Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tati_

zmotywujcie mnie, bo inaczej nie wiem co będzie

Polecane posty

cześć Dziewczyny :) u mnie ok, jutro trzeci dzień \"płynny\" :) mam jakiś przypływ energii i entuzjazmu :) jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej :) dorotka, dostałaś ode mnie wiadomość na gadu?? odpisałam Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tati witaj :) juz myślałam,że cię gdzieś wciagneło i nie wrócisz!!! dobrze,że jesteśs :) napisz coś wiecej. robisz teraz głodówkę? dziewczyny a jak z waszym okresem jak tak ciegle głodówki itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biorę tabletki anty i mam okres jak w zegarku :) jak maturka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja z maturka super :) tzn polski jakos poszedł a anglik dobrze :) teraz we wtorek mam gegre i póxniej 2 uste i koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki widze ze sie cos rusza tym naszym topiku fajnie.... ja mam zamiar przez nastepne 5 tyg cwiczyc jak najwiecej i intenyswniej niz dotychac dlatego postanowilam ze bede chodzic rano na silwonie od 7-8 z rana plus wszystkie klacy ktore ronie , no i weekendy odpada bo pracuje , jem ladnie ale nie czuje bym chudla ...dlatego musze sie zmusic ...do tego jaka mini deprecha mne lapie ...mzoe dlatego ze chcialam schudnac te 10 kg a teraz mam 5 tyg ...niby 2 kg na tydzien ale jakos uciezko mi uwierzyc ze moge byc chuda..albo przynajmneij szczypla...boje sie znow siebie zawiezc ....poniewaz mam takie dziwne smutne nastroje ze mama mi dala fenyloalanine ponoc pomaga na poprawe nastroju ...sprobuje wziazc.....:) zobacze jak pojdzie .....w poniedzialek zasuwam na 7 na silownie...jutro do pracy :) buziaki ciesze sie ze sie w koncu sie odzywacie bo samej to tak jakos ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja się naprawdę tym razem przykładam do sprawy :) czas goni i trzeba się zmobilizować, bo kolejne lato przeminie a ja plaży nawet nie zobaczę ;) bo teraz to za żadne skarby bym nie wyszła głodówkę ciągnę wzorowo, do tego ćwiczę i mówię Wam, Dziewczy, dobre nastawienie to gwarancja sukcesu :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tati pomóż mi :( pomóż mi przetrwać, jesli dam rade pierwszy i drugi dzień to już z górki. Dziś do 18 było dobrze i wszystko przepadł,bo miałam napad. Ciężko tak bez was. Tati a który dzień głodujesz? ja musze się wziąść za siebie, jutro pierwsze co zrobie to pójdę do empiku i kupie książke o głodówkach. Ona mnie zmobilizuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś jest mój 4 dzień, ale to nie jest tak lushinka, że mi to z łatwością przychodzi. Mama przywiozła do domu drozdzówki i ciągle gdzieś mi tam krążą po głowie. Ale w takich kryzysowych momentach robię zieloną herbatę, idę ćwiczyć albo po prostu mówię sobie, że tak się starałam, tyle pracy włożyłam s swoje ciało przez te kilka dni, które było, że nie warto tego marnować, wyobrażam sobie jak fajnie będzie na plaży, że wreszcie będę mogła ubrac jakieś normalne ubrania. I wiem, że nie mogę ulec pokusom, bo jedna wpadka i koniec, a potem bardzo trudno znowu zacząć. Dlatego lushinka musimy dać radę! kurcze, warto!! jak jestem szczupła, mam wrażenie, że cały świat stoi jest przede mną otwarty, że mogę tyle zrobić :) Wiesz co, ja po głodówce robie oczyszczającą diete warzywną, może powinnaś od tego zacząć. Same warzywa się je i soki warzywne niesłodzone. Spadek wagi na pewno będzie. Bo mi się wydaje, że to u Ciebie taka bariera psychiczna przed tą głodówką, organizm już wie co go czeka i się broni. Ja też tak mam i zawsze robię kilka podejść zanim zacznę, ciągle \"od jutra\" aż w końcu nadchodzi dzień i zaczynam. Potem po tej warzywnej jak będziesz miała ochotę to przejdziesz na głodówkę i nawet na dobre Ci to wyjdzie, bo będziesz miała fazę wprowadzającą :) dorotka, jak u Ciebie?? :) pisz koniecznie!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale widzę w stopce, że jesteś w fazie przygotowującej do głodówki czy zmieniłaś plany po prostu?? aha ta dieta warzywna, o której pisałam trwa 10 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jestem w tej fazie, wczoraj ja zaczełam, cały dzień wytrwałam a na sam koniec się skusiłam zapomniałam o wszystkim,a później byłam na siebie zła. nawet się już nie waże. to na warzywkach i owocach bede do 17,a od 18 głodówka czyli to jest 9 dni :) i póxniej jeśli nie dam rady to dalej będe na warzywach. mi najgorzej jest te pierwsze 2 dni,a później się przyzwyczaje i nawet nie mysle o jedzeniu. Dam rade :) Dzięki tati podniosłaś mnie na duchu :) dziś poprosiłam mojego lubego aby kupił mi w empiku książkę o głodówce i przez ten cały okres będe sie nią wspierać :) tati a u Ciebie jak z wymiarami itp? kiedy sie mierzysz i ważysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lushinka Ty sobie jedz tyle tych warzyw, ile chcesz! tak żeby się nie czuć głodna, rób sałatki, warzywa zapiekane (bez dodatków), pij soki warzywne, dasz radę! owoców trochę mniej, ale też możesz jeść. Mnie za 5 dni też czekają warzywka i liczę na to, że jakoś będzie, musi być! :) a na razie mam 5ty dzień głodówki, teraz już będzie z górki :) dorotko, jak samopoczucie? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tati dziś zaczełam dzień od soku marchwiowego z sokowirówki :) a na obiad chyba zupa warzywna jakaś :) choć jakbym dostałam ładnego kalafiora w sklepie to bym sobie z chęcią go zjadła,a na wieczór mam szparagi :) będzie dobrze tym bardziej,że za tydzień zaczynam :) mam ksiązke \"GŁODÓWKA LECZNICZA - więcej energii dla ciała i duszy\" i ona mnie baredzo motywuje,a do tego pogoda :) i juz niedługo lato :) czas skończyć z tym naszym odchudzaneiem od października i osiągnąć cel :) dorotko a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tati a cheleb pełnoziarnisty taki typowy ciężki i kasze gryczana juesc moge nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasze tak, ale z chlebem to bym sobie odpuściła, nawet razowym. Bo najgorzej \"zanieczyszczają\" organizm mąka i cukier, po ich odstawieniu już po kilku dniach widać dużą różnicę, choćby w wyglądzie cery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki ja zaczelam dzis ostro wstalam i juz o 7 bylam na silwoni pobiegalalm na biezni na rogrzewke 10 minut pod gorke( taki program) pozniej godzina byly zajecia ze sztanag na nogi barki , rece, pupe i brzuch !!! spocilam sie i uff ciezko bylo z rana nastepnie zrobilam jeszcze 15 minut na rowerku i sama porobilam brzuszki, moje wymiary sie nei zminily ale weszlam na wage i zobaczylam 66kg ...hmm nei mam ochoty sie zalamywac jestem przed okresem i moze dlatego te 2 kg wiecej ....zobaczymy jak bedzie po tyg mojego programu .....takze dzis z rana spalilam 600kcal!!! na sniadanie zjadlam platki owsiane z naturalnym jogurtem brzoskinia i kiwi!!! plus kilka nerkowcow...musze sie uczyc!!bede jadla co 2-3h....i dzis wieczorem ide na moje normalne zajecia tzn na LEgs, bums and tums...czyli nogi , pupa i brzuszki znowu beda przysiady itp ..a pozneij na bardzo intensywny step razme spale dzis ok 1500kcal w cwiczeniach tyle tez postarams ie zjesc.....dodalam ze z rana bede sie budzis i cwiczyc !!!chocby 30 minut biegac ale bede ... humorek nawet nawet , plus od jutra zaczne sie opalac by aldniej wygladac no i sie musze uczyc tez ...bede wam pisac na co chodze co robie i jem bo mi to pomaga mma nadzieje ze was nei zanudze !!! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie zjadlam jabluszko za 1,5h zjem jajecznice( robiona bez zadnego masla oliwy , oleju) plus wedzony losos, plus pomidorek!!!( duzo bialka potrzebne mi teraz pozniej po 2.30/3h mam zamiar zjesc grzybki podsmazane( bez niczego) kasza, buraczki!!! i to bedzie na tyle bo bede leciec na 2h intenyswny trening w sumie to spalam teraz po tych intenywnych porannych cwiczeniach , musze zabrac sie do nauki , obrona za tydzien , egzaminy za 3 tyg !! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dorotka!!! :) zawsze jak czytam czyjeś menu, to od razu mi się w głowie włącza sprawdzanie według zasad diety soutch beach i diety Montignaca :) Uważam, że stosowanie się do tych zasad sprzyja sylwetce i nie pozwala przytyć po schudnięciu. No i tak sobie \"ocenzurowałam\" to, co napisałaś :) i wszystko ok! :) no może poza buraczkami, bo mają wysoki indeks i bym je zamieniła na inną surówkę To dobrze, że z takim zacięciem się zabierasz, bo to oznacza, że wiesz czego chcesz i masz cel, który bardzo chcesz osiągnąć :) Ja też ćwiczę, ale daleko mi do Ciebie. Ale ważne, że ćwiczę! i to na dodatek codziennie :) ćwiczenia kształtujące rozne partie ciała i coś z aerobów, rower, szybki chód albo chociaż skakanka, ale codziennie coś musi być :) poza tym wspinam się po schodach zamiast jezdzic windą, no i stosuję tez rózne kosmetyki na cellulit, do tego masaż, czasem foliowanie, żeby lepiej się wchłaniało :) Im dalej na głodówce, tym ciężej mi z ćwiczeniami, ale nie popuszczę. Przez ostatnie 5 dni zrobiłam dla mojej figury tyle, ile wcześniej nie robiłam w miesiąc! i dlatego właśnie nie zrezygnuję, tym razem bedzie do końca, chociaż czasami jest ciężko. Ale trzeba przetrzymać te gorsze chwile, potem dostaniemy nagrodę w postaci szczupłej figury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej najwzniejsze ze cos robisz tzn cwiczysz , ja bym nie mogla tyle cwiczyc jesli by mi to nie sprawialo przyjemnosci ...mysle ze po 2kg na tydzien z takimi cwiczeniami , jesli chodzi o jedzenie kalorii nei licze, nie jem slodyczy chleba itp, jesli chodzi o buraczki to je jem bo babcia mi specjalnei zrobila i musze je zjesc!!!! ale pozniej juz nie, musze tez kupic twarog chudy zaciecie do nauki takie sobie ....ale jakos pojdzie, bede chodzic na solarium od przyszlego tygodnia ....to ladnie bede wygladac...mam nadzieje schudnac 10 kg ale bardziej mi chodzi o centymetry ..bardzo bym chciala by w udach mi zeszlo tak do 50 cm przynajmniej z tych 56cm co bym wygladala jakos ....za 5tyg czekaja mnei zakupy !!!i to mnie motywuje!!! sprawdzaj co jem to mi jakos doradzisz...ja musze bialko jesc przytakich cwiczeniach .....ii ryz ciemny , kasze .....niestety miesa nei jestem w stanie jesc !!! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to faktycznie babcine buraczki muszą być zjedzone :) z mięsem daj sobie spokój, nie lubisz go i koniec, zastąpisz je spokojnie łososiem (przy okazji rewelacyjnie wpływa na skórę i włosy!) i innymi rybami, ja np. lubię dorsza :) że musisz dużo białka, to oczywiste przy takich ćwiczeniach, w ogóle białko jest spalaczem tłuszczu, więc warto zastępować węglowodany na rzecz białka właśnie. Rzyć iemny i kasze też ok w Twoim przypadku, to wegle złożone, więc na pewno nie zaszkodzą :) jenyy, ale mnie ssać zaczyna jak o jedzeniu piszę :D Pisałaś, że tyle ile spalisz ćwiczeniami czyli 1500kcal, to tyle będziesz też jadła, według mnie powinien być bilans ujemny, chociaż o 100kcal mniej, ale to zależy czy nie będziesz mieć wtedy mniej siły na ćwiczenia, sama musisz sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tati kochanie z tym bilansem to jest tak : otoz....kobieta powinnam przyjmowac 2000kcal dziennie tyle organizm potrzebuje by zyc normalnei w ciagu doby, dlateg diety 1000kcal bez cwiczen powinnas chudnac 1kg tygodniowo bo organizm ma wtedy bilans ujemny 1000kcal!! wciagu tyg to 7000kcal czyli 1kg mniej u mnie jest tak ja i tak pewni enei jem tych 1500kcal , ale to gorna granica wiec powinnam jesc 2000kcal jem 1500, wiec mam minu 500kcal plus minu 1500kcal z cwiczen!! czyli mam 14000kcal w ciagu tyg czyli minu2kg!! przeciez jak ty cwiczysz ... to spalasz normalnie 300kcal dziennie ale przeciesz jesz wiecej niz 300kcal.....( teraz glodujesz) ale normalnie .....wiec bylo by chyba glupota dla mnei ograniczanie do 800kcal bo nei mialabym sily intensywnie cwiczyc...dzis z moich obliczen i tak wyjdzie mi : sniadanie 250kcal snack 250kcal lunch 250kcal kolacja 300kcal to okolo 1050..... kumasz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow :) dorotko skat masz tyle mocy na takie ćwiczenie? ja matura jestem tak podstresowana,że tylko siedze i się ucze. tati no to chlebek sobie odpuszczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej wrocilam z moich intenwnych cwiczen i mowiac szczerze padam .... skad mam sily ...bo musze schudnac a ja sie staram nei stresowac, w sumie musze zaczac sie uczyc !!!! buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moje dziewczynki kochane :) ja tam wierzę dorotka w Twoją wiedzę na ten temat i jestem przekonana, że na pewno wiesz, co robisz :) jakbys ograniczyla do 800kcal to byś padła nam na tej bieżni :/ z jednym sie tylko nie zgodze, ze kobieta potrzebuje 2000 kcal dziennie, bo to przecież zależy od aktywności, wagi i wieku. U mnie wychodzi zapotrzebowanie dzienne: 1900kcal. ale u kobiety o 10 lat starszej prowadzącej tryb zupełnie siedzący, to będzie już inna ilość kcal :) lushinka, i jak Ci idzie na fazie przygotowującej? :) u mnie dziś dzień 6 :) przez ostatnie 2 dni miałam spadek formy i jakaś rozdrażniona chodziłam, ale mam nadzieję, że dziś już będzie lepiej :) 👄 dla Was!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki tati ...te 2000kcal to myslam o kobietach miedzy 20-30 , i to srednie wyliczenia , ja ponoc przy takiej aktywnosci powinnam jesc 2600Kcal!!!hehehe wygladalbym jak slon!!! wiec co u mnei dzisaj , wstalam rano i wszytsko mnei bolalao - w koncu wiedzialm ze za duzo cwiczylam cardio dodalam przysiady itp i wszytsko boli super!! wiec dzis rano bieglam na biezni 30 minut plus brzuszki pozneij caly dzien na uczleni i prosto z uczleni na spinning plus sauna!!! ladnie dzis tez jadlam otoz byl jogurt z otrebami plus kiwi i brziskwinia, nastepnie byl kubek zupki plus sushi( ktore ma tylko 130kcal, zupka ok 100tez) nastepnie zjadalm pomarancze i batona cos typu corn ale ma tylko 60kcal i nei zawiera zadnych cukrow , w sumei to platki z suszonymi owocami , nastepnie zjadalm salatke a serem feta light !!! i jablko ...i to bylo by na tyle z obliczen bylo 800kcal...w sumei gldona jestem teraz ale tu jest 21 a ja nigdy nei jem , moze zjem jogurt naturalny bo az mi burzy w brzuszku albo dwie lyski platkow owsianych narazie pije zielona herbatke wiec sie zobaczy ...watpie bym cos zjadla....czuje sie pelna energiii jutro rano nei bede biegac bo w porze lunchu ide na bieznie i na zajecia ...wlasnie ze sztanga na ramiona i nozki!!!, w czwartek za to bedzie bardzo intenyswnie....znow!! dzis rano na silwoni weszlam na wage ktora daje taki bilecik z waga ..i dzis bylo 65,6...wiec od wczoraj prawie 0.5kg shcudlam! postanowilam ze bede zatrzymywac te bileciki i co tydzien sobie je drukowac a od pon ide na solarium co bym ladnie wygladala!! caluje was tati trzyamm kciuki , za ciebei lushinka oczywiscie tez!!! caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry wszystkim dzis rano nie mialam biegac i nei beigalam , ale obudzilam sie dokladnei tak jakbym miala biegac , czuje przyjemny bol wszedzie:) dzis na 11.30 odrazu po zajeciach na uniwerku lece na zajecie do silwoni !!!, mysle ze idzie mi dobrze to dopiero 3 dzien ale cera jzu mis ie poprawila, i w dodatku brzusio sie zmniejszyl!!dzis i jutro musze sie caly dzien uczyc!!! bo w piatek mam test buziaki i caluje was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny :) u mnie dziś mija tydzień głodówki, jeszcze trochę i koniec, nie czuję się osłabiona, ale mam mało energii do ćwiczeń, wiem, że muszę i robię je, ale raczej z niechęcią:/ Mam nadzieję, że jak wprowadzę warzywa, to tej energii będzie więcej. dorotka, idziesz jak burza, super!! :) wiedziałam, że będzie dobrze :) ja tam wierzę, że to lato spędzimy jako zgrabne laski :):) przecież po to całe to poświęcenie! :) i przysięgam jak teraz schudnę, to żadnych więcej diet, wolę już pilnować wagi. Za jakiś miesiąc, jak już trochę zrzucę, kupuję wagę i będę kontrolować swoje kg., żeby nie przytyć znowu, za żadne skarby do tego nie dopuszczę!! koniec diet, ta jest ostatnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wiec juz bylam na silwoni!!! mis ie tez wydaje ze sie uda...tym bardziej ze normalnie jadam, nie chodze glodna, jem zdrowo i staram sie nie liczyc .....no i jesc co 2-3h ...by organizm nei magazynowal tylko spalal co ma !!!! a ma tego troszke!!!:):) jutro mega dzien jakw poniedzialek, rano bieg plus cwiczenia na brzuszki, po poludniu step ( uff padne chyba, a nastepnie pump FX...czyli znowu wyciskanie ze sztanga tluszczyku z pupy i nozek i raczek) bedzie dobrze ....caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak tam Dziewczyny? :) u mnie ok, razem z dzisiejszym zostały mi 3 dni do końca głodówki, samopoczucie lepsze niż ostatnio :) Przez tydzień ubyło mi: w talii 5cm. w biodrach 3cm. w udzie 3cm. w łydce 1,5cm. i to mi daje siłę do dalszej walki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie ok , musze sie uczyc mam jutro test a nawet jeszcze polowy nei przerobilam dzisiaj wieczorem mam duzo cwiczen ...step i pump wiec bede padac .....i wpiatek rano przed testem wstane pobiegac ladnie jem ....zdrowo i ogolnei fajnie...ale nei wiem czy az mi tak zastraszajaco schodzi ale postanowilam tak robic przez 5 tyg zobaczymy buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja ucze się do maturki :) dietka rewelacja, jem same ważywa i ćwicze. Nie przekraczam 800kcal :) ale narazie jestem zawiedziona wygladem,ale sie uspokoiłam,bo rano dostałam okres i ztąd to spuchniecie :P wpadne jeszcze,ale teraz mam końcówke i ustne więc trzeba się uczyć :) tati pdaj swoje wymiary dorotko ty tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×