ale pewnie sobie dzielnie poradzisz jak już ci dadzą spokój z tymi szkoleniami. A czy ktoś widział Gio? Dawno już jej nie było. Elki dawno nie było, ale ona ma alibi bo się uczy, Borek ma jakieś alibi? Majorek wskoczyła na chwilkę i znikła; Szam chyba też pracą zawalili; Mała ma alibi? - ona też ma jakieś szkolenie chyba i podyplomówkę, czyli niektórzy nieobecni usprawiedliwieni a reszta żółte kartki :D

Ghana, na tej stonce zwycięzcy jakby nie imiona pod zdjęciami psów w hodowli to myslałabym, że to zdjęcie tego samego psa :), przecieżone są wszystkie takie same ! ( ale pierwsza strona to lekko mdląca...)

I dalej nie pamiętam, gdzie schowałam bilobil :D

No chyba was pogięło :P Ja chce streszczenie :D

El, nikt nie obiecywał że będzie lekko :D, ale u mnie koniec urlopu, wracam do pracy, więc będzie luźniej :D

Kadarka ma katar. I nowego kompa. Poza tym całuje Wszystkich :)

No wlaśnie ja też chcę streszczenie:P:D:D

Airka...alibi nie miałem, znaczy nie mam, czyli co? na streszczenie nie ma co liczyć;):D

Saszka czy ja Ci już mówiłam, że jesteś SIMPLY THE BEST??????

To u mnie tabun demonów http://astrid.randki.sex-zone.pl/

ta.... Astrid-> grunt to być kreatywnym, parkiet na 30 osób! a jak z pokojami wynajmujecie pałac kultury?

dzien dobry :) a w d*** mam badania... szkoda mi teraz czas w przychodzni tracic... w przyszlym tygodniu to zalatwie - na pewno!! a teraz biore sie do roboty, bo ja chce isc dzisiaj na aeroboks, o!! fiu, fiu, sex randki pod lozko sie wpakowaly - hyhyhyhy a streszczen nie ma, czytanie powoduje wzrost inteligencji, wiec czytac trzeba duzo ;)

Gio - ja cię też ajlawju Ty o tym kremowaniu nie myśl, chyba, że kremem 2 w jednym, to jest na dzień i na noc żeby było szybciej :P Szam taki piękny tekst rozsyłała, dlaczego kobiety żyją dłużej? bo są zaprogramowane na długi przebie, jeszcze tyle do zrobienia :P Borewicz - nie ma alibi, nie ma streszczenia :D Saszka - a ty urlop miałaś? a poczułaś chociaż że masz ten urlop? :D Tygrysek - ja też bym na twoim miejscu spróbowała nadgonić z robotą, najbardziej mnie przeraża jak nie mogę czegoś robić na bieżąco i się nawarstwia, najbardziej obrazowo to wygląda z prasowaniem, wystarczy, że nie mam czasu prasować po każdym praniu i potem stoimy z mamą nad deską trzy godziny. A tak jest ze wszystkim. Życzę powodzenia :D Ninka - do tego, co Brzusia i Gio pisały trzeba się zastosować. Oglądałam program gdzie robili doświadczenia na szympansach - jedne malutkie szympansy były noszone na rękach, głaskane i przytulane, a inne pozostawione w kojcu. Te pierwsze się bardzo dobrze i szybko rozwijały i były zdrowe, a te drugie osowiałe, wycofane, mniejsze i chorowite. Dlatego takiego maluszka trzeba nosić jak chce. Na psychologii dziecięcej na studiach mówili, że do któregoś miesiąca dziecka nie można rozpieścić i rozpuścić przez noszenie i przytulanie, ono tego potrzebuje, bo inaczej instynktownie czuje, że jego życie jest zagrożone. U nas cały czas pokutuje stereotyp, że jak dziecko płacze to nie wolno do niego biec, samo się zmęczy i przestanie. A to jest nieprawda, taki maluszek jeszcze nie potrafi manipulować otoczeniem. Ale ty to pewnie też już wszystko wiesz, na pewno nie zrobisz Julci krzywdy. Trzymaj się, dasz radę, w końcu jesteś Mamą :D

Alez mnie miesnie bola... Wczoraj dalam czadu na kung fu :) A jeszcze cwiczylam z takim gosciem co wydaje mu sie ze jest niewiadomo co, a naprawde niewiele potrafi, a najgorsze, ze mowil do mnie per \"laska\" i \"kotku- ja ci krzywdy nie chce zrobic\" WRRRR ja po to tam ide zeby sie czegos nauczyc! I nienawidze jak ktos fo mnie mowi laska- szczegolnie obca osoba!! A jego pierwszy raz na oczy widzialam! Za to ja w niego kopalam jak tylko mogla :D Tygyrs- ja jutro bede i chyba wkoncu pojedziem pociagiem, ale bede napewno przesiadac sie w warszawie! Saszka - kurcze te psy sa piekne! Uwaga wysylam kilka zdjec- sa podpisane w wiekszosci imionami psow :) dla rozpoznania!

hej- tu matka Polka na wiejskich dróżkach :) Humorki dziś mamy obie z Julką o wiele lepsze! Wczoraj był prawdziwie sądny dzien, caly czas wisiała mi na cycu, ja już tam nic nie miałam a ona nie dała się uśpić. przetrzymaliśmy ją do 19.00, potem kąpiel, długie karmienie i w nocy spała jak człowiek! Budziła się co 3-4 godzinki na karmienie i przewijanie i znowu zasypiała. Od 8.00 miała swój \"czas aktywności\", położyłam ją obok sibie na łózku i ja sobie sprawdzam pocztę a ona chwilkę poleżala, a teraz spi :) Zaobserowałam już co lubi: zawinięcie w kocyk tak, by ręce jej nie lataly naokoło glowy, karmienie nie na żądanie tylko w regularnych odstępach co 3-4 godz. oraz przytulanie :) Tyle o nas. saszka- pozdrawiam cieplutko i powtarzam jednym głosem: JESTEŚ WIELKA! :) Co nas nie zabije to nas wzmocni! Gio, Brzusia, isa- wielkie dzieki za rady, to mi jest naprawdę potrzebne. dziś wieczorem przychodzi położna, obejrzy malą, sprawdzi czy wszystko Ok. Tygrys- uła!Pracy masz full! Ale jak ciebie znam to szybko się ze wszystkim uwiniesz :) Dla reszty pozdrowienia i znikam poczytać

Kadarka, ja od jutra zaczynam korki z angielskiego, to będę wiedziałą co do mnie mówisz :P unia nam zafundowała kursik, jak będziemy bumelować albo nie zdamy testu na koniec to płacimy za kurs :( motywacja gigant :) Ghana, ja to źle napisałam - po prostu ja się nie znam.... i jakby nie napisy, tobym myślała że to ten sam pies :) ja się na wystawach zawsze dziwię gdzie oni widzą różnicę miedzy psami... wszystkie są śliczne :D

Hi Nina=> to dobrze, że Julia spała jak człowiek :D :D nawiązując do tego, co napisała Air, to faktycznie, do 3. miesiąca nie można dziecka rozpieścić. Badano, że dzieci afrykańske, które są non-stop noszone przez matki wszędzie, są spokojne, radosne, nie mają chorób sierocych, nawet kolki je omijają. Rozpieszczaj swoje maleństwo, bo później będziesz żałowała, że tego nie robiłaś. Hubcio był noszony, tulony, bujany w wózeczku i do nieczego się nie przyzwyczaił, na noc zasypia sam w łóżeczku. Tygrysek=> no to masz życie na wysokich obrotach. Ja to czasami lubiłam być zawalona pracą, bo... zawsze wtedy chudłam :) Gio=> ten spiworek, który razem kupowałyśmy jest rewelacyjny!!!! Świetnie się sprawdza w traką pogodę! A jak sie czuje Twoja mama? ...kung fu, aeroboks... Wam to dobrze.... macie się gdzie wyżyć :P :D

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA dziekuje, musialam pokrzyczec... a teraz wracam do pracy

Tygrys- jednak nie bede wracac przez w-we... bede jechac z poznania bezposrednim pociagiem do krakowa... Chyba, ze jeszcze cos mi zmienia, bo jak widac co chwila sie ocs zmienia... Saszka- jestes wielka! To prawda niezaprzeczalna!! Moj tata pracuje w kancelarii podatkowej i ma teraz same najazdy roznych kontroli - podobno za malo maja w tym roku przylapanych firm i teraz szukaja, zeby polepszyc sobie wydajnosc... Nina- czyli dzisiaj jest super! Wiesz, jak dla mnie to ty masz idealne dziecko, znam takie co placza cale dnie... A teraz ogladaj super nianie zeby wiedziec jak wychowywac dzieci ;)

hehehe Tygrysek biedny :) czasami takie wywrzeszczenie pomaga :P Ghana - jak oglądam \"Super Nianię\" to przechodzi mi ochota na dziecko :P ten program to najlepsza antykoncepcja :D hehehehe Niania mówi, że nie wolno bić dzieci, ale jak ja patrzę na niektóre bachory (inczej nie mogę ich nazwać) w tym programie, to mi się taki agresor włącza, że bym je rozniosła :) niech mnie ktoś jeszcze raz spyta dlaczego nie chcę uczyć w szkole :P hehe Mój szef był w niedzielę służbowo w Paryżu i wczoraj miał wracać, dzisiaj przychodzę do pracy, samochodu nie ma, zaczęłyśmy się martwić, przez znajomego się dowiedziałyśmy, że mu się samochód zepsuł w tej Francji, zadzwoniłam do niego, a on mi mówi, że faktycznie samochód zdechł, ale za to spędził cały poniedziałek w Paryżu, samochód mu naprawili i jutro będzie w biurze, ale zadzwonić i powiedzieć, że będzie dzień później to nie łaska, faceci są wszyscy tacy sami :P

Moje dziecko spi już 4,5 godz!!!! Zrobiłam za ten czas pranie, podszykowałam obad, pogadałam z psiapsiółą i poczytałam gore czasopism :) lalalalaaaaaa

wlaczylam megazasilanie i super-turbo doladowanie i juz prawie wszystko skonczylam :) tzn z tych najwazniejszych spraw... Air -> pomoglo wrzeszczenie, chociazby wirtualne ;) a szefa masz fajnego - zupelna beztroska ;) Ghana -> trudno, niestety jutro i tak bym nie dala rady :( Ninka -> sama widzisz jaka cudowna masz coreczke :)

Ninka - :D ale fajna Niunia :D dopiero tydzień na świecie, a jakie zmienne nastroje :P prawdziwa kobieta, nie przewidzisz co zrobi :) Tygrysek - bo chodzi o to, żeby się z kimś podzielić swoimi uczuciami :D

Tydzień byliśmy bez TPSy, Tośka zjadła gniazdko, z wielożyłowego kabla zrobiła natroszojego jeża, wydarła spod listwy... wczoraj dwóch monterów przez 4 godz szukało impulsów, który kabelek z którym.... A dzisiaj zżarła pół wykładziny z przedpokoju... jutro pracuje z nami...