Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *zaniepokojona*

Krwawienie w ciąży

Polecane posty

Gość GOŚTAA
HCG wzroslo ale bardzo malo, nie tylo co powinno,dalej plamie strasznie sie boje. Czy ktoras z Was miala taki przypadek ze plamila przez kilka tygodni i utrzymala ciąze????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-Aśka
Witajcie Mnie się niestety nie udało, poroniłam, dziś miałam zabieg:( Ból, ogromny ból...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakate
do Gośtaa: ja krawilam na poczatku ciazy i od przedwczoraj znowu plamie pomimo brania duphastonu. bylam na usg i dzidzius na sie dobrze jest serduszko i uroslo tyle co powinno czyli okolo 12 tygodnia. jestem przerazona. biore leki i jestem na zwolnieniu. lekarze tutaj powiedzieli mi ze wszystko jest w porzadku, ale ja sie okropnie boje. mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku. trzymam takze kciuki za ciebie i za wszystkie dziewczyny. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚTAA
Do Jo-Aśka- bardzo mi przykro, zmartwilas mnie tym bo czuje ze mnie na dniach czeka to samo, dzis moje plamienie przerodzilo sie w krwawienie( zywa czerwona krew) dosc mocne a juz milam nadzieje ze ustanie. Ale nie martw sie wszystko sie ulozy jak nie tym razem to nastepnym. Rany sie zagoja i trzeba probowac od nowa.Zycze powodzenia i mam nadzieje ze zaniedlugo napiszesz nam dobra wiadomosc:) Pozdrawiam GLOWA DO GORY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚTAA
Do Magdakate: wierze ze bedzie dobrze i najgorsze juz masz za soba, u mnie to chyba inna sprawa juz prawie 5 tydzien jak plamie, krwawie i tak na zmiane mimo ze biore 3x1 duphaston, dostalam 2 zastrzyki i nic nie ustepuje, boli mnie brzuch i czuje sie do tego okropnie. czekam na najgorsze i nic nie moge zrobic- NIC, to straszne. Ty lez wypoczywaj i sie nie denerwuj a wszystko skonczy sie pomyslnie, trzymam kciuki i czekam na dobre wiesci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚTAA
... i poronilam:( smutek i zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakate
tak mi przykro:( trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia98
Bardzo mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okropnie mi przykro! Wszystko sie ulozy, potrzebujesz teraz milosci,spokoju i czasu, aby dojsc do siebie. Bedzie dobrze.Pamietaj nie jestes sama, wszystkie to przeszlysmy! Zycze Ci sily i wiary,ze jeszcze bedziesz miec zdrowa dzidzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka81

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚTAA
Dziekuje Wam dziewczyny za wsparcie. To jest koszmarne przezycie ale mam nadzieje ze wkrotce bede mogla sie z Wami podzielic dobra a nie zla wiadomoscia. Trzymam tez za Was kciuki i piszcie jak tam z waszymi pociechami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka81
Witam kobiety:) Strasznie to przykre co nas wszystkie spotyka, ciąża powinna być dla nas okresem największej radości, a tymczasem okazuje się, że nie wszystkim to szczęście jest dane. Moja sytuacja jest podobna do wielu tu opisanych, po pierwszym usg okazało się, że dzidzia za bardzo nie rośnie, planowo powinna mieć 10-tygodni wygląda na sześć:( czuję się dobrze, ale zaczęły się plamienia o różnym natężeniu. Muszę jeszcze czekać 5 dni do kolejnego usg aby dowiedzieć się co się dzieje, ciężko mi jak wam wszystkim. Mam nadzieję, że będzie dobrze- czego życzę z całego serca sobie i wam:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia-strączek
cześć dziewczyny...czytam i czytam wasze historie bo szukam wsparcia.....mi tez się nie udało...poroniłam wczoraj.. :( w 7 tyg ciąży Dowiedziałam się o ciąży ok 2 tyg temu- zrobiłam test - pozytywny, ginekolog potwierdził moją ciążę a na USG widziałam tętno mojego małego ogóreczka. Wszystko było wspaniale - białe prawidłowe upławy , żadnych porannych mdłości. Siedziałam sobie na zwolnieniu i się oszczędzałam. W piątek wydało mi się że upławy są różowe. W sobotę rano miałam brązowe, a popołudniu krwawienie. Pojechałam na ostry dyżur- zrobili mi Usg-ciążą żywa- serduszko bije. Dostałam zastrzyk i tabsy. Lekarz kazał leżeć.Powiedział że to nic bo płó żyje.... Leżałam więc - a co wstawałam to lało się ze mnie. Modliłam się żeby wszystko było ok i nie dopuszczałam do siebie myśli o najgorszym. Mąż w niedzielę zawiózł mnie do mojego lekarza prowadzącego. W poczekalni tak ze mnie popłynęło że zalałam cała świeżą podpaskę i spodnie. Tragedia!!!! z bólu brzucha to aż płakałam.....niestety usg wskazało tylko skrzepy....po Ogóreczku nie było śladu :( poroniłam.... Jutro mam wizytę - albo sama się oczyszczę albo będą mnie łyżeczkować....Jestem w szoku. Tak się cieszyłam- powiedziałam wszystkim o ciąży ... a teraz??? :(... Długo się starałyście o następną ciążę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Strasznie mi przykro,ze Ciebie tez to spotkalo. Bedzie dobrze! Ja poronilam 2 miesiace temu, staramy sie od miesiaca i nic, chcialabym byc juz znowu w ciazy, ale niestety nie udaje sie. Poprzednim razem staralismy sie 3 lata, nieudawalo sie, lekarze powiedzieli nam,ze niemozemy miec dzieci (robili wszystkie badania), a po pol roku po tej wiadomosci bylam w ciazy, udalo sie! Ale niestety niedane mi bylo zostac mama tym razem, mam nadzieje,ze jeszcze Nam sie uda. Martwie sie bardzo jak to bedzie, ale mam nadzieje! Zycze Tobie szybkiego powrotu do \"normalnosci\"! Wszystko sie ulozy! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanarek31
u mnie krwawienie zaczęło się w 5 tc. wg testu i poziomu hcg ciąża ale na obrazie usg nic nie było widać. były to raczej brązowe skrzepy trawło to ponad tydzień. na początku 6tc hcg zaczęło spadac i ostatecznie 13.03.2009 łżeczkowanie i koniec! wszystko odbyło sie bez bólu ale tylko tego fizycznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka81
Witam. Niestety mnie także się nie udało:(:(, poroniłam w niedzielę w nocy, jeszcze to do mnie nie dociera, że nie ma już mojego maleństwa. W szpitalu przeżyłam koszmar niestety lekarze nie byli zbyt wyrozumiali. Trzeba znaleźć w sobie siłę, żyć dalej... Pozdrawiam was wszystkie, i powodzenia- nadzieje musimy mieć! Jesteśmy silne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia-strączek
Ja odmówiłam leczenia w szpitalu i dobrze zrobiłam- i tak by mi nie pomogli. Mój prowadzący ginekolog tez powiedział że dobrze zrobiłam, bo poronienia nie da się zatrzymać żadnymi lekami!!! jak już jest to jest i nic nie można zrobić , a w szpitalach powszechna praktyka to łyżeczkowanie , a najlepiej jest jak organizm sam się oczyści. Po łyżeczkowaniu powinno się 6 tyg wstrzymać z sexem a w ciąże najlepiej zajść dopiero po 2-3 mscach. A jeśli następuje samooczyszczenie można od razu próbować. U mnie poronienie wynikało z tego że po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnychalno od razu zaszłam w ciążę( 7 lat brałam tabsy).Lekarz powiedział że pewnie nie wróciła gospodarka hormonalna do normalności. Ciało kobiety automatycznie roni zarodek - płód jeśli jest od z jakiś przyczyn niewłaściwy-ma wady. Pozatym lekarz powiedział mi że każda kobieta ma poronienie przynajmniej raz w życiu, tyle że ciąża jest tak wczesna że nie wiedzą o tym że są wogóle w ciąży. Ja miałam ten nie fart, że wiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia-strączek
...my miałyśmy ten nie fart.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia-strączek
wiecie , chyba od razu będę próbować...chociaż się obawiam troszkę... moja koleżanka po poronieniu zaszła od razu w ciążę i jest już w 5 miesiącu.Więc chyba nadzieja jest i dla mnie :) wiecie co mnie wkurza- że znajomi którzy nie wiedzą o moim poronieniu składa gratulacje..;/;/; Ja jestem jeszcze 2 tyg na zwolnieniu więc chyba będę próbować. A wy jak????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚTAA
Czesc dziewczyny mam pytanie, bo jestem juz ponad poltora tygodnia po lyzczekowaniu i dalej cos mi sie tam saczy, na poczatku to byla taka blado rozowa krew a po kilku dniach dalej jakies brazowe plamienie. Czy tak ma byc i ile to sie bedzie jeszcze wylewalo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanarek31
hi ja jestem równo tydzień po łyżeczkowaniu też cały czas tochę plamię na różowo i czekam na miesięczkę moja znajoma po takiej akcji dostała ją po 3 miesiacach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚTAA
hmmm ja tez na poczatku plamilam na rozowo ale teraz to nie jest to juz rozowe:) no ja tez czekam na okres ale mam nadzieje ze nie bedzie to az za trzy miesiace tylko wkrotce! chodzicie na jakies badania kontrolne po tym lyzeczkowaniu?? zalecil wam cos specjalnego lekarz czy nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanarek31
ja za 2 tyg będe miała wynik badania hist.pat i z tym wynikiem mam sie zgłoscić do swojego lekarza i tyle dzis kończę antybiotyk amoksilav czy coś takiego mam nadzieję ze wszystko będzie dobrze z moimi przydatkami i też licze na wcześniejszy okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka81
Witam wytrwałe kobiety:):) cieszy mnie bardzo fakt ,że większość z was zabiera się już ostro do pracy;) ja chyba odczekam ze dwa, trzy miesiące żeby organizm się troszkę uspokoił i będę nadal próbowała, a do tego czasu to może jakieś wakacje żeby się odstresować i zrelaksować przed kolejną próbą:):) pozdrawiam was serdecznie i trzymam kciuki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filusekluki
MOja ozna 3 dni temu miala plamienia, lekarz powiedzial ze to normalne, przepisal leki i kazal odpoczywac, ale dzisiaj jest wiecej krwi, zadnych buli brzucha nie ma tylko te krwawienia......czy to grozne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1010
Witam, czytam na bieżąco Wasze historie i bardzo, bardzo jest mi przykro z powodu Waszych osobistych tragedii - trudno w tym momencie pocieszać - bo to i tak Wy pozostajecie same sobie. Moja historia zaczęła się pod koniec stycznia kiedy poszłam do swojego lekarza i stwierdził 4/5 tygodniowa ciąże, jednak do tego doszły plamienia, więc zaaplikował mi co drugi dzień zastrzyki z kaprogestu i duphaston 2 razy dziennie - plamienia nie ustawały - wręcz przeciwnie w 7/8 tygodniu doszła krew - więc szybko do lekarza (serduszko biło) i następna dawka leków - doszla luteina (16 tabletek na dobę) - to pomogło!!!! Teraz wg Hcg, które robie raz na tydzień wg wskazań lekarza jest 10 tydzień, ale nadal nic nie wiadomo, leki nadal biorę chociaż zmniejszyły się dawki. Na początku kwietnia idę na Usg (11/12 tydzień) i mam nadzieję,że coś konkretnego się dowiem. Leki to bardzo uciążliwa sprawa, ale z drugiej strony boję się, że jak mi znowu zmniejszą dawkę to sytuacja wróci. Pzdr Was gorąco i trzymajcie się!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanarek31
pytanie do kasia1010 czy u ciebie poziom hcg cały czas rósł podczas tych krwawień? bo u mnie było tak ze jak pojawiła się brązowa krew to hcg zaczęło spadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny mam do was pytanko. ostastnio dostalam pokres choc spoźnił się pare dni a potem był troche inny niż zwykle. kochalam sie z chlopakiem bez zabezpieczenia. od pewnego czasu mam powiekszony jakby nabrzmialy brzuch czasem bola mnie piersi a o kregosupie to już nie wspomnę. Brzuch zacząl utrudniać mi oddychanie i leżenie na boku. choć czasem jest tak ze brzuch się zaczyna zginać czy jest to możliwe w ciąży.? czy na początku brzuch może wygladac jak warstewka tłuszczu choc jest napięty? prosze was o szybką odpowiedz bochyba zwiaruje...ppozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1010
Poziom Hcg rósł prawidłowo - tak powiedział lekarz. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1010
Znaczy jak na razie rośnie, aktualnie wynosi 166100, następne pobieranie krwi w przyszły poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×