Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Zanim odpowiem na Wasze ewentualne wpisy, witam Was serdecznie w poniedziałkowy ranek:-) Oby tydzień był dla nas udany pod każdym względem i obyśmy nie dostali od życia więcej niż jesteśmy w stanie znieść:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rokita też dzisiaj o świcie napisała że jasne że damy radę :) i że świat nie jest taki zły :) Więc myślę że tego się będziemy dzisiaj trzymać :) Z konkretów to ja dzisiaj tylko: joł - joł ello moto jedzie po ulicy motr Oddajcie miiii móóóżgggg (albo lepiej nie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam mgliście i mżawkowo :) Szam - super życzenia na początek tygodnia :D poniedziałek jest takim trudnym dniem :P oby nam się spełniły twoje życzenia :) Saszka - jak Tośka? coś lepiej? Ninka - jak nocka minęła naszej Królewnie? :) a raczej naszym Królewnom :P Tygrysek - a ty się szkolisz od samego rańca, czy broń Boże cię jakieś przeziębienie nie rozłożyło na poważnie 🌻 Reszcze Diabląt za Szamką życzę udanego startu w nowy tydzień :D 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :D witam Was serdecznie znasd sniadania w postaci jogurtu z muesli :D mniam, mniam... na szczescie nie rozlozylo mnie przeziebienie (dzielnie walcze) a robilam badania okresowe... grrr jak ja nie lubie przychodni publicznych!!!! grrrrrr Air -> na katar to ja mam cirrus, przechodzi wszystko po 24h :D do tego mnostwo herbaty z cytryna i miodem/malinami pije :) jej jak mi milo, ze ktos sie martwi, ze nie ma z rana wiesci ode mnie... ❤️ Saszka -> tak jest!! tego sie trzymamy!! :) Szam -> co za wspaniale powitanie :) rozpuscilam wici, czekam na efekty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - bo jakbym miała być psem, to bym na pewno była owczarkiem :) takim pasterskim, pilnującym, bo lubię jak stado jest w komplecie, a jak nie ma to się denerwuję :) ty zazwyczaj pierwsza od rana jesteś, a dzisiaj było odstępstwo od normy, co mnie zawsze bardzo porusza :P Gio - to nie był o.p.r :P A fryzjer dla kobiety to jak obmycie duszy :) nie wiem na czym to polega, ale ja wychodzę od fryzjera jak po spowiedzi, i to wcale nie ma związku z plotkami na fotelu, bo ja nie umiem gadać o niczym jak niektóre kobitki na fotelu fryzjerskim :P po prostu z obciętymi włosami opadają złe emocje, nowa fryzura = nowa przyszłość, nieznana :D a może wraz z fryzurą zmieni się całe moje życie :D dla mnie wizyta u fryzjera ma jakiś mistyczny odcień :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja tez moge sie pozalic?? No wiec po pierwsze chodzi o Redi, bylam u weterynarza i znowu nasilily sie jej te objawy alergiczne, ma zapalenie uszu i spojowek, bo jest bardziej wrazliwa niz inne psy na wszystkie bakterie i inne tam takie... No i napewno bedziemy ja sterylizowac, bo jezeli mialaby szczeniaki to mogloby sie u nich nasilic to chorobsko... No a jeszcze wczoraj rozmawialam z moim aniolem tak jakos o przyszlosci, bo jestem juz w tym wieku ze moze trzeba zaczac by bardziej myslec o tym co dalej, no i tak jakos wyszlo, ze na razie on nie planuje miec dla mnie wiecej czasu, na razie praca i praca... Ze moze po 40 to sobie odpusci... Tylko ze co do tej pory?? Co ja mam z tym wszystkim zrobic? A na dodatek z rana dostalam opieprz w pracy... Wszystko zle... Saszka- na dzieciach sie nie zanm, ale co do psow to moge doradzac. Po pierwsze jak to tak dlugo trwa to powinnas zdecydowanie isc z nia do wterynarza i mozliwe ze trzeba bedzie zrobic przeswietlenie, czy nie ma czegos w zoladku, bo sama mowisz ze mozliwe ze cos zjadla! No a zeby pies ci bardzo nie slabl to dodawaj mu do wody lyzke miodu, jest b odzywczy! Reszte serdecznie pozdrawiam - dzieki za zdjecia! Nowe fryzurki ekstra, znowu mnie mobilizuje do jakiejs drastycznej zmiany, ale na razie je lecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ghana - no to świetny ma pomysł twój Anioł :o kurde! że też faceci mają takie głupie podejście, bo im zegar biologiczny nie tyka tak jak nam, on se może po 40 myśleć o dziecku, kobieta ma w tym względzie gorzej. Może uda mu się wcześniej zweryfikować plany, nie samą pracą człowiek żyje. Biedna ta Redi, z tego wynika, że ona na inne psy jest też uczulona? to straszne... Gio - :D no się musisz bardzo starać, bo zgrzybiałe staruszki to my na śniadanie zjadamy :P A jaką herbatkę pijesz, że taka dobra? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowe fryzurki... mi też by się jedna przydała, bo wyglądam, jakbym starego mopa nosiła na głowie ;) gio, w odpowiedzi na Twoje zdjęcie wysłałam swoje, sprawdź, czy doszło, bo coś za szybko się wysłało... (może bez załącznika :p) ja bym wolała być, takim małym, wesołym, gładkim kundelkiem :D Tośki są żywotne :) szybko wróci do formy, jedna z moich córek to Tośka, choć o sobie raczej mówi \"jestem Tonia\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprzedni tydzien w pracy to byl totalny zap***** (inaczej sie tego nazwac nie da) a teraz luuuuuuuuzy :D a w ogole to rano w tramwaju prawie bym zemdlala... bez sniadania (qrcze, ja jednak rano musze cos zjesc), goraco, duszno, tloczno, oslabiona przeziebieniem... czuje w pewnym momencie, ze kiepsko ze mna a do przystanku daleko... najpierw postanowilam wytrwac, ale gdy zaczelam tracic ostrosc widzenia to stwierdzilam, ze glupio by bylo tak w pelnym ludzi tramwaju wyladowac na podlodze, wiec grzecznie spytalam sie pani nad ktora stalam, czy moglaby, na chwile usiasc... o dziwo pani sie zerwala i mnie puscila, naprawde bylo mi glupio i ja przepraszalam, ale pani byla niezwykle mile i powiedziala, ze mnie rozumie, zna to uczucie i nie ma sprawy, jeszcze mi okno otworzyla... oczywiscie zgromadzenie wokol ludzie i tak sie gapili na mnie, ale co tam... takze chcialam powiedziec, ze sa jeszcze sympatyczni, mili i pelni zrozumienia ludzie w Polsce :) Air -> a jakiego pieska do mnie dopasujesz?? masz racje, nowa fryzura to nowe plane i nieznana przyszlosc :) Gio dostala ode mnie z Egiptu herbatke karkade (hibiskus), oni ja tam ciagle pija i wszedzia ja czestuja, a ze wiedzialam, ze Gio taka lubi to jej troche kupilam :) Ghana -> zawsze mozesz sie pozalic 🌻 jesli chodzi o facetow i ogolnie plany, to z tym nigdy nic nie wiadomo... tzn chodzi mi o to, ze nie ma co planowac, bo zycie moze miec calkiem inny scenariusz dla nas... np Ninka nie planowalam teraz dziecka, i co?? Julka jest jej wielkim szczesciem... ech nie umiem tak madrze jak Air czy Gio mowic, ale zmierzam do tego, ze jakies tam plany czy scenariusz Twoj Aniol ma a jak by przyszlo co do czego to moze bedzie umial te plany zweryfikowac i okaze sie, ze praca wcale nie jest najwazniejsza?? Redi - biedna psina... a nie ma jakis lekarstw czy odczulania, jak u ludzi?? Gio -> kiedy znajdziesz dla mnie czas?? tak, tak bede marudzic, bo mi zalezy :P ciesze sie, ze herbatka smakuje, czy to jest TEN smak, ktory zapamietalas?? Misiu -> ze jak wygladasz??? aaa mopa... w pierwszej chwili przeczytalam \"jakbym MOPSA na glowie nosila\" i sie zdziwilam co to za fryz \"mops na glowie\" :P Zmija -> :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze! napisałam pół długaśnego posta, musiałam iśc do Julki bo plakała i .... komputer sobie samowolnie ściągnął aktualizacje i się zresetował! A teraz to już Julak się budzi co chwilę i co?!? Wrrrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podoba mi się bardzo dyskusja o psach-pieskach :) Ja bym nie chciała być psem, ale chciałabym mieć takiego szkockiego owczarka co to AIR na zdjęciach pokazała :) Cudny! saszka- daj znac co z Tośką! Też uważam, że to niebezpieczne zatrucie, bo jak nażarła się toksycznej wykładziny czy kabli to mogło to jej naprawdę zaszkodzić.... Tygrys- dzielnie walczysz z przeziębieniem, ale to prawie omdlenie rano?! Dbaj o siebie! Może ty jakaś oslabiona jesteś? Witaminki jakieś łykaj i odpocznij sobie w domku pod kocykiem z ksiązką i herbatą. Obiecaj! zapomniałam ci podesłac adres tej hurtowni z soczewkami: http://www.szkla.com/ Sprawdź ceny, bo niektóre nie są korzystne, a inne sa i to bardzo! Ghana- z tymi facetami to wurzająca sprawa! Około 40-stki mówi, ze się ustatkuje? taaaaaaa....Może tylko tak gada, bo czuje (widzi), że zaczynasz myślec o stabilizacji, dziecku? przestraszył sie odpowiedzialności, utraty wolności i takiego życia jakie prowadzi?....Wolno zapytac ile on ma lat? My z D. też planowaliśmy jeszcze 2-3 lata swobody, podróżowania, życia tylko we dwoje...ostatnią rzeczą (głupio to brzmi) o jakiej myśleliśmy było....dziecko. jednak Julka sama sobie wybrała moment przyjścia na świat i chociaz nie jest mi łatwo (oj nie!) to jej przyjście na świat postrzegam jako cud, mistyczne przeżycie, a te dni, które nam są dane jako nowy rozdział w moim życiu. Nie powiem, ze nie marzy mi sie powrót do poprzedniego życia, bo byłabym hipokrytką, ale..... jak pojawia się dziecko wiele spraw się układa niejako \"samo z siebie\"... Trzymam kciuki za wasz związek i za dojście do porozumienia w tak ważnych tematach! W naszym związku to chyba D. sobie lepiej radzi z rodzicielstwem. Jest pełen spokoju, optymizmu, czułości....ja czasem warknę sobie pod nosem, że znowu nocka z głowy, że Julka nijak się nie da "wychowywać", jak ma dzień to wisi cały czas na cycku, a innego dnia śpi cały czas..... :) Zero przewidywalności :) A już szczytem jest jej wewnętrzny radar: po kapieli i karmieniu śpi sobie w łóżeczku, ja cichutko tez skradam się do swojego łóżka z nadzieją, że mam jakies 3-4 godziny snu, a tu..... ła, ła, ła!!!!! Jak ona wyczuwa, że matka chciałby odpocząć?!? ;) Jakbym była sama to napewno bym oszalała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nina - my też byśmy nie chciały być psami, tylko jakbyśmy już były to jakimi :P czyli ty też byś chciała być Lassie? :D nie możesz, Gio już jest, musisz sobie innego wybrać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze wam tak szepnę z zawstydzeniem......że......ja jestem jednak cholerną egocentryczką!!!!!! Myślałam, że jak urodzę dziecko, to nagle stanie się cud i już nie będzie sie liczyło JA tylko ONO, ale gdzie tam! Mam nadal swoje potrzeby, marzenia- tak jak pisała szam....pragnę chwili dla siebie. Myślałam, ze to równa się ZŁA MATKA, ale D. mi tłumaczy, że to zdrowe, że nie chciałby miec w domu kobiety, która totalnie zatraca się w rodzicielstwie, człapie po pokoju w brudnym szlafroku i tłustych włosach.....ja wiem, że on mnie pociesza, ale sama jestem trochę przerażona moją postawą.... Ja czułam gdzies wewnąrz, że nie bede Matką-Polką, to jest sprzeczne z moim charakterkiem, ale musze nauczyć się cierpliwości....Wogóle tylu rzeczy muszę się jeszcze nauczyć! Obliczyłam sobie wczoraj, że jesli zalapałam się na znowelizowany 18-sto tgodnowy macierzyński i jak zaraz potem wezmę zaległy urlop za ten rok, to do pracy wracam dopiero pod koniec kwietnia, albo już po świetach majowych! To sporo czasu, Julka będzie miała już prawie 6 m-cy :) Będzie jadła już inne rzeczy niz cyc więc z odstawieniem od piersi i zatrudnieniem niani nie powinno być problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce być Lessie :) Wolę być.... tym takim co to jak pasterski wygląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka, między złą matką, a idealną matką... jest jeszcze \"wystarczająco dobra matka\" i takiej można każdemu dziecku życzyć, ta ostatnia, zdaniem psychologów jest najodpowiedniejsza :) z dwiema skrajnymi dzieci się męczą... Giovinetto, zdjęcie doszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam kryzys i załamanie psychiczne w piątek. Ale dobrze mi to zrobiło, bo same wiecie, że nic tak dobrze nie robi jak odbić się od dna;-) Po wydarzeniach piątku, doszłam do wniosku, że chyba gorzej być nie może. Otóż pękł jakiś tam wężyk od wody, przez co przez parę minut (zanim znalazłam odcięcie wody) leciał mi spod zlewu w kuchni wrzątek. Po panelach oczywiście. Udało się nam to zebrać, ale hydraulik za naprawę i prace po godzinach policzył sobie 150 zł! Dodatkowo Zuzia się zatruła i miała temperaturę i obuwylotowe sensacje żołądkowe- rewelacja, Nie wiedziałam do kogo najpierw lecieć, do Tymka czy do niej czy do teściowej. Jakby tego było mało zaczyna mi się jakieś przeziębienie - ale walczę z nim dzielnie. Dogadałam się chyba z moim P. nie wiem czy mnie zrozumiał, ale fakt iż się wyryczałam (aż do spuchnięcia), mnie pomógł jakoś się odnaleźć. Ghana, wiesz, ja myślałam, że mi w życiu nie wyjdzie. Pierwsze małżeństwo rozsypało się bardzo szybko. Zostałam z Zuzią, bez pracy, bez mieszkania i szans na przyszłość. Ale udało się. Na dodatek odnalzła mnie moja Miłość Idealna i wymarzona, czyli mój obecny Mąż. A teraz mam dwójkę dzieci, mieszkanie, oboje mamy pracę i choć nie jest lekko, jestem szczęśliwa i spełniona. czego i Tobie życzę. Po naszych historiach sama widzisz, że życie pisze najlepsze scenariusze My też myśleliśmy o dziecku, ale nie mieliśmy mieszkania i się wstrzymywaliśmy. I co? Zaszłam w ciążę po tym jak dowiedzieliśmy się, że dostaniemy kredyt i podpisaliśmy umowę :-D Tymuś okazał się rozsądnym Maluszkiem i sam zadecdował kiedy się pojawić na świecie. Ninka, wszystko się ustabilizuje, sama zobaczysz. twoje emocje są jak najbardziej na miejscu. Cięzko sobie czasem poradzić z wyrzutami sumienia Do matek: zresztą wszystkie badania naukowe potwierdzają, że dzieci mam szczęśliwych same są szczęśliwe Wiec cóż z tego, że będziemy przy nich siedzieć przez dłuższy czas, skoro raz po raz dopadać nas będzie frustracja? Ja i tak nie miałam wyjścia, bo nie stać nas na wychowawczy urlop. Ale staram się jak najwięcej czasu spędzać z synkiem. Mimo iz czasem doprowadza mnie do szału ...Bo on jest Bliźniakiem. I składa się z dwóch osób. Jedna - dzienna, jest niezwykle grzeczna. Druga nocna, przeradza się w płaczliwe i przewrażliwone stworzonko;-) ech, jak zwykle się zamotałam i nieskładnie napisałam - wybaczcie. PS< w związku z dużymi zaległościami mnam do Was prośbę, jeśli znajdziecie jakieś śmiechowe pliki - podeślijcie je do mnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina- on ma 29, i to on zaczal mowic o dziecku! Tylko chyba nie planuje miec dla niego (tego dziecka) czasu... Ech szkoda gadac. Co do psa to ja bym oczywiscie chciala byc terrierem irlandzkim, ale to pewnie nikogo nie dziwi - chcialabym miec tyle energii co one :) Tygyrs- a dla ciebie moze Jack russel terrier, albo parson :) To takie wesole i skoczne pieski i wszedzie ich pelno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znow sie na mnie dziwnie patrza, ze sie do kompa smieje :P jesli chodzi o zwierzeta to ja zawsze chcialam byc koniem lub delfinem (stad tatuaz)... te zwierzeta kojarza mi sie z wolnoscia... galop po prerii... skakanie nad falami w oceanie... plyne/biegne gdzie chce... do tego sa to niezwykle inteligentne zwierzeta... parson?? moze byc, same zobaczcie: http://www.lejack.com/images/Ultimate_warrior_parson_russell_mayoland.JPG Air -> ten bordterier jest super, strasznie smieszny psiak :) Gio -> obiecywac nie musisz ale mysl, mysl... bo ja teraz mam mnostwo przemyslen i przeczuc, chcialabym to wszystko jakos sobie poukladac... Ninka -> to nie bylo nic powaznego, po prostu nic nie zjadlam, do tego bylo goraco i duszno - niestety tak juz czasem mam... dziekuje za adres, juz sie mialam upomniec o niego, zaraz zerkne co tam maja, przypomnij mi jeszcze, ktore Ty kupilas...?? nie jestes wcale egocentryczka, nie ma nic dziwnego w tym, ze pragniesz chwili dla siebie... przeciez tak samo pisala Szamanka... sluchaj sie D., madrze Ci mowi... i Gruby Mis tez Ci dobrze napisala :) Szam -> wyrzucenie z siebie negatywnych emocji, wyplakanie sie - naprawde pomaga :) jak sie czuje Zuzia ?? i wcale sie nie zamotalas, ja wszystko zrozumialam i jak dla mnie to jest skladnie napisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka - a mi się bardzo podoba twoja postawa. W życiu TRZEBA myśleć o sobie, ten tzw. zdrowy egoizm, który pozwala nam nie zwariować i nie wisieć na drugim człowieku. Twój D. ma świętą rację, że woli swoją Ninkę od stereotypu Matki Polki. Zobaczysz, że będzie dobrze, za kilka lat będziesz miała samodzielną córeczkę, dla której będziesz przyjaciółką a nie strażnikiem więziennym :) w sobotę się spotkałam z moją przyjaciółką, która na 3 roku studiów urodziła córeczkę Zuzię :) Mała ma teraz prawie 4 lata, mama nie była nigdy jej niewolnikiem, bo ma podobne podejście do macierzyństwa jak ty, w sobotę mi opowiadała, że Zuza rządzi w przedszkolu, jako jedna z niewielu dzieci w grupie sama się ubiera, je, chodzi do toalety, można z nią poważnie pogadać, a wszystko dlatego, że mama mając swoje życie, pozwoliła jej żyć swoim, nie tłamsi jej i myślę, że to o niebo lepsze niż mama trzęsąca się nad każdym krokiem dziecka. Wydaje mi się, że to jest taka cecha charakteru, nie zmienisz tego i bardzo dobrze :) Szam - twoja historia naprawdę daje nadzieję, że może być dobrze, nawet jeżeli w danej chwili jest źle. Dziękuję ci, że się z nami tym podzieliłaś ❤️ życzę Zuzi zdrówka. A z Tymkiem Bliźniakiem życzę powodzenia, znałam jednego Bliźniaka aż za dobrze i wiem jacy potrafią być :P Ghana - ale powiedz, że Tygrysek się od razu z terierem kojarzy :P Co do ciebie nie miałam wątpliwości :D Gio - ja mam dzisiaj taki dzień wariatki :D tak mi się ta zabawa spodobała :) hehehe a mój tekst jak u dzieci :P Ale chyba w takim razie pozwolę Nince być takim owczarkiem jak ja, bo w sumie sobie dwie rasy wybrałam, to jej jedną odstąpię jak tak bardzo chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - heheheh jaki boski piesio :P :) :D ja nigdy nie wyszłam z domu bez śniadania. Zawsze chociaż kawałek chleba no i obowiązkowo coś do picia, ale ja jestem dobrze zorganizowana, na wszystko znajdę czas. Pani w autobusie bardzo miła, do dzbanuszka z nią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dobrze, ze Air\'ka przypomniala o DZBANUSZKU - poniewaz ostatnio cos narzekamy, to bardzo prosze, kto co wrzuca dzisiaj do dzbanuszka?? ja wlasnie ta pania z tramwaju :) aha, dziewczyny, ktore nosza soczewki, co sadzicie o firmie bausch&lomb ?? Air, normalnie ja tez zawsze cos zjem, ale ze wzgledu na badania krwi musialam byc na czczo... Ninko, te soczewki, ktore mam teraz (j&j) sa w tym sklepie drozsze, ale one mi nie bardzo pasuja, tzn ta lewa astygmatyczna jest jakas \"lewa\" ;) szybko traci elastycznosc i mam problemy zeby ja zalozyc... w kazdym razie wytlumacz mi jedna rzecz, jesli w opisie produktu mam napisane \"soczewki miesieczne\" a przy cenie 6szt, czy to znaczy, ze 1 opakowanie starczy mi na 6 miesiecy?? to by bylo super!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleście nasmarowały!!! dotarłam tylko do porannych zawrotów Tygrysa. Tygrys, a wiesz który to z Twoich Egipskich Mężów?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(widac kiedy nie mam co robic w pracy, bo spod lozka nie wychodze :P) Saszka -> spoko, spoko... ja mam dwoch Mezow i nie da rady miedzy nimi wybierac, albo dwoch albo zaden ;) a swoja droga cale szczescie nie mam takich dylematow \"ktory to\",,, hyhyhyhy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×