Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość
hmmm kwartet smyczkowy...ja bym przeryczała cały ślub :) Cynamonek - hehe czyli co? sytuacja się rozkręca, bomba poszła w górę :D Żeby czytać książki po angielsku to bym musiała jeszcze baaaardzo popracować nad znajomością języka. Poza tym jak czytać Marqueza i Allende w innym języku niż polski, to tylko w oryginale, ale mój hiszpański to niestety tylko podstawy. Tygrysek - już gdzieś słyszałam ten cytat, piękny jest...błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Przysnęłam z Gosią, wlazłam późno, a potem jedziemy do sklepu, więc wieczorem będę czytać i odpowiadać :) Szam - zauważyłam pytanie o Chirurgów :) Ja oglądałam już dawno i następną serię też :) Nie dość, że późno poszłam spać, co było widać po moim poście, to jeszcze zasnąć nie mogłam, a jak przysnęłam, to zaraz mnie dziecko obudziło, bo.. nawiedziły ją łóżkosikacze :) A ponieważ wyszły mi prześcieradła, to położyłam ją spać na ręczniku :D buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki :) Dołączam się w bólach do "antybiotykujących się" (zapalenie zatok, angina?):O Rokitko, zgadzam się z tobą zupełnie w kwestii definicji "życia" :)Szkoda, ze mam na to ostatnio tak mało czasu. Ale na chłopaków zawsze starcza :) A to najważniejsza część mojego "życia" Sto lat w szczęściu i uśmiechu dla ciebie 😘🌻 Cynamonku, czyżby na zaległych stronach była informacja o twoim ślubie? :) Bo piszesz o sukience..:) Gratuluję! Tygrysku, co to jest "pływalność" ? :D A zdejmowali ci też? :P:D Misiu, zdrowia, dla ciebie i twojej drużyny zuchów 😘usmiechu, i dużo dobrego seksiku (na pralce i nie tylko :P:D ) Szam, na żyłki rutyna (rutinoscorbin, cerutin...) trochę wzmacnia naczynia. Skończyłam na supermaratonie Szam, dokończę później, bo musze jechać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie ogladam tych Waszych \'chirurgow\' albo \'grey\'s anatomy\' i meredith dowiedziala sie, ze ma ojca i siostre, ja nie wiem, nie rozumiem bo ogladam niezbyt czesto tv, no ale chyba zyje? Airku, moj jezyk tez jakos super nie jest, kiedy Jasiek poprosil mnie o randke to choc spodziewalam sie tego:D nie za bardzo Go zrozumialam [wstydzi sie] no ale On mamrocze a nie mowi:P no i to bylo juz prawie 3 lata temu wiec sie troszke podszkolilam i to wlasnie ksiazki, tv z napisami, radio, bardzo mi pomogly. Tygrysku, Kenia:) dzieki:) Lece ogladac nastepne hotelo-restauracje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynamonek -> hihihi nie zrozumiec oswiadczyn ;) dobrze, ze jednak zrozumialas o co Cie Jas pyta ;) tak, tak Kenia jest piekna i stanowi jeden z moich celow... Gosikka -> plywalnosc moze byc: neutralna (stan porzadny) - czyli utrzymujesz na danej glebokosci, na jedym poziomie bez problemow, dodatnia -> wynosi Cie do gory, a to zle, bo gwaltowane wynurzenie np z 10 m moze juz prowadzic do problemow ze zdrowiem, negatywna, czyli ujemna, kiedy ciagnie Cie do dna, lepsze to niz wypychanie do gory ale troche meczace, bo ciagle musisz dodawac powietrza do jacketu (to ta kamizelka) aby utrzymac sie na przyzwoitym poziomie nad dnem a nie ciagle o nie obijac (co mi sie zdarzalo na poczatku, nie moglam zawisac nad dnem, a ciagle opadalem na nie :O) :) nie rozbieralam sie juz sama :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynamon - i jak hotele, restauracje itp?? Kurcze pies mi wymiotuje od jakiegos czasu żółcią zbyt często, żeby to byloo normalne, na razie zażywa Famidynę, ale ja podejrzewam, że zeżarła coś niejadalnego, boje się, że trzeba będzie wyciągać jej to z brzucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bry dzionek :) Cynamonek => hihi to zle Cie zrozumialam ;) Ghana -> oj biedna psina... mam nadzieje, ze jednak obejdzie sie bez drastycznych dzialan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
buuuu, skasowało mi postaaaaaaaaaaa 😭 a było do Tygryska, że też myślałam, że Cynamon nie zrozumiała oświadczyn :) do Ghany, że nie lubię jak zwierzaki wymiotują, bo nie wiem jak im pomóc, a mój kot jak rzyga to jest taki bidny, a przy okazji zły na mnie, bo chyba myśli, że to moja wina, jak mu się coś dzieje. Trzymam kciuki za psiaka do Cynamona, że fajnie, że są z Jaśkiem dwujęzyczni, bo jak on jej będzie bręczał, to może powiedzieć, że ona nie understand :) a jak on ją wkurzy, to mu może po polsku nawrzucać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ziecko nie kwapiło siędo mycia zębów - sama myłam - a już nie mówiąc o spacerze.. heh więc.. olałam ją.. I do tej pory nie napomknęła o tym. Zajęła się budowaniem monitora z klocków, a bawiła się nim może z 5-10 minut :D Teraz szaleje i tańczy z wygibasami :) właściwie taniec to mało przypomina.. ale i tak niezły widok :D Po chwili zastanowienia, którą zaległość mogę nadrobić przez ten czas - wybrałam komputer :) hehe. Jednak stwierdziłam, że forum poczytam w sokojniejszej chwili (zwłaszcza, że teraz Natalki piosenki puszczam dziewczynie :D ). Jeszcze trochę i naprawdę założę blog z.. rozmowami z gg... ;) Mam już ich trochew archiwum, a teraz parę świeżych... naprawdę.. czasami zanim się odezwę już wiem, że to nie będzie normalna rozmowa.. A czasem po peirwszych zwrotach od rozmówcy wiem, że będzie beznadziejne albo o seksie.. heh. Jak jeden gość, który pytał mnie przez pierwsze 20 minut (wolno odpowiadał) o to, co mam w katalogu. Wyglądało tak, jakby siędopiero uczył pisa i gadać, a potem.. hehe już padło pytanie w stronę erotyczna.. buheheh. Naprawdę - ostatnio dziwnie dużo osób się do mnie odzywa (obcych), aż się zaczęłam zastanawiać, gdzie moje gg jest wystawione na widok publiczny.. (i nie jest to nk).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wszystko jasne :D Cynamonku, gratuluję! :D:D:D Co do Agaty Mróz......nie mogę uwierzyć, ona tak chciała żyć...ta dziecinka i mąż...jakoś od razu myślałam o moich chłopakach. A malutka nigdy nie pozna swojej dzielnej mamy, nie poczuje jej... Takie to wszystko niesprawiedliwe... Przeoczyłam "Plac Zbawiciela", choc miałam zaznaczony w programie (ale trzeba do niego zagądać :O ) Co do misek - ja teraz noszę 70D i już jest problem:O, a jeszcze jak się nie lubi haftowanych, falbankowych staników...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka hmm.. normalny, w którym chodzę.. aktualnie najczęściej w dwóch: ten nowy za 6zł na rynku, a do tego naprawdę ładny ;) a drugi stary, był droższy pewnie, ale to było... xlat temu. ogólnie to ja dawno sobie staników nie kupowałam (oprócz tego za 6zł, w którym zresztą tak wyszło, że na ślubie byłam :) ). Poeksperymetuję i poszukam - sama od jakiegoś czasu szukam takiego bez "drutów" (bo mnie upijają), ale z usztywnioną miseczką (żeby nic się nie odznaczało :) ) i niedrogi (zresztą drogich też nie widziałam :) ). Szam skrupulatnie.. a tak wyszło jakoś.. ;) Czytając ten Twój "pędzący" post, zastanawiam się, komu bardziej byo potrzebne to siedzenie w tramwaju Tobie, czy starszemu panu.. :P Ja też ustępuję (gdy jadę sama bez Gosi), najczęściej po prostu nie siadam, żeby potem nie wstawać i takie tam właśnie.. no chyba, że dużo miejsc wolnych albo zmęczona jestem :) Życzę Ci szczerze duuużo odpoczynku, żeby udało Cię się znaleźć czas na zregenerowanie sił, na spokojne dochorowanie. Chcesz coś jeszcze o Chirurgach wiedzieć, to ja Ci powiem :) Odkąd mam Foxlife, to dużo seriali "zaliczyłam" (oczywiście nie wszystkie naraz ;) ). A teraz doszedł nam eszcze Comedy Central, więc i komediowych parę. (dobrze, że mamy telewizor w kuchni, to i przy zmywaniu mogę oglądać :) ). Tygrysek łeee :o po co ja w ogóle dopytywałam o te palce.. Dzięki :) Tak, cytat piękny. Nina czy to oznacza, że nie masz już tego kierownika, na którego już nie raz narzekałaś? Jeśli tak, to gratuluję i życzę, aby ten był w pracy taki, jak go odebrałaś w Wawie :) Oj długie ma Gosia włoski, na mokro, czyli wyprostowane, to najdłuższy kosmyk niedługo pasa sięgnie :) Nie mów nigdy :) Zastanawiałam się niedawno nad tym, że jej te włoski tak dużo urosły w drugim i teraz trzecim roku życia, więc wszystko przed Wami i Julki włoskami :D Tak - do taty podobne moje dziecko. Chociaż teściowa dopatrzyła się mojej mamy.. no nie wiem.. ;) Cynamon oo to macie panią koordynator :) Hmm, wiesz.. w Polsce to jest normalne, że ślub i wesele jest gdzie indziej. Zazwyczaj większość gości ma swój transport (chociażby tym, którym w ogóle przyjechali). A reszcie załatwia się np. takiego jednego dyżurującego kierowcę. I tu w sumie to bardziej chodzi o powrót z wesela. :P dziewczyny, dobrze piszę? :) A jak suknia - poszukujesz nadal, tak? Taak smyczki i jeszcze ave maria... ochh.. :D A w chirurgach to już następna seria :) Gosikka też wracaj do zdrowia szybko :) Ghana a może coś naturalnego dla psa? - mleko, jogurt, maślanka.. no nie wiem.. tak jak my się leczymy. Air "bo jak on jej będzie bręczał, to może powiedzieć, że ona nie understand" niee.. to ona zacznie do niego po polsku :D A ja teraz nie mam wcale lekarki gin.. zresztą.. ogólnego też nie.. Muszę sobie wybrać - przedtem pomogła mi mama i zasłyszane opinie (na temat ginekologów), a teraz.. Niee.. nie piszcie, że zostawiła niemowlaka itp.. bo.. ona zostawiła córeczkę. Te dwie części mają różne zabarwienie. Ona ją zostawiła po sobie. Ta ciąża troszkę ją pewnie osłabiła, przeciągnęła w czasie przeszczep. Jednak ona tego chciała - chciała zostać matką, a ojcu zostawić cząstkę siebie, gdyby... Nawet dzisiaj W ddtvn Niemczyk coś tak mówił, że malutka jest jej częścią, będą troszczyć się o nią, o jej przyszłość itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja moge gotowe pierogi z serem i surowe pieczarki wsadzić do piekarnika i upiec? jedno i drugietrzeba zjeść, a nie wiem, czy do siebie pasuje :) Macie jakiś pomysł? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie te pierogi, nie pasuja do pieczarek :) Ładnie napisałaś o Agacie - córeczka jest jej częścią i bardzo chciała ją urodzić i to jej się udało !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A ja nie wiem jak spojrzeć na to, że Agata Mróz urodziła to dziecko...bo z jednej to faktycznie dziecko zostało bez matki i żadne tam dbanie o nie całej drużyny jej tego nie zrekompensuje, natomiast jest w tym COŚ niesamowicie wzruszającego...jedno jest pewne, to był wybór jej i jej męża i nic nam do tego...po prostu przykro... Majorek - toż napisałam, że Cynamon będzie mogła Jaśka po polsku opierdzielać, do czasu aż zacznie kumać o co chodzi :P hehe, chyba że już wie :D Ale te pierogi i pieczarki chcesz w jednym pojemniku podgrzewać? ja nie wiem, bo ja uwielbiam i pierogi i pieczarki :P Ale macie jazdę z tymi stanikami :) nie ma to jak mieć 75B, albo 70C - zależnie od modelu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Airku, myślę dokładnie jak ty, co do Agaty. I żal tych chwil, których już nie będą mogły spędzić razem.... No ja też czasami \"wchodzę\" w 70C (wczoraj kupiłam taki i jest ok), ale to już 70C/D a nie 70B/C :O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wczoraj na allegro kupilam dwa staniki, z \"okazji\" strajku poczty nie wiem kiedy dojda, ale mam nadzieje, ze na zlocie bede mogla juz sie pochwalic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie chciałam rozpętywać stanikowej burzy :D, to była informacja taka-o! ciekawostkowa, ja mam dziką radoche jak sprzedawczynie w sklepach z bielizną nie wierzą, że 70H istnieje i uarcie wbijaja mnie w 85F. A do Cynamonka to chyba z Misiem napiszemy proszalnego maila- jak myślisz Misiu?? A co do Agaty to Smutek i Szacunek.... bardzo mi szkoda, kiedy odchodzi Osobowość i Fachowiec, konkreetna osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety, rety, nie wiem jak ja Wam pisze, skoro mnie za taka niemote macie:P Gdybym nie byla w stanie komunikowac w jezyku obcym, to nigdy, przenigdy nie zdecydowalabym sie zyc i zakladac rodziny w obcym kraju. I choc pewnie jednak z moim angielskim jeszcze dlugo nie poczuje sie na tyle swobodnie i komfortowo jak z moim ojczystym polskim choc i tu zasob slownictwa coraz marniejszy:( to jestem z siebie dumna, bo na roznych plaszczyznach bez wiekszych problemow , poczawszy od prostych spraw w banku, dentysty, lekarza czy fryzjera do bardziej skomplikowanych jak kredyt na dom czy sprawy zwiazane z weselem potrafie sie porozumiem bez \'kali jesc, kali pic\' i rumiencow wstydu. Znam tyle ludzie, ktorzy zdecydowali sie pracowac i zyc tu, i sa dluzej niz ja i wciaz tkwia na poczatkowym etapie nauki jezyka a jak problem to do kolegi bo to przeciez Anglicy powinni sie uczyc polskiego. A zreszta, nawet chyba najmniej pojety umysl szybko by sie uczyl, gdyby non stop przebywal z takim Jaskiem:P Zawiedziona jestem bardzo poza tym, widzielismy kolejne 2 miejsca i \'moj zameczek\' slicznie wyglada z zewnatrz, za to w srodku ciasno: (a do tego 14.02 jest juz zarezerwowany, za to 13.02 (piatek) 30% taniej:D Zostalo nam do obejrzenia jeszcze jedno miejsce w okolicy, a potem to juz chyba zostaje urzad cywilny i szukanie jakiejs fajnej restauracji ktora z nas nie zedrze. Zmeczona jestem juz tym szukaniem perfekcyjnego miejsca, pozalilam sie Jaskowi i zgodnie uznalismy, ze chyba zapomnielismy co w tym najwazniejsze, a zdjecia fajne mozna miec wszedzie, a to w koncu luty wiec uroczo na zewnatrz nie bedzie, ani sniegu, ani zadnego zielska. Majorku, wiem, w Polsce wszystko byloby latwiej, przynajmniej dla mojej strony,a tu chocby transport to problem, lewa strona itp Aha, potrzebuje pomocy!!! Znaczy, jako, ze nie jestem wielka bywalczynia wesel, nie mam za bardzo doswiadczenia, a chcemy, zeby moi goscie z Polski czuli sie swojsko, wiec moze Wy znacie jakies fajne zwyczaje, nie wiem, tradycje? Bardzo wdzieczna bede za wszelkie uwagi:) Saszko, no problem, tylko musze znac Wasze upodobania i dokladne wymiary, bo z rozmiarami to roznie bywa. Ja sama w polskie D to raczej bym sie nie zmiescila, chyba ze do polowy:P, a tu nosze D, czasem zdarza mi sie nawet kupic C a w skrajnych przypadkach, gorset z miseczkami B :D Gosiu, dziekuje:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach te Wasze staniki! Pamiętacie taki dowcip rysunkowy? Podwórko przedzielone na pół płotem. Po jednej stronie młoda dziewczyna wiesza na sznurze swoje majteczki z napisami: Monday, Tuesday,itd.... po drugiej stronie - starsza, zażywna jejmość wiesza swoje majciory: January, February.... Ja powinnam wieszać staniki: 1982, 1992, 2002, 2008.....:D Pozdrawiam zalatana jak cholera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, a ja pamietam zdjecie z PRZEDSZKOLA:P w bardzo obcislej bluzeczce i cos tam sie juz dosc wyraznie zarysowywalo, wyobrazacie sobie? :P cale zycie udreka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosz choroba... post był dłuższy!!! gdzie jego dalsza część? teraz nie mam czasu, ponownie napiszę pewnie jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mój Boże, saszko!!! zeżarłaś mi posta??? jeździłam dziś... nie wiem czy mi się uda zostać kirowcą :o ale pierwsze koty za płoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodz za mna ogorek malosolny, tylko skad tu holender wytrzasnac ziarnka gorczycy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny! dziś się chyba wyspałam i tak mi z tym dziwnie jakoś:D Majorku, dziękuję bardzo za życzenia i ciepłe słowa:) mam nadzieję, że w końcu dzieci zczną spać, a zretszą do urlopu już niedługo!!! wyjeżdżamy 12 lipca a zabieram tez opiekunkę, to sobie poodpoczywam, nawysyłam maili, będę odświeżać znajomości i się opalać. Przez pierwszy tydzień chyba się nigdzie nie ruszę:D nie będę pisać o Agacie. Przykro mi bardzo, że się tak stało, ale widocznie tak musiało być. Myślę, że i tak była szczęśliwa, bo miała wymarzoną córeczkę, to była jej decyzja i należy ją uszanować. A teraz coraz poważniej myślę o zostaniu dawcą szpiku. Na razie napisałam do fundacji Urszuli Jaworskiej. Na tej stronie napisali bardzo dokładnie jak to jest z tym byciem dawcą. I do operacji przeszczepu nic nie boli. Jedynie krew pobierają. A później? tak sobie myślę, choć jestem strasznym tchórzem i panikarą, że wytrzymam i operację i ból późniejszy. mam duży dług do spłacenia. W końcu mam troje ślicznych i zdrowych dzieci, udało mi się. Chcę to odpracować, oddać komuś. Muszę po prostu. Tygruniu, w sobotę moj P i Tymuś jadą na Góraszkę, a ja zostaję z Zuzią i Mają, może wspólny wypad do parku?? a o stanikach to ja nwet mówić nie będę. Zawsze mam problem z zakupem. mam niby 75C, ale ciężko mi kupić dobry stanik. Zawsze się obawiam że mi popiersie wypadnie;) piękny dziś dzień, mam nadzieję, że i u Was także:) buziaki gorące Cynamonku, ja nie mam zbyt dobrych wspomnień z własnego wesela. Wspominam je bardzo źle. uważam, że wesele powinno być dla młodych, a nie dla tysiąca nigdy nie widzianych ciotek czy znajomych królika. musicie zrobić wszystko, żeby to dla WAS był dzień cudowny. Myślcie o sobie i tak planujcie, żebyście to WY byli szczęśliwi. ti jest najważniejsze:) Moja Zuzia też późno \"owłosiała\" i też się tym martwiłam, a teraz ma taką ilość włosów, że ciężko je jest ujarzmić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×