Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *zmartwiona*

Samookaleczanie się! Co o tym sądzicie??

Polecane posty

mam do Was pytanie..... moja kolezanka sie tnie, chcialabym jej jakos pomoc, ale zupelnie nie wiem jak. wszyscy pisza, zeby isc do psychologa, wiec ja zapytam..... ktos z Was jest z Krakowa? jesli tak, to czy moglibyscie mi napisac, gdzie najlepiej isc? w tym przypadku jest ten problem, ze nie mozna powiedziec jej rodzicom i nie wiem, czy w takim wypadku przyjma ja do jakiegos psychologa? batdzo chcialabym jej pomoc, prosze, odpiszcie..... albo jesli znacie jakis inny sposob, zeby jej pomoc. wiem, ze przede wszystkim ona sama musi chciec, obiecywala, ze juz tego nie zrobi, ale zrobila i za drugim razem, wiem, ze jesli stanie sie cos zlego, ona znowu to zrobi, potem obieca i zaczyna sie bledne kolo.... mam nadzieje, ze mozna z niego wyjsc... prosze odpiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenQaaa
Siema wszystkie_pseudonimy_sa_zajete :) postaram sie Ci odpowiedzieć na Twoje pytania... Więc po pierwsze: Chcesz ją wysłać do psychologa? I bardzo dobrze. Jest tylko jedno "ale"... Mianowicie musisz trafić na dobrego... Bo jezeli bd to psycholog, ktory wybral ten zawod bo np nie mial innego pomyslu na zycie, to nie tylko nie pomoze on Twojej kolezance, ale jeszcze zniecheci ja do przyjmowania pomocy. I wiecej ona moze po prostu nie chciec isc ani do niego, ani do innego... Nie bd wiedziec rezultatow wiec to oczywiste... Po drugie: Dobrze, za ma taka przyjaciolke jak Ty! Nie mozesz jej teraz zostawic samej! Musisz z nia byc caly czas!!! W kazdym jej problemie i wogole... Porozmawiaj z nia na temat zyletki. Na temat tego co ona robi! Wbrew pozorom moze ona chce o tym pogadac? Moze kiedy z nia porozmawiasz i wytlumaczysz jej, ze swoim zachowaniem krzywdzi nie tylko siebie, ale takze osoby jej najblizsze, da jej to do myslenia! Aha i co do kwestii rodzicow... Zdania na temat tego, czy im powiedziec prawde sa bardzo podzielone... Jezeli jej stan psychiczny jest juz tak zly, ze ma nawet mysli samobojcze, to sama sobie nie poradzisz!!! Komus musisz powiedziec. Idz nie wiem na poczatek do pedagoga szkolnego, on powinien jakos zadzialac i sa duze szanse ze on zalatwi Twojej przyjaciolce dobrego psychologa... To tyle... Mam nadzieje, ze troche pomoglam... ;*** Ps Pamietaj ze ona nie moze sie czuc osamotniona!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenQaaa
Aha jeszcze jedno co do kwestii rodzicow: musisz sie dobrze zorientowac jakich ma starych... Bo jezeli po zauwazeniu sznyt (niektorzy fakt, sa slepi - np moi, ktorzy na poczatku przez ponad rok nic nie zauwazyli, ale w koncu jednak to sie wyda) oni strzela jej kazanie, ze ich zawiodla, ze jest im przykro, itp, itd to bedzie dla Twojej przyjaciolki kolejny cios i kolejny powod by sie pociac... Wiec moze lepiej ich uprzedzic... Ale najlepiej jakby to zrobil szkolny pedagog, albo psycholog, czy nawet wychowawca w szkole, ktorego równiez nie powinnas sie wahac prosic o pomoc!!! No teraz juz chyba o niczym nie zapomnialam :) ciaO! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie... z jej rodzicami jest ten problem, ze powiedzenie im tego nic nie da, jedynie pogorszy. Znam jej rodzicow bardzo dobrze, i wiem, ze w tej sytuacji nie zrozumieja, beda ja jedynie za wszystko karac i zabronia jej wychodzic z domu, moga ja nawet zbic... jej rodzice sa bardzo staropogladowi, po prostu nie zrozumieja czegos takiego. wiem, ze pisze jakbym mieszkala z nimi, ale znam ich wszystkich od dziecka, mieszkamy obok siebie i wiem, jakie rzeczy sie dzialy i dzieja... poza tym ma starsza siostre, z ktora tez niestety trzeba uwazac, bo jesli cos zauwazy od razu powie rodzicom i jeszcze wpakuje ja w gorszego dola.... bo juz tak bylo i to nie raz... wiec zupelnie nie wiem, co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jesli chodzi o wychowawcow czy pedagogow.... mieszkamy w malej miejscowosci niedaleko Krakowa, chodzimy do malej szkoly, gdzie wszyscy sie znaja. Wg niektorych mogloby to stwarzac rodzinna atmosfere, dzieki czemu latwiej byloby rozwiazywac problemy, ale naprawde tak nie jest. Jesli cos sie dzieje, to od razu sa informowani rodzice, to oczywista reakcja, i dla niektorych dobra, dla innych niekoniecznie... :( pomocy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na stronie filmu o tytule podanym wyjasnione jest dokladnie skad bierze sie problem samookaleczen u kobiet . I nie histeryczki , tylko misteryczki od mistyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenQaaa
No jeśli jest tak jak mówisz to nie jest dobrze... Bo jeśli rodzice by obczaili, że ma na rękach sznyty to mogli by jej głupi tekst palnąć (tak jak moi mnie niedawno) i ona tylko jeszcze bardziej pragnela by się pociąć... Samej bd Ci ciężko... Jedyne co możesz robić, to być przy niej cały czas, rozmawiać z nią o tym i próbować zniechęcić do tego... Nie wiem na ile to pomoże, ale mnie nie pomógł psycholog (bo go potem ciulałam ile wlezie, żeby tylko mi dał spokój), a pomogła mi koleżanka... Może i bym z tego wyszła, gdyby nie spartaczyła roboty na końcu... ale tak czy owak mam wobec Niej dług wdzięczności... Ona po prostu była i próbowała mi to wyperswadować... Zapytaj koleżanki, jakie są główne powody tego, dlaczego zaczęła się kaleczyć, jakie są najczęściej powody, przez które to robi i napisz je... Będzie mi łatwiej Ci coś poradzić :) Możesz napisać na maila (lenQa13@gmail.com) i potem możemy pogadać kiedyś choćby na gadu... Dowiedz się tez jak długo to robi... Posssdro ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna***
dlaczego wszyscy wokool mnie chca wyslac mnie do psychologa..:(:( nie moga poprostu poroamawiac nawet mama ktora jest mi najblizsa tak mnie krzywdzi ja nie chce tam isc bo i tak mi nie pomoga kurde co ja mam robic do cholery boje sie ze kiedys przesadze i bedzie koniec:(: pomocy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytajcie moje poprzednie wypowiedzi, wszystkie umeczone cieciem {serce}dusze i love U

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem wlasnie w szpitalu psychiatrycznym( osrodek zamkniety) powiem wam ze pobyt tu nic nie daje a tylko powoduje to ze czuje sie jeszcze gorzej... :( nie chce sie nad soba uzalac czy cos w tym stylu bo to nie jest na to miejsce ani czas, zreszta to nie moja natura.. oni tu traktuja nas jak jakies przedmioty a nie jak ludzi ktorzy maja jakies problemy... faszeruja nas lekami zapinaja w kawtany i przypinaja pasami jezeli im cos nie pasuje, ale czy tutaj o to chodzi??? raczej nie!!!!!!!! napewno nie...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tne sie od roku wiem ze to problem i chce sie z tego wyleczyc ale musza do tego byc odpowiednie warunki.. mam na mysli romowa zamiast pasow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pahi
sama tne sie na reku... Ostatnio powiedzialm sobie ze juz tego nie zrobie, ale chlopak ze mna zerwal i nie mogla wytrzymac wzielam zyletke i mam cala reke i udo po ciete... najgorsze jest to ze to ukrywam, bo jak ktos sie dowie to nie bedzie za dobrze. Probuje z tym skonczyc i wierze w siebie uda mi sie....najgorzej bedzie pozniej jakzostana blizny i bede musiala na to patrzec i myslec jaka ja glupia bylam ze to robilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenQaaa
Pahi kup sobie maść jakąś... Np Contractubex... Powinno Ci trochę schodzić... I jeszcze jakieś zioła do smarowania... Potem trochę cierpliwości i być może blizny nie będą aż tak widoczne.... PosssdrO :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaslonko12 masz racje
ale cos mi sie kupy nie trzyma... Te metody o ktorych piszesz i dostep do internetu... A co do ciecia sie to nie jest to normalne. Ale potrafie zrozumiec ze to moze pomoc. Fizyczny bol moze powodowac ulge jakiegos innego bolu (psychicznego, czy innego fizucznego). Pamietam jak mialam wycinanego po bokach paznokcia u pedikiurzystki (bo wrastal). Oczywiscie na zywca. Strasznie bolalo. I wtedy pomagalo przykryzanie warg (do krwii :D ) albo wbijanie sobie paznokci w reke ;) Nie kontrolowalam tego ;] Ale pomoglo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ak mam dodtep do neta bo jestem w takim szpitalu gdzie jest normalna szkola. sprawdz w necie,, szpital psychiatryczny srebrzysko\" to uwierzysz mi na 100%. tne sie bo to naprawde pomaga. na cale szczescie w czwartek bede juz w domu... ciesze sie jak gwizdek. pobyt w tym szpitalu nic nie pomogl ale wazne ze wychodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adirulezz
No więc ja ciołem siee... robiłem to jak nagle miałem doła potem doshła jakas pała potem cos jeszcze i cos jeszcze i tyle problemow sie na gromadziło ze nie dawałem sobie rady z tym. Ciecie sie pomagało... pomagało bo jush sie nie tne. Fenoemnem chyba jest to ze jestem chłopakiem a to robią naogół dziewczyny. Kilku znajomych wiedziało o mojim problemie i rozmawiali ze mna o tym grozili ze powiedzą mojim rodzicą ale na błagałem ich zeby tego nie robili. Taka chora osba... bo taka osoba jest chora mowie to wprost i głosno to jest choroba! No więc taka chora osoba nie rozumie, ze Ci znajomi, raczej bardzo wyselekcjonowani przyjaciele którzy sa godni zaufania mają zaszczyt wiedziec o jej problemie chcą jej pomóc. Ciecie sie przynosi ulge, wtedy nieczuc wogóle bólu, ma sie takie ukojenie jak przejezdzasz zyletka po rece i ta droga wypełnia sie krwiaa, to uczucie jest zajebiste, bólu przychodzi pożniej po ok 2h ale wtedy sie go tesh nie czuje bo sie skupia na tym zeby zrobic wwszystko aby ukryc nowe dziarry. To uczucie jestt zajebisste i kazdy na nie zasługuje mimo ze mu tego niezycze, czasami dalej chetnie bym sie pocioł ale jush chyba jestem zbyt leniwy niechce mi sie załatwiac lewych zwolnien z wf ukrywac sie i z tymi długimi rekawami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenQaaa
Ej Adirulezz nie wiem jaki cel miał Twój post, ale jeśli naprawdę miałbyś kiedykolwiek problem z cięciem to nie pisałbyś o tym w sposób, który może do czegokolwiek zachęcić ! ! ! Bo to po prostu: żal! Ciekawe co będzie jak po przeczytaniu Twojego posta ktoś za to gów*o sięgnie i nie będzie potrafić skończyć?! Pomyśl zanim coś wpisujesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to byl tylko 1 raz
ja mam 13 lat i sie tylko raz okaleczylam pare dni temu... do tej pory mam strupy... zrobilam to raz, 6 kresek na rece po ok.3-4 cm... ukrywałam to pod długim rękawem... ale wkońcu moi rodzice to zobaczyli :/:/ moja mam sie załamała... a mój tata sie na mnie starsznie darł... miałam totalne kary.. tzn. telefon mi zabrali itd. i to zdołowało mnie jeszcze bardziej. Chcialam sie jeszcze raz pociąć ale powiedzialam sobie ze bedzie jeszcze gorzej, bo znowu bedzie haja w domu itd. ale mialam ochote zadac ten ból, ale nie zrobilam tego... Straciłam zaufanie rodziców...i gdyby nie oni to bym sie cieła dalej... mój tata ze mną rozmawiał na ten temat, pytał sie dlaczego?!, czym to zrobiłaś?! itd. ale ja nie powiedziałam mu... a oczywiście zrobiłam to przez niego, przez moje koleżanki, i chłopaków... a zrobiłam to nożem ostrym... ale wydaje mi sie że głownym powodem tego były złe oceny... i to mnie zdołowało... a potem doszły nowe problemy i sie pociełam :/ nie chcialam żeby to kto kolwiek zobaczył...ale gdyby nie moi rodzice prawdopodobnie pociełabym sie dalej! treaz tez nie jest dobrze, mam problemy ale sie nie tne bo to sie nie opłaca, a nawet moge przez to stracić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adirulezz
to był tylko 1 raz doskonale Cie rozumiem u mnie problemy były wrecz identyczne!! ale chyba najbardziej przytłaczające były coraz to gorsze oceny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20
mam kilka malutkich blizn na ręce ( już właściwie zblakły :( :( ) i trochę na udzie. Robiłam to ,ponieważ ciperpiałam ... ponieważ baaaaaaaaaaaardzo siebie nienawidzę - siebie jako osoby i swojego obrzydlwego tłustego ciała ... ponieważ muszę się jakoś karać za wszystko - i bylo to jednym ze sposobów; czasem jeszcze to robię..ale ze względu na to,że ludzie tego nie rozumieją i to sprawia później nieprzyjemne sytuacje to staram się tego nie robić i jeśli już to na udzie ,bo tam tego nie widać (publicznie). Reakcja rodziców ... straszna..mama rozpaczała, pytała dlaczego, mówiła zęe się zabije, kazała mi uklęknąć i obiecać ,że już tego nie zrobię, uderzyła mnie w twarz, krzyczała na ojca ,że to przez niego , w ogóle była kłótnia obwinianie się, przez długi czas mi to wypominała i jeszcze się to zdarza...krzyczała jak śmiem kaleczyć jej ciało ( bo z niej wyszłam, ona mnie urodziła ),nie wie o bliznach na udzie...one doszły później... w tym roku zaczęłam pracować i przełożony jak to zobaczył spytał co mam na ręce - musi to wiedzieć ze względu na bezpieczeństwo pracowników - to zabrzmiało jakbym była psychopatycznym mordercą -a ja tylko nienawidzę siebie i siebie muszę krzywdzić a nie innych ( !!!), wymyśliłam jakąś bajkę, w ogóle inni pracownicy czasem jak popełnią błąd albo coś ( bo ja się wszystkim przejmuję ) mówią : przecież się nie potnę ( ja bym tak zrobiła - ja coś zrobie źle), wcześniej tak nie mówili - to aluzja do mnie...ludzie nie rozumieją...nigdy nie pójdę na basen, na plażę bo dopiero zrobiłabym sensację, - i tak prawie wcale nie chodziłam bo jestem tłusta ale teraz nie przebieram się wśród ludzi ( np. strój służbowy ubieram w toalecie ) - nikt nie wiem o bliznach na udzie - nie ma ich dużo ale są...jakby to ktoś zbacył to miałabym przesrane do końca za przeproszeniem...nie znajdę faceta bo jak mu powiem o bliznach ??? ja lubię blizny - ale te które sama sobie zrobiłam innych nie bo jak na nie patrzę to wiem ,że się ukarałam ... akt rozpaczy ...chęć zwrócenia na siebie uwagi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adirulezz
Niechce nikogo obrazac ale twoi rodzice są nie normalni!!!! jeeszcze do Ciebie mieli pretensje, obwiniali się przy tobi nie no to jest nie normalne. Miałaś problem i dlatego to robiłaś a oni dawali Ci jeszcze więcej problemów to jest nie fajne z ich strony. a TY powinnaś zgłosić się do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co sądzę ? dokładnie to samo, co o osobach wykolczykowanych i wytatuowanych. Zresztą takie zwykłe okaleczanie - cięcie skóry jest bezpieczne a te dwie pozostale rzeczy niekoniecznie. Palenie też jest szkodliwe i oznacza, ze ktoś dobrowolnie i świadomie skraca sobie życie więc nie doszukujcie się we wszystkim patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenQaaa
Reakcje starych są zazwyczaj niewłaściwe :/ u mnie też były wyrzuty... Jaki to dało skutek? Taki, że poszłam do łazienki i pocięłam sie znowu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adirulezz
No właśnie starsi powini przed taką 'trudna romowa' najpierw skonsultowac sie z jakims psychologiem czy cos zeby wiedziec jak poprowaddzic taką rozmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×