Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czadunia

Mamy dzieci z lutego 2005

Polecane posty

my juz po sniadanku,musze troche ogarnac mieszkanko.Dziadzius z \"babcia\"byli wczoraj wiec dzisiaj mamy z glowy dzien dziadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki! Po tej wichurze nie mialam neta, bo jakis nadajnik zostal zerwany czy popsuty, dopiero dzis naprawili wiec jestem ;) Mmalgosiu powodzenia w pisaniu pracy. Dobrze, ze przy okazji kafe odwiedzasz. Klaudia Ci pomaga w pisaniu? Ja tez widzialam te kredki, chcielismy Kubusiowi pod choinke kupic, ale jakos sie rozmyslilismy. Kathrin oby z reka meza bylo wszystko dobrze. To dobrze, ze wraca do pracy, lepiej jak bedzie ta reka pracowal, to moze szybciej wroci do formy. Ale fajnie macie z Brayankiem. Skarb, nie dziecko. No z tym spaniem to trzeba sie przyzwyczajac, ze juz niedlugo nasze dzieciaczki przestana sypiac w poludnie. I wtedy zero wolnego czasu dla nas. Elf... gdzie sie podziewasz? Katie, mam nadzieje, ze jutro bedzie luzniejszy dzien. Ale sie wkurzylam. Czekalam niecierpliwie na nowe odcinki mojego ulubionego serialu a ten glupi Polsat puscil serial od poczatku. No myslalam ze wyjde z siebie. Juz drugi raz mi to robia 😠 A na koniec mam pytanie do mam chlopcow. Dziewczyny, czy lekarz kazal Wam sciagac napletek? Nasz kazal robic to raz w tygodniu, ale zastanawiam sie czy to nei za wczesnie i czy raz w tygodniu to nei za malo. Jak to jest u Was? Buziaczki! Milego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek! U nas zimno sie zrobilo,chyba jednak w tym roku zima bedzie! M.Aniu z tym napletkiem to jest roznie,mam kolezanke ktora lekarz opieprzyl ze nie powinno sie sciagac,ze to stara szkola i teraz juz sie tego nie robi-nie wiem co mam Ci odpowiedziec bo nasz lekarz nic nie powiedzial,tzn.oglada Brayanka dokladnie a na to nic nie powiedzial,wiec chyba wszystko u nas Ok. wiem ze mezowi jak byl maly musieli nacinac-wiec badz tu czlowieku madry :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i zapraszam na poranna kawusie. Kathrin u nas tez dzis przymrozilo i jutro zapowiadali snieg. Juz nie moge sie doczekac! Mam nadzieje, ze napada chociaz tyle zeby sie mozna bylo potarzac ;) Dzieki za odpowiedz. No wlasnie ja tez sie naczytalam o nacinaniu wiec chyba trzeba naciagac, ale to chyba za wczesnie na Kubusia. Sama nie wiem. Moje dziecko od kilku dni non stop bujalo by sie na hustawce. Przytaszcza mi ja zebym ja zamontowala, biegnie po swojego (czyt. mojego bezprawnie przywlaszczonego sobie) jaska i kaze sie bujac godzinami. Dziewczyny napiszcie mi jeszcze o swoich sposobach na nauke korzystania z nocnika. Postanowilam, ze nim Kubus skonczy 2 latka zrzucimy pieluche raz na zawsze (nie liczac nocy). Nie wiem czy mi sie to uda, bo zostaly niecale 3 miesiace. Milego dnai Wam zycze! I sniegu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochaniutkie! Troszke mnie nie bylo ale taki troszke zapiernicz mialam zreszta dalej mam jeszcze mezowi musialm PIT zrobic ale juz mam gotowy mam tylko nadzieje ze nie pojde siedziec:-) No u nas tez sie zrobilo troszke chlodniej i ma byc podobno zima a niech bedzie Ola juz sie cieszy ze bedzie na saneczkach z Tatusiem jezdzic. Poza tym u nas wszytsko dobrze jakos leci Ola grasuje na calego boze co ona sie ogada to glowa mala gada jakby mowila od zawsze normalnie szok babcia nauczyla ja jakas piosenke i ostatnia zwrotka jest taka brzydka i to jej sie najbardziej podoba:-) Lobuz niesamowity. Dobra ja narazie koncze trzymajcie sie cieplutko moze odezwe sie pozniej pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja :D Też przymroziło w piernikowie, a czy snieg będzie - się zobaczy ;-) Nie wygląda na to, aby dziś był dla mnie łaskawszy dzień. Sporo pracy - dziś wyglądało tak jakby wszyscy w biurze czekali tylko na moje wejście - od razu zarzucili mnie zadaniami, jakby sami za robotę wziąć się nie mogli ;-) Mamo Aniu - nam pediatra kazała odciągać napletek co drugi dzień delikatnie podczas kąpieli. I tak staramy się robić. A mówiła o tym już dawno temu, jak Kosma nie miał jeszcze roku, więc nie sądzę żeby Kubuś był za mały. Ale tak jak Kathrin pisze są różne szkoły i co peditra - inne zdanie. Niestety. Nie wiadomo co dobre tak naprawdę :O Buziaki dla urwisków. Mój wstał dziś lewą nogą i wkurzał i tak podminowaną @ mamusię ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie to witaj w klubie ja wczoraj caly dzien umieralam bo dostalam @ tak mnie krzyz napierniczal ze myslalam ze pomre i w dodatku biore tabletki anty a te okresy i tak takie okropne buu!!!!! A moja Ola dzis wstala przed 7 i ja razem z nia bo tak strasznie jej sie chcialo maleczka pic ze musialam wstac jej zrobic a to sobie od razu zupke nastawilam i tak od rana ganiam. Widzisz Katie na mnie tez tak czesto czekaja jakby ktos inny nie mogl tego czy tamtego zrobic ale coz taki nasz los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu* a Ty wolne dziś masz czy później do pracy idziesz ? Mamo Aniu - co do nocnika to już mi się nawet pisać nie chce - my zaczynamy naukę od nowa :-( Już było tak pięknie, wołał siusiu - kupkę nie zawsze, ale zdarzało się też, albo przynajmniej udało się Kosmę posadzić w odpowiednim momencie, aż tu nagle przyszło to zatwardzenie o którym Wam pisałam i od tego czasu moje dziecko się \"bo\" czyli boi nocnika i dużego kibelka też. Teraz robi kupę do ... wanny podczas kąpieli :-( Uwstecznienie maksymalne nastąpiło - teraz czekamy do wiosny - będzie latał z gołym tyłkiem, posika się parę razy to może zmądrzeje i zacznie znów wołać na nocnik. Mi już ręcę opadają, a nie chcę go straszyć nocnikiem jak woła a-a, żeby znów na tą kupkę się nie zaciął i nie wstrzymywał, bo wiadomo że do niczego dobrego to nie doprowadzi. Wczoraj mieliśmy koledę. Na pytanie księdza \"jak masz na imię? \" padła odpowiedź prosta jak słońce - \"JA\". I tyle musiało księdzu wystraczyć. Poza tym pokazał jak robi \"amenek\", odpowiedział z kim zostaje jak mama z tatą idą do pracyi takie tam. Ogólnie grzeczny był i księdza nie pobił, tak jak podobno zdarzyło się jednemu z naszych urwisów, a któremu to już niech jego matka się przyzna :P Przypomniało mi się apropos tematu kościelnego, że znajomi mają w rodzinie zakonnicę, o której ich dzieci mówią \"ciocia Alleluja\" hehe. A nasze nowe słówka: pani, tata to sawa (sławek) a mama paka (kasia ???? ) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie ja w pracy tylko wiesz jak kota nie ma to myszy............:-) No ciekawa jestem teraz ktora mamusia sie przyzna do pobicia przez dziecko ksiedza kurcze takie radykalne poglady od malego no no no Nas nie bylo w domu jak byl ksiadz Oal byla z babcia ale Ola zawsze mowila ze ksiadz to bobo no i sie go bala nie mniej jednak kleka w kuchni przy zapalonym przez siebie piekarniku i mowi w imie ojca syna ducha swietego amen aniele bozy tez umie powiedziec a w niedziele tak sie nagadala babciu babciu co ci dam ze jak szla spac to jeszcze mowila kosmus gratulujemy nowyc slowek fajny ten sawa u nas Tomek na poczatku byl Tom a i do dzis Ola jak sie zapomni to wola Tom i jak sie T. nie odezwie to Ola mowi nie slyszy znowu gluchy:-) No a wczoraj wieczorem moja coreczka byla slepa nie wiem czemu. Dobra narazie spadam piszcie dziewczyny tak fajnie sie Was czyta Buziackzi dla lobuziaczkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu* - ta wstawiona zupa mnie zmyliła ;-) Oleńka pleciuga niesamowita, z tym piekarnikiem dobre sobie - nie ma jak wlasnego pomysłu ołtarzyk :D Podobno modlić mozna się wszędzie ... Mamo Aniu - nasz sposób na siadanie na nocnik był prosty - sadzaliśmy go po to, aby kaczorki z naklejki na nocniku biły brawo, jak coś się w środku znajdzie. A że nasze dziecko lubi być chwalone - nie było z tym problemu. Siadał, robił co miał zrobić i cała rodzina jak klakierzy brawo bili, dzięcko z dumy pękało i było git ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pół dnia mieliśmy dziś gości z Niemiec, od tego języka głowa mi pęka (Kathrin - współczuję że masz to na codzień ;-) . W ogóle nastrój mam dziś bojowy - pewnie wyładuję się na bidnym mężu :O Uciekam dziewczyny, do juterka !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki:) jestem dopiero dzis bo czasu mam za mało.ciągle mam cos do zrobienia. po tej wichurze prądu nie było caly dzień i pół nocy, aże piec mamy na gaz ale komputer pokladowy ma na prąd to zimnica w domu okropna była. cale szczęście dziewczyny się nie pochorowały. lodowka mi sie rozmarzła w zamrażalniku było zapchane mięsem, więc musialam cos z tym zrobic zeby sie nie zepsuło i tak całą sobote miałam z głowy bo stałam przy garach. mam dośc smażenia kotletów na najbliższe pól roku. ale przynajmniej mam gotowe obiady na gdyby trzeba cos na szybko. wczoraj byłysmy w markecie na zakupach a że pojechałyśmy samochodem zeszlo nam od 10 do 14 prawie, jak jezdzimy autobusem to szybciej wracamy do domu. dzis będziemy piekły chleb z zarenkami, juz rośnie.jeden pszenny a jeden żytni, zobaczymy czy nam się uda. z nocnikiem to sprawa skomplikowana, jakis czas temu bylo swietnie robila siku na nocnik a teraz woła ale jak juz zrobi w majtoszki, chodzi bez pampersa chyba że juz nie nadązam z praniem:P, kupę zawsze woła i zdążamy więc z tym nie ma kłopotu. na razie ustąpiłam bo pamietam że z Marysia tez tak było, najpierw slicznie korzystala z nocnika a potem przestala i za jakis czas wrociła normalnie do nocnika. przyjdzie wiosna to wtedy zaczniemy od nowa. Katie Kosma śliczny az trudno uwierzyc że to chlopczyk, a te różki to pewnie po tatusiu ma co???;) nieciekawie ze dach przecieka ale lepiej że wyszło to teraz jak jeszcze nie ma sniegu bo mozna cos z tym zrobic. Ksiądz bedzie jutro u nas, to znaczy zaplanowany jest bo nie zawsze dochodzi do nas, potem w innym terminie kończą i tak człowieka tylko wkurzają. moje dziewczynki przyzwyczajone sa do kiecek księży bo jeżdzilismy często do klasztoru w którym mieszkalismy w czasie studiów i maja tam wujków i ciocie. Kathrin imion macie mnóstwo do wyboru ale napewno wybierzecie najfajniejsze, mnie zawsze rozbraja jak ktoś tlumaczy fajnie brzmiące imię w obcym języku a po polsku to wychodzi jakas Cześka albo Gienka. brzusio rosnie i fajnie wygladasz. z tymi zachciankami to roznie ja tez nie miałam jakis dziwnych ale moja koleżanka potrafiła zapiekanki robic o 3 nad ranem bo jej sie zachciało. Mamo Aniu widzisz Kubuś chce jeśc tylko nie to co mu dajesz, on woli posną bułkę. widziałam gdzies program w którym poruszali problem jedzienia maluchow i właśnie taka niania twierdzila że jak dziecko nie chce jeśc to nie dawać nic aż do nastepnego posilku chyba że dziecko samo upomni sie o jedzenie to dać, ale zeby nie podkarmiac słodkim bo wtedy dzieci nie chca jeść obiadow.a podobno krzywdy z tego powodu miec nie bedzie jak nie zje nic do nastepnego posilku. ze spaniem to tez różnie mówia , ale my spalismy w jednym łóżku z Marysią zasypiała w kołysce a potem wędrowała do nas i około dwóch lat przeniosła sie do łóżeczka bez problemów, chociaż czasem jeszcze teraz przychodzi i śpi z nami. Małgosia zasypia w kołysce ale często ląduje u nas w łóżku.jakos specjalnie nie przeszkadza nam to w niczym ;). dziewczyny nie martwcie sie do stanu niedospania mozna się przyzwyczaic ja od 4 lat nie przespałam całej nocy i jeszcze jakos zyje, więc nie jest tak źle. a teraz uciekam bo ciasto ucieknie nam z miski i zamiast chleba będzie mnóstwo sprzatania. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek o tak wczesnej porze! Maz pojechal z tesciem w trase a ja spac nie moge. Mamy dylemat rodzinny,tesciu powieksza firme,i otwiera mezowi filie pod Hannoverem,problem jest w tym ze trzeba ta firme szybko otworzyc i musimy sie przeprowadzic i to jak najszybciej a ja nie chce :( tzn. chce ale nie teraz.Tutaj juz wszystko mam obcykane,mamy tu znajomych a tam sami mamy byc-buuu od niedzieli spac nie moge bo nie wiemy co mamy zrobic.Narazie maz bedzie tam jezdzil raz w tygodniu,po 2 dni.Kurcze jakie to wszystko glupie... ale nie bede was zanudzac naszymi problemami. Opowiem wam jak podschluchalam rozmowe meza z synem podczas kapeli. Stoje sobie w kuchni i slysze,ze maz mowi do Brayanka literki a on je powtarza tak jakby sie alfabetu uczyl,ale slysze i uwierzyc nie moge co on mu tam mowi a maz powiedz: c Brayan :c maz: i Brayan :i i tak dalej z literkami u l i k ide tam zeby go opieprzyc a Brayan mowi nowo nauczone slowko i pokazuje na siusiaka. mialam ubaw nie z tej ziemi,papuga z tego Brayanka sie zrobila i to taka ktora pokazuje kto i gdzie cos jest. jak oglada zdjecia to tez mowi kto to jest. co do spraw nocniczka to u nas idzie to opornie,nic sie nie posunelo,Brayan siada jak ktores z nas jest w wc ale tylko w ubraniach,\"czyta\" nawet gazety na nocniku,ale tam nie sika.Mysle ze jak bedzie cieplej to bez pampersa bedzie chodzil i wtedy sie przekona do nocnika. ok mamusie ide sobie herbatke zrobic,nastawie wode na mleko i pobuszuje w necie,moze jakies zdjecie przerobie bo ostatnio malo czasu mialam na kompa. a zapomnialam powiedziec ze u nas wczoraj padal snieg,ale topnial od razu,jak bylismy na spacerze to zastala nas nawalnica sniezna,ale z zamrozonego deszcz-sniegu a dzisiaj to lekko ulice sa biale,ale pewno tez stopnieje-dobre i to. wiem ze w innych regionach jest max duzo sniegu.a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Okropną noc dzisiaj miałam :( Klaudia wymiotowała, a że było to pierwszy raz okropnie to obie przeżywałyśmy! Chyba się domyślam od czego. Ona bardzo lubi groszek, wczoraj była zupa jarzynowa, więc żeby zachęcić ją do jedzenia ponakładałam jej tego groszku i chyba skórka jej zaległa. Widzę, że teraz już jest ok, ale za to mnie głowa napiep... A w planie mam jeszcze pojechać na uczelnię i iść ochrzanić panienki na poczcie! Widzę, że z nocnikiem u wszystkich podobnie... ech, szkoda! Kathrin - no kurczę z tą przeprowadzką... takie to wszystko do d! Spadł u Was śnieg? U nas śnieg jest od wczoraj i Klaudia jest oczarowana :) Od rana mówi, że idziemy na \"nieg\". Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M.Malgosiu:zal mi Klaudii,ale dobrze,ze to tylko groszek jej zaszkodzil,teraz panuje paskudna grypa jelitowa i dobrze,ze to nie to ja dopadlo. snieg u nas spadl,ale sie szybko roztopil,a dzisiaj mroz i mgla wyglada jakby wszystko bylo osniezone,ale sniegu na milimetry mozna zmierzyc. odezwe sie pozniej bo Brayan mnie do zabawy zaciaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja !! Narazie doczytałam i wpadam na kawkę a wpisik później bo robota czeka :-( Kosmę łapie przeziębienie 😡 Buziaki dla Klaudii amatorki groszku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki! Wczoraj znow mi internet odcielo i caly dzien nie mialam jak zajrzec, ale na szczescie dzis juz jest. Doczytam Was pozniej. Mmalgosiu 🌻 dla Klaudii. Popieram Kathrin, dobrze ze to tylko groszek. Na pewno jestescie dzis obie bardzo zmeczone. Moze odpusc sobie dzis uczelnie. No chyba ze musisz. Kathrin no macie nielada problem. Powiem Ci tak, ja sie przeprowadzal juz 2 razy a wiem, ze to dopiero poczatek naszej migracji ;) Na poczatku jest trudno, nie ukrywam, ale z dzieckiem szybko nawiazuje sie znajomosci. Tym bardziej ze wkrotce lato, calymi dniami bedziecie na dworze, Brayan w piaskownicy, bardzo szybko poznasz inne mamy. A z malenstwem bedzie jeszcze latwiej. Moja rada jest taka: jezeli finansowo Wam sie oplaca, to nie zastanawiajcie sie. Znajomi zawsze moga do Was przyjechac na weekend czy w wakacje. Tylko niefajnie sie zgralo, bo przeciez niedlugo bedziesz rodzic. A u nas sniegu po kostki!!! Jestem tak radosna z tego powodu, ze nawet niejadek Kubus, ktory zjadl na sniadanko tyle co koliberek nie jest w stanie mi popsuc humoru. Najhetniej juz polecialabym na dwor, ale poczekamy jeszcze do 11. Ktos tu wspominal o pobiciu ksiedza. Ten ktos nie potrafi trzymac jezyka za zebami ;) Jako naoczny swiadek moge dodac, ze po calym zajsciu ten maly Lobuz odwazyl sie jeszcze wypychac ksiedza za drzwi. ;):D Na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo, bo ksiadz byl luzakiem i jak mowil przepada za dziecmi. Pozniej jeszcze was doczytam i odpisze. Snieznego dnia Wam zyczymy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M.Aniu: ale wam fajnie,snieg po kostki,pewno bym z Brayankiem na sanki poszla,ale sie nie da. My przeprowadzalismy sie juz 3 razy i nic przeciwko temu nie mam,ale teraz przy 2 dzieci-zobaczymy co bedzie jak pojedziemy zobaczyc ta miejscowosc,podobno ladnie tam jest no zobaczymy. a ja siedze u Braynka w pokoju-pierwszy raz od niewiem kiedy wzielam kompa do niego do pokoju i wiecie co,on sie sam bawi wystarczy mu ze tu jestem i muzyka gra,bo bez muzyki to sam sobie radio wlancza-ale kochane dziecko mam. :D mama moze pobuszowac po necie,moze mi starczy czasu to uzupelnie stronke na bobasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie-Kosma ..................ur. 3.01. 2005 ........................14000 - 89 cm Mama27-Milena................ ur. 9.01.2005 .......................10000 - Lniak - Oleńka .................ur. 2.02.2005 .......................11500 - 83cm Czadunia-Qba..................ur. 7.02. 2005 ......................11400 - 87 - 88 cm Olszowa-Tymon .............. ur. 7.02.2005 ........................ Mmalgosia-Klaudia ............ur. 8.02. 2005 ........................9700 - 71 cm Justi-Mieszko ................ur. 12.02.2005....................... 12800 -84cm Violka25 - Oskar ............. ur. 14.02.2005.......................10500 - Kathrin-Brayan ...............ur. 21.02. 2005 ......................12600- 87cm Kathrin - ........................................... Ania* - Oleńka.................ur. 24.02.2005 .......................15000 - 91 cm e.l.f-Małgosia .................ur. 6.03 2005 ..................... ...12100 - 78 cm e.l.f.-Marysia .................ur. 17.10. 2002 ......................15100 Mama Ania-Kubuś .............ur.12.04. 2005 ....................... 12500 niejadek ) - 89 cm E.l.f. ....................... 15.07.1977 .... www.dziewczynki.bobasy.pl Czadunia .................. 01.04.1976 .... www.qbus.smyki.pl Mmałgosia ................. 08.07.1976 Katie ....................... 15.10.1979 Kathrin .....................05.02.1980 .... www.kathrin2006.bobasy.pl Mama Ania ................ 16.05.1981 .... www.fikolek.bobasy.pl Lniak.........................19.09.1984.... www.olenkamamy.bobasy.pl mama27 ....................................... www.martta.bobasy.pl olszoowa................... ................... www.tymon.smyki.pl Violka25 ................... 01.09.1981 ... www.bubulek.bobasy.pl Justi ........................ 18.11.1976 ... www.justi3jjj.bobasy.pl Ania*.......................... 4.11.1981.... www.olinka.bobasy.pl uzupelnilam troszke wage Brayanka z tym wzrostem to nie jestem pewna bo Brayan nie chce prosto stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathrin proponuje wiecej drozdzy Brayankowi serwowac ;) Wrocilismy z 2 godzinnego spaceru. Bylo rewelacyjnie. Szkoda, ze nie mamy sanek. Kubus nie chcial lepic Balwana, ale za to sam wygladal jak Balwan ;) Podesle Wam kilka zdjec. Katie dla Ciebie ****************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego ucielo mi druga czesc wypowiedzi 😠 Katie te gwiazdeczki to snieg dla Ciebie. Kosmus anioleczku tylko nam sie nie rozchoruj, bo jak Kubus Ci podesle troche sniegu, to kto na saneczki pojdzie? Mmalgosiu napisz jak sie czuje Klaudia, czy juz jej calkiem przeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Aniu dziekuję za śnieg, w Toruniutroszkę napadało co prawda, ale naprawdę troszkę. Uciekam do mojego chorowitka, dziś znów zabrakło mi czasu, żeby z Wami popisać :-( Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie! Katie-Kosma ..................ur. 3.01. 2005 ........................14000 - 89 cm Mama27-Milena................ ur. 9.01.2005 .......................10000 - Lniak - Oleńka .................ur. 2.02.2005 .......................11500 - 83cm Czadunia-Qba..................ur. 7.02. 2005 ......................11400 - 87 - 88 cm Olszowa-Tymon .............. ur. 7.02.2005 ........................ Mmalgosia-Klaudia ............ur. 8.02. 2005 ........................10300 - 82 cm Justi-Mieszko ................ur. 12.02.2005....................... 12800 -84cm Violka25 - Oskar ............. ur. 14.02.2005.......................10500 - Kathrin-Brayan ...............ur. 21.02. 2005 ......................12600- 87cm Kathrin - ........................................... Ania* - Oleńka.................ur. 24.02.2005 .......................15000 - 91 cm e.l.f-Małgosia .................ur. 6.03 2005 ..................... ...12100 - 78 cm e.l.f.-Marysia .................ur. 17.10. 2002 ......................15100 Mama Ania-Kubuś .............ur.12.04. 2005 ....................... 12500 niejadek ) - 89 cm E.l.f. ....................... 15.07.1977 .... www.dziewczynki.bobasy.pl Czadunia .................. 01.04.1976 .... www.qbus.smyki.pl Mmałgosia ................. 08.07.1976 Katie ....................... 15.10.1979 Kathrin .....................05.02.1980 .... www.kathrin2006.bobasy.pl Mama Ania ................ 16.05.1981 .... www.fikolek.bobasy.pl Lniak.........................19.09.1984.... www.olenkamamy.bobasy.pl mama27 ....................................... www.martta.bobasy.pl olszoowa................... ................... www.tymon.smyki.pl Violka25 ................... 01.09.1981 ... www.bubulek.bobasy.pl Justi ........................ 18.11.1976 ... www.justi3jjj.bobasy.pl Ania*.......................... 4.11.1981.... www.olinka.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie ucaluj od nas tego swojego chorowitka! Mmalgosiu i jak?Zalatwilas swoje sprawy?Klaudia jak sie czuje? Elf, a u Was jest snieg?Dziewczynki lepily Balwana? Dziewczyny czy czytalyscie przygody Rudolfa Gabczaka? Jesli nie topolecam. Te ksiazeczki potrafia poprawic najgorszy humor. Wystarczy przeczytac jeden rozdzial. Wlasnie wypozyczylam sobie najnowsza czesc. Musze ja gdzies schowac, bo R. bedzie mi chcial zabrac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M.Aniu: dziekuje za foteczki,u was tyle sniegu a u nas nic,normalnie nic.Kubus balwanek mial super zabawe na sniegu.dobrze,ze chociaz teraz spadl snieg bo co to za zima bez sniegu. zeby jeszcze tylko chcial sie trzymac tak jak u was. zmykam juz na dzisiaj,milego dzionka wam zycze! PAPAAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uzupełniłam tabelkę, bo jak zobaczyłam, że Klaudia na 71 cm, to uznałam, że bardzo się opuściłam ;) I tak mam wrażenie, ze moje dziecko najmniejsze... Ja do ok. południa walczyłam z biegunką Klaudii :( Wszystkiego mi się odechciało, ale mam nadzieję, że to już koniec. Jeszcze mi brakuje, żeby się rozchorowała! Do tego nic jej nie dolega i ma dobry humor. M. Aniu - jestem pod wrażeniem! Raz antyklerykalizmu Kubusia ;) dwa, że tyle u Was śniegu! Szkoda, że nie macie sanek! Ja może jutro wyciągnę, bo ma nadal padać i dalej już bez sanek chyba nie przejdzie. Zdjęcia są super, widać że się świetnie bawiliście :D Katie - dużo życzymy Wam zdrówka ❤️ i żeby spadł śnieg :) Kathrin - Wam też życzymy dużo śniegu :) Synka masz świetnego, skoro daje Ci tyle luzu! Elf - to nie fajnie z tym mięsem miałaś!Ale z drugiej strony, tak jak mówisz, masz gotowe obiadki ;) A wiecie co, ja mam problem! Nigdzie nie mogę się ruszyć bez Klaudii. Jak u kogoś jesteśmy, to ona nawet do ubikacji za mną idzie! Nawet z P. nie zostanie - musi być mama i koniec! Próbowałam kilka razy wyjść sama, ale jest taki ryk, że nie ma sensu. Jeszcze niedawno mogłam ją zostawić spokojnie u rodziców, a teraz jak u nich jesteśmy, a ona mnie straci na chwilę z oczu, to wpada w panikę :( Czy Wy też przechodziłyście coś takiego? Kurczę, w piątek mam egazmin, nie będę przeginać i jej ze sobą nie wezmę! A pomysłów Klaudii też nie brakuje... Wczoraj wymieszała mi kawę flamastrem i zostawiła go w kubku, fu...nie do picia! Resztę, która się \"przypadkiem\" wylała rozsmarowała po stole... A teraz narysowała sobie tatuaże - do łokci ma zielone rączki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia mogłaby wziąć przykłąd z Brayanka i dać mamie spokojnie popisać na kafe ;) Ja tu piszę i piszę, a w tym czasie, hop MamaAnia i Kathrin wskoczyły ;) Teraz już kończe, bo zaraz przyjadą teście. Papapa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×