Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Bebatko - a mnie też? ;-) Co do pewnej pani która się zastanawia a nie powinna - pani dostanie solidnego kopa na rozpęd w kierunku szpitala oczywiście. MM, te problemy z sercem niekoniecznie muszą świadczyc u niej o cukrzycy. Niestety rodzinnie jesteśmy obciążone \"sercowymi\" sprawami. Ja też cały czas muszę brać leki i co jakiś czas odwiedzać kardiologa, bo mam wadę zastawki. Bardzo mi się spodobal kawał o kupowaniu parówek i jajek :-) Ewa, dzięki za serducho :-) Czapka - na Śląsku nie mówi się \" Leby\" tylko \"gowa\" :-P Kubuś, córka Takis po chrzestnej taka fajna :-D

MM dobrze, że nas odwiedziłaś. Nie ma nic lepszego, jak posłuchać (poczytać) rad mądrej osoby :) - MarMi - gdy Bebatka tu zajrzała, z miejsca się w nas wszystkich zakochała :D - Bosanóvko czy to Twoja-nasza Marcelinka na tych fotkach, które znalazłam w skrzynce ? :D Ale słodkie maluchy. Apropo, jak się ma, nasza kruszynka Marcelinka :) - Foreverku jak zdróweczko, dlaczego nas nie odwiedzasz :( bereciku wiedziałam, że tym wrzodem Ci dopiekę :P

..Płakałam Dziewczynki moje kochane..jak by WAS nie było..należałoby WAS wymyśleć!!!!!!!!!!!!!!!!! Małgorzato...dziękuję ...niestety częć z tych objawów które wymieniłaś mam..z tego tez powodu byłam na oddziale neurologicznym..głowa..dodatkowo ogromne zawroty..i omdlenia..!!! Nie ukrywam..że trochę się przestraszyłam czytając..i chyba,masz rację ...pójdę do tego szpitala..ten kop od mojej siostry tez sie zresztą przyczynił,do zmiany decyzji..:):):): Kubusiu..jak TY to fajnie napisałaś..:):):): Wszystkim WAm bardzo dziękuję..nie sposób powiedzieć słowami co czuję jak WAS czytam..dlatego duuuuuże buziaki dla WAS Do później,,i ostrzegam ..jeszcze tu wrócę..::P:P:P:P:

Rozebrało mnie na powaznie,tak powaznie ,ze mam nawet z oddychaniem problem.Leżę więc sobie i dogorywam.Odkurzacz stoi na srodku pokoju od rana i nikt sie nie kwapi zeby matce chorowało sie łatwiej.Mówie wam jak sie całkiem wsciekne to sie położe na kilka dni do szpitala,żeby odpocząć.Mam na dysku\"tylko mnie kochaj\"wieczór filmowy sobie zafunduje na poprawę humoru.Całuje Was mocno,może jeszcze zajrzę,jak sie lepiej poczuje.Musze sie wykaraskac do jutra bo nocka mnie czeka w pracy,jak nie przejdzie to od poniedziałku bede sie zatruwac antybiotykiem.Ide ,nie zarażam.Buziaki:D

Takisku wierzę Ci z tym szpitalem .Mnie lekarz wyleczył z dolegliwości sercowych w ciągu 3-4 min,oczywiście na wszelkie badania trzeba by czekac latami ,zrobiłam prywatnie echo serca ,ale że na razie sie uspokoiło więc od maja ........... ale co tam bedziemy miały piekny pochówek :D:D:D:D:D. Boja ten dzieciak jest superowy. Witam rzadko zagladającą MM. Dam sobie paznokcie poobcinac ,że czapeczka to któraś z nas . Zuziu na zęba niestety najlepszy jest dentysta i naprawdę szkoda zdrowia . Kawały jak zwykle na 5+ Dosiu pomimo że twoja choroba jest dokuczliwa to ,ważne że to tylko ta choroba ;) niniejszym oświadczam że dzisiaj mam dzień dziecka pa

Witam sie z Wami ,kochane. No,nareszcie.Pewnie byk sie ocieli. :) Moja siostrzyczka sie odezwała???? Mam jeszcze łzy w oczach,tak mi sie wzruszyło na serduszku. :D:D:D Dobrze,że jesteś MM Dzięki,że napisałaś Takisowi. Do niej to chyba dopiero dotarło po Twoim poście. Dobrze ,że wreszcie sie zdecydowała na ten szpital. Zaraz wrócę...............

Forever,Ty dziecko musisz położyć sie do łóżeczka.Wypij miksturę np.FEBRISAN na przeziębienie , albo przeczytaj cienka książeczkę ,tak do podusi, ale tylko wtedy,jeśli nie brałaś żadnych leków. Do jutra przejdzie. A ta Babetka,czyli córcia Takiska jest taka szlachetna. Wyznała mamusi miłość na forum. Tak trzymaj Babetko. I rzeczywiście taka wspaniała jak jej matka chrzestna MarMi.;) Parówki i jajka są rewelacyjne. Dlaczego tak mało kawałów ślecie???? Co prawda nie bardzo mam czas ,odkąd urodziła sie wnusia,bo ciągle coś załatwiają i wychodzą,ale mówię Wam , mam wiecej sł i chęci do życia. Lepiej sie czuję,jestem bardziej radosna , wesoła. I mam większą ochotę na ....wiecie co.Mój Kaziczek tez jest szczęśliwszy. Az mi mówi,co się stało????Babciu, ja Ciebie nie poznaje.:):):) Jeszcze będę. Mąż kroi jeszcze, tak na raty, warzywa na sałatkę. Jutro mamy gości. Przyjeżdża moja teściowa z męża bratem i bratową. Musimy troche przygotować jedzenia,bo przyjadą na cały dzień. będę..... Dla Was

MarMi, pewnie, że po chrzestnej:D:D:D Forevku- ktoś, kto takie bajki przesyła na GG nie może być poważnie chory:D:D:D Współczuję Ci bardzo, zwłaszcza, że musisz na dyżur! A może by tak chorobowe? Przy problemach z oddychaniem.... A ...co ja Ci będę gadać....sama jesteś służba zdrowia, to powinnaś wiedzieć!!! A na to, że ułatwią Ci chorowanie, to nie licz, bo oni tego nie czują, że bałagan przeszkadza matce chorować.Wracaj szybciutko do zdrowia. Bosanówko, to babciowanie faktycznie Ci słuzy....pod każdym względem... Dosia- na to samo i ja choruję...większy ten rachunek niż się spodziewałaś? Ofeczko- na ten równik, to juz się nie opłaca- u nas odwilż, zaraz będzie wiosna- czy u Ciebie jeszcze nie widać, bo na południu będzie prędzej? Domagam się lustracji xyz- zeżre mnie ciekawość Też mi się wydaje, że to któraś z nas......

To ja mam parę kawałow: Lekarz wypisując chorego do domu,udziela mu kliku rad -Nie palic..nie pić -Co najmniej osiem godzin snu dziennie -A co z sexem panie doktorze..pyta pacjęt? Tylko z żoną..bo wszelkie podniecenie może Pana zabić Po nocy poślubnej żona mówi do męża -Wiesz jesteś kiepskim kochankiem -Na to oburzony mąż Skąd możesz to wiedzieć po 30 sekundach Zona zwraca się do męża -Mój drogi - idę założyc sprawę rozwodową Mąż.. obydwoma rogami jestem za!!!! Mąż romantycznie zwraca się do żony -A może dla odmiany..szybki numerek? Zona..odmiany od czego?? Od lat kocham tą samą kobietę!! Zona mnie zabije jak sie dowie!!! No to na tyle..narazionko..całuski

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D: Ale byczek...pacjent oczywiście{serce]

Ofeczko,co Ty z tym pochówkiem????Ale żarty nie na miejscu:P:P:PJa Ci tu zaraz dam. Jeszcze musisz sie pomęczyć na tym świecie:P:P Dosieńko,to też jedna z moich chorób,jak i większości społeczeństwa. Dobrze,że to tylko taka choroba..... Takisku,jakie Ty piekne kawałki przysłałaś.Dobrze ,że masz humorek,to i choroba pójdzie precz!!!! ędę jeszcze

Witam wszystkich. Mialam troche kłopotów z internetem, mam nadzieję, że dziś nie będzie takich przykrych niespodzianek. Takisku, ja tez przyłączam się do pozostałych - zdrowie ma się tylko jedno i trzeba o nie dbać - idź do szpitala i zrób wszystkie niezbędne badania - koniecznie ZUzia - wspólczuje - bolący ząb to nic przyjemnego - ja byłam u lekarza w srode i w piatek i ide w poniedziałek i cały czas z tym samym - 3 zęby mnie bolą , dentystka oglądał i twierdzi, że zęby sa ok, tylko, że odkrywają się trochę szyjki i ja mam nadwrażliwość. A ja ostatnio zmieniłam szczoteczkę i ona może byc za twarda. Posmarowała mi je jakims lekarstwem, a ja nadal na tabletkach. HELP Ewcia moja córcia chodzi do psychologa, a właściwie dopiero zaczeła chodzić, bo w przychodni czeka się na wizyty dwa miesiące. zaliczyła dopiero 1 wizyte i czekamy na druga na koniec lutego. W międzyczasie była prywatnie, ale to jeszcze za krótko, żeby były efekty. Wszedzie trzeba czekac w kosmicznych kolejkach, tylko prywatnie od ręki, ale skąd wziąść pieniądze???? Pedagog w szkole zainteresował się tylko tym, że podał mi telefon do poradni dla dzieci. Ale ogólnie szkoła ma bardzo dobre podejście do mojej córci, nie moge złego słowa powiedzieć. MM dzieki za zainteresowanie, jak możesz, to napisz coś więcej. Jak zwykle dowcipy super, usmiałam sie i humorek się poprawił. Dziękuję za przesyłki na e\'meila - superowe.

Kawałów Wam się chce ???? Proszę bardzo !!!! Frania do Halinki: - No jak to, mieszkasz z Heńkiem już 10 lat i nie bierzecie ślubu? - Bo on taki nieśmiały... Mąż do żony: - Przestań tresować tego psa, nic z niego nie będzie. - Z tobą mi się udało, to z psem też dam sobie radę!! Żona odwiedza męża w więzieniu i rozmawiają: - Dlaczego nie byłaś na ostatnich odwiedzinach? - Źle się czułam i poszłam do lekarza. - Bajki opowiadasz! Gadaj! Z kim byłaś? - To niesprawiedliwe, że mnie podejrzewasz. Przez 5 lat twojego siedzenia tutaj nie dałam ci do tego żadnego powodu... - No dobrze. I co powiedział lekarz? - Że chyba jestem w ciąży. Rozmawiają dwie koleżanki i jedna mówi drugiej: - Wiesz co, im jestem starsza, tym bardziej mąż się mną interesuje... A na to druga: - Dziwisz się, przecież jest archeologiem... Żona do męża: - Wiesz kochanie, ta para, co mieszka nad nami... Oni się bardzo kochają. On ją całuje na powitanie i na pożegnanie. Czy ty nie mógłbyś też tak robić? - Daj spokój! Prawie jej nie znam... Mąż wraca do domu, od drzwi zaczyna całować i obmacywać żonę i ciągnąć ją do sypialni... Ale ona mówi: - Kochanie, nie teraz, boli mnie głowa. Mąż zdenerwowany: - Co z wami dzisiaj? Zmówiłyście się? Kowalscy wyjechali na wczasy. Na miejscu Kowalska łapie się za głowę i krzyczy: - Zapomniałam wyłączyć żelazko! Cały dom się spali! - Nie spali się - odpowiada spokojnie mąż. -Zapomniałem zakręcić kranu. - Kochanie, dlaczego ty mówisz mój dom, moja kanapa? Powiedz chociaż raz nasze. - Zosiu, gdzie są nasze kalesony? Mąż kupił żonie prezent, a ona nie otwierając mówi: - Nie podoba mi się. - Skąd wiesz? Przecież jeszcze nie otworzyłaś. - To pudełko jest za małe jak na futro i za duże jak na biżuterię No i narazie tyle, może później jeszcze, bo nie chcę Was zanudzić :D

Ktosiu, Sama szczoteczka nie pomoże, ale może zaszkodzic. Jest taka pasta , którą stosuje się przy nadwrażliwości,\" Sensodyna\" chyba sie nazywa. Korzystalam, nie cierpialam. Spróbuj i Ty , może będzie lepiej. Powodzenia

Viktoria ja od zawsze używam pasty do wrażliwych zębów albo \"elmex\", albo, tak jak teraz \"sensodyne\" ale niestety tak jak pisałam na dziś efektów brak Ale dowcipy super

No tak, jak ja jestem to tu tak cicho, a tak by sie chciało pogadać.

Nie wiem o czym tu piszecie, bo nie bardzo mam siłę czytać. Przeczytałam ze dwie wypowiedzi i tez należę do tych co się użalają i pocieszają zależnie od sytuacji. Teraz ja potrzebuję pocieszenia. Jest mi bardzo smutno. Modliłam się przed chwilą, miesiąc temu 18 stycznia zmarła mi kochana Mamusia i własnie o tej godzinie. Nie mogę , nie potrafię żyć. Tak bardzo mi trudno. Powinnam wiedzieć, że kto się urodził musi umrzeć i wiem ale tak mi ciężko. Dlaczego już, przecież mogła jeszcze żyć. Miała problemy z sercem i obwiniam się, że za mało jej pomogłam, że zle była leczona i to mnie bardzo boli. Bedąc w szpitalu przy niej nie wiedziałam ze za parę godzin umrze. Nic lekarze nam nie powiedzieli, że jest tak dramatycznie. Zostawiłam ją w nocy i pożegnałam się mówiąc do niej " Mamusiu do jutra" a ona zmarła za 2 godziny po moim wyjściu. Tak mi teraz ciężko, że umierała sama, nie trzymałam ją za rękę, Sorry ale juz kończę, nie mogę.........

Brydzia to smutne co piszesz serdecznie CI wspólczuję.Trudno w takiej sytacji znależć słowa pocieszenia , mowi sie że czas leczy rany . Tak dzieje się niestety że przychodzi taki czas i tracimy bliskich. Dasz radę, człowiek jest wytzymały jak musi . Teraz jedynie co można zrobić to płakać i modlić się. Rozumiem cię doskonale że jest Ci ciężko ale niesłusznie się winisz to tylko złudzenie że można było zrobić więcej. MYsle że jesteś osobą wierzącą więc to pomoże przetrwać Ci bol . Bez wiary potykamy się o żdzbło słomy z wiarą przenosimy góry. POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE - TRZYMAJ SIĘ

Tak mi się smutno zrobiło że idę spać wszystkim Wam miłej niedzieli zyczę - Spinaker ,MarMI, Takis ,Forever Ofka ,Bosanowa , Kubusiu Ktosia , Viktoria ,Boja , Ewa , Dajen mam nadzieję że kogoś nie pominęłam, TRZYMAJCIE SIĘ

Tak mi się smutno zrobiło że idę spać wszystkim Wam miłej niedzieli zyczę - Spinaker ,MarMI, Takis ,Forever Ofka ,Bosanowa , Kubusiu Ktosia , Viktoria ,Boja , Ewa , Dajen mam nadzieję że kogoś nie pominęłam, TRZYMAJCIE SIĘ DOBRE DUSZYCZKI

Jak zwykle macham na przywitanie Tak tu pusto w ten sobotni wieczór,myślałąm ,że będzie większy tłok.{serce] Jak sie ma Brydziu takie problemy , to sie nie dziwię,że potrzebujesz wsparcia .Witaj na wątku. Wiesz,bardzo Ci współczuję,musisz się borykać z takim problemem. Napisz ile masz lat? Niezależnie w jakim jesteś wieku,to śmierć matki jest bolesnym przeżyciem.pisz więcej!!!!!! Ktosieńko,już śpisz? Ja też mam czasem problemy z szyjkami zębowymi.Własnie dzisiaj rano kupiłam Sensodyne. Jeszcze jej nie używałam.Może mi ulzy.Mam nadwrażliwe zęby. Lodów nie mogę,bo zaraz mnie bolą. a bardzo gorącego nie lubię.Na szczęście,A Elmeksu często używam. Jak córcia.Czy dzisiaj było lepiej??? wiktorko,dobre te kawałki. A zwłaszcza ten z prezentami. Albo duże pudło , albo całkiem malutkie. a średnie niech zabiera.:P kubusiu,czy Ty o czymś nie zapomniałaś???Ja nie mam Twojej fotki.Mam taki program ,nazywa sie Picasa2 i tam mam wszystkie zdjęcia uporządkowane .A Ciebie niet!!!!!!Więc przypomonamCi. MM,czekam na kilka słów na meilika.Napisz kochanie Co porabiałaś przez te prawie 2 tygodnie???Dla Ciebie cmok zuziaczku,dopiero zauważyłam Twojego meila,wysyłam Ci zdjęcia i proszę o Twoje. ;) Forever,czy troche Ci przeszło??? Miałas poczytać trochę w sobotni wieczór z Kaziczkiem oczywiście ,a tu jakas cholera sie przypałętała. musze Wam jeszcze napisać o swojej wnuczce. za chwilkę.........

przepraszam za małe litry przy imionach,ale sie spieszylam.

ale kaszana dwa razy wysłałam. Zajżałam tu jeszcze na chwilę ale tu ?- Ciemno a tam zamiast narzekać zapalę maleńką świeczkę.

Nie mogę spać..myśli mnie zżerają..pomyślałam sobie że jeszcze wejdę na chwilkę ..poczytam co piszecie..i zaraz będzie mi lepiej. I wszystko byłoby w porządku..gdyby...BRYDZIU..nie znajduję słow żeby Cię pocieszyć..tak mi smutno..ktoś napisał że nie wiedzieć skąd mamy siłe,aby wszystko przetrzymać..i to prawda.. Moja mama zmarła..4,5 roku temu..też myślałm że świat mi się zawalił..że nie dam sobie rady z tym bólem..ale wiedziałam że nic nie mogę zrobić...i modliłam się..Zyć trzeba dalej..bądź dzielna..i trzymaj się Skarbie..czas naprawdę leczy rany.. Tak tu cichutko..u mnie też wszyscy śpią..Myślą pewnie że ja też..Tak patrze sobie na nich..i jakie to szczęscie że ja Ich mam. Takisek śpi z dziećmi..zrobię Wam kiedyś i wyśle zdjęcia Takiska jak śpi..nie uwierzycie..bo i mnie trudno..jak pies może się tak wygiąć.Program Smiechu Warte wygrywam napewno :D:D:D Dziękuję WAM wszystkim za wszystko..a przedewszystkim za to że jesteście!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):) Do jutra..a właściwie do dzisiaj..całuski dla WAS

Witam Panie w niedzielny poranek... Brydzia, musisz być mocna ! Każda z nas napewno kogoś straciła i na swoj sposób przeżywała. Ja straciłam już oboje rodziców i młodszego Brata. Bardzo cierpiałam także , nie mogłam sobie poradzić do chwili, gdy się mi przyśniła Mama i powiedziała we śnie \" Córcia, nie płacz, Ty musisz żyć , a nam jest bardzo ciężko, że tak przeżywasz , nam tutaj jest dobrze , a Ty zakłócasz nasz spokój\". Później już starałam nie wołać Ich, gdy mi było ciężko i źle... Ten sen mi uzmysłowił, że mam i tak wsparcie dalej od moich bliskich, chociaż już nie są ze mną . I od tamtej pory staram się być spokojna i wiem , że moi bliscy także są spokojni. Nie wiń siebie, że coś nie tak zrobiłaś, taka jest kolej rzeczy , jedni umierają , inni się rodzą .... Ty musisz służyć tym, którzy żyją, a za tych którzy odeszli na zawsze możemy się tylko pomodlić, aby mieli spokój na tamtum świecie. Takisku, Ty musisz dużo odpoczywać, nie denerwuj się Kochana, wszystko będzie dobrze. Ale jak nie będziesz wypoczywać i denerwować się , nie pomoże Ci to w walce z chorobą . Napewno będzie dobrze !!! Zobaczysz , że badania wcale nie wyjdą tak źle !!! Denerwowanie pogłębia wszystkie objawy. Musisz przez to przejśc, a dopiero po szczegółowych badaniach będzie napewno wiadomo co Ci jest. Wytrzymaj do jutra w spokoju, wiem że to raczej niemożliwe, ale przetłumacz sobie, że nic Ci nie jest, a badania będą rutynowe. Zyczę Ci naprawdę tego z całego serca, abyś była mocna i potwierdziły się moja słowa. Staraj się dużo odpoczywać , spać. Gdy nie możesz zasnać, wypij mleko z miodem na noc - niektórym pomaga... Życze wszystkim Paniom milej niedzieli, buziaki

Jak sie macie?ja juz zdecydowanie lepiej,zwalczyłam gada witaminą C i lampą Bioptron,troche jeszcze głowa mnie boli ale nie na tyle ,żeby humora nie miec od rana. Czy paniusie będą samodzielnie smażyły pączki i faworki na czwartek?:D:D Brydzia,zostań z nami.

http://teledyski.onet.pl/10172,907643,teledyski.html

Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy, które pomagają mi żyć. Dziś nie potrafię się śmiać i nie chcę wprowadzać Was miłe panie w smutny nastrój. Wiem, że muszę żyć bo mam dla kogo. Mam córkę i syna, którzy już założyli swoje rodziny. Kocham ich bardzo ale nigdy nie zapominałam o rodzicach. Teraz został mi Tatuś, który bardzo cierpi z powodu smierci Mamusi. Jesteśmy rodziną, która może sobie dużo powiedzieć ale zawsze mocno się kochamy. Tak modlę się codziennie za duszę Mamusi i za pozostałych zmarłych, którzy tej modlitwy potrzebują. Codziennie przebywam u Tatusia aby Go wspierac w tak trudnej dla niego chwili. Mieszka w domu sam i pozostały tam wszystkie wspomnienia o Mamusi z nim. Jest nam strasznie trudno, napisałam nam, bo mam rodzeństwo, dwóch braci i dwie siostry. Wszyscy mieszkamy w poblizu siebie, odległości od siebie parę kilometrów. Jedna siostra tylko nie mieszka w Polsce. Nie zdążyła zobaczyć się z Mamusia przed śmiercią. Wyjeżdzała do nas bo Mamusia jest bardzo chora, chciała pomóc bo w Canadzie pracuje w służbie zdrowia w szpitalu w Toronto na odziale Intenstwnej Opieki Madycznej. Niestety przyleciala już na pogrzeb. Jeszcze raz dziękuję Wam, wrócę do Was jak będę mogła, ale chciałabym rozmawiac z Wami na weselsze tematy. Pozdrawiam i całuski .

Hej Jakas taka nie zycia jestem,a to chyba za sprawa mojego snu dzisiaj. Snilo mi sie ze bylam chyba wychowawczynia na koloni albo w domu dziecka i przychodzi do mnie dziewczynka 5-letnia i mowi ze zostala wykorzystana przez portiera,szlismy gdzies to zglosic,ale biuro bylo zamkniete,i wtedy sie obudzilam. Caly czas musze o tym myslec,bo wlasciwie to czemu taki sen?a moze gdzies obok cos sie dzieje a czlowiek tego nie zauwaza ... a moze to za sprawa tych wpisow wczorajszych od Brydzi i Takiska,byly takie smutnei prawdziwe zarazem.Dziewczyny trzymajcie sie,bedzie dobrze a wlasciwie to musi byc dobrze.Moja mama ciagle mi powtarza ze pozytywne myslenie to polowa zwyciestwa,i cos w tym jest. O jezusicku,jeszcze chyba nigdy tak duzo nie napisalam,mysle ze Was nie zanudzilam,ale jeszcze powiem ze musialam robic dzisiaj kluski na obiad:D bo wiecie ze Kaziczek....reka,a niedzielny obiad zawsze do niego nalezal. Foreverku - ty to wiesz jak sie leczyc,jeden dzien i przeszlo:Dja bym chyba caly tydzien marudzila ze mnie cos boli:D pa,pa dla wszystkich

Witajcie dziewczynki!!!!! Wiktorio..bardzo..bardzo,dziękuję za słowa pocieszenia.Głęboko wzięłam sobie do serca Twoje słowa i dzisiaj odpoczywałam. A obiadek zrobił moj Kaziczek,nawet nie protestował..co mnie trochę zdziwło..bo kuchnię to On omija szerokim łukiem..twierdząc przy tym..że to miejsce zdecydowanie nie dla Niego..:D:D:D Forewer..jak to dobrze że zwalczyłaś \"gada\" witaminką..i juz jesteś zdrową dziewczynką...Ale tak szybko?? W każdym razie..to cudownie że czujesz sie lepiej..i vędziedz miała fajny humorek :::::::::) Brydziu: Zaglądaj do Nas.Ja też miałam tylko zobaczyć ..jak tutaj jest..siostra MarMi mi powiedziała że jest taka fajna poczekalnia,i fajne dziewczyny..i rzeczywiście..dzisiaj sobie już bez Nich nie wyobrażam żadnego dnia..!!!!!!! Bojeczko...Ty to jednak jesteś KOCHANA.Twoje słowa też sobie wzięłam do serca i obiecuję że napewno będę myśłała pozytywnie.Wiem że to pomaga..sprawdziłam to nie jeden raz..ale czasem trudno jest tak myśleć.. Jednak obiecuję..a ja zawsze dotrzymuję słowa ::):):):)::) Bosanowa ma dzisiaj gości..to mogę zrozumieć Jej nieobecność..ale gdzie są?? Ktosia Spinki Dajen KubuS MarMi Ofka Se-lena Dzisiaj niedziela,dziewczyny zameldować się..mam nadzieję że nikogo nie pominęłam..a jesli tak..to przepraszam..ale i tak czekam na WAS wszystkie..jak zawsze ..zresztą..Buziaczki Do później..jeszcze tu przyję :P:P:{cześć]