Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czadunia

Mamy dzieci z lutego 2005

Polecane posty

upssss.... chociaż to mi humor lekko poprawiło. A zapomniałam wcześniej napisac że życzę szczęscia tej której się uda bo moja linijka ;-) nie wskazywała na to że to już :-) ot los chociaz tu się do mnie uśmiechnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe KAthrin w ostatnim poscie na 99 wykrakałaś :-) ucuiekam bo łzawię i nic nie widze :-( moze pozniej zajrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje Ci tego zapalenia spojowek-przemywaj rumiankiem i to faktycznie jest zarazliwe-uwazaj na Qbusia-caluski dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze na chwilke ! kathrin ---> 🌻 dzięki 🌻 to dzięki Tobie więc chwałą się podzielę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ledwo odpalam kompa, z nadzieją że powalczę troszkę ;-) a tu już po ptakach!!! CZADUNIA gratulacje !!! 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 Wy chorowitki zebrać się wreszcie do kupy, bo już nudne są te Wasze choróbska :-( Kathrin - dla Ciebie 🌻 🌻 🌻 za pomoc Czaduni w wielkim skoku!!! Miłego dzionka, Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka25
Cześć Dziewczyny.Mam pytanie: ktorej z Was smyki chodzą do żłobka? Jak to znoszą, jak bylo na początku itd? Musze niestety iśc do pracy. Zasatnawiam sie co lepsze:opiekunka czy żłobek...Najgorsze ze Bubul to taki cycuś, nie lubi zostawać z kimś.:(:(:( Myślicie że sie przyzwyczai?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka25
Kurde, nie daje mi to spokoju...ale do pracy musze iść, bo nie wyrabiamy juz finansowo.Ryczeć mi sie chce jak o tym myślę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violka - po pierwsze współczuję konieczności wyboru :-( Mój synek zostaje z opiekunką, a do żłobka chodzi Qbuś Czaduni. Więc napiszę Ci dlaczego u nas opiekunka a nie żłobek, a Czadunia pewnie napisze dlaczego żłobek a nie opiekunka ;-) Niania przede wszystkim dlatego, ze ja wracałam do pracy kiedy maŁy nie miał jeszcze 4 miesięcy :-( i w zyciu takiego maleństwa nie zostawiłabym w żłobku. Gdybym stała przed takim wyborem w tej chwili, to pewnie zastanawiałabym się czy nie posŁać maŁego do żłobka, tylko jedyne co by mnie od tego pomysłu odwodziło to to, że bardzo łatwo dzieciaczki łapią tam choróbska - Qbuś Czaduni jest niestety tego najlepszym przykładem - a wiadomo że na moje siedzenie w domu z chorym dzieckiem żaden pracodawca długo nie będzie się godził :-( Plus żłobka jest taki, że dzieci na pewno lepiej rozwijają się wśród rówieśników. No ale z drugiej strony naszej niani nic nie mogę zarzucić w kwestii zabaw czy edukacji małego - cieszę się jak głupia kiedy przychodzę do domu a synuś właściwie codziennie chwali się jakąś nową umiejętnością :-) Widzę że niania dużo go uczy i nie obserwuję aby jakoś strasznie odstawał od rówieśników :-) No i jeszcze ważna jest kwestia finansowa - żłobek dużo tańszy niż opiekunka :-( Narazie tyle, pytaj o to co chciałabyś wiedzieć, chetnie odpowiem :-) Mam nadzieję że nie napisałam zbyt chaotycznie i jest to czytelne dla ciebie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na 100-stronie! Czadunia - gratulacje 🌻 Z drugiej strony - to zapalenie spojówek - współczuję! Iżyczę szybkiego powrotu do zdrowia!!! Kathrin - ja na pstryczka niemogę wejść w ogóle! Już kiedyś pisałam, bo wiem, że Ty masz tam jakieś konszachty, ale mnie olałaś :p Skoro masz już wszystko posprzątane, to dzisiejszy piątek chyba zrobisz sobie wolny ;) Muszę brać z Ciebie przykład, bo u mnie robota stoi w miejscu... Elf - też uwielbiam ksiązki, ale niestety z powodu braku funduszy i czasu już dwno nic nie kupiłam. Klaudia olewa, jak jej czytam, w zasadzie próbuje mnie przekrzyczeć, chyba że czytam jej Lokomotywę albo ptasie radio, to wtedy ma taką beczkę :) Violka - współczuję! O żłobku porozmawiaj z Czadunią. Boję się, że u mnie też nadejdzie ten dzien, kiedy P. powie, że muszę wracać do pracy. Ciężko tak z jednej pensji... a miało być tak pięknie :( Może masz możliwość pracowania w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka25
Katie dzięki wielkie.No właśnie to jest problem z tymi chorobami, wiem bo moj starszy chodził do przedszkola i co chwila był chory..Najgorsze jest to ze Oskar nie lubi zostawac z obcymi, w ogole nie lubi z nikim zostawac oprocz mnie i męza oczywiście.Ostatnio szliśmy z meżem na imprezę i musiałam go uśpić żeby wyjść bo jak tylko zobaczył moja teściową to sie domyślił że wychodzimy i nie moglam go od swojej nogawki oderwać..A jak zobaczył że sie ubieram to zaczął płakać.Obawiam sie że czy z opiekunką czy w żlobku nie obejdzie się bez histerii..:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka25
Małgosia, no własnie, wszystko przez ta kasę.Bylo dobrze kiedy ojciec mojego strszego synka płacił alimenty(chyba Wam nie mowiłam , że mój mąż nie jest ojcem biologicznym Patryka?)Teraz odechciało mu sie pracować,więc nawet komornik mi nie pomoże. A własnie tych pieniedzy brakuje:( Mój mąż, Gerard nic nie mowi ze musze iśc do pracy ale sama widzę że jest cieżko i ciagle sie stresuje jak jakies debety musimy brać czy coś w tym stylu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka25
Najchetniej zostawiłabym go z opiekunka, ale mąż ma obawy że trafimy na jakąś zołze.. Ja zreszta też. Nie zawsze można tak czlowieka od razu wyczuć. Poza tym boje sie że żadna nie wytrzyma histerii Bubulka, bo jak on zacznie ryczeć, to ciężka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka25
Kurde, ale się rozpisałam:D Jeszcze pracy nie mam i pewno niepredko znajde a juz sie zamrtwiam:) Idę lepiej posprzatać troszke..Czadunia jak bedziesz, to napisz mi jak Qbuś żłobek znosi.Zajrzę pożniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violka - no co Ty, to zmienia postać rzeczy! Musisz walczyć o alimenty od ojca Patryka! Na kafeterii widziałam temat o ściąganiu alimentów od dziadków! Zajrzyj tam, może Ci ktoś podpowie jakieś rozwiązanie. Z opiekunkami to ciężka sprawa, dlatego uważam, że Katie ma wielkie szczescie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violka - u nas z przyzwyczajeniem się Kosmy do opiekunki nie było problemu. Wszystko jednak zależy od dziecka i jego charakterku. Kosma został z nianią jak miał 8 m-cy (z tą która jest u nas teraz - wcześniej była młoda niania - u nas porażka - dzwoniła do mnie że mam przyjeżdżać do domu bo maŁy wrzeszczy i nie może go od pół godziny uspokoić :-( ) A jemu nic nie było - zobaczył mnie w drzwiach i przestał płakać :-) Po prostu nie potrafiła go czymś zająć :-( Potem był czas opieki dziadków - moich rodziców, w wakacje pałeczke przejęŁa teściowa no i dopiero od września jest nasza kochana pani Władzia, bez której byłoby nam ciężko ;-) Najpierw przychodziła do nas na kilka godzin dziennie (ja wtedy miałam urlop i zapoznawałam ją z rozkładem dnia Kosmy, z jego przyzwyczajeniami itp., potem zostawała sama z nim na godzinkę, trochę dLużej następnego dnia aż w końcu zostali sami na 7 godzin i tak jest do dziś :-) A jak byłoby gdyby teraz Kosma musiał zostać pierwszy raz z opiekunką - nie wiem, myslę że byłoby trochę gorzej :-( Jest już starszy i bardziej rozumny ;-) i pewnie nie zgodziłby się na to tak atwo, jak kilka miesięcy temu ;-) Teraz jak wychodzę do pracy a przychodzi niania, to Kosma idzie do niej na rączki, obserwuje co ja robię, potem daje mi słodkiego buziaka, macha papa przez okno i jest ok. Żadnego płaczu czy histerii. Za to jak wracam to nie odstępuje mnie na krok, jak tylko zniknę mu z oczu to płacze i mnie szuka. Bo też jest cycolkiem mamusi :-) Czadunia na pewno napisze jak to jest u nich, ale powiem Ci, że jej Qbuś nie narzeka na żłobek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Viola jak pisały dziewczyny mój Qbuś chodzi do żłobka i jestem z tego zadowolona choc te choroby to mnie dobijają. No ale jest coraz lepiej i w marcu nie był w żłobie tylko 9 dni :-) Też myślałam o opiekunce ale mój smyk jest strasznie towarzyski i sprzedawczyk straszny - ze wszystkimi pojdzie, każdego zaczepi i to ja cierpię bardziej w czasie rozłąki niż on. Do żłobka chodzi bardzo chętnie i są dni, że płacze gdy chce go oderbac :-( Nie wiem czy opiekunka jest az tak droga - za złobek płace w granicach 150 zł (ale im większe miasto tym drozej). Moja znajoma też musiała wrócic do pracy po 4 miesiącach (na pół etatu) i za opiekunkę 4,5 h dziennie płaci 200 zł (ale to też zależy od miasta i chyba najlepiej wziasc osobę która kocha dzieci i chce dorobic, bo 200 zł to żadna kasa). Jeśli już podejrzewasz że bedziesz musiała wrócic do pracy i zdecydujesz sie na złobek lub nianie - zrób to teraz - niech Bąbelek ma czas na oswojenie się z nową sytuacją, a w razie chorób nie bedziesz musiała się prosic o wolne. A ja musze wysłac dzis CV a nie widze nic na monitorze - wszystko się zlewa. Dziś jedziemy do teściów, jutro Qbuś zostaje z kuzynek i ammusia chrzesną a my jedziemy do Wrocławia na zakupki. Mam nadzieję że bedę cosik widziała ;-) No i chyba wyznaczę nowy plan - 200 stronka !! trenujcie laseczki bo macie tylko 100 stronek na to by zmierzyc się z mistrzem ;-) i troszkę rekordów: katie - najwięcej rozpoczętych stronek :-) 🌻 hehe Czadunia - 5 stronek pod rząd :-) - blisko były Mama Ania, Kathrin i Katie po 4 stronki :-) 🌻 Mmałgosia - pierwsza z tego grona dołączyła do topiku :-) 🌻 e.l.f. - pierwsza mama z dwójką szkrabów :-) 🌻 mama 27 i violka25 - nadal są pomarańczowe :-) 🌻 Olszowa - najbardziej zapracowana :-) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Ania - mama mająca najmodsze dziecko na topiku 🌻 A propos, właśnie sie przestraszyłam że przegapiłyśmy roczek Kubusia!!! Uffff, ulżyło mi jak zajrzałam do tabelki ;-) Katie-Kosma ..................ur. 3.01. 2005 ........................10600 - 80 cm Mama27-Milena................ ur. 9.01.2005 ........................10000 - Czadunia-Qba..................ur. 7.02. 2005 ........................9100 - 78 cm Olszowa-Tymon .............. ur. 7.02.2005 ........................ Mmalgosia-Klaudia ............ur. 8.02. 2005 ........................9700 - 71 cm Kathrin-Brayan ...............ur. 21.02. 2005 .......................9300 - 75 cm e.l.f-Małgosia .................ur. 6.03 2005 ..................... ...11500- 76 cm e.l.f.-Marysia .................ur. 17.10. 2002 ......................15100 Mama Ania-Kubuś .............ur.12.04. 2005 ....................... 9500-78 cm Violka25 - Oskar ............. ur. 14.02.2005....................... E.l.f. ....................... 15.07.1977 .... www.dziewczynki.bobasy.pl Czadunia .................. 01.04.1976 .... www.qbus.smyki.pl Mmałgosia ................. 08.07.1976 Katie ....................... 15.10.1979 .... www.kosma.bobasy.pl Kathrin .....................05.02.1980 .... www.kathrin2006.bobasy.pl Mama Ania ................ 16.05.1981 .... www.fikolek.bobasy.pl mama27 ................... olszoowa................... www.tymon.smyki.pl Violka25 ................... Czadunia - liczyłaś to wszystko na serio??? I nic Ci się nie zlewało??? A jak CV??? Mogę sporzadzić w Twoim imieniu - z pierwszego akapitu wiem prawie wszystko o Tobie, oprócz adresu i numeru telefonu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A maŁgosiu - kolega przyjdzie dziś po południu do mnie na szkolenie :-) Ale go wyszkolę!! ;-) Nie iwem jak to zniesie, ale szef zapowiedział mu że musi mnie słuchać, bo to co powie PANI KASIA jest święte i najważniejsze, hihi :-) Biedak, będzie musiał znosić moje kaprysy i w dodatku nie będzie mi mógł podskoczyć :P Chociaż jeden facet będzie się mnie bał :P Ale zołza ze mnie :P :P :P A tak powaznie to mam nadzieję, że współpraca będzie się układała pomyślnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Która wstawia nowe fotki do stronek dzieciaczków??? Pooglądałabym sobie Wasze cudeńka z chęcią :-) Czadunia - Qbuś jest boski we fryzurce a\'la irokez :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka25
Jestem juz. Dzięki za odpowiedz.No więc jeśli chodzi o alimenty to myslałam o tym, ale problem w tym ze ja mam z niedoszłymi teściami dośc dobry kontakt i strasznie mi glupio. Ale jak nie pogonia synusia do pracy to chyba nie będę miała innego wyjścia.W koncu skoro nie mają nic przeciwko utrzymywaniu dorosłego synka to i niech na wnuka płaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Kosma uwielbia książeczki. Przynosi mi jakąś wybraną, siada na kolanku mamusi i sobie czytamy. Najbardziej lubi taką ze zwierzątkami, jak mama udaje krowę albo świnkę ;-) Chrumchać jak świnka już się nauczył :-) Marszczy przy tym smiesznie nosek jak Brayanek na zdjęciu które Kathrin kiedyś przysłała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi Katie - i więcej się nie dowiesz ;-) dzięki za uzupełnienie statystyk - ja ciężko coś dzis jarze :-( oczka już lepiej ale ja pisaniem tak jak i wy czytaniem o kłopotach naszych zdrowotnych jestem już znudzona ;-) no czepiło się jakieś licho nas w tym roku ... ale mogłoby byc gorzej hihi (czyt. TORUŃ ;-) ) Kucze nic nie widze wiec wybaczcie za błedy :-) U nas taaaka śliczna pogódka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka25
Czadunia, a co Kubuś je w żłobku? Bo to nastepny problem..Oskar dalej tego cycusia ciagnie( jakoś żal mi odbierac mu taka przyjemnośc).Jedzenie sie samemu zanosi czy jak? Katie, wiesz, ja sie właśnie takiej sytuacji obawiam, że będę miała nową prace a opiekunka mi będzie dzwonić ze sobie rady nie daje. Nie będe mogła sobie pozwolic na powroty do domu. W poniedziałek mam rozmowę kwalifikacyjna..Pewno i tak nic z tego nie wyjdzie..ale kiedys ta pracę chyba znajdę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy się zbliża to nie wiem. Jak się coś ciekawego trafi to skorzystam - mam troszkę obaw bo najpierw trzeba to miszkanie wykończyc jako tako no a potem wakacje - szkodaby mi było nie pojechac z Qbusiem do Tatralandii. Wiec jak się trafi ślepej kurze ziarno (złote ;-) ) to dołącze do grona pracujących - w innym przypadku będę was meczyc na forum ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla dzieci w żłobku jest specjalne menu, a dla tych z alergią też. Gdy sprawa jest bardziej skomplikowane to wiem że mamy coś tam podrzucały - np specjalne produkty dla alergików. Qbuś je tam wszystko a na początku jak go karmiłam to robiłam to przed i po żłobku. Na poczatku zostawał tam na 4 h a potem coraz dłużej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×