Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta dojrzała

Pogaduszki na werandzie

Polecane posty

Droga Linko 🌻 jestem, jestem. Wróciłam na Werandę :D. Cały wtorek i całą środę też, robiłam ogólne zamieszanie w biurze mojego męża. Byłam bardzo zajęta i przejęta :D. Tak dużo roboty, a tak mało czasu mi dano, a zadanie - karkołomne. W pokoju handlowców obok trzech biurek już tam od dawna stojących, urządzałam kącik komputerowy ( trzy nowe komputery), kącik śniadaniowy ( dla trzech chłopa) i część oficjalną dla ewentualnych gości. Bagatela (!)...., wszystko na 25 m kw. ( na nowej wykładzinie od ściany do ściany). Uff!!!! Ale udało się wszystko doskonale i nawet doczekałam się komplementów.:D A dzisiaj odpoczywałam na ... zakupach :). Wyciągnęły mnie na tę handlową wycieczkę do Ostrołęki moje dwie sąsiadki - leśniczyna i jej bratowa. Zawiozły mnie tam starym jak sam świat Mercedesem - takim ogromnym, jakby z moich młodzieńczych lat. Pewnie dawno stuknęło te maszybie już dwadzieścia pięć lat. No cóż, niemiecka perfekcja. Dojechałyśmy do Ostrołęki bez przygód, zakupiłyśmy to i owo, całkiem całkiem i nawet wróciłyśmy bez przeszkód. Fajna wycieczka. Ale miło być znowu na Werandzie :) Pozdrowienia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🌻 Od jutra ma się zacząć lato,ale dziś? Wyszłam z domu po większe zakupy,a tu ogromnie ciemno na zachodzie.No tak,wiadomo,zaraz zacznie padać. Po półtorej godzinie wyszłam na rzęsisty deszcz bez parasolki oczywiście. Deszczyk był jednak tak już ciepły jak rzeczywista zapowiedź lata:D W tej chwili bardzo przyjemne 22 stopnie. Poprawiają się humory tym co na wakacjach,no dobra,byle tylko bez przesady:D Aurinko🌻 zaszalałaś zakupowo w Ostrołęce? W Poznaniu wszędzie przeceny,sale,sale,sale! Wchodzę i wychodzę przeważnie,ale czasem się pokuszam. W Nowym Starym Browarze jest spory sklep KappAlla.Kupisz 3 płacisz za 2. Biorę do mierzenia jak leci,to na czym oko da się zawiesić:D Złośliwie pasują tylko 2 sztuki.No cóż,skarpetki gratis:D Tak to jest zrobione,ale te 2 sztuki to już naprawdę były mi potrzebne:D Za 4 tygodnie przecież jadę nad morze:D Co u Was,dziewczyny,strzeżcie się upału.Chyba potrzebny będzie klimatyzator,nie wiecie jaki najlepiej kupić,tak tylko do dobrego spania?Coś zupełnie niewielkiego. Ściskam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lato moje miłe...🌻 Pewnie nie będzie nas czas jakiś.Ale myślę,że chociaż jednym zdaniem dacie znak,że żyjecie.. Ja dzisiaj jeszcze zostawię jedną historię,którą już gdzieś napisałam.Prawdziwą również,bo życie jest kopalnią scenariuszy do tysiąca opowieści.A to,że przeważnie są one niewesołe....cóż,tak jakoś to się układa w tym naszym środku zjednoczonej Europy.... O miłości - bardzo krótko... ********** Upał.Już dłużej nie dało się pracować w ogrodzie,więc Maria zdjęła rękawice ,odstawiła porządnie narzędzia na swoje miejsce i weszła do domu... Jej dom.Jej piękny dom.Cichy teraz ,odkąd dzieci poszły na swoje,ale Maria cieszyła się z tego spokoju.Zostali sami - ona i Staś,jak dawniej ,jak po ślubie..Pewnie ,dużo roboty było przy tym domu...Staś zawsze narzekał,że wszystko robi sama,a przecież od dawna stać ich ,aby najęła sobie kogoś do pomocy.. Nie,to nie ona... Wszystko musiała sama.A zresztą,czy mogła pozwolić aby ktoś obcy kręcił się po tym wychuchanym gniazdku,które sobie zbudowali przed laty? Ona i Staś.. Kiedyż to było ? Tak dawno,a ona pamięta wszystko.A szczególnie swój ślub,w kaplicy jasnogórskiej.Jak dobrze,że nie słuchała tych wszystkich,którzy szeptali ,że małżeństwa zawarte na Jasnej Górze nie są szczęśliwe.I co ? Za miesiąc 30 rocznica ślubu.Staś jak zwykle przygotuje dla niej wspaniały prezent,będzie przyjęcie i dzieci ze swymi rodzinami.Wszak od pół roku o tym się mówi,tylko nikt nie wie,że ona też przygotowała prezent dla Stasia... Egipt.2 tygodnie w Egipcie dla nich dwojga.Umyśliła sobie,że ten prezent wręczy mu na przyjęciu ,wobec całej rodziny.. Ach,jak Staś się ucieszy..Tak wiele pracował ostatnio,i nieco się od siebie oddalili.A jej brakuje rozmów z nim,takich codziennych ..często o niczym.. Tam będą tylko we dwoje i tam Maria wytłumaczy mu,że teraz powinien zwolnić,że czas na konsumowanie tego co nagromadzili...że świat jest piękny,a oni za mało go poznali... Zrobiła sobie kawę,i siadła z wyciągniętymi nogami.. Ach te nogi.Puchły coraz częściej i kręgosłup bolał po pracy w ogródku.No cóż.Pięćdziesiątka wlazła na kark,choć nikt jej tyle nie dawał.. Dzwonek do furtki.Trzeba przerwać błogi odpoczynek i iść zamknąć Borysa.Wielkie psisko,wszyscy się bali ,choć z niego baranek taki.. Za furtką stała dziewczyna.Młoda i śliczna.Koleżanka Uli ? - pomyślała i serce jej zamarło na myśl o córce,w przeczuciu czegoś złego.. -Muszę z panią koniecznie porozmawiać- powiedziała tamta. -proszę,niech pani wejdzie.. Weszła,napełniając salon subtelnym zapachem perfum.. - niech pani usiądzie i powie,co panią do mnie sprowadza...ale ta natrętna myśl o córce.Ale dlaczego do niej ? Do Marii ? - Proszę pani,mnie sprowadza prośba, aby się pani usunęła z życia pani męża i pozwoliła nam kochać się.On pani nie kocha od lat,tylko się lituje nad panią.Ale teraz,gdy mamy mieć dziecko,pani musi zrozumieć.. Siedziała jak martwa i szklanym wzrokiem patrzyła na obraz wiszący w salonie.I widziała siebie i Stasia,jak razem go kupowali,całkiem niedawno.W samochodzie przytulił ją i pocałował...widzisz,spodziewałaś się kiedy,że możesz mieć u siebie w domu coś takiego ? A teraz .....on pani nie kocha od lat...Boże...Boże... Wstała i pokazała tamtej drzwi.Czuła,że jak jeszcze raz spojrzy w te bezczelne oczy,zrobi coś strasznego.Szła za tamtą,kołyszącą się na wysokich obcasach a w głowie miała szum.. Potem siadła i czekała.Długo czekała ,zanim się zjawił.Już od progu widziała ,że wiedział.. -nie chciałem,żebyś dowiedziała się w ten sposób,ale proszę,zrozum.Zawsze mnie rozumiałaś,a teraz ja i ona mamy mieć dziecko.. -A nasze dzieci!? - chciała wykrzyczeć,ale nie mogła wydobyć głosu z zaciśniętego gardła.. Patrzyła,jak wyciąga walizkę,jak pakuje do niej trochę rzeczy.. -wiesz sama ,że dom musimy sprzedać.Po co ci taki duży,zresztą to ja na niego pracowałem.Ty dostaniesz ode mnie co miesiąc pieniądze,nie za duże ...bo zrozum,ja zakładam rodzinę .. - A gdzie w tym wszystkim jestem ja ? - wreszcie wykrzyczała.. -Zrozum,proszę.Ty to już przeszłość.Oddałem ci najlepsze lata życia,ale teraz zakochałem się naprawdę.Nigdy nikogo tak nie kochałem.. Chciała do niego doskoczyć i bić.Bić...i bić,aby ta jego zadowolona gęba zalała się krwią.Zamiast tego ,chwiejnym krokiem podeszła do barku i nalała sobie pełną szklankę whisky. Pijąc ,patrzyła jak domyka kolanem walizkę,jak podnosi ten swój wstrętny obcy łeb z nad niej i przez szum w uszach doszły do niej jakieś słowa o adwokacie,dzieciach,rozwodzie i pieniądzach...pieniądzach...pieniądzach... - Rano przyjadę po resztę - i tyle go widziała.. Siedziała chwilę jak martwa,po czym nalała sobie jeszcze jedną szklankę.Z komody wyciągnęła album w granatowej oprawie.Zdjęcia ślubne,ich zdjęcia... Młoda ,piękna dziewczyna w białym welonie z bukietem białych róż i wysoki chłopak z nieco za długimi włosami,wpatrzony w nią jak w obraz.I kaplica jasnogórska ...i Najświętsza Panienka patrząca dobrotliwie na parę młodych,co ślubowali przed jej cudownym obliczem.. Suchy szloch...o mój Boże,za tyle lat ...jak stary kapeć na śmietnik... Poszła ze szklanką do sypialni,miała sporo nasennych tabletek,bo źle spała.Cóż ,taki czas przyszedł na nią. Wysypała na rękę ,popiła whisky i położyła się na zaścielonym łóżku.Zasnąć...sen,to tylko sen...jak się obudzi,będzie wszystko jak dawniej.. Obudziła się na szpitalnym łożku.Nad nią zapłakana twarz starszej córki.Córeńko moja kochana,co ja ci zrobiłam ..... Lekarz.Dostanie pani opiekę psychiatry,koniecznie musi pani podjąć leczenie... I on - Staś.Wszedł naburmuszony.Byli sami.Nachylił się nad nią...nie ....nie z troską... -Jak już coś robisz,to rób dobrze - wysyczał.. No właśnie.Tak umiera miłość. Mam nadzieję,że Maria nie będzie mi miała za złe,że opisałam jej historię. ******* Pozdrawiam wszystkie,absolutnie wszystkie dziewczyny ,a szczególnie te,które skończyły już lat 50 - Aleks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uf,jak gorąco!Buch,jak gorąco!🌻 Już dziś w Poznaniu było 34 stopnie,jutro zapowiadane 35 do 38 doskoczy i żeby tylko. A ja tak nie lubię siedzieć w domu,buuuu.Ale jako starsza pani raczej będę musiała. Współczucie dla tych,którzy muszą do pracy. Jakże perfidnie to Stasiowi wyszło w Twojej opowieści Aleks🌻. Najpaskudniejszy typ,ze wszystkich opisywanych przez Ciebie w \"życiowych opowieściach\".Tchórz i padalec. Mam nadzieję,że Maria poradziła sobie z rozwodem i z życiem bez gada,brrr. A propos gada:D Dziś była u mnie Jagusia i szalała od podlewania wężem.Ona tę wodę łapie w otwarty pysk,więc tak się opije przy tej zabawie,do granic możliwości.Dziś nawet nie musiała się potem suszyć,było jej przyjemnie chłodno. A kot?Imitacja cały dzień leży w cieniu rozciągnięta na całą długość.Do domu wchodzi tylko na chwilę coś zjeść. Jak tam nad morzem Miba🌻chyba przyjemnie,a u Aurinko🌻 na Kurpiach z pewnością nieco chłodniej. Benigna 🌻ma już teraz pogodę na moczenie się w jeziorku:D Pozdrawiam wszystkie,trzymajcie się👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejna opowieść naszej Aleks kochanej 🌻 jakoś dziwnie mi jest znajoma. Na szczęście nie mnie się coś podobnego przydarzyło, ale mojej najlepszej przyjaciółce na studiach - Elżbiecie :(. Ratowałyśmy ją na różne sposoby, tłumaczyłyśmy, wysłuchiwałyśmy, pilnowałyśmy całe noce. To trwało. Ale jak powiadają: czas jest najlepszym lekarzem. Teraz Elżbieta pracuje w wydawnictwie sejmowym ( jest tam szychą :) ) a jej córka - Karolina wkrótce spowoduje, że zostanie i babcią. Dziękuję Aleks 🌻 za kolejną historię z życia wziętą ❤️ Linko 🌻 tak szalałam zakupowo, że moja karta kredytowa odmówiła mi posłuszeństwa i to w chwili, kiedy byłam przy kasie z pełnym po brzegi ogromnym wózkiem koszykowym, ufff!! Ale wstyd ! Musiałam wszystko zostawić i gnać do pobliskiego banku, który wcale pobliskim się nie okazał i wypłacać resztki gotówki. Zapomniałam, że robię remont w mieszkanku córki i że przecież na kartę właśnie kupiłam lodówkę i mikrofalówkę. Ale wstyd zostaje wstydem :( Najlepiej mi jest w ogrodzie. Dzisiaj z przerwami, bo gorączka lipcowych dni dotarła i na Kurpie. Razem z psami chowałam się co jakiś czas w domu, gdzie mój mąż zainstalował (jeszcze na początku maja) klimatyzację. To był dobry pomysł, chociaż tylko w jednym pomieszczeniu, ale to i tak ulga. Trzeba było nas wszystkich zobaczyć, jak tłoczymy się wokół klimatyzatora, ciesząc się każdym chłodniejszym powiewem. Życzę takich chodnych powiewów. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANA ALEX !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! __________@_______@@ @ ___________ ____________@@@__@_@@@@ ___________ ____________@@__@@_____@ __________ ___________@@@_@__@_____@ _________ __________@@@@_____@@___@@@@@@ ____ _________@@@@@______@@_@______@@ __ ________@@@@@_______@@________@_@@ ________@@@@@_______@_______@ _____ ________@@@@@@_____@_______@ ______ _________@@@@@@____@______@ _______ __________@@@@@@@@_______@ ________ __@@@_________@@@@@@@_@@ __________ @@@@@@@__________@@ _______________ _@@@@@@@_________@ ________________ __@@@@@@_________@ @ ______________ ___@@@___@_______@@ _______________ ___________@_____@__@ _____________ _______@@@@_@___@ _________________ _____@@@@@@__@_@@ _________________ ____@@@@@@@___@@ __________________ ____@@@@@______@ __________________ ____@@_________@ __________________ _____@_________@ __________________ _____________@_@ __________________ ______________@@ __________________ ______________@ ___________________ ______________@ ____________________ ______________@ ____________________ ______________@ ____________________ _____________@ ____________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zajrzałam pod wskazany adres internetowy. Z życzeniami imieninowymi i urodzinowymi dla Aleks naszej kochanej 🌻 poczekam nieco. Daty zapisałam sobie na kilku kartkach samoprzylepnych i poprzylepiałam je w każdym ważnym dla mnie miejscu. Nie da rady ich nie zauważyć. We właściwym czasie - będą ŻYCZENIA dla Aleks. A teraz .... POZDROWIENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie gorąco kochane🌻,a nie mówiłam,że dojdzie do 38 stopni w Poznaniu?Doszło do 37,dobre i to:D Witam szczególnie niesolenizantkę:D Aleks🌻będę pamiętać o 30 lipca,wszak znajdziesz się wtedy w mojej grupie wiekowej:D Będziemy razem czekać,aż naszym przyjaciółkom doskoczy:D Aurinko🌻masz stanowczo za mało kart:D do płacenia. Żartuję,bo jak ja miałam dwie,Visa i kredytową to gubiłam się czasem, szczególnie byłam dobra w niepamiętaniu kodu.Zupełnie nie mam pamięci do liczb. Klimatyzacja to moje marzenie,muszę sobie coś takiego sprawić,ale rozumiem,że to trzeba instalować? Na razie w domku mam 22 stopnie,ale miło byłoby spać w 20:D Ach,być teraz nad morzem,nad zimnym polskim morzem! To jeszcze tak długooooooo. Ściskam wszystkie,trzymajcie się👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lato..lato i to jakie gorące :)w zacisznym miejscu termometr wskazywał 38 st.ufffffffffff....szczyt sezonu wakacyjnego nad morzem! Ludzie jak poparzeni biegali dziś w poszukiwaniu kwater,co roku to samo, jak maja rezerwację to ok,ale odważni albo zdesperowani jadą w ciemno i to z małymi dziecmi:( a potem okazuje sie,że zastaje ich noc i śpią w samochodzie na parkingu.... Posesje oklejone krzyczacymi napisami BRAK WOLNYCH MIEJSC! Plaża pęka w szwach,tęsknię za wrześniem -za ta kojącą ciszą :) pozdrawiam wszystkie urlopowiczki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja przebije wszystkie temperatury, u mnie 100F;-) az czlowiek sie kurczy w srodku nie mam tutaj wiele znajomych, o przyjaciolkach nie wspomne.. ale wszystkie kobiety, ktore sa mi bliskie albo niedawno sie rozwiodly albo sa w trakcie a ja wciaz nie wiem, nie umiem sie wlasciwie zachowac.. no bo ile to jest \"wlasciwie\" ile czasu trzeba spedzic z kims, kto przechodzi przez swoje wlasne pieklo i wydaje mu sie, ze nie ma dla niego zycia, a na karku tylko 36 lat? dzisiaj zmienilam \"oboz\" na obiz dla dzieci niedoslyszacych i gluchych i boala mnie rece od rozmow;-) za tydzien wracam do swojego pierwszego obozu, ale pod opieka bede miala inne dziecko. Zanim zaobozuje sie na amen;-) w czwartek w koncu lece do Mexyku, pomocze nogi za wszystkie Panie Werandowny w lazurowej wodzie, obiecuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Jay 🌻 zdradź proszę, gdzie będziesz moczyć nogi, w tym pięknym egzotycznym Meksyku? Kiedyś, bardzo dawno temu, kiedy lecialam na wycieczkę do Meksyku, obiecałam sobie, że wymoczę się w Pacyfiku za wszystkie czasy i za wszystkich, których zabrać ze sobą nie mogłam. Niestety :( Plaża w Acapulco okazala się okropna. Piasek, pozostałość po erupcji wulkanu ( w zamierzchłych czasach) był szary i szorstki. Fale biły po łydkach ciemnym żwirem bez litości. Trudno było utrzymać się na nogach. Podobały mi się, a i owszem, wielkie parasole z trawy i drinki ( szczególnie pinacolada), ale nie kąpiel w oceanie. Siedziałam cały czas, aby przetrwać potworny upał, w pięknym błękitnym basenie hoteleowym. I było mi doskonale. Napisz proszę Joy 🌻, na jakiej plaży będziesz moczyć nogi? I czy w oceanie, czy może w morzu Karaibskim (?) Życzę Ci miłego odpoczynku. Baw się dobrze :D Na Kurpiach było dzisiaj 39 C ( w porywach!) Cieżko było, ale przetrwałam ;) A jak Wam minął upalny dzień? gdzie znalazłyście Panie schronienie? może w jakimś oryginalnym miejscu? :) Pozdrowienia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiedziałam, że kaplica jasnogórska nienajlepsza do zawierania małżeństw... trochęmnie to martwi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aurinko> ja po drugiej stronie Meksyku, bede w Cancun, a wody to polowa z zatoki meksykanskiej i troche juz morza karaibskiego, wiec powinno byc lazurowo.. mam nadzieje nacieszyc oczy blekitem dzisiaj wydalo sie, ze lece do Meksyku, w klasie wiedzialy 2 osoby;-) no i oczywiscie profesorowie.. nie umiem sie obnosic ze swoimi sukcesami, weic jak zaczeto mi gratulowac to chcialam sie schowac pod stol;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka 🌻...nie martw się przesądami.Małżeństwo mojej matki chrzestnej trwało 60 lat,a miała do ślubu bukiet z kalii....a to ponoć już przechlapane... Ci inni ,nie brali ślubu na J.Górze. Całuski -Aleks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martwię się przesądami, ale kiedyś na wszelki wypadek okręciłam się przez lewe ramię jak mi czarny kot przebiegł drogę, a rzecz miała miejsce na rozległym szutrowym parkingu w busie w którym siedziało 7 osób - trochę byli zdziwieni, dlaczego jezdze w kólko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D Saszka...już Cię kocham !! Serduszko,mnie całe życie czarny kot przebiega drogę,przy moim wyjeździe z garażu,z tej prostej przyczyny,że na moim stanie ZAWSZE jest jakiś czarny kot,od lat 50-ciu. Jedyny poważny wypadek samochodowy w życiu,który miałam...bardzo poważny,to wtedy kiedy CZARNY odszedł,a nie nastąpił następny.No,ale teraz sytuacja się unormowała sama,jest czarna- ona.. Pozdrawiam i przypominam....czarny kot przynosi szczęście wybitnie- Aleks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i masz... Zapomniałam po co tu weszłam.. Muszę odszczekać kalumnie ,jakie rzucałam na Ojca Dyrektora,jakoby się przemieszczał maybachem.. Wczoraj znowu zaszczycił to miasto nieszczęsne,ale Audi 6..był... Może mają rację zwolennicy Radia Maryja ,że człek ten jest wielkiej pokory i skromności...hmmm..tylko Audi 6 ? Taka skromna bryka ,dla tak świątobliwej osoby ? Kurczę ,dziewczyny.Niedługo po wałach będzie chodził ksiądz Kordecki i straszył tych durnych paulinów za to,co oni robią z tym miejscem ? Najpierw Kulczyk,cywilny zakonnik...cholera,potem 2.000.0000 zeta poręczenia za jednego z mafii paliwowej z Częstochowy,aby nie doznał trudów więzienia.....a teraz ? Święta trójca się spotkała z Ojcem Dyrektorem w roli głównej... Jak dobrze ,że wyprowadziłam się na Jurę i trochę mam kawałek do klasztoru,aleć przecie całe życie spędziłam w jego cieniu...i był czas.....że mocno,cholernie mocno - wierzyłam. Tak ,że nie zdziwcie się Wy,które przyjeżdżacie się modlić do Jasnej Panienki,że wieczorem ujrzycie Białą Damę... To ks.Kordecki będzie ,powiewający białym habitem i z kropidłem w ręce ,goniący obecnego przeora... Czego mu serdecznie życzę....Aleks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to teraz jest dopiero sztuka - wierzyc mimo ojca R. i tych wszystkich szopek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś był pomysł wysłac Jego Świątobliwośc do Afryki na misję, baaardzo mi się podobał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jam jest twój ojciec Rydzyk. Oto przykazania moje: 1. Nie będziesz miał radiów cudzych przed moim. 2. Nie będziesz odbierał radia mojego bez opłaty. 3. Pamiętaj, aby w dzień święty rentę mi przesyłać. 4. Czcij Ojca swego i rozgłośnię jego. 5. Nie zagłuszaj. 6. Nie cudzosłysz. 7. Nie przestrajaj. 8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej. 9. Nie pożądaj mybacha ojca dyrektora swojego. 10. Ani żadnej kasy, która jego jest. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam gości. Poczytam posty na Werandzie głuchą nocą ;) Uściski ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de Mello
Pewien kaznodzieja rzekł do przyjaciela: "Właśnie przeżyliśmy największe odrodzenie, jakiego nasz kościół nie doświadczył od lat". "Ilu dołączyło do wspólnoty kościelnej?" "Nikt". Straciliśmy pięciuset". Jezus byłby z tego zadowolony. Doświadczenie niestety pokazuje, że nasze przekonania religijne, mają tyle wspólnego z naszą świętością, ile elegancki strój jedzącego z jego trawieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po czasie🌻:D Czy u Was też tak jest duszno,gorąco i parno? Tak lubię te prognozy telewizyjne: program 1 - 26 stopni, TVN - 28 stopni, w Polsacie - tylko 23! A jest gorące 31,dzień w dzień! I zbiera się,zbiera na deszcz,jakże trudno się mi oddycha,bu. Noooo,zagrzmiało i leje,wreszcie,wreszcie. Hm,nie wiem jak to będzie,bo właśnie na dziś byłam zaproszona na małe przyjęcie na działce:D Myślę,że dziś wraca już z wakacji Benigna🌻,to miało być 2 tygodnie? Aleks🌻 muszę Ci przesłać temat na nową opowieść,nasłuchałam się wczoraj,ale ja nie potrafię tak jak Ty - zapodać:D Aurinko🌻czy Ty już masz gości?Pokaż się choć na chwilę! Miba🌻gorący sezon nad morzem,ale u Was chyba nie było tak upiornie jak w centrum! Emilko🌻 gdzie się podziewasz? Jay🌻 już w Meksyku? Floska🌻 jak tam zmiany zasadnicze? Posyłam trochę deszczyku tam gdzie go potrzeba,trzymajcie się letnio👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje miłe... Ot,i przyszła kara za szczekanie na Ojca wielce świątobliwego. Wprawdzie trąba powietrzna ,która wyrządziła tyle spustoszeń w moim rejonie,nie doszła do nas,ale wczoraj wichura połamała konary sosen,grube niesamowicie... Jeden z nich wisi nad moim domem,jak miecz Damoklesa nad mą szyją łabędzią,gotowy spaść na mnie za te kalumnie... Bo musicie wiedzieć,że na innych forach jeszcze bardziej sobie pozwalałam pyszczyć na ojca dyrektora...no bo po co uparł się ,aby tu przyjeżdżać ? Sugerowałam mu misję u Papuasów, oraz obowiązkowe wprowadzenie tam moherowych beretow,aby w tym klimacie ,pod tymi beretami ,zalęgły się miliony nowych miłośników ojca ,radia oraz telewizji Czkam. No to mam co chciałam.Ręce ojca są długie.Teraz czekam na ludzi ze sprzętem ,aby ścięli ten złamany konar,a sama ?...no nie,poglądów na osobę ojca nie zmienię,choćby mi wyrwał sosny z korzeniami.. Pozdrawiam - Aleks..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka> juz z Meksyku wrocilam, wszystko co mialo pojsc zle w drodze powrptnej poszlo.. jednym slowem opoznienie 12 godzin, 2 razy samolot zawrocil z pasa startowego.. ale co tam, warto bylo, jak tylko dojde do siebie i przezyje jutro (mamy symulacje tego 5 godzinnego egzaminu ustnego), to wkleje lazurowe zdjecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam z niecierpliwością na zdjęcia z Meksyku. Jak miło będzie powspominać. Jay 🌻, a w morzu się kąpałaś ? a na ciepłych plażach poleżałaś? czekam na wrażenia z wyprawy ( jeśli znajdziesz chociaż odrobinę czasu oczywiście). Goście pojechali już do swoich domów. Zostawili po sobie rozgardiasz i urwanie głowy. Ale miłe, bardzo miłe urwanie głowy ;) . Oby takich wizyt więcej.:D Na naszej Werandzie pusto jakoś. Ale rozumiem - WAKACJE ! Czekałam na nie cały rok, liczyłam tygodnie i miesiące, a ono mija tak prędko, że nie mogę nadążyć z liczeniem minionych dni. Na polach już kończą pracę kombajny,a w bocianich gniazdach zrobiło się tłoczno i trudniej już odróżnić dzieci od ich długonogich rodziców. Gdzieś tam mija lipiec, ledwie go jeszcze starczy na kilka dni, a już sierpień za pasem. Ja tak nie chcę. Miało być przecież spokojnie, niemal leniwie i .... długo, długo, nie kończąco się, wakacyjnie, jak dawniej - za dziecięcych lat. A tu? nawet trudno mi sobie wyobrazić, że jestem na wakacjach. Może łatwiej mi będzie poczuć wakacyjny czas, kiedy będę już na Mazurach, w Mikołajkach. Wyjeżdżam 2 sierpnia i nie będzie mnie raptem pięć dni. Ale dobre i to. Zawsze to jakieś wakacje :) Ciekawa jestem jakie uczucia targają ;) Wami, Moje Panie z Werandy 🌻 w czasie wakacyjnych miesięcy. Luz, spokój, odprężenie, lekkość, flirt.... ;) ? Pozdrowienia z wakacji na Kurpiach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacyjny duch
szukam w internecie wakacyjnego ducha. Na tym forum też go chyba nie ma. A chciałabym pochwalić się swoimi wrażeniami z z zamorskich podróży. Czy tu ktoś opowiada takie rzeczy? Czy snuje wakacyjne opowieści? Na razie napisałam pod pomarańczowym nikiem, ale chciałabym gdzieś zatrzymać się na dłużej, nie tylko na czas wakacji. Może tu? Teraz tylko pozdrowieania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×