Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

tak to jest z tym ustalaniem dat porodu - pierwsza data z OM to 13 grudnia (juz sie przterminowala),ale dla mojego 32 dniowego cyklu trzeba dodac do 13 grudnia 4 dni,wiec moze 17 grudnia urodze????? Jest jeszcze trzecia data wyznaczona z usg na 20 grudnia,wiec jak widzicie nie ma podstaw do niepokoju:) po 20 grudnia zaczne sie martwic :) Tylko wszyscy mnie tak nakrecili,ze dziewczynki czesto sie rodza przed terminem i ja sie na to nastawilam i teraz sie niepokoje:( a w ogole dzisiaj tak paskudnie leje deszcz,ze chyba w taka pogode nie chce mi sie rodzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny mam skierowanie na sobote do szpitala....lekarz powiedzial,ze zaczynamy dzialac,ale nic na sile:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Aga-mam malego stracha,ale co tam dam rade:) boje sie tylko,ze moj lekarz poda mi kroplowke,ale nie zdaze urodzic na jego dyzurze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dede - życzę całej Waszej trójce szczęśliwych i spokojnych Świąt, bo zapewne już nie bedziesz miała czasu aby tu zajrzeć przed nimi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dede trzymaj się tam mocno, napewno wszystko pójdzie po Twojej myśli. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) dede - powodzenia!!!! a ja dzisiaj i wczoraj jestem potwornie zawalona i nie wiem czy nie wpadnę tu znowu po weekendzie :( myślałam ,ze dzisiaj nie wstanę, spałam sobie w autobusie jak jechałam do pracy, musiałam dziwnie wyglądać, ale mało mnie to obchodzi... :) zawsze to 10-5 minut drzemki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za zyczenia i slowa otuchy:) odezwe sie jak tylko wroce ze szpitala:) trzymajcie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagladam tak co jakis czas aby zobaczyc Dede czy juz urodzilas... I widze ze mozliwe iz w tym tygodniu... :) Powodzenia... Mam nadzieje ze pojdzie Ci lekko...i tego Ci zycze :) A przede wszystkim pieknej zdrowej coreczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniecha79 tylko nie na klawiature!!! :-D idź do szatni, tam są kurtki i płaszcze- przytulniej ;-) trzymaj się tam mocno !!! MI się fajnie mówi, bo w piżamie jestem jeszcze :) . Późno wstaje bo miałam wczoraj kłopoty z zaśnięciem, mam czasem takie dni że nie moga zasnąć do 4 rano -masakara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uciekac!! nie zasypiac!! ja tu jeszcze dzisiaj jestem caly dzien:) tez mi sie strasznie chce spac,ale jak sie poloze i wstane to do niczego juz sie nie bede nadawala:) a jeszcze troszke do zrobienia mam takich spraw porzadkowo-organizacyjnych:) Rusalka -dzieki:) a to u Ciebie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha jak sie mieszka na swoim? i kiedy bedziecie mieli kontakt ze swiatem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DEDE - ŁATWO CI MÓWIĆ - JESTEŚ W DOMKU, MOZESZ SIĘ W RAZIE \"WU\" KIMNĄC, A JA NIE :( MYŚLAŁAM, ZE NIE WSTANĘ RANO.... POCIESZAM SIĘ FAKTEM ŻE DZISIAJ JEST JUŻ PIATEK.... A ROBOTY MAM STRASZNIE DUZO :( WCZORAJ WYSZŁAM Z PRACY O 17.30, A PRACOWAŁAM OD 7.30 DZIŚ MAM NADZIEJĘ NIE POWTARZAĆ U MNIE SIĘ CHYBA SYNDROM GNIAZDA ODZYWA, WCZORAJ JUŻ MNIE BOLAŁ BRZUCH, BYŁAM ZMĘCZONA, ALE NIE MOGŁAM SOBIE PODAROWAĆ SPRZĄTANIA POKOI, ŁAZIENKI I ODKURZANIA ;) CO SIĘ ZE MNA DZIEJE ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OD PRZYSZŁEGO TYGODNIA BĘDZIEMY MIELI TELEFON, A NET - KTO WIE?? NA RAZIE SPÓŁDZIELNIA JEST NA ETAPIE PRZETARGÓW, NIE WIADOMO KOGO WPUŚCI... A MIESZKA SIĘ SUPER :D FAJNIE TAK SAMEMU Z MĘŻEM, NA SWOIM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniecha 79 ty to twardzielka jesteś :D ja bym nie wytrzymała tak do końca w niepewności. Mam nadzieje ze dzisiaj pokaże co tam ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha to znaczy,ze wszystko z Toba OK:D gorzej jakby Ci sie nic nie chcialo i wszystko Ci wisiało,a tak wijesz gniazko dla swojej rodzinki:) tylko sie nie przemeczaj i daj sie czasem wyreczyc mężowi:) ja swojego ostatnio poprosilam,zeby mi odkurzyl mieszkanie,to mi powiedzial,ze w 9 mies. tez potrzebuje troche ruchu:) w sumie i tak nie dalabym mu odkurzyc,bo ja to robie lepiej:P W sobote wykapalismy psa i od tego czasu mam wszedzie kłębiące sie kłaki - juz nie moge tego opanowac-pies zaczął zrzucac sierść kompleksowo-wyczesuje z niego całe reklamówki kudłów:) nie wspone juz o tym,ze 2 dni po kapieli pies sie znowu nadawal do czyszczenia:) wczoraj kobiety w poczekalni zaczely mnie podpuszczac,ze niekoniecznie urodze dziewczynke:) smiesznie bedzie wygladal chlopczyk w rozowych ubrankach:) ale mąż chyba skakałby ze szcześcia do sufitu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo -chimera -widze,ze przekroczylas juz półmetek:) gratulacje-teraz to juz z górki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dede - ja mam rodzić za dwa miesiące!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! może nawet niecałe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja pier.........niczę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześc dede
Życzę ci powodzenia dużo sił i wytrwalości jedno jest pewne czekają was najcudniejsze świeta jak nie z Malenką to z maleńkim trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem Agniecha,ale znajac Ciebie jeszcze sobie duzo zadań przez te 2 miesiace wynajdziesz - dobrze,ze ziemia zmiarźnięta w lutym,bo mogloby Ci przyjsc do glowy przekopanie ogródka:) dzieki \"czesc dede\" - tez czuje,ze te Swieta beda dla mnie wyjatkowe,mam nadzieje,ze dziecko zlagodzi troche stres zwiazany z pierwsza Wigilia z moim tesciem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześc dede
a co do strachu przed porodem to im bliżej tym bardziej się ulatnia, związane jest to z tym że im bliżej to bardziej jesteśmy skoncentrowane na tym aby dzidzi było dobrze Ja przed porodem musiałm zalatwić sporo rzeczy, i czułam jakbym się wybierała w podróż, a jak jechaliśmy do szpitala to byłam tak podekscytowana jakbym jechała na jakąś przygodę i nie było źle powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie tez czuje sie jak przed podroza i czuje taka ekscytacje:) bedzie dobrze:) a w ogole teraz to mysle o tym jak to nasze dziecko wyglada i do kogo bedzie podobne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajnie jak jest co poczytać :-) Dede - no to w takim razie, trzymam mocno mocno kciuki i życzę ci szybkiego i w miarę znośnego porodu. Jakby coś, to może mężuś wpadły do nas na forum o powiedział co tam u Was słychać. Agniecha, ty się zatyrasz w tej pracy. Przystopuj trochę, bo do porodu jeszcze 2 m-ce !!! Chimera widzę, że się nastawiasz na tę płeć :D Oby dzidziuś nie spłatał ci psiukuska :D A u mnie wszystko ok. Byłam u lekarza i jest wszyzstko dobrze. Serduszko bije jak dzwon, mały (a) rośnie :D. Wszystko w normie. Dostałam skierowanie na badanie szczegółowe USG na 11 stycznia. Nie mogę się doczekać już !!!! Ale super, tak się cieszę, że wszystko jest w porządku. Oby na tym badaniu nic mnie nie zaskoczyło. Czy wy też macie (miałyście) głupie myśli ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam ogródka :D:D:D:D:D ale pewnie cos sobie znajdę... ale przyganiał kocioł... sama też się chwyciłaś za okna, pamiętam :D a na mieszkanku ciągle jakaś robota, przede wszystki jeszcze się bardzo kurzy :o w sobotę misiek dostarczy mi dodatkowej rozrywki w postaci ponownego sprzątania - nareszcie dotarły wszystkie bibeloty do łazienki, lustro, wieszaczki, itp. a tato i misiek skończyli szafki do łazienki, więc znowu wiercenie, kurzenie, czyt. moje sprzątanie :) ale ja to nawet chyba lubię - inaczej to wygląda jak sprzątasz swoje :D i widzisz ten postęp i zmianę :D cześć dede - dzięki za pocieszenie - fajnie, że nie wszystkim było źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześc dede
Nawet nie wiesz jak się dziadkowie zmieniają gdy przychodzi wnusia, myślę że nia masz co sobie zaprzątać głowy, wiadomo teściowie to taka słaba rodzina , ale dziadkowie bardzo się przydają, a poza tym jeszcze nie wiesz jak będzisz spedzala te święta, bo tuż po wyjściu ze szpitala z malenstwem szczerze odradzam gości, bo to że będziesz się czula zmęczona, możesz mieć nawal pokarmu i wszytkie inne typowe sprawy, ktore mijają i to jest normalne, ale na pewno będziecie [potrzebować spokoju Zresztą wszystko się wkrotce wyklaruje, ale nie ma co stresować się bzdurami Ja od siebie rzdzę ci przed pójsicem do szpitala wydepilować sobie ładnie krocze(ja nie goliłam wszystkich włosów zostawilam sobie trochę dla lepszego samopoczucia psychicznego), spakój sobie torbę i ful relaks, bo to są ostatnie dni kidy możesz pomyśleć tylko o sobie( anie o teściu), od urodzenia dzidzi tylko ona będzie najwazniejsza-ale to jest cudne Naprawdę czeka was piękne przeżycie, a ja do tej pory wspominam poród z łezką w oku, pewnie że bolało, ale to w jednej chwili staje sie niewazne jak ci kłada dzidzie na brzuchu-ja płakałm jak głupia a mój mąż razem ze mną mamy piękne zdjęcia no i przedewszystkim ukochaną niunię dobra juz przestaję bo mogłabym tak wiekami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dede... U mnie nie wesolo.. Dzikuje ze pytasz.. Ciaza nie jest jednak dla mnie zbyt blogoslawionym stanem.. Mdlosci, wymioty, bole w krzyzu i bole brzucha.. Ogolnie czuje sie jak wrak.. Ale szczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio moja najgłupsza myśl, z której gin próbowal mnie wyleczyć, moja mama i misiek, to to, ze mi sie wydaje, że jak sie pochylam i czuję, że główka jest pod żebrami, to że zrobię dziecku krzywdę jak si ę natychmiast nie wyprostujkę, że je normalnie przygniotę :) o płakaniu z głupich powodów nie wspomnę - bo mi frytki sie sklejały, bo sobie chyba nie poradzę, bo jestem sama w domu, bo nie wiem czy sie sprawdzę jako zona już \"na swoim\", bo się boję, czy dam sobie radę w roli mamy, bo nie mam przedłużacza i wielu innych drobiazgów na mieszkaniu.... ostatnio miałam całą listę... wyłam jak bóbr, łzy jak grochy :D misiek postanowił mi aż frytkownicę kupić, żebym tylko mu tak nie reagowała :D a może tak zacznę sie denerwować i płakać przy gotowaniu obiadów, to mi gosposię zatrudni??? ;) hihi mam ostatnio jakąś siłę przekonywania go.. nie mam pojęcia na czym to polega ;) wogóle jakis sie strasznie czuły zrobił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×