Gastroskopia!!Kto ja mial?

E TO ROBISZ SIE NA MNIE JA TYŻ SIE NOTORYCZNIE ODCHUDZAM A POWIEDZ MI JAKĄ DIETE UTRZYMUJESZ?

miałam dwa razy,mało przyjemne,ale da sie przeżyć.Za drugim razem lekarz zrobił mi to badanie dziecinnym gastroskopem (wyglądam jak dziecko 150cm:-)).Najważniejsze,że to nie boli a fakt,ze sie człowiek zapluje to nic strasznego

po prostu: jesc jak najmniej. nie jem tlustych rzeczy,w ogole wszystko powyzej 3% tluszczu jest mi obce. ciagle stosuje jakas inna diete.

NOM JA TEŻ SCHUDŁAM PRZESZŁO 17KG.TERAZ OD PRZESZŁO 3 LAT WAŻE 53KG.JESTEM ZADOWOLONA.W OGÓLE CHLEBA NIE JADAM KARTOFLI,TŁUSZCZY TEŻ NIE ZA TO DUŻO RYB

podzwiwiam. ja do pieczywa niestety mam slabosc/ 17kg O_o !! a ryby jakie? jak przyzadzaszx?

ja miałam enteroklyze-zakładanie sondy do jelita- to dopiero piekło(średnica rury większa niż do endoskopii) a wy sie gastroskopii boicie.

ile mozna pierdolic i stekac o zabiegu nawt jesli jest nieprzyjemny ?!?!?!?!

RYBY ZAJADAM WŁASCIWIE WSZYSTKIE ŁACZNIE Z TYMI W OLEJU A DO TEGO PIECZYWO WAZA.STARAM SIE JEŚĆ TYLKO 1 GÓRA 2 RAZY DZIENNIE.ZAZWYCZAJ DO GODZ.15.00 I POTEM KONIEC.MAM SŁABOŚC JEDYNIE DO BROWARA NO I TO MNIE WKURZA!!!!CHOĆ MUSZE PRZYZNAC ŻE NIE TYJE PO PIWKU.

ACH I CO DO RYB TO NAPEWNO NIE W BUŁCE TARTEJ APSOLUTNIE!!!!!!!!!1TYLKO JAJKO I MĄKI TROCHE POTEM NA OLEJ PYCHA DO TEGO SAŁATKI RÓŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻNISTE

ja tez mam slabosc do alko:) nom coz,super sprawa te ryby skoro tak,chyba zmienie swoje dietowanie na cos sensowniejszego - ryby :) lubie,ale ni wiem czy dam rade w takich ilosciach jesc:)

nie pieprzcie głupot i nie straszcie ludzi przed tym badaniem je miałam je 4 godziny temu i było nie najgorzej wpozadku lekarz wspierał mnie jak mógł kazał głeboko oddychac i niemyslec o tym :D jak sie nie utrudnia to jest super 2 i pól min to trwało ale teraz wiem co mi jest i leki mi dobrał :D byłam u prywaciaza naprawde jak bym miała jeszcze raz miec to badanie poszłabym bez wachania :d wiec ludzie nie suchajcie głupot

mialam ta cholrnoa gastroskopie dali mi znieczulenie miejscowe ale czulam wszytsko;/ Fuu nigdy w zyciu bym nie dala soebie zrobic tego badania;/ ponad 20 min mialam ta rule w sobie i nie chce wiecej jej miec wyszlam z sali zabiegowej cala poplakana niezycze nikomu tego;/

witam ja mialam gasroskopie pierwszy raz w zyciu, byla robiona w szpitalu i powiem szczerze ze myslalam ze bedzie gorzej, badanie nie bolalo, lekarz zrobil delikatnie i sprawnie.

Ja miałam gastroskopie w piątek.BYłam nastawiona bardzo pozytywnie, wmawiałam sobie, że dam radę no i dałam Początek był straszny, ale potem w miarę ok, do wytrzymania.Pocieszałam się tym, że są badania o wiele boleśniejsze.Pan doktor wykrył mi helicobacter pylori i refluks przełyku, oraz dał leki : Duomox,Metronidazol,Anesteloc.Po 3dniach czuję poprawę:)

ja ide jutro o 8!!!!!nie wiem co bedzie ale musi byc dobrze...chodze do lekarza od wzrostu to on zlecil mi isc na to badanie bo niby jest cos z wchlanianiemjak myslicie dlugo to bedzie trwalo???? Kasia 13 lat

Drobi95.... a zeby Cie obesralo na tym badaniu

aha jeszcze jedno lekarz gadal z tata (ten od wzrostu) i mowli ze na drugi dzien najprawdopodobniej wyjde po co mnie zostawiaja czy wogole zostawia na odziale??????????????????????????????prosze odpisczie

hey mam pytanko bo zbliza sie moj dzien na takie wlasnie o to badanie (31.paź.) :(( ehh boje sie ze nie dam rady moze ktos z osob co nie dawno to mialy wyrazi swoja opinie najlepiej pozytywna. czy to jest takie straszne jak sie o tym mysli? czy baardzo boli?? :(( ehh nie wiem czego sie spodziewac... pozdrawiam

hejka witam wszystkich! na początku chciałam pocieszyć wszystkich którzy będą wybierać sie na takie badanie jak gastroskopia, badanie to jest bezbolesne, krótkie lecz nieprzyjemne ze względu na odruch wymiotny który przy nim się pojawia. Aczkolwiek miałam gorsze Trzymajcie się wszyscy przyszli gastroskopowicze, powodzenie i na prawdę nie ma się czego bać.

wiesz nie którzy piszą ze boli i w ogolę a nie którzy np jak Ty ze nie ma się czego bać ehh już nie wiadomo jak to jest w realu.. ale nie przekonam się do tego momentu kiedy nie pójdę na to badanie a termin zbliża się szybko... (31) pozdrawiam i jak możesz to weź jeszcze troszkę to opisz( nowe informacje)

właśnie miałam gastroskopie godzine temu nic przyjemnego ale nie boli .teraz troche boli mnie gardło pozdrawiam.

kurcze jeszcze dzien i na mnie kolej... hmm mam nadzieje ze bedzie ok pozdrawiam

Miałam gastroskopię wczoraj i rzeczywiście było to dosyć mocno nieprzyjemne, a poszłam tam zupełnie bez strachu bo w dzieciństwie już robili mi to badanie i wtedy nie miałam z tym większych problemów, tymczasem wczoraj trochę się zdziwiłam - od samego początku strasznie się krztusiłam i nie mogłam opanować odruchów wymiotnych, kompletnie nie mogłam sobie poradzić z oddychaniem, chciałam sobie wyrwać tą rurę, ale lekarz ciągle mi powtarzał że to tylko panika i stres, żebym spróbowała równomiernie oddychać i nic mi nie będzie, on tak nawijał a ja czułam, że uduszę się na ich oczach, a oni nic nie zrobią. Badanie trwało ok 4 min i mimo tych przeżyć w gruncie rzeczy teraz na chłodno nie oceniam tego tak źle. Ogólnie i lekarz i pielęgniarka byli bardzo mili i sympatyczni i chyba dzięki nim nie zapamiętam tego jako czegoś koszmarnego. Pozdrawiam wszystkich którzy są dopiero przed.

ps. zapomniałam dodać, że to badanie miałam zupełnie bez żadnego znieczulenia (nawet gardła mi ni psikneli srodkiem znieczulającym) - pewnie dlatego nie mogłam opanowac tych odruchów wymiotnych

PS. zapomniałam dodać,że to badanie miała zupełnie bez żadnego znieczulenia (nie psikneli mi nawet gardła środkiem znieczulającym) - pewnie dlatego nie mogłam opanować odruchów wymiotnych

dziwne ,że nie psiknęli ci znieczulenia w gardło ja takie miałam .robiono mi gastroskopie ok.miesiąc temu bardzo się bałam ale nie było tak żle.

Owszem dziwne, co nie zmienia faktu, że tego nie zrobili (pamietam, że w dziciństwie mi psikali), ale podczas ostatniego badania w ogóle zapomniałam o to dopytać - pielęgniarka tylko wytłumaczyła mi żebym się wyluzowała, głęboko oddychała i nie połykała śliny w trakcie, a potem od razu włożyli mi ustnik i rurę, żadnego znieczulenia.

Miałam gastro robione 2 dni temu i było super, jeśli można tak powiedzieć. Najważniejsze to złapać równy oddech i to cała robota pacjenta- wiem, wiem czasem jest to trudne zadanie. Ale myśle, że świetny sprzęt i rewelacyjny lekarz, który mi ją robił miał ogromne znaczenie. To było moje pierwsze gastro, po którym mam miłe wspomnienie. Naprawdę wierzę w SŁUŻBĘ ZDROWIA :D

Wczoraj, czy przedwczoraj szukałam ,,nerwowo" po necie info o gastroskopii. Bardzo mi się spodobała informacja DORY 2000 z 1-szej stronki. ............................................................... A więc po pierwsze jestem zła na siebie,że tak się pesymistycznie nastawiłam po przeczytaniu opinii,i niepotrzebnie wypytywałam tych,którzy już przeszli to badanie.Gastroskopia naprawdę nie jest niczym strasznym.Gardło zostaje znieczulone i moment przełknięcia rurki nie jest taki zły,lekarz pomaga.Potem to tylko ten odruch wymiotny i faktycznie myślałam,że padnę ale tylko chwilę,bo zaczęłam głęboko wdychać i wydychać powietrze tak jak mi kazano.A muszę wam napisać,że oddychałam buzią i w niczym ta rura nie przeszkadzała,więc nie ma mowy o żadnym duszeniu się.I już nie chciało mi się nawet wymiotować.Badanie trwało góra 5 minut.Fakt faktem jest to bardzo nieprzyjemne ale nic nie boli.Na koniec powiem tylko,że jestem straszną histeryczką i z płaczem weszłam do gabinetu.Ponadto jestem bardzo ale to bardzo wrażliwa na ból.Nie znam chyba gorszej panikary od siebie.Także tym wszystkim,którzy tu wchodzą i czytają a są przed gastroskopią,jedna rada ODDYCHAĆ i nie panikować!!!Pozdrawiam ------------------------------------------------------- Ja może miałam ciut łatwiej bo przeszłam juz kiedyyyyyś sondę do żołądka- miałam 6 lat! gastroskopię- 8 lat temu echo serca przezprzełykowe- w lipcu! Ale też jestem strachliwa więc mimo to bałam się... Ale nie warto... Popieram Dorę! Trzeba starać się przestrzegać wskazówek osoby która nas przygotowje do zabiegu i będzie dobrze! DUŻO ZDRÓWKA DLA WSZYSKICH!!! :)

miałam robioną 1,5 roku temu w szpitalu. Bałam się niesamowicie, ale w sumie nie było tak źle. Jest to nie przyjemne badanie, ale spokojnie da się przeżyć:)