Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czadunia

Mamy dzieci z lutego 2005

Polecane posty

Witam! Ja na kawkę :) Katie - witam w klubie! P co prawda nigdzie nie wyjechał, ale pracuje i to tak jakby go nie było! Liczę na to, że dzisiaj wpadną moi rodzice i zostaną na trochę z Klaudią, a ja polecę zrobić zakupy świąteczne - ja z Klaudią nie mamy co założyć na święta! Klaudia nie chce nic jeść :( A kaszle... strasznie! Ja też sobie kupię już dzisiaj coś lepszego na choróbsko! Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosiu - a Klaudia jest na antybiotyku? Buziaczki dla niej 👄 Niech choróbsko idzie sobie \"sio\". Zaszalej dziś na zakupach - zazdroszczę tego wypadu, też przydałoby się coś na święta sobie nowego kupić - zobaczymy, czy starczy mi czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia dostała Klacid. To jej pierwszy antybiotyk, oprócz tego mnóstwo syropów. Dobrze, że nie marudzi jak jej daję. Najgorzej jest z antybiotykiem, bo pewnie nie jest dobry. No i chyba z zakupów nici :( Może jutro, ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie soreczka za brak wpisów ale neta brak :-( obiecują obiecują i czekamy. Teraz podobno potrzeba im jakis dokumentów bo to nowy budynek i takie tam... nio szok. Korzystając ze sposobności zyczę wam i waszym skarbeńkom śWIĄT PRAWDZIWIE ŚWIĄTECZNYCH, CIEPŁYCH W SERCU, ZIMOWYCH NA ZEWNĄTRZ.... ŚWIECĄCYCH PIERWSZĄ GWIAZDKĄ CO DAJE NADZIEJE NA NASTĘPNY ROK... Soreczka też za tak króciutki wpis, ale juz od 2 tygodni choruję, biorę już antybiotyki i wogole padaczka. Nie pamiętam kiedy az tak się źle czułam :-( mieszkanie nie posprzątane, góra prasowania, dobrze ze choc choinka ubrana i choć troszkę światecznie jest :-) Pozdrawiam was cieplutko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czadunia - cóż za niespodzianka ;-) Trzymajcie się cieplutko, Ty zdrowiej - jak widzisz my tu prawie w komplecie chorujemy i wymieniamy się życzeniami zdrowia ;-) No i z niecierpliwością czekamy na necika w domu :D Ja zbieram się po mału, wyjdę dziś troszkę szybciej z pracy to zrobię ostatnie zakupy, potem męża trzeba wyprawić w podróż, ojejej a ja taka sŁabiutka jestem ;-) Do usłyszonka jutro !! Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie niedlugo to wszytskie nas porozklada i nie bedzie komu tu zagladac nie dosc ze dzieciaczki pochorowane to jeszcze mamusie zdychaja. Dla wszytskich chorych duzo zdrowka. Moje Skarby dalje maja katarek ale u lekarza nie bylam bo nic innego jej nie jest nie ma temperatury wiec mam nadzieje ze przejdzie daje Oli wapno, Lipomal i flegamine. I wiecie co jest najciekawsze juz druga wizyta w ostatnim czasie u kolezanki ktora ma dwoch synkow skonczyla sie dla Oli przeziebieniem powiedzialam ze juz tam nie pojde teraz z Ola chlopaki wiecznie zasmarkane i kaszlace a pozniej Ola wlasnie sie wczoraj dowiedzialam ze mlodszy jest chory ma goraczke kaszle i wogole. Pierwszy raz to bylo jakis miesiac temu poszlam tam z Ola a kolezanka mowi Mateusz ma troche katar a on byl chory jak nic no i Ola za 2 dni miala katar teraz obydwaj kaszleli i kichali no i Ola za 2 dni dostala kataru wrrrrrrrrr!!!!!!!!!! No ale koniec marudzenia dzis wypatrzylam ze mojemu Skarbowi wyszly juz 5 na dole i to dwie naraz w szoku bylam tak licze te zeby i licze a to okragle 10 na dole na gorze widze ze tez cos tam jej idzie ale jeszcze nie wyszly a ostatnio tak grzebala w tej buzce. Ja dzis w pracy od 12 - 17 boje sie trcohe byc wieczorem bo od 15 jestem sama. No i wlasnie przed chwila dzwonilam do domu i babcia mowi ze dziadzio ulozyl Ole do spania:-) Alez byl pewnie dumny z siebie:-) Katie dzieki za odzew w sprawie diety powiem Ci ze moja Ola je zupelnie podobnie tylko czemu ona tyle wazy???????? Nie tak na serio to nie mam wcale zamiaru nic jej ograniczac tylko slodycze wiadome czasem moze sobie zjesc kinderka ale nie za czesto bo jak patrze na takie wieksze dziewczynki grube to strasznie mi ich szkoda. Moja Ola dzis robila rewie mody no i powywalala wszytskie spodnice i sukienki z szafki i mierzyla najgorzej bo jedna chciala zalozyc babci ale mowi tak\'ta sukienka jest na babcie za mala\' no zeby babcia byla najchudsza to nic z tego:-) Ja niestety nie dostaje na Ole ciuchow po nikim wiec wsyztsko na mojej glowie ale za to Oli chrzestny ma super gust i niezle ja stroi takze jest spoko wiadomo czasem cos i ja kupie ale za granica sa duzo ladniejsze ciuchy na dzieci niz u nas. Katie ja mam z Ola to samo tytlko ze ona szlaik to jeszcze zalozy gorzej z rekawiczkami. No ale teraz to juz bedzie musiala. Nie wiem czy sie chwalilam ale od jutra mam wolne super huuuura mam w planie upiec dwa placuszki zrobic 2 salatki no i cos pomogetesciowej na wigilie przygotwac ale i tak pozniej jedziemy na wigilie do moich rodzicow. Dobra laseczki ja spadam Czadunia dzieki za zyczenia my Wam zyczymy zawsze duzo usmiechu na twarzy sniegu w Swieta i duzo zdrowka bo to najwazniejsze. Jutro sie odezwe. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania* - ja zupełnie zapomniałam o Twoim pytaniu! Klaudia je tak: rano: mleko - ok 200ml kaszka ok100 ml albo jajko albo kanapeczkę obiad: zupka drugie danie, ale jak zje zupkę, to tylko kilka kęsów kolacja: najczęściej tylko mleko 200ml, czasem uda mi się jej wcisnąć kilka łyżeczek kaszki W tzw. międzyczasie je: jogurt, jakąś bułkę, owoce i co tam jeszcze wymyślę. No i te nieszczęsne słodycze ;) Gratuluję takiego chrzestnego! Do 17-ej już tylko dwie godz. więc szybko Ci zleci w pracy :) Do mnie swego czasu teście przychodzili poprzeziębiani \"ale nie zarażamy...\" No szlag mnie trafiał! Jak przygadałam kilka razy, to już tak nie robią, ale też i nic nie powiedzą, jak nas zapraszają w weekend na obiad, że któreś z nich przeziębione! Wkurza mnie takie zachowanie jak nie wiem co! Kochający dziadkowie... Czadunia - Wam też wszystkiego najlepszego z okazji świąt 🌻 I wszystkie się, Kochane, kurujcie, bo tyle roboty przed świętami ;) Aaa...na zakupy idę jutro, bo przyjdzie teściowa i przypilnujemoją chorowitkę. Ju z jej dzisiaj zapowiedziałam, że przyjdzie to ja od razu wychodzę (nie będę musiała jej oglądać ;) ) Dzisiaj jadę do dentystki-sadystki ściągać szwy i Klaudię przypilnuje mój tato. Ale się dziecko ucieszy :) Narazie nic jej nie mówię, bo by mi nie dała przez godz. spokoju! Miłego popołudnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewuszki! Czadunia a Was witamy szczegolnie goraco, bo dawno nie zagladalas. Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia! No i tego necika w domu, zebys mogla byc z nami na codzien. Dziekujemy za zyczenia. Dla Waszej rodzinki takze radosnych swiat! Choinka to podstawa, na reszte przymruz oko ;) Katie Kosmus przecudny, jak zawsze. Bidulko Ty, gdybys mieszkala blizej, to z cala przyjemnoscia wpadlabym do Ciebie z moim urwisem i pomogla troszke. A tak moge sie tylko w duchu laczyc z Toba i zyczyc Ci by nieobecnosc meza szybko uplynela. Mmalgosiu to pierwszy antybiotyk Klaudusi? To bardzo dobrze. My juz mielismy kilka za soba, mimo ze nie chetnie sie zgadzam na dawanie mu. Mam nadzieje, ze lekarstwo szybko przerwie chorobe. I Wy dziewczyny nie poddawajcie sie paskudztwom. Jesli moge polecic to bardzo dobry jest ten lek Theraflu i Ferwex. Pije sie jako cieply napoj i szybko podnosi na nogi. No i rozgrzewa. Nie to co tabletki. Aniu* Oli takze zyczymy zdrowka. Moj Kubus wazy nieco ponad 12kg. Jest szczuply ale wysoki. Tylko, ze on jest strasznym niejadkiem. W ogole wszyscy sie dziwia, ze ma nieco ponad 1,5 roku, bo mowia, ze wyglada na 2-2,5 latka. A naszego jadlospisu nie bedziemy Ci przedstawiac, bo u nas jest tak, ze to co Kubus w danym dniu zje to juz jest sukces. Jedyny standart to butla kaszy (200 - 250ml) na noc. A jaki rozmiar bucikow maja Wasze dzieci?Bo pani w sklepie powiedziala, ze Kubus ma duza stopke jak na swoj wiek. Alez te dzieciaczki sie pochorowaly i mamy razem z nimi. Norlanie jakbyscie sie zmowily wszystkie ;) Dobrze, ze to wszystko juz za nami. Apropo, wiecie na co byl chory moj synus. W zyciu bym nie uwierzyla. Dzwonilam w niedziele do lekarki, bo dostal wysypke na dloniach i stopach i ta powiedziala, ze teraz jest pewna, ze to byla szkarlatyna!! Matko, a ja myslalam ze to choroba XIX wieku. Kazala nam sie zglosic jutro na kontrole razem z tymi wynikami , ktore przychodza jutro z Lodzi. Tzymajcie kciuki zeby bylo wszystko OK. Kurcze, teraz ja sie rozpisalam. Nie pamietam juz za bardzo o czym pisalyscie. Ktoras tam wspomniala o kreacjach na Sylwestra. Ja widzialam swietny komplet bluzeczka i spodnie (rewelacyjny i niedrogi), ale nie kupuje, bo nigdzie nie idziemy. Mam swoja ulubiona sukieneczke, jeszcze z czasow mlodosci ;) i chyba w niej wyskocze. Bo mam jeszcze jedna sliczna sukienke, ale ona jest za strojna. A my po prostu robimy duza imprezke ze znajmymi, ktorzy maja tak jak my dzieci na glowach i pomarzyc mozemy o balach ;) Cudownie jest miec dziadkow blisko siebie... Ok, uciekam bo Was zanudze. Poza tym moj skarb juz sie budzi. Moze jeszcze zajrze wieczorkiem. Acha, dzis ubieramy choineczke. Stoi juz swiezutka i pachnaca, ale na razie Kubusia wcale nie obchodzi. Ciekawe czy zmieni zdanie jak zablysna lampki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo a w miedzyczasie Mmalgosia zajrzala. Masz racje, Mmalgosiu, niech tesciowa posiedzi z Klaudia a Ty szalej, szalej po sklepach. My bylismy wczoraj, podrzucilam Kubusia R. do pracy. Niby nie wolno, ale jakos dal rade. Podobno panie byly zachwycone. Niestety mialam tylko 2 godzinki a wszedzie taaaakie kolejnki. Trzymamy za Ciebie kciuki zeby nie bolalo. I napisz po powrocie co i jak. Jak sie czujesz i w ogole. Matko przeraza mnie sama mysl o tym... brrr. Co jest w tych dziadkach, ze dzieci je ich tak uwielbiaja. Moja mama jest strasznie zazdrosna, bo Kubus woli dziadka ;) Masz racje, ze tepisz nieodpowiedzialnych tesciow. Przeciez dziecko tak latwo zarazic. A ta przekleta szkarlatyna moje dziecko zarazilo sie na takim fajnym placu zabaw, na ktory chodzi z tatusiem, bo tam zawsze pelno dzieci jest w roznym wieku i na bank stamtad to przyniosl. No uciekam juz naprawde ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No macie fajnie z tymi choinkami! U nas pewnie dopiero w sobotę stanie, bo P nie ma kiedy kupić. Jutro kupię jakieś ozdóbki z papieru i plastiku, bo chyba zwykłych bombek nie będzie. Ta Klaudia to taki urwis, że obawiam się, że bombki by nie przeżyły, ale najbardzoej boję się skaleczeń, więc nie będę ryzykować. Ania* przypominam się z tą firmą od laptopa :) MAniu - nie przypominaj mi o kreacji na Sylwesta, bo oczywiście nie mam co założyć ;) Bale mi się narazie nie marzą, bo nie umiem/ nie lubię tańczyć. Ale chciałabym się nauczyć tańczyć i kiedyś zaciągnę P na kurs tańca, żebyśmy mogli pląsać po parkietach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmalgosiu jesli Ci sie o uda, to bede pod wielkim wrazeniem. Ja mojego R. namawiam od 5 lat ;) Bezskutecznie. Choineczka stoi na malym stoleczku, a na dole wieszam nietlukace sie babki, dopiero wyzej szklane. A w przyszlym roku planuje posuszyc sobie owoce, popiec ciasteczka i peirniczki i ubrac choineczke w naturalne ozdobki. Tylko, ze planuje to juz od kilku lat i jakos niegdy sie nie udaje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie !! Mamo Aniu i Kubusiu kochany ----- trzymamy kciuki za wyniki 🌻 ❤️ 🌻 Miłego dnia !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosiu - u nas ostatnio też tak było, że poszlismy do znajomych mających 4-letnią córeczkę no i jej mama nie uprzedziła nas że Wika jest chora. Pewnie z premedytacją, bo dawno się nie widzieliśmy, a to dziecko wiecznie jest chore, więc nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek doszłoby do spotania ;-) No ale efekt taki, że Kosma następnego dnia miał już katar. Wspólczuję teściów, którzy nie rozumieją tak prostych spraw. Ale co to dla nich - w końcu to Ty potem siedzisz z chorym dzieckiem w domu, a nie oni ... Aniu* - szkoda, że nie masz nikogo wśród znajomych lub rodziny, po kim Oleńka mogłaby nosić ciuszki. Ja mam i naprawdę fajna to sprawa, bo cenu ubranek dziecięcych są chore i gdyby nie ta pomoc, to musiałabym majątek wydawać na ciuchy. No właśnie - wczoraj znajomi przysłali nam paczuszkę z Anglii a tam śliczny dresik dla Kosmusia. A moja strojnicha - oczywiście nie przymierzy bo to jest beeee i dalej szuka starych łachów w szafie ... No że też nie mam córeczki - małej modnisi ;-) Nie daruję sobie jak tego nigdy nie założy. Ale jest pewien postęp - wczoraj na spacerek z nianią założył szalik - pierwszy raz !! Schowałam mu tą jego wyświechtaną chusteczkę na szyję tak żeby jej nie znalazł i zostawiŁam dwa szaliki, żeby miał wybór hehe. No i założył ten stary z zeszłego roku a nie śliczny nowiutki, kolorowy w zwierzaczki który kupiła mu babcia :D Uśmiać się można z tego jego ubierania się :D Mamo Aniu - Kosma też ma duża stopę, rozmiar 24 nosi. Ciekawa jestem jak jest u Kubusia. A ile ma wzrostu ? Uciekam narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu* może Ola mało się rusza, dlatego tak jej idzie w tuszę ;-) Żartuję sobie oczywiście, ale po Kosmie nie widać tego że tyle je. Uważam że poza pewnymi dniami gorszymi, to apetyt mu dopisuje je wszystko i o każdej porze dnia (ostatnio np. wypił mleczko na dobranoc, a że spać mu się nie chciało to przyszedł do S. do kuchni i jadł razem z nim tosty) Zmierzałam do tego, że Kosma jest ciągle w ruchu i pewnie spala wszystko, dlatego nie jest pulchniutki. Nasze nowe słówka (Ania* pewnie nie pamięta kiedy była na etapie pojedynczych wyrazów ;-) ) daś - dach sisiś - słyszysz bim - dym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Widze, ze Katie dzis monolog prowadzila ;) A tak tloczno bylo przez ostatnich kikla dni. Katie, nie wiem ile Kubus ma wzrostu, ale kupuje mu ubranka na 92, sa minimalnie za duze, ale w 86 juz sie nie miesci. Rozmiar bucika ma 23. Ale martwie sie, ze do wiosny w nich nei pochodzi, bo kupowalam troszke wieksze a sa juz w sam raz. Martwie sie, ze poszedl w slady chrzestnego, ktory ma ponad 2m wzrostu ;) Gratulujemy Kosmie nowych slowek. Hehe, prawda jest jednak, ze tylko rodzice rozumieja swoje dzieci. W zyciu bym nie zgadla co znaczy sisiś ;):D Moze ja zaczne, jak Mmalgosia zapisywac slowka a okaze sie, ze Kubus rzeczywiscie jakies wypowiada. Od kilku dni ladnie wola niania, pewnie dlatego, ze ucze go jak ma na imie mamusia ;) Dziewczyny doradzcie. Nauczylam Kubusia (nieswiadomie), ze jak sie uderzy to caluje go tam, gdzie boli. A ze zazwyczaj to byly raczki, to za kazdym razem jak sobie cos zrobi chocby leciutko nadstawia raczke do calowania. Od jakiegos czasu jak na niego krzykne, ale skarce, albo nie dostanie czegos i jest zly, to robi smutna minke i nadstawia mi raczke zebym pocalowala. Czesto dochodzi do takich sytuacji, ze specjalnie uderza sie w glowke o sciane, walnie raczka albo bije sie po glowce zebym go przyulila i pocalowala. Nie wiem jak z tym walczyc. W domu ok, ale gorzej w miejscach publicznym. Ludzie krzywo sie patrza. Pewnei wspolczuja dziecku, ze ma taka matke. Dzis u lekarza bylo podobnie. Najpierw odstawial taniec godowy, bo byla taka ok. 4 letnia dziewczynka, ktora koniecznie chciala pospacerowac z nim za raczke, a on sie popisywal i wyglupial. Dziadkowie dziewczynki byli zachwyceni Kubusiem. Z reszta inni tez sie smiali. A kiedy dalam mu kubeczke z piciem najpierw dal dziewczynce a potem sam sie napil. Ale ludzie mieli z tego ubaw. Na szczescie szybko sobie poszli, bo w nastepnej minucie w Kubusia diabel wstapil. Zaczal trzaskac drzwiami. A kiedy mu zabronilam odstawil swoj popis. Wrzeszczal, rzucal sie na posadzke i wlasnie uderzal glowka, zeby go calowac. A kiedy go na sile chcialam utrzymac na rekach to gryzl mnie gdzie popadnie. Normalnie takiego mi wstydu narobil, ze malo sie pod ziemie nie zapadlam. Nie wiem jak powinnam z nim postepowac, zeby go tego oduczyc. Tlumaczenie na razie nic nie daje. A stawianie do kata jeszcze pogarsza sytuacje. W domu staram sie nie zwracac na to uwagi, ale w miejscach publicznych nie bardzo mam jak. Mmalgosiu, zapomnialam zapytac jak po wizycie u sadysty? Bolalo? Wszystko w porzadku? A zakupy sie udaly? A jak sie czuja dzieciaczki? \' Katie dziekjemy za kciuki. Poskutkowaly ;) Wyniki Kubusia sa OK! Sciaskamy Was mocno! Milego wieczorku. A ja mam jutro mase roboty, bo postanowilam wysprzatac juz wszystko dokladnie, bo w sobote zostajemy sami i Kubus by mi za bardzo nie pomogl wiec przeznaczam ja na pakowanie i robienie salatek. A myslalam, ze pojade na gotowe ;) Naiwna... ;) Ok juz uciekam, bo zaraz cala strone zapisze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !! Dziś to chyba już tylko ja coś napiszę, reszta w domkach zajęta ostatnimi przygotowaniami do świąt. Jak dobrze, że ja jadę do rodziców na gotowe, no ale żeby poczuć magię świąt postanowiłam, że chociaż serniczek z brzoskwiniami upiekę i sałatke jakąś zrobię. Może się uda ;-) Mamo Aniu - CIESZYMY SIĘ strasznie, że wyniki Kubusia są ok. Za to duża BUŹKA dla niego, ale za ten wyskok w przychodni to KLAPS od cioci Katie osobiście !! Nie wiem co Ci doradzić, wiesz dobrze że podobne problemy miewam i ja z Kosmą :-( Dochodzi już do takich sytuacji, że jak mam iść z nim do sklepu, to wolę zostać w domu i np. nie mieć czegoś w lodówce. Co prawda on aż \"takich\" numerów do tej pory nie zrobił, ale np. ostatnio wybierał sobie do którego sklepu chce wejść i zapierał się pod dużym spożywczym, że chce iść do sklepu z bielizną. Musiałam go przekupić tym, że w dużym kupimy soczek a w tym drugim nie. No i zgodził się wejść. Metoda to żadna, wiem o tym dobrze, ale panicznie boję się rzucania na ziemię i histerii wśród tłumu ludzi :-( Dlatego próbuję jakoś szybko załagodzić sytuację, narazie się udaje, choć nie zawsze są to dobre metody wychowawcze. ANIU - ja mam tylko nadzieję, że ten koszmarny etap w życiu naszych dzieci szybko sobie pójdzie w niepamięć i za jakiś czas będziemy się z tego śmiać. Tego Tobie i sobie i wszystkim mamom które muszą przez to przechodzić na nadchodzacy rok życzę. Co do wzrostu to Kosma mierzy jakieś 90 cm, ubranka zakładam mu na 98cm, te na 92 (zwłaszcza bodziaki) są za małe. I stópka też rośnie mu w zastraszającym tempie. Pamiętam tej wiosny kupowaliśmy mu butki, to sprzedawca zapewniał, że z powodzeniem założy je jeszcze jesienią (tym bardziej że miał w nich troszkę luzu) - i okazało sie jesienią, że nic z tego - nową parę trzeba było kupić. znów butki z dużym luzem, a w grudniu okazuje się, że są już ciasnawe !! Mój mąż ma długą stopę, więc pewnie synuś idzie w jego ślady. Szkoda tylko że w butkach zimowych wygląda tak jakby miał je o 4 numery za duże - komicznie normalnie, nieproporcjonalnie do jego wzrostu. Za chwilkę mamy opłatek w pracy, a potem wolne i wolne !! Nooo ... 28-go muszę zajrzeć na chwilkę do biura, ale zrobię kilka ostatnich pilnych spraw i znów wolne :D Postanawiam też wykorzystać ten czas dla siebie, wykorzystam teściową do opieki nad Kosmą i skocze pary razy na solarium, fryzjera i manicure też mam w planach. Dziewczynki życzonka świąteczne wysłaŁam Wam mailem, nie będę się tu powtarzać ;-) Świętujcie i jeszcze raz świętujcie !! Będę za Wami tęsknić, ale jak tylko dorwę necika to wpadnę na chwilunię :D BUZIACZKI 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kofane! Ja tylko na chwilke oderwalam sie od pieczenia;-) Jka to smiesznie brzmi w moim wydaniu. Chcialbym zyczyc Wam wszystkim zdrowych wesolych i rodzinnych Swiat Bozego Narodzenia zeby zawsze goscil u Was usmiech na twarzy dzieci byly grzeczne jak aniolki a mezowie nie sprawiali problemow. Wczoraj nawet nie mialam kiedy zajrzec ale zbytniego ruchu to tu nie bylo. MAniu strasznie sie ciesze ze Kubusia wyniki sa dobre wielka buzka dla niego dzielny chlopak. A na te jego wyskoki to nie wiem co Ci poradzic choc moja Ola do najgrzeczniejszych nie nalezy to robi takich numerow pozostaje chyba tylko przeczekac. Katie dzieki za kartke i zyczenia ucaluje Kosmusia od Oli i cioic Ani Mmalgosiu doszukalam sie jtej firmy na tym laptopie i znalazlam jakas HH Poland chyba nieznana ale komputerek fajny jest A gdzie reszta dziewczyn odezwijcie sie Dobra koncze bo ida juz moje Skarby trzymacjcie sie swietujcie swietujcie i jeszcze raz swietujcie no i odpoczywajcie Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Dziekujemy za zyczenia. My rowniez chcielibysmy zlozyc Wam zyczenia przede wszystkim zdrowych ;) i radosnych swiat pelnych ciepla i milosci! Katie zajrzyj do nas jak najszybciej choc na momencik, bo uschniemy tu z tesknoty. Odpoczywaj i dbaj o siebie, poki bedziesz miala czas i mozliwosc. Swoja droga, to dobry pomysl ;) Mi tez by sie przydalo. Twoj sposob na Kosme jest o wiele lepszy niz moj. Bo ja po prostu staram sie wytlumaczyc, ze nie wolno ale zazwyczaj nie dziala, wiec ignoruje go. No i wiecie, co sobie ludzie mysla, ze dziecko takie biedna bo mam matke wyrodna. Ja tez sie panicznie boje tych scen. Tego calego wstydu i upokorzenia. Mam nadzieje, ze rzeczywiscie z tego wyrosnie. Ciekawi mnie po co Kosmus do sklepu z bielizna wchodzil ;) Czyzby chcial prezencik pod choinke dla jakies panienki? ;) Aniu wypieki na pewno beda wspaniale. Troszke wiary w siebie. Sciskamy Was bardzo bardzo mcno, dziekujemy za caluski (wycaluje Kubusia jak tylko wstanie) i rowniez przesylam ogromniaste buziale dla Waszych maluszkow. Do \"naklikania\" po Swietach! Jeszcze raz Wesolych Swiat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja niestety tylko na chwilkę, żeby Wam złożyć życzenia! 🌻 ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT, BOGATEGO MIKOŁAJA, RADOSNYCH I GRZECZNYCH DZIECI ORAZ WSPANIAŁOMYŚLNYCH MĘZÓW. ORAZ ŻEBYŚCIE SOBIE ODPOCZĘŁY W TE ŚWIĘTA I SIĘ NIE PRZEJADŁY ;) [ kwiat] życzą Klaudia z mamą ❤️ 👄 Do poczytania po Świętach, papapapa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ KOCHANE MOJE !! Czy życie po świętach wróciło już u Was do normy ?? ;-) U mnie niestety tak - siedzę w pracy i za cholerę nic nie jestem w stanie zrobić ;-) Pędzę po kawkę, bo inaczej nie dam rady ... tęsknię za moim Skarbem, jeny te powroty do pracy po tylu dniach spędzonych razem są okropne :-( Na dodatek dziś w ogóle chyba się nie zobaczymy, bo po pracy fryzjer czeka a potem zakładowa imprezka u męża w pracy, wrócimy jak niuniuś będzie spał. Dobra, nie zanudzam, piszcie jak było i czy hojnie Was prezentami obdarowano :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Katie - szkoda, że musisz siedzieć w pracy! I że nie będziesz się widziała dzisiaj z Kosmusiem :( Ale pomyśl, będziesz miała szałową fryzurkę, a jutro już piątek i trzy dni wolnego ;) MAniu - daje Ci w kość \"kryzys dwulatka\" ;) Myślę, ze każda z nas mogłaby coś powiedzieć na ten temat, bo nawet ostatnio Elf się skarżyła! Dlatego trzymaj się, życzę dużo cierpliwości i stalowych nerwów 👄 A jak go oduczyć tego, żeby nie całowac, to nie wiem, może po prostu przestawaj tak robić bez względu na wszystko i w końcu zapomni o tym Waszym zwyczaju. Klaudia jest na etapie mały-duży i wszystko jest albo \"miałe\" albo \"duzie\" ;) Poza tym bilans przedświątecznych strat: zepsuty aparat fot, telefon i pilot! Mam wrażenie, że już nigdy nic nie kupię nowego, tylko będę musiała naprawiać straty! No i nadal utrzymuje się tendencja na \"nie\" ! Z choinkowych prezentów najbardziej ucieszyła się z domku, do którego ciągnęła wszystkich po kolei i odkurzacza, którego nie można włączać, bo jest za głośny ;) A jak Wasze brzuszki po świątecznych rarytasach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosiu 🖐️ O brzuszku właśnie w radio usłyszałam fajny tekst: \"to nic że uda są troszkę grube - na szczęście brzuszek je przysłania\" ;-) A tak poważnie to czuję się jak słonica. Jedzonko u mamusi pychotka, i zapasik do domu zwieziony, także żyć nie umierać, tylko jak to potem zgubić ??? Cieszę się, że Klaudii prezenty się spodobały :-) Kosmie też. Dostał tak wielkie zabawki, że nasz pokój, jak narazie jedyny, wygląda jak jedna wielka bawialnia, przejść nie można :-( Chyba przyspieszymy dokończenie budowy i wywalę mu to wszystko do własnego pokoju. Niech się tam z tym gniecie ;-) Wiecie że u nas był prawdziwy gwiazdor ?? Hehe. Kosma przyjął go na luzie, troszkę spięty był kiedy wszedł w drzwi, ale jak zaczął wyciągać prezenty, to już był ok. Porozmawiał sobie z nim i okłamał, że ma trzy latka. No i zapewniał oczywiście że grzeczni byliśmy wszyscy i wszystkim należą się prezenty ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Katie znam ten bol ja juz wczoraj bylam w pracy i tez mi jest ciezko sie przyzwyczaic do powrotow do pracy po tylu dniach wolnego ale jak mus to mus. Ciesz sie ze chociaz masz tego fryzjera po poludniu bo ja nawet na to nie mam czasu w dodatku kupilam przed swietami szampon koloryzujacy zeby pomalowac wlosy no i sie okazalo w dpomu ze to farba a sama sobie farba nie pofarbuje. A na sylwestra tez nie idziemy nigdzie bo nam sie towarzystwo rozmyslilo ale jakos przetrzymam zreszta nie mam juz nawet zdrowia do picia kiedys to czlowiek mogl hektolitry alkoholu wypic a teraz jakos chyba lata juz nie te. Takze Katie szykuj sie w koncu impreza firmowa meza to nie byle co musisz zrobic swietne wrazenie no i bawcie sie dobrze oczywiscie:-) U nas swieta minely spokojnie tylko ze moje dziecko sie tak rozbestwilo ze juz mi rece opadaja normalnie. Jest strasznie niegrzeczna jak trzeba isc spac wczoraj wyspala sie po poludniu 3 godz no i poszla spac o 0.30 no i tak codziennie a zanim zasnie to sie musi wygadac ze sozk wczoraj z T. plakalismy ze smiechu polozylam ja po 21 spac no to 3 godziny gadala non stop komedia normalnie 3 razy musiala pic mleczko no i juz po polnocy zasnela ale bylo smiechu co nie miara ale jak tu sie nie smiac jak Ola gada takie glupoty i lezy i mowi tak plec Ola plec pleciugo bo mowimy ze jest pleciuga i gada non stop. Katie mowilas ze moze IOLa duzo je ale malo sie rusza widzisz ona jest z tych co 1 minuty na miejscu nie usiedza tyle co do jedzienia i tak czasem trudno bo musi lazic a wlasciwie to ona nie chodzi tylko biega caly czas takze mam nadzieje ze z tego wyrosnie jest duza dosyc bo ma 90 cm wiec mala nie jest ale duzo tez wazy. Ola nie dostala duzo prezentow ale za to dostala duzo kasy alez jej to dobrze wszedzie tylko jej cos ktos daje ja te ztak chce. ja mam 4 stycznie rozmowe w sprawie pracy musze opanowac ustawe o swiadczeniach rodzinnych samorzadzie terytorailnym i ubezpieczeniach spolecznych. Poza tym od jutra mamy nowego dyrektora u nas ale ja sie pocieszam ze tylko jeszcze 3 miesiace i juz mnie tu nie ma takze moze byc nim kto chce jakos przezyje gorzej ze stalymi pracownikami. MMalgosiu moj brzuch po swietach to ma moze z 10 cm wiecej niz normalnie ale od nowego roku zero slodyczy rzucam palenie i biore sie za siebie bo juz troche za duzo tego wszytskiego. Tak sie obzarlam jak nie wiem a tu dalje swietowanie czeka ja chyba niedlugo pekne. Dziewcyzny mam taki problem z Ola otoz kiedys wystraszyla sie dwoch braci mojego taty ktorzy mieszkaja z moja babcia no i tak do domu tam nie popjediz ebo od razu placze z babcia moze byz na polu czy gdziekolwiek indziej no i na Wigili u mloich rodzicow byli wlasnie ci wojkowie i Ola dalje sie ich boi placze niemilosiernie ja juz nie wiem co mam robic ze ona sie ich tak boi to samo sie tyczy brata mojej mamy i ich wszystkich sie wystraszyla w jednym czasie jak mila 10 m-cy i trwa to do dzis. Ola z natury jest otwarta i nie boi sie ludzi a tu masz taki numer no i sprawa koncyz sie tak ze jak moja babcia chce zobaczy Ole to przyjezdza do moich rodzicow bo Ola u niej w domu byc nie chce. Dobra kofane koncze bawcie sie dobrze swietujcie wypoczywajcie ile sil i piszcie piszcie i jeszcze raz piszcie co u was i jak te male rozrabiaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie w roku 2007 :D Na NOWY ROK życzymy Wam, dzieciaczkom i mężusiom samych pięknych chwil oraz spełnienia najskrytszych marzeń ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje przebrnęłam przez zaległosci i teraz chciałam Wam życzyć dużo zdrowia i usmiechu na każdy dzień, samych radości a problemy niech będa takie malutkie że ich nie widać. Niech ten rok będzie zapowiedzia szczęścia jakie czeka na każdego ❤️ przed swiętami nie miałam jak zajrzeć, czas tak szybko zleciał. wrócilismy od teściów i dziewczynki sie pochorowały, R tez rozłożony, wczoraj wracaliśmy do Warszawy i ledwo żywy prowadził samochód, proponowałam mu nawet że poprowadzę ale jakos dojechaliśmy. co prawda ja tez ledwo żyłam bo Małgosia przez katar w nocy nie spała a ja razem z nią i tak przez 3 noce. później może uda sie mi napisac więcej teraz zmykam bo prania mnóstwo i jakoś trudno się wdrozyć w obowiązki znowu. Mamo ANiu bardzo się ciesze że wszystko dobrze z Kubusiem zmartwiłam się jak przeczytałam że ma zle wyniki. ucałowania dla wszystkich skarbów -łobuziaków i zdrowka dla Was dziewczyny, piszcie jak Sylwester się udał szampana było pod dostatkiem ;) my spedziłysmy go z termometrem i syropem od gorączki w ręku:( papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E.l.f to się Wam Nowy Rok zaczął :O Mam nadzieję, że w domciu dziewczynki szybko dojdą do siebie. Buziaczki dla Was - nie dajcie się chorobom. Aniu* - ja myśałam że to Kosma długo zasypia, ale Ola ...hmmm. Ale nie dziwcie się - prawie dwa lata miała buzie zamkniętą - więc jak mówić już umie świetnie, to musi korzystać i zagadywać rodziców ;-) A jeśli macie powód do śmiechu z jej opowieści to nic, tylko się cieszyć !! Powodzonka na rozmowie - to już pojutrze, będziemy trzymać kciuki 🌻 U nas spokojnie okres świąteczno - noworoczny minął. Kosmuś na sylwka pojechał do dziadków, ale petard nie wystrzelił, bo o 23-tej padł. W nocy wołał mamusię i tatusia, ale ich nie było, więc do dziadka musiał się przytulić i zasnął. Pieszczoszek mój kochany, tak mi go dziś żal było rano, bo do pracy iść trzeba :-( Wstał razem z nami i całuskom końca nie było, tulił nas po kolei a potem kazał tatusiowi mamę tulić i siebie i odwrotnie i roszad co nie miara nawymyślał. No i mamy przyjaciela chyba pierwszego prawdziwego :-) To maleńki miś, który jest z nami już od dawna, no ale dopiero teraz nabrał emocjonalnego znaczenia dla naszego synka ;-) Miś wykonuje wszystkie, ale to dokładnie wszystki czynności razem z Kosmą. Rano składa z nim łóżko, potem trzyma butelkę z mlekiem, ubiera mu bluzeczki itd przez calutki dzień. Żadna czynność nie może mieć miejsca bez małego misia :D My się śmiejemy, ale czasem wyrzucilibyśmy go chętnie przez okno, zwłaszcza jak mały miś gdzieś się zapodzieje, a trzeba coś szybko zrobić i Kosma się upiera, że bez małego się nie da ;-) Buziaczki dziewczynki, do jutra 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamunie 🌻 Czas wstawać chyba, co ?? Kosmuś czeka z torcikiem :D :D :D Buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kofane w Nowym Roku! Na poczatku chcialabym Wam i Waszym rodzinom zyczyc wszytskiego co najlepsze w tym roku spelnienia najskrytszych marzen i usmiechu na codzien. Teraz zycyzmy wszystkiego najlepszego najstarszemu naszemu malemu koledze obys zawsze byl taki sliczny usmiechniety i cudowny jak na zdjeciach ktorymi nas mamusia Twoja obsypuje. Kosmus wszystkiego najlepszego na te 2 urodziny. Katie mam nadzieje ze impreza sie uda no i liczymy ze poczestujesz kawaleczkiem tortu jutro rano:-) Elf no to Wam sie przytrafilo duzo zdrowka dla dziewczynek teraz ta pogoda robi swoje. Moja Ola miala przez caly tydzien przed swietami katar i dis juz tez kichala ale mam super specyfik na katar jak znajde nazwe to Wam napisze bo Ola zdarla z butelki. My jednak bylismy na balu sylwestrowym udl sie jak nic wrocilismy o 6 rano i bawilismy sie super.Tylko ze maz zostawil aparat na wieszaku mowi do mnie wzielas aparat myslalam ze go udusze a zdecydowalismy sie w sobote wieczorem ze idziemy i wcale nie zaluje. A teraz nowosci mamy nowego dyrektora u nas no i na dzien dobry dostalam juz nowe zadanie bedziemy pisac wniosek o dotacje z ministerstwa kultury mamy czas do 10 strycznia wiec naprawde malo. A no i mysle ze jak sie powiedzie jego pomysl to moze bede tu pracowac. No a jutro mam testy i rozmowe o prace ale wielkich nadzieji z tym nie wiaze choc sprobowac mozna. Najgorsze jest to ze teraz bede chyba musiala siedziec tu do 17 a nie to 15 jak dotychczas. Dobra koncze pozdrawiam serdecznie i do napisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️👄Kosma wielkie buziaki, dużo zdrówka, rosnij wielki i bądź zawsze uśmiechnięty. wszystkiego najlepszego ciocia Ela z Marysia i Malgosią Tobie życzą.👄❤️ dzis tylko na chwileczkę do Kosmusia, postaram sie jutro zajrzec. spokojnego wieczoru. Katie ucałuj mocno Kosmę od nas. szkoda że tak daleko mieszkacie.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×