Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kreatywna lepicha

MAŁA GASTRONOMIA - JAKIE KOSZTY ???

Polecane posty

Gość voquya1
Od ponad pol roku sledze wpisy na Panstwa blogu i - przyznam szczerze oczom wlasnym nie wierze. SANEPID to jakis zamaskowany terrorysta! Nie mam zludzen i wiem, ze tak, jak w GB tu, u nas, nie bedzie dlugo... Tam, jak ktos ma pomysl na biznes, to - jesli nie wymaga pozwolen - otwiera go a po dwoch tygodniach rejestruje, a jesli wymaga takowych - ma sztab urzednikow do pomocy i konsultacji. Byle tylko otworzyl i zatrudnial ludzi! Na Boga! Czy zadna z pan w SANEPIDZIE nie boi sie, ze ktos, kto wydaje nierzadko kilkanascie tysiecy zlotych na uruchomienie biznesu gastronomicznego nie dostawszy pozwolenia na jego uruchomienie przez (fakt autentyczny) za waska o 1 (!) centymentr umywalke pojdzie do Sadu?! Toz Wy ludzie tracicie pieniadze, czas i jeszcze raz pieniadze (przez zwlekanie z rozpoczeciem dzialalnosci). Liczyc nie umiecie? Jestem w takiej sytuacji, jak niektorzy z Panstwa: jestem bez pracy, ide po dotacje i planuje otworzyc take away'a. Pan w SANEPIDZIE przywital mnie Prawem Budowlanym i jakims rozporzadzeniem Unii Europejskiej. Zbaranialam i malo krew mnie nie zalala. Nie dosc, ze nie mam pracy, ze bede musiala sie starac o dotacje z Biura Pracy (wrocilam po roku z GB), to jeszcze jakis (beep) rzuca mi po oczach jakimis ustawami niezwiazanymi z moim biznesem. Ani mysle studiowac budowlanke przed otwarciem kuchni. Ja lubie gotowac i chce to, co ugotuje sprzedawac! Niestety, jeszcze dlugo tacy - pozal sie boze - urzednicy nie beda rozumieli, ze takie podejscie DYSKWALIFIKUJE ich jako urzednikow... az ktos z nich w koncu z powodztwa cywilnego za stracone pieniadze zostanie pociagniety do odpowiedzialnosci! A! Dobra rada: jesli ktos wymaga od was nie 50, a 51 centymentrowej umywalki - nie bojcie sie prosic o okazanie przepisu, ktory to reguluje. To jedyny sposob na obrone przed bzdurami. Poza tym SANEPID to organ powiatowy. Zawsze mozna zlozyc skarge u Starosty Powiatowego. Chociazby anonimowo.Pozdrawiam i trzymam kciuki za Wasze inicjatywy. Alicja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invidual Foods Sląsk
Witam, Załorzyłem firme "Invidual Foods" które będzie prosperowała w branży gastronomicznej. Plan jest następujęcy przyczepki gastronomiczne pod zastrzerzoną nazwą przy lokaliyacjach typu PKP,PKS,Centra Handlowe, Markety Budowlane, Meblowe, Supermarkety. Aktualnie negocjuje z durzymi sieciami w Polsce. Oferta w przyczepca składa się z następujęcego asortymentu: Kebab , Hamburger , Hot Dog, Zapiekanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata _1978
Witam Wszystkich. Ciekawe forum, tylko szkoda, ze jest wiecej pytajacych niz odpowiadajacych :-) Ja nie bede oryginalna, bo te mam kilka pytan : jesli chodzi o ten projekt lokalu do sanepidu - musi to byc projekt calego lokalu czy tylko kuchni ( calego zaplecza)? -czy ma byc to projekt profesjonalny czy mozna samemu cos nakreslic? -kiedy trzeba go przedstawic ludziom z sanepidu? pzred rozpoczeciem jakichkolwiek prac remontowych w lokalu czy kiedy? -i tak wogole, to od czego zaczac? od projektu, od wizyty w sanepidzie, czy najpierw zarejestrowac \"firme\",zrobic remont i dopiero walczyc z sanepidem? Im wiecej czytam, tym bardziej jestem skolowana :-(( Potrzebuje chyba jakiegos \"przepicu\", co i jak, po kolei. RATUNKU ! Bardzo prosze o rade, pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invidual Foods Sląsk
Witam, Wydaje mis sie rze najlepiej jest zaczęc od rejestraci firmy. 1. Wpis do ewidencji koszt 100 zł oczekiwanie do 14 dni 2. Regon Oczekiwanie 1 dzień 3. Urząd Skarbowy/ Zus Wybór Opodatkowania itd. wciągu 7 dni od wydania Ewidencji Bo bez tych rzeczy potencialny dzierrzawiec gruntu nawet nei będzie chciał z nami gadać. Po podpisaniu umowy wizyta w sanepidzie. Przedstawiene Projektu Punktu Handlowego koszt około 200 zł za np. przyczepke gastronomiczną u architekta. Oczekiwanie u mnie 10 dni. (Koleś bardzo zajęty jeden palnoł 900Pln:)) Przyczepki posiadaję w 70% przypadkach jusz atesty odebrania Sanepidu. Rozpoczynamy działanosć Sanepid przychodzi do odbioru. Sanepika wypisuje Protokół z uwagami, lub wszystko ok. Mamy wyznaczony czas do usnieńcia usterek. I biznesik się kręci. Bardzo warzny jest osobny kęt higieny. .Specialny zlemwozmywak do ręk z ciepłom wodą .dyspenser na mydło .ręczniki jednorazowe (w dyspenserze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata_1978
Witam ponownie. Dobra, część rzeczy wiem, ale nadal nie wiem, czy ten projekt lokalu mogę zrobić sama ? Czy wogóle muszę go robić? Jeśli tak, to kiedy mam się z nim zgłosić do sanepidu - przed czy po załatwieniu wszystkich innych formalności??? Może to nie jest tak skomplikowane, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. "Pierwszy raz" zawsze boli,jak to się mówi, bez względu na dziedzinę :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pa78
Witam - oferuję swoje usługi w postaci projektowania wszelkich obiektów gastronomii,resteuracji,pabów itp.Sporządzam szczegółowe projekty technologi kuchni,z rozmieszczeniem inst elektrycznej,wod-kan - załatwiam również opinię sanepid-bhp itp.Do każdego projektu załączam szczegółowy kosztorys wrysowanych urządzeń. więcej info pa78@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawiarnia
Kawiarnia Jak w temacie chcialbym otworzyc kawiarnie (kawa, ciasta, desery, swieze soki, kokatajle itp) z prowadzeniem alkoholu( piwo, wino i powyzej 18%). Duzo poczytalem na temat roznorakich przepisow ale mimo to nie wiem czy jest sens powaznie o tym myslec. Mam kilka pytan: 1.Czy jako student mam prawo starac sie o dotacje z UE na rozkrecenie biznesu (czy dotacje moga isc na wynajem tudziez odstene? ) i czy napewno nie moge korzystac z pozyczek z urzedu pracy (teraz to ok 15tys)? 2.Czy jako wspolnik (rowniez student) mozna razem ubiegac sie o dotacje czy lepiej osobno? -wspolny interes 3.Co to znaczy zrejstrowac firme (dzilalnosc gospodarcza?)? czy moge rejstorawc firme nie majac lokalu (chce wynajmowac ale narazie brak funduszy na odstepne :/ 4.Czy lokal ktory byl juz kawiarnia (mala gastronomia) i posiadal odbiory sanepidu musi miec je ponownie przeprowadzone, jesli zmienia sie wynajmujacy lokal i rodzaj dzilalnosci (np. byla pijalnia piwa a ma byc kawiarnia)? Bardzo prosze o konkretne odpowiedzi Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voquya1
Witam ponownie! Jestem wrocona z GB i zakladajaca firme (pisalam kilka wpisow wczesniej). Mysle, ze nalezy dzielic sie swoimi doswiadczeniami, ale jak czytam i porownuje (rowniez siebie), to widze, ze jest bardzo roznie. Kiedy poszlam do swojego kolegi (hotelarz) i zapytalam go, od czego zazcac, dal mi namiary na ludzi, ktorzy robia projekty technologiczne kuchni. Sa pewne zasady ich rozplanowania, w zaleznosci od tego, czy - jak to mowia fachowcy beda surowce, czy gotowce. Pomijam ekonomike (czyli zasada: nie lataj dziesiec razy miedzy stolem a zlewem przez cala kuchnie, tylko umiesc je obok siebie :)), rzecz cala w logice ciagu technologicznego. Hmmm... "ciag technologiczny" to strasznie brzmi. A tak naprawde to proste jak drut: 1) wejscia musza byc dwa: dla personelu i dla klienta, 2) po wejsciu dla personelu (jesli taki masz) musi nastapic szatnia (z umywalka! smieszny wymog, jak dla mnie), kiedy robisz sam (sama) - miejsce na odziez i buty, miejsce na zlew do mycia mopa, tu nastepuje rozwarstwienie: inne sa pomieszczenia dalsze, kiedy to restauracja korzystajaca z surowcow, a inne przy tak zwanej "malej gastronomii", korzystajacej z gotowcow - trzeba sie zastanowic, co sie chce. Owszem, mozna zapisac sie na gotowce, ale wtedy nawet jak sie ma jajko w lodowce moga wlepic mandat (potrafia "umilic" zycie, wiem o tym), a mozna okreslic np: bede robic surowki z warzyw na miejscu, reszta - gotowce itd itp. wiec 3) jak sa jajka - stanowisko do jajek: lodowka, szafka na jajka (moze byc na lodowce), dalej zlew - 2 komory (na mycie i oplukanie - ja wiem, ze to bezsens, ale zwykly zlew - nie majatek), nastepnie szafka z maszynka, jak kogos stac, do dezynfekcji, a jak nie - garne z woda na pojedynczej kuchence. Malo kto pamieta, ze jajka zanurzone we wrzatku po 3 sekundach sa zdezynfekowane! 4) jak warzywa - szafka i zlew 2 komorowy - warzywa mozna laczyc w pomieszczeniu z jajkami :). 5) nastepnie kuchnia wlasciwa, czyli obrobka i tu: stanowisko (czytaj: stolik lub szafka lub kawalek blatu) na warzywa (szatkowanie), stanowisko miesne i rybie (mozna razem) ze zlewem, kuchnia, grill, frytownica - wyciag nad nimi i ewentualne stanowisko do chlodzenia (np basen z woda) lub bemary do trzymania w cieple i zlew do mycia garow, w ktorych sie gotuje. Roznica jest taka, ze jak schlodzisz - to jutro zagrzejesz, a jak w bemar - musi byc zuzyte tego samego dnia. Dalej miejsce do wydawania. Niestety, na tym odcinku moja wiedza sie konczy. Jak bede wiedziala wiecej na temat zmywaka i zwrotu brudnych naczyn - dam znac. Acha! Jeszcze miejsce na lodoki i zamrazarki, w kuchni ewentualna mala lodowka podreczna i towary sypkie - mozna laczyc z chlodziarnia Z tym rysunkiem udac sie trzeba do SANEPIDU, zeby zaopiniowali. Zadaja przy tym mnostwo papierow. Moj projektant korzystal z kserokopii projektu architektonicznego, narysowal, gdzie zlew, a gdzie kibel (acha! ubikacja musi miec przedsionek z umywalka, a za nim kabine z toaleta, ale jak Twoj lokal takiej nie posiada, a masz jakis spozywczy sklep w poblizu - korzystasz z tamtej toalety i kwita), po czym powiedzial, ze sa dwie drogi zatwierdzenia tego projektu: - z papierami wymaganymi - do sanepidu, a tam - Pan Bog raczy wiedziec, czy przejdzie, czy nie, albo - znalezc czlowieka z uprawnieniami rzeczoznawcy od kuchni gastronomicznych niech za 2 - 3 stowy przyjedzie, zobaczy projekt, lokal i przystawi pieczatke. Wtedy obywa sie bez zatwierdzania sanepidu, oni tylko odbieraja. Nie maja prawa zakwestionowac projektu, jesli tylko jest pieczatka rzeczoznawcy (architekta albo kogos, kto sie zna, jak kuchnia ma wygladac), a dalej jak jest - napisze, jak sie stanie :) Nie zamierzam kupowac drogiego sprzetu, a juz napewno nie ze sklepow ze sprzetem gastronomicznym na otwarcie :). Jest Allegro, jest w moim miescie komis rzeczy uzywanych. Tam zamrazarka kosztuje 2 stowki, segment kuchenny (8 szafek) - 2-3 stowki. Najwazniejsze jest, zeby lokal, ktory wynamuje byl UZYTKOWY i mial praktyczne dla mnie kilka pomieszczen, tzw "sile" i 2 wejscia. Reszta, to scianki z gipsu i farba zmywalna. Mam 15 tysiecy i MUSZE sie wyrobic. Czego i Wam zycze Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamKamKam
my również z chłopakiem chcielibyśmy otworzyć frytkarnie w której oczywiście sprzedawalibyśmy hot dogi, tosty itp. mamy dobry punkt, bardzo dobry, ale zastanawiamy się jakie koszta tego wszystkiego..zakup przyczepy gastronomicznej, płacenie za miejsce (punkt) w którym będziemy mieli dany "biznes" :) i innych rzeczy.. a o połowie z nich pewnie jeszcze nie wiemy... wiecie jaką najlepiej kupic przyczepę gastronomiczną do tego interesu? w jakich mniej więcej kosztach? i oczywiście, aby spełniała wymogi sanepidowskie i wszytskie inne o których nie wiem :) Pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalhaba
witam otwieram pizzerie mam lokal w którym była prowadzona działalność gastronomiczna, ale nie pizzeria.Udałem się do rzeczoznawcy który zrobił i zaopiniował projekt technologiczny.Zaczołem juz remont. Niewiem tylko czy musze ten remont zgłaszać do inspektoratu budowlanego czy nie, czy potrzebne jest pozwolenie na przebudowe jeżeli nie naruszam konstrukcji budynku i jeśli ktoś wie jakie dokumenty musze zgromadzić przed zgłoszeniem do sanepidu obiektu do odbioru lub opinie których ta nieszczesna instytucja wymaga. Z góry dziękuje za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonzo Kucharz. Sląsk
Dzien dobry. W odpowiedzi na pytania KamKamKam Jesli chodzi o przyczepy gastronomiczne to zakup takowaj to indywidualna sprawa, cena zalezy od wielu czynników wyposarzenie itp: aleto oczywiste. Jesli chodzi jednak o miejsca to juz zupełnie trudniejsza sprawa, w przypadku rozmieszczenia tego typu przyczep przy sklepach marketach czy na terenach innych inwestorów cena nie jest strasznie wygurowana, prawdziwy problem zaczyna sie tam gdzie są pieniądze z tego typu przyczp, mam na mysli koncerty, stadiony, parki, bądz główne aleje handlowe, czesto miejsca takie są wykupione przez miasto albo prywaciarzy i to własnie z nimi trzeba rozmawiać i prosic o zgode na handel dla przykładu powiem ze kuzyn prowadził taką przyczepą w Chorzowie pod stadionem, w dniu koncertu, koszt wynosił blisko 5 tys zł, a to tylko jeden dzien, kwota zwrociła sie w czasie koncertu ale tak nie bywa zawsze :( koszt również zalezy od wielkosci przyczepy itp. To tyle z tego co wiem o miejscach, jesli chodzi o frytkarnie i kazdy interes to bardzo ważna jest REKLAMA REKLAMA I REKLAMA na prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonzo Kucharz. Sląsk
Piszemy tutaj tak sobie juz bardzo długo to i owo, same złe wieści ze ten to by chciał tamci ti i tak dalej ale brak informacji o czymś takim.... KOMU SIE UDAŁO ? kto zrealizował swoje plany.... ? Dla otuchy powiem Wam ze z początkiem tego roku udało mi sie wynająć lokal pod małą gastronomię, powieszchnia sali goscinnej około 30m kwadratowych 6 stolików po 4 os, zaplecze kuchenne podobnie, koszt nie spełna 800 zł... nie stety wielkim minusem jesc całkowity BRAK mozliwości posiadania ogródka. Miejsce przy ruchliwej drodze, jest fo raczej Sezonowy Fast Food, mówiąc scislej bede sie dostosowywal do pory roku i potrzeb konsumentów, obok jest szkoła podstaw. tak wiec frytki, zapiekanki itp to podstawa, zimą sałatki, piwko grzane, kawa i gyros, latem lody i chłodniki i wszelkiego rodzaju ciastka na zimno, mam nadzieja ze wszystko sie uda, Mieszkam w rudach przy wielkim Klasztorze gdzie latem przachadza sie setki ludzi z miast jak ktoś tutaj nie był to zapraszam :) czekam na wasze propozycje co mozna jeszcze prowadzić w takim miejscu i licze na wasze realizację pomysłów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaaa
ja otwieram garmazerke. bylam dzisiaj w urzedzie pracy po wniosek o przyznanie dotacji, 11stron, i tu jest wiele znakow zapytania, skoro mam skladajac wniosek przedstawic umowe o lokal tzn, ze lokal musze wynajac juz teraz , wiec pytanie jak dlugo na te dotacje sie czeka, nie stac mnie aby oplacac pusty lokal, po drugie pytaja o kwalifikacje i doswiadczenie zawodowe, mam wyksztalcenie srednie, nie mam w owej branzy kwalifikacji, nastepnie formy zabezpieczenia w razie niespelnienia warunkow, heeh nie mam zadnej nieruchomosci ani nic co mogloby byc zabezpieczeniem, nastepnie dochody- jestem bezrobotna. czy ktos mi sensownie to wytlumaczy- chce dobrze wypelnic wniosek , poniewaz od negatywnego stanowiska odwolanie nie przysluguje. Ps. od tego roku dotacje sa zwiekszone do 18tys pln .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaaa
ja otwieram garmazerke. bylam dzisiaj w urzedzie pracy po wniosek o przyznanie dotacji, 11stron, i tu jest wiele znakow zapytania, skoro mam skladajac wniosek przedstawic umowe o lokal tzn, ze lokal musze wynajac juz teraz , wiec pytanie jak dlugo na te dotacje sie czeka, nie stac mnie aby oplacac pusty lokal, po drugie pytaja o kwalifikacje i doswiadczenie zawodowe, mam wyksztalcenie srednie, nie mam w owej branzy kwalifikacji, nastepnie formy zabezpieczenia w razie niespelnienia warunkow, heeh nie mam zadnej nieruchomosci ani nic co mogloby byc zabezpieczeniem, nastepnie dochody- jestem bezrobotna. czy ktos mi sensownie to wytlumaczy- chce dobrze wypelnic wniosek , poniewaz od negatywnego stanowiska odwolanie nie przysluguje. Ps. od tego roku dotacje sa zwiekszone do 18tys pln .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaaa
ja otwieram garmazerke. bylam dzisiaj w urzedzie pracy po wniosek o przyznanie dotacji, 11stron, i tu jest wiele znakow zapytania, skoro mam skladajac wniosek przedstawic umowe o lokal tzn, ze lokal musze wynajac juz teraz , wiec pytanie jak dlugo na te dotacje sie czeka, nie stac mnie aby oplacac pusty lokal, po drugie pytaja o kwalifikacje i doswiadczenie zawodowe, mam wyksztalcenie srednie, nie mam w owej branzy kwalifikacji, nastepnie formy zabezpieczenia w razie niespelnienia warunkow, heeh nie mam zadnej nieruchomosci ani nic co mogloby byc zabezpieczeniem, nastepnie dochody- jestem bezrobotna. czy ktos mi sensownie to wytlumaczy- chce dobrze wypelnic wniosek , poniewaz od negatywnego stanowiska odwolanie nie przysluguje. Ps. od tego roku dotacje sa zwiekszone do 18tys pln .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaaa
ja otwieram garmazerke. bylam dzisiaj w urzedzie pracy po wniosek o przyznanie dotacji, 11stron, i tu jest wiele znakow zapytania, skoro mam skladajac wniosek przedstawic umowe o lokal tzn, ze lokal musze wynajac juz teraz , wiec pytanie jak dlugo na te dotacje sie czeka, nie stac mnie aby oplacac pusty lokal, po drugie pytaja o kwalifikacje i doswiadczenie zawodowe, mam wyksztalcenie srednie, nie mam w owej branzy kwalifikacji, nastepnie formy zabezpieczenia w razie niespelnienia warunkow, heeh nie mam zadnej nieruchomosci ani nic co mogloby byc zabezpieczeniem, nastepnie dochody- jestem bezrobotna. czy ktos mi sensownie to wytlumaczy- chce dobrze wypelnic wniosek , poniewaz od negatywnego stanowiska odwolanie nie przysluguje. Ps. od tego roku dotacje sa zwiekszone do 18tys pln .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garmazerkaaaaa
ja otwieram garmazerke. bylam dzisiaj w urzedzie pracy po wniosek o przyznanie dotacji, 11stron, i tu jest wiele znakow zapytania, skoro mam skladajac wniosek przedstawic umowe o lokal tzn, ze lokal musze wynajac juz teraz , wiec pytanie jak dlugo na te dotacje sie czeka, nie stac mnie aby oplacac pusty lokal, po drugie pytaja o kwalifikacje i doswiadczenie zawodowe, mam wyksztalcenie srednie, nie mam w owej branzy kwalifikacji, nastepnie formy zabezpieczenia w razie niespelnienia warunkow, heeh nie mam zadnej nieruchomosci ani nic co mogloby byc zabezpieczeniem, nastepnie dochody- jestem bezrobotna. czy ktos mi sensownie to wytlumaczy- chce dobrze wypelnic wniosek , poniewaz od negatywnego stanowiska odwolanie nie przysluguje. Ps. od tego roku dotacje sa zwiekszone do 18tys pln .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annkeee
he he....sama to tez przerabialam:)nie ma co sie łam ac tylko podkasac rekawy i do dziela:)) w sumie wszytsko jest dosc proste tylko ludzie w urzedach wszytsko komplikuja niestety:( musisz miec umowe na lokal pod ktora kcesz miec dzialalnosc, niestety od rozpatrzenia wniosku az do kasy na Twoim koncie moze troche uplynac czasu..ja czekalam 3 miesiace..takze mozesz ewentualnie 'po ludzku' dogadac sie z urzedasem, moze umowe najmu dostarczysz mu po zaakceptowaniu Twojego biznes planu, bedziesz miec pewnosc ze ta kase dostaniesz, mysle ze mozna sie dogadac:)badz tylko mily:))) MUSZISZ miec wyksztalecenie albo choc doswiadczenie w tym co kcesz otworzyc, bez tego na stracie jestes spalony:(aha jezeli chodzi o zabezpieczeniu to musisz miec 2 osoby ktore Ci pozeruja, ale jednoczesnie ktore zarabiaja wiecej niz 15oo zl netto (bylo tak w roku 2007 jak dostalam dotacje).moze teraz cos sie zmienilo.. dobry biznes plan to 80% sukcesU:)akbys mial jakies pytania dawaj:) a ja wciaz pytam o doswiadczenie z przyczepami gastro typ gofr, lody..bo mam meksyk z sanepidem..CZY MUSI BYC PODLACZENIE DO WODY BIEZACEJ CZY WYSTARCZY ZBIORNIK NP 10 L??czy jest na to jakis artykul prawny ktory to reguluje?? bede wdzieczna za info:) pozdro Ana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voquya1
Witam ponownie! Obiecalam, ze jak sie posune w mojej dzialalnosci - dam znac, co i jak u mnie slychac. Na czas robot remontowych w wynajetym przeze mnie lokalu zajelam sie rejestracja firmy. Najpierw udalam sie do Urzedu Miejskiego i zarejestrowalam dzialalnosc (100 zl), wpis uzyskalam w ciagu 2 dni. Nastepnie osobiscie udalam sie do GUS, zarejestrowalam sie i dostalam REGON. Wybralam opcje opodatkowania (ryczalt: 3% - bez alkoholu, 5% z alkoholem. Minus: brak kosztow, plus: VAT moge rozliczac jak kazdy bialy czlowiek. Poniewaz sprzedawane posilki sa opodatkowane 7%, a place z reguly 22, wiec bede miala zwroty). Wybralam ksiegowa (nie mam czasu na papierki) i - w zasadzie wszystko powinno pojsc jak z platka. Przed koncem roku udalam sie do SANEPIDU. MUSZE ZBADAC WODE!!!!! Ni diabla, nie pobiora (bylam okolo 20 - 24), bo laboratorium zamkniete. Przelknelam wscieklosc: to ja nie spie po nocach, pomagam podlaczac kilometry przewodow wodnych do niezliczonych zlewow, a oni na tydzien przed koncem roku zamykaja laboratorium! Moge to zrobic po Nowym Roku. Po 5 (piatym) dniu Nowego Roku. Bo wtedy laboratorium bedzie czynne... Wiecie, rozumialam hurtownie, ktore pod koniec roku na 1 - 2 dni zamykaja sie, zeby zrobic remanent. Ale laboratorium? Czy to fabryka, ze do rozruchu wymagany jest tydzien czasu?! Jest po 5-tym. Jest nawet 12! Polazlam, zanioslam w zebach 50 zl za pobranie wody (mozna samemu, ale trzeba ja wtedy zawiesc, ja mam do laboratorium prawie 100 km w jedna strone - jeden koszt, czy paliwo, czy siama), 130 z haczykiem dla laboratorium za badanie. Jeszcze SANEPID wyda orzeczenie. Ile to kosztuje - nie wiem. Napisze. Dalej - zlozylam wniosek o odbior lokalu. Przygotujcie: wypelniony wniosek (dostaje sie druk), ksero potwierdzenia rejestracji dzialalnosci, jakis papier, ze lokal jest uslugowy (decyzja, cokolwiek), ksiazeczke zdrowia z badaniami kalu dla wszystkich, kto bedzie w kuchni chociazby pomagal (3 probki przez 3 dni - 72 zl), instrukcje dobrych praktyk czy jakos tam - mozna poczytac i samemu napisac. Chociazby w oparciu o wpis z blogu Pani Doktorantki (moze juz doktor?...), srodki czystosci: cos do dezynfekcji, mydlo, reczniki jednorazowe, plyn do mycia naczyn, w lokalu powinny byc wszystkie - jak to nazwali meble technologiczne. Swoja droga - kochaja oni to gledzenie przemyslowe. Czlowiek idzie, mowi, ze bedzie sprzedawal 15 - 20 gyrosow, obiadow, czy czegokolwiek, a oni strzelaja, ze trzeba wydac 10 tysiecy na schladzarke szokowa! Pomylilo sie Wam, Panstwo SANEPIDOWSCY! My jestesmy z zasady biedni i CHCEMY zarabiac pieniadze na zycie, a nie JESTEMY BOGACI I WLASNIE SPELNIAMY SWOJE MARZENIA - WYPOSAZAMY KUCHNIE. To chyba pokuta za czasy, kiedy gastronomia paralo sie szemrane towarzystwo. Jak kto mial knajpe - napewno mafia. Ja wwalilam w rurki, scianki, zlewy, blaty, szafki, wieszaczki itp okolo 20.000 zl. Zrezygnowalam z czesci stanowisk, bo mnie ta inwestycja przerosla. Priorytetem dla mnie jest porzadny wyciag kuchenny. Reszta - byle bylo zmywalne i z tzw atestem. Pozmienialam tez parametry szafek, bo skadze wziac "stol kuchenny calkowicie zamykany" o dlugosci 140 cm?! Szafka kuchenna ma 80. Postawilam. Zobaczymy. W czwartek SANEPID!!! Trzymajcie kciuki! PS Niedlugo ma wejsc w zycie ustawa o odpowiedzialnosci osobistej urzednika za podejmowane decyzje. Ciesze sie, bo to znaczy, ze bedziemy mieli prawo pytac niedoukow albo nadukow o podstawe prawna. Czy ktos z Was, Szanowni Forumowicze wykrztusil kiedykolwiek "prosze pokazac mi przepis, gdzie stoi, ze blat ma byc z kwasowki"? No wlasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prowadziłam taką przyczepę ok. pół roku i dzięki Bogu już nie muszę tego robić. Dotacji z UP nie dostałam ale się nie poddałam. Zakupiłam fajną przyczepę, była juz wyposażona. Dokupiłam tylko kebab i piecyk do bułek. Z Sanepidem poszło gładko. Serio:) Na inspekcję trafił mi się chłopaczek, któremu wystarczyło rzęsami zatrzepotać. Ale podłączenie do wody bieżącej musi być! Plus dobre opracowanie dokumentacji HACCP. Ja kupiłam na Allegro gotowe instrukcje. bardzoi się Panu podobały. To co wykończyło mój interes to moja głupota bo wcześniej nie sprawdziłam opłat do miasta. Tzn. sprawdziłam ale od urzędników dostałam sprzeczne informacje więc się nie przejełam. Aż przyszedł inkasent i kasował mnie 81zł dziennie!!!! Ryczałtem wyszło ok. 1500 miesiącznie za handel na terenie miasta. Z tego co wiem, nie wszędzie tak jest (ja jestem z Zielonej Góry). Zaczęłam batalię z Radą Miasta i z Recznikiem Praw Ob. i nic. Chodziłam płakałam i nic. A zarabiałam ok 4 tys. miesięcznie. Odliczyć te opłaty + zusy srusy + dzierżawę, wodę i produkty... wychodziłam na zero! Wytrzymałam pół roku i zamknęłam działalność. Amen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że przyczepe szybciutko sprzedałam, poszła jak świeże bułeczki a pan który ją kupił w małej mieścince płaci 10zł dziennie za handel. Paranoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garmazerka
wiec skoro nie mam wykszt. gastronomicznego, a jesli zatrudnie osobe po szkole gastronomicznej to mam szanse otrzymac dotacje??? a moze w urzedzie pracy jakis kurs w tym kierunku? bardzo prosze moze wie ktos cos na ten temat. a moze jeszcze z innej strony, jesli mialabym papier, ze owe wyroby kupuje np. z restauracji i sprzedaje u siebie w sklepie. to dla mnie bardzo wazne, piszcie jesli cos wiecie. Za Was wszystkich 3mam kciuki, oby sie udalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annkeee
Nie musisz miec wyksztalcenia, wystarczy doswiadczenie poparte jakis papierkiem z pracy( np. pracowales lub kreciles sie w tej dziedzinie), ale w urzedzie mozesz tez npostarac sie o kurs. bp oni wysla Cie tylko juz po podpisaniu umowy na kurs ABC biznesu. takze laz, dopytuj sie zeby mieli Cie dosc;)) mozesz kogos zatrudnic, ale to TY musisz miec jakies potwierdzenie doswiedczenia bo TY dostajesz dotacje:( FRANKY: skad kupilas przyczepe?nowa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyczepę kupiłam z ogłoszenia w internecie. 2 letnią. Sprzedałam natomiast poprzez Allegro. Polecam, bo tam też są wystawione czasem całkiem fajne oferty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyczepę kupiłam z ogłoszenia w internecie. 2 letnią. Sprzedałam natomiast poprzez Allegro. Polecam, bo tam też są wystawione czasem całkiem fajne oferty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Jestem w ciezkim szoku, bo letura tego forum wyjasnila mi wiecej niz 5 wizyt w powiatowym urzedzie pracy. Bardzo prosze o konkretne uwagi i pominiecie swoich przemyslen o sanepidzie Zamierzam otworzyc bude z kebabem, hamburgerami i innym fast foodem. Niestety jestem kucharzem i nie mam doswiadczenia z tymi wszystkimi formalnosciami.Tu moje pytania: 1. Posiadam przyczepe gastronomiczna z odbiorem sanepidu, zarejestrowana jako przyczepa lekka-bar/sklep. Zamierzam ustawic sie w poblizu jednego z wiekszych przystankow autobusowych w kielcach. Od kogo musze uzyskac pozwolenie na handel i inne papierki potrzebne do otworzenia tego interesu? 2. Przyczepa posiada licznik energii elektrycznej. Czy wystarczy, ze pojde do ZEORK\'u i poprosze o podciagniecie pradu do budy? Dodam, ze buda bedzie tam zaparkowana na stale. 3. Staram sie o uzyskanie wsparcia z Urzedu Pracy. Chodzi o srodki na podjecie dzialalnosci gospodarczej (tu link: http://www.pupkielce.pl/ ) Jezeli ktos z was tez ubiegal sie o takie dofinansowanie i posiada poprawnie wypelniony wniosek to bardzo chetnie rzuce na niego okiem. serdecznie pozdrawiam jakub k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emek
Błagam pomóżcie! Czytałem wszystkie wpisy, a i tak nie dowiedziałem się interesującej mnie rzeczy, choć przyznać muszę kilka wpisów rozjaśniło mi trochę w główce. Ale do sedna. Prowadzę od kilku lat mały pubik. Wiem, że kobieta, która robiła mi projekt (nota bene pracownica sanepidu) przesadziła ciut z wymaganiami, ale co tam stało się. Mam dwie toalety dla klientów, oddzielną dla personelu, kącik gopodarczy, wydzielone stanowsiko do mycia naczyń, na szczęście używam już płynu do zmywania dzięki któremu nie trzeba wyparzać naczyń - o tak jest taki z atestem - chcę część zaplecza przerobić na mały magazynek i pomiesczenie przylegające do zaplecza na kuchnię. Czy ktoś mi może doradzić co mam na boga dostarczyć do sanepidu by rozszerzyć prowadzoną działalność, bo te baby zawsze mówią co innego. Mam znajomą, która wręcz twierdzi, że moźna wszystko zrobić bez projektu a panie z sanepidu wezwać tylko na odbiór lokalu. Błagam niech ktoś pomoże... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalhaba
EMEK co to za płyn że nietrzeba urzywać wyparzarki. Prosze o info na e-mail

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garmazerka
witajcie, ja mam pytanie odnosnie wniosku o dotacje, gdzie jest podpunkt kwalifikacje zawodowe- jezeli mam papier , ze pracowalam np. w restauracji gdzie podawana jest tylko rybka, albo w pizzerii, czy to wystarczy , czy w przypadku jezeli chce otworzyc garmazerke ( pierogi, krokiety , kopytka...E.T.C) , musze akurat w czyms takim miec kwalifikacje, czy ogolnie gastronomia????????????? Z gory za odpowiedzi dziekuje pieknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garmazerkaaaa
ja mam pytanie odnosnie wniosku o dotacje , gdzie jest podpunkt kwalifikacje zawodowe. jezeli pracowalam w restauracji , gdzie jest podawana tylko ryba, lub w pizzerii, czy to wystarczy w sytuacji gdy chce otworzyc garmazerke (pierogi, krokiety, kopytka itd.) , czy musze akurat w czyms takim miec kwalifikacje, czy ogolnie gastronomia????????? Z gory dziekuje za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×