Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

dawno mnie tu nie bylo, cwiczylam ostro brzuch i sie dorobilam.... na srodku mojej rany po cc, zrobil mi sie wczoraj babelek maly, potem zfiolecial, dzis rano sie kapalam i to peklo, wyleciala ropa z krwia, no i szew mi peka :/, bylam u lekarza dala mi antybiotyk zeby zakazenie sie nie wdalo, nie daj juz boze jakis gronkowiec....zaraz jade zobaczyc czy gin jest prywatnie jakis czy nie...przestraszyla mnie na amen..... dzis zakonczylam forsowanie brzucha przez cwiczenia weidera i wam tez radze, wcale te nasze rany nie sa jeszcze takie zagojone, w srodku nie wyglada to tak dobrze...zaczynalabym juztro 15 dzien i po 12 powtorzen, juz tak dobrze mi szlo :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Donn i Agula-Kruszyna... byłam w końcu u tego lekarza i powiedziała mi że ten gruczolak który jej się zrobił i to że wysusza jej się i łuszczy skóra to wynik zbyt delikatnej pielęgnacji i powinno jej to zejść. Pewnie ma rację bo ja do tej pory jak małą kąpałam to nie używałam myjki tylko myłam ją ręką. Powiedzcie mi czego Wy używacie do kąpieli Waszych dzieciaczków? Mydeł czy jakichś specjalnych płynów? Ja jak się Donisia urodziła myłam ją mydełkiem Bambino ale potem zmieniłam je na płyn do mycia Johnson\'s baby top-to-toe i nie wiem czy dobrze zrobiłam. Po kąpieli smaruję ją oliwką Bambino. Ale wczoraj miałam jazdę z teściową i babcią mojego męża (mieszkamy w domku - teściowie na dole, my na górze). Wybraliśmy się z mężem na zakupy do marketu i Dominikę zostawiliśmy z nimi. Jak wróciliśmy po 2 godzinach teściowa i babka męża doczepiły się mnie że źle zajmuje się dzieckiem bo ona jest chora, piszczy jej na płuckach i kaszle... Zwróciłam im delikatnie uwagę, że ja nie słyszałam w ciągu dnia żeby ona kaszlała no ale one dalej swoje. Nie wytrzymałam i podniosłam na nie głos że ja z nią jestem cały dzień i nic jej nie ma a one nagle w ciągu 2 godzin wynajdują dziecku chorobę a ja jestem pewna że ona jest zdrowa. Babcia się obraziła i poszła do domu, ja zabrałam dziecko i poszłam do góry. Mąż w tym czasie wypakowywał zakupy i jak przyszedł to też do mnie z pretensjami że obraziłam babcię. No i zrobiła się z tego cholerna awantura aż się popłakałam i miałam niesamowitego doła. Żeby udowodnić im że miałam rację poszłam dzisiaj z małą do lekarza i co się okazało? Mła zdrowa jak ryba... płucka, oskrzela i gardełko czyściutkie!!! Choć jestem już przygotowana na to że jak się dowiedzą że jest zdrowa to mi powiedzą że lekarka do której chodzę z Dominiką nie jest dobra. Normalny koszmar :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Bernatka :-) (u nas tv jest dalej, niewidoczny z lozeczka ale fakt - jak wlaczony, niesamowicie intryguje panne, wtedy tez najlepiej jej wychodzi podnoszenie glowy na brzuchu - zupelnie zapomina, ze miala protestowac, ze nie lubi tej pozycji ;-) ) dziewczyny - dolaczam sie do zalow na problemy czapeczkowe udalo mi sie nabyc jedna fajna (zupelnym zbiegiem okolicznosci) w zwyklej hurtowni zaraz wiec spojrzalam na firme, zeby wam polecic - KROCHETTA z Gostynia bardzo ladnie lezy pannie na glowie, ma tez nauszniki (dwie takie klapki po bokach), wiazana kupilam jej na rozmiar 38 i juz rozgladam sie za wieksza, choc w Szczecinie jeszcze mi sie nie udalo na takie trafic, ta, ktora mam kupilam w swojej rodzinnej Bydgoszczy reszta czapeczek jest albo za cienka albo odstaje albo za dluga... no koszmar jakis Plusia pisze, ze kupila cos fajnego w h&m i chyba przejde sie zobaczyc, bo musze przyznac, ze ze wszystkiego co tam kupilam jestem bardzo zadowolona a nawet bardzo bardzo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulka28
Hej, hej :-) Nie odzywałam się bo w zeszłym tygodniu uciachałam sobie palca wskazującego w prawej dłoni na elektrycznej krajalnicy do chleba:-( Boli jak cholera ale największy problem jest taki, że maleństwa przewinąć nie mogę bo jak kopie to ja wymiękam... Dobrze, że teściowa pomaga:-) Basia_26 ja Kacperka myje gąbką z płynem Johnson's, a dupeczkę mydełkiem Bambino i smaruje oliwką Bambino. całuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia ciesze sie,ze z mala wszystko ok...:)lepiej sprawdzic i byc spokojnym..ja swoja kapie,myje mydlem bambino lub johsonem,glowke smaruje parafina(wyprobowane na synie-nie robi sie ciemieniucha) a reszte ciala oliwka bambino...a jezeli chodzi o awantury...:( no coz napewno sa nie do unikniecia,ale doluja strasznie,wiem jak sie czujesz,ale nic nie zrobisz bo mieszkacie praktycznie razem...najgorsze jest to,ze kazdy chce byc najmadrzejszy i udzielac Ci rad-oczywiscie delikatnie\"zwracajac Ci uwage,ze wszystko robisz nie tak jak trzeba...ja to znam...u mnie tez nieciekawie czasem...czesto marze zeby mieszkac przynajmniej z 500 km od swioch i meza rodzicow...to by byla najzdrowsza relacja...pozdrawiam Cie i nie martw sie,ale tez nie ustepuj,przeciez to Wasze dziecko a nie babci czy tesciowej...glowa do gory :) aaa i pozdrawiam reszte🌻 DIANN ZYJESZ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga,przeca zyje:-) Basia,Klama jest wedlug mnie dobra lekarka:-) a co do spaceru,a zreszta zaraz dam Ci znac na gadu.. Ja tez obcielam dwa palce na krajalnicy,wiec wspolczuje bolu:-( Matki chlopcow-wydaje mi sie ze Michasia fiucik jest skrecony caly czas lekko w lewo,sama koncowka....co mam o tym myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
********************************************************************************* NICK....IMIĘ DZIECKA....TYDZ/M-C....KG/CM-UR.....KG/CM AKTUALNE *********************************************************************************** 1.agata_27....Szymon......14/3...........2900/51..........6150g/62cm 2.annaa20 ....Wiktoria .....4..............3150/51..........6890g/? 3.gorcia_27....Maciej.......4 ......2950g/54cm....5900g/72 cm 4.Kotunia......Aleksander....18/4.......3050g/54cm...... 7000g/71cm 5.justa29......Patryk.........4m-ce.....3470/54cm......6900g/ok68cm 6.Donn.........Aurora..........4.........3190/56cm..........6400g/64cm 7.Blondi-ania...Jakub..........4..........3460g/59cm.....7630g/ok71cm 8.Bernatka130......Bruno.....16/3......2820/54cm..........6400/63cm 9.Livmar 10.Justynka307....Igor..3,5 m-ca.....2800g/50cm.........6560g/63cm 11.Agula30 12.Aga2424......Miłosz.....14/ ..........3400/57............6600/....... 13.Jagna25......Marta.....12/2..........3040g/56cm.....5700/ 14.Stokrotka_26 Wojtuś.....3,5.........3460/58 cm........7100/67 cm 15.edusia……….Nelly………….3,5…………..3,540/53cm……..….7000/71cm 16.Kika27......Natalia........11/2........3300/52cm.........4800/60cm 17.BE_B.........Michaś.......12/2........4550g/59cm.......7970g/66cm 18.Evvik.........Bartuś.......10/2.........3090/53 cm........6260/58cm 19.Maggiem 20.Basia_26.....Dominika......3.........2750g/52cm.......5300g/61cm 22.Diann.........Michaś.......14/3.........3350g/57cm.....6100g/65cm 22.zuza29.......Pawełek.... .9/2.........3440g/55cm......5900g/61cm 23.Roxelka......Vanessa.....13/3.........2730g/48cm.......5400/62cm 24.Doris.........Alicja.........10/3........3460g/57cm.....ok5100/65cm 25.Katienka....Weronika.....14/3........3300/56cm.......6205g/65cm 26.agula-kruszyna...Kasia ....3........... 2970g/51cm.....5640g/62cm 27.ali32 28.Tati78 29.Kati75....MAXIMILIAN....3,1m-ca....4860g/56cm.......7700g/64cm 30.joanka...Marcelina........12/2....3150g/58cm...........4500g 31.Oliwia13 32.Plusia....Maximilian.......13/3......3475g/53cm........6880g/64cm 33.agulka28....Kacperek....12/2,5....3490g/54cm........6500g/62cm 34.Kasia 35.Kpiotrowicz..Gabrysia....2,5.........4100/58cm.........5600/?? 36.Basia23.....Paulinka......10/2.......3400g/56cm........5600g/63cm 37.ToYaB....Staś..............10/2.........3400g/55cm........6 kg/62cm 38.marsjanka 39.padlinka.......Emilka.....3 m-ce........3260g/59cm.......5700/61cm 40.z daleka A.....Kacperek.....3...........2940g...................5840g 41.ekinio.........Ksenia.......11/2,5......3160g/53cm............5360g 42.Lonta.........Beatka........8............4150g/58cm............ Zuzka nie zazdroszczę problemów z blizną :( ja na razie nie ćwiczę brzucha ale od następnego tygodnia idę na aerobik 2 razy w tygodniu-niestety znów robi mi się bliznowiec, pomimo smarowania contratubexem :( Evvik u mnie to samo Kubus stał się po prostu nienażarty, więc na noc daję mu Humanę z kleikiem ryżowym 120 ml i poprawia cycusiem-spi wtedy do ok 4.00-w ciagu dnia dostaje pół słoiczka zupki jarzynowej lub deserku po 4 miesiącu. Poza tym cały czas cycuś. Donn ja też już malowałam włosy po porodzie-no i duuuużo sciełam-niestety strasznie mi wypadają-to chyba przez karmienie bo po Maciusiu tak nie miałam, ale karmiłam go tylko 2 miesiące. Basiu tak to juz jest ze wszystkie babcie chcą być madrzejsze od mam-dobrze zrobiłaś z tym lekarzem, ale masz rację, że to i tak nie zaspokoi ich dociekliwosci, mozna to co najwyżej zlekceważyć :) główka do góry :) a co do kapieli to my używamy płynu Jonson&Jonson z lawendą i oliwki Nivea-mam też frottową myjkę-Kuba strasznie ją lubi Diann fiucik jeszcze ma czas na rozwiniecie, wiem to po starszym synku, jesynie pamiętaj o delikatnym zsuwaniu napletka przy kapieli, bo lubia się tak gromadzić resztki zasypki i kremów, ale o tym chyba wiesz :) Co do czapeczek u nas nie ma tego problemu, bo na Kubę pasuje wszystko po straszym braciszku, więc nie kupuję-tylko strasznie szybko ze wszystkiego wyrasta :( u nas tak sobie-z mężem nadal się nie dogadujemy, ale poszłam do psychologa-pani Ewa bardzo mi pomaga, przede wszystkim uczy mnie asertywności w stosunku do męża i próbuje jego sciągnąć do siebie na rozmowę-oby się udało bo na razie z jednego spotkania się wymigał. Odwiedziła mnie też przyjaciółka, która za 3 tygodnie rodzi-nadawałam jej ciuszków bo u nich cięzko z kasą, a mój Kuba i tak już wyrósł z góry ubrań-więcej dzieci nie planuję. Pozyczyłam jej też laktator i dałam garść rad jako młodej mamie-niestety też ma daleko całą rodzinę i nie ma z kim na takie tematy pogadać. Fajnie miło spędziłyśmy czas, aż mi szkoda, ze tak daleko od siebie mieszkamy-tęsknię za nią. Ona natomiast podtrzymała mnie trochę na duchu i pocieszyła, ze z mężem mi się ułoży. Dobrze jest mieć kogos takiego :) Pozdrawiam babeczki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobila sie ze mnie pelnoetatowa mamusia. Juz nie pamietam kiedy J zmienial Maxiowi pieluszke. Troche mi szkoda meza, jak przyjezdza zmeczony po pracy. przypomina mi sie historyjka z uniwerku, gdzie nasza pani psycholog przestrzegala przed wtykaniem kosza na smieci w rece meza, gdy ten tylko stanie w drzwiach. Kosz na smieci, czy zmiana smierdzacych pielsuzek, a jakaz roznica? Tylko ze... no wlasnie, moze jednak mimo wsyzstko powinnam biec z brzdacem do meza i jak w sztafecie przekazywac go mu dalej, do rak J zeby tatus nie zapomnial ze ma synka... Strasznie mi brakuje J. Czuje ze stalo sie to czego sie obawialam, jestesmy mamusia i tatusiem, ktore caluje sie na dzien dobry i dobranoc, po czym prawie dla siebie nie istniejemy :-( Dzis np nie mialam ani jednej wolnej chwilki, zeby sie przytulic do J. W efekcie to Maxio zostal przeze mnie wycalowany podwojnie...Zobaczymy jaki bedzie weekend. Strasznie tesknie za J. Kiedy wresczie malenstwo zasnelo, J tez czmychnal do lozka, choc wiedzial ze go potrezbowalam :-( Mi tez zaczely wylazic wlosy. Ciagle albo je wyjmuje z buzi Maxiowi (jak one tam sie dostaja?) , albo zbieram z poscieli czy pieluszek. Swoja droga hormony robia swoje, ale fakt ze maxio nabral krzepy i potrafi mnie porzadnie za moje wlosy wytarmosic tez przynosi nieporzadane efekty. Synek zaczal sie chwytac mianowicie wszystkiego co sie da, kiedy go nosimy. J podkoszulki sa potarmoszone i wyciagniete, a mi grozi lysina ;-) Chcialam isc znow do fryzjerki i sie podciac i moze powinnam sie pospieszyc bo niedlugo nie bedzie juz czego :-P Donn, 🌼 Ty nie marudz, tylko idz wreszcie zrob cos ze swoja fryzurka, znasz takie powodzenie, krowa ktora duzo ryczy malo mleka daje? :-)) Idz sie pofarbowac a potem przyslij sliczna fryzurke, powodzenia :-) Bernatka130, 🌼 jak oczko? Kochanie, nie zapomnij zeby wyrzucic tusz do rzes, ktorego uzywalas ostatnio. To bardzo wazne, ze wzgeldu na ostatnia infekcje! Co do TV, Maxio wlasnie odkryl jej uroki (bajka dla najmlodszych, 3 minutki dziennie ) i patrzyl jak zaczarowany, ale co bylo do przewidzenia, kiedy swiruje na ekran, zapomina o mruganiu :-( Zuzia, 🌼 uwazaj na siebie, kotku... Basia_26 🌼 ja Maxia kapie z odrobina zelu-kremu Johnsona-Johnsona- raz w tygodniu i raz w tyg. uzywam kropelke szamponu tej samej marki. Agulka28, Diann, 🌼 Dziewczyny, az mnie ciary przechodza jak czytam o tych Waszych nieszczesnych palcach, uwazajcie na siebieeeeeeeeee!!!! Blondi-ania, 🌼 wiem jakie to uczucie, jak sie nie ma przy sobie nikogo z bliskich, choc staram sie to w tej chwili zmienic. Psycholog mnie pochwalila, ze sie zrobilam bardziej towarzyska i ze wychodze czesciej do ludzi itp. Staram sie. Ale prawda jest taka, ze mam chwile kiedy jestem wycienczona i brak mi sil do zycia, nie mam sily nawet zeby zrobic sobie jakas kanapke, dlatego mam teraz lodowke zapchana roznymi risi-frutti i danio, zebym \"przezyla\"....zanim cos podgrzeje w mikrofalowce. Kupilam mase roznych gotowych dan, zeby miec pewnosc ze jem wystarczajaco kalorii dziennie. Karmiaca piersia musi miec o 500kalorii wiecej niz zwykla kobieta. Wy ktore karmicie butelkami mozecie sie juz odchudzac i przechodzic na rozne diety, ech.... ja musze poczekac. Przegladalam sie w tym ogromnym lustrze i zobaczylam gdzie siedzi te dodatkowe 4,5kg, ktorego nijak nie moge sie pozbyc. Robie sobie codziennie masaze bioder i brzucha pod prysznicem, ale oprocz jedrniejszej skory nie widze zmian... Moze codziennie spacery przyniosa jakies rezultaty.... No to pomarudzilam wystarczajaco na dzis. Ekinio, Joanka, Stokrotka, Agula-Kruszyna, Oliwia13, Padlinka, Justa29, Kati, Kpiotrowicz, Kotunia, Gorcia i Evvik Moc caluskow dla Was i Waszych pociech 🌼 🌼 🌼 🌼 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koszmar - ja teraz czas dla siebie będę miała tylko w takich godzinach - mały nakrmiony jakąś godzinke pośpi - prysznic kawa i tyle mojego potem mieszkanie odgruzować przygotować wszystko małemu i opiekunce, karteczki z poleceniami dla tatusia spcerek i............... do pracy - matko ale isę stresuje - jakbym jakiś egzamin miała albo coś się miaąło stać - a tu tylko praca - ojj 8,5 godziny poza domem:( Diann - no popatrz a jas ię zastanawiałam, czy tylko bruno tak ma - skręcony jak ta lala - gorzej że nie da sie odciągnąć napletka - szwagierka, która ma 2 letniego chłopaka po zabiegu na siusiaczku mówi że może to stulejka bo jej syn też tak miał i go cięli - ale jeszcze nic nie wiadomo, ża małe te nasze chłopaki - jeszcze się może napletek odklei i będą piękne proste zdrowe organy (hihi - to mi się napisało;) Plusia - wyrzuciłam tusz - i taks ię kończył;) gorzej że nie iwem czy już mogę używać nastęnego - z niepomalowanym okiem wyglądam nietęgo - a do pracy wypadałoby\"zrobić oko\";) - ech najwyżej kupię sobie jakiś taniutki żeby wytrzucenie go nie bolało:) Oj dziewczyny - palce w krajalnicy? Bidule - to musi być straszny ból :( 🌻 Zuzia - ups. nie iwedziałam, że ise może z wysiłku tak stać - mam paskudną bliznę ale na własne życzenie bo zapominam maści uzywać - ale jak widze musze zaczać uważać też na ćwiczenia - czasem boli mnie blizna i swędzi (mam wrażenie że to ta wewnętrzna bo powyżej totego na zewnątrz swędzi:) więc chyba za bardzo szarżuję:) Donn - nooo koniecznie do fryzjera - poprawia nastrój - wczoraj sprawdziłam:) Trzymajcie kciuki za prace - żebym wrzodów pierwszego dnia nie dostala i nie wydzwoniła wszystkich minut do opiekunki sprawdzając czy Bruno zyje:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo U nas maluszek po szczepieniu przeciw pneumokoki strasznie zle sie czul przez dwa dni ale wrocilo do normy. Niestety noce sa jeszcze nie takie jak powinny mam wrazenie ze z jego brzuszkiem jest cos nie tak lekarka mowi ze jak dostanie stale pokarmy to sie zmieni ale ta sama karze mi braje miesna wprowadzic po skonczeniu 4-go m-ca a mi powiedziala ze po szesciu m-cach i tak przestane karmic wiec juz nie wiele mi zostalo. Chyba po raz kolejny zmienie lekarza. Mam pytanie do mam karmiacych jakiego koloru sa kupki waszych dzieci i jakiej konsystencji bo Max ma zielone i rzadkie fakt ze raz dziennie ale nie wiem czy to normalne? Jutro ide do fryzjera i przesle Wam moje nowe ja bo w tej chwli wygladam .... Plusiu u mnie jest dokladnie tak jak u Ciebie ja robie wszystko kolo malego bo Damian zmeczony ale nie wiem czy to dobre bo nie mam czasu dla siebie a moj malzonek nauczyl sie wygodnictwa bardzo szybko.Mnie do szalu doprowadza ze on ma czas na wszystko i musi wypoczac po tyg. pracy a ja na etacie 24h na dobe nie potrzebuje. osc tego marudzenia milego dnia Wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam słodko wszystkie mamy,,pozdrawiam te długo nie obecne piśmiennie a jednak obecne czytelnie:) Plusiu,,,moc buziaków dla ciebie i słneczka...Ty jestes mega silna babką tylko z ciebie brać przyklad bo radzisz sobie swietnie Mój Alek od nie dawna zaczoł tak intensywnie sie wiercić ze zaczoł sobie wycierać fryzure z tyłu główki:) nie wiem jak u was z rozkopywaniem ale Alek rozkopuje sie non stop, potrafi wyciągać swoje szkitalce z pod kołderki lub kocyka w kilka sekud po tym jak go przykryjemy, jak sp to też potrafi nogalca przez sen wyciągnąć na zewnątrz:) a jak nie spi to tak intensywnie kopie ze chyba to mu nawet sprawia frajde, poza tym w ciągu nia ma też czas na wygłupy, potrafi sie tak smia, albo krzyczeć i piszczeć bawiąc sie i gugając ze wygląda jak by miał gdzieś baterie podłaczone:) tyle łobuz ma energii:) zrobiłam mu kaszke na mleku modyfikowanym z bananami, zjadł troche ale domagał sie butelko z mlekiem bo tak nauczyl sie zasypiać,,,,po zjedzeniu swojej porcji mleka,,,wiec wypil mleko i zjadł kaszke,,,i przespał w dzień 6 godzin:) przespał spacer i po powrocie spał jeszcze 2 godziny:) Złyzeczki je prawie jak dorosły:) czasami jak mu sie nie chce jść to sie wygłupia i prubuje wypluwać ale na ogół je pieknie, wszystko co mu dam, owoce kaszke lub soczek. Podnosi gowe jak siedzi w leżaczku jak by chciał sie podnieść i pójść sie pobawic:) noi leżąc na sofie nie mozna go na chwile zostawic samego bo sie powygina tak ze duzo miejsca mu nie zostaje:) jest taki energiczny ze nie nadązamy czasmi:) Jutro idziem z T na bal andrzejkowy a Alek zosaje z nianią, on przesypia całą noc wiec nie martwie sie ale bedzie to pierwszy raz kiedy Aluś pół nocy bedzie spał a nas nie bedzie,,,,jemu to pewnie nie sprawi zadnej róznicy, ale my juz sie marwimy jak my sobie poradzimy:) bo i tata i mama sie uzależnili:):):) Ide poszukać jakiejś kreacji bo nie miałąm czasu a jutro już impreza, przesyłam moc buziaków i ściskam z całych sił ,,, ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam szczescie, bo Maxio zapadl w poobiednia drzemke :-) Probuje sie wygonic na dwor ale powietrze jest takie nieprzyjemnie wilgotne i juz czuje jak mi to zimno wlazi w posladki :-P Kati75, 🌼 Max robi kupki co 3, 4 dzien, rzadkie i w kolorze cieplej zieleni- takie cos pomiedzy zielonym a zoltym... Co do napletka, to tu polozne szwedzkie zabraniaja odciaganie napletka w ogole, wiec jak kapie Maxia to tylko co wystaje i na wierzchu, jakos do dzis zadnych problemow nie widze... Bernatka, 🌼a co doktor powiedziala? Ile zcasu mialo zaczac leczenie? Ja bym troszke odczekala tak na wszelki wypadek... Kotunia, 🌼Twoj Alek, jak moj synek, ma swoje napady wierzgania nozek we wsyzstkie strony, zwlaszca wieczorami i musze zagladac do niego po kilka razy, zeby poprawic kolderke. spiworki sa juz za male, a Maxio potrafi podrzucac nozki az pod sufit, nie mowiac juz o tym jakie to efekty scierajace daje dla jego fryzurki. Z tylu ma jak wygolone, a J sie zastanawia czy w tym wytartym miejscu kiedykolwiek mu odrosna wlosy :-P Strasznie smiesznie to wyglada, bo nad ta biala plama rosna wlosy i pod tez, a po srodku NIC :-P Zastanawiam sie czy to tylko ja jestem taka senna, czy Wy rowniez? Bernatka, powodzenia w pracy. Moze jakbym sama zaczela znow pracowac to bym sie wyleczyla z lenistwa, ktore mnie dopadlo ostatnio. A ja wole pospac, niz \"odgruzowywac\" :-) mieszkanie.... Buziaczki,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuski:):) Plusia moj maz wzial sobie urlop ktory wlasnie mu sie konczy i przez tez czas tez ani razu nie zmienil malej pieluchy a jak chodzil do pracy to robil to czesciej he he Kati75 u nas tez zielone i lejace kupki no czasem zolte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu 26,bardzo Cie przepraszam,ale nie umiem teraz znalesc na forum twojego gg,napisz do mnie plisss 5703809 Plusia,zgadzam sie z przedmowcznia,ze jestes zaje babka,ja nie slodzac Ci uwazam Cie za guru wrecz:-) Bernadetka,napewno sa jakies specjalne delikatne tusze,cos kiedys slyszalam. Kotunia,jak pisalas o Alku to jakbym ja pisala o Michasiu:-) tylko,ze moj probuje mnie ustawiac i czasem ciezko go odlozyc do lozeczka,bo robi podkowke i w sekundzie ma lezki.Po prostu amant stulecia.Z lyzeczki je juz ladnie,jeszcze tylko nie wyciera kacikow serwetka,ale dajcie mi jeszcze troche czasu:-) Po raz pierwszy w zyciu udaje mi sie swiadomie ograniczc jedzenie,.zawsze najadlam sie od poczatku diety,by miec sily przez nia przejsc:-)Mijaja trzy dni i wreszcie stare jeansy nie miazdza mi jajnikow:-)choc boczus i tak wystaje.Sciskam Was serdecznie,wiem ze z sentymentem czytacie rodzimy w sierpniu 2007,fakt,ze to wzruszajace.Wielki buziak w strone Krynicy,ona wie za co:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodałam nowe zdjęcia Alka,,,,na zdjęciach widać jak wyglada po jedzeniu, i jak je z łyżeczki którą karmił go tatuś,,,,ale nasz syn chce już siam:):):) BUZIAKI,,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZesc dziewczyny Wskoczylam tu z innego tematu ale moze Wy mi pomozecie. A minowicie zrobilam test ciazowy \"First Response\"jeden we wtorek a drugi dzisiaj.Wyszedl pozytywnie ale ta druga kreska jest bardzo blada prawie jej nie widac.Jak myslicie czy to jest ciaza czy tylko moje urojenia. Na ulotce jest napisane ze jedna kreska moze byc jasniejsza ale az tak. We wtorek jak zrobilam test to sobie pomyslalam ze HCG jest jeszce na niskim poziomie ale dzisaij liczylam na dwie czerwone krechy a tu znowu to samo.Wiem dziewczyny ze nie pisze na temat ale jestem w Meksyku od niedawna i nawet jeszcze ginekologa nie znalazlam mowiacego po angielsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diann Twoje teksty mnie powalaja :) poprostu jakby to powiedział moj syn:\"rozpierniczaja na obydwie lopatki\"...jak Cie czytam to ryj mi sie sam smieje...Twoj styl wypowiedzi jest jedyny w swoim rodzaju...a ja ide spac bo padam,mała spi po kapieli,obudzi sie kolo 22 na jedzenie wiec chwile snu złapie...dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i Lea...no coz w Meksyku nie byłam(jeszcze) :) i pewno dlugo nie pojade,a taak na powaznie to nie znam takiego testu,ktory Ty robilas...ale moje tu w Polsce na poczatku tez wyszly slabiutkie takie co bylo widac tylko pod swiatlo,dopiero tydzien po spodziewanym okresie wyszly dwie kolorowe krechy,ktore teraz spia i sie usmiechaja przez sen...nie wiem czy w czums pomoglam,ale wiem z doswiadczenia ze jest milo jak ktos sie odezwie i odpowie...pozdrawiam i trzymam kciuki zeby bylo tak jak Ty marzysz...💤 pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Tak jak się spodziewałam teściowa jak się dowiedziała, że byłam z Dominiką u lekarza i jest zdrowa stwierdziła że ta lekarka nie jest dobra :( Normalnie po tym wszystkim nie mam ochoty tu mieszkać ale niestety nie mam wyboru bo z pensji mojego męża i moich 400 zł wychowawczego nie będziemy w stanie wynająć mieszkania, opłacić się i wyżyć. Normalnie wyć mi się chce z tej bezsilności. Szkoda gadać :( Dominika dostała dzisiaj kaszkę malinową z Bobovity. Tak jej smakowała aż jej się uszka trzęsły z zadowolenia :) Dosłownie sama otwierała buzię na widok łyżeczki i nachylała się do niej :) Dostałam dzisiaj przesyłkę z HIPP\'a z ich produktami dla małej (soczek, obiadek w słoiczku, próbkę mleka i kaszkę brzoskwiniowo morelową). Normalnie mile się zaskoczyłam. Zapomniałam, że w szpitalu po porodzie wypełniłam w cholerę i trochę różnych ankiet :) Mała już śpi więc muszę trochę ogarnąć \"mieszkanie\" bo tu wygląda tak jakby tsunami przeszło; naczynia nie pozmywane, pranie nie wyprane, itp. itd. Normalny koszmar. Czy Wy też macie problemy z ogarnięciem wszystkiego czy tylko ja taka niezorganizowana jestem?! Pozdrawiam i życzę słodziutkich snów dla Was i Waszych pociech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donn dzięki za odpowiedż o odciągaczach. Widocznie trochę zawsze boli. lea u mnie też kreski były nierówne, jedna bladziutka i była ciąża :-) Dziewczyny, Piotruś przed chwilą się tak strasznie rozpłakał ze zmęczenia, że jak w końcu go uspokoiłam to zachłystywał się jeszcze ponad 15 min. Brr... teraz śpi biedulek a mi się jeszcze ręce trzęsą. Tak okropnie to chyba jeszcze nie płakał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basia 26 wierzę, że teściowa potrafi wkurzyć (znam to z autopsji :-P), staraj się jednak jej nie słuchać. Ekinio ma świetne podejście do \"dobrych\" rad :-) więc weż z niej przykład :-) To twoje dziecko i ty je znasz najlepiej i najlepiej wiesz co dla niego dobre. A co do bałaganu to u mnie wieczny nieporządek. Dziś była u mnie położna środowiskowa i powitało ją rozgrzebane łóżko i nie pomyte gary. No ale jej nawet za bałagan nie przeprosiłam, bo wizyta była niezapowiedziana, a w końcu to mój dom i niekomu nie muszę się tłumaczyć, że nie chciało mi się sprzątać. Kati mój chłopak wali rzadko i na żółto :-) Czasami 2 razy dziennie czasami raz na 2 dni. plusia śpioszku nie dziwię się, że spać Ci się chce, w Polsce ponura, senna pogoda a w Szwecji chyba jeszcze mniej światła. Może jak spadnie pierwszy śnieg to wszyscy trochę odżyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernatka, z tego, co pamiętam,to Ty z Krakowa jesteś. Proszę, napisz mi, jak znalazłaś opiekunkę. Interesuje mnie WSZYSTKO, bo właśnie jestem na etapie szukania. Gdzie znalazłaś, jak ją \"testowałaś\" i czy może spotkałaś jeszcze jakąś godną polecenia. Proszę Cię o odpowiedź, gdy będziesz miała chwilę, bo ja wariacji dostaję z niepokoju w tej materii. Jeśli chcesz, napisz na maila, jest pod nickiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korna
Cześć! Czytam Was już od roku, bo sama jestem sierpniówką 2006. Mam dwa pytania i mam nadzieję, że cos mi pomożecie. Od trzech dni mam ospę wietrzną i nadal karmię małą. Nie wiem czy dobrze robię, bo jeżeli mała miała się zarazić ode mnie, to już i tak jest za późno. Drugie pytanie dotyczy samej ospy. Od trzech dni mam już wysypkę i dzisiaj strasznie mnie swędzi. Czy któraś z Was potrafi mi powiedzieć ile jeszcze dni będę poważnie chorować (mam na myśli to upiorne swędzenie oraz pojawianie się nowych wykwitów wysypki. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
korna- ja pamiętam tylko jak syn miał ospę- kilka dni zaledwie i mała wysypka, u dorosłych pewnie jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallloooooooooooo!!! Matulu,normalka,sobota,wszyscy sie bawia,sciskaja,imprezuja a ja udaje,ze lubia swoja samotnosc i z wielkim niby zaciekawieniem ogladam filmy na kompie. No popatrzcie,niby dziecko nas uziemia,a gdzie Wy wszytskie jestescie? A moze czas wrocic do pieluch tetrowych i wylacznie cyckow,zebyscie byly przywiazane do lozeczka dzieci:-)sory,mam glupi humor.Ania walczy z depresja,zwalcze ja,jak kazda. A Was razem z Michasiem goraco pozdrawiam i zycze milego wekendziku,ogromne buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia>> też dostałam tę przesyłke z hippa :) a wcześniej z bobovity... co do tejściowej to moja rada jest taka: niech ona gada co chce a ty rób swoje... to twoje dziecko nie jej.. korna>>> ja miałam ospe jak już byłam całkiem duża... miałam 17lat.. u mnie było ciężko leżałam 9dni w szpitalu..ale to swędzenie przeszło chyba szybciej.. ja robiłam inny test ale ta druga kreska też była słabiutka... Auruś już 5 dni pije soczek jabłuszkowy.. jutro dostanie jabłuszko... próbowałam ją ostatnio kaszką nakarmić ale tak pluła i robiła takie miny jak by ta kasza z samej cytryny conajmniej było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×