Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bankowiec ...

Praca w Banku

Polecane posty

Gość pierwsza w banku
hej mam pytanie. Mam przedstawić w euro umowy z poprzednich miejsc pracy. Prawa polega na tym że 3 miesiące u poprzedniego pracodawcy było na czarno. Mam umowę ot tak wystawiona ale żadnych składek mi nie odprowadzał. Pytanie czy bank sprawdza to dokładnie czy potrzebuje dowód tylko że było takie miejsce pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdza czy masz papier potwierdzajacy ukonczenie pracy, bank nie jest US, ze sprawdza opłacone składki :P ale nie jestem pewny. Chociaż to by było nielogiczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukuję pracy -już znalazłam
moje zdanie jest takie,że nie powinni cię prosic o umwę o pracę tylko o świadectwo pracy, ponieważ to jest dowód na to, że faktycznie pracowałaś. a tak jak napisła poprzednik składki to nie jest jego sprawa tylko Twoja. a do przemeklukas - w którymś z postów wyżej wyjechałeś do mnie z tekstem, że pewnie jestem pokrzywdzona przez lukasa ponieważ pewnie kiedyś mi tam nie wyszło - niestety mój drogi nigdy nie pracowałam w tym banku i nie zamierzam - co wazniejsze nawet tam nie aplikuję - bo NIE CHCĘ TAM PRACOWAĆ. a Ty mój miły nie obrażaj ludzi o których nic nie wiesz i nie wyzywaj od matołów ponieważ to forum nie jest od tego. chcesz sie podzielić swoimi doświadzceniami, masz pytania pisz a nie bedziesz tu jechał po wszystkich i udawał, ze LUKAS jest najlepszy. Każdy może mieć swoje zdanie i je wyrazić nikogo przez to nie obrażając. moje jest takie ze w tym banku dla ludzi chcących osiagnąć jakiś zawodowy sukces nie ma miejsca i Ty swoimi wyzwiskami tego nie zmienisz!!! dobrze Ci się tam pracuje - to fajnie- dobrze zarabiasz -to jeszcze lepiej, lecz nie wmamwiaj wszystkim na siłę że w LUKASIE jest tak idealnie poniewaz nie masz racji. W żadnym banku na dzień dzisiejszy nie ma pewnego bytu. w dobie kryzysu w każdej chwili moze coś walnąć i masa ludzi może zostac bez pracy i wiez mi że wtedy nawet lukas nie będzie patrzył na pracowników tylko ratował swoja du...ę aby jak najmniej na tym stracić. POZDRAWIAM ps. ciekawe jak teraz mnie bedziesz obrażał (choć w głębi serca mam nadzieję, że może jedank przyjmiesz słowa krytyki z godnościa jak przystało na prawdziwego mężczyznę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxqqxsdsdsds
jasne ze sie przedstawia swiadectw pracy a nie umowy, pierwsze slysze ze umowy mam pytanko do Rainbow- jak wygladaja pierwsze dni pracy w euro, daja jakies materialy do wkuwania, bo ja doswiadczenia w bankowsoci np żadnego nie mam, czy ciezko sie rpacue? Szybko sie można nauczyc? Wysylaja z ulotkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bankowiec_nowy
witam ale u mnie są jaja.. dostalem sie do banku do stanowisko doradca klienta ds hipotek, przyjeli mnie powiedzieli ze na 1000% i 3ciego kwietnia zaczynam, do wczoraj znaku zycia, dodzwonic sie nie moglem, jak sie dodzwonilem powiedzieli mi ze wysylaja raz na dwa tygodnie pisma o zatrudnienie do centrali i moje pismo nie poszlo stąd moje zatrudnienie przelozyli na 13 kwietnia :/ nie wiem jak mam to rozumiec... ale mowili ze stanowisko jest na 10000% wiec zebym sie nie obawial. Mam mieszane uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loollgffdddddddddddddd
a co to za bank , bo mnei keidys tez obiecywali i wycyckali to byo w lukasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bankowiec_nowy
jesli to placowka franczyzowa to pewnie tam bedziesz pracowal bo oni maja taki burdel i w d**** maja ludzi na wszystko maja czas terminy z kosmosu a noz sie uda kazdy sobie rzepke skrobie jak praca w banku to tylko pod bankiem a nie tylko jego szyldem bo wtedy jak u prywaciaza dzis robisz jutro nie premia jest a moze jej nie ma i tak ze wszystkim ale to sie odnosi tylko do plaowek franczyzowych z branzy bankowej bo juz pracowalem wczesniej na podobnej ale w telekomunikacji i wszystko gralo jak ta lala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bankowiec_nowy
to bank nie franczyza. we franczyzie nie dają tyle kasy ile mi zaproponowali na starcie. Czyli z tego co mowicie, nie ma czym sie przejmowac? Chodzi o getinbank. Placówka bezgotówkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waarriiiiiusska
a po czym pozanc czy oddzial banku czy franczyza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie było moim zamiarem Cię obrazić lecz jak tak się poczułaś to przepraszam. Post wcześniej pisałaś bardzo bez senu i sory ale tylko to mi się nasunęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawcie przemka
jak dla mnie on odwala niezla antyreklame dla banku w ktorym pracuje :D chocby pisal ze zarabia sie tam miliony i awansuje z dnia na dzien to i tak kazdy bedzie patrzal przez pryzmat poziomu intelektualnego doradcow ktorzy tam pracuje po tym sie poznaje pracodawce po tym kogo zatrudnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawcie przemka
zapomniałem dodać, że tez pracuje w lukasie i mam 4 na ręke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambitne przemku
na wiele cię stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rainbow (Eurobank)
Ja zaczynalem na pol etatu i mialem 2 dniowe szkolenie kasowo-skarbcowe, po czym niecaly miesiac stalem w placowce za pracownikami i patrzylem jak to robia. Od tych ktorzy byli zatrudniani na pelny etat, wiem ze od razu byli wysylani na 2-3 tygodniowe szkolenie (oczywiscie do Wroclawia) ale wtedy od razu byli rzucani na system:) Nie wiem jak jest teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciasteczkowy
I już po pierwszym dniu. Wcześniej nie mówiłem, ale zdecydowałem się na Lukas. BZ WBK poinformowało mnie, że mam czekać na telefon kiedy się zgłosić na szkolenie bhp a potem do pracy. 3 tyg minęły i żadnej informacji. Wczoraj dostałem telefon, że oferta to jednak nie 1800 netto a 1600 i pani z kadr nie wie nic o wcześniejszej kwocie, więc dziwne. Nie mniej jednak decyzję podjąłem wcześniej i okazało się, że słusznie. W Lukasie trafiłem chyba na bardzo zgrany oddział. Atmosfera jest super, a nowi współpracownicy mówią, że nie ma problemu ze sprzedażą, bo ruch jest spory. Zresztą pierwszego dnia od otwarcia do zamknięcia drzwi ciągle latały. Nie omieszkam informować co jakiś czas jak tam praca i czy początkowe wrażenie się nie zmieniło. Na razie się uczę ponoć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły sprzedawca
Odpowiadam Przemkowi z Lukasa > rany Boskie kolejna żenada. > Piszesz o tym, że mam problem z myśleniem? Chyba ty go masz > kolego. Piszesz, że wszystkie banki i podkreślasz słowo wszystkie są > do d**y i w ogóle. Umiesz czytać ze zrozumieniem? Wskaż mi miejsce, gdzie napisałem, że wszystkie banki są do dupy? Napsałem, że praktycznie w każdym banku jest wysokie ciśnienie i presja na sprzedaż. Że często prowadzi to do różnych patologii (o których nie będę tu się rozpisywał, a o któych co jakiś czas piszą gazety). Potem okazuje się, że za owe patalogie winni są pracownicy... no i trudno nie przyznać racji. Uderz się w pierś i powiedz szczerze, że mając do zrealizowania narzucone plany sprzedażowe nigdy nie stawałeś przed dylematami moralnymi i etycznymi? Że w każdym przypadku sprzedajesz produkty tylko tym klientom, którzy RZECZYWIŚCIE ich potrzebują i którzy AKTYWNIE z nich korzystają (np. karty kredytowe, ubezpieczenia kredytów)? Że nigdy nie wykreowałeś sztucznego popytu? > Znaczy się pracowałeś w 20 bankach? taak? gratulacje kozaku. Nie. Wystarczy, że znaczna część moich znajomych pracuje jednak w sektorze bankowym, więc mam jakie takie rozeznanie. > Moze ciebie poprostu boli, ze jeszcze są doradcy, ktorzy sa > zadowolenie ze swojej pracy i przy okazji niezle zarabiają bo > widzisz... bank bankowi nierówny, wszędzie jest inaczej a > sprzedawać trzeba. Znów pudło - zarabiam nieźle i nie narzekam; jednak potrafię ocenić otaczającą mnie rzeczywistość. > Ale te twoje teorie jak to zle bankach, jaki mobbing i ciśnienie są > naprawde mocno przesadzone mówiąc o lukasie. Gdyby to nie było > tylko zwykłe forum gdzie wszysyc są anominowi to bardzo chętniie > bym ci to udowodnił ale wtedy twoja teroia pada na twarz. Mów do mnie jeszcze to uwierzę, że Lukas jest najlepszym pracodawcą na rynku. No dobrze - kilka chwil spędzonych na pobieżnym przeglądnięciu forów bankowych i oto co piszą pracownicy tak przez Ciebie wychwalanego Lukasa: "(...) Zrób Klientowi kawę, uśmiechaj się, zabawiaj rozmową... zapierdzielaj... nie będziesz miał czasu na siusiu, na obiad, jak pójdziesz odpocząć to przyjdzie szef i wezwie cię na salę... Potem będziesz obdzwaniał bazy i wciskał karty, kredyt i robił ludziom wodę z mózgu...Będziesz mu właził w dupe, żeby coś wziął i wtedy szef Cię pochwali i powie,że supe i że dzwoń dalej będziemy mieli plan zrealizowany - dostaniesz 500 zł prowizji... Przez rok wykonasz 2 tysiące przelewów, przyjmiesz parę milionów gotówki, potem zwątpisz i zadasz sobie jedno zaj.. ale to zaj... ważne pytanie - co ja tu qw robię? (...)" "(...)Lukas to najpotworniejszy pracodawca na rynku finansowym. Cała polityka firmy nastawiona jest na wysysanie z człowieka wszystkiego co możliwe, dotyczy ona zarowno klientów jak i pracowników niższego szczebla. Kadra menadżerska rekrutuje się z najgorszej chołoty ze wsi. Moimi przłożonymi byli bezpośrednio - absolwenci technikum hotelarskiego, dziwczyna po szkole rolniczej i jenda pani dyrektor po studium kosmetycznym ( pani celowo pisze z małej litery), dyrektor regionalny był alkoholikiem co maiła cały czas fioletową gębe. Zero kompetencji zero wiedzy i zero skrupułów. Praca zwykłego doradcy, detaliczneego czy od firm to ciągłe spinanie sie o plany, wysłuchiwanie szkoleń sprzedażowych prowadzonych przez idiotów i ciągłe zycie w niepewnosci o jutro. Wszystkie obietnice dotyczące premii czy awansów to zwykła marchewka na kiju. Ale i dla tej marchewi ludzie tratują się tam jak świnie w wyscigu szczurów byle dostać od dyrektora stówke więcej do wypłaty. Szanse na awans żadne, awansują mendy, lizusy, donosiciele albo zwykłe prostytutki. Ambitny i bystry człowiek który chce zasłużyć na coś pracą po dzieisęciu latach pracy będzie nadal pracował na stanowisku zwykłego doradcy od którego zaczynał. Jeśli ktoś powaznie mysli o pracy w banku lub finansach to odradzam z całego cerca - omijajcie ich szerokim łukiem (...)" > Chcesz więcej przykładów? W kryzysie, który mieliśmy od 2009 > zdecydowana większość banków zwalniała ludzi i mieli ich głęboko w > doopie. Lukas był chyba jedyną firmą, która nie zwolniła ani jednej > osoby. Zarząd wolał nie otwierać kolejnych placówce tylko po to > zeby ludzie zachoali miejsca pracy. Tu nawet nie będę odwoływał się do wypowiedzi pracowników Lukasa, bo przecież zawsze można ich posądzić o frustrację i nieudacznictwo. Odwołam się zatem do własnych obserwacji. Piszesz o tym, że w okresie kryzysu nie było w Lukasie zwolnień. Otóż w tym czasie miałem okazję poznać kilka osób z Waszej kadry menadżerskiej. Domyślam się, że nie zostali wywaleni z Lukasa, bo przecież nie było zwolnień. I jestem skłonny zgodzić się z tym, gdyż porzucili Wasze szeregi w pogoni za kasą. Są to osoby bardzo innowacyjne - brak wiedzy merytorycznej nadrabiają umiejętnościami tworzenia rozbudowanych excelowskich raportów, które - jak łatwo domyślić się - mają na celu śledzenie bieżących wyników i zaangażowania pracowników w proces sprzedażowy. Jednym słowem tworzą narzędzia służące wywieraniu dużej presji... i tylko tak się zastanawiam... gdzie oni do cholery nauczyli się tego? :P Przy okazji mogłem zapoznać się z niektórymi technikami manipulacji... ale zapewne nie były one stosowane w Lukasie - przecież to byłoby nieetyczne :P > Przykład kolejny. Plany naprawcze w innych bankach są narzędziem > do zwalniania ludzi. W tym okropnym lukasie jak to napisales, nikt > przez to nie zostal zwolniony. Znam kilka osob z mojego regionu i > historie z innych makroregionow. U nas plan naprawczy dla kiepskich > osob polega na tym, ze masz plan zadan ( nie sprzedazy ) do > wykonania w tym okresie np: wyjscia do posrednikow albo > telefonowanie. Kazdy to zrobi i nikt nie bedzie zwolniony. Weź pod > uwagę człowieku wszystkie czynniki zanim coś napiszesz i wyluzuj! I znów okazuje się, że Lukas jest niezwykły... najwidoczniej do tej pory żyłem w błędnym przekonaniu, że plany naprawcze mają na celu aktywizację (ładny eufemizm) pracownika. A dzięki Tobie dowiaduję się, że może chodzić jedynie o pomoc pracownikowi i weryfikacji, czy biedak rzeczywiście stara się... Ergo - nigdy bym nie pomyślał, że w Lukasie nie chodzi o efekt, że wystarczą same działania :D Kończąc ten przydługi wywód - dopuszczam możliwość, że widzę tylko czubek góry lodowej i że w rzeczywistości Lukas jest naprawdę wyjątkowym pracodawcą. Możliwe nawet, że pracownicy są zadowoleni i dumni z własnego wizerunku jaki został wykreowany w reklamach (pracownik jako klakier zajmujący się parzeniem kawy dla klientów, którzy przychodzą do banku w celu odreagowania stresu i frustracji)... Jeśli tak, to pozostaje mi tylko życzyć, abyś nigdy nie stracił tej pracy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpisałeś się nie ma co. Tylko po co? co chcesz tym udowodnić? Skoro twierdzisz, że lukas jest taki do dupy to ja tez moge twierdzić, że jest ok, moze nie cudowny ale ok. Więc pytam się czemu ma służyć twoje wypracowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmyyyyyyyyyyyyy
do pana co napisał wypracowanie dwa posty wyżej. Tak się składa, że p[racowałam w lukas banku a teraz pracuje w fortisie i zgodze sie w 100% z przemekiem. To co sie dzieje w lukasie w porownainu do innych bankow to pikus! W lukasie mogles nie wyrabiac planow i cie nie wywalili, premia zawsze byla a teraz w BNP P? Cisnienie, cisnienie i cisnienie i ciagle strach o wywalenie bo ludzie dostali do podpisu plan naprawczy zastrzegajacy, iz w razie nie wykonania go w ilus tam % jest to podstaa do zwolnienia. Zastanawiam sie nad powrotem do LB o ile to mozliwe? Jest mi w stanie ktos na to odpowiedziec????? Chyba przeszadziles o tym, ze lukas to najpotworniejszy pracodawca na rynku. Masz blade pojęcie i sam powiedziales , ze masz znajomych pracujachych w innych bankach ale to o niczym nie swiadczy/ Ja sie przekonalam na wlasnej skorze, ze lukas nie jest taki zly. A myslalam kiedys tak samo jak ty sprzedawco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły sprzedawca
szmyyyyyyyyyyyyy - w którym miejscu napisałem, że Lukas jest najgorszym pracodawcą?! Przeczytaj moje wszystkie wypowiedzi w większym skupieniu i przestań wkładać w moje usta słowa, których nie wypowiedziałem. Od samego początku pisałem o pewnym trendzie w całym systemie, nie skupiając się na jednym konkretnym banku. W odpowiedzi przeczytałem inwektywy pod swoim adresem i gloryfikację Lukasa. Zacytowałem więc opinie tych, którzy inaczej postrzegają pracę w Lukasie, co nie oznacza, że muszę się z nimi identyfikować. Moje kontakty z ludźmi którzy pracowali w Lukasie potwierdzają jednak, że nie do końca jest tam tak świetnie. Żeby więc była całkowita jasność: jestem daleki od stwierdzeń, że Lukas jest najgorszym pracodawcą, ale wiem też, że nie ma powodów do zbytniego podniecania się i pisania na jego temat pieśni pochwalnych. Zresztą... nie mój cyrk i nie moje małpy, zatem jeszcze raz powtórzę - całkiem szczerze: jeśli pracownikom Lukasa pracuje się tak świetnie i bezstresowo to życzę im, by pracowali tam aż do emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bph
Witam, ja za tydzień zaczynam pracę w bph. czy ktoś mi powie jak się tam pracuje i jakie są faktycznie zarobki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bph1
Prośba do bph - powiedz jak wyglądała rekrutacja w bph, na jakie stanowisko i po jakim czasie Ciebie poinformowali o tym, że zatrudniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do BPH mysle, ze wyglada to tak jak w inych bankach czyli standardowa rozmowa kwalifikacyjna, oczywiscie scenki sprzedazowe albo sytuacyjne i rozmowa z jakims dyrektorem. A odpowiedz pewnie bedziesz mial/a po 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolqa
Kto jedzie z Katowic na szkolenie Millenium w Warszawie rozpoczynające się 12 kwietnia? Piszcie na nowakowksa.w@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolqa
Kto jedzie z Katowic na szkolenie Millenium w Warszawie rozpoczynające się 12 kwietnia? piszcie na nowakowska.w@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bph
do bph1 rekrutacja przebiegła w dwóch etapach. w pierwszym standardowa rozmowa. to że dostałam się do drugiego etapu dowiedziałam się tego samego dnia. Na drugi etap maiłam przygotować promocję placówki na rynku lokalnym. Z nakładem finansowym i bez bądź z bardzo niskim. O zatrudnieniu dowiedziałam się następnego dnia po drugim etapie. Teraz czekam do piątu na podpisanie umowy, a od poniedziałku szkolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typstereo
Witam! mam do was pytanie,a mianowicie jest taka sytuacja, że u mnie w mieście (ok. 18 tys. mieszkańców) szukają dysponenta-kasjera do PKO BP i się zastanawiam czy wysyłać CV i list motywacyjny e-mailem (tak na stronie sugerują) czy iść osobiście do placówki. Dodam, że nie mam doświadczenia oprócz praktyk, mam jedynie wykształcenie związane z bankowością, a zależałoby mi na tym, żeby tam pracować. Może ktoś z was wie jak z kasą tam. Dzięki z góry za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szmyyyyyyyyyyyyy
buahhahahah :D nie wywalają, wcale, tylko głaszczą i mówią - następnym razem się uda, nie przejmuj się, to tylko praca i nie musisz wyrabiać planów, nigdy hahahhaha - niezłe bzdury, PR działa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szmyyyyyyyyyyyyy
buahhahahah :D nie wywalają, wcale, tylko głaszczą i mówią - następnym razem się uda, nie przejmuj się, to tylko praca i nie musisz wyrabiać planów, nigdy hahahhaha - niezłe bzdury, PR działa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bph1
do bph proszę jeszcze o podanie stanowiska i miejscowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×