Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta dojrzała

Pogaduszki na werandzie

Polecane posty

Witam 🖐️ Nie wybieram się za morza w tym roku. Za tydzień jadę na Mazury, do Mikołajek. I nie mogę się już doczekać :). Jak wrócę, napiszę jak tam było. Jak zawsze w czasie urlopu - loteria pogodowa. Jak to w Polsce bywa. Żeby tak można było zamawiać piękną pogodę, zamówiłabym ją dla siebie i dla wszystkich pań z Werandy :D Póki co, życzę dużo słońca i pogody...ducha. Dla \" wakacyjnego ducha\" też ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wywołana przez Linkę do tablicy odpowiadam: - przeżywam chyba ostatnio 7 lat chudych (kto wie , jak odczynić urok?); powinnam zanucić \"znowu w życiu mi nie wyszło\" - z nowej pracy nici, bo znalazł się ktoś, kto może przyjść od zaraz, a ja mogłabym od 1 września - nie ma we mnie wakacyjnego ducha, pracuję jak mrówka, a po pracy przesypiam złą pogodę (gdzie wasze upały?) - kiedy będę miała urlop, wszyscy będą zajęci albo \"wyjechani\" więc nie będę miała z kim go spędzić, a nie lubię wyjeżdżać sama - w jedyny wolny w tym miesiącu weekend pojechaliśmy do znajomych nad jezioro, ale padał deszcz i było zimno, a moją młodszą córkę pogryzł pies Uff, chyba wystarczy tych nieszczęść. Aleks, pożycz czarnego kota! I opowiedz coś znowu, bo twoje historie, nawet te smutne, mają w sobie jakiś ładunek humoru, który pozwala mi przetrwać. Ponieważ jestem w głębokim dole, obiecuję nie odzywać się, dopóki mi nie przejdzie, żeby nie psuć wam humoru.Ale zajrzę i poczytam, a wszystkim wyjeżdżającym i wypoczywającym w domu życzę udanych wakacji! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór, wróciłam z nadjeziornego wypoczynku, zupełnie innego niż ten, na który się wybierałam. Może lepiej, że tak sie stało. Pogoda, okropna - przekropno-zimna - zmieniła się w końcu na ciepłą i słoneczną. A teraz znowu jest chłodno i deszczowo. Wszystkie okna zamknięte, ale z daleka dobiega straszny \"łomot\" - to odgłosy koncertu The Rollings Stones, nie wiem jak to wytrzymują okoliczni mieszkańcy. Wakacyjny duch schował się gdzieś głęboko i za chwilę ja też będę musiała się ukryć; ale gdzie? Może po drugiej stronie mieszkania pooglądam tv ze słuchawkami na uszach. Pozdrawiam serdecznie Panie, przywołuję Wakacyjnego Ducha z zamorskimi opowieściami, bo moje będą zwykłe, krajowe. Ps. Dziękuję Linko🌻 za pamięć. Benigna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo matkoooo
co wam strzelilo do glowy zeby z przykazan bozych tak drwic?jestescie dorosle czy nie?mozece sie smiac z ojca tadeusza rydzyka ale jedno wam powiem choc nie jestem jego jakas zagorzala fanka on osiagna i stworzyl bardzo duzo szkola z akademikiem dla studentow w najwyzszym poziomie sama widzialam wyposarzenie pierwsza klasa kadra nauczycieli tez dobra stworzyl telewizje ma radio jest poza granicami naszego panstwa fakt dzieki sluchaczom ale oni wiedza na co daja pieniadze i nikt sila do wplacania kasy ich nie zmuszal wiec nie mowcie takich zlych rzeczy o czlowieku ktory praktycznie wszystko robi dla innych i glosi prawde bo tego jestem pewna nieraz ogladalam telewizje trwam u dziadkow i sa tam programy ktore niestety telewizja polska nigdy nie wyemituje na swej antenie a szkoda bo by uswiadomila dzieki temu wiele ludzi was tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oglądaj ty sobie słońce moje
tą swoja tlewizje trwam czy jak jej tam ale daj spokój tym kobietom albo poczekaj az osiągniesz pewien pułap rozwoju umysłowego ..... nikogo nie wolno uszczęśliwiac na siłe ...ZAPAMIETAJ TO SOBIE..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa jasne ....mój dziadek
wpłacał kase temu KRWIOPIJCY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 A JAK ZACHOROWAł i nie miał juz z czego płacic to poprosił wielkiego Rydza o pomoc to go olał ...a weżżżżż się schowaj i nie uwłaczaj ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo matkooooooo
pozdrawiam moherowe berety i tadzinka na czele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo matkooooooo
jutro tadzinek poda wam kawke na werandzie:D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tadzinek tadzinek
kocham was wszystkie! jutro jestem z kawka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tadzinek tadzinek
do Aurinko! Ty dziecko pierwsza do spowiedzi do mnie przyjdziesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurczę pieczone...:D:D:D Jak byłam smutna ,jak wierzba płacząca...tom sie uśmiała... A na zdrowie zwolenniczki miłe ,Tadka Rydzyka.... Niech każdy sobi czci co tam chce... Jeden Dyrektora,drugi Kaczora... Niech zyje wolnośc i swoboda.. ...szczególnie ,że Ojciec ...kawkę jutro poda...:) Dobrej nocy życzę wszystkim- Aleks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mam dość dyskusji politycznych. Brawo Aleks 🌻, świetnie skwitowałaś to wszystko, co na tej stronie naszego topiku napisano na temat tzw. \"polityki\". Nic nie dodaję, bo nic dodać, nic ująć się nie da :) Witam Benignę 🌻. Jaki by ten urlop nie był (pogodowo) ważne, że odpoczęłaś odrobinę, zmieniłaś otoczenie i doznałaś nowych wrażeń. Podobno to bardzo ważne - nie tylko wylegiwanie się na słoneczku i wieczorne potańcówki ;) Flosko 🌻 siedem lat chudych zawsze szybko mija. Zapewniam - nie utrzymują się one dłużej- jak lat trzy. Mają tylko nazwę \"siedem\" ;) Trzyma kciuki za powodzenie wszystkich Twoich zamierzeń. Linko 🌻 co u Ciebie słychać? Jak tam w Poznaniu? Co z Twoim urlopem? Czy coś planujesz? Napisz, proszę ❤️ Mam tyle radości w sercu, tak zaprzątniętą głowę, że wprost trudno mi skupić myśli. Jutro przyjeżdża do nas Amelia. Raczej przylatuje, - z Pensylwanii. Cały miesiąc będę najszczęśliwsza babcią na świecie. Tutaj też nic dodać i nic ująć się nie da! Radość, zwyczajnie Radość :D Ma trzy i pół roku, jasne jak len włosy i paple pół po polsku, pół po angielsku :D Życzę wakacyjnego ducha - niech trwa przynajmniej do września. Życzę słońca - jak na AURINKO przystało - i spokoju wokoło życzę też ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM PIEKNIE WSZYSTKIE WERANDOWE PANIENKI :D :D Sezon letni nad morzem w pełni!Pięknie w lesie i nad morzem .... ale ja juz nie mogę doczekać sie końca sezonu..:(.... nie można nic teraz robić na budowie bo wszędzie pełno ludzi a kazdy chce odpoczynku i spokoju a nie wysłuchiwać walenia młotem -czemu tez nie ma się co dziwić ...tak więc przymusowy urlop... a te wściekłe tłumy ....plaże oglądałam w czerwcu ostatni raz a mam około250 metrów ....:) dzięki Bogu mieszkamy nie w samym centrum a nieco na uboczu więc podwórko to oaza spokoju i miejsca jest dość . Ludzie jadą z całymi rodzinami bez wczesniejszej rezerwacji i widujemy często jak zdesperowani biora na nocleg byle co... Często tez słyszymy jak to zamówiona wcześniej kwatera miała byc piękna z łazienką ,lodówką,tv do plaży 10 minut drogi... a w efekcie okazuje się,że pokój dla rodziny cztero- osobowej ma 1,5metra na 2 metry łazienka gdzies za płotem a lodówka w domu u gospodarzy:O...a i do plaży owszem 10 min ale jazdy samochodem... tak,tak...daleko jeszcze nam do normalnych standardów jeśli chodzi o kwatery ...no cóż ,może z czasem będą to tylko jakies straszne opowiesci z przeszłości... kochaniutkie serdecznie pozdrawiam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mibo, piszesz o ludziach lekkomyślnie przyjeżdżających nad morze bez zarezerwowanych wcześniej noclegów. W Polsce nigdy nie można mieć pewności, że oferowane obiekty letniskowe (pokoje/domy) są odpowiednie do prezentowanej oferty, jeśli się tego osobiście nie sprawdzi. Oferty z internetu nie mają pokrycia w rzeczywistości; luksusowe miejsca, wykorzystywane rzekomo głównie przez cudzoziemców, mają odpowiednio wysokie ceny. Po przyjeździe okazuje się np., że dom to właściwie pół domu - bliźniak, zasiedlony w połowie przez inną rodzinę, a ogród - to niewydzielona działka do wspólnego korzystania z obcymi ludźmi. Dodatkowym \"standardem\" jest wyposażenie wnętrza. Zbiór starych gratów jako umeblowanie pokoi, rozklekotane niewygodne łóżka, pościel w różnych kolorach i gatunkach, stary zdezelowany telewizor. Wyposażenie kuchni to filiżanki z powygryzanymi brzegami i pourywanymi uszkami, sztućce powyginane w różne strony, mocno zużyte garnki, poobtłukiwane talerze, każdy inny i kieliszki - każdy innej wielkości. W łazience prysznic nie tylko bez kabiny, ale nawet bez zasłony, pourywane półeczki, zniszczone lustro. Wątpię, żeby wynajmujący po jednym pobycie marzyli o powrocie do takiego obiektu. Nie wspomnę o okropnym bezguściu .... może to się komuś podoba . W Niemczech takie niespodzianki nie zaskakują turystów. Trzy razy miałam okazję wynajmować domek lub mieszkanie. Nie spotkałam się z podobnym niechlujstwem. Wszystko było czyste, sprawne i urządzone pod kątem wygody turystów. Po pobycie przychodziły zaproszenia na następny sezon. Wstyd mi, że zachłanność moich rodaków przysłania im dbałość o dobre imię i markę, co zachęca gości do ponownych odwiedzin. U nas jeszcze nastawienie na jednorazowy dochód jest silniejsze. Jesteśmy formalnie w Europie, geograficznie od zawsze też, ale faktycznie nam do niej daleko. Piszę to z wielką przykrością, co prawda nie mieszkałam w opisanym domu, ale bywałam tam prawie codziennie i musiałam do zmienionej sytuacji odpowiednio zmienić i dostosować swoje plany urlopowe. Jedno jest pewne: nigdy więcej tam nie pojadę. Mój wakacyjny duch po doznanym szoku lekko się załamał, popsioczył na rzeczywistość i psią pogodę (dlaczego brzydka pogoda jest \"psią\" ?) a po 2 dniach wyruszył \"w mazury\" i poczuł się znacznie lepiej. Ps. Może to mój pech a nie prawidłowość? Sprawdzę za rok o tej samej porze. Z pozdrowieniami🌻🌻🌻 - Benigna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane🌻 Wiecie ile razy zaczynałam pisanie do Was?Z pięć najmarniej:D I albo nie dane było mi skończyć a wypadłam z tematu,albo uciekło gdzieś w eter,albo mi się nie kleiło:D Nie bardzo było na Mazurach Benigno🌻? To co opisujesz znam z Polanicy w jakiejś części,ale tam za to jest bardzo taniutko,więc już od lat wiem na co jadę:D Hm,hm,tam gdzie jadę w sierpniu to ma być dopiero pensjonat!Pokoje 2 osobowe z łazienką i balkonem!2 baseny!Posiłki 3 razy dziennie!Tańce,masaże,wizualizacje,warsztaty!Rano 45 minut joga:D I to wszystko za marne 100 zł dziennie:D Ciekawe czy to wszystko prawda,opiszę Wam po przyjeździe.Inna sprawa,że już doczekać się nie mogę! Jestem zmęczona i jakaś chora,coś mi się przyplątało,że jestem słaba i ciągle mokra. Mibko🌻 myślę,że żyjesz trochę daleko od Mrzeżyna?Choć nad tym samym zachodnim morzem:D Co z Tobą Aleks🌻tak dawno nie było nowej zajmującej opowieści! Aurinko🌻pewnie już w Mikołajkach,albo niebawem.W każdym razie cieszy się gośćmi! Floska🌻,Emilka🌻,Jay🌻 Pozdrawiam wszystkie👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane, jestem, do kompa siadam tylko w pracy - w domu nie mam juz siły. Kochane moje, muszę się pochwalić że między 18/07/2007 a 22/07/2007 byłam służbowo na Malcie. Chętnym wyślę zdjęcia. Mało zwiedzaliśmy, ponieważ nie mieliśmy czasu, ale jak tylko czas pozwalał to kąpaliśmy sie w morzy, lub na basenie. Dziewczyny, upał jest tam niesamowity - 35-37 stopni. Także dla mnie to był raj na ziemi. Sami Maltańczycy dość mili. Rcazej mało wylewni - tak mi się zdaje. Ups 8:03 - muszę się zabarć za pracę. Jak macie chęć to pytajcie o szczegoły. Pozstaram się dziś usiaść do kompa wieczorem i poczytać posty - zaległości mam dużo. Całuję. Emilia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Aurinko, za dobre słowo! Wierzę, że zaświeci dla mnie słoneczko od Ciebie! Linko, napisz o swoich wrażeniach po powrocie z Mrzeżyna. Czy rzeczywiście było tak, jak w ofercie? Pytam, bo powoli przymierzam się do tego typu wczasów (może na przyszły rok). Dzieci dorosły, mąż nie lubi wyjeżdżać, a ja muszę jakoś \"ładować\" swoje akumulatory. Do Mrzeżyna może nie pojadę, bo sama mieszkam nad morzem, ale ogólnie interesuje mnie idea tego typu wczasów. Co do polskich kwater, to wydaje mi się, że dużo się już poprawiło, choć nie jest idealnie. Dwa lata temu byłam w Szklarskiej Porębie. Jedzenie było super, w kuchni czyściutko, w jadalni do dyspozycji gości czajnik i gazety. Tylko pokój i łazienka nie do końca w porządku. Niby drobiazgi, ale jednak... Za to potem pojechaliśmy na trzy dni do Spindlerowego Młyna w Czechach i za prawie takie same pieniądze dostaliśmy taki pokój z taką łazienką, że oczy wyszły nam na wierzch! Co dzień zmieniana pościel, w cenie śniadanie - tzn. osobna kuchnia dla gości z pełną lodówką, różnymi gatunkami chleba, kaw herbat. Pełna samoobsługa, bez kontroli kto ile je, do godz. 10. Potem lodówka była zamykana, kuchnia sprzątana, skorzystać można było zawsze z czajnika i wody, oraz naczyń. Do dziś dostajemy od pani życzenia na święta... Patrzmy i uczmy się od sąsiadów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed wyjazdem na krótkie wakacje postanowiłam napisać kilka słów na Werandę. Nie jest to łatwe, bo trzyletnia wnuczka - Amelia Ewa, co chwilkę przybiega i łamaną polszczyzną, zabawnie mieszając angielski i polski pyta bezustannie: \"co doing babciat, co doing\" :D Witam serdecznie 🖐️ Jutro rano wyruszam do Mikołajek. Zatrzymamy się dni kilka w hotelu \"Gołębiewski \"( chciało by się na dłużej, ale to droga impreza :( ). Jest to miejsce, gdzie nie straszna nikomu zła pogoda. Oczywiście wypatruję słońca, ale deszczu i innej wszelkiej niepogody się nie boję. Hotel zadbał o mnóstwo atrakcji. Szczególnie dla dzieci. Moja mała wnusia pyta wciąż o Kizię, to znaczy o piękną klacz ze stadniny Gołębiewski, na której jeździła w ubiegłym roku. Trzeba było widzieć tę dwu i pół letnią amazonkę, koniecznie w toczku :) jak każdego ranka siedzi dumnie w siodle i śmieje się radośnie. W tym roku zapewne będzie podobnie. Na Werandzie pusto, ale to zrozumiałe - WAKACJE! Cieszę się z każdego postu. Miło jest czytać wrażenia z wakacji ( nawet jeśli była to tylko podróż służbowa) naszych pań z Werandy :). Za pięć dni będę znowu przy swoim komputerze i z radością i ciekawością przeczytam, jak tam komu na wakacjach było.... Przesyłam moc życzeń słonecznych :D PS Emilko, zdjęcia z Malty mile widziane. Nigdy tam nie byłam, więc z tym większą ciekawością je sobie obejrzę. Czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór, Weranda jest dziś cała złota: złote serwetki na stolikach, bombonierki ze złotymi czekaladkami, zastawa ze zlotym wzorem. Wszędzie pozawieszane złote serca, kolysane przez powiewy wiatru. Wszystkiego najlepszego Aleks, Złota Dziewczyno - zawsze młoda i wspaniała. Niech się spełni to wszystko czego sobie życzysz. My bardzo życzymy sobie spotykać Ciebie na Werandzie często i czytać, czytać, czytać ..... ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️ Benigna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Benigno..🌻 Wielkie dzięki za życzenia i za ozłocenie mojej osoby,całkowicie niezasłużenie...:) Ja też życzę Ci wszystkiego dobrego,a przede wszystkim pięknej pogody w sierpniu,w tym ostatnim miesiącu naszych wakacji... Całuski i uściski -Aleks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🌻 Wiedziałam,wiedziałam,nie zapisałam,nie zapamiętałam,a przecież to ja miałam przyjąć Aleks🌻 do grona 6o latek 30 lipca,buuuuuuuuuuu. No ba,ale jak ma się tyle lat to już i głowa nie ta co kiedyś:D Ale dziś już mamy imieniny naszej historyczki,naszego dobrego ducha werandy!! Aleks🌻 samych najlepszych dni w ZDROWIU!!!!!!!!!!! http://www.imexgraf.pl/Kalendarze/2006/scienne/31%20kwiaty.jpg Trzymaj się mocno solenizantko!!!!!! A Aurinko🌻 zapisała na żółtych kartkach i...pojechała do Mikołajek:D Dobrze,że Benigna pamiętała!!!!!!! Ściskam Cię Aleks🌻 mocno,mocno,mocno. Buziaczki różowehttp://i166.photobucket.com/albums/u95/iwa455/glitter-graphics.gif dla Ciebie od werandy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Aleks🌻, mam nadzieję, że w sierpniu letnia pogoda nadrobi swoje zaniedbania i od razu będzie przyjemniej. Po przyjeździe z Mazur ciągle jestem zabiegana i zajęta a drobne zwykłe sprawy wyprowadzają mnie z równowagi. W końcu sierpnia czeka mnie remont balkonu - tynkowanie. Najgorsze jest to, że mój balkon jest cały porośnięty pnącymi roślinami, a do tego jeszcze na podłodze stoi olbrzymia i ciężka skrzynia z kwiatami. Zastanawiam się, co zdołam uratować, szukam sposobu na maksymalne zabezpieczenie roślin. W poniedziałek rano jadę na wieś a po południu będę już witać gości. Po wyjeździe pierwszych gości przyjadą następni goście na wieś, jeszcze nie wiem kiedy. Wtedy będzie trudniej, bo będę musiała przyjeżdżać do Warszawy, a oni tego nie lubią. We wrześniu powinnam pojechac do Niemiec, ale tu trzymają mnie sprawy lecznicze. I tak sie \"motam\", nie mogę niczego zaplanować, bo mój kalendarz ciągle jest wywracany. Jakoś to będzie, samo się rozwiąże. Na razie mój wakacyjny duch nie zstąpił jeszcze na werandę. Mam wspaniałe wspomnienia z koncertu Anny Marii Jopek w Ełku i kilka różnych opowieści. Z przyjemnością zauważyłam, że \"Bombonierka\" zdołała się przebić przez radiową sieczkę i słyszałam ją w Jedynce 2 razy. Znikam na tydzień z Warszawy, ukryję się w moim zarośniętym ogrodzie, ze środkiem antykleszczowym - w czasie mazurskiego urlopu był incydent z kleszczem, lekarzem i antybiotykami. Uważajcie na kleszcze, w tym sezonie jest ich bardzo dużo. Pozdrawiam serdecznie. Benigna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALEX!!!!❤️ 🌻👄 zobaczcie ,nie tylko my ja uwielbiamy!!!!!!!!!🖐️ http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3518413&start=0 ..@@@.............@@@ ..........@@@@@@......@@@@@@ .........@@@@@@@...@@@@@@@ ...........@@@@@@.....@@@@@ ...............@@@.........@@@ ......................##### ...@@@@@@....#######.....@@@@@ .@@@@@@@@..######...@@@@@@@@ ..@@@@@@@.................@@@@@@@ .....@@@@........@@@.........@@@@ ....................@@@@@ ...................@@@@@@ ....................@@@@@ ......................@@@ ..............................## ...............................##..........### ................................##........#### ...................###.........##......##### ..................#####........##...#### .................. ######......##..## .....................######....## ..........................####..## .................................## ................................## ...............................##

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleks! Nie wiedziałam...nie czytałam.. Więc dziś, choć spóźnione, tysiąc 🌻 i milion ❤️ z najlepszymi życzeniami i z podziękowaniem za Twoje wielkie serce i humor i opowieści, którymi nas raczysz. floska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Wam moje kochane...:) Następnym razem postaram się napisać więcej w podzięce dla Was,ale dzisiaj mam smutny dzień. Choć powinnam się przyzwyczaić .. Pamiętacie jak pisałam ,że moj staruszek Czaruś odchodzi... Wyciągnęłam go śmierci nadludzkim wysiłkiem ,jak dla mnie,bo nie mogę dźwigać...ale on żyje i spaceruje,macha ogonkiem i tuli się do nóg.. Teraz jak to piszę ,jest w klinice 17-letnia Mrusia.Moj pierwszy kot na Jurze,który dołączył do tych zabranych w Częstochowie. Jest już po dwóch operacjach. Ale może pan wet jeszcze coś pomoże ? Bo to tak boli,cholernie. W tym układzie dolegliwości moje i starszego pana idą na plan dalszy.. Napiszcie mi,że skoro wzięłam i biorę tyle zwierzaków,jest to proces nieuchronny.Wszyscy mi to mowią....ech... Całuję Was i ściskam wszystkie -Aleks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleks🌻, zgodnie z prawami natury wszyscy muszą przejść przez tęczowy most: ludzie, psy, koty ... wszystko co żyje. A my związani uczuciowo z naszymi małymi przyjaciółmi ciężko przeżywamy rozstania. Cóż mogę napisać, chyba to, że kiedy bezdomny - z własnego wyboru - kot Rudi znalazł się po drugiej stronie mostu, a przedtem odwiedził mnie na balkonie, chociaż wszedł z trudem - nie mogłam sobie znaleźć miejsca. A le wyobraziłam sobie chwilę, kiedy ja też się tam znajdę i wtedy zanim powitają mnie ludzie - pierwsze na powitanie zjawią się zwierzęta i między nimi będzie Rudi. To mnie uspokoiło. Kiedy o tym mówię większość znajomych patrzy na mnie dziwnie i pytają czy się tam wybieram. Odpowiadam, że nie, na razie nie mam takiego zamiaru, ale i tak kiedyś tam będę. Nie wiem, czy ten sposób myślenia przyniesie Ci pocieszenie - może to tylko sposób,który okazał się skuteczny dla mnie, jednak musisz się \"wziąć w garść\" bo inne zwierzaczki odbierają Twój smutek i jest im też smutno. A może uda sie podleczyć Mrusię? Trzymaj się Aleks, jesteś przecież Lwem i m u s i s z być silna ❤️ Pozdrawiam i trzymam kciuki. Benigna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wafeleczek mój śliczny ? :D saszeczka ? :D ło, muszę zajrzeć od czasu do czasu ;) a Rydzykowi chętnie bym coś w coś wbiła...ale to tylko takie moje pięć groszy, bo kątem okrągłego oka zauważyłam dyskusję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,jestem Lwem i jestem silna...Benigno🌻 Ale dopiero od jutra.Bo 2 godziny temu odeszła moja biedna,stara buraska. Cały czas ją głaskałam i umówiłyśmy się na to spotkanie.....za Tęczowym Mostem... Przemijanie.I ludzi i zwierząt.Nieodłączny element życia.. Tak sobie myślę,że moja mądra Mrusia czekała,abym radośnie przeszła przez te moje dwa święta....ale teraz to już naprawdę musiała odejść... Dobrej nocy życzę wszystkim -Aleks. Pozdrawiam Kluskę 🌻,niezależnie czy jest ona lana ,czy kładziona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane witajcie w ciągle piękne lato🌻 I znowu jak bumerang wrócił do nas temat o umieraniu... Benigna🌻 pisze,że nie wybiera się jeszcze na tamtą stronę,ale sobie to wyobraża. Aleks🌻odprowadziła tam ukochaną starą buraskę,która odeszła w nocy.Boże, jakie ten KOT miał dobre umieranie,chciałam by tak mieć,jak przyjdzie mój czas! Już od bardzo,bardzo dawna tęskno mi do tamtego.Sporo moich bliskich już Tęczowy Most przeleciało,to mi tęskni się za nimi.Za mamusią,tatusiem,babcią,moją małą kuzynką Moniką,która nie zdążyła przejść przez jezdnię,za Andrzejem i za Moją Wielką Miłością:D A ile zwierzątek,jeśli wliczyć w to złote rybki:D Starość jest nie za ciekawa,więc jakby tak się udało może nieco wcześniej? Na razie za parę już dosłownie dni jadę na wakacje.Ma być gorąco! Mam nadzieję,że nad morzem może nie aż tak. Ściskam Was cieplutko👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×