WYSOKOŚĆ ALIMENTÓW CZ.II

O kurde hehehehe;-) czy ty myslisz ze ktos sie podnieca twoim sposobami na życie??Jedynie zażenowanie niestety.Twoje szczescie twoja sprawa.Ja tam wiem ze wszsytko do człowieka wraca oby ciebie nie dopadło bo bedzie bolec ojjjjjj jak krojenie na żywca.A jesli chodzi o analizy to nawet wiecej nie próbuje ,po co???to twój cyrk i twoje małpy !!!!

Zgadza sie - wszystko wraca. I do takich "goś" tez wróci :D:D Do niektórych już nawet wraca. Dobra...na tyle dzisiaj. I pamiętajcie - alimenty płacić trzeba :D:D Chociaz bardzo się wam to nie podoba.

a chwasty tepic albo ich głupotę a ty hahaha jesteś dla mnie czlowiekim-chwastem super wizja:P

ćmi to oddajcie je na wychowanie ojcom a oni odczują taką ulgę, ze pewnie nawet nie będą chciweli od was alimentów i wszyscy wreszcie bedą szczęśliwi.

Dzieci nie odda bo alimenty straci,przeciez jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi wlasnie o pieniadze!!!Chyba mojemu eksowi powiem o hehehe to padnie z wrazenia;-)

Jakbys umiala czytac trelemorele to bys doczytała ze kwota z alimentów spoczywa na koncie córki :P Ciężko się oderwać od was.Powalacie ze śmiechu i tej złości ze mężowi płacić muszą :D

masz racje hahahah cięzko się oderwać od czytania Twoich głupot :P nie chwała ci wcale za to natomiast wnioskowanie logiczne tez nie jest twoja mocną stroną:P

a jednak chodzi o kasiore heheheh!!!inaczej bys tak tutaj nie lawirowała.Trudno ci sie oderwac od nas no jasne,przeciez to cie nakreca;-) A ja i tak zadzwoniłam do eksa i powiedziałam jakie sa baby:-)----zamilkł na moment a poźniej ryknał ze śmiechu i zapytał gdzie takie chodza??kto je urodził??

To potem wam jeszcze popisze troche. Teraz zajeta jestem. Drżyjcie gosie. Alimenty były, są i bedą :P

Trelemorele to powiedz mężowi ze rodzą matki. Może on biedny w bociany jeszcze wierzy :P

kobieto...... dawno nie czytałam nikogo tak zabawego jak ty ty śmieszysz nie jesteś brana poważnie....... a ponadto dzięki Twpim głupowatym postoom czuję sie lepsza i mądrzejsza dowwartościowujesz mnie, zresztą jestem pewna, że nie tylko mnie, ale wiele z osób czytających, bądż piszących więc pisz koniecznie dalej:)

No matki matki hehehe;-)Bociana to zrobilas ze swojego eksa:-)Ty juz lepiej nie wracaj, licz tą kase córki dodawaj odsetki na starosc jak znalazł:)

to alimenty powinny sie nazywac wiedźmowe:P

ale tu dzisiaj wesolo dalej boje o pare stowek .

moj maz placi 200 zl alimentow i bardzo mnie to cieszy i kontakty tez sa sporadyczne 2 razy do roku i co wy na to ? i nic tego nigdy nie zmieni.

BARDZO WAM DOBRZE ZE POLSKIE SADY ZASADZAJA TAK MALE ALIMENTY POWINNY JESZCZE MNIEJSZE.

Polskie sądy zasądzają różne alimenty i nie zawsze małe.

znam kilka rozwiedzionych par i ojcowie placa male alimenty bo byli madrzy i wzieli dobrego ,, cwanego ;; adwokata i chwala im za to

ale sie porobilo w koncu ktos madry napisal prawde o ex . T o zwykle zebraczki tylko za przynete na wyrwanie kasy uzywaja dzieci bogu niech bedza dzieki ze sedziowie sa tacy madrzy i nie zasadzaja wysokich alimentow tylko daja im ochlapy

Ludzie .......jak to czytam to dostaję gęsiej skorki. Też jestem EX i alimenty na dziecko to około 15 % pensji mojego byłego męża. Czy to naprawdę taki wyzysk!!!!!. Przecież to jego syn i te pieniądze idą na jego jedzenie, ubranie, kursy....itd, itp. Ojcowie nie przestająbyć ojcami w chwili rozwodu i MUSZĄ uczestniczyć w kosztach utrzymania dzieci, na które kiedyś się zdecydowali. Koniec małżeństwa to nie koniec odpowiedzialności za dziecko. A obecne partnerki sieja nienawiścią i ciesza sie-(nie chce płacić-świetnie), nie chce odwiedzac dziecka- jeszcze lepiej. A jak to świadczy o tych panach, którzy odwiedzają swojego potomka 2 razy do roku? I o paniach cieszących się z tego powodu?

A do Ex męza- PRawdzwy męzczyzna z ciebie, skoro to co dajesz na swoje dziecko to,jak to okresliłes,ochłapy. Cóż, kiedyś zostaniesz podsumowany, właśnie przez to dziecko. A swoją drogą to nawet zwierzęta dbają o swoje potomstwo.

Czy to powód do radości, że ma się męża szmaciarza, który nie chce placic na swoje dziecko ani sie z nim spotykać? To tylko o was świadczy, drugie, bo potrafilyście załapać sobie tylko takie zero z odzysku.

No nie!!!!to jak był z wami pierwszymi to nie był zerem??Co za pokrętne myślenie.

Dlatego nastąpił rozwód.Logiczne chyba :D

no i nareszcie konkretna odpowiedź na konkretne pytanie;-)ciut podszyta złośliwoscia ale jednak;-)

do trelemorele - a dlaczego \"wami pierwszymi?\". Nie jestem żadna pierwszą. Ale to typowe rozumowanie - jeżeli ktoś się nie zgadza z drugą, to musi byc pierwszą.

Widzisz trelemorele. Mój byly okazał się dupkiem jeszcze w trakcie małżeństwa. Był po prostu niezbyt odpowiedzialny. Ja wystąpiłam o rozwód. I pal licho alimenty, które placi bardzo nieregularnie. Jakoś daję sobie radę chociaż łatwo mi nie jest (a nawet dosc ciężko) Ale najgorsze jest to, że tatus rzadko pamięta o synu. A syn pamięta i czeka - na telefon, na spotkanie. Moj były jest w konkubinacie z kobietą bardzo młoda. Mogę zrozumieć, że ona nie chce kontaktu z obcym sobie dzieckiem.Ale nie mogę zrozumieć byłego męża, ojca, który obiecuje dziecku spotkanie po czym idzie do kina na film ze swoją panią. A dziecko smutne, we łzach czeka. Wszyscy radzą mi aby sprawę alimentów oddać do komornika. A ja się boję, że ten dupek (nie mam innego określenia na tego człowieka) mszcząc się na mnie, uderzy w dziecko, zrywając z nim kontakty zupełnie. Fajnie co? Taka to ze mnie pazerna i wredna pierwsza.

ale ja jestem była pierwsza a teraz drugą.I stwierdzenia ze ktos jest zerem czy szmaciarzem jest uwłaczajce.mam wyzywac swojego eks meza od szmaciarzy czy zer tylko dlatego ze sie rozwiedliśmy. Mi tez wiele rzeczy sie nie podoba w jego zachowaniu.Ale nie oto chodzi.Mój obecny mąz tez jest po rozwodzie i żaden z niego szmaciarz ani jakies zero. Poczytaj wczorajsze wpisy, to zrozumiesz.A wyrażenia liczebnikowe sama wprowadzias, wiec o co chodzi??

Jesli wiec okazał sie dupkiem ,jak napisałs, to nalezy sprawe załatwic radykalnie.On sie nie boi a ty tak??Po co dziecku taki przykład mezczyzny??

Trelemorele być może twój obecny mąz jest nadal ojcem dla dziecka z pierwszegfo małżeństwa-jeżeli posiada w ogóle. Mój były nie. Dlatego nie waham się nazwać go zerem i dupkiem. Nie poczuwa się ani do odpowiedzialności materialnej za dziecko ani (co forsza) uczuciowej.