Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czadunia

Mamy dzieci z lutego 2005

Polecane posty

Ależ zazdroszcze grillaaaa :-( a u nas leje i wieje a zapowiadało sie na piękny dzionek. Dziś się jeszcze goscimy i dopiero wieczorkiem do domku wracamy :-) Fajna była ta dyskusja w piątek - pobudziła mnie troszkę hihi Ale nie lubie osob tkwią we własnej nieomylnosci i doskonałosci i które krytykują dla samej zasady i nie znając ani osób których sie czepiają ani sytuacji. Miłej i rodzinnej niedzieli palmowej zyczę - Qbuś palmy nie rozwalił (a przymajmniej całkowicie ;-) ) , był bardzo grzeczny i mogliśmy stac z nim w kosciółku. Bałam się ze bedzie zdecydowanie gorzej a tu takie miłe zaskoczenie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie a zwłaszcza Ty Kathrin nasz ranny ptaszku :-) a miałam nadzieję ze dziś zacznę hihi Kathrin --> a u ciebie wszystko w porządku? zalewa północne landy i tak od wczoraj myśle o tym czy was ominęło. Mam szczerą nadzieję że was ta tragedia osobiście nie dotknęła. Lecę robic kawusie i śniadanko - zaraz wracam :-) Bo się mi stęskniło za wami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz kwake sobie zrobilam,szybko musze wypic,troche posprzatac i po poludniu,jak nie bedzie padac maz zabiera nas do pracy-fajnie,juz sie ciesze,lepsze to niz siedzenie w domu.Na plac zabaw nie ma co chodzic bo wszedzie kaluze,piasek mokry-mogloby juz sie cieplo na dobre zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas spokojnie,bardzo cierpi Hamburg i okolice,ale od jutra ma padac,chyba caly tydzien.Unas nie ma za bardzo co wylac,chyba ze morze,albo zapory w porcie-zanim do nas to dojdzie to zdazymy sie ewakuowac-zartuje- do portu mamy ok 4 km-nie wiem nie znam sie na odleglosciach,ale nam nic nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fajnie :-) Miałam dziś kiepską noc - Qbuś został przeniesiony do łóżeczka które stoi koło naszego łóżka :-( straszecznie to przeżywałam :-( non stop zrywałam się, bo wydawało mi się że on spada, sprawdzałam czy mu nie za zimno, czy nie za ciepło, czy oddycha - aż mnie mąż uspokajał tak się wierciłam i kręciłam. I nawet nie wiem kiedy i dlaczego przeniosłam Qbusia do naszego łóżka :-) po prostu jak się obudziliśmy to spał już z nami :-) dziś ciąg dalszy z rozrywki bo chcemy nauczyc Qbusia spac w łózeczku :-) A za oknem... ciemno i deszcze pada i jakos tak brrr a myślałam że spędzimy popołudnie na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U mnie trzydziecha od razu widać, że się zbliża ;) Korzonki mi tak dokuczają, że praktycznie nie mogę się zajmować Klaudią :( Najgorsze jest schylanie i wstawanie, więc sobie jęczę i stękam sobie pod nosem, jak muszę ją podnieść ;) Trochę nam niedziela palmowa nie wypaliła, Klaudia była śpiąca, ja przemarznieta z bolącymi plecami, mam nadzieję, że w sobotę ze święconką będzie lepiej! Klaudii idzie nowy ząbek :) Oczywiście, nie wg książek! Na dole ma dwie jedynki, później długo, długo nic i wystaje tam gdzieś na szarym końcu mały jeszcze trzonowiec :) A teraz zmykam robić obiadek, ale będę zaglądać! Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Kurde stres mnie zżera.Rozmowę mam w sprawie pracy.Pewno i tak nic z tego nie bedzie, ale i tak się denerwuję.A jak dostanę pracę to jeszcze bardziej się stresować będę, bo nie wiem nadal co z Oskarem.Aż mi z nerwów niedobrze się robi. Miłego dnia Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam pisałam i nic skasowało mi. zacznę jeszcze raz ale za chwilkę . Violka powodzenia nie stresuj się bedzie dobrze. trzymam kciuki za Ciebie a wszystko poukładasz tak jak trzeba. my dzisiaj idziemy na szczepienie i zajrzymy później i pisanie dokoncze później bo jak na razie kiepsko mi idzie, migrena jak u Małgosi mnie dopadła aż mnie na mdlości zbiera.w nocy spac nie mogłam tak bolała a że kiepska pogoda dzis to jeszcze potrzyma kilka dni. Małgosiu tzrymaj się nacieraj ten krzyż czyms żeby przeszło szybko. napisze tylko o palmach jeszcze. robiłysmy same z Marysia i wyszly piekne , trawy malowałam do 24 w sobote żeby dodac do palmy.robiłysmy z tego co było w domu a że suszyłam rózne zielska jesienia to było w czym wybierac. sąsiad dał bazie bukszpan mamy na podwórku i udały sie znakomicie.Marysia swoja chowała przed Małgosia i sie utrzymała a Małgosi została tylko konstrukcja droga do kościola od samochodu zamieciona i wokół dziedziniec ale radości było mnóstwo wiec dobrze było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie cioteczki i maluchy. Cos wisi w tym powietrzu. Zamiast slonka i dobrych humorow, pochmurno, ponuro i do tego te paskudztwa sie przypaletaly. Mi wczoraj glowa pekala, a dzis za to mam podly nastroj. Pogoda pokrzyzowala mi wszystkie plany :( Elf, my poszlismy na latwizne i kupilam palmy. Proba generalna w Kosciele sie udala. Kubus byl grzeczniutki, choc druga polowe mszy spedzil u mnie na rekach. nawet zrobil sobie pietnastominutowa drzemke. Jego palemka byla nienaruszona. Trzymal ja caly czas w raczce, ale nawet nie tknal. Kobieta, ktora kolo nas siedziala byla nim zachwycona. Co chwile szeptala mi cos na ucho a ja czulam jak rosne :) A po mszy poszlismy z kolezanka na spacerek i z mojej palmy (wzrostu Kubusia) zostal sam kijek ;) Kubus robil nam Boze Cialo i sypal suszkami pod nogi. Violka glowa do gory. Nie warto sie martwic na zapas. Wez gleboki wdech i daj z siebie wszystko na tej rozmowie. Pozniej sie bedziesz zastanawiala co z Oskarem. Mmalgosiu, ja slyszalam, ze korzonki dobrze jest smarowac cieplym smalcem i owinac, zeby wygrzac. Klaudii nalezy sie 👄 za zabka. A Jakub ma 3 olbrymie bable na dziaslach, tez z tylu. Dziwi mnie to, ze jest taki spokojny. Ale za to nei da sobie do buzki zajrzec, a jak chce paluszka wlozyc to zaraz mnei ciach! Pozostaje mi tylko rozsmieszac go i w tym czasie zerkac do buzi. Czadunia a jak Twoje oczy? A Qbus jak spal w lozeczku? Czy jemu tez bylo zle czy tylko Ty tak panikowalas? Ja tez czasem sie budze zamiast przy R. to przy Kubusiu a rano sie zastanawiamy ktore z nas go przynioslo ;) Milego dzionka wszystkim zyczymy. Niech te bole i migreny ida w cholere... Na mnie gora prasowania czeka i za nic nei chce mi z oczu zniknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic mi się nie chcę, pocieszam się troszkę, że u Was to samo ;) Elf - czy Ty się wspomagasz jakimiś tabletkami, czy cierpisz, nic nie zażywając? Ja, jeśli zaczyna mnie bolec glowa, a nie jestem przed karmieniem, biorę Apap. Gratuluję własnoręcznie wykonanych palemek! Musiały być piękne :) Aniu - ja się smaruję Nurofenem, jedna lekarka mi poradziła i tak jak mówisz, ogrzewam - chodze obwiązana szalikiem ;) Violka - trzymam kciuki! Napisz jak było! Ja na rozmowie kwalifikacyjnej nie byłam wieki! Klaudia ze względu na moją niedyspozycję ma wakacje - może robić co chce! Większość czasu spędza w łazience (typowa baba), a teraz słodko śpi... :) Dziewczyny 🌻 dla Was! Bo widze, że miny skwaśniałe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny sprawdzcie by chciało mi się tak jak mi się nie chce !! no pogoda jest rewelka ale komp mi nawala i non stop sie zwiesza :-( Mama Ania --> z okami w porząsiu a w nocy to ja tak panikowałam :-) R raz się wystraszył bo się zerwałam jakby się ktos do domu włamał ;-) Mmałgosiu --> wspołczuję bolesci... pamiętam że maja mama w ciepłej wodzie się tez wygrzewała. Moze jak mąz wróci to się Klaudia zajmnie a ty idz się wymocz :-) zdrówka zyczę e.l.f. --> pozazdrosciłaś Mmałgosi migrenki? czy sama ci ją sprezentowała? Barrdzo mi ciebie szkoda 🌼 Viola --> no nie wiem czy trzymac kciuki czy nie ale idz - jak cie przyjmą to bedziesz się martwic i zawsze mozesz zrezygnowac. A doswiadczenie z takich rozmow przyda się zawsze :-) A co u reszty? też tak szaro i nic się nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie!!! Jestem i żyję, wszystko u nas ok. W pracy mamy dziś gości z Niemiec i brak czasu na cokolwiek. Nie czytałam i nie wiem co u Was i zdaje się że dziś się nie porawię, tym bardziej że w domu pozostaję bez kompa do po świętach, bo poszedł się leczyć do specjalisty ;-) W każdym razie pozdrawiam serdecznie i mocno ściskam. Tęsknię również baaaaardzo. Papatki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i już po rozmowie.Niepotrzebnie sie stresowałam, bo dyrektor bardzo przyjemny facet.Ale nie licze że dostanę ta prace, oprocz mnie sporo osob jeszcze na rozmowe czekało.W srode bedę wiedziała czy mnie zaproszą na druga rozmowe.Ale powiem Wam żebym sie ucieszyła, bo praca w biurze, i robiłabym dokłdnie to co juz robiłam bedac na stażu.Typowa praca sekretarki:) E.L.F idziesz na szczepienie z maluchem? Mnie też to czeka?JJak Wasze dzieci znoszą szczepienia?Ja z Oskarem do tej pory nie miałam problemow, ale juz dawno nie bylismy, wiec nie wiem jak teraz będzie..Ale zawsze strasznie to przeżywam..A teraz ide na spacerek i na zakupy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wrocilismy wlasnie z placu zabaw,zimno na dworze,mokry piasek na calym placu,teraz musze zrobic Brayankowi kaszke,zjemy i znowu wypad-milego dnia papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry-na szybko kawunia,male sprzatanko cos ugotuje i znikamy,narazie swieci slonko,ale ma padac dzisiaj.zycze wam milego dnia no i smacznej kawuni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ cichooo, nikt jeszcze nie wstał? no to pośpijcie jeszcze troszkę bo pogoda nieciekawa... chmuro i ponuro i nawet śnieg spadł :-) a co w końcu kwiacień plecień - dobrze ze nie pochowałam zimowych ciuszków, tzn nie mam gdzie ich pochowac i dziś z tej sytuacji skorzystaliśmy. Qbuś umie dawac całuski rączką !! Uczyliśmy się wczoraj i dziś z rana dostałam :-) I nie wiem czy wasze maluszki ale jak tylko zadzwoni telefon to Qba biegnie by odebrac ;-) wczoraj trenował sobie - włączał szukanie słuchawki a jak się ona odzywała to ją podnosił i mówił aloo albo się śmiał :-) No i dziś spał całą noc w łóżeczku ! Ja wstawałam na inspekcje tylko z 20 razy ;-) Zadziwił mnie też tym że w łóżczeku sam sobie smoczka szukał, bo jak spał z nami to ja musiałam pańciowi podac a on czekał :-) Lecę się kawowac ;-) zapraszam na śniadanko bo dziś bułeczki od 6 piekłam :-) świeżutkie i pachnące !! z dzemikiem polecam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Kathrin - a ty tu tak ostatnio skromnie :-( na dzień doberek zdanko i na dobranoc :-( nie czujesz naszej tęsknoty? Zdawaj relację co u Brayanka :-) nie robisz nic z foteczkami że się nie chwalisz? a jakieś programiki? nic? jejkuu wracaj do nas 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czadunia,ja tak skromnie bo z wami sie witam,czekam az ktos przybedzie,troszke poklikam i na 9.00 sniadanko zawsze robie,wiec rozumiesz jak to jest,a wczoraj wieczorem padlam w 2 sekundy,ogladalismy box i mi sie usnelo przed tv-mazy mi sie jeden dzien zeby caly przespac,a wczoraj to mnie cos zbieralo bo zimno mi bylo i czulam sie jakas nie swoja,ale wstalam i mi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co u Brayanka???hmmm nauczyl sie piszczec i piszczy ale zebyscie wiedzialy jak glosno-okropne,ja juz sluchac tego nie moge,o byle co placze,zrobil sie z niego lalus, i troche mamin cycek,On nigdy sie nie lubial przytulac a teraz czasem wepcha sie na kolana i sie tuli ale tylko 2 sekundy-dobre i 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i prosze jak sie rozpisalam to Czadunia uciekla-reszta spiochow wstawac bo nie ma z kim klikac,no i Katie nie pracuj tyle napij sie kawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem że marzy Ci się spanko od rana do wieczora !! Ja odkąd odstawiłam Qbusia raczej się wysypiam, ale wcześniej ? mordenga !! i nawet jak mogłam pospac bo i obiadzik był zrobiony i inne pilne rzeczy tez - to spac nie mogłam bo juz myslałam ze to trzeba zrobic i tamto też i ... juz zasnąc nie mogłam ;-) ktos mi kiedys powiedział ze nie umiem odpoczywac - zawsze znajdę sobie zajęcie i cos w tym jest :-) z tym ze przy dziecku w domku te zajęcia same się znajdują hihi Qbuś też piszczy - zwłaszcza jak cos chce a nie moze :-( wyciąga wtedy wysokie C i szyby drżą ;-) ja to biore na przeczekanie bo już sie uodporniłam ale po mimach rodzinki widzę że będenki im w uszach strzelają ;-) ale już coraz mniej piszczy. Za to coraz bardziej jest uparty - nio masakra! W żłobku już nikt mu zabawki nie odbierze :-) Wczoraj duzy Kuba chciał mu zabrac wózek i Qbuś zrobił się czerwony ze złości i tak mocno się go złapał (wózka) ze pani podniosła go razem z nim :-) na szczęscie on zabaweczek innym raczej nie zabiera :-) Jedziemy na swieta do mojej mamy w okolice Karpacza no i wczoraj spadło tam jakies 5 cm śniegu :-( a króliczek u Qbusia już był - nie wytrzymał hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola --> a to by była twoja pierwsza praca? napisz cos o sobie i o Oskarku - urodziny i te sprawy ;-) e.l.f. --> my też na szczepienie idziemy - dziś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kathrin ---> teraz ja jestem a ty się szwendasz ;-) mijamy się non stopa haha miłego dzionka i korzystaj z pogody i pogadaj ze słoneczkiem by zawitało też do nas bo i my chcemy się grzac w jego promyczkach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ze szczepienia nici bo pani doktor nie było a jakaś łajza żle zapisała rocznik Małgosi i nas nie zawiadomiły bo numeru nie mogły znaleźc masakra. zimno było jak licho a my wózkiem bo przychodni i zmarzłyśmy bardzo. wyszlysmy z domu po 13 a wróciły po16 bo wstapilysmy do Koscioła i cukierni żeby sie zagrzac troszke i zjeść kremówke papieska-pychota jedyne ciacho którego nie zrobie a bardzo nam smakuje. szczepic sie idziemy w środę i przepisze dziewczynki do innego lekarza, faceta na którego trafiamy zwykle jak cos sie dzieje.nasza pani jest tak nieprzyjemna że szkoda gadać kobieta wogóle nie ma podejscia do dzieci i starego potrafi przestaraszyć a co dopiero dziecko.zapisalismy się do niej jak nasza doktor poszła na macierzyński i nie było wyboru ale teraz to juz nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helllooo Mamunie!!! 🖐️ Tyyyyllleeee nabazgrałyście, że muszę dać sobie chyba godzinkę żeby to wszystko nadrobić. Czytałam po łebkach i zapamiętalam tylko korzonkowy problem ;-) i potencjalną pracę Violki. Za to nie widzę żadnego pomarańczowego doświadczonego wychowawcy!!!! Hurrra!!!! No to idę poczytać Was moje miłe. Do usłyszonka :-) Acha - dzieciaczkom dziś szczepionym życzę powodzonka!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czadunia migrenę to nie wiem czy ja Małgosi sprzedałam czy ona mi:P u mnie to juz chroniczny stan przewlekły:P nie panikuj tak mama bo to udziela się dziecku, jemu napewno jest dobrze w tym łóżeczku. Małgosiu ja biore pyralginum bo tylko to działa.wygrzewaj ten krzyz żebys w świeta była zdrowa i pełna sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Katie czytaj czytaj i szybko wracaj :) my juz dzis zaczynamy pakowanie bo na świeta jedziemy do dziadków i zeby miec piatek wolny to dzis juz szykujemy powoli. słoneczka duzo dla wszystkich, u nas pochmurno i zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś bojowe zadanko - porządeczek z Qbusi ubrankami i to co nie potrzebne wrzuce na allegro :-) będzie na małe zakupki :-) no masakra ile tych ciuszków mi się nazbierało :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×