dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

cześć :) byłam na wolnym, ale nie bardzo mi wyszło :o pogoda lekko mówiąc - dupna, jeszcze dostłam okres, więc cały dzień miałam wyłączony z życia :( za to wieczorem byłam na shreku i troszkę się rozerwałam :) poza tym musiałam trochę odpocząć od kompa, bo już mnie oczy bolały od patrznia w monitor.

nie wiem, co sie dzieje, z tą pogodą, w jednej sekundzie jest parno, zimno, leje, masakra!!!! mam niedzielę wolną trochę, bo moje chłopaki pojechali rowerem i przyczepką wzdłuż Odry. Marcela potraktowaliśmy wczoraj maszynką do strzyżenia, wygląda jak mały Linda;):):), ale włosy mu rosną b. szybko, nie bedziemy z niego robić dziewczynki, no i poci się główka. pozdrawiam!

kupiłam kaloszki :D ale przestało padać :O znaczy ciesze sie, ale nie nachodziłsię w nich, ale znając nasze realia pogodowe to ie jeszcze przydadza :O nie wiem co się dzieje, ale mały od dwóch dni ma biegunkę normalnie z 8 kup na dzien, co go przebierzemy to ciach i znowu kupa i to wylatuje z pampersa :O

widzę, że jak się człowiek zapracuje to za niego nikt nic nie napisze :P mamy ostatnio mały sajgon w biurze, zostało nas 2 z 5 itak przez 2 tygodnie. potem ja idę na urlop, wróci koleżanka i one same zostaną. powiem Wam, że mamy jazdę :o dlatego się nie odzywam, bo żywcem nie mam kiedy, nawet poczty nie sprawdzam :( ale pamiętam :) pozdrowienia!!!11 aaaa, z nowości - julka od września idzie do żłobka.

jak to nikt sie nie odzywa?????????????????????????? cały czas monolog szczelam ;) Mateusz tez idzie od września do żłobka i juz sie boję :O ale za to od poniedziałku na urlop :D więc jeszcze 3 dni i urlopik :D

właśnie zaliczyłyśmy siusiu na nocnik!!!!!!!!!!!! :D sama poszła i zrobiła :D:D:D:D:D:D:D ale mama jest dumna :D

gratulacje dla julci :D i dumniej mamy :D powiedzcie mi od kiedy dziecko juz tak świadomie zaczyna mówić jakieś wyrazy?? ja jestem w szoku jak słysze co przechodzi przez usteczka matiego i nie wiem na ile on wie co mówi a na ile mu tak akurat wyszło :D juz słyszałam (i to nie że ja akurat tak myśle ze powiedział bo są świadkowie tego) KOCHAM, DAJ, GDZIE, KOTEK. Teraz jest na etapie że na wszystko mówi KOKO, gdzie wcześniej zapytany jak kurka robi mówił KOKO, ale teraz to wszystko jest KOKO :D

jakby mnie ktoś szukał - poszłam się powiesić :(

czesc:) melduje sie na posterunku:) czy wypoczelam??? hmmmmmmm moze za rok.... ALE GORACO!!

też jestem, ale tylko duchem - ciało padło od upałó :o stolycę zaliczyłam - mało się nie poubiłam, jak się okazało że tory tramwajowe sprzątnęli, ale spoko :) teraz haruję jak dziki osioł i nie mam czasu tu wpadać - wogóle, słowo daję :( na nic nie mam czasu :( kupiłam dzisiaj julce basen na balkon - sroka nie chciała wyjść, uderzyła w płacz i lament, głośno krzycząc \"ne ne ne\"

czesc:) po upalach czas na deszcze. ale przynajmniej jest chlodniej, duuuzo chlodniej:) w koncu sie przeprowadzilismy. nie sadzilam ze przez 3,5 roku mozna tyle pierdol zgromadzic:D zadnych mebli nie mielismy swoich bo nie ma sensu meblowac czyjac chalupe ale i tak pakowania i przenoszenia bylo na pare dni... a zeby zycie nie bylo takie praste to 30 znow sie przeprowadzamy, a pozniej na dokladke pod koniec roku kolejny raz sie bedziemy przeprowadzac... no ale to bedzie juz do naszego wlasnego M:D z tym \"ne ne ne ne\" to mamy podobnie z kuba... rany julek, nie wiem co jest grane, ale chyba brzdac wchodz w okres manifestowania sowjej zlosci. jak cos chce a ja mowie nie - to kurcze, slyszy go cale miasto! czasami ulegam i mu daje co chce, ale w wiekszosci przypadkow staram sie byc ta Alfa:D niech maluch wie kto rzadzi:D nie powiem, az gotuje sie we mnie, ale skutkuje to, kuba powrzeszczy i jak widzi ze mnie to nir tyka to zaraz zajmuje sie czyms innym:) jak pomysle ze niedlugo bede miec takich dwoch rozbojnikow w domu to lekko sie przerazam;)

jakie deszcze, ja się pytam? JAKIE DESZCZE?!?!?!?!?!?!?!?!?!?! ja ju z nie żyję, stopniałam :(

witam po dłuuuuugiej przerwie ja tez sie pytam jakie deszcze?????? u nas ukrop!! na szczescie odkryłam całkiem fajną plażę niedaleko i jeżdżę tam z julitą od poniedziałku.Mała żaba nie chce wychodzić z wody - jestem z nią 2 godziny na plaży,to ona siedzi tyle w wodzie,jestem 3 godz... to tyle samo:) dzisiaj mała zafundowała mi małą robotę od samego rana...wczoraj nie zauważyłam,że mi nie domknęła drzwi od zamrażalnika i dzisiaj juz nic nie dało się z tym zrobić jak tylko rozmrozić:) Kasia może Wy lepjej do tego 30 rozpakujcie tylko niezbędne kartony:):):) pozdrawiam wszystkich

czesc:) a co to - wszystkie sie urlopuja czy co?:) dede - tez tak zrobilam, wypakowalam jedynie kuby ubranka i kuchnie: zarcie i po dwa talerze, widelce, kubki itp ;) wszystko stoi pod sciana - pudlo na pudle i tak czekac bedzie na przeniesienie do 30... a wogole koncze 6 miesiac, uroslam:D wszystko byloby super gdyby nie te temperatury pustynne... jednak rodzic na wiosne to jest to:D poza tym dzien jest dluzszy wiec i macierzynski sie wydaje byc dluzszy:) ciagle nie wiemy co bedzie, i ciagle nie mamy imienia:) czas mi tak szybko leci ze nawet nie wiem kiedy minelo te 6 miesiecy:D

ja na wiecznym urlopie jak wiesz:) ale ale ale ale w poniedziałek jadę na rozmowe w bardzo ważnej sprawie i być może skończy sie ten mój urlop dożywotni niewątpliwą zaletą chodzenia w ciąży w takie upały jest to,że nie chce się jeść,tylko pić:D Kasia na wypadek alarmu bombowego jesteście już spakowani hehe:)

niniejszym ogłaszam wszem i wobec............ U R L O P znikam z kafe na dwa tygodnie :)

niełatwo się spakować na 2 tygodnie :) dla julki to prawie całą szafę biorę lecę dalej zbierać :)

wczoraj popołudniu się poddałam. pojechałam do mamy odpocząć, wróciłam dzisiaj i kończę :) na razie wygląda nieźle, ale jak zacznę dobierać drobiazgi.... to się jeszcze uzbiera ;)

czesc:) jak nie jestescie wszystkie na urlopie to gdzie??? aga pewnie sie byczy brzuchem do gory gdzies na plazy, furka - urlopujesz sie ciagle czy taka zapracowana? ferka, alusia - haaaalllooo!!! ja sie melduje ze u mnie OK. bylam we wtorek u lekarki. Maluch fikal ze ciezko bylo go dokaldnie wymierzyc:) az mi sie smiac chcialo jak sie bawil z lekarka w lap mnie:D no ale najwazniejsze ze wszystko jest dobrze, probowalismy podejrzec co chowa miedzy nogami:) no i lekarka cos bardziej jest na dziewczynke sklonna postawic, ja w sumie tez, ale ja tam sie nie nastawiam bo kuba na poczatku tez byl amelka a pozniej mielismy niespodzianke:) no a wiecie co jest najlepsze - rodze w meza urodziny:D oczywiscie o ile brzdac bedzie chcial miec z tata urodziny;) no a poza tym od niedzieli bede sama z Kubusiem... 2 miesiace sami... mam pietra...

Hej:)) Własnie Kasiu chyba dałaś nam niezłego kopniaka:))ktos to musiał zrobić bo topik obumiera:D Ciszę sie ,że z maleństwem wszystko dobrze no i gratuluje dziewczynki:)) My nie urlopujemy ale kilka dni spędziłyśmy na wsi u babci. Były pieski , kotki ....mała piszczała z radości:)) No i z nowinek to w końcu udało mi się przestac karmić cycem. Odżyłam!!!!! mała w sumie mało tego mleka sztucznego wypija bo góra to 150 ml ale i tak spi spokojniej niz jak była na piersi bo to moje mleko to było jak woda.Tak więc Alicja śpi 6 godzin w nocy a ja mogę w końcu litrami pić nektar jakim jest PEPSI :D :D pozdrawiam:))

ja nadaqlurlopuje ale niestety w poniedziałek do roboty :( i co mnie jeszcze bardziej dobija to fakt ze za miesiac mały idzie do żłobka :(

witam mam pytanie: jestem w 35 tyg ciazy i zaczelam powaznie myslec po jakim czasie moge spokojnie wrocic do pracy, tak by nie ucierpiala na tym moja mala istotka. nie mam za bardzo doswiadczenia ( moja pierwsza ciaza) i na chwile obecna to mam juz dosc siedzenia w domu i planuje po 18 tyg urlopu macierzynskiego i 26 dniach urlopu wypoczynkowego - wrocic do pracy. czy nie jest to za szybko? prosze o rade jakies bardziej doswiadczone mamy:) pozdrawiam.

Nicola, ja powrocilam do pracy zaraz po macierzynskim.... nie uwazam, zeby moj powrot do pracy odbil sie na kubie a to dlatego ze zostal pod czula i troskliwa opieka swojego taty - najlepsza jaka moglby miec:) mysle ze moj powrot bardziej ja sama przezylam i mialam pretensje do siebie ze zbyt wczesnie wracam... ale coz, nie mialam za bardzo wyboru:( wogole gdybym miala np wybor: becikowe czy dodatkowy miesiac macierzynskiego bez chwili wahania wybralabym opcje druga... czesc wogole:) pisze do was uwaga uwaga - z domu:D jestem na L4:) szkoda tylko, ze jestem sama z kubusiem... maz w niedziele rano wyjechal. nie bede pisac jakie mam teraz samopoczucie...

czesc:) a co tu taki zastoj co??? pierwsze co to: furka, aga, dede - nati urodzila synka:) na dawnym forum pisze co i jak:) u mnie ok. ten tydzien ciagnal sie jak flaki z olejem... doslownie czasami nie wyrabialam, co spogladalam na zegarek to godzina ciagle ta sama byla. ale dajemy sobie rade:D malenstwo dokazuje przewaznie gdy klade sie spac, albo kopie kube jak go mam u siebie na kolanach czy wtedy gdy sie przytula do mnie:) kubus wyczul pare razy ze dostal bo spojrzal na mnie pytajacym wzrokiem co to bylo:) a co u was????

witam wpadam tu z informacjami o partii kobiet, poniewaz media jakos ja dyskryminuja poki co. Zastanowcie sie wiec, czy reprezentuje ona wasze intersy- w koncu kobiety stanowia 53 procent naszego spoleczenstwa oto postulaty - PK domaga sie: -opieki medycznej nad kobietami (zwłaszcza w okresie ciąży, porodu, badań okresowych) -przywrócenie funduszu alimentacyjnego -przyznanie nie jałmużny, ale godnych zasiłków wystarczających na wychowanie dziecka w ubogich rodzinach -zlikwidowanie domów dziecka na rzecz domów rodzinnych wyrównanie płac z mężczyznami -zaostrzenie kar w przypadku maltretowania kobiet, gwałtu czy zmuszania do prostytucji -realna polityka prorodzinna -opieka nad samotnymi matkami -edukacja seksualna -refundacja środków antykoncepcyjnych i leczenia niepłodności możliwość samostanowienia w kwestiach planowania rodziny Politycy zmieniają się, odchodzą z rządu, a kwestia polepszenia warunków życia kobiet i ich praw zostaje niezmieniona. Dlatego uważam, że kobiety powinny założyć własną partię, bez względu na to czy mają lewicowe czy prawicowe poglądy. Kobiety, które są aktualnie w parlamencie nie reprezentują wystarczająco naszych interesów. Tkwiąc w sporach ideologicznych nie załatwimy nawet tego minimum spraw dotyczących nas wszystkich i najbardziej bezbronnych - dzieci. http://partiakobiet.org.pl pozdrawiam

Nicola, ja wróciłam do pracy tak samo jak ty piszesz, właściwie 2 tyg. wcześniej bo po 16 tyg. macierzyńskim + 26 dni urlopu. Moim zdaniem wystarczający czas, dziecko na pewno nie ucierpi jeżeli będziesz miała do opieki nad nim zaufaną osobę. Moim synkiem zajmuje się moja mama i wjem że ma tam świetne warunki do rozwoju i duuużo miłości. Jest szczęśliwy i ja też bo mam odskocznie od kieratu w domu ;) a potem od kieratu w robocie. Jakieś urozmaicenie musi być a dodatkowa wypłata jak najbardziej potrzebna. Pozdrawiam.

witam witam :) wróciłam i żyję (jeszcze) mam strasznie dużo pracy, ale wyślę w wolnej chwili jakieś zdjęcia i napiszę więcej. na razie lecę na kolację z mężem - mamy dzisiaj rocznicę :D jak chyba jeszcze ktoś z tego grona (furka?)

witam witam ;) Ja mam rocznice 13 !!!! Trzeba to jakos oblać, ze się nie pozabijaliśmy przez te dwa lata :D hihih dzisiaj idziemy na szczepienie :( i co najgorsze wa wkłucia :( dowiedzialamsie tydzień temu że szczepienie przeciwko ospie wietrznej nie jest refundowane i kosztuje 150 zł :( normalnie wściec się można przecież \"najpopularniejsza: choroba wśród dzieci i trzeba za to płacic jakis obłęd!!!!

Witam. Dziś rano zrobiłam test i zobaczyłam dwie keski. Jak na razie jestem nieźle skołowana, chociaż spodziewałam się tego. I teraz moje pytania: - co z dietą - co mogę jeść, a czego raczej nie powinnam? No i co z kawą, którą kocham? - czy robiłyście badania na toksoplazmę i cytomegalię? - po jakim czasie powinnam pójść do lekarza, aby mógł potwierdzić wynik testu?

po pierwsze - weź głęboki wdech i wydech. teraz - gratulacje :D kawę odpuść - przejdź na inkę, a jeść możesz co chcesz :D do lekarza - około 8 tyg. możesz iść zrobić usg dopochwowe i zobaczysz serduszko. jak poczekasz - będziesz miała normalne i zobaczysz więcej :) ja robiłam 12/1 tydz. i widziałam dziecko (!) miało co prawda tyle co fasolka ale miało rączki nóżki, wszystko wyraźnie widoczne :D to był dla mnie szok :) badań o których mówisz nie robiłam