Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

WYSOKOŚĆ ALIMENTÓW CZ.II

Polecane posty

jesli chodzi o 3 lata dotyczy to sytuacji gdy wy nie wystepujecie do sądu o alimenty bo np. dogadaliście się bez przyklepania tego przez sąd ( to czeęsto sie zdarza) i wasz były przepisuje na kochanke ten majatek - na razie wszyscy są zadowoleni- on przepisał majatek, wy dostajecie umówione (ale nie zasądzone) alimen. i nagle po czterech latach on mówi -nie płace bo nie mam z czego, (majatek jest już kochnki lub jego rodziców) - sąd tych dochodów juz nie weźmie pod uwagę - wasze dzieci są załatwione. Gdybyście podały go na czas o alimenty do takiej sytuacji by nie doszło. - Zatem najlepiej miec wyrok sądowy a nic \"na gębę\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabawy kwiatka
Kwiatek jesteś najbardziej wredną babą na tym forum. Bawiłaś się tym frajerem, może i on przejrzy na oczy i zabawi się tobą. I ty śmiesz kogokolwiek krytykować???????? Wątek - jak wierzyć w miłość kochanka? 16:35 kwiatek74 Czesc dziewczyny,ja nowa jestem.Napisze Wam,ze 2lata temu nie wierzylam w nic dobrego z mojego romansu z zonatym facetem.Bawilam sie,bawilam i nagle dopadlo mnie pytanie co dalej? Oni plany wspolne czynili,ja w walentynki z moim synkiem ciasteczka dlaWielkiego Nieobecnwgo jem.Oni 2 dziecko planuja,ja patrze na zegarek i kazda minuta tego zawieszenia podcina mi gardlo.W koncu PYK,powiedzialam,ze mnie to chyba kurde przerasta,ze nie moge spedzic calego zycia na czekaniu,uciekaniu,MARZENIACH!Nie wierzylam,myslalam"banaly facet mi wklejasz".Nadszedl ten dzien majowy 2lata temu i ten tel tak dzwonil jakos inaczej."Wyprowadzilem sie"Dzis jest po rozwodzie,mamy synka,seks mamy piekny,dupki tez,tylko troche pokopane przez opinie publiczna,ktora nas negatywnie ocenila.Buu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam prośbę
wklej to na pieniądzach w drugim związku. Ja nie potrafię , musiałabym przepisywać. Tam więcej takich kwiatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaro
bardzo dziękuję za wyjaśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i właśnie takie osoby wpierw rozwalaja komuś zycie ( przede wszystkim dzieciom) a potem na cały swiat obrazone ze pierwsza zona sie czegoś domaga. Nie trzeba było brać sie za zajetych facetów - to nie miałabys problemów KWIATKU. teraz oczywiście pierwsza jest niedobra, o jaka wstretna ona jest, domaga sie alimentów na swoje dzieci - no szczyt wszystkiego. Powiem krótko - widziały gały co brały - mozna sie było liczyć z konsekwencjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wklejam na prośbę
wkleiłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatku
skoro nie domagasz sie alimentow na Twoje dziecko z pierwszego malzenstwa to z czego je utrzymujesz? Bo chyba duma, szlachetnosc i poczucie sprawiedliwosci nie pozwoliloby utrzymywac je z dochodow meza ktore powinien przeznaczyc na alimenty dla bylej zony?!? Nie, to nie my sie czepiamy - to Ty sama wpadasz w zastawiona przez siebie pulapke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek odpowie
że pracuje i sama je utrzymuje. Nie poznałaś jeszcze tej babki? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podejrzewam że pierwszy mąż kwiatka tak sie ustawił (moze wyjechał, moze jest chory ), że nie jest w stanie wyciagnąć od niego tej kasy. Bo czy kwiatek odpuściłby choć złotówkę. (chyba bylam złosliwa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatku
i jeszcze doklada do utrzymania dziecka meza z poprzedniego malzenstwa. powiedzcie jaka to ekonomia i jak sie to oblicza bo mi za kazdym razem wychodzi manko albo mitomania Kwiatku - jeszcze jedna prosba do Ciebie - nie pisz takich rzeczy w jednym forum jesli chcesz uchodzic za autorytet. I popatrz co sama narobilas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatku a ja sie nie uczepie
tego ze bawilas sie lub, zdradzalas czy tez nie, bylas dobra lub zla...uczepie sie Twojego bezustannego krytykowania innych za niemniej podobne postepowanie do Twojego...obojetnie jak nie bedziesz sie tutaj wypowiadac na temat Twojego szczescia to ja i tak w nie nie uwierze...szczesliwi nie sa zlosliwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo jak sie widzi
taką sztukę to trudno zachować kulturę cytat z "Daleko od szosy" żeby nie było że się podszywam. Mam dobrą pamięć, to też zaleta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do majki
majka, alimenty to nie tylko kodeks ale też orzeczenia SN weż Lexa i poczytaj sobie troche a znajdziesz: potrzeby rozwiedzionego małżonka powinny zaspoakajana być po pierwsze z jego zarobków oraz stanu posiadania po drugie: alimenty dla małżonka nie mogą być jedynym żródłem dochodu po trzecie: potrzeby małżonka powinny być zaspokajane z jego pracy najemnej co jeszcze.....hmmm.... aaa, jeszcze jest orzeczenie mówiące o tym, że podstawą orzeczenie alimentów dla małżonka jest to, że poświęcił się wychowaniu dzieci......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo wyrywkowo traktujesz orzeczenia NSA - poszukam kila i wkleje - tez się przydadzą - ale to mi trochę czasu zajmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do majki
nie jest tego tyle, że hohoho a warto wiedzieć, co twierdził SN w swojej wykładni, bo w końcu na tym sędziowie bazują podkreślam jedno: że alimenty nie mogą być jedynym żrodłem dochodu dla rowiedzionej kobieyu mówię tu o alimentach dla ex i sądy tego przestrzegają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do wklejam na prośbę
dzięki. Do pozostałych pomarańczek jesteście bardzo łagodne, podziwiam, ale ja może więcej poczytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciociu Klaro, Jestem pełna podziwu dla Twojej postawy. Podoba mi się baaaardzo!Oby więcej takich babek na tym forum, dla zrównoważenia wypowiedzi wojowniczych mitomanek i ekonomistek jak z koziej *** trąbka (Ciocia Klara wie kogo mam na myśli :-) ) Mam pytanie, do Ciebie i innych kobiet - czy macie doświadczenie dot. rozwodu z winy męża - z powodu romasow. Jakie sa dowody aby uzyskać rozwód z jego winy? Telefon ze sprośnymi sms-ami, - czy to wystarczy? Czy lepiej odpusścić i od razu wnosić o rozwód bez orzekania winy? Czy któraś z Was ma w tymw zględzie doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdziłam
sprawdzilam wpis kwiatka74 z dn.12 08 na topiku "Jak wierzyć w miłość kochanka" i mnie normalnie zatkało.Kwiatek rozbił małżeństwo,oczernił na forum byłą.Naklamał,namotał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdziłam
sprawdzilam wpis kwiatka74 z dn.12 08 na topiku "Jak wierzyć w miłość kochanka" i mnie normalnie zatkało.Kwiatek rozbił małżeństwo,oczernił na forum byłą.Naklamał,namotał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczytaj jeszcze
PRZYRODNIE RODZEŃSTWO tam Kwiatek udziela się od 6. 10 21:24. Normalnie od jej wypowiedzi, moralizatorstwa, hipokryzji, okrzyków na Boga, pamiętaj, że itp niedobrze się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wazonu pełnego morskiej wody poczytaj dokładnie to co jest pod linkami Jesli chodzi o to co warto a co nie - same musicie to rozstrzygnąć. Musicie wziąć pod uwagę to czy dacie rade psychicznie, czy stać was na adwokata, jakie macie argumenty - po prostu wszystko. BARDZO WAŻNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeżeli zaczynacie walke o rozwód z orzeczeniem o winie to prócz tego ze udowodnicie wine współmałżonka ( zdrada, alkoholizm, znecanie sie fizyczne itd.) to tak samo ważne jest to by Wam sąd nie mógł przypisać żadnej winy - inaczej sąd orzekni9e winę obojga (ew. alimenty tak jak gdyby nie było orzeczenia o winie czyli tylko w niedostatku i przez 5 lat). Więc jezeli uznacie same przed sobą ze tez ponosicie jakąś wine - to lepiej sobie odpuścić. Jeżeli np 95% winy ponosi mąż, a żona 5 % (umownie bo oczywiście nikt tego tak nie rozstrzyga) - to jest wina obojga. Stona niewinna jak sana nazwa wskazuje musi być niewinna - nic jej nie można zarzucić. Ktoś tu wcześniej pisał o kobiecie która chciała by fałszywie zeznawać na jej rzecz. Pamiętajcie ( z mojego doświadczenia to piszę) bardzo łatwo zdobyc fałszywego świadka, bardzo łatwo jest powiedzieć w sądzie nieprawdę ale bardzo trudno jest sąd oszukać - kłamstwa i nieszczerość wyłapują bardzo szybko. - więc nie polecam ( no chyba że ktoś jest wyjątkowym aktorem). Istotne bedzie czy np. walczyłaś o przetrwanie związku Dowody zbierać warto wszyskie: sms-tez - czy wystarczą - nie wiem. Przeanalizuj dokładnie sytuację - jeśli cię stać umów się z adwokatem ( za rozwód - z orzeczeniem o winie zapłaciłam adwokatowi 3,5 tyś, potem mój były się odwołał - więc za apelacje 2,5 - na sprawie w sądzie apelacyjnym adwokat jest konieczny - mam zasądzone zwrot kosztów zastepstwa procesowego - tak to sie fachowo nazywa - 1,5 - więc tylko tyle odzyskam) - w wypadku uznania winy koszty procesu ponosi strona winna, jeśli nie to po połowie - (koszty procesu zasadniczo zależą od zarobków ponoć od kilkudziesięciu złotych do 4 tyś). poczytaj troche w internecie to duzo sie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytałam sobie
porad kwiatka74 " Na przyrodnim rodzeństwie" .Niewiarygodne aby być tak zakłamaną osobą.Kwiatku--jesteś zdemaskowana!!!! Myślę,ze na wszystko sobie z mężem zasłużyliście co was przez byłą spotkało.Tylko nie mow,że ty byłabyś wspaniałomyślna dla kobiety która by CI zabrala męża "twojego ukochanego"---jak onim piszesz. Czytelniczka tego topiku i innych o podobnej tematyce.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem prawnikiem, wkleiłam tylko przepisy krio dla NIEWIEDZĄCYCH I NIEZORIENTOWANYCH w przepisach prawa rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja,jak to ja,sączę sobie grzańca i oczom nie wierzę... Klara zrobiła sobie z alimentów lep na nieszczęśliwe żonki,którym mąż mocno powinien płacić na waciki.Zrobiła sobie lep na opętane chęcią zemsty żonki,które postanowiły się tu przepisami na alimenty i ciasto,wymieniać... I proszę,co my tu mamy...Lustrację kwiatka,słowa uwielbienia samej klary dla siebie,majkę61(już się poznałyśmy,prawda?).Mamy równiez próby dowiedzenia,że mój mąż ma płacicć takie alimenty,ponieważ zaniedbał pracę,albo sam się z niej zwolnił...Hmmm,jakby to napisać?DUPA BLADA. Nie zaniedbał,nie zwolnił się..W dzisiejszym świecie można stracić pracę,np.przez brzydki krawat,albo przez notoryczne odwiedziny eks żonki w miejscu pracy i robienie scen przy szefostwie.Tak robiłyście swoim eks mężom?A dziś,cóż...Pozostała lektura Kodeksu Rodzinnego,analiza jakiegoś kwiatka,ciągłe doskonalenie swoich metod uprzykrzenia eks i nowej rodzinie życia.A zegar stuka,a życie płynie...A ja was nie lubię i wasze puste słowa do mnie nie trafiają.Parę dni tu poklarujecie,a potem wróci rozsądek!Macie dziewczynki,pochwalcie się swoją żółcią. Aha,pisałam jeszcze na \"Grzybicy pochwy\",\"Roczne urwiski 2004\" Napiszę,kiedy przypomnę sobie jeszcze. Całuski dla stałych bywalców.Poczytajmy sobie troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
nie chcę być złośliwa - ale po co to wszystko? kodeksy, przepisy, paragrafy...Wiem niestety z doświadczenia, że jeśli chodzi o alimenty dla dzieci, to naprawdę nie trzeba się wysilać. Mamusia może kłamać odnosnie kosztów utzrymania dzieci, te kłamstwa mogą nawet wyjść na jaw, ale sędziny i tak to nie obchodzi. Przecież w polskich sądach dla wszystkich najważniejsze jest "dobro dziecka". szkoda, że tylko na sali sądowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze dobrze ze choć tam - bo tatusiowie( nie wszyscy ale często) to o ich dobro sami, z własnej inicjatywy nie bardzo dbają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo się cieszę, że akurat jestem przy kompie. Kwiatku, wytłumacz mi proszę - jak to jest wbijać nóż w czyjeś plecy? Pamiętasz co pisałaś na moim topiku o mężach, którzy zdradzili i chcą swoje błedy naprawić? Pamiętasz, jak nas - zdradzone żony - ośmieszałaś i odmawiałaś godności, honoru? Pamiętasz, jak mi zarzucałas nieszczerość? Nie będę tu nic przytaczać - jak ktoś zechce, to i tam twoje wpisy znajdzie. Dla mnie jesteś nikim. Nie miałaś odwagi powiedzieć nam, że jesteś jedną z tych, przez które przepłakałysmy niejedną noc. Nie, ty kłamałaś, że brzydzisz się zdradą i upokarzałaś nas, kiedy przyznawałysmy się do rozterek i niepewności. Po co? Żeby się lepiej poczuć? Żeby kolejnej zdradzonej żonie dokopać? Czujesz dziką satysfakcję z tego? Jakie to wszystko niskie i ohydne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona pracownika PROVIDENTA
Provident to jedno gówno,przez które ja i mój mąż mamy kłopoty. Mój mąż był tam SMem(dział kontroli).Pracował 5lat,miał służbowego yarisa i umowę na czas nieokreślony.Rok temu zaczęły się kłopoty z byłą żoną męża.Wniosla o 1700zł alimentów,nie byliśmy w stanie płacić,wzsedł na pensję komornik.Zapewnienia ze strony firmy,że nie ma to dla nich większego znaczenia,że [pracownikiem jest dobrym i oni to rozumieją.Po 2miesiącach wypowiedzeniealiwo służbowe używane w celach prywtnych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jakiś argument trzeba mieć,żeby zwolnić faceta po 5latach,przecież nie podadzą prawdziwego-komornika. Sąd pracy-przyszli z prawnikiem,my szare myszki,ja w 6miesiącu ciąży,pozamiatani.Przegraliśmy. Od roku mój mąż staje na rzęsach,żeby znależć pracę.Znajomy powiedział,że nie znajduje jej dlatwego,ponieważ w aplikacji pisze,że był pracownikiem providentu.... Mało tego,od tygodnia wiemy,że ktoś na mój zagubiony w lutym dowód(zgłoszony na policji)wziąl parę pożyczek w ....providencie.Wiesz od czego zaczęli przesłuchanie na policji?Ze ja z mężem to zrobiliśmy,bo mąż zna procedury firmy doskonale. Jeżeli chcesz bardziej dyskretnie pogadać pisz:aggne8@wp.pl. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×