Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Kup w aptece krople miętowe. Grosze kosztują. Nalej pełną (prawie) łyżeczkę do herbaty. Podpal (nad zlewem najlepiej), niech chwilę płonie (kilka sekund). Zdmuchnij i wciągnij nosem dymek. Od razu Cię udrożni. Możesz parę razy w ciągu dnia, ale nie więcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć :) Życie jest cudem? ...no jest, faktycznie jest, choć czasami tak trudno to sobie uświadomić...a potem jakiś mały impuls i cud się staje jasny, cud nie powinien być oczywisty, a nam się czasami zdaje, że życie jest oczywiste...a nie jest, więc wszyscy dzisiaj afirmujemy CUD :D słońce tak pięknie świeci, już niedługo weekend...czego chcieć więcej? ....no znalazłoby się conieco, ale tymczasem jest co jest, a nie jest najgorzej :P Tygrysek - trzymam kciuki za Ciebie 🌻 napewno wszystko będzie oki i będziesz miała fajne nurkowanie. Na nos to może te tabletki na katar, co zawsze bierzemy i one działają? nie wiem dlaczego przyszedł mi do głowy chrzan :P...powąchać chrzan i zawsze przeczyszcza drogi oddechowe. Może jakąś inchalację sobie zrób? Szam wygląda świetnie! ale w końcu to piękna kobieta, więc trudno żeby nie wyglądała ślicznie, a nowa fryzurka pasuje do niej, faktycznie taka drapieżna...żyleta :D Całuję, ściskam i znikam, bo znowu sama w biurze siedzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawron -> dziekuje, ide po krople mietowe! pomoze skutecznie?bo udroznione to ja drogi oddechowe mam... niestety leje mi sie z nosa :( Air -> nie mozna tego brac przed nurkowaniem -> obkurcza naczynka krwionosne... ale jakby wziela dzis i jutro to do ndz powinno byc okey a dopiero w ndz bedzie pierwsze nurkowanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam - krople miętowe zawsze działąją!! Tygyrs - gdzie ty do tej chorwacji jedziesz?? Czy ktoś wie gdzie w czarnogórze jest Saszka - bo może mnie też tam powiezie?? Rokita - no nietsty okazalo sie, ze ta orteza byla pozyczona i mam ja oddala - jakiejs austryjackiej firmy. Ale mojea mama - kopalnia wiedzy udzieliła kilku wskazówek. Po pierwsz jako, że orteza nie jest na stałe (potem na całe życie to stabilizator) to może będzie ci się opłacało wy[pożyczyć z przychodni rehabilitacyjnej - w Krakowie takie są to i u was też. I te ortezy są naprawdę dobrej jakości!! A ew można kupić z takim skierowaniem ze szpitala i ma się ogromną zniżke (mam stabilizator zamiast za 700 kupila za 100) - więc warto! Szam- poprostu ekstra - chciałabym tak wyglądać jak wstaje rano i jestem zmęczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazlam w domu 2 cirrusy -> dawka akurat na dzis, moze pomoze :) ale krople i masc i tak kupie :) Ghana -> my mamy jeszcze miejsce w busie (jade z 3 facetami jednym samochodem :D). Nasza trasa to: Warszawa-Cieszyn-Brno-Znojmo-Wiedeń-Gratz-Maribor-Zagrzeb-Split. a potem na Korcule i Vela Luka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jedziemy przez Split, jeżeli pojedziemy, czyli będziemy tam przejeżdzac w niedziele i ew w drodze powrotnej w sobote :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my bedziemy w Splicie w sobote do 15 (o tej godz jest prom) i w nastepna sobote rano tudziez przedpoludniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam, weszłąm tutaj i ... poczytam wieczorem. 3 dni stresoterapii bez telefonu - zapomniałam ładowarki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko na krótko i po kryjomu, bo jestem zawalona pracą, bardzo Wam dziękuję za tak pochlebne opinie na temat mojej nowej fryzury:) aż się chce żyć. mam nadzieję, że wraz ze zmianą, nazwijmy ją fizyczną, pójdzie zmiana charakteru;) całuję mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym chciała zobaczyć, choć i tak nie miałabym porównania... bo Cię jeszcze nie widziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka - jakieś dobre rady dla kogoś kto się wybiera do Czarnogory?? Tygrysek - to jedyna szansa zobaczyc sie w Splicie - sobota 3 maj :) kto wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się pod wszystkim co napisała Air: -życie to cud [i jak zbyt łatwo o tym zapominamy] -Szam jest Laska,Żyleta i niech nie fansoli o jakichś operacjach;) -Tygruniu-tez wierzę,że \"zdążysz\" sie wycirrusować [polski odpowiednik,tańszy,to sudafed ;)]. Dodałabym do tego codzienie z 5-6 sztuk Rutinoscorbinu i tylez vit.B complex (zakladając,ze masz zdrowy żołądek :) ) i koniecznie Vratisolin (oryginalny Zoovirax) w razie ewentualnej opryszczki [a kysz!] [załamuje nad Tygryskiem ręce, choć nie tak wdzięcznie ja Gawron] A w Znojmio jest strefa bezcłowa i wszystkie perfumy kosztuja połowę ceny! ;) Saszka!!! Witaj :):):) Ghana- wszystko to wiem,dziękuję :) Chodzi mi właśnie o nazwę firmy-wtedy mogę sobie ściągnąć katalog i wybrać ;) Ninka,Misiu,Elles,Gossika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sudafed to to samo? dobrze wiedziec, jutro kupie :D cirrus zawsze mi pomagal w 2,5 dnia, przy ciezszym katarze, wiec licze na niego i teraz... opryszczka mnie nie tyka, dobre i to :) rutinocorbin? tak jest, ZARAZ kupie a vit B nie jest na recepte? perfumy sie przydadza, moj ukochany Aramni Code for woman juz jest na wykonczeniu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maść majerankowa nie działa nawet na moją Julke ;) Patentu z kroplami mietowymi nie znam, ale na lejący się katar pewnie by nie dały rady, bo ja mam już wszystko udrożnione ;) Tygrys- moje odkrycie, które wywala mi lejący się katar w 1 -2 dni to...Disophrol tabletki!Rewelka i cud! Dzialają! Macham wam smetnie łapką... Bylam dziś u kosmetyczki na kawitacyjnym (czylu ultradźwiękowym)oczyszczaniu twarzy i woskowaniu. Bosko! Mam ładna cerę, nie wymordowana , nie poraniona, gładką....Były jakies algi, maski, masaże....wydałam 200 zł, ale trudno ;) Jestem też gładka jak Julki pupka ;) No właśnie...Julka....ja się cieszę , że jestem cały dzień w pracy, bo moje dziecko stało sie diabłem wcielonym! Ma napady histerii, zauważyłam, że szczególnie przy mnie się nakręca :( Ale moja kolezanka psycholożka podsunęła mi ciekawą książke i tam stoi jak byk: 1,5 roczne dziecko ma okres tzw. negacji matki! Tylko czemu moja Julka musi mnie negować tak ksiązkowo??!!! mam przerąbane.... HELP.... I jestem dumna z mojego męża...facet ze stoickim spokojem siedzi od lutego po 2 tygodnie w domu z dzieckiem....pasuje mu to...spędzają fajnie czas....a jak na nich patrze z boku to mam łzy w oczach, bo ja tak nie umiem.... U nas jest totalnie odwrócenie ról...ja zarabiam i pędze...po pracy to najchętniej gazetka i TV.....a ten jak żonka...obiadek, dziecko, spacerki.... Dziwne to, czyż nie? No tak, ale ja JESTEM dziwna, więc dlaczego ciągle oczekuje NORMALNEGO życia? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
:):D:):D:):D:):D:):D:):D a ja miałam fajny dzień...może dlatego, że nie mam dzieci i kataru ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dopiero co do domu wrocilam :D tyle czasu trwalo wydawanie wszystkim sprzetu, czesc jedzie na mazury, czesc na Chorwacje... a ze sprzet wydaje instruktor, z ktorym wracam samochodem to sobie poczekalam :P na dodatek mam niekompletny stroj, bo barkuje mi docieplacza do skafandra, jutro bedziemy dobierac ;) za to zajecia: rewelka! jakoże robilam modul wyzszy niz cala grupa to miala 1 na 1 z instruktorem, wyrobilismy sie z programem w pol godziny, wiec mialam mnostwo czasu na plywanie... fajnie sie plywa pod woda na plecach :D nos pod woda spisuje sie super, gorzej po wyjsciu z niej ;) ale bedzie dobrze! Ninka -> a dziwna znaczy gorsza? NIE!! ja tam Cie rozumiem ale to juz chyba wiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oddam dziecko i katar w dobre ręce ;) AIR- wiesz jak ja się ostatnio relaksuję? Zamykam oczy, a pod powiekami mam inny świat, gdzie jestem SINGLEM i żyje sama dla siebie.... Poczytałam sobie duzo o singlach w nowym Twoim Stylu i wiem, że za kilka lat by mi odbiło, bo ile można żyć dla imprez, podróży i shopingu ;) Ale.....jakby tak MIESIĄC??!!! wakacjii??? Poa tym znowu szykuje się imprezka z tymi moimi znajomymi z półki VIP, a ci.....luzik, wakacje 2-3 rzay w roku, wolnośc, kasa, mają zupełnie inne problemy niż my ;) Macham jeszcze słonecznie, chociaz wszelkie prognozy mówią o deszczu i pedze do Rawicza.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) nie moglam spac, bo jedna dziurka od nosa mi sie zatkala :P slonce pieknie swieci, a ja za 8h bede juz w drodze :D AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA jakby co juz teraz zycze Wam wspanialego (dlugiego) weekendu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. czytam Was tak z doskoku, ale niestety nie mam już zwykle czasu na pisanie. źle się ze mną ostatnio dzieje, się sypie po mału wszystko i już mi sił nie starcza, żeby to ogarnąć. z mężem też srednio by nie powiedzieć źle. ale nie poddam się, mam co chciałam, bo rozpuściłam go jak dziadkowski bicz i teraz są problemy. nie potrafimy znaleźć rozwiązania, więc ze sobą nie gadamy. a dla mnie najważniesza jest rodzina, i taki stan dodatkowo rozbija mnie psychicznie. teściowa znowu się źle czuej i dodatkowo mam wyrzuty sumienia znią związane. mogę więc zapomnieć o odpoczynku przez czas dłuższy...ech.... więc u mnie nieciekawie. dlatego nie wchodzę to, bo ja nie umiem się wyżalać publicznie, tak już mam. nie przynosi mi to ukojenia, więc nie ma to większego sensu. najchętniej zdrapałabym się ze świata na czas jakiś. tylke że nie wytrzymałabym bez dzieci...ech...jestem beznadziejna... spadam sobie dziękuję Wam za pochlebne opinie, nawet jak je na pół podzielę, to i tak wychodzi, że dobrze zrobiłam...nie muszę iść, bo mi się cięzko znowu zrobi, a mam już dość brania kalmsa... ściskam Was mocno i dziekuję za wszystko buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wypadków dziwnych ciąg dalszy! ale to trzeba opowiedzieć osobiście :) Uwaga Warszawiacy!!!! - prawdopodobnie od pazdziernika (wiem, ze to jeszcze daleko) bede w Warszaiwe raz na 2 tygodnie piatek i sobota :) Może ktoś chętny mnie będzie nocował ?? a w każdym razie się ze mną spotykał w piątek wieczorem :) Szam- ściskam mocno, widże ze ty też masz taki okres jak ja - zniechecenia Nina - i ty też - może to przesilenie wiosenne i dlatego tyle zniechecenia?!? Tygrysek -a ty szalejesz :) bede machac z samochodu - jak bede jechac wybrzzem chorwacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw relacja z czterech ostatnich dni: w niedzielę zwinęłyśmy sie o 16 z targów, po drodze był wypadek, więc trochę stałyśmy na autostradzie, o 21 patrzałyśmy bykiem na dwóch facetów, spakowanych , zwartych i gotowych pytających: co tak długo, mieliśmy wyjechać o 18.30... nie zabiłyśmy, wywaliłyśmy z auta (auto - osobny temat) rzeczy z targów, po 10 min poszukiwań znalazłam paszport (leżał na swoim miejscu), dopakowałyśmy trochę bambetli i w drogę. Auto- ponieważ nasze stare kochane już hmm... strach jechać tak daleko (do Austrii na narty zajechałam, tam i z powrotem, ale tam jechaliśmy w kilka samochodów, więc to trochę inaczej) pojechaliśmy naszym nowym nabytkiem, świeżo kupionym w Berlinie, o wdzięcznej nazwie daewoo kalos (chevrolet aveo, w Europie Zachodniej jako Chevrolet Kalos, w Ameryce Północnej występuje pod nazwą Pontiac Wave, w Kanadzie jako Suzuki Swift+, w Azji Wschodniej jako Daewoo Gentra, w Australii jako Holden Barina, źródło: wikipedia). Wymieniona maska i reflektory, ledwo zarejestrowany, uprosiłam panią w PZU na granicy żeby mi wypisała ZIeloną Kartę (jedyny oglądany potem na granicach byłego Yugo dokument auta!!!!). Jechaliśmy przez Brno, Wiedeń, Gratz, Maribor, Zagrzeb, na autostradę od Zagrzebia do końca, koniec jest na rzece Cetyni, zjazd do Makarskiej, dalej wybrzeżem. Przed Dubrownikiem był objazd (ok. 60 km). W Dubrowniku byliśmy o 16 (4 kierowców, jazda non -stop z przerwami na 1 kawę i trzy siusiania), zjedliśmy pyszniaste świństwa popite winem i dalej do Baru. W Barze byliśmy koło 21, padnięci i zmęczeni. Dobra, muszę wyjść z psem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry :) Ninka - hmmmm, a ja już nie chcę być sama, chcę mieć dziecko, katar, problemy ze żłobkiem...czytam Cię, widzę jakie to ciężkie, potem rozmawiam z Misiem i się rozczulam, oglądam zdjęcia Julki i już zupełnie odpływam, potem Szamkowe \"nie wytrzymałabym bez dzieci\"....kurczę, ile można żyć tylko dla siebie i tylko sobą się zajmować...taki widok z drugiej strony tęczy :) Saszka - :D normalnie odpał to Twoje życie :) nie wiem jak Ty to ogarniasz, będąc przy okazji tak odazdową babką :) zajefajnie, czekam na dalszy ciąg opowieści. Zdjęcia z ptakiem widziałaś? :) Tygrysek - :D:):D:):D Ty pozytywnie odjechana Dziewczyno!!! Baw się dobrze, wynurkuj się za wszystkie czasy :) i pogody przecudnej życzę :) Ghana - ojojoj to się najeździsz do tej Warszawy :) a co? zmienił Ci się profil pracy na wyjazdowo weekendowy? :) Szam - ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry:) Miałam dziś wstawać o trzeciej ,jechać złożyć synowi życzenia urodzinowe zanim wyjdzie do pracy, wręczyć gararetke i serniczek, i wracać. Pojechał jednak sam małż. Kicham,smarkam, kaszlę-błeee.. A małż pojechał bez pieniedzy i...gararetki! Air- i znów tak ładnie piszesz:) Saszka- dawaj ciąg dalszy. Od samego czytania tych nazw robi mi się lazurowo ;) Tygrysku-...no, uważaj na siebie i baw się świetnie :) Ghana- ja będę w wa-wie 3-4.X czy jakos tak, ale nie wiem gdzie będę mieszkać ani ile będę miała czasu :) Szam- Mogę tylko powiedzieć \"rozumiem\". Dla mnie też wszystko może się walić pod warunkiem, że mam męża=przyjaciela u boku. Wtedy wszystko pokonam.Ale wiesz- są lepsze i gorsze dni, tygodnie, miesiące...przecież wiesz. Trzeba rozmawiać. Wiem,ze to trudne. Ale nie ustawaj.Próbuj.Czemu ty a nie on? Bo tobie będzie lepiej jak się wreszcie pouklada.Ściskam 😍 Ninka- NIE jesteś dziwna. Jesteś NORMALNA :D Misiu- mam katar, dorosłe dziecko 300 km od domu i...ciągle się o nie martwię :/ Fajnie,ze jesteście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff generalnie to prosze trzymac kciuki, zebym zdala egzamin teoretyczny, bo praktycznego sie nie boje ;) nie mam sie z czego uczyc, bo umowa byla taka, ze podrecznik mozna wymienic na t-shirta, wiec gdy w pon spytalam sie kiedy bede mogla dokonac wymiany, Instruktor zabral mi ksiazke, dal bluzeczke i powiedzial \"teraz\"... i dopiero potem do mnie dotarlo, ze oddalam zrodlo swej wiedzy ;) na szczescie troche jest w Internecie... mam nadzieje, ze dziewczyna, ktora tez bedzie tam OWD konczyc byla madrzejsza i ma jeszcze ksiazke :P Air -> dziekuje :) Ghana -> moze uda sie spotkac w Splicie w przyszla w sobote? zlapiemy sie smskiem jakby co :) aaa co do nocowanie Cie to chwilowo nie mam warunkow i moge jedynie wlasne towarzystwo na piatkowe wieczory zaoferowac :) Rokita -> to nie ja Cie zarazilam, to nie ja ;) o nie, tym razem Cie nie odpuszcze i na pewno sie z Toba spotkam gdy bedziesz w Wawie!!! Szam -> ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrys - ale z Ciebie numer :P książkę na t-shirt wymienić :):D hahaha nie mam słów :P Rokita - o 3 rano wtać, żeby przejechać 300 km, żeby złożyć życzenia synowi? :) Wy to też jesteście kosmiczni :D uwielbiam takich ludzi ❤️ szkoda tylko że mąż \"gararetki\" nie zabrał, ja bardzo lubię wszystko co kolorowe i galartetkowe :) Ghana - ?? chyba gdzieś czegoś nie skumałam...miałaś jechać do Francji, a jedziesz do Chorwacji? tyż fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co?? ksiazka jest potrzebna tylko do kursu, potem juz nie... a T-shirt nurkowy to szpan :P taka transakcje juz na pierwszych zajeciach zaproponowal nam Instruktor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla tych co jadą do Horwacji: objazd jest (był - nie wiem czy jeszcze jest) z miejscowości Ploce prze Metkovic do Neum. Wtedy jest sie jest blisko Medugorje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×