Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *zaniepokojona*

Krwawienie w ciąży

Polecane posty

Gość Mia_angie8
Hej Dziewczyny! Jestem w 5 tygodniu ciąży, 3 grudnia wylądowałam w szpitalu, ponieważ krwawiłam, strasznie plakalam, bałam się o dzidzię, ginekolog wykonał mi usg, powiedział że jest wszystko ok, że to jakiś mały krwiaczek, ale że nie słyszy echa zarodka :(( co to znaczy??? Powiedział też, że to krwawienie mogło mieć związek z ciążą bliźniaczą. Zapisał duphaston i no-spę forte. Od tamtej pory leże w łóżku (tyle co siusiu). Kolejne USG dopiero 17 grudnia... Boję się o moją dzidzię. Staram się być dobrej myśli, ale czasami nie wychodzi.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JORELLA
Hej, bądź dobrej myśli :). Gin nie usłyszał, bo zwyczajnie jeszcze za wcześnie(zazwyczaj 8-9 tydzień). Leż sobie spokojnie, wypoczywaj i się nie martw. Na to czy serducho zabije czy nie niestety wpływu nie mamy :(. No i koniecznie daj znać 17 grudnia, trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_angie8
Poroniłam :((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JORELLA
Bardzo Ci współczuję, bo to straszne przeżycie. Nic więcej nie dodam- bo cóż tu pisać :(... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qra01
Hej dziewczyny, właśnie tu trafiłam i oczywiście mam pytanie. Jestem w 13 tc i juz 2 razy przytrafiło mi się coś na kształt krwawienia a mianowicie miałam bóle podbrzusza jak przed mocnym okresem i pojawił się brązowy, ciągliwy śluz. Akcja szpital, usg ale wyniki ok. Co może być powodem tego wszystkiego? dość często pobolewa mnie brzuch, ciągnie, kłuje, ale wiem, że to akurat norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jestem w drugim tygodniu ciąży pojawilo sie plamienie... biorę \"dufaston\" czy któraś juz cos takiego miała _

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_angie8
Powiem Ci, jak ja miałam.... Byłam w 5 tc ciąży, jak zaczęło się krwawienie, ot tak nagle, po prostu wieczorem wstałam z łóżka i poczułam jak coś ze mnie leci, była to krew ze skrzepem, później rozpacz i migiem do szpitala. Pani ginekolog, zrobiła USG, powiedziała, że jest ok, żeby się nie martwić. Na USG było widać moją fasolkę i krwiaczka. Powiedziała, że będę krwawić, ze to całkiem normalne, bo będzie sie ten krwiaczek wchłaniać, ale jeśli krew będzie żywo czerwona i zauważe jakieś tkanki na wkładce to mam przyjechać do szpitala. Zapisała duphaston i no-spę. Kazała leżeć. Leżałam cały tydzień. Dodam że od samego początku ciąży bolało mnie podbrzusze, o czym również nie omieszkałam się powiedzieć lekarzowi - stwierdziała, że dzidzia robi sobie miejsce, stąd ten ból. Po tygodniu leżenia w łóżku, prawie, że plackiem, ból był nie do zniesienia a krew żywo czerwona. Ponownie trafiłam do szpitala, z takim bólem, że omal nie straciłam przytomnści. Gdy pani ginekolog zrobiła USG, stwierdziła, ze poronienie jest w trakcie, a gdy zaczęłam płakać (dodam, że z mężem planowaliśmy dzidzię i byliśmy w siódmym niebie, gdy tylko pojawiły się dwie upragnione kreski na teście), ginekolog dodała, cytuję "przecież to było takie oczywiste, czy lekarz tydzień temu nie uprzedził pani, że ta ciąża nie ma szans???" No własnie, nie uprzedził, a ja wierzyłam.... Z tego co się dowiedziałam, jeśli krwawienie zagraża ciąży to kobietę powinno zatrzymać się na obserwacji, mnie odesłano z kwitkiem. Poroniłam 10.12.2008- dla mnie zawalił się świat :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinylly
USG dopochwowe-6-8 tydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci dziękuję, uspokoiłaś mnie trochę. Byłam dzisiaj u lekarza z moich obliczeń to 4 tc , lekarz nic na USG nie widział... robiłam testy, wyszły pozytywnie, biore \"dufaston\" i mam czekać następne USG mam miec dopiero za 2 tygonie... Pozdrawiam gorąco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! Jestem w 12tyg ciąży, do tej pory wszystko przebiegało super. Nie miałam mdłości, krwawień ani bóli brzucha. Tak do dnia dzisiejszego, gdy podczas wizyty w toalecie zauważyłam brązową plamkę na bieliźnie. Krwawienie jest niewielkie, koloru brązowego. Strasznie się martwię o moją fasolkę, bo jest to moja pierwsza ciąża, a wizytę u gin mam dopiero w poniedziałek! Proszę doradźcie co robić, czy poczekać do poniedziałku czy jechać od razu do szpitala! Teraz leżę plackiem i myślę, że w poniedziałek do pracy na pewno nie pójdę, tylko od razu do gin! Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niunia - jedz do szpitala
na ostry dyżur ginekologizny lepiej, zeby ktos cie obejrzal. nie denerwuj sie. jesli to brazowa krew, to raczej twoja a nie dziecka... ale lepiej jedz - niech lekarz zobaczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambino86
Hejka. Ja też proponuję jechać, nikt Cię stamtąd nie wyrzuci dopóki Cię nie obejrzy. Ja też jestem w ciąży, początkowa faza i nie zastanawiałabym się ani minuty. Trzymam kciuki. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianadmo
ja mialam takie brazowe krwawienie na początku, a potem czyli po jakis 3 godz zaczeło sie krwawienie :/ i poronienie w 6tc :/ Mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z samego rana dzwoniłam do mojego gin i powiedział to samo, żebym jechała do szpitala, bo każde krwawienie czy plamienie w ciąży może by groźne. Tak też zrobiłam i właśnie leżę na oddziale ginekologicznym... Lekarz mnie zbadał, fasolka jest cała i zdrowa, dostałam leki ale gin postanowił mnie zostawic na obserwację. Mam nadzieję, że bedzię dobrze. Pozdrawiam Was i dziękuję za dobre rady!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pomóżcie!! czy to mozliwe ze w 6 -7 tygodniu lekarz nie widział jeszcze pęczerzyka ciążowego na USG ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popcia
Anulka 79, ja miałam usg przepochwowe w 5hbd i był widoczny pecherzyk ciążowy, a zarodek miał 4,4mm CRL, pani doktor pokazała mi nawet bijace serduszko:) Powinnaś koniecznie powtórzyć usg. A wracając do tematu forum, jestem w 9tyg, biore duphaston, plamię czasami i do tego jestem w Anglii, wybieram sie do tutejszej midwife i czekam na jakies badania:) poozdrawiam plamiące forumowiczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakate
witajcie:) ja takze jestem w ciazy na Wyspach ale z tego co sie orientuje to tutaj nie ratuja ciazy do 9 miesiaca przynajmneij w moich rejonach. wlasnie zaczelam krwawic i lekarze nic mi nie dali tylko mam lezec w domu i nie wiem co z soba zrobic. w dodatku 2 lata temu poronilam ( zaczelo sie krwawieniem). dziewczyny ktore tu jestescie pomozcie mi!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popcia
Magdakate, ja byłam wczoraj u mojej midwife, powiedziałam jej o plamieniach i że biorę Duphaston, ona na to że oni nie przepisują tutaj żadnych leków, powiedziala mi, ze mogę spróbować u GP, może da recepte albo nie da....powinnaś więc pójść do swojego GP i wybłagać recepte, albo zostaje Ci ewentualnie pomoc kogoś z Polski i przysłanie leku, ale nie ma co czekać...mam nadzieję że Ci się uda:)pozdrawiam i czekam na wieści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakate
dzieki za info. problem jest w tym ze jak poszlam do GP to ten tylko mi pogratulowal i nic wiecej mi nie pomogl. moja polozna (ktorej jeszcze na oczy nie widzialam) jest teraz na urlopie wiec moze sie z nia zobacze dopiero pod koniec stycznia. kanal!!! nie wiem co robic. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popcia
Magdakate, niestety ja też nie nadążam za tutejszą służbą zdrowia...powiedz, czy nadal plamisz i czy masz jakieś inne niepokojące Cię objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie,ja jestem w szostym tygodniu ciazy i mam brazowe krwawienia,bylam u lekarza ale mi nie pomogl poniewaz mieszkam w Islandii a tu do 12 tygodnia nikt lekarze nie ingeruja,nie wiem co robic,pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakte
popcia: ciagle plamie tylko juz mniej niz na poczatku. plamienie jest koloru brazowego. do tego ciagle boli mnie podbrzusze. a reszta "dolegliwosci" jest typowa dla ciazy czyli nudnosci i zgaga. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popcia
Magdakate, a masz możliwość żeby ktos Ci przysłał z Polski Duphaston? jeśli tak to powinnas zacząć go brać, no i koniecznie sprawdzić na usg czy z dzidzią jest wszystko ok...jeśli problemem jest załatwienie usg to może pojedź po prostu do szpitala na ostry dyżur, powiedz jakie masz objawy, że bardzo boli i krwawisz i że już kiedyś poroniłaś i żeby zrobili Ci usg żeby mieć pewność czy z fasolką wszystko ok , nie mają prawa Cię tak zostawić w niewiedzy...trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakate
wielkie dzieki tak bede musiala zrobic. :) jestem dobrej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popcia
Nie ma co czekac :) trzeba byc dobrej myśli:)pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachorrita22
Witam;) Mam podobny problem do Waszego. U mnie zaczelo sie od torbieli na lewym jajniku. w listopadzie lekarze wysylali mnie na operacje. Ja nie chcialam jej usuwac bo naczytalam sie ze moga sie wracac. Poszlam do chinki i wzielam leki na zbicie torbieli. Na jej wysuszenie. Po miesiacu torbiel z 7cm zmniejszyla sie do 5cm. Lekarze mowili ze w ciaze nie zajde ze to endometrioza. Teraz w styczniu okazalo sie ze jestem w ciazy. Lekarz w 3 tyg na usg potwierdzil mimo ze testy wychodzily negatywne. Po wizycie dostalam plamien ze skrzepami ale nie byly jak na okres. Jakies dziwne... Poszlam do niego znow za tydzien czyli wczoraj i powiedzial ze juz nie widzi pecherzyka ze juz nie ma ciazy. Przepisal mi 3 zastrzyki progesteron ktorych oczywisci nie wezme. Z moich obliczen wynika ze jestem w 5 tyg ciazy wiec pecherzyka moze nie byc widac. Po co wiec zabijac plod zastrzykami? Poszlam znow do zielarki i ona powiedziala ze slyszy echo i w ciazy jestem na bank. Mam nie sluchac lekarza nie brac zastrzykow bo on moze widziec ciaze zagrozona i przez tego torbiela chciec ja wyczyscic. A dzieki niej i ziolom zaszalm w ciaze. Bo torbiel wydzielal substancje ktore zabijaly plemniki. Mimo to zaszlam;) Na razie czekam cierpliwie, odpoczywam i jem witaminy, owoce, sok z burakow na ukrwienie i grejfruty na podtrzymanie. To lepsze od lekow. Pojde do lekarza za tydzien i zobaczymy. Ten mial jakis stary sprzet i robil mi usg przez brzuch a nie dopochwowe. jak wiec mogl widziec ciaze? A podobno tobiel sie zluszczal i dlatego klrwailam ale tylko 2 niecale dni. Praktycznie na podpasce nic tylko jak siusialam. Kuzynka tez zawierzyla zielarce i teraz ma synka 2 letniego. A lekarze mowili ze poronila. Dlatego nie poddaje sie. Ta kobieta oblizyla m ize dzis jestem w 29dniu ciazy czyli piaty tydzien sie zaczal. Zobaczymy dalszy p[rzebieg...Wam tez zycze powodzenie i nie mozecie sie poddawac. Najgorsze to zawierzyc lekarzom. Dobrze ze nie poszlam na operacyjne usuniecie torbieli. Bo juz bym nie mogla zajsc i pewnie bylby przerzut na drugi jajnik jak to niektore dziewzcyny juz pisaly na forum. Wierzcie!!!!Wiara czyni cuda jesli wierzysz to sie uda!!! Nie mozna sie poddawac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinałódź
hej. ja byłam w 6 tygodniu ciąży tak twierdziło 4 lekarzy, okres spóźniał mi się kilka dni więc zrobiłam domowy test ciążowy wynik był pozytywny, kolejny test wykonałam po 2 dniach wynik również pozytywny,dla pewności zrobiłam betahcg było ponad 50. oznaczało początek ciąży więc 6 dnia gdy spóźniał mi się okres poszłam do ginekologa który stwierdził wczesną ciąże i pogratulował. następnego dnia złapałam przeziębienie i po 2 dniach gdy nie pomagały metody domowe udałam się do ginekologa (innego bo mojego nie było)przepisał mi duomox i inne pomocnicze leki. kolejnego dnia zaczeło się krwawienie więc odrazu pojechałam na pogtowie zbadał mnie ten sam lekarz który przepisał mi antybiotyk.ale on stwierdził że to nic takiego że dziecko jest całe i zdrowe i kazał iść do domu i leżeć. następnego dnia krwawienie było jak miesiączka więc pojechałam na inne pogotowie tam lekarz zatrzymał mnie na oddzale i powiedział że ciąża jest bardzo zagrożona . póżniej badało mnie jeszcze 2 innych lekarzy i każdy twierdził że to 6 tydzień i bardzo zagrożona ciąża. (dostałam zastrzyki na podtrzymanie i inne leki) następnego dnia w szpitalu zrobiono mi usg i lekarz powiedział że już ciąży nie ma i że poroniłam. szykowano mnie już do zabiegu, gdy przyszły wyniki z porannej krwii. lekarz przyszedł i powiedział ,, przez 30 ostatnich dni nie była pani w ciąży" więc to była miesiączka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×