Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Jest noc jeszcze...huczy .wieje ,pada...upojna noc listopadowa...a tu preciez styczen..karnawał ..a wiec bladym świtem nastawiam herbatke...,zaparze ja i w dzbanek - termosik przeleje..nie wystygnie i dobrego smaku i aromatu nie straci.I wode na kawusie nastawiam...Buziaki.Miłego dnia ,zadna nie wie co u naszej Ksymci ,a Kalina? no i ofka.Jurcze ofka ...ty jak fatamrugana..jest mrugniesz...znikła...dzieki za pozdrowionka od tygryska. MarI czasem qwarto dla spokojnosci duszy przeglad zrobic, toc serwisowanie takie ważne,,jak uzytkowanie :-D :-D :-D Miłego dnia.Dzieki za wsparcie w trusnych chwilach.Wspaniałe kumpele,Dajenku buziaczki miłego dzionka

mam problem z kalwiatura..jak nie walne..nie ma liter ,albo inne...zaspana jestem jeszcze.A wiki gdzie? Buziaki

Same widzicie Viki sorry, no i klawiatura...ide pod prysznic i skanuje maszyne...

Witajcie. Och jak ja nie lubię takiego wiatru, mellisaną się muszę ratować bo okropnie moje nerwy znoszą taki wiatr. Dziś działam w warunkach polowych , panowie wymieniają mi okno a ja siedzę z klawiaturą w 2 pokoju trzymam ja na kolanach a komp na ławie stoi. Mąż jak zobaczył co wyprawiam to zwątpił:D Miłego dnia ,bo mnie to tu czeka dziś niezła zadyma,ale do naszej poczekalni nie mogłam nie zajrzeć. Buziaczki

Zaraz spóźnię się do pracy ale zajrzeć musiałam. Miłego dnia. :D

Okno gotowe, prawie 5 godzin im zeszło, nieźle mi się mieszkanie wywietrzyło, ale już gotowe, teraz tylko sprzątać.

MŁODZIEŻY STARSZA, jako że wieści wokołu tylko szczęśliwe (zdrowie, humorek, nowe okienka - wstawione), a na dokładkę juz zaczął nam sie weekend to polewam na rozgrzewke przed tą okropną wietrzycą. Na zdrowie, na szczęście, na dobry humorek. :) :) :) A dla lepszego efektucoś na przekąskę cos słodkiego, cos dobrego - na co macie ochotę? Ja już czekoladke pochłonęłam, a co tam przecież karnawał trwa....

A ja żeby oblać nowe okno wypiłam karmi czekoladowe:D

Parze herbatke malinowa dzis z cytrynka ,pycha! ale tu tlok,ale z tym wpisem to naprawde..zamotana byłam ,ze nie załapałam ,ze to moj okrągły.Pa. Dajenku w mieszkaniu powiew świeżego powietrza, ale za to teraz ..cichutko bedzie ,cieplutko...i fireneczka sie nie rusza ,nie wiesz czy pada ,czy nie...Buziaki

No to ja też poproszę herbatkę..jesli mozna..a do herbatki tez coś może być:):) Czekoladka..mniam...mniam:D Jest tak paskudnie na dworze że nawet wychodzic się nie chce..Dzisiaj jak robiłam zakupy..to wiatr byl taki...jakiego ja chyba nie pamietam!!!A śniegu jak nie było..tak nie ma..i kto wie czy będzie::)

Witam Bossi , Ewuniu , melduję ,że żyję i nic nie wywinęłam na drodze. Ale ja jeżdżę zgodnie z przepisami, czyli to co na znaku x 2 :-). Czasem tylko mi się zdarza pojechać 3 x szybciej, ale to przy ograniczeniach do 30 km/h . Jednak jeżdzę bardzo ostrożnie , z głową i wiem kiedy i gdzie można \"pociąć\" aby mandatu nie zapłacić i kogoś nie rozjechać :-). Ewelinko , jestem , ale mnie nie było dwa dni wogóle w domku, a dziś musiałam pojechać do szpitala (30 km) do mojej Siostry, która wylądowała tam gdy ja byłam nieobecna . Porozmawiałam z Panią Ordynator i wiem, że nie muszę się martwić , bo będzie wszystko OK. No i serdeczne gratulacje za taki piękny złoty strzał !!! Dwie siodemki świadczą , że już będzie tylko dobrze !!! MarMi, ja mam więcej szczęścia niż Ty, bo mam osobistego Przyjaciela - lekarza oraz Przyjaciółkę , którzy za mnie myślą jakie badania mam zrobić . Mało , że myślą, to jeszcze mi załatwiają te badania u sobie znanych i liczących się w tym światku medyków . Czasem jestem zła, że szukają mi ciągle nowych chorób, ale ostatnio udało mi się udowodnić, że jestem zdrowa . Przynajmniej z zakresu endokrynologii :-). Wiem jednak , że robią to dla mojego dobra, abym się nie denerwowała , a Oni aby mieli mnie nadal wśród żywych :-). Zrób więc te badania dla spokojności ducha , po co rozmyślać i pisać scenariusze, gdy coś się dziać zaczyna ...

superowo ,nastawiam drugi dzbanek ,nie musze sama siedziec w poczekalni

Viki ,i dobrze ,ze ich masz,te kitle zaprzyjaźnione Człowiek jak sam jest i daleko od dobrych fachowców to niestety ..moze zwatpić.Ja mam blisko i też sie boje.Ale w tej chwili jestem happy, i trudno zeby nie.Ale reka i ramie mi dzis przewiało i ciutke..musze do amanta termofora sie przytulic Ale numer ,zamienie męza na ciepłego amanta...na Tsie zaczyna na r sie konczy a Spinki amant gdzies skubany zboczył po drodze ..no cóż obydwu miec nie mozna

siedze sama jednak...trudno..jutro z rana jak nie zaspie ,zaparze swiezej herbatki

http://www.szczescie.1k.pl/ Jestem strasznie zmęczona..idę sobie juz lulusiać...DOBRANOC

No chyba mi się uda pierwszej zaparzyć herbatkę, zapraszam częstujcie się. Na rozgrzewkę to chyba coś z miodem dziś i cytrynką nadal taka paskudnie wieje i leje:( Miłego weekendu

Cześć jesienno-wiosennie-sztormowo nawet:) Ewelinko ja wiem kto Ci skubnął celowo amanta:Dale nie wydam,niech sie przyzna osobiście:) Buziaczki dla wszystkich.

:D

Witam. w dzień baaaardzo wietrzny . Sztorm za oknem i jak pomyślę o wyjściu po zakupy to uch.... Tylko wejść pod gruby , puchaty kocyk z książką i herbatką. Wczoraj z przyjaciółmi byliśmy na drinku. Ich dziecię wysłało staruszków z instrukcją gdzie maja się bawić. Tak się zmienia. Fakt knajpka fajna , choć latem jej jeszcze nie było, więc nam nieznana. :D znajomi lekarze bardzo się przydają i sama często cieszczyłam się z ich bliskości. Nie narzekam jak coś sugerują. Wstawiłam wodę na herbatkę , jak ktoś chce kawę to służę . Dopiero oko otworzyłam więc i śniadankiem mogę poczęstować :D

Witajcie No ja juz po zakupach..Naszatko wkładaj czepkę..wieje ..przynajmniej u nas..strasznie.Kupiłam sobie bliźniaczka..taka ciemna zieleń..fajniutki:) Nie lubie robic zakupów w sobotę..ludzi okropnie dużo..Na rynku zwłaszcza..kurcze..pisze rynek i przypomniałam sobie że nie kupiłam warzyw..ani owoców... To co Naszatko ..idziemy razem na zakupy :D:D:D Ale o bliźniaczku nmie zapomniałam:D:D Jasna cholera..ale mi się nie chce..ale cóż jak się nie ma w głowie..to ma sie w nogach:D:D Narazie dziewczynki..idziemy z Naszatką na zakupy:D:D...papapa

Takis kupiła bliźniaczek , a ja w dalszym ciągu nie mogę dostać kozaków Mam za grubą łydkę i żadne mi się nie dopinają. Zaraz rodzinny obiadek i może skoczę jeszcze do jakiegoś marketu w poszukiwaniu \"straconego czasu\". Wieczorem mamy gości , to posiedzimy przy kominku z drineczkiem w dłoni. Koło kominka wciąż stoi choinka i ma się całkiem dobrze. Pokojowe już posprzątane .

Własnie piekę serniczek.Taki z budyniem.Bardzo dobry.Paluszki lizać. Zaraz Was poczęstuje. Jeszcze zrobie polewe z rozpuszczonej czekolady.Pozdrafki dla Was kochane.Wieje jak w kieleckim. Forevciu, nie pamietam,czy Ty nalezysz do tego regionu,ale tak sie u nas mowi.Buziaczki dka Ciebie.

Oj wieje, wieje i na Warmii wieje Ja juz po zakupach ledwo dopchalam wózek do samochodu, sama byłam na zakupach to nikt mi nie mógł pomóc. No może gdybym była piekną długonoga blondynka to.... a ja tylko blondynka i to tez juz farbowana :) :) :) Takisek to w Towarzystwie Naszaty idzie- w parze zawsze raźniej. Mialam dziś przygotę w markecie. Pierwszy raz cos takiego mi sie zdarzyło. zapatrzylamsie na bielizne dla mniejszych dzieci - chcialam kupic mały prezent dla synków mojej siostry. Jak się juz prawie zdecydowalam to patrze a koło mnie nie ma wózka z moimi zakupami - szok. Po co komu wypchany zakupami wózek (zakupów było tylko trochę). Nie wiem co robic - szukać czy wracac sie po drugi. jak sobie pomyslałam, że znów bede musiała zaliczać te same pólki z towarem podjęłam decyzje - szukam. I wyobraźcie sobie że w niedalekiej odległości rodzinak - tata, mama i prawie dorosla córka oglądaja jakies ciuszki - patrzę a tatuś trzyma wózek z mimi zakupami. Podeszłam i mówię że to chyba mój wózek, a tatus na to prawie nie zdziwiony - TAK, a gdzie jest nasz pusty. Słyszycie PUSTY. Ja mówię, że pusty wózek stoi prawie tuż obok. Obrócilismy wszystko w żart. Myslę, że tylko dla faceta nie robi różnicy czy pcha pusty czy pełny wózek. Ciekawe co by było przy kasie. :) :) :) taklie były sobie zakupy na wesoło tylko jak zwykle minka sie zmieniła przy kasie. Dobrze chociaż, że do marketów chodze tylko raz w tygodniu... Miłego poipołudni życze. Ja ide na proszona kawkę i może coś dobrego do kawki ??? papatki

Dobrze Ktosieńko,że znalazłas wózek,ja zawsze pakuje do srodka torebke:)trzeba uważać. Bossi w moim wspaniałym regionie tez sie tak mówi a to dlatego ,ze Kielce sa najstraszliwszym wrogiem Radomia:PTo powiedzenie musiał zostawić w Twoim miescie jakiś mój ziom:D:DGdy natomiast wieje w Kielcach to mówią,że pociag z Radomia na peron wjechał:D:Dalbo,ze sie jakas baba w Radomiu powiesiła.Kie;czanie to \"scyzoryki\"a my \"warchoły\"

Zaspałam :-( ,herbatke teraz zaparze,a co tam :-D ,Bosiu ja tez ,do tej herbatki troszke serniczka upiekłam ,niewiele ale zawsze...sie panie częstują..u nas mowi sie piździ jak w kieleckim .Nie wiem dlaczego.A zreszta czy to ważne ?:-D .fakt ,wieje okropnie .ziewam i ..właściwie jutro wybieram sie na zakupy ,bo dzisiaj potwornie ciasno wszedzie ,, a jutro z ranka myk i za godzinke ze wszystkim z kartki ...i nie tylko:-D , sie bedzie w domku.Smaczenego ,dzis moze honeybush i lemon?zapach nieciekawy ale smak...ok ...

Ale tu miła atmosfera. Przy kominku i z serniczkiem i z dobrą herbatką chętnie posiedzę wcale nie będzie czuć tego wiatru na dworze. Na szczęście dziś nie musiałam wychodzić, a do pracy kierowca mnie podrzuci samochodem. Zamówiłam sobie rolety, takie ciemno zielone, mam nadzieję że ładnie się skomponują z żółtymi zasłonami. Wszyscy gdzieś biegają jak to przy sobocie i widzę nikogo do pogadania, to się poczęstuję i posiedzę cichutko.

Ja chcę serniczka z budyniem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I kominek..też chcę!!!!!!!!!!!!!! Moi rodzice pochodzą z tych rejonow..Mama i Tato pochodzą z oklic Jędrzejowa..to co prawda jeszcze nie Kielce..ale blisko!! Jestem już tak zmęczona dzisiaj że chyba zaraz pousypiam to przedszkole i sie położe..nawet nie musze spać..poprostu chcę odpocząc:( Najlepiej by było przy komnku, z serniczkiem ..i lampką wina..Ale jak sie nie ma co sie lubi..to się lubi co się ma:D Papapapapa[ cześć][

Oj,jak dobrze posiedzieć tak przy lampce wina ,serniczku i komi nku.Tak Basiu , zwłaszcza w tak miłym towarzystwie. Ewelinko,Forevciu,Ktosiu, przestalo u nas wiać!!! Własnie wrócilismy ze spaceru z pieskiem.Przeszlismy kilka kilometrów.....Tak sie lekko czuje. Ale zaraz zjem kolacyjke.Postaram sie zjeść malutko,zebym spała jak niemowlę. Ktosiu,takie przygody zdarzaja się często, dobrze,ze jeszcze przed kasa!!!.Bo mialabyś dodatkowe wydatki. Ewelinko,dzieki tradycyjnie za herbatkę.Jest pyszna.Masz wprawę.Dajenko,dobrze,ze do nas dołączyłaś. nataszko,poczęstuj sie serniczkiem i herbatka Ewelinki. Ale tu dzisiaj milo.Koncze,bo musze jeszcze zmienić pościel .Do zobaczenia,do jutra

To dzisiaj ja postawię czajniczek na gazie:-) Już od dwóch godzin jestem nogach, mimo, że dziś niedziela. A to dlatego, że moje dziecię -uwaga, chwalę syna:-) - jest wolontariuszem WOŚP więc musiałam go zawieźć na 7:30 na punkt zbiórki. Cieszę się, że pogoda jest jaka jest. Przynajmniej mi nie przemarznie. To co przygotować? Kawka? Herbata?;-)

Witam dopiero dziś się nadaję żeby usiąść chwilkę i do Was kliknąć ....zaraz wracam z powrotem do łóżeczka.....jestem chora i mam gorączkę ,więc muszę leżeć i się wypocić . Dziś już lepiej ,ale zapalenie całkiem będzie wyleczone jak wybiorę cały antybiotyk , odezwę się jak już się całkiem dobrze poczuję. Buziaczki