Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magadalena

czy wiazek z 30letnia roznica wieku...? KOCHAM bardzo/ jestem tą młodsszą

Polecane posty

Gość Trochę podobna
A co proponujesz? Co Ty robisz, ze mu sie chce? Właściwie to do tej pory jedynie ja go zaskakiwałam czymś w naszym życiu seksualnym, z jego strony czegoś nietypowego nie było nigdy. Ja nawet wiem kiedy będzie seks :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
dO "kocham i jestem kochana ale" - CO ZAMIERZASZ ZROBIĆ? Czemu nie mieszkacie razem? Bedziesz tkwić w tym związku? Ja nie wyobrażam sobie miłości bez seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w podobnym zwiazku
no nie wiem..moze powinniscie tez sprobowac jakies zabawki..moze sexowna bielizna lub sexowne wdzianko..wiem ze to banalne ale na facetow dziala..moze sprowokuj sex w nietypowym miejscu... czy twoj facet ma problemy z potencja? opowiedz cos wiecej o waszym sexie to moze cos uda mi sie doradzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Jak się poznaliśmy on miał 44 lata. Chwailił się tym ile razy potrafi się kochać (7 razy w ciagu doby) itp. Pierwsze miesiące były ok. Mimo, że nie kochaliśmy sie więcej niz raz to widując się w weekendy kochaliśmy się codziennie. Teraz po prawie 3 latach kochamy się przeciętnie 2 razy w miesiącu. Jesli chodiz o bieliznę to ostatnio ubrałąm się w taką, ale on już parę m-cy temu powiedział mi, że nie muszę, bo i bez tego na niego działam. Nawet specjalnie nie jest zainteresowany moją bielizną. Mówi, ze ja go naciskam z seksem i to go blokuje. Ale problem zaczął się szybciej. Ja obserwowałam sporo m-cy, że seks zaczyna być sporadyczny. Wtedy nic nie mówiłam, udawałam, ze nie ma problemu. Teraz on ma przynajmniej wymówkę, że to przeze mnie, bo naciskam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w podobnym zwiazku
Wiesz, ja ostatnio tez mialam podobny problem..wydawalo mi sie ze nasz sex staje sie monotonny itp..w koncu oboje pracujemy wracamy do domu zmeczeni..zreszta rozumiesz...ale w poprzedni weekend znowu wszystko co dobre powrocilo :) cale 2 dni praktycznie nie wychodzilismy z lozka :) wiesz tak sie zastanawiam, ze to w takim zwiazku jak nasze inicjatywa musi jednak pochodzic od faceta..bo wiadomo jak jest ze starszymi mezczyznami..ale sproboj z nim porozmawiac..zapyta czego mu brakuje w sexie, moze przeprowadz taka rozmowe przy filmie erotycznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Ja z nim już na ten temat nie mogę rozmawiać. Zawsze kończy się to wielką awanturą lub prawie rozstaniem. Mimo, że staram się delikatnie rozmawiać. A odnośnie filmów, to mam przez niego niechęć. On ma sporo zdjęć i filmów porno, które dość często ogląda. A jeśli chodzi o inicjatywę to on bardzo chętny jest bym ja inicjowała seks. Ale ja też chciałabym czasem być czymś zaskoczona.. czuć się pożądana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w podobnym zwiazku
Moze on ma jakis inny problem co odbija sie na wazym zyciu seksualnym? I naprawde sprobuj (mimo wszystko) obejrzec z nim jakis film erotyczny to naprawde podgrzeje atmosfere...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: Jestem w podobnym związku (i nie tylko) Już myslałam, że tylko ja spotkałam starszego faceta który nie ma problemów z seksem. A ejstesmy ze soba juz 6 lat, włąścieiwe powinnam napisać, że dopiero:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Ale mi nie zależy na 1 ognistym numerku. Z tym nie ma problemu. Mnie chodzi o regularność życia seksualnego. Ja chcę się kochac przynajmniej kilkanaście razy w miesiącu i wydaje mi się że z nim jest to juz nie możliwe. On sam mi powiedział, że nie ma takich potrzeb jak ja. Nazwał to tak "mnie wystarcza kanapka, a Ty musisz zjeść cały tort". Sytuacja u nas jest na tyle dramatyczna, że wstępnie juz ustaliliśmy, że nasz zwiazek nie ma szans na przyszłość. Kurcze, nigdy nie myślałam, ze to seks może stanąć na przeszkodzie mojego szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w podobnym zwiazku
Czyli z tego co piszesz wynika ze chyba jednak powinnas zmienic faceta :( a czy ty go w ogole jeszcze kochasz? bo jesli tak to moze uda sie naprawic..jesli nie..niewarto nikica---> jak widac istnieja jeszcze temperamemtni starsi mezczyzni :) ciesze sie bardzo :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Widzisz. Ja go kocham, ale nie mam już siły. On nie chce nic zmienić. Nie rzuci palenia, nie zacznie ćwiczyć, nie chce jeść warzyw. Przez ten czas jak się widujemy utył 10 kilogramów! i nic z tym nie chce zrobić. W dodatku woli siedzieć przed komputerem niz położyć się ze mną spać :( . Mówi, że mnie kocha... ale dziwna ta miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o różne gadżety erotyczne to popieram. My czasem oglądamy w łózku filmy porno, mimo, że cały czas słysze, że bardzo go podniecam i panienki z filmów nie mogą się ze mną równać. Mnie te filmy nie przeszkadzają wręcz przeciwnie. Kiedyś dla zabawy kupiłam sobie seksowne pończochy, specjalnie do łózka, był zachwycony. Pół roku temu kupił mi wibrator, ale używamy go tylko wspólnie, podobno go to bardzo podnieca. Ja się zgadzam i nie żałuje. Oczywiście nie zawsze używamy tych wszystkich gadżetów. Może nie kochamy się codziennie, tylko okolo dwa razy w tygodniu, ale mnie to odpowiada. Zawsze stawiałam raczej na jakość a nie na ilość. Dodam jeszcze, że mój mężczyzna pali papierosy i to ogromne ilości, ze zdrowym odżywianiem się też nie jest za dobrze. No, może jedynie nie uchyla się od basenu, sauny, rowery czy wypadów w góry. Ale zgadzam się że nikotyna może mieć wpływ na potencje, a raczej na jej brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carren
A mój związek z mężczyzną starszym o 22 lata był bardzo temperamentny przez 6 lat. Gdy On skończył magiczne 50 lat skończył się nasz seks. Myslałam, że jeśli jest wielka miłosć to da sie zyć bez seksu. Teraz mam 31 lat i WIEM, ŻE SIE NIE DA. Właśnie zamierzam skończyć nasz związek bo to nie mam sensu i przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carren! Nie przerażaj mnie, mój kończy 50-tke za 2 miesiące;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Mojemu wystarczyło, że skończył 45 lat ;). Poza tym mój przypadek jest chyba trochę inny. Mój facet zawsze spotykał się z młodymi kobietami. Ja jestem najstarszą z jaką się spotykał. Wcześniej to były kobiety 17-20 lat. Podejrzewam, że niestety ale on musi mieć znowu nowe, świeże ciałko :(. Wasi panowie są zachwyceni, że mają taką fajną laskę, dla mojego to normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w podobnym zwiazku
nikica--> jesli chodzi o sex, zabawki i filmy porno to u mnie jest tak samo jak u ciebie :) bardzo mi to odpowiada..zreszta ja nie mam przy nim zahamowan :) a do 50-tki zostaly mu jeszcze prawie 3 lata hehe :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TSA
Do Carmen i nie tylko.... Jesli ta magiczna granica (50 lat) rzeczywiscie istnieje, to proponuje kazdego chlopa w dniu 50-tych urodzin, najlepiej po imprezie, odstrzelic. Bo jesli mu automatycznie, "jak w Biblii u Hioba, odpada ch ... i jaja oba...", to po co ma zyc dalej? Ja absolutnie nie chcialbym zyc. Ale ja jeszcze zyje, choc minelo kilkanascie miesiecy od tej "ostatniej wieczerzy". I wedlug zeznan mojej ciut mlodszej (o ponad 22 lata) " wieloletniej "laski" nie nadaje sie jeszcze do odstrzalu. Chlopcy od 50-ki w gore: w gore serca... i nie tylko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w podobnym zwiazku
no ja jakos tez nie bardzo wierze w ta "magiczna" 50-tke :) Z tego co widze to moj mezczyzna do konca zycia bedzie mezczyzna pragnacym i dajacym :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
TSA może Ty mi coś poradzisz? Jak naprawić nasze życie seksualne? I to tak by go nie naciskać i nie przestraszyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez wiagry się nie obejdzie :D (przepraszam, nikogo nie chciałam urazić) , ale niestety to prawda. Poza tym ten \"afrodyzjak\"-lek na dłuższą metę może zaszkodzić, a niektórzy faceci nie mogą stosować ich wogóle :( Więc pozostanie Wam udawanie, że jest ok..., albo partnerzy..na boku (tzw.skok w bok) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
U mnie skoki w bok odpadają. Zrobiłam to będąc z nim jeden raz i nie chcę więcej. Seks bez uczucia to nie dla mnie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w podobnym zwiazku
a moze on ma ochote np na jakis trojkacik? z toba w roli glownej oczywiscie... moze to by go podjaralo i bardziej by sie toba podniecal...faceci maja takie fantazje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Wydaje mi sie, że mój facet jest całkowicie bezkrytyczny wobec siebie. Ode mnie wymaga dobego wyglądu, super humoru. Powiedział mi nawet, że jak przytyłabym to by mnie zostawił, bo nie lubi kobiet nawet z lekką nadwagą. (Na razie mi to nie grozi, ale trochę zabolały takie słowa). Stwierdził też, że nie musi znosić moich humorów przed okresem oraz, że nigdy nie będzie przy kobiecie z menopauzą. Natomiast ja brak u niego sił fizycznych i ochoty na seks znoszę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w podobnym zwiazku
Skoro tak jest to naprawde zastanow sie czy dalsze bycie razem ma jeszcze jakis sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on z tobą też
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Troche Podobna-----a ile ty masz lat? I czemu dajesz sie tak ponizac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Najbardziej jestem zła na siebie, ze udało mu się mnie rozkochać. Wiele miesięcy podchodziłam do tego zwiazku z rezerwą, prawie rok trwało zanim się zakochałam. I od chwili gdy mi zaczęło zależeć on przestał się starać... Chyba niewarto sie zakochiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w podobnym zwiazku
no niestety tak to juz jest...kazdy zwiazek dopadnie kiedys monotonia...i w zwiazku chodzi o to aby isc na kompromisy, zaskakiwac sie i walczyc z ta pieprzona monotonia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×