Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Ja przelotem dziś. Szykuje się do rodzinnego spędu, muszę zrobić się na bóstwo :D - wiadomo, że czym człek starszy, tym więcej czasu na te czynności potrzebuje ;) Kuzynka, która od lat mieszka za granicą, z kazji swych 50 urodzin zorganizowała całą imprezę.Część rodziny nie widziała się ładnych parę lat. Oj, będzie wesoło....tak myślę :) W związku z tym, wyżerki ciąg dalszy ufff :D - Ktosiu spróbuj z innym nickem, ten może być już zajęty.....Może ktosia42 lub 43 itd. Próbować do skutku. - Bosanova jeszcze raz powtórzę TY SZCZĘŚCIARO :D Pa wszystkim, biegnę się upiększać - ciekawe czy to coś pomoże ;)

cześć dzien miałam udany wstawiłam bigos na sylwestra znowu żarcie jeszcze tylko jutro do pracy i ...świetowanie wprawdzie w domu z rodzinką ale i tak sie cieszę. Bosanówka sie bawi-pewnie jak wróci to nam opowie o fryzurze i nie tylko. Dajen gdzie jestes?Nie ma mnie na tlenie bo mam odinstalowany chwilowo. Pozdrawiam wszystkie.Pa.

i po co my tyle szykujemy zarcia ,potem trzeba dojadac żeby się nie zmarnowało a potem odchudzac żeby nie kupowac nowych ciuszków i gdzie tu logika? Leń mnie opuscił własnie mysle co by tu przyszykowac na Nowy Rok ,a i chałpkę wysprzatałm na błysk.Kubusiu sądzisz ,że to wypada tak bez przyzwoitki ?Spinaker podoba mi sie Twoja konsekwencja :D.MarMi nie smuc się ,będzie lepiej. Spinaker bedziesz gwiazda spotkania -ja to wiem .Bosanovo tak trzymaj .AForever niech przypadkiem nie przyjdzie do głowy podac nam jakiś przepis bo znów sie skusimy ,i co?Pozdrawiam wszystkie

No jestem jestem nie zginęłam raczej tylko pochłonęło mnie kupowanie na allegro, właśnie nowych większych ciuszków bo poprzednie coś szybko się kurczą;) Swięta no wiadomo w pracy całe przesiedziałam to niema co opowiadać było nudno i smutno. Sylwester no wiadomo też do pracy i co ja biedna mogę pisać. Pogoda chociaż może będzie ładniejsza jak na święta.Pozdrawiam Was cieplutko i życzę udanego sylwestra.

No i mam kłopot - jak by tu się nazwać. Patrząc na moje postępowanie w ostatnich dniach to najbardzie pasowało by mi CIASTECZKOWY POTWÓR - tylko że to za długa nazwa. Tak tak Wy dojadałyście konkrety (mięsko, bigosiki) po świętach, a ja dojadam ciasto - zaprasza mam jeszcze makowiec, piegusek i szarlotkę. Do tego mogę zrobić pyszna kawkę i jakich smakowity likierek. Poza tym cały czas intensywnie myslę nad swoją nową nazwą. Uwaga już niedługo zjawię się tu incognito i kto mnie pozna - nie będe pomarańczowa. Tylko czy wymyslę coś sensownego po 12 godzinach ciężkiej pracy papierkowej. No cóż jutro też jest dzien, jak mawiała Scarlet. Ide zobaczyć czy mnie nie ma pod prysznicem, jak tam sie nie odnajdę to może w małżeńskim łożu? Oj gadam już głupoty musze odpocząć, bo wiązadła mózgowe zaczynają iskrzyć. A tak jeszcze a propos sylwestra, to ja jeszcze nie odważyłam sie przymierzyć "starej" sukienki, w któej wybieram się na bal. Coś mi sie zdaje, żę jutro to ostatni termin przymiarki, tylko mam pewne obawy, że wygląd w lustrze pospuje mi humor. Wejść to w nią wejdę na pewno tylko ile dodatkowych wałeczków ujrzę w odbiciu. Już jestem zalamana. I po co KTOSIU było tyle jeść, co to tylko w święta stół pełen, a tak z umiarem, bo przecież łakomstwo (czytaj obżarstwo) to grzech, I to jest kara - grzeszenie = dużo wałków na brzuchu, a to= kiepskie odbicie w lustrze, a to = okropne samopoczucie, a to = zepsuty sylwester. Wiedziałam, że to rónanie mi wyjdzie zawsze byłam dobra z matmy. Dobra Ktosiu do łazienki dośc tego klikania. Ok juz idę. Ludzie gdzie wy jesteście już do siebie gadam. Co to może znaczyć??? :) :) :) :) :)

Miło się czyta ten topic. Spokój, nie ma wykłócania się ani podszywaczy piszących bzdury. Aż się udziela ta rodość od niektórych z Was:) Koniec roku już za chwilkę, niby to tylko zmiana daty a jednak jest coś takiego, że ma się nadzieję, że z tym nowym rokiem coś się zmieni. Oczywiscie na lepsze :)

Zapomniałam Wam dodać, że ja wcale nie mam chęci iść na ten bal, bo humorek taneczny gdzieś zgubiłam. Jak by któraś z Was znalazła to proszę dać znać. Ktośka do łazienki i to szybko, nie będe dwa razy powtarzać. Ojej już ide tylko musiałam coś powiedzieć. Szybko szybko, bo rano będa problemy ze wstawaniem. Nie będą przecież wiesz, że wstanę - bo muszę

no tak ktosia ze spacją też jest pomarańczowa.

A ja czytam właśnie zalegle wpisy, jeszcze z czasów przedświątecznych :) Ofka, ja też lubię kwiaty doniczkowe. Też miałam ostatnio niespodziankę, wprawdze nie pąk ale za to dorodne \"dziecko\", mała sadzoneczka przy boku wielkiego kwatka :) Niby nic wielkiego, ale miłe to :) Ktosia, ja chętnie pójdę na te tańce za Ciebie :D Co jak co, ale tańczyć uwielbiam. Nie potrafię siedzieć na imprezkach tanecznych. A jeśli jeszcze jest to muzyka na żywo i do tego dobrze grają - ach, niepotrzebny mi wtedy alkohol i wyżerka do zabawy. Wystarczą tańce i miło towarzystwo. Widzę, że caly czas się tu pisze o słodyczach, ciasteczkach itp. Jakoś nie mam apetytu na słodkości, no i bardzo dobrze bo mi troszeczkę przybyło tu i ówdzie a ja nieduża kobietka jestem więc od razu widać jak mi się kilka kilogramów dodatkowych pojawia. A zę źle sie wtedy czuję, to wolę nie doopuszczać żeby za dużo do zrzucania było.

Tak,tak,róbcie się dziewczynki na bóstwa.Bo czasu zostało juz niewiele.Cześć Spinaker,już ja sobie wyobrażam ,że z Ciebie jest cudna laska.Nawet bez tych upiększających czynności. A Twój ukochany to nie jest o Ciebie zazdrosny? Oj , niech on uważa,bo mu jeszcze mykniesz z dalszym kuzynem na imprezie rodzinnej i będzie musiał Cie szukać.:D :D :D Ktosiu,nie przejmuj sie,że przybyl Ci jakiś maleńki wałeczek. Mnie też przez te święta przybyły nawet dwa. Ale pocieszam się,że założę taką ocisłą bieliznę/czyt.gorsecik/i będę szczuplejsza i zgrabniejsza w jedną sekundę. A tak poważnie to musze zabrać sie za porządną dietę.Bo juz nie mieszczę sie w spodnie /nierozciągliwe zresztą/. Ofko,zazdroszczę Ci,że wreszcie wystartowałaś i zrobiłaś błyskawiczne porządki po świętach.Czyli lenia sie pozbylaś-gratulacje. Dajen,ciesze sie,że zakupy Ci sie udały.mnie też te ciuchy sie tak szybko kurczą.Musze też zajrzeć na allegro. Ktosiu,nie przesadzaj,przecież ciasteczkowy potwór to tez piękny nick. Na pewno nikt takiego nie ma.Zwrócisz uwagę na siebie,a tak poważnie to lepszy byłby krótszy.Np.Promyk,Słońce,Chmura,Mgiełka,ładne prawda?Ale to jest moje zdanie,a wybór Twój. Na Sylwestra wychodzimy do znajomych. Będzie kilka par. Muszę jutro do fryzjera.A wogóle to ścinam włoski i robie czerwone pasemka,bo już mi bardzo odrosły i są brzydkie. To Bosa,szybko do łazienki..........no dobra,juz idę. I poszła śladami Ktosi..........

To ja jeszcze,wpadłam żeby sie pożegnać.Kolacji dziś nie bylo. Troche mnie kręci i burczy w brzuszku,ale napije sie tylko mojej ulubionej \"Figurki2\".:P Własnie oglądałam teraz na programie\"CLUB\" Jerrego Springera.Jest to program w rodzaju E.Drzyzgi.Ale akcja -w Stanach. Przede wszystkim o zdradach i miłości nieszczęśliwej na żywo.Codziennie o 22 00. Oglądam czasem,akurat dzisiaj był dobry/bo ja oglądałam/. Pa,pa.

Idźcie, idźcie, a ja sobie spokojnie pośpię. Mnie się może sadełko odkładać, bo już pisałam, że figurę mam bliższą patykowi niż kamieniowi.A z moim lubym dobrze mi wszędzie. Dzieci też sobie idą na balety, chatę mamy wolną, robimy co chcemy.A gdzie nam będzie lepiej?

pustawo ,pewnie juz szykujecie sie na bal.Ja mam zaplanowane siedzenie w domciu z mężusiem ,też chata wolna.Będę wam kibicowac w przygotowaniach i ew. docisne kolanem jak zamek nie bedzie się chciał zasunąc ,za to Wy macie przyjśc z łopatami jak mnie snieg zasypie ,córka juz jedzie 2 godz z Krakowa i ujechała jakies 40km.Pozdrowienia do Yeti z Podhala;)

Huhuha huhuha nasza zima zła..... ale bajka ,pada i nie przestaje Do domu z pracy jechałam ,jechałam ale dojechałam. Mogłoby tak padac ,jak dla mnie całą noc petardy by sie puszczało w śniegowym tunelu Aby tylko pieczywo dowiezli ,sklep mam pod samym blokiem to jestem mądra. Nie tylko Ofcia ma zaspy . Profilaktycznie złoże Wam zyczenia noworoczne,gdyby znowu zasypało na amen swiatłowody ,którymi płynie internet czy cos tam podobnego. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

Forever masz u mnie przechlapane

Za co?chyba nie za zaspy?

Ho, ho cały świat nam zasypie . Spiesze poinformować, że rodzinna imprezka było bardzo udana. Wiesz Bosanova...kurcze nikt nie chciał mnie porwać, ani dalszy, ani bliższy kuzyn. Chyba jest ze mną, coś nie tak ;) Grzecznie wróciłam do domku z mężem :D Dziewczyny jutro szalejemy....ja będę szaleć na białej sali.... nie mam zamiaru sobie żałować :P Wskoczę w piżamke i w objęciach Morfeusza będę balować, balooować, balooooować do białego rana :D http://www.icq.com/img/friendship/static/card_16961_rs.swf

Happy New Year!!!!!!!!!!! Piękna historyjkę przesłałaś nam Spinakerku.Taki szczęśliwy MIŚ,a tak żle skończył.Przynajmniej sobie polatał.Z wielką przyjemnościa przebijałam mu balomiki.Sadystka ze mnie,co nie? Wiecie dziewczynki,jestem dzisiaj chora.Z syna i synowej ,grypa jelitowa przeszła na mnie.Akurat wtedy dała o sobie znać,jak siedziałam w fotelu u fryzjera. Zbladłam i natychmiast musiałam skorzystać z toalety.Do domku ledwo przyjechałam.Dreszcze i boleści dały mi się we znaki. Ale fryzurkę mam taka jaka chciałam. Może nie będzie potrzebna...buuuuuuuu,buuuuuuu.Jak nie przejdzie do jutra,to klapa na całego. A tak lubie tańczyć. Jak nie jedna z Was.Ofko,stawie sie z łopatką i odsienieże wszystko .A juz myślałam,że będę Cię prosić o pomoc w zapięciu zamka przy sukience. Ale dzisiejsza głodówka , niezamieżona zresztą,zrobi myślę swoje. Oj ten śnieg to chyba jakaś klęska żywiołowa? U mnie też sypie jak zwariowany. A co sie dzieje na zachodzie,szkoda gadać. Spinakerju,dobrze,że na imprezie byłaś grzeczna,to dlatego wróciłaś z mężem do domciu.:P Ja tez wracam z mężusiem z każdej imprezy. Ręce mi się trzęsą,że z trudem piszę.Może jutro będzie lepiej.Kładę się do łózia.Pa,pa całusów 102pusta]..Będę sie gorąco modlić do rana. Jak trwoga,to do Boga..............................................................................................................................................................................................................................................................................................

cdn

juz?;(

:( ostani raz!!!!!!!!!!! ???????????????????????

Nowy,upiłeś sie juz dzisiaj?

Co to sie tu wczoraj nawyprawiało? Nowy Rok zamiast cos napisac to wirtualny papier marnuje. Dziękujemy N.Roku za kwiatuszki i minki tylko strzałkami sie więcej nie baw bo czas tracimy na próżno przesuwajac kursor do dołu strony.Fajny bedzie ten Nowy,dobrze sie zapowiada,sama zabawa. Myslałam,że Ktosia wskoczyła z nowym nickiem.Bosanówko łyknij Nifuroksazyd,żebys zdrowo powitała z nami Nowego. Ofka za co ty sie na mnie wnerwiłaś? MarMi-pisz więcej ,odpisuj,nikomu tu generalnie nie jest do śmiechu ale jak człowiek chce to może,zapomniec chociaz na chwilke o smutkach własnych. Całusy dla reszty spiochów.Zakładam teraz bieguny do butów i jade po zakupy,niech mi sie wydaje,ze na nartach śmigam .A co.raz się w końcu żyje.Lepszy biały snieg niz błoto i wystające z trawy smieci. pa.

No ale ktoś rozciągnął tą stronkę chyba żeby więcej noworocznych życzeń się zmieściło;) Albo śniegu nam tu napadało, no ja już mało co widzę na dworze sypie i sypie ale cudnie tak jest. Dziś no trzeba jak zwykle na noc do pracy, ale planuje z mężem wygonić syna, a co zawsze ja muszę siedzieć tylko, to jak sie uda to z kotem i kompem zostanę w domku.Nie zazdroszczę tej grypy wiem to straszna choroba też ją raz miałam, nie dajcie się dziwczyny tym paskudnym chorobom, a z okazji że kończy nam sie kolejny roczek chciałam Wam życzyć W Nowym Roku życzę Wam 12 miesięcy zdrowia, 53 tygodni szczęścia, 8760 godzin wytrwałości, 525600 minut pogody ducha i 31536000 sekund miłości Niemam takiej ładnej stronki z balonikami , ale tą można sie pobawić wprawdzie to reklamowa ale co tam http://www.show-my.info/SER/holidays/pl/

Kto tutaj tak narozrabiał? Czyżby Nowy Rok już przygotowuje dla nas takie atrakcje? Ale mu tu nie chcemy takiego marnotrawstwa. Foreverku,właśnie biorę od wczoraj Nifuroksazyd i muszę Wam powiedzieć,że jest już prawie dobrze. Tylko główka mnie boli. Ale to nam nie przeszkodzi w dzisiejszych sylwestrowych baletach. Nawet,gdybym miała siedzieć przy stole,to i tak idziemy. Będę obserwować,jak się inni bawią......Najwyżej trochę pośpiewam..... Ale problem tkwi jeszcze gdzie indziej. Żle wyglądam,mam wory pod oczami i ogólnie jestem słaba.Ale do wieczora jeszcze daleko i myślę ,że wszystko wróci do normy. Dajen,bardzo oryginalne te Twoje życzenia.Dziękujemy. Forever,jak tam Twoje zakupy na nartach?Czy sie udały? Pazdrówka dla całego wąteczku. I życzonka: Niech nie opuści Was radość cieszenia sie z drobiazgów, Wiara w drugiego człowieka, Bezgraniczna miłość do bliskich, Optymizm w myśleniu,że szczęśliwa gwiazda świeci lub zaświeci dla nas. B O S A N O W A

Wszystkim wirtualnym znajomym życzę : D O S I E G O R O K U Dla każdej z okazji Nowego Roku przesyłam po duuużym buziaku : Bosanova Forever Dajen Ofka Kubuś Puchatek Bezszelestna Ktosia Mellisa MarMi papa Zinka Ruda Jeżeli kogoś niechcący pominęłam - o wybaczenie proszę :D Szampańskiej zabawy wszystkim życzę . do następnego spotkania w 2006 roku. Bosanova zdrowiej szybko

A jednak zapomniałam. Tygrysek Brykający Przez moje gapiostwo, przestałby nam brykać :D