Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *zmartwiona*

Samookaleczanie się! Co o tym sądzicie??

Polecane posty

Gość kicia9325537
mi to daje przyjemnosc i nie chce tego konczyc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deathlees
jezeli ni chcesz z tym skonczyc to nie nazywaj tego problemem tylko pzyjemnoscia.... czyms co cie kreci: czyms fajnym itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia9325537
przecież nie nazwałam tego problemem !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieważne. Jak . D
Co ja o tym sądze ? Sądze, że takim osobom powinnło się pomagac, a nie wyśmiewac i oceniac po bliznach na rękach. Może poprostu takie osoby mają problemy w domu - rodziców, którzy ich nie rozumieja. itd itd. to sie tną. ;( . Inni tą sie dla szpanu - tacy to nienormalni psychole ! Tak mogę ich nazwac, myślą, że są jacyś straszni i wgl. -.- . A niektóre osoby potrzebują pomocy . i jak zobaczymy taką osobę powinniśmy jej pomóc. !. To jest takie moje zdanie. ! I dodam jeszcze, że moim zdaniem.. samookaleczanie sie nie jest dobre. ! Są inne sposoby na problemy. np. szczera rozmowa z bliskimi. ;)) . Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola16164
WITAM wszystkich mam 16 lat i tez się okaleczałam.Nie robiłam tego z powodu chlopaków,mam ciężki charakter.Jestem z temperamentu melancholiczką i ciężko mam w życiu.Ktoś kto nas nie zna często powie"ona się tnie ale jest porąbana,wariatka z niej,itp.".Ludzie nas często nie rozumieją i mówią:"jakie ty dziecko w tym wieku możesz miec problemy?"ale skoro się tne to jednak je mam.Nie przejmujcie się opinią innego człowieka bo on nie "siedzi w naszej duszy i nie wie czemu my to robimy???Preważnie tak jest,że ludzie tylko krytykują nas ale nie pomyślą czemu oni się okaleczaja co jest nie tak. Gdy się tne odczuwam ból,który chociaż na chwile odrywa mnie od tego zakręconego świata.Nie pójde do psychologa bo nie opowiem mu wszystiego co mnie "boli"Owszem psycholog pomaga ale jeśli sami chcemy do niego pójśc a nie pod przymusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola161614
jeśli ktos chce o tym szczerze pogadać to piszcie zapraszam to mój nr gg 69053262

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola16164
przeparaszam pomylilam sie w jednej cyferce to moj gg 6905362:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deathlees
A wiecie co t jest depresja spowodowana brakiem światła słonecznego? Niedawno się tym dowiedziałam, bo mi ją stwierdzono.... Cholerne się z tym czuję, bo wiem, że zawsze jesienno- zimową porą będzie mi bardzo ciężko. Już czuję jak mnie wszystk przytłacza, nie potrafię sie odnaleść, a ponadto ptworna prblemy w dmu... Jestem ciekawa jak długo wytrzymam bez kolejnej sznyty... Oby tym razem się udało uciec od tego.... pozdrawiam, jak coś, 10438126, piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina250
Samo okaleczanie.......każdy musi wiedzieć że nic nigdy nie dzieje się bez powodu, osoba okaleczająca się czuje się bardzo samotna, nie szczęśliwa lub po prostu zagubiona. Taka osoba potrzebuje pomocy, wsparcia, nie powinnyśmy odtrącać takich osób, przez odtrącenie możemy przysłużyć się tragedii. Sama miałam taką sytuacje, zrobiłam sobie kilka ran na przegubie, udzie i takie tam, czułam że ten ból który czuje pomoże mi ale wiem że się myliłam.......potrzebowałam pomocy ale od nikogo jej nie dostałam, rodzice zapracowanie, znajomi żyli swoim światem.......BOLAŁO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina250
JEŚLI KTOŚ CHCE POGADAĆ NA TEN TEMAT TO PISZCIE MÓJ NUMER GG 791868 JA JESZCZE NIE WIEM CZY Z TYM SKOŃCZYŁAM ALE WIEM ŻE NIE DŁUGO TO ZROBIĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina250
TEN BÓL JEST NIE DO OPISANIA, ALE TO NIE JEST BÓL PŁYNĄCY Z TEJ RANY ALE BÓL DUSZY- JEŻELI MOŻNA TAK POWIEDZIEĆ. GDY ZROBIŁAM TO PIERWSZY RAZ CZUŁAM DO SIEBIE OBRZYDZENIE!!!!!!!! PISZCIE TO MOJE GG 791868

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krawa_mary
Witam, mam 16 lat i tnę się już od kilku miesięcy. Mam za sobą kilkanaście wizyt u psychologa. Kilka razy udawało mi się przestać. Najdłużej na "głodzie" byłam ponad miesiąc. Nie udało mi się jednak ostatecznie zerwać z tym nałogiem. Czuję się coraz gorzej, widzę jak powoli się staczam, ale nic na to nie mogę poradzić. Jestem zależna od żyletki, to autoagresja kieruje moim życiem. Chcę przestrzec wszystkie dziewczyny. Nie próbujcie nawet się ciąć! Ja zaczęłam przez głupotę-chłopak. Teraz dzień bez pocięcia się uważam za dzień stracony. To nałóg, taki sam jak papierosy czy narkotyki, choroba, z którą można walczyć latami. Jeśli ktoś chciałby pogadać to mój nr GG: 17510261 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barni09
Dziwne żeby ktoś kto się tnie cieszył się życiem... W ogóle z tym cięciem to przerąbane. Z tego się nie da wyjść, sprawa przegrana na starcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelnerka
siemka mam na imie klaudia i mam lat 19 i ja sie ciełam dwa razy ja sie nie ciesze z zycia ja mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uniprockey
ja się tne na rękach myślałam że mi to przeszło jednak z narastaniem problemów taka forma kaleczenia mi jest lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dare you to move
Powiem tak. Tkwiłam w tym bagnie kilka miesięcy. Zaczęłam przez chłopaka. Wiele dziewczyn na pewno rozumie jak to jest, więc nie muszę tłumaczyć. Poza tym miałam kłopoty z rodzicami. Czułam się jak powietrze. Nie wiem co miałam zamiar osiągnąć przez cięcie się. Chyba chciałam po prostu żeby ktoś mnie zauważył. Robiłam to codziennie, czasem nawet w szkole. Sprawa wymknęła się spod kontroli. Z moją psychiką było coraz gorzej. W końcu nie wytrzymalam i opowiedziałam o wszystkim przyjaciółce. Teraz jak o tym myślę to nie wiem co bym bez niej zrobiła... Siłą zaciągnęła mnie do szkolnego psychologa. Byłam do tego sceptycznie nastawiona i z początku wcale nie czułam się lepiej. Jednak z czasem naprawdę uwierzyłam, że mogę bez tego żyć. Bo są na tym świecie ludzie, którzy mnie naprawdę kochają. Minęło już sporo czasu od tamtego okresu w moim życiu. Tego chłopaka, przez którego zaczęłam już nawet nie pamiętam. Znam teraz swoją wartość i wiem, że po prostu nie był mnie wart, bo ja robiłam wszystko, a on nic. Mimo tego, że to przeszłość, blizny zostały. Mało widoczne, ale nadal są. Będą mi do końca życia przypominać o mojej głupocie. Uwierzcie, naprawdę są lepsze sposoby niż cięcie się. Gdybym mogła teraz cofnąć czas zrobiłabym wszystko inne byle tylko nie ciąć się. Zmarnowałam tak dużo czasu... Pamiętajcie, są ludzie, którzy Was kochają. Jeśli nie ma ich teraz przy Was to na pewno kiedyś ich odnajdziecie lub może oni odnajdą Was. Może niektórzy uznają to wszystko za brednie, ale przysięgam, CIĘCIE SIĘ TO NIE JEST SPOSÓB NA ROZWIĄZANIE PROBLEMÓW. Trzymajcie się mocno, wierzę w Was wszystkich :) 19725478 --> moje GG, jakby ktoś chciał pogadać to niech pisze, chętnie coś poradzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiki0987
niech kazdy mysli teraz co chce ale dla mnie to jest debilizm idiotyzm itd robia to ludzie pusci jak pudelko. po co to?? krzywdzicie siebie nie szkoda wam ciala?? macie tylko jedno!! co zrobicie jak wasze wnuki zapytaja kiedys co to za blizny?? a wy co ?? cielam lub cialem sie bo mialem zly dzien?? tragedia.....idzcie do psychiatry bo to choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiki0987
glupota ciac sie a potem sie kryc!!!!!!!!!po co!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dare you to move
Wiesz, Wiki, oczywiście masz rację, cięcie się to glupota, dostrzeglam to z uplywem czasu. Ale nie oceniaj tak ostro ludzi, którzy się tną. To najczęściej ludzie zagubieni, nie potrafiący sobie poradzić z problemami. Często takie historie muszą się wydarzyć aby dana osoba dojrzała, zrozumiała jak wspaniałe życie dotąd wiodła. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deathlees
Tak Wki. Chyba nie masz do końca racji. Wiesz, zgode się, że to jakaś głupota ale nie do końca. To jest reakcjąna te wszystkie popiepszone problemy/rzeczy, które nas wszystkich przytłaczają. Twoim sposobem na wyzbycie się ich jest cośinnego, mniej wyniszczającego, a naszym, no cóż... to już pewnie wiesz. Trzeba z tym walczyć, a im szybciej podejmie się tą walkę to szybciej utrapienie od nas odejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dare you to move
Uciekaj z tymi linkami! Mądre słowa Deathlees :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deathleea
co z tego jak potrafię tylko adrze mówic. realizacja słow niestety nie jest taka prosta. Ale coz trzeba się starac. nie zawsze musi byc przeciez zle. Są chwile kiedy jednak soptyka nas coś miłego i właśnie dla takich momentów watro życ. Może są to ułamki sekund, ale i tak mimo szystko warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amathys
Wiecie co, rzygać mi się chce jak czytam wasze posty. Jak wiecie, że to głupota to po co do jasnej cholery to robicie?! Nie rozumiem jak możecie utrudniać tak sobie życie. Mówicie, że macie przesrane, że nie jest wam łatwo? Nie, tak wcale nie jest, nie wiecie NIc o prawdziwych problemach. Opamiętajcie się. Żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dare you to move
Zarówno ja, jak i Deathlees napisałyśmy, że TERAZ wiemy, że to głupota, bo już tego NIE robimy. Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że skoro piszesz, że my nic nie wiemy o problemach to Ty musisz mieć bardzo poważne problemy, ale i tak mimo wszystko nie masz zamiaru rozwiązywać tego cięciem. Brawo, duży plus, ale naprawdę nie musisz osądzać innych. Deathlees już wcześniej napisała, że niektórzy radzą sobie z kłopotami w inny, niewyniszczający sposób. Jednak nie każdy tak ma. Powiem tylko tyle, nikt kto jeszcze nigdy się nie ciął nie zrozumie co ludzie tacy jak my czują bądź czuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zobaczcie jaki ja mam probl
rozmawiam przez gg z chłopaczkiem z domu dziecka, teraz juz zyje poza nim, jest w moim wieku...tnie się...jak mu pomoc? nie mieszkam w jego miescie, wiec teraz jedyne, co jestem w stanie zrobic, to z nim gadac...co mu powiedziec? przeciez nie, ze zycie jest piekne :|...bo sama w to nie wierzę...a przeciez nie starczy moja netowa obecność, no bo co to ma byc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dare you to move
Hmm, to trudna sprawa. Piszesz, że jest w Twoim wieku? To znaczy ile ma lat? I najważniejsze, co jest przyczyną tego, że zaczął się ciąć? To że mieszka w domu dziecka? Chcę po prostu dokładnie wiedzieć o co chodzi wtedy łatwiej będzie mi ocenić sytuację. Postaram się Ci pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dare you to move
Oj, sorry, nie zauważyłam na początku, że napisałaś, że on już wyszedł z domu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emolcia
ja sie okaleczam macie coś ? jeden ból zabijasz drugim , ból serca bólem ciała (ból sercanp. nieodwzajemniona miłość )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×