Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *zaniepokojona*

Krwawienie w ciąży

Polecane posty

Gość kasia1010
Stres niesamowity!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanarek31
będzie dobrze!! ja doszłam do wniosku że najważniejszy jest spokój natura to natura :) musi po swojemu działać a naszym umysłom nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śnieżka 11111111
tasssha to może objawy opóżnionej miesiączki, na początku wogóle brzuch nie przeszkadza zrób test ciążowy lub badanie bhcg i będzie wiadomo. Wiem to po sobie a jestem już mamusią. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaaa3
Jestem w 13 tc dziś miałam usg jestem po 2 antybiotykach plamiłam i krwawiłam tak jak już wcześniej pisałam mój krwiak ma 2,5cm ale maleństwo rozwija się prawidłowo,wczoraj znów plamienie ale jestem dobrej myśli, moja gin.też więc życzę Wam dziewczyny dużo szczęścia i pogody ducha.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska13
witajcie dziewczyny.jestem w szostym tyg ciazy i od paru dni mam bezowe albo rozowe plamienia.nie cale dnie,tak z przerwami...pojawiaja sie glownie po nocy.mieszkam w uk wiec na pomoc tutejszych lekarzy nie moge liczyc co wiem z doswiadczenia.osiem miesiecy temu urodzilam coreczke a w ciazy z nia brrr...takie plamienia ,wrecz krwawienia ze niejednokrotnie myslalm ze to juz koniec:(zaczely sie w tym samym czasie co w obecnej ciazy i trwaly ..no dosc dlugo...bylam przerazona!ile ja sie naplakalam szok.oczywiscie ostry dyzur w szpitalu polegal na dluuuugim czekaniu i zadnej wlasciwie pomocy jak tylko rozmowy i usg na drugi dzien.bylo tak trzy razy kiedy przerazona wedrowalam na emergency.za kasdym razem stwierdzali wszystko jest ok.serduszko bije,maluszek rosnie.musze wam napisac ze to nie byly tylko plamienia.to bylo krwawienie ze skrzepami co wydawalo mi sie wtedy jednoznaczne.tym razem tez mam ale tylko plamienia i jestem pelna nadziei ze bedzie dobrze.poszukam jednak polskiego lekarza w londynie.napisze co sie dzieje.trzymajcie kciuki kochane tak jak i za was wszystkie.pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka i Pawelek
Witam!Kochane Kobietki,w poniedzialek dostalam krwawienia nie wielkiego moze taka jedna plame,pojechalam do lekarza,oczywiscie zbadal mnie przepisall luteine podjezykowo,no spe,i witaminy.Kazał leżeć i nic nie robić,wiec leże,dzis juz czwartek,co prawda nie krwawie czysta krwia,do wczoraj mialam taki jakis bardzo ciemny nie wiem w sumie co to taki sluz czy co???wczoraj pod wieczor juz mi sie w sumie zmniejszylo wszystko taki nie za duzy skrzep wylecial ale nie zeby cos tam bylo bo go obejrzalam z kazdej strony;))))teraz jedynie przy podcieraniu na papierze widac ze cos tam jeszcze brudzi,ale to niewielkie slady,nie wiem co myslec!!!zalamana jestem troche chociaz staram sie byc dobrej mysli i pocieszam sie ze u duzej ilosci kobiet krwawienia plamienia nie wroza niczego zlego... Prosze o pomoc;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka i Pawelek
Witam!Kochane Kobietki,w poniedzialek dostalam krwawienia nie wielkiego moze taka jedna plame,pojechalam do lekarza,oczywiscie zbadal mnie przepisall luteine podjezykowo,no spe,i witaminy.Kazał leżeć i nic nie robić,wiec leże,dzis juz czwartek,co prawda nie krwawie czysta krwia,do wczoraj mialam taki jakis bardzo ciemny nie wiem w sumie co to taki sluz czy co???wczoraj pod wieczor juz mi sie w sumie zmniejszylo wszystko taki nie za duzy skrzep wylecial ale nie zeby cos tam bylo bo go obejrzalam z kazdej strony;))))teraz jedynie przy podcieraniu na papierze widac ze cos tam jeszcze brudzi,ale to niewielkie slady,nie wiem co myslec!!!zalamana jestem troche chociaz staram sie byc dobrej mysli i pocieszam sie ze u duzej ilosci kobiet krwawienia plamienia nie wroza niczego zlego... Prosze o pomoc;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka i Pawelek
Dodam ze jestem w 7 tygodniu ciazy i bardzo sie boje;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska13
k i p jak wczesniej napisalam mialam podobna sytuacje w poprzedniej ciazy i teraz mam sliczna 8czna coreczke.teraz jestem w ciazy i pojawily mi sie te same objawy.nie wiem jak sobie to tlumaczyc,skad to plamienie a i wczesniej krwawienie ze skrzepami(duzymi).martwie sie okropnie tymbardziej jak pisalam bedac tutaj w uk gdzie wogole nie pomagaja.dobrze ze dali ci luteina i nospe.ja lykam nospe i mam nadzieje ze niedlugo te plamienia ustapia.czego sobie i tobie zycze bo spedza to sen z oczu,wiem...ja osobiscie tlumacze sobie ze macica jest w tym momencie bardzo ukrwiona i moze naczynka pekaja a krew z nich wydostaje sie na zewnatrz ze sluzem.byc moze rowniez macica sie w pewien sposob oczyszcza na lepsze przyjecie nowego,bardzo waznego goscia?mam pytanie ,jak czesto przyjmujesz nospe? pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za fasolke:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katarzynko,ja jestem w 35 tygodniu ciąży a plamienia miałam co jakiś czas począwszy od 6 tygodnia wiem co przeżywasz i co czujesz,nic miłego nie martw się na zapas,obserwuj swój organizm i odpoczywaj dużo będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka i Pawelek
dzis dzwonilam do lekarza,nie wytrzymalam do poniedzialku;-)powiedzialam mu wszystko dokladnie jak jest,powiedzial ze jezeli tak sie robi jak mi,czyli zmniejsza krwawienie itd,to ze wszystko w porzadku powinno byc,ze wszystko sie stabilizuje i wraca do normy;-)wiec moja niunka moze bedzie grzeczna...hehe.powiem wam ze troche kamien spadl mi z serca,a nospe przyjmuje 3x3.dopiero po dzisiejszym tel jestem pelna optymizmu;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka i Pawelek
przepraszam 1x3 ta nospe;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka i Pawelek
w sumie mi te plamienia juz ustaja,oby nie zapeszyc...mysle ze ta luteina naprawde pomogla,mam taka nadzieje mam bardzo dobrego lekarza,w sumie o nim najmniej zlych opinii sie nasluchalam w moim miescie,a wiecie jak to ludzie...,jedyne zarzuty wobec niego to ze drogi i kase ciagnie,ale ja wam powiem ja moge zaplacic,oby dziecko donosic...zobaczymy jak to bedzie ja nastepna wizyte mam 6kwietnia,bo powiedzial ze nie ma potrzeby szybciej,skoro krwawienie sie nie zwiekszy,wiec chyba nie jest takim zdzierusem,bo inaczej jakby widzial ze mi tak zalezy to kazal by juz dzis przyjsc hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majmon
dolaczam... poronilam tydzien temu... bole brzucha i krwawienie ustepuje ale bol psychiczny pozostaje....:( na pocieszenie sie dowiedzialam ze to sie bardzo czesto zdarza przy pierwszej ciazy....niestety mialysmy tego pecha.... bylam w 6tc bole brzucha przed poronieniem mialam przez pare dni, GP i pogotowie irl powiedzieli ze nic mi nie jest.... dziewczyny czy przy samoistnym poronieniu w 6tc skrzep powinien byc duzy?? ja mialam tak silne bole brzucha, czeste wizyty w toalecie ze nie wiem, nie zwrocilam uwagi, lub tez nie pamietam aby byly jakies duze skrzepy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska13
ja mialam naprawde duze skrzepy,serio.juz myslalam ze to koniec ale po usg okazalo sie ze serduszko bije i fasolka jest dobrych rozmiarow.pisze tu o poprzedniej ciazy.teraz jestem w szostym i mam takie same objawy.idzie sie wykonczyc.ja podejrzewam u siebie krwiaka ktorego oni pewnie nie widzieli.sadze tak rowniez dlatego ze podczas porodu stracilam duzo krwi i nikt nie umial stwierdzic czemu?moze tym razem znowu sie odzywa???cholera wie .dzis ide do szpitala ale nic ciekawego sie nie dowiem.pewnie skieruja mnie na usg w poniedzialek....tylko czekac i byc dobrej mysli.pozdrawiam dziewczynki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia-strączek
do majmon miałam tak samo jak Ty... dokładnie to samo odczuwałam i non stop w toalecie.. skrzepy były większe niż przy normalnej miesiączce.Były dość duże bo mnie przerażały i czułam jak ze mnie wypadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majmon
hmm jak tam czytam te fora internetowe to naprawde widac ogromna ilosc kobiet ktore poronily.... na szczescie wiekszosc z nich ma juz zdrowe dzieci, wiec jest szansa i dla nas... za tydzien jade do pl, wiec pojde na wszystkie potrzebne badania bo tutaj niestety nie ma zwyczaju robienia jakis badan.... ponoc nastepna ciaza po poronieniu nie jest tu traktowana w zaden wyjatkowy sposob.....przeraza mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska13
i co agunia?napisalas o tych skrzepach....jak to sie skonczylo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majmon
jeszcze pytanie do aguni, jak dlugo krwawilas po poronieniu i jak dlugo bole sie utrzymywaly? ja jestem tydzien po, krwawienie przez ten czas mialam bardzo skape, a bole brzuchi juz prawie nie ma, czasem mnie cos zakluje w jajnikach lub w podbrzuszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalalalalala
ja jestem obecnie w jużw 6 miesiącu ciązy także chyba najgorsze już poza mną, ale chciałam wam powiedzieć że mogłam mieć blizniaki, otóż w 8 tyg poroniłam jak się okazało jeden płód, pamiętam ze dzień wcześniej miałam silne skórcze a rano jak wstałam zobaczyłam krew i już na maksa się wystraszyłam, pózniej pojechałam do szpitala i się dowiedziałm że doszło u mnie do jednego samoistnego poronienia (do tej pory nie wiedziałam że moge mieć bliżniaki). Także wtedy lekarz mi powiedział żebym się nie przemęczała i wysłał mnie na tydzień zwolnienia. Od tamtej pory nie mam wększych skurczy, czujemy się dobrze a ciąza przebiego bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia-strączek
to się nie skończyło - to dopiero trwało poronienie. 2 tyg temu w niedziele poroniłam- i wtedy miałam największe bóle aż mnie skręcało- przeszło mi zupełnie we wtorek. Krwawić przestałam w piątek właściwie a od piątku do ok środy miałam plamienie brązowe a potem różowe. Teraz mam normalnie białe upławy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala31
Ja po poronieniu krwawilam 2 tygodnie a bolało w 5 lub 6 dniu najbardziej.Teraz znowu jestem w ciąży i chyba strach zostanie az do końca.Życze dziewczymy żeby wszystko się ułozylo nam wszystkim.I trzeba duzo spokoju bo ja poroniłam przez stres.Pozdrawiam A do dziewczyn które krwawią w ciązy iśc do lekarza i brac zwolnienie jak tylko sie da długo bo nie warto latac do pracy bo boimy sie co szef powie .Ja straciłam dziecko i szef zwolnił mnie po 2 miesiacach takie było podziękowanie za moje poświęcenie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia-strączek
do biala wiesz różnie to bywa - nie ma reguły - ja siedziałam na zwolnieniu od 5 tyg i odpoczywałam i nic nie pomogło.A powiedz po jakim czasie zaszłaś w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska13
czesc dziewczyny.ja wlasnie wrocilam z usg.serduszko bije,maluszek ma 4.6mm.na pytanie skad krwawienia?padla odpowiedz:niektore kobiety tak maja.i chyba taka wersje trzeba przyjac....trzymam kciuki za siebie i was kochane .zeby sen o maluszku sie spelnil i ciaze przebiegaly bezproblemowo:)pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majmon
do aska 13 to super ze wszystko w porzadku :) pozdrawiam doprosilas sie w uk usg? bylas u polskiego ginekologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska13
do majmon wiesz co zdziwilam sie bardzo kiedy poszlam do szpitala i nie czekalam nawet godziny zeby skierowali mnie na usg .odbylo sie zaraz po dwoch godzinach tego samego dnia.jestem w szoku bo w poprzednich przypadkach czekalam chyba z 5 godzin na samo skierowanie....niby powiedzieli ze ok ale wiesz zawsze pozostaje ale...tak naprawde palmienie nie jest niczym dobrym w ciazy.uwazam na siebie i zaopatrzylam sie wczoraj w witaminy dla kobiet ciezarnych.dzisiaj uciekam do pracy.pozdrawiam i do pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia-strączek
aska 13 lepiej się nie przemęczaj teraz. A który tydzień u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia98
Do aska 13 mysle ze agunia-strączek ma racje nie powinnas sie przemeczac szczegolnie jesli jest to pierwszy trymestr no chyba ze masz lekka prace ja niestety nie. Ja mialam krwotok w 15 tc a potem plamienia do 18 tc i do dzisiaj jestem na zwolnieniu a teraz jest to 24 tc ja tez mieszkam w uk i wiem jaka jest tu opieka i mi tez powiedzieli ze niektore kobiety tak maja poki co u mnie jest juz ok. Pozdrawiam i trzymam kciuki za ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala31
Do Agunia-strączek. Powiem ci tak po poronieniu nie chciałam juz dziecka za bardzo sie bałam ale w sumie nie zabezpieczałam sie i teraz własnie w tym miesiącu kiedy powiedziałam sobie że nie chce na 100% i zaczełam zabezpieczac stwierdziłam że jestem w ciązy.Teraz sie ciesze ale juz po poronieniu strach pozostał.Lekarz mówi zeby nie myślec bo wiekszosc poronien jest z powodu cięzkiego stresu,wiec calymi dniami cos robie żeby nie myslec o głupotach.A zaszłam po 5 miesiącach .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska13
dziekuje dziewczyny za troske.jestescie kochane.ja tez mam ta swiadomosc ze powinnam uwazac....jestem w szostym tygodniu i ciagle pelna obaw.pracuje na kasie i az tak sie nie przemeczam ale samo siedzenie w jednym miejscu tez jest uciazliwe.raz jeszcze pozdrawiam :)do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×