Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Elmirka76 - bylas juz z tymi wynikami u ginekologa? Moim zdaniem wszystko jest w porzadku - tzn. IgM ujemne - czyli aktualnie nie jestes chora, IgG dodatnie - bylas chora wczesniej - Awidnosc czyli ocena kiedy mniej wiecej moglas byc i chora i czy jestes teraz odporna - im wyzsza tym lepiej!!!! Ale ja zawsze spotykalam sie z wynikami awidnosci na poziomie np 0,50 - nigdy w procentach, ale na logike 0,50 to to samo co 50% czyli jesli takby to bylo to znaczy,ze jestes odporna, bo masz az 44%IgG czyli przeciwcial chroniacych. Jesli ja dobrze rozumiem te wyniki to jestes calkowicie bezpieczna i wedlug mnie leczenie jest niepotrzebne - bo wszysko wskazuje na to,ze chora bylas dawno temu i teraz choroba nie jest juz aktywna - a tylko wtedy jest ja sens leczyc. No chyba,ze ja zle odczytuje ta awidnosc!!! Ale pewnie Twoj ginekolog wszysko Ci wyjasni i podejmie decyzje co dalej, sama nie odstawiaj zadnych lekow!!! Trzymaj sie dzielnie i nie daj sie splawic lekarzowi, niech CI wszystko wyjasnia!!! Pozdrawiam Doris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki. dawno nie zaglądałam - brak czasu, nawał pracy. Witam nowe forumowiczki. Daffodile opowiadaj o pierwszej wizycie u gina. Ciekawe co Ci powiedział??? Ja na następną muszę czekać do 19.01 - juz mnie skręca z ciekawości:) Dziewczyny ja mam straszny apetyt, wszystko mi smakuje, jak wracam do domu to pałaszuję wszystko co się da, masakra! A do tego mam problemy z wypróżnianiem, czuję się strasznie napchana jedzeniem:( Na problemy z wypróżnianiem znajoma poleciła mi suszone śliwki i kapustę kiszoną. Ciekawe czy zadzaiałają? W normalnej rzeczywistości chyba nigdy bym nie jadła śliwek suszonych i kapusty, wczoraj się tym zajadałam niemal równocześnie :) Chyba dochodze do skrajności łączenia pokarmów:) ŚLIWKA + KAPUSTA:) Pozdrawiam, życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) przenosze się na wrzesień 2006, gdzys usg wykazało, ze to dopiero 4-5 tydz ciązy:) Ale bede tu czasem zagladac:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daffodile mam nadzieję, że oprócz tego to wszystko ok. Może i u mnie tak samo się okaże. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny. Ja dziś pierwszy raz wymiotowałam na szczęście tylko rano i potem mi przeszło sama nie wiem czy to przez ciążę czy przez 2 jabłka które wieczorem zjadłam w łóżku przed spaniem. Mdłości mam tylko rano, boli mnie też często żołądek, piersi nadal bolą, brzuch płaski jak deska a tak poza tym mam dużo energii, nie chce mi się wogóle jeść i zupełny brak zachcianek, jednak na dym papierosowy niezbyt dobrze reaguję. Do Agapi, nie chciałam cię wystraszyć, w tamtej ciąży objawy miałam do ok 4 tygodnia (tzn tylko bolący biust), potem przestał mnie boleć i wydawało mi się że trochę za wcześnie to się stało, zaczęłam się niepokoić (chyba miałam przeczucie) a że moja lekarka po zrobieniu każdego usg nic mi nie mówiła tylko że jest ok to na początku uśpiła moją czujność, jednak w końcu nie wytrzymałam i poleciałam prywatnie a lekarz się zdziwił jak tamta mogła nie zauważyć że usg nie odpowiada wiekowy ciąży i że to jest ciąża bliźniacza dwujajowa, płody nie mają echa serca, są za małe, brak jakichkolwiek odruchów ruchilwości no i szyjka macicy była juz rozwarta, pęcherzyki płodowe zapadniente, źle wykształcone ciałka żółtkowe, tyle wyczytał ze swojego usg a ona utrzymywała że jest świetnie, do dziś mam do niej żal. Agapi teraz też mam nikłe objawy ciążowe boli mnie biust, czasami ranne mdłości ale nie zawszye czasami 3 dni nic a potem są, wszystkie dziewczyny też piszą że chce im się spać ja natomiast mam kłopoty ze spaniem(a nigdy nie miałam) za to śpię do późna a tak wogólę to mam dużo energi i wogóle nie czuję że jestem w ciąży. Agapi pamiętak każda kobieta jest inna i inaczej przeżywa ciążę, moja mama urodziła 3 dzieci i wogóle nie miała żadnych objawów, nie przejmuj się tak napewno wszystko jest w porządku, gdzieś wyczytałam że 70 % kobiet na świecie ma objwy ciążowe a 30 % nie ma ich wcale! Nie denerwuj się na zapas, zrób prywatnie usg bo mimo wszystko uważam że lepiej sprawdzać wcześniej jak się czuje nasz dzidziuś. W przychodni jest to krzywdzące że pierwsze usg wykonuje się po 9 a nawet 12 tygodniu ciąży, bo uważam że ten okres jest bardzo wazny w rozwoju ciąży, dlatego nie rozumiem podejścia lekarzy, chyba wychodzą z założenia że jakby było coś nie tak to problem rozwiąże się sam (brzydko mówiąc), tylko co z naszym zdrowiem i uczuciami. Ja strasznie przeżyłam utratę tamtej ciąży, może gdybym wiedziała wcześniej że jest coś nie tak to nie przywiązywałabym się tak do dzieci i oszczędzono by mi noszenia 1,5 miesiąca martwych płodów. Teraz jestem przewrażliwiona na punkcie mojej kruszynki, cały czas sprawdzam czy piersi jeszcze bolą, codziennie byślę jak będzie wyglądać moje 3 usg w lutym, myślę i martwię się codziennie. Oprócz tego jest jeszcze jedno zmartwienie w moim życiu mój tata jest bardzo ciężko chory, mama mówi że gaśnie z dnia na dzień i że to już niedługo potrwa boję się tego tygodnia, chodzę i tylko płaczę że mój tata nie doczeka swojego wnuka lub wnuczki, serce mi pęka jak o tym myślę, mam serdecznie wszystkiego dość........................... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mam pytanko: czy wasze brzuchy są też tak płaskie, bo ja nie mam żadnych zmian a nie wiem czy to dobrze czy źle? od 6 stycznia rozpoczął mi się 8 tydzień od zapłodnienia i zastanawiam się kiedy coś się dzieje z naszymi brzuchami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam straszne wzdecia wiec brzuszek jak w 5 m-cu-ale jak rano wstaje to jest prawie płaski-chociaz pomimo ze waze 53 kg przy wzroscie 164-zawsze miałam problemy z lekko wystajacym brzuszkiem-generalnie mam słabe miesnie brzucha-jakos nigdy ich nie wycwiczyłam-ciekawe czy jest zaleznosc miedzy słabymi miesniami a tym ze moj brzuch moze stac sie wielgachny czy to zalezy tylko jak ułozy sie ciaza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki - ja wlasnie wrocilam od ginekologa - moje Malenstwo ma 41mm! ale uroslo! ma wyrazna glowe, cztery konczyny i bijace serduszko. Nawet machalo raczkami! I wedlug USG termin porodu mam na 02.08.2006 - czyli wczesniej niz z miesiaczki, a wedlug mnie powinien byc pozniejszy - ale lekarka mowila mi, ze to tak moze byc i zebym sie przypadkiem nie martwila, bo wszystko jest wzorowo. Musialam sie pochwalic - tak sie ciesze! Mam nadzieje, ze Wszysktie niedlugo zobaczycie rownie cudowny widoczek na monitorze USG :) Milego wieczoru - ja sie zaraz zbieram do kina. Pozdrawiam Doris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim . dawno się nie odzywałam. dzis sie troche wkurzyłam.wyobrazcie sobie ze byłam dzis w pracy a pracuje w szkole, wystawic oceny na semestr, bo jestem na L_4 i dowiedziałam sie, ze za mnie juz pracuje inna pani, bo dyrektorka wymysliła sobie ze juz nie wroce do konca roku szkolnego i ją w zastepstwie zatrudniła.Gdy powiedziałam jej ze wracam 19 do pracy bo mi sie konczy L_4 to nie wiedziała co zrobic i powiedziała mi zebym sobie przedłuzyła chorobowe do konca semestru, bo ona nie wie co zrobic z ta druga.co wy o tym sadzicie? jutro jade do lekarza i pewnie znowu zobacze moje malenstwo na usg. pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia13
witajcie dziewczyny doris gratuluję i bardzo się cieszę razem z tobą. To musi być fantastyczne widzieć jak maluszek się rozwija. Ja mam usg 16.01. i mam nadzieję, że wyjdę z niego tak szczęśliwa jak ty dzisiaj. :-) stokrotka, bardzo mi przykro, że względu na sytuację z tatą. Ale jestem pewna, że wszystko się dobrze ułoży. Niestety moje dzieciątko nie pozna swojego dziadka (mój tato zmarł jak miałam 10 lat) a mój teść.... szkoda gadać, no ale może mu się odmieni jak będzie miał wnuka?wnuczkę. Nie zamartwiaj się, na pewno z ciążą będzie wszystko dobrze, doskonale rozumiem twoje obawy ale naprawdę musimy wierzyć, że tym razem się uda, wiara to już połowa sukcesu. :-) kasia, nie dziwię się, że się zdenerwowałaś ale może dobrze się stało. Ja też pracuję w szkole i jestem na zwolnieniu od początku i do pracy na razie nie zamierzam wracać. Nie wiem w jakiej szkole pracujesz, ja w podstawowej i 2 lekarzy mi powiedziało, że szkoła to kiepskie miejsce na ciążę (szczególnie w tych pierwszych miesiącach: hałas, nerwy, ryzyko infekcji wirusowej, a poza tym ja np na dyżurze niechcący zarobiłam od biegnącego dzieciaczka z łokcia w brzuch). Twoja dyrektorka postąpiła stanowczo nie fair, bo to powinna być twoja decyzja, natomiast ja skorzystałabym z 100% płatnego zwolnienia. Ale oczywiście sama musisz zadecydować. pozdrawiam wszystkie ciężarówki 🌻 🌻 🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia13
do stokrotka myślę, że jeszcze za wcześnie na rosnący brzuszek, mój się powiększa tylko ze względu na wzdęcia, poza tym, może wystaje trochę bardziej niż zwykla, ale to przez to, że nie staram się go wciągać :-) tak jak zwylke robiłam :-P Moja koleżanka odwiedziła nas na pocz. 5 miesiąca, a brzuch płaski miała jak u modelki, teraz jest w 6 i dopiero teraz widać, że ma lokatora :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwia 13 dzieki za rade. jezeli lekarz przedłuzy mi zwolnienie to chetnie z tego skorzystam . ale denerwuje mnie to, że moja dyrektorka zamiast zadzwonic do mnie i dowiedziec sie czy bede dalej na L_4 czy wracam do pracy zatrudnila sobie kogos innego. jak teraz musi sie czuc ta kobieta ktora za mnie pracuje? powiedzcie mi jak długo mozna byc w ciazy na chorobowym? czy moze to być tylko 6 miesiecy bez przerwy, czy trzeba w miedzyczasie jakis czas przepracowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edusia
Hej dziewczyny ,bylam wczoraj u ginekologa,maluczek ma 28 mm i sie niesamowicie rusza,strasznie mnie to zdziwilo,taki maly i juz sie porusza,serduszko tez bije,wiecie moze co mozna pic albo jesc zeby nie miec zatwardzen i wzdec ,bo czasem nie robie po 3 lub 4 dni,pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia13
kasia, wydaje mi się, że na każdym chorobowym można być tyle ile wymaga tego sytuacja, to samo dotyczy ciąży i nie trzeba w międzyczasie pracować, ale niestety 100% pewności nie mam, postaram się dowiedzieć.Natomiast wiem, że jeżeli robisz staż to po jakimś tak okresie zwolnienia (chyba rok) przepada Ci on i musisz zaczynać od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia13
edusia, bardzo ci zazdroszczę tego widoku, cieszę się z Tobą i nie mogę sie doczekać takiego widoku na usg. Na zaparcia mi pomagały zawsze jogurty (aktiwia jest chyba specjalnie na to), maślanka, jabłka (ale one niestety powodują wzdęcia), dziewczyny pisały też o suszonych śliwkach. Ja z kolei mam problem z apetytem (mdłości), właściwie to jem z obowiązku, ale mam nadzieję, że to minie i będę mogła się opychać pysznościami. dziewczyny mam pytanie, ja nie jem mięsa już 14 lat, lekarz mówi, że jeżeli jem nabiał i jajka to nic nie muszę zmieniać w ciąży, ale bardzo chciałabym znależć gdzieś przykładowy jadłspis dla wegetarianki w ciąży. Jeżeli któraś z was zna jakieś źródło to barzdo proszę o info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donn
Aktualizacja NICK.................MIASTO........WIEK.......TC.......TERMIN.....KG miki25.............Warszawa........24.........9........01.08.......0,5 Lia.................Warszawa........??..........9........01.08....(!)2,0 livmar...............Nysa.............28.........9........01.08......-3,5 doris26.............Kraków..........26.........9........04.08........bz blondi23............Elbląg...........23.........9........05.08.........-1 Elmirka76.......ok.Wadowic.......30.........10.......05.08.........x insomnia.............??...............24.........6........07.08.......0,0 justyna..............??...............29..........9........08.08........bz donn................Kraków..........27.........9........08.08.......0,0 edusia................??...............32.........?.........11.08......1,0 karamijja...........Łódź............28.........8........12.08.......1,0 kasia 30............Rybnik..........30..........8........12.08........?? Stokrotka _26.....Lubin...........26..........9.........12.08......0,0 madelain...........J.Góra..........29.........7........16.08........0,0 kpiotrowicz......Warszawa........23.........7........17.08.......0,0 joanka.............Szczecin.........25.........9........17.08.........x Lonta................??...............21..........6........23.08........bz ToYaB.............Białystok.........27.........6........23.08........bz oliwia13............??.................??..........7........23.08........?? agusia2..............USA............30..........7..........??...........?? padlinka..........Warszawa.......24..........6.........27.08........?? jagna25...........Wodzisław Śl....25.........6........28.08.......0,0 maggiem..............??.............27.........6.........29.08.......0,0 Daffodile..........ok.Będzina......25.........7..........??...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia13
Aktualizacja NICK.................MIASTO........WIEK.......TC.......TERMIN.....KG miki25.............Warszawa........24.........9........01.08.......0,5 Lia.................Warszawa........??..........9........01.08....(!)2,0 livmar...............Nysa.............28.........9........01.08......-3,5 doris26.............Kraków..........26.........9........04.08........bz blondi23............Elbląg...........23.........9........05.08.........-1 Elmirka76.......ok.Wadowic.......30.........10.......05.08.........x insomnia.............??...............24.........6........07.08.......0,0 justyna..............??...............29..........9........08.08........bz donn................Kraków..........27.........9........08.08.......0,0 edusia................??...............32.........?.........11.08......1,0 karamijja...........Łódź............28.........8........12.08.......1,0 kasia 30............Rybnik..........30..........8........12.08........?? Stokrotka _26.....Lubin...........26..........9.........12.08......0,0 madelain...........J.Góra..........29.........7........16.08........0,0 kpiotrowicz......Warszawa........23.........7........17.08.......0,0 joanka.............Szczecin.........25.........9........17.08.........x Lonta................??...............21..........6........23.08........bz ToYaB.............Białystok.........27.........6........23.08........bz oliwia13...........pomorskie.......27..........8........26.08........bz agusia2..............USA............30..........7..........??...........?? padlinka..........Warszawa.......24..........6.........27.08........?? jagna25...........Wodzisław Śl....25.........6........28.08.......0,0 maggiem..............??.............27.........6.........29.08.......0,0 Daffodile..........ok.Będzina......25.........7..........??...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula30
witajcie,jak jest mi smutno i wstyd jak czytam wasze wypowiedzi bo ja nie umiem sie cieszyc z tego ze jestem w ciazy...najpierw chcialam a teraz gdy marzenia okazaly sie prawda otwarla sie przede mna czarna dziura.czy dam rade?mam juz 10 letniego syna,rozwod za soba i 4 lata nowego,udanego zwiazku.a teraz ciaza.czemu nie umiem sie cieszyc?wydaje mi sie ze robie krzywde synowi bo moja uwaga skupi sie na malym dziecku,boje sie ludzkiego gadania bo mieszkam w malej miescinie gdzie kazdy o kazdym wie wszystko.i boje sie,ze mi sie nie uda,ze po raz kolejny zostane sama tym razem z dwojka dzieci.po raz pierwszy jestem na takim forum i pisze co jest w glebi mnie.dziewczyny zazdroszcze wam optymizmu i jak ktoras rozumie moje bolaczki-napiszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po długiej przerwie i choć jestem z wami cały czas ,z czystego lenistwa nie chciało mi się pisać :)przepraszam. agula30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrice
czesc dziewczyny, mam termin na 15.08, to moja pierwsza ciaza, i dolaczam do was z przyjemnoscia. to jest 10 tydzien, od prawie tygodnia siedzie w domu i leze albo siedze troche przy komputerze, bo mam plamienia z powodu odklejajacego sie lozyska i biore duphaston. biore az 4 tabletki na dobe, chyba dlatego ze na poczatku ciazy bralam 2 na dobe, a i tak nie poskutkowalo i plamienia sie przydarzyly. 17.01 mam usg czy krwiaki sie same wchlonely czy nie, jesli nie, to podobno czeka mnie szpital, brrr. ale staram sie byc dobrej mysli. poza tym wczoraj okropnie mnie bolal zoladek (mialam kiedys wrzody) i wzielam ranigast, a dzis przeczytalam, ze powinno sie go brac tylko w razie zdecydowanej koniecznosci, bo przenika przez lozysko, i teraz zaluje, ze go wzielam... pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcz...tyle się napisałam ,a tu tylko tyle ,gdzie to wcieło?? ok . więc postaram się od początku. agula30 -proszę ,jakbyś mogła zmienić nic ,myślę że dziewczynom zacznie się mylić która jest króra... U nas wszystko zaczeło się układać ,dolegliwoscicoraz mniej dokuczają ,no może tylko mi ,bo nadal jestem okropna i co gorsza wiem o tym :) Ale zaczełam odzyskiwać apetyt ,zgaga nadal dokucza ,pirsi bolą ,brzuszek się zaokrągla ,wcześniej niż u was ,ale może dlatego że to trzecia ciąża .Moje kochanie już w pełni zaakceptowal zmiany ,czasem odnoszę wrażenie że on bardziej się cieszy niż ja :) dba o nie i stara się (przynajmniej) żeby mnie wyręczyć z niektórych obowiązków. Często mnie przytula i głaszcze po brzuszku i mówi że zaraz go tam znajdzie :D Któregoś dnia stwierdził poprostu że będzie chłopak ,no to ja mu na to \"Filip\" on-\"Filip???\" ,ja- tak ,bo wyskoczył i zaskoczyl jak Filip z konopii :) Tak więc będzie Filip .Też czuję że chłopczyk. W piątek idę na pierwsze usg ,nie mogę się doczekać ,ciekawoś ze strachem przeplatana... Wrócę jeszcze do mojej imienniczki-nikowiczki :) agula30 nie martw się ,wszystko się ułoży ,kiedyś zaświeci słońce i bedziesz najszczęśliwszą mamą na świecie :) przeczytaj proszę kilka pierwszych moich wypowiedzi ,a bedziesz wiedziała że mnie też nie jest lekko i na początku nie cieszył mnie fakt że będę miała trzecie dziecko. ściskam wszystkie sierpniuweczki i trzymajcie się cieplutko Aga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula30-kruszyna
dziekuje Agula 30,ze sie do mnie odezwalas.czytalam Twoje wypowiedzi i nadal sie boje.jezeli mozesz napisz jak sobie poradzilas z "czarnymi dziurami i otwarta otchlania"?zmieniam nicka na kruszyna,przepraszam nie wiedzialam,ze Ty masz taki.ja tez jestem Agnieszka i tez cholerka bede konczyc 30 chociaz nie wygladam!cos nas laczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plusia
Witajcie Jestem Plusia i wg moich i J obliczen bebik urodzi sie nam 12 sierpnia. Mieszkam w Szwecji, a pierwsza wizyta u poloznej bedzie dopiero 10lutego, wtedy beda pobrane wszystkie probki krwi i pierwsze USG. O wygladzie swego malenstwa wiem jedynie tyle co wyczytalam z ksiazek i netu. Narazie jest wielkosci truskawki :-) Troche sie juz uspokoilam, ale przechodzilam prawdziwe tornado hormonalne, z najczarniejszymi objawami depresyjnego zalamania wlacznie. Oprocz tego hormonalnego aspektu bylo klucie w jajnikach, problemy ze snem z koszmarami wlacznie, konski apetyt i moja nadwrazliwosc na roznego rodzaju zapachy, pracuje w kasie, wiec wiele razy odwracalam glowe z odrazy, jak klientowi zionelo czosnkiem z buzi... Ale juz mi lepiej :-) Chociaz pochlaniam w siebie po dwie porcje spagetti i kg owocow dziennie waga stoi w miejscu. Ale czytalam, ze tycie zaczyna sie w drugim trymestrze ciazy. Bardzo Was serdecznie pozdrawiam i przesylam serdeczne gratulacje! -Plusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko ,myślę że Twój 10 synuś bardzo się ucieszy że nie będzie już sam ,chłopcy chyba nie potrafią powiedzieć że \"mamo smutno mi i chciałbym mieć brata lub siostrę \" . Moje dzieci jeszcze nic nie wiedzą ,myślę że za wcześnie ,za długo czekania ,one czasami jutra nie mogą się doczekać :) Ale mam koleżankę w ciąży i córcia często przychodzi i mówi że też by chciała dzidzię w domku, teraz już tylko się uśmiecham :) Chłopcy są mniej wylewni , ale zpewnością będzie zadowolony :) Powiedz jak Twój obecny partner -mąż? zareagował na wiadomość że będzie tatą? Chwile załamania ,smutku ,żalu są całkiem na miejscu w naszej sytuacji ,takzwana \"burza chormonów \" :) będzie lepiej. Ale jak masz ochotę płakać ,to się nieprzejmuj ,płacz ,jest nas tu wiele które przytulą i pocieszą :) czasem żałuję że tylko słowem ,ale to i tak bardzo wiele :) całuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livmar
Witam. Pech chciał, że dziś naszły mnie wymioty, chyba dlatego, że nie zjadłam w łóżku sucharka, tak jak zwykle. Straszna męka, najpierw o pustym żołądku, potem jak przekąsiłam sucharka i kwałek jabłka plus pół kubka kawy rozpuszczalnej. Do tego boli mnie cały dzień głowa. Na szczęście zjadłam potem śniadanie, ale już po południu oraz obiadzik, z którym przesadzilam, ponieważ bolał mnie po nim strasznie brzuch (za dużo). Choć i tak jadam mniej niż przed ciążą. Po obiedzie musiałam trochę wypocząć, bo nie mogłam się wręcz ruszać. Spałam ok 2 godziny. Czuję się bardzo zmarnowana, bo tak nie wiele mogę. Naczynia leżą nieumyte od wczoraj, bo tak ciężko mi się za nie zabrać. A w perspektywie mam jeszcze rozbieranie choinki w najbliższy weekend oraz ściąganie ozdób świątecznych. W piątek urodziny teściowej, a jeszcze nic nie kupiłam, jutro muszę iść na pocztę i do miasta, więc załątwię 2 sprawy za jednym zamachem. Kruszyna, podobnie jak Ty nie potrafię się cieszyć z ciąży. Nie pracuję, chcieliśmy wyjechać na wiosnę za granicę, nieformalnie pomagam mężowi w firmie, więc nie mamy różowej sytuacji. Ciągle miewam dziwne koszmary w nocy, pocę się więcej niż normalnie, czasem pobolewa mnie brzuch. Do ginekologa idę w połowie stycznia, dostanę wtedy skierowanie na usg. Ciekawi mnie co i jak. Czytałam, że im więcej objawów ciążowych tym lepiej, a ja już sama nie wiem w jakim przedziale się znajduję. Waga mi się nie zmienia, choć na początku schudłam ok 3 kg i tak zostało. Mam nadzieję, że długo nie będzie widać mi brzucha, bo chcemy się wybrać wiosną na Kretę bądź Rodos, więc nie mogę się doczekać. Marze o tym, by ten 1 trymestr mieć już z głowy i by wszystko było w porządku. Ta niepweność jest okropna. Mogłabym pójść do zaprzyjaźnionego lekarza rodzinnego, który zrobiłby mi wcześniej usg tak jak za pierwszym razem, ale jakoś mi głupio. Prywatnie też nie chcę, bo prawdę mówiąc szkoda mi pieniędzy. Więc czekam, a czekanie jest najgorsze. Oprócz tego okropnie się rozleniwiłam. na basenie nie byłam od prawie 2 tygodni, bo chodzę sporadycznie, nie tak jak kiedyś. W dodatku dziś minął mi termin ważności karnetu, na szczęście nie zostało tam zbyt wiele więc nie żałuję, choć planowąłam wykorzystać go do końca. Lubię pływać, ale do tego trzeba się przygotować - ogolić nogi i pachy, a teraz tak ciężko mi to robić. Co będzie później. Teraz w końcu zima i niby nie trzeba, ale głupia wizyta u ginekologa (bez względu na płeć) zobowiązuje, by jako tako wyglądać. Nie dość, że się człowiek wstydzi, że się obnaża przed obcymi, to dodatkowe owłosienie byłoby jeszcze bardziej kłopotliwe. Zastanawia mnie jeszcze płeć mojego dziecka. Tyle się naczytałam, że w końcu zapomniałąm od kiedy można rozpoznać płeć. Każdego to żywo interesuje, w szczególności mnie samą. Wczoraj jak jadłam kapustę kiszoną ze słoika, to babcia już spekulowała, że to będzie chłopak, choć wołaby dziewczynkę. Ja też myślę, że chłopak. A najwięcej to przeżywa chyba moja mama. Znosi mi różne rzeczy do jedzenia, bo mam się dobrze odżywiać, a ja akurat na niewiel rzeczy mam ochotę i mało jadam. Teść w weekend marudził, że za mało jem, choć nie mówił tego przy mnie, tylko usłyszałam wchodząc, to mnie trochę zdenerwował, przecież nie robię tego specjalnie. Powiedziałam mu od razu, że jem tyle ile mogę. Wszyscy jakoś nie mogą tego przeżyć, że kiedyś jadałam więcej a teraz mniej, choć powinno być odwrotnie. Ale przecież wszystko może się zmienić. Widać nie potrzebuję tyle co kiedyś, nie trenuję już intensywnie, prowadzę teraz pasywny tryb życia, odkąd dowiedziałam się o ciąży. Od razu zrezygnowałam z treningów i ćwiczeń, choć może pownnam trochę poćwiczyć na spokojnie. Dużym pocieszeniem jest dla mnie moja suczka, którą mamy już od ponad 2 lat. Zawsze jest przy mnie kiedy chcę. Z ludźmi bywa różnie. Mąż pracuje całymi dniami, co prawda w domu, ale od rana do nocy przy komputerze. Ja też nie zawsze mogę mu pomóc tak jak zwykle, bo bywa, że muszę poleżeć w łóżku. Do znajomych nawet ciężko się wybrać, choć niewiele ich już zostało, bo większość powyjeżdżała za granicę więc mamy rzadki kontakt. Być może trzeba postarać się o nowych przyjaciół. Bo ja w szczególności jestem osobą bardzo towarzyską w przciwieństwie do mojego męża i ciężko mi wysiedzieć dłużej w domu. Dziękuję za towarzystwo, choć wirtualne, to zawsze coś. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy i nie tylko, Marlena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia13
witam nowe forumowiczki, bardzo mi miło, że dołączyłyście do nas. Kruszyna nie martw sie i nie rób sobie wyrzutów o to ze masz wątpliwości. Po pierwsze to całkiem normalne, ta obawa szczególnie w pierwszych miesiącach. A po drugie była przed chwilą u mnie koleżanka, która opowiedziała mi historię naszej wspólnej znajomej. ziewczyna nie planowała ciąży, miała już 2 dużych synów, a tu niespodzianka. Podobno cały świat jej się zawalił, bo już inne plany i w ogóle. Nie mogła się z ciążą długo, długo pogodzić, a teraz jej córa ma 12 lat i jest ukochana córeczką rodziców. Wię nie martw się. Wszystko będzie ok!! Ja się też nie moge się doczekać aż skończy się 3 miesiąc, bo po moich nie najlepszych doświadczeniach po prostu sie boje, że znów może mi sie nie udać :-( w ogóle humor mam do bani, nic tylko ryczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, to znowu ja, podobnie jak livmar lubie towarzystwo :-) Co domomentu mozliwosci rozpoznania plci na USG to mowi sie o 17-18 tyg. ciazy. Wczesniejsze badanie moze miec bledny wynik. Nie wiem czemu, ale kazda przyszla matka czuje intuicyjnie co to ma byc za dziecko i jakiej plci. Moje przyjaciolki, rodzina, znajome potrafily \"wyczuc\" czy to mial byc chlopiec czy dziewczynka. Ja czekam na dziewczynke (w duchu) :-) Pozdrawiam -Plusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia2
Witam wszystkie:) po krotkim czasie nie obecnosci ,samopoczucie nie najlepsze oczywiscie nudnosci nie daja za wygrana ,nie moge sie doczekac kiedy zaczna sie moje zachcianki typu ciastka i sledzie ,jak to niektore sie zajadaja:)moja kruszynka,nie oszczedza mi wszelkiego bulgotania w dole brzucha ,czekam z niecierpliwoscia na dzien kiedy brzuszek zacznie wyraznie rosnac i byc widoczny :) Pozdrawiam i do uslszenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×