Mamy dzieci z lutego 2005

hej dziewczyny! przeczytałam Kathrin i jestem przerażona, zawsze miałam nastawienie do lekarzy do mnie i moich bliskich tak na odległość łopaty -pewnie z racji tego że moja mama 30 lat przepracowała między nimi- nie wierze, normalnie nie wierze im dlatego zawsze staram się zapobiegać i leczyć domowym sposobem bo oni najczęsciej eksperymentują, sprawdzaja działanie leków na naszych dzieciach. Aniu--dobrze że Kubuś juz lepiej sie czuje skoro dziewczynki go interesują to jest wszystko ok, jak prawdziwy facet wyzdrowiał na widok kobietki;) a komputer pewnie trzeba bedzie kupić bo ten długo nie wytrzyma takiej intensywności eksploatacji, zresztą R. mówi że jak zepsujecie to ten wam zostawie a sobie kupie nowy cwaniak jeden:P Katie zaraz obejrze te Twoje zdjęcia bo moja poczta oczywiście na szarym końcu, na drugi dzień ściąga poczte. jak noc mąż zdazył odpoczac????:D Czadunia a Ty co tak rzadko tutaj.????

hej elfie ---> bo ja zapracowana jestem hihi wyslę wam maila z tym co wczoraj stworzyłam - sorka za jakosc zdjecia i zajrzyjcie na stronkę http://www.allegro.pl/show_item.php?item=87297382 jest tu dużo paputków (niedrogich) ale profilowanych ze znakiem zdrowej stopy :-)

Hej, hej, hej Artykuł straszny :-( Niestety takie rzeczy się zdarzają i niestety w moim otoczeniu też się wydarzylo nie tak dawno. Teraz piszę i właśnie sobie uświadamiam, że zbyt często piszę o tych tragediach wśród znajomych :-( Ale synek kolegi z pracy S. (2 latka) zmarł z podobnego powodu. Jakieś gówno z powietrza, wirus, którego nazwy nie pamiętam. Miał to dwa razy - za pierwszym razem udało się go uratować, za drugim niestety nie było szans :-( Powrót męża - no coż Wam będę opowiadać. Kosmuś spał ładnie, a tatuś - razem z nim :-) Ostatnie słowa jakie wyszeptał przed położeniem się spać to: Kochanie, przepraszam, nie mam mocy :P Jechał całą noc i pół dnia, więc byłam wyrozumiała :-) Ale dziś to już mu żyć nie dam!! Aniu - fajnie że z Kubusiem już lepiej! A te gadżety u mnie w biurze to nie to o czym myślisz! Ale w razie draki w ostateczności też można by ich użyć sobie, he he!! To są preformy z których dmucha się butelki do wody minerlanej i innych napojów :-) Cieszę się że wierzycie mi że ja CIĘŻKO pracuję! E.l.f. - ty może jeszcze nie widziałaś, ale Marysia na pewno, hi hi!! Czadunia - ty to masz talent! Stronka Qbusia kwitnie - extra! Niedługo bedziesz musiała umieścić też wielbicielki synka ze żłobka! - żeby z kilka lat przekonał się, czy gust bardzo mu się zmienił. A może rodzi się już tam jakaś miłość na całe życie?? Któż to wie :P Narazie uciekam, bo dziś jadę trochę w plener - do banku i skarbówki. Ot taką rozrywkę szef mi zapewnił! Trzymajcie kciuki za moje parkowanie w centrum - nie nawidzę tego!!!

Witam! Czadunia - te zdjęcia są super! Ja nie mam, bo mój lekarz nie miał drukarki :( Katie - teraz już wiemy, jak ciężko pracujesz ;) Te przedmioty na półce za Tobą, hmmm...faktycznie wyglądają :) To parkowanie w centrum...jesteś ubezpieczona :p Kathrin - straszna ta historia, aż nie chce się wierzyć! I niech ktoś mi mówi, że jestem przwrażliwiona! J a dzisiaj też biorę się za sprzątanie! Aniu - super, że Kubuś już wyzdrowiał A Elf dziękowałam za przepis na syrop z chrzanu, który podała tutaj ;) Elf - czy to znaczy, że pod Twoim okiem rośnie Ci mała hackerka ;)

nareszcie mam chwilkę, robimy z Marysia misia z pomponów i jesteśmy w trakcie nawijania wełny na koło.jeszcze troszke pracy trzeba w to wlożyć, o sprzataniu dzisiaj to chyba moge pomarzyć, może jak R. wróci a bedzie koło 20 to nie wiem jak. dziewczyny wiecie jaka jest różnica między meblami holenderskimi i kolonialnymi oprócz stylu oczywiście, chodzi mi o materiał orientowała sie może któras z Was??? chcieliśmy kupić takie przejściowe szafki, anie bardzo wiem na co sie zdecydować żeby było trwalsze.sprzedawca mówił że holenderskie bardziej trwale ale oni powiedza wszystko co chcemy usłyszeć byleby kupić.:) przejśćiowe mam na mysli takie żeby wytzrymały troszkę zanim wyproeadzimy sie stąd i kupimy takie jakie chcemy. Czadunia stronka fajnie sie rozwija masz przedyspozycje do tego. Qba bardzo sie zmienił po tych zdjeciach widac jak wydoroslał. Katie obejrzałam zdjecia, Ty to jakis kameleon jestes:D na każdym zdjeciu inaczej wychodzisz i nie poznałabym że to Twoje zdjęcia.

e.l.f - może dlatego, że teraz robię za szefową, hi hi :P

e.l.f - niestety nie pomogę w kwestii mebli :-( A sprzedawcy - faktycznie - polecą to,co chcesz usłyszeć albo to z czego sprzedaży mają największą prowizję!!!

Dzisiaj nic ze sprzatania nie bylo-odwiedzila mnie niespodziewanie znajoma i maz zdazyl juz z pracy wrocic-przekladam sprzatanie na jutro a teraz wybieramy sie do lasu na spacer-milego dnia wam wszystkim zycze.Moze pozniej do was zajze.papa

U mnie sprzątanie też poszło słabo! Byłam na przymusowym ;) spacerze z Klaudią, musiałam iść do sklepu, bo będe miała teściów na obiedzie, a przede wszystkim, dziecko mi się zbuntowało i nie chciało w domku spać! Mówię Wam, jak zmarzłam, na kość :( Na szczęście mój aniołek, oprócz policzków, cieplutki :) Jest ok. 0 st, ale leci lodowate powietrze znad morza, dobrze, że miałam czapkę ;) Klaudię męczy wciąż katarek, jak nic- alergiczny, wysypka zeszła (smaruję maścią) a ten wstrętny katar został! Ja w weekend pewnie znów nie zajrzę, jutro idziemy na 5 urodziny -do jednego z centów handlowych na plac zabaw- jeszcze nigdy tam nie byłyśmy i nie mogę się doczekać ;) A poza tym będziemy rodzinnie spędzać czas. Życzę Wam miłego weekendu i przede wszystkim odpoczynku! Buziaki dla Małgosi, Marysi, Kosmy, Qby, Kubusia i Brayanka!!!

Mmałgosiu życzę dużo wypoczynku i udanej zabawy na imprezce! Szkoda, że nie zajrzysz przez weekend do nas :-( Ja też znikam za chwilkę. Ale obiecuję odezwać się z domu! Tymczasem życzę miłego weekendu mamusiom oraz dzieciaczkom, oby rodzicom nie zabrakło szalonych pomysłów na zabawy!! Papatki

mi jakoś ten dzień zleciał, wróiłysmy przed chwila ze spaceru. niby koło 0 ale jakoś zimno, coś jak u Was Małgosiu.;) spróbuje Małgosie położyć spać i posprzatac troszkę. jutro pojezdzimy po sklepach i spróbuję zajrzec jak wrócimy, a dzis zobaczymy czy dam rade. spokojnego popołudnia.

ale pustki

Dzisiaj tez pustki-mamy gdzie sie podziewacie?

Hej, Widzę że w weekend odpoczywacie od neta! I słusznie - trzeba kiedys mieć czas dla rodziny :-) Ja wpadłam na chwilkę. Korzystam z tego, że Kosma zasnął. Zaraz trzeba przygotowywać obiadek, a po nim zamierzamy pojechać na starówkę podokarmiać gołąbki :-) U nas dziś piękna pogoda - świeci słoneczko i jest cieplutko. Z wczorajszych wydarzeń: Kosma zaliczył pierwszą wizytę u fryzjera! Tata mówił, że spisał się dzielnie :-) Efekt - pewnie same ocenicie na zdjęciach! Mnie się bardzo podoba :-) Ja w tym samym czasie wybrałam się do mojego fryzjera. W tym przypadku jednak efektów brak, gdyż pocałowałam klamkę - zakład zamknięty, żadnej wywieszki czy informacji o co chodzi! Nie muszę Wam mówić, jaka byłam wkurzona :-( Tak więc niedługo nie będę już spod grzywki widziała co piszecie na kafe ;-) Pozdrawiam i do usłyszenia jutro z pracy! Poniedziałek jest moim ostanim dniem wolności, buuuuuuuuuu :-( :-( :-(

Chiba pierwsza :-) Witam wszystkie mamusie !! Nowinki: Qba umie głaskac się po brzusiu jak mu jedzonko smakuje !! I na szczęscie zaczął jesc :-) je teraz baardzo dużo :-)

e.l.f. --> dzięki za zdjecia - są sliczne - dziewczynki oczywiście. Marysia wydaje się naprawde zajmowac siostrzyczką a Małgosia hihi moim skromnym zdaniem ma diabełka w oczkach i da Wam popalic ;-)

Katie ---> poprosimy o foteczki pt. co udało się fryzjerowi :-) Jeju kiedy mój Qbuś będzie miał tyle włosków by myślec o fryzjerze... ale za to moi mężczyźni (3 szt - mąż, syn i pies) wybrali się wczoraj na męski spacerek :-)

Witaj Czadunia! Widze, ze sama na strazy stoisz ;) Moj maz mi zapowiedzial, ze po powrocie do domu zajmie sie dzieckiem, a ja bede sie mogla wypuscic na calodzienne bieganie po sklepach. W dodatku sypnie kasa ;) Od wczoraj o niczym innym nie potrafie myslec :P:P:P Elf, dziekujemy za foteczki. Dziewczynki cudowne mlode damy i widac, ze bardzo sie kochaja. Dziewczyny mam glupie pytanie. Jakie poduszeczki maja Wasze maluszki w lozeczku? Kubus u dziadkow spal ze mna, ale teraz wracamy do domu i czeka go przeprowadzka do lozeczka, a tam taka plaska mala poducha lozeczkowa. Zastanawiam sie, czy bedzie chcial spac na takiej, skoro od 2 m-cy spi na duzej, pierzastej. Jak to jest u Was? Pozdrawiamy dzieciaczki i mamy i zyczymy udanego dnia. Zajrze jeszcze do Was popoludniu.

Witam! Elf - dziewczynki super wyglądają na zdjęciach, widać, że się dogadują, co mnie przekonuje o tym, że im mniejsza różnica wieku, tym lepiej! Katie - Ty pewnie dzisiaj jesteś zapracowana ;) Kosma teraz ma odpoczynek od fryzjera, taką ma króciutką grzywkę :) Czadunia - gratulujemy smaka Qbusiowi!!! Aniu - ach, jak masz fajnie z tymi zakupami! Jak za mną ciągnie się P. z Klaudią, to nie mogę się skupić na zakupach i w efekcie prawie nigdy sobie nic nie kupuję :( Poduszka- Cały czas była ta płaska, dla niemowląt. Jednak jak Klaudia miała 1-szy raz katar, spała na wielkiej poduszce, jak jej przeszło, poduchę schowałam, ale do płaskiej dołączył jasiek i tak zostało do dzisiaj.

Witam! Jak po weekendzie? E.l.f. - ja nie dostałam zdjęć!! Please, wyślij do mnie jeszcze raz! Mamo ANiu - Kosma śpi w swoim łóżeczku na takiej bardzo płaskiej podusi, a jak śpi z nami to na naszej zwykłej. A czasami to w ogóle wypycha podusię i chce na płasko, więc jemu akurat jest wszystko jedno :-) Zazdroszczę zbliżającej się eskapady po sklepach! Wiosna idzie, więc jeśli do tego mąż coś dorzuci, to ho ho ho - super szaleństwo Cię czeka! Kathrin - widzę, że próbowałaś ratować topic przez weekend! Buziaki za to Czadunia - super, że Qbuś ma się lepiej, a jeśli apetyt dopisuje, to znaczy, że wszystko jest już ok. Oby tak dalej! Mmałgosiu - jak po imprezkach weekendowych? Klaudia zadowolona? Jak katarek? Alergolog mówił coś, że to może być uczuleniowy? My wczoraj byliśmy na starówce. Pokarmiliśmy łabędzie i kaczuszki na Wiśle, odwiedziliśmy Kopernika i poszliśmy pobawić się do McDonalda. Kosmie bardzo wycieczka się podobała, a zwłaszcza dzieci w McDonaldzie. Jak weszliśmy to pierwsze co zrobił, to podszedł do chłopca troszkę starszego od niego, dał mu buziaka i mocno przytulił. Byliśmy z mężem bardzo zaskoczeni. Szkoda, że nie ma kumpli rówieśników :-( Gdyby nie to, że w żłobku łatwo o choroby, to pewnie zdecydowałabym się go oddać choć na kilka godzin dziennie, żeby miał kontakt z dziećmi :-) Dobra, nie zanudzam - czekam na Wasze wpisy! Do usłyszenia! Acha - zdjęcie mojego synka prosto od fryzjera wysłałam Wam mailem!

Katie -szkoda, że Kosma nie ma kumpli w swoim wieku, może jak zacznie robić się ciepło, zaczniecie wychodzić na dwór, to kogoś poznacie. Ja przynajmniej na to liczę! Co prawda, w klatce obok mieszka chłopiec, który jest 5 m-cy młodszy od Klaudii, ale nie wiem, kiedy zaczną się razem bawić. Klaudia całą sobotę spędziła na urodzinach: rano pojechaliśmy na \"piłeczki\" i była super zabawa :) Najfajniejsze jest zjeżdzanie ze ślizgawki i brodzenie w piłeczkach :) Były też konkursy, Klaudia bardzo chciała robić, to co inne dzieci i oszukiwała ;) Później pojechaliśmy na spanie i obiadek, a popołudniu dalej zabawa! Tym razem w domu, wśród cudzych zabawek i z dziećmi, które były na zawołanie Klaudii - dziecko nie chciało wracać do domu :) A wczoraj odwiedzili nas znajomi. Koleżanka jest w ciąży ze słodkim brzusiem i ja teraz też chcę! Do tego wszystkiego moja kuzynka też jest w ciąży i jak tu nie chcieć drugiego dzidziusia!!!

nareszcie topik sie ozywil-takie pustki byly przez weekend, ale sie nie dziwie.ja zagladalam tylko czasem bo tez malo czasu na int.mialam.Zrobilismy sobie wypad do takiego lasu-parku,gdzie jest swietny plac zabaw,Brayan byl zachwycony. Kosma po obcieciu wyglada calkiem innaczej-powazniej.A ty Katie nie martw sie ze nie ma kumpli rowiesnikow bo niedlugo wiosna i na placach zabaw znajdzie sie mnostwo dzieci. E.l.f. dziekuje za fotki-widze ze moczenie nog dziewczynki lubia-takie radosne buzki maja Mama Ania: ale sie masz fajowo z tymi zakupami-koniecznie napisz co sobie kupilas. Brayan spi na podusi dzieciecej,ale nie takiej calkiem plaskiej-z reszta jemu chyba jest to obojetne bo wedruje w czasie snu i niekiedy spi na drugim koncu lozeczka bez podusi i calkiem odkryty. Czadunia: bardzo dobrze ze Quba odzyskal apetyt-precz z chorobami! Mmalgosia:a jak postepy Klaudi-cwiczenia przynosza efekty?

Dziewczyny, ja dzisiaj tak z doskoku, a zaraz wychodzę z domku i pojawię się tu chyba dopiero jutro - w razie czego życzę Wam miłego dnia! Klaudii nie mogę nakłonić do raczkowania, znacznie lepiej idzie nam stawanie i robienie pierwszych kroczków :)

Klaudusiu: :-D

Ech... ale dzis paskudny dzien. Dobrze, ze dziadek sie zajmuje Kubusiem, bo ja mam lenia na maxa. Mmalgosiu chodzenie jest fajniesze od raczkowania! Gratulacje Klauduniu A zakupy z rodzinka, szkoda gadac. U mnie wygladaja tak samo jak u Ciebie. W dodatku R. wlazi mi do przymierzalni i mowi \"pospiesz sie, bo Kubus sie nudzi\" :O Katie moj Kubus u siebie w domu tez nie bedzie mial rowniesnikow. Na szczescie u babci mamy zaprzyjaznionego kolege pol pietra wyzej. Chlopaki, ze tak powiem podchodza do siebie z dystansem. Obserwuja sie, dotykaja... Ale na wakacjach pewnie beda juz razem broic. jak pisza dziewczyny wiosna i latem na pewno poznacie kogos na dworze. Modl sie zeby to nie byla mloda dama ;) Bedziesz rozpaczac jak Czadunia :D:D:D A Kosma z nowa fryzurka wyglada jak maly Don Juan! Kathrin zakupy dopiero w sobote, za tydzien. Domyslam sie, ze maz chce mi zrobic wczesniejszy Dzien Kobiet :P Chcialabym kupic sobie jakas ladniutka garsonke, i wszystko wiosenne: buty, kurteczke, spodnie, spodniczke, nawet skarpetki. W szafie same starocie, jeszcze z przed ciazy. R. dostaje 13-stke, wiec bedzie z czym poszalec ;)

Klauduniu --> Qba też nie chciał raczkowac. Najpierw stał i chodził z trzymanką a potem ... raczkował haha Mama Ania --> ależ Ci zazdroszcze tych zakupków :-( mój też dostał, ale jakoś mu do głowy to nie przyszło :-(

Czadunia, moj tez sam tego nei wymyslil :) Trulam i trulam i w koncu sie domyslil o co chodzi. Ale przerosl moje oczekiwania. Tak wspanialomyslny to on nigdy nie byl ;) Chyba chce mi zrewanzowac te 2 miesiace swojej nieobecnosci. Ale ciiii bo jeszcze sie rozmysli ;P

WITAM .JA TO PRZEPRASZAM ,ZE TU WPISUJE SIE ALE JA MAM CORCIE TEZ Z LUTEGO ALE 1992 ROK .JEST KOCHANA DZIEWCZYNKA URODZILA SIE 27.02.1992 ,A DLA MNIE ZAWSZE BEDZIE MALUTKA .BARDZO JA KOCHAM I BEDZIE DLA MNIE ZAWSZE SWIATELKIEM W CIEMNYM TUNELU,.POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMY DZIECI Z LUTEGO ,

Agniesia :-) - buziaczki dla Twojej lutowej córeczki :-) Zakupy z dziećmi, ha ha! Dlatego ja nie zabieram na nie ani synka, ani męża! :P Może to błąd, bo pewnie z nimi razem chodziłabym częściej, a jak mnie mają puścić samą to już jest gorzej :-) Ale tatuś pierwszy raz w życiu przebrał w sobotę swoje dziecko z kupki, więc może bedę mogła szaleć w sklepach częściej! Tylko cholera mój S. nie dostaje trzynastki ;-) Że też ja nie zwróciłam uwagi na zawód przy wybieraniu kandydata na męża!

agniesia31 --> witamy !! Twoja córeczka to już pannica a nasze szkraby ledwo się od ziemi odbiły :-) ale zawsze możesz wpasc, coś nam poradzic lub poprostu pogadac z nami. Na zachęte katie--> hihi ten twój mąż Ci powinien wynagrodzic brak tej 13-ki hihi może w ramach rekompensaty za to że go wogóle chciałaś ;-) odda te zaskórniaczki które odłożył na czarną godzinkę - podobno to niezła sumeczka ;-) A mój Qba strasznie gryzie... :-(