Mamy dzieci z lutego 2005

witajcie! dopiero wlaczylam kompa dzis bojestem taka chora dziewczyny ze szok normalnie mam taka grpe ze myslalam wczoraj i dzis ze pomre ale przespalam sie chwilke i juz jest lepiej przynajmniej mam sile chodzic Oli tez juz lepiej ale zaczela przy tych zastrzykach troszke kaszlec zostalo jej jeszcze 4 zastrzyki dzis jutro 2 i w sobote rano pozniej na kontrol i zobaczymy szkoda mi bardzo mojego Skarbeczka chociaz juz jej lepiej i zaczela cos jesc juz moze z kilo schudla jakos znosi te zastrzyki nie placze az tak bardzo i jest dzielna niestety nikt nam nie chcial przyjsc do odmu dawac prywatnie no i musimy jezdzic do przychodni mam nadzieje ze po tych zastrzykach bedzie lepiej nie wiem co to za plaga ale jest tyle dzieci chorych ze szok to jest chyba teraz najgorszy czas wszedzie tylko choroby Katie nie przejmuj sie tak bardzo hcociaz wiem latwo powiedziec jak sobie czlowiek cos zaplanuje i to trafi to nie jest dobrze ale zobaczysz wszytsko bedzie po Twojej mysli i siostre i znajomych przyjmiesz nie na budowie a w domku a studia to rzecz jasna ze skonczysz juz my Ci w tym pomozemy tak jak teraz pomoagamy Mmalgosi MMalgosiu wcale Ci sie nie dziwie ze nie masz ily jak na poczatku ciazy tez tak mialam rano sniadanie i na kanape i do poludnia przelezalam przez pierwsze 3 miesiace to moglam tak codziennie pozniej juz bylo lepiej ale wypoczywaj jak Ci coreczka daje pozniej juz nie bedzie okazji takze trzeba korzystac poki mozna Elf masz racje lazieneczka musi byc dopracowana w 100% takze nie popuszczaj ma byc wszytsko tak jak Pani Domu chce MAniu myslalm ze wpadniesz tu dzis jak nowo narodzona a tu masz w kazdym razie nie odpuscic i pedz w piatek tam gdzie mialas isc wczoraj a mezowi tez sie na pewno udzieli lepsze samopoczucie zony:-) Kathrin masz racje teraz musisz duzo wypoczywac ale Ty masz i tak Brayanka grzecznego wiec nawet z 2 nie bedziesz miala problemu aczkolwiek jak mozesz poleniuchowac to leniuchuj a jak malutka kopie bardzo? no i jak brzusio duzy juz? ja jak zwylke sie rozpisalam Ola mi usnelaniedawno na rekach ale o 17 musze ja budzic na zastrzyk i musze zrobic pranie ogarna troche chalupe i siebie bo od kilku ni laze jak koczownik stwierdzialm tez ze przydalo by mi sie malowanie w domu bo wszedzie jest bardzo brudno jedyne pomieszczenie ktore mogloby zostac nie malowane to lazienka a reszta bezwzglednie ale kiedy jak sie doprosze T zeby to zrobil to nie wiem w kazdym razie juz bym cos zmienila w domku bo za dlugo jest tak samo no i chce Oli kupic w koncu te meble do pokoju ale sie zalamalam bo za 5 elementow musze zaplacic 2100zl maskara normalnie ale koniec marudzenia do jutra

Aniu*, Oleńko, Kubusiu - dużo ZDRÓWKA Mamo Aniu - wykorzystaj dzisiaj fryzjera i kosmetyczkę na maksa :) Wszystkim miłego weekendu!

Ja również przyłączam się do życzeń zdrówka !! Oleńko i Kubusiu [ serce] No i dzielna Aniu* Plaga jakaś ostatnio - to fakt, Kosma odpukać nie choruje, ale znajome opowiadają, że w przychodniach faktycznie opór dzieciaczków chorych, pewnie też z tego względu nie dostajemy wezwania na bilans dwulatka :O Znajoma lekarka z ponad dwudziestoletnim stażem pracy mowi, że czegoś podobnego w całej swojej karierze nie widziała :-( Oby zima sie skończyła a razem z nią odeszły choróbska wszelkie !! e.l.f. - doszły mnie słuchy że macie super wiosenną pogodę dziś. U nas ciepło, ale pada deszcz, ciśnienie chyba bardzo niskie, bo ja ledwo żyję ;-) Buziaczki przesyłam i miłego weekendu życzę. Ps. Dziękuję za słowa pocieszenia (odnosnie budowy) ;-) Mamo Aniu - nie krępuj się i wyczyść męzowi dziś tę kartę choćby do debetu !! Należy się Tobie :D :D :D

Podnoszę !!!!!!!!

czesc dziewczyny! Pustki straszliwe u nas. Ja jestem w trakcie sprzatania,wczoraj byla u nas znajoma z psem,nasz piesek ciagle za nim biegal,w efekcie mam w domu pelno siersci i balagan w kazdym kacie. Chcialam isc do fryzjera,ale pada,chyba poczekam az maz wroci to mnie zawiezie. A jak wam minol weekend?Mam nadzieje,ze wszystkie dzieciaczki sa zdrowe.pozdrawiam was serdecznie -papaaa

Witajcie! Jak Wam mizla wekkend? Mam nadzieje ze wypoczete zwarte i gotowe do wyzwan na nowy tydzien:-) U nas niestety niedobre wiesci Ola dostala po 9 zastrzykach Zinacef-u nastepne 5 tylko raz dziennie Biodacyne wziela juz 3 zostaly jeszcze 2 w zasadzie moglaby po 2 dawkach wziasc zawiesine i tak zrobilam pojechalam rano do apteki kupilam zawiesine ale wypila z wielkim krzykiem i zwymiotowala no i zaraz przyjechala pielegniarka i zrobila jej zastrzyk. Pocieszajace jest to ze w piatek wieczorem jak ja Pani doktor obsluchiwala to miala zapalenie oskrzeli a wczoraj po poludniu bylismy jeszcze raz i juz nic na oskrzelach nie miala ale leczenie musi skonczyc. Dziewczyny sory ale musze sie wyzalic nie mam juz sily plakac mi sie chce caly czas tak mi szkoda Oli chociaz juz choroby nie widac na niej ale mi sie serce karje ze musi brac te zastrzyki ja juz nie moge dzisiaj poszlam ze lzami w oczach do pracy rece opadaja. Ale koniec tego marudzenia. Ola nauczyla sie chodzic sama po schodach i tak lazi ale dzis rano cos jej odbilo i szla na czworakach i spadla z pierwszego schodka i juz jej przeszlo dizeki Bogu bo mnie krew zalewala a ze w domu duzo schodow to tak lazila jak postrzelona. Poza tym jest rozgadana i wygadana jka malo kto kurcze jakimi ona haslami do nas to ja nie moge:-) Dobra uciekam wszytskim mamusiom i dziecuiaczkom milego dnia zycze pa

Cześć dziewczyny !! Oleńko przytulamy Cię mocno, wiemy mamo, że ciężko znosić chorobę i cierpienie dziecka, dlatego zyczymy wytrwałości i mimo wszystko usmiechu - Oleńka szybciej do zdrowia dojdzie, gdy mama nie będzie smutna i zmartwiona. Kathrin - koniecznie idź do fryzjera - to sprawdzony sposób na relaks i poprawę samopoczucia :-) Jak Brayanek się miewa? Znajoma była z dzieckiem ? Czy nie miał towarzystwa do zabaw ? U nas weekend minął spokojnie. Troszkę popracowalismy z meżem nad aranżacją wnętrz ;-) Kosma zdrowy i grzeczny, i strasznie zaskakuje nas nowymi słówkami - doszlismy jednak do wniosku, że potrafi powiedzieć własciwie wszystko, tylko mu się nie chce. Nauczył się dziękować za każdą otrzymaną rzecz - wtedy mówi \"dzięki\". No ale gorzej jest kiedy naduzywa tego słowa - pytam go czy zrobi siusiu do nocniczka, a mój rezolutny szkrab odpowiada z dumą \"Nieee, dzięki\". Nauka siusiania do nocnika - lepiej nie mówić :-( Wczoraj w ciągu może nawet nie 20 minut przebieraliśmy się trzy razy !! A byscie madralę widziały jak po przebraniu czystych majtek tłumaczy mi z powagą że nie zrobi w nie siusiu, tylko zawoła \"Mama, siusiu tam\" - wskazujac na nocnik. I za chwilę z szyderczym uśmiechem pokazuje na mokre gatki i woła \"Ja siusiu tu\" Muszę zerknąć szybko do tabelki, bo wydaje mi się że torcikiem ktoś bedzie częstował :-) Prześlę Wam jeszcze zdjecia z wczorajszej wyprawy do naszego leśnego kościoła, o którym kiedyś wspominałam. Moje dziecko kiedy zobaczyło stojące obok ślizgawki i bujaczki - rzuciło się na nie szybko i o mszy mogliśmy zapomnieć :O Buziaki i do usłyszonka

duzo zdrowka i wytrwalosci w tych zastrzykach dla Olenki!!! Katie: ta znajoma jest bezdzietna,Brayan pokazywal jej wszystko co potrafi,popisywal sie jak nigdy,chyba mu sie ta kolezanka spodobala;) a z tym fryzjerem u mnie to jest tak,ze ja przy mojej krotkiej fryzurce musze czesto chodzic wlosy podcinac bo mi sie nie chca ukladac,maz mnie namawial zebym sobie zrobila znowu pasemka,a ja ledwo co je przykrylam,moze po ciazy sie skusze,blond na czarnych strasznie niszczy wlosy. Brayanek sam juz wola siku,nie musze go pytac czy chce siku,zdarzy mu sie zrobic do pampersa, teraz mamy pelne 2-3 pampersy na dzien-to juz duzy postep. Ok.musze zmykac bo nic jeszcze nie posprzatalam a maz po 12.00 przychodzi.Milego dzionka!!! PAPAPA

przypominam o swietowaniu ;) Katie-Kosma ..................ur. 3.01. 2005 ........................14000 - 89 cm Czadunia-Qba..................ur. 7.02. 2005 ......................11400 - 91 cm Mmalgosia-Klaudia ............ur. 8.02. 2005 ........................10300 - 82 cm Violka25 - Oskar ............. ur. 14.02.2005.......................10500 - Kathrin-Brayan ...............ur. 21.02. 2005 ......................12600- 88,5cm Kathrin - 8 maj 2007 Ania* - Oleńka.................ur. 24.02.2005 .......................15000 - 91 cm e.l.f-Małgosia .................ur. 6.03 2005 ..................... ...12100 - 78 cm e.l.f.-Marysia .................ur. 17.10. 2002 ......................15100 Mama Ania-Kubuś .............ur.12.04. 2005 ....................... 12500 - 89 cm E.l.f. ....................... 15.07.1977 .... www.dziewczynki.bobasy.pl Czadunia .................. 01.04.1976 .... www.qbus.smyki.pl Mmałgosia ................. 08.07.1976 Katie ....................... 15.10.1979 Kathrin .....................05.02.1980 .... www.kathrin2006.bobasy.pl Mama Ania ................ 16.05.1981 .... www.fikolek.bobasy.pl Lniak.........................19.09.1984.... www.olenkamamy.bobasy.pl Violka25 ................... 01.09.1981 ... www.bubulek.bobasy.pl Ania*.......................... 4.11.1981.... www.olinka.bobasy.pl

Witam! Przyszłyśmy ze spaceru połaczonego z zakupami dla Klaudii. Ale zimno! Byłyśmy w hurtowni dla dzieci. Naoglądałam się małych ciuszków, bo moja kuzynka za miesiąc rodzi, więc miałam pretekst ;) Klaudia miała super atrakcje - w przeciwieństwie do mnie - jechałyśmy autobusem i tramwajem ;) Oleńko - Tobie życzymy dużo dużo zdrówka Później, po obiadku, jeszcze zaglądnę :)

Aniu * trzymaj się! Tak jak piszą dziewczyny, musisz być uśmiechnięta dla Oli! Dobrze, że to zapalenie minęło, wierzę że jest Ci ciężko, ale teraz już będzie coraz lepiej :) Swoją drogą Ola nie zachowuje się na chorą - te jej harce na schodach ;) Klaudia po schodach schodzi, ale gorzej z wchodzeniem. Dobre i to, bo przynajmniej w jedną stronę mam lżej ;) Kathrin - i co zrobiłaś na głowie? Masz krótką fryzurkę - czy cos mi umknęło? Wydawało mi się, że masz średniej długości włoski. Ja przez kilka lat miałam czerwone pasemka. Ostatni raz robiłam sobie kilka dni przed urodzeniem Klaudii, apóźniej było mi już szkoda czasu na siedzenie u fryzjera. Elf się nie odzywa, pewnie pichci na jutrzejszą imprezę ;) Miłego dnia!

nie pichcę Małgosiu poprostu miałam ograniczony dostep do kompa :P mąż zainstalował jakis program że będąc w pracy pracuje na moim komputerze i ja włączony komputer mam a zrobić nic nie moge. bylysmy na spacerze dłuuuuugim i to wiosenne powietrze nas zwaliło z nóg caly czas ziewamy i nic robic sie nie chce. dziewczyny cięzarowy odpoczywajcie i zadnych wyrzutów sumienia, chorowitkom duzo zdrówka, mam nadzieje ze R zrobi wszystko i odda mi komputer. znowu musze oddac sterowanie jemu. zajrze jeszcze póxniej. pa

Malgosiu: W dniu Twoich urodzin, zawsze uśmiechniętej buzi, wesołej zabawy i mnóstwa słodkich całusów życzy ciocia Kasia i Brayanek!!!

Witajcie dziewczyny!!! E-l-f wycaluj od nas solenizantke,jak tam imprezke dzisiaj robicie? Mmalgosiu: ja mam wlosy takie za ucho,moze troche dluzsze,bylam je wczoraj podciac,trafilam na fajna fryzjerke,poklachalysmy sobie,a maz platal sie z Brayankiem po sklepach,pozniej poszlismy na tureckie jedzenie,w planach mielismy chinczyka,ale bylo jeszcze zamkniete. A dzisiaj jak nie bedzie padac mamy isc na dzialke bo musze zaczac sadzic nasionka w szklarni.U nas drzewa kwitna,normalnie maja paczki,az mi sie nie chce wierzyc ze juz wiosna i tegoroczna zima byla bez sniegu.Zycze wam milego dzionka ja zmykam sniadanko robic. ps.Katie: swietne foteczki,najlepsza jest ta na tym pniu!!! Caluski i pozdrowionka-papapaa

M A Ł G O S I U życzymy ci suuuper imprezki urodzinowej, pięknych prezentów, pociechy z rodziców i siostry ;) a przede wszystkim żebyś rosła zdrowa i grzeczna Klaudia z mamą

MAŁGOSIU [kwiat Życzymy Tobie Serduszko samych radosnych, niezapomnianych chwil, dużo zdrówka, oraz tego, abyś otoczona miłością rodziców i siostrzyczki wyrosła na mądrą i piękną kobietkę Kosma z mamą

Dziewczyny, zaraz ruszam w miasto! Mam do załatwienia urzędowe sprawy i już od wczoraj ciarki mi przechodzą, jak o tym pomyślę! Kathrin - podziwiam Cię, że chce Ci się zajmować ogródkiem! Czy Brayanek będzie Ci pomagał ;) My z Klaudią też musimy zacząć sezon na naszym parapetowym ogrodzie, bo już marzec i nie ma na co czekać! Katie - fajne zdjęcia! Elf - ale dzisiaj, to już chyba szykujesz przyjęcie ;) Mamo Aniu - coś się nie pokazujesz po wizycie u fryzjera, daj znać, co u Was Życzę Wam miłego dnia i posyłam trochę słonka, bo u nas pięknie :)

Czesc wszystkim:) sliczniusie zdjecia dzieci:) ja nie mam zadnego, nawet meza nie mam hehe, ale czytajac to forum, ogladajac zdjecia..ach, powracaja checi do wszystkiego:)świetna sprawa gdzy mozecie tak popisac ze soba o swoich pociechach:) i moze kiedys nawet sie spotkacie:) ja jak tylko dolacze do grona mam pojawie sie tutaj i (mam nadzieje)poznam inne sympatyczne mamusie:) fajne z was kobiety, napewno rewelacyjne matki, tez chcialabym byc kiedys jedna z was:) pozdrawiam:) buziaczki dla wszystkich dzieciaczkow:*

Malgosiu dla Ciebie 1000 kwiatuszkow duzo szczescia i zawsze usmiechnietej slodkiej buzki zycza Ola z mamusia

dziewczyny dziękujemy za zyczenia, Małgonię usciskam i wycałuję, caly dzień nic innego nie robimy :P impreza bedzie skromna w naszym gronie, może w weekend uda się zorganizować. wokół wszyscy chorzy, całe szczęście nam udaje sie wymykac grypie. dziadkowie chcieliby przyjechac to teraz nie maja jak. ja ostatnio mam sezon na zakalca więc nie podejmuje sie piec zadnego ciacha, chyba ze sernik ale wszystkie inne ucierane i piaskowe totalna porazka. Katie zdjęcia super, co tam msza,jak okolica piekna:) u nas zorganizowali msze dla maluchów i ksiądz swietnie prowadzi dzieci, spiewaja z nim słuchaja, naprawde ma podejscie do maluchow.dziewczynki bardzo chętnie chodza na mszę bo się nie nudzą. Kathrin zrób zdjecia jak bedzie rosło to Twoje poletko, ja uwielbiam patrzec jak roslinki rosna wtedy jakos tak na sercu robi sie ciepło że to co posadzilaś rosnie. Mmalgosiu mam nadzieje że zalatwilas wszystkie sprawy, to najgorsza rzecz na swiecie -urzedowe załatwiania. Wy tez pochwalcie sie balkonowym ogrodkiem jak tylko zasiejecie. a co konkretnie bedziecie siały masz juz pomysł? ja w tym roku nie sieje nic, no moze pietruszke w donicach sprobuje,Feliks skutecznie niszczy wszelkie zycie w roslinkach. Aniu* dobrze ze juz lepiej Olence, a Ty mamo masz sie trzymac i nie rozczulac. za chwile zapomnicie te zastrzyki i bedzie dobrze. Ucałuj łobuziaka od nas, schody sa fascynujące dla dzieci. Malgosia spadla u rodziców z kilkunastu schodków ale szczęściem nic jej sie nie stało.jednak upadek nie zniechecił jej do ponownej próby przebycia ich i po chwili znowu byla na schodach. pogoda sliczna u nas wiosenna-senna, ciągle spac mi się chce,Małgosia właśnie usnęła a Marysia oglada bajke więc ja na chwilke do Was zagladam. wiosenko22 kiedys i Ty bedziesz miec takiego brzdaca, który zmieni caly swiat i podejscie do zycia. życze Ci tego z całego serca. Fajne kobitki z nas, ma sie rozumieć:D

Mmałgosiu pytałas na którym pietrze mamy mieszkanko i czy ogodek bedzie. niestety mieszkanie jest na trzecim pietrze i ogródka nie mamy, ale blok jest ogrodzony i miejsce dla dzieci ma byc zorganizowane.ten deweloper buduje bloki w tym miejscu jako osobne podworka i mimo ze jest juz to tzreci blok to każdy jest osobno ogrodzony. a Wasze mieszkanko, na którym pietrze i jak duze kupujecie? buziaki

Malgoniu!! Dla Ciebie wszystkie cuda tego świata... Dla Ciebie ciepło słonecznego lata Dla Ciebie gwiazdki, co błyszczą na niebie Dla Ciebie nutki w ptaszków śpiewie Dla Ciebie kwiatki kolorowe I marzenia deserowe... Dla Ciebie wszystko co zapragnie dusza!! Czesc dziewczyny! Aniu* mam nadzieje, ze Ola ma sie juz dobrze. Wspolczuje Wam, bo my tez bralismy Zinacef a to bolace zastrzyki. Kubus do tej pory pamieta, jak idziemy do przychodni i przechodzimy kolo zabiegowego to zaczyna marudzic i ucieka. Mmalgosiu wspolczuje urzedowych spraw. Ja tez nienawidze ich zalatwiac. My tez wkrotce zabierzemy sie za parapetowy ogrodek. Zostalo nam troche nasionek z zeszlego roku. No i kupilismy kilka nowych, tylko ze ja blondynka nie przeczytalam, ze kwitna dopiero w 2 roku po zasadzeniu :O Kathrin Ty masz sile i ochote cos grzebac w ziemi? Podziwiam... no chyba, ze tylko mowisz co i jak a reszta zajmuje sie Brayan. Dzieci uwielbiaja grzebanie w piachu. Wiosenko22 dziekujemy za mile slowa. Z pewnoscie na Ciebie tez przyjdzie pora i dolaczysz do grona mam. A wtedy zapraszamy Cie bardzo serdecznie do nas. Pozdrawiamy wiosennie! U nas tez wiosna i przepieknie na dworze... Tylko znow trzeba kupic Kubusiowi buciki i kurteczke, bo z zeszloego roku oczywiscie za male. A ja widzialam takie sliczne buty dla siebie... W tym miesiacu tylko o nich pomarze ;) A za miesiac juz pewnie ich nie :) Moj fryzjer idzie do wojska na dlugie 9 miesiecy :( I do kogo teraz bede chdzic? Ma mnie przygarnac jego szefowa, ale to nie to samo ;) A kosmetyczka malpa wredna narobila mi ogromnej ochoty na zabieg-cudo, na ktory mnie nie stac :O Teraz chodze i mysle skad tu wykombinowac tyle pieniedzy ;) No nic, musze chyba poszukac bogatszego meza ;) Bo na prace wciaz nie mam szans. Dziewczyny widzialam u nas ogloszenie, ze rozpoczely sie zapisy do przedszkola na rok 2007/08. Czy Wy posylacie swoje maluchy do przedszkola? Katie cos kiedys wspominala. Wiem, ze dzieci musza miec skonczone 2,5 i musza byc w pelni samodzielne. Niestety jak tak dalej pojdzie to my nie mamy zadnych szans, bo Kubus wciaz ma wstret do nocniczka. Pozdrawiamy Was serdecznie. Malgosiu jeszcze raz wszystkiego najjjjj.........

http://www.ilemogewypic.pl/alkosymulator.php sprobujcie moze Wam się uda :D

czesc dziewczyny! wpadam tylko sie przywitac,bo jemy sniadanko i zmykamy do zabawialni,na dworze brzydko,pada deszcz,niestety na dzialce nie bylismy bo nie ma jak.Musimy tam w szklarni wymienic cala ziemie bo ta jest stara,tak wiec troche to potrwa zanim zaczne sadzic,a czas nagli.Oczywiscie foteczki wysle jak zrobie.Ok spadam bo jestesmy jeszcze nie ubrani.Milego dzionka wam zycze. ps. przepraszam ze nie odpisuje na to co pisalyscie ,ale bardzo sie spiesze. papapaa

Cześć Mamunie !! Chyba wreszcie wiosna idzie. U nas pieknie świeci słonko i pewnie będzie ciepło. Tak się wczoraj z Kosmą ucieszylismy na tę piekną pogode i zaszalelismy troche - do 19-tej na rowerku byliśmy :O Łapki zmarzły troszkę, bo rękawiczek nie wzięliśmy (no bo przecież wiosną się nie nosi ;-) ) Ale grunt że Kosma zadowolony, do domu wracać nie chciał tylko pokazywa mi gdzie mamy jeździć i krzyczał \"aż tam !! \" Tak sobie rozmawiacie o ogródkach wiosennych, ja chyba jeszcze w tym roku nie zdąże nic posadzić, bo na betonie kwiaty nie rosną :P Ale jakąś trawkę mamy nadzieję że zasiejemy i kostkę brukową położymy, żeby jakoś wyglądało a na drugi rok zajmiemy się projektowaniem i zagospodarowaniem ogródka. No i jakiś plac zabaw trzeba by zorganizować - Kosmuś ma piaskownicę, a place zabaw tak jak mówi e.l.f - są ogradzane przy pobliskich blokach, czesto też zamykane na kłódkę, więc dostep mamy ograniczony niestety :-( Mamo Aniu co do przedszkola to Kosma dostał odroczkę od nas ;-) Miał iść w pierwszej wersji od września, ale przesuneliśmy termin na wiosnę przyszłego roku. Po pierwsze dlatego, że musiaŁabym go już zapisać, a po drugie - ten sam problem co u Was - samodzielny zupełnie to on jeszcze nie jest i z takim zapałem jego do siusiania na nocnik, nie wiem czy wyrobilibyśmy się do tego września ;-) No i troszkę też obawiam się chorób w sezonie jesienno-zimowym. Zobaczymy jak w końcu będzie - póki co niania nie chce nas opuszczać. ChciaŁabym żeby więcej czasu przebywał z innymi dziećmi, może w tym roku nawiąże jakieś znajomości. Sąsiad prawie rówieśnik jest obok, teraz są już na takim etapie że mogliby się razem pobawić, bo w zeszłym roku kiepsko im to wychodziło :O A Kosma uwilebia towarzystwo dzieci, wczoraj ze swoją starszą koleżanką szalał do 23-tej prawie i wcale nie miał zamiaru położyć się spać. Przepraszam za chaos i byki, nawet nie sprawdzam i uciekam do robotki :-( PaPa

I nie wiem jak mam dziś pracować, skoro mam 2 promile alkoholu we krwi :P :P :P

Aaaa i jeszcze zapomniałam o kimś: WIOSENKO dziękujemy za miłe i jakże prawdziwe słowa o naszej paczuszce zgranej :D :D :D i życzę Tobie aby Twoje marzenia się spełniły, no i z niecierpliwością czekamy na wiadomość, że dzidzia w drodze :D :D :D Pozdrawiam

witajcie! ja dziś szybciutko, bo idziemy do pedagoga szkolnego. pewnie sie zdziwicie po co, ale mam nie problem ale temat z którym sama sobie nie poradzę. otóz Marysia jest leworeczna a my wszyscy praworęczni. Marysia chce pisac literki a ja nie wiem jak jej pomóc żeby nie zniechecic.wiem ze to nie problem leworęcznośc ale chce żeby ktos praktycznie zorientowany pomógł mi w pomocy Marysi. właśnie dzis pójdziemy do tej Pani i spróbuje podpytac ja o to i owo. mam mnóstwo wiedzy teoretycznej i mam nadzieje ze pójdzie szybko i sprawnie. pogoda piękna u nas i chyba musimy poszukac bucików dla dziewczynek więc znowu wydatki koszmar normalnie, a ze ceny kosmiczne to czeka mnie chodzenie po sklepach i szukanie czegos dobrego a w dobrej cenie. buziaczki., zajrze później.pa

Czesc dziewczynki!! U nas tez przeslicznie. Ja dzis sciagnelam plaszczyk, mimo ze mialam juz wiosenny. Kubus tez sie cieszyl, ze niemial na sobie tych wszystkich swetrow, kurtek, czapek i szalikow. W cieniu mielismy 17 stopni a w sloncu 29!!! Elf, jak dziwnie, ze wszyscy jestescie praworeczni tylko Marysia leworeczna. Moze po dziadkach, albo ... listonoszu ;) Zyczymy powodzenia u pani pedagog. Katie, nasle na Ciebie szefa z alkomatem :P Swoja droga, co za impra byla, ze si enie chwalisz? Pozdrawiamy was mocno!

Katie - niezła jesteś, ja wymiękam przy 1 promilu i dalej nie wsiądę :) Wiosenko - ale miło się zrobiło :) Życzę spełnienia marzeń! Przedszkole... miałam zamiar posłać Klaudię we wrześniu, ale na początek tak na pół etatu ;) W związku z pojawieniem się jesienią nowego obywatela ten pomysł odpada i zostaje przesunięty na przyszły rok. Nie mogę, żeby Klaudia czuła się odtrącona - będzie dzidzia, a ją do przedszkola, a po drugie - choroby! Chyba że będzie chciała, to tak jak pisałam wcześniej -na kilka godzinek, żeby się pobawiła- tylko nie wiem jeszcze czy tak przyjmują??? A z lokalizacją mam super, bo przedszkole mam po drugiej stronie ulicy i mogłabym ją tam prowadzić w kapciach i papilotach ;) Co do samodzielności, to chyba zależy od przedszkola, bo słyszałam, że są takie, które tolerują pampersy. Ale to pewnie prywatne, bo nie chce mi się wierzyć, żeby w zwykłym... Elf - nie będę się wymądrzać, tylko napiszę Ci jak było w moim wypadku. Wszyscy w rodzinie są praworęczni, a ja wszystko brałam do lewej rączki. Mój tato dostawał szału, bo w tamtych czasach to był dla niego wstyd, żebym była leworęczna :( Wszystko mi przekładał do prawej i dzięki temu jestem oburęczna ;) Prawą ręką tylko piszę i używam sztućców, ale gdybym np. złamała lewą rękę byłoby mi gorzej - kiedyś to wszystko sobie obmyśliłam ;) A Wy mam nadzieję, trafiliście na mądrą panią psycholog! A my jeszcze nie wiemy, na którym piętrze zamieszkamy - pewnie będą to 4 pokoje, ale ja bym chciała, żeby były małe, bo przecież się nie wypłacimy! Ogródka też pewnie nie będziemy mieli, ale chociaż balkon... a w ogóle marzy mi się taras, tylko na tyle zakryty, żeby można sobie rano usiąść i wypić kawę... aaa się rozmarzyłam! Mamo Aniu - to straszne z tym fryzjerem! Najgorzej, że on tam będzie na kolano golił - żeby się nie uwstecznił jak wyjdzie ;) A na co namawiała Cie kosmetyczka??? Coś jeszcze miałam napisać, ale wypadło mi z głowy... Do jutra!