Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

Channah- no to zapowiada się czas spokoju:-) Gosik- wspaniałe prezenty walentynkowe, zwłaszcza ten pobyt w SPA- sama chętnie bym się wybrała... 100krocia- dobrze że się nie pospieszyli z tym zabiegiem, ufff... Dbaj o siebie i swoją fasolkę. Teraz czas wyłącznie na dobre wiadomości! Miama- pierwszy raz słyszę o przyprawach do kawy, musze koniecznie spróbować:-) Super że Emilka już ma się lepiej. Kamilkaaa- pewnie, że o tobie pamietamy! Może wrócisz do nas na dobre, co? Cos mi komp sie psuję chyba chce żeby go wyrzucić za okno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wieści od Kamilli:-) napisała dziś popołudniu,że przeprasza ze nie pisze ale sa bardzo pochłonięci sobą:-)u nich wszystko OK.Mały jest super.niezły ssak z niego!ciagle ssie mleczko i nieżle mu to wychodzi.podziękuj dziewczynom z kafe i pozdrów je ode mnie:-) myślę że niedługo juz będzie w domku i sama coś do nas napisze:-) 100krocia:-) musisz byc dziena i mieć duzo wiary w to że będzie dobrze:-)musisz to zrobic dla swojego maluszka... ja tez na początku ciąży przezyłam horror w szpitalugdy leżałam z krwawieniem...i tez co usg to inna diagnoza..pełen dramat i załamka....cały czas płakałam...dostawałam zastrzyki codziennie, i tak na dłużej duphaston i luteine no i leżenie plackiem... i wszystko to przeżyłam i teraz juz jestem spakowana do porodu...teraz mam do siebie żal że wtedy byłam taka słaba i że sie podłamałam...że nie wieezyłam że będzie dobrze...gdybym to wszystko wiedziała wcześcniej...wiem że pomyślisz sobie że tak się tylko mówi...ale wierz mi że najwięcej dobrego zrobisz dla maluszka myśląc pozytywnie:-) trzymam kciuki:-) Miama:-) no to Twoja Emilka juz jest śliczna:-) pozdrowienia dla mamy:-) dobrze że wszystko się dobrze układa:-) a kg. masz jeszcze czas by zrzucić...skoro tyjemy 9 m-cy to nie da się w exspresowym tempie zrzucić:-) a ile przytyłaś w ciąży? bo ja już mam +15 i tez zaczynam się juz martwić jak to zrzuce??? Gosik:-) super że synek się zdrowo chowa i że pozwala gdzies wyjść rodzicom:-)oby tak dalej, czekamy na nowe fotki:-) Channah:-) ciężka lektura na noc:-) Asik:-) fajnie że jestes znami też wieczorkami:-) mikołajka:-) moluś:-) julka:-) kamilkaa:-) Jana:-) dla wszystkich 🌻 a ja na walntynki dostałam storczyki a Lenka słodkiego misiaka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Fajnie, że Kamilla tak dobrze sobie radzi, że mały ssie, aż miło się czyta :) Darka, ja w ciąży przytyłam 25 kg, strasznie dużo, ale ja naprawdę nie jadłam dużo. Może zbytnio się nie pilnowałam z kaloriami, ale trochę tak i z ręką na sercu nie było żdanego obżarstwa ani jedzenia \"za dwoje\" ! Tak po prostu naturalnie \"przybywało\", brzuszek był mały, po prostu cała \"urosłam\". Podobno było dużo wód no i obrzęki bo upały były nieznośne. W każdym razie już niedługo po porodzie było 10 kg mniej, a w ciągu kilku miesięcy zeszło wszystko, nawet więcej, przez co musiałam dopiero \"jeść za dwoje\", bo po każdym karmieniu piersią byłam głodna jak wilk. Zresztą karmienie wymknęło się troszkę spod kontroli i miałam kiepskie wyniki i takie tam. :( Reasumując o wagę się nie martw ! Co do wagi - dzisiejsze pączki :( Ale jak tradycja to tradycja ! Darka - dostałaś storczyka ? cudownie - to mój \"konik\" Pozdrowienia dla wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
dzięki Asik, miło, ze pamiętasz :) Faktycznie może wrócę na forum. Tymbardziej, że planuję kolejną ciążę, chociaż strasznie się boję. Na razie jednak mi nie wolno, bo tarczyca mi zwariowała. Poza tym wyszły mi złe przeciwciała tarczycowe a one właśnie mogą powodować poronienia. Ehh no ale mam nadzieję, że pod kontrolą lekarza jakoś się uda. Przecież musi byc dobrze. Nie zawsze wszystko przychodzi nam łatwo, ale potem jak już przyjdzie to docenimy to podwójnie :) Asiczku fajnie że trafilaś do tej kliniki, tam na pewno zajmią się tobą fachowo. Buziaki dla Emilkii,, Kubusia, Kacperka i Cadena :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menia21
Cześć dziewczyny jestem u was pierwszy raz i mam pytanko co do ciąży. Czy gdy jest się we wczesnej ciąży to czy ma sie podwyższoną temperature?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj komputer całkiem odmawiał posłuszeństwa. Po 3 godz walki i skanowaniu dysku chyba jest dobrze:-) Ależ ja jestem zdolna:-) Mam nadzieję, że więcej problemów nie będzie. No tak, skończyło się skanowanie i zaraz wróci mój Mężuś:-) Więc i tak muszę uciekać szykować jakieś ciepłe papu:-) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny :) Co u Was? Jakie plany na weekend? Ja mam dziś wolny dzień, tzn w domku bo wolny to tak średnio :) Mam sporo papierkowej roboty i program terapeutyczny muszę dopracować - praca w domu. Córcia nie chciała iść do przedszkola, więc jeszcze jakiś spacer mnie czeka, czy sanki. No i posprzątać muszę, przygotować obiad na dziś i jutro, bo w weekend mam zajęcia. Do tego jutro 9 urodziny męża chrześniaczki. Aż mi samej siebie szkoda :( Kamilaaaa26 - witaj i powiedz mi coś \"tyciu\" o sobie, przeglądałam strony ale nie znalazłam Cię w tabelce, co znaczy, że strasz się o kolejną ciążę ? przepraszam za dociekliwość, ale chciałabym Cię troszkę poznać. Ja jestem tu od niedawna, mam córkę i bardzo mi zależy na drugim dziecku, jednak tak mi się życie układa, że ciągle \"nie czas\" i nie mam po prostu odwagi zaplanować drugiej ciąży. Zbieram tu najogólniej mówiąc pozytywne bodźce, które pomogą mi przezwyciężyć obawy i zdecydować się na dziecko. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania23
Czesc dziewczyny, pokazalam sie u Was juz wczesniej na stronie 270. Nie odzywalam sie ale czytam Wasze wypowiedzi kazdego dnia. Uwazam, ze Wasz topik jest super, fajna atmosfera i super ludzie. Pozatym wierze, ze przynosi szczescie. Ja jestem na etapie przygotowan a niedlugo juz staran. Kamilla- serdecznie gratuluje wspanialego skarbu, nareszcie mozecie byc juz razem. Darka- i Ty juz niedlugo bedziesz trzymala swego dzidziusia w ramionach, to wspaniale. 100krocia- trzymajcie sie z fasolka cieplo i postaraj sie nie zamartwiac. Ja wierze, ze bedzie dobrze. Pozdrowienia dla wszyskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
GOSIK dziękuję za fotki Cadena, po prostu jest słodki :) cudowne maleństwo. Do Julka: odnosnie mojej osoby, to jakiś czas temu pisałam trochę na tym forum, później przestałam - mialam swoje powody, ale czytam je cały czas i obserwuje co się tu dzieje. Bardzo lubię to forum :) naprawdę są tu bardzo miłe osóbki. Niestety u mnie pierwsza ciaża skończyla sie zabiegiem :( ale nie bedę o tym pisać żeby nie zasmucać forum. Od tego czasu minęło już 3,5 mieiaca i zaczynam myśleć o kolejnej ciaży, choć bardzo sie boje. Na razie jednak moja tarczyca szwankuje a ona może właśnie powodować poronoenia. A z pozytwynych rzeczy to zmieniam mieszkanko na większe. szkoda tylk, ze będzie ono wolne dopiero gdzieś na początku lipca. Więc na razie mieszkam u teściów. To mnie trochę powstrzymuje przed rozpoczęciem starań. Boję się póniej przeprowadzki na początku ciąży. Tym bardziej że wczesniej będziemy musieli zrobić mały remont, m.in. czeka nas malowanie parkietów. Czy wiecie może jak długo śmierdzą te lakiery? Kiedy mniej więcej będzie się można wprowadzać tak żeby nie było to już szkodliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Kamilkaaa26 : przepraszam, jeżeli dotknęłam Twoich przykrych wspomnień; trzymam kciuki żeby jak najszybciej udało Ci się zostać szczęśliwą mamą; oby wyniki badań tarczycy szybciutko się poprawiły :) Co do przeprowadzki to może niekoniecznie musisz tak długo czekać, po prostu w ciąży Twój udział w przeprowadzce będzie mniejszy. Zajmiesz się koordynowaniem działań. :) A co do lakieru to jest tego tyle, że można wybrać coś \"dobrego\". Są np. takie samoutwardzalne, które mało śmierdzą, podobno są takie że prawie wcale, ostatnio lakierowaliśmy salon na piętrze i właściwie to tylko dobę był zapach, póżniej jeszcze kilka dni było czuć ale tak delikatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam się z wami póżnym wieczorkiem...a właściwie to już nocką...;) 100krocia...ależ w tych szpitalach są osły....no i naczej nie da się określić tych ludzi...sama leżałam jeszcze sporo przed porodem, to wiem co przezywałaś....byłam gorsza chora jak tam byłam niż przed tym!!! o wszystko się trzeba upominać, bo inaczej to nikt palcem nie kiwnie...Brrrrrrrrrr.........i niedawno ta historia z mamą MIAMy, no istny horror...a tyle się płaci na tą służbę zdrowia...:( Będzie dobrze trzymamy kciuki...musi być- dbaj o siebie i malutką fasioleczke...dużo odpoczywaj...ale rozpieszczaj i rozpuszczaj się na maxa....to teraz Twoje prawo! ;) Rośnie w tobie teraz nowe życie...maleńkie serduszko, które kocha cie najbardziej na świecie...miłością szczerą i bezinteresowną!!! Nie ma piękniejszej miłości 🌻 :) Kamilkaaaa...no fajnie że jesteś z nami...wpadaj tu częściej...dzieciaki sie tu rodzą...przybywa ich fajniusio i trzeba tabelki zapełniać :) bo luki się pomału robią...no i przeciągi będą...;) Ustaw ta tarczyce na odpowiednim poziomie....i ruszaj ze starankami...myśl pozytywnie i nie załamuj się - tym razem będzie wszystko dobrze-zobaczysz!!! Ja Ci osobiście...i to jeszcze z Kacperkiem życzymy bliżniaków...conajmniej...pięknych i zdrowiutkich!!! Buziaki dla ciebie od mojego szkraba 👄 Darka....oj kochana...niedługo się \"rozpakujesz\" przytulisz swoje maleństwo ...i ono do ciebie...ojej...az mi łezki sie pojawiły na te wspomnienia....:) trzymamy kciuki z synkiem...;) Kamilla przezywa teraz piękne chwile, co....? echhhhhhhh....jak ten czas leci....Kacperek w ubiegłą niedziele skończył 4 miesiące...a jego chwile narodzin pamiętam jakby była wczoraj...:) JulkaN......widze że jesteś takim dobrym duszkiem tego topiku...dla każdego masz dobrą poradę i dobre słowo....fajnie że jesteś z nami...;) Asiku....ty obowiązkowo masz zapełnić miejsce Kamilli...no najpóżniej Darki...:) wszystkie tu trzymamy kciuki...musi się udać...a wieczorami to nie grzeb przy kompie, tylko męża \"exploatuj\" odpowiednio...hi hi hi...;) Channah...podejrzałam zdjęcia...ale masz już dużego zucha...super chłopaczek...;) no i jesteś rewelacyjnie zorganizowana...ja mam troche wiekszego lenia chyba...ale pracuje nad tym...;) Buziaki od młodszego koleżki dla Kubolka...:) Całej reszcie mnóstwo ciepłych fluidków...i buziaki od Kacperka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaa26
Julka nie uraziłaś mnie, wspomnienia nie powrócuiły przez to, bo one i tak cały czas są, nie da się o tym zapomnieć. Odnośnie rozpoczęcia starań to powstrzymuje mnie przeprowadzka, strach przed kolejnym niepowodzeniem, tarczyca, mieszkanie u teściów - trochę skrepowana się czuję te lakiery (jednak chcemy malować tymi mocnymi lakierami utwardzanymi, bo moi rodzice jak pomalowali ekologicznymi to szybko sie wszytsko wytarło). Ale pomimo tych przeciwności na czekam z ustęsknięniem na rozpoczęcie staranek i na moje upragnione maleństwo. I tym razem musi się wszytsko udać :) I nie mogę się już doczekać kiedy przeprowadzimy się do nowego mieszkanka :) Niech ten czas ucieka dla mnie jak najszybciej Mikołajka masz rację , tabelkę tzreba uzupełnić, mam nadzieje że za jakiś czas mi sie to uda :) I niech inne dziwczyny też sie biorą do dziela, bo nie chcę być tam sama ;) no to udanego wieczoru życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołajka - czy podajesz synkowi juz jakies dania inne niż mleko? Kleiki/zupki/jabłko czy cos...? Bo ciagle sie zastanawiam czy dac cos Justysi do spróbowania - za 10 dni kończy 4 miesiace... Póki co jedynie na piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100 krocia na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymamy kciuki za Twoją fasolkę, żeby wygrała ten wyścig i jeszcze w tym roku pojawiła się na świecie jako sliczny zdrowy bobasek. Kamilkaaaaa26 fajnie że się odezwałaś. Rób to częściej. Emilka ucałowana ;-) Asik super przyprawy - mieszanka cynamonu, kardamonu i jeszcze jakichś innych. To jest w młynku takim specjalnym i na świeżo się wykręca. Mniam, polecam. Kamilla wiem jak to jest z czasem zaraz po porodzie, ciągle go brakuje i nie sposób się zorganizować. Ja do dziś jeszcze nie zawsze znajduję czas dla siebie, a minęło prawie 6 tygodni. Darka dziękuję, a co do kg to jeszcze mam do zrzucenia 9, w sumie przytyłam w ciąży jakieś 20. Julka skoro storczyki to Twój konik, to możesz mi napisać co robić, żeby ładnie rosły? Bo mój zdycha na parapecie. Mikołajka buziaczki dla Kacperka Channah całusiątka dla Kuby GOSIK cmoki dla Cadena JANA ucałowanka dla koleżanki Emilki, czyli dla Justysi! A co u nas? Zaczęłam na nowo jeść nabiał, ale w śladowych ilościach. Łyżeczka mleka do kawki, trochę masła.. Na razie nie widać nowych chrostek, więc może się problem nie pojawi na nowo Jedynie martwią mnie kupki Emilki, robią się śluzowate. Wiem, że to objaw alergii, ale nie wiem czy mam coś z tym robić, czy zglosić lekarce, czy poczekać? W przyszłym tygodniu idziemy do szczepienia, to wtedy spytam. A jak Wy myślicie? Ale poza tym jest super. Mała jest wesolutka i nie mam z nią żadnych kłopotów. Pojutrze mija 6 tygodni od urodzenia Emilki, ja muszę się wybrać do lekarza, ale mam obawy przed tą wizytą. Troszkę się boję na myśl że mi TAM będzie grzebał, chyba mi to jeszcze trochę w psychice siedzi... U mamy lepiej, ręka sina i spuchnięta, ale już dobrze. Gorzej, że te haki trzeba będzie operacyjnie wyciągać, ehhhh. A teraz uciekam do mojej rodzinki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to witam z nowym tygodniem...;) JANA>>>moj zuch wcina juz jabłuszko...bardzo chętnie, zupki jarzynowe tez,choć mniej chętnie...ale kaszek nie chce wcale...wiec go nie zmuszam...pewnie ma to po mamusi, ja też nie znosiłam kaszek!!! ;) No i uwielbia soczki pod każdą postacią... Najpierw dawałam mu po troszku..30 ml, potem wiecej...i nic mu nie było więc teraz pije ile chce!!! Pierwszy jego soczek to ze słodkich jabłek, potem marchewkowy, a teraz to różne...:) Co do zupek, to najpierw były jednoskładnikowe...typu marchewka, tez 2-3 łyżeczki, potem po kilku dniach...nic mu nie było....dostał wiec dwu-składnikową...marchewka + ziemniaczek...znowu 2-3 dni, nic mu nie było, a teraz wcina poprostu zupkę jarzynową i to już w dość sporej ilości...;) Ja Kacperkowi dawałam na pierwszy rzut sok marchewkowy...żeby poznał smak marchewki i się przyzwyczaił do zupki, chętniej potem jadł, choć łyżeczka to dla niego mało fajny sposób na jedzenie, bardziej zainteresowany jest nia w celach zabawy...;) Ojej...jak ja uwielbiam dawac mu zupke...ma ją poprostu wszędzie...nawet w nosku , a jak ma już dość, to naśladuje odgłos jadącego samochodu i pluje naokoło równo.....;) Kacperek jest niestety na mleku modyfikowanym(sucho u mlekopoju), moje mleko dostaje tylko raz dziennie i to jescze ściągnięte do butelki, bo mu sie ciągnąć nie chce...wiec musiałam mu tą dietkę rozszerzyć, ale ty spokojnie możesz jeszcze poczekać z miesiąc- twoje mleczko ma wszystko co jej potrzeba...jesli prawidłowo przybiera na wadze, to wszystko ok!!! Ale nie jest powiedziane, że nie możesz...znam wiele dzieci ktore były na mleczku mamusi i wcinały zupki i kaszki juz od 4 m-ca i żyją i nic im sie nie działo!!! jeśli wszystko w umiarze i nie wszystkie nowości na raz to spoko!!! Buziaki dla Justysi...;) 👄 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołajka - dzieki za odpowiedź :) Ja mam bardzo duzo mleka, ale nie w tym problem. Ide na praktyki a Justynka nie chce jesc z butelki. Nawet przegładzanie nie pomaga - nic! Jak nie dam jej jedzonka innego niz mleko to padnie mi z głodu jak mnie nie bedzie :( Tzn bede sie starala wracac na karmienia ale to moze byc róznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jana ... a probowałaś jej dawać mleka ściągniętego do butelki??? Jak poczuje że to twoje mleko, to może zacznie ciągnąć...? Ale Ci dobrze...dużo mleczka...też bym chciała...ale niestety, susza...:( :( :( miałam przez to wyrzuty sumienia i doły mnie dopadały, kiedy mały nie chciał ssać i przy każdej próbie krzyczał jak opętany!!! no ale nic na to nie poradzę...a karmić maluszka czymś trzeba!!! Bozia chyba nie stworzyła mnie do karmienia dzieci...ja mogę je jedynie rodzić...:) to mi poszło o wiele lepiej..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałam, Bebiko, Nan, swoje odciągniete (mam zapas na tydzieńw zamrażarce, bo musze czasem odciagac przed karmieniem, nie dobrze jest miec malo, ale za duzo tez problem, bo Justys sie krztusi i placze) i nic, zmienialam butelkki (Nuk, Avent) i rozmiar smoczka - nic. Przegłodziłam (nie bylo mnie 4 h) i ona wrzeszczala z głodu, ale z butelki jesc nie chciala (jak jej podalam piers to malo mi jej nie urwala tak sie dossała) Nic sie nie da zrobic :( Mam tylko nadzieje ze z tego wyrosnie. A póki co bede sobie pomagac jedzonkim typu marchewka i zupki. marchewke jej wczoraj podalam - lubi :) Ale nie umie jeszcze z łyżeczki jesc :) Miama - I jak? Bylas u lekarza? Mnie pierwsza wizyta po porodzie bolała. Z reszta do teraz mam z tym problemy :( Asik - jak u Ciebie z badaniami? Cos juz wiadomo wiecej? Szukam kilka kartek wstecz i nic nie moge znalesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny i dzidziusie :) Weekend miałam bardzo pracowity, nawet nie miałam czasu włączyć komputera, no i jeszcze imprezka w sobotę, jak na koniec karnawału przystało. Dzisiaj odpoczywam, Nikę też zostawiłam w domu, poleniuchujemy sobie. :) J-A-N-A Spokojnie możesz zacząć podawać Justynce jedzonko inne niż \"cyca\". Ja też karmiłam piersią tylko i wyłącznie pełne 4 misiące, ale później miałam kilka pilnych wyjazdów kilkugodzinnych a do tego moja waga spadała niepokojąco. Zaczęłam dokarmianie. Mała odmawiała butli więc wprowadziłam jedzenie łyżeczką i naprawdę zachęcam. Po pierwsze nie trzeba bawić się w smoki i butelki (później robiłam czasem kaszkę ale tylko ustniki wchodziły w grę - wypróbuj) a po drugie później gorzej uczyć jedzenia łyżką niż malucha. Najpierw możesz jej podawać soczek i \"słoiczek\" jednoskładnikowy, wtedy wyeliminujesz ewentualną nietolerancję jakiegoś składnika. Na słoikach i soczkach są określone od 5 misiąca i takie dawałam. Potem zobaczysz co jej smakuje, jakie smaki, jaka firma, najlepiej zmieniać żeby się nie przyzwyczaiła. A kaszki też możesz próbować łyżeczką albo przez ustnik, moja się przekonała do ustników przezroczystych i soki a później kaszę piła właśnie przez ustnik a smoka nie tolerowała. Te dokarmianie zależy jeszcze jak u małej będą ząbki, ale jeżeli będzie miała czym gdyźć a nauczy sie teraz jedzenia łyżeczką to szybciutko nauczy się też jeść pokarmy stałe za jakieś 3 miesiące. Wiadomo, że początki mogą być trudne, ale dzieci szybciutko \"załapują\". Ja karmiłam piersią kilkanaście miesięcy zawsze rano, na noc i w międzyczasie a poza tym mała jadła różne inne rzeczy i uważam, że to dobra metoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama: storczyków jest sporo gatunków i mają nieco różne wymagania, zasady hodowli są jednak podobne, poradzę Ci jak określisz co znaczy \"dechnie\" ? Napisz mi jaki to storczyk i co się z nim dzieje, będzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dzisiaj byłam na badaniu HCG więc popołudniu wszystko będzie jasne, czy moje złudzenia znowu prysna jak bańka mydlana... Dam wam znać jaki wynik, najszybciej jak tylko będę mogła, czyli jeszcze dzisiaj. Oczywiscie się napalam... piersi bolą jak zwykle, czyli co miesiąc jakoś tak inaczej:-) Hmmm, za pare godzin już wszystko będzie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik25 - czekamy zniecierpliwoscia i trzymamy kciuki!!! :) JulkaN - dzieki za rade! :) Zupelnie nie pomyslalam o ustniku ! Spróbuje - dzisiaj na spacerze przejde sie do sklepu i kupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dzieczyny! :D Ja tylko na chwilkę....wiecie czemu ;).... Dziekuje Daria za przekazanie info....a wam dziewczyny za gratulacje! U nas oki, mały jest super, kocham tego maluch ponad wszystko!!!! Uczymy sie siebie na wzajem... Mąz ma teraz urlop więc jestesmy razem we trójkę : O porodzie napisze dokładnie nastepnym razem, ale ogólnie to Dziękuje Bogu za taki poród....jak na poród to było całkiem oki!!! Urodziłam po 5 godz od przyjazdu do szpitala!!! Mąż spisał się na medal!!!!!!bardzo mi pomógł!!!! Oki, spadam bo siedze na jednym półdupku ;) Buziaki dla wszystkich od naszej trójcy :D 👄 To były napiękniejsze Walentynki w moim życiu!!!!!!! ❤️ :D :D ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilla 7 :) \"osobiste\" gratulacje !!! Jesteście w domku, to znaczy że wszystko w najlepszym porządku; trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik25 - jak tam?! Kamilla7 - jak bedziesz miec siły to opisz nam swój poród :) Ale jeszcze świeżo pamietam jaka byłam wykończona w pierwszym tygodniou po porodzie... Kupiłam butelke z ustnikiem :) Jeszcze dzisiaj ją wypróbuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilla- witaj na kafe!!! Jak tylko znajdziesz dla nas czas to PISZ! Mój wynik HCG to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
Kamilla7 fajnie że juz w domku jesteście :) Asiczku jaki masz ten wynik HCG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik:-) co z tym Twoim wynikiem??? pisz bo nic nie wiemy:-) trzymam kciuki Kamilla:-) takie wieści przekazuję z ogromna przyjemnością:-) na topiku lutowym tez dałam znać:-) marwiłam się że nic nie piszesz i czy jestaście już wszyscy razem w domku... najważniejsze że jesteście razem i szcześliwi:-) ja oczywiście chciałabym wszystko dokładanie wiedzieć... kedy pojechałaś do szpitala, jak poród, co pomaga, jak Ty i mały po porodzie, jak karmienie i wogóle wszystko co ważne...bo o niczym innym nie myślę...co potrzebne a co nie do szpitala dla nas i dla mlaluszka... ja wkółko sprawdzam torbe i się zastanawiam czy wszystko mam... pisz jak tylko bedziesz mogła... i czekamy na zdjęcia Mateuszka:-) Jana:-) Julka:-) napiszcie o jaki ustnik chodzi?bo ja nie wiem.... Mikołajka:-) Miama:-) dla wszystkich🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem :) Darka na pewno w torbie jest wszystko co trzeba i co mniej potrzebne :) Wyniki badań ostatnie, karta ciąży,dowód osobisty, telefon+ładowarka, środki chigieniczne i podst. kosmetyki i przybory toaletowe, ręcznik, bielizna, koszulka sobie, klapki, podomka, coś na odprężenie (ja miałam książkę), woda niegazowana, może coś słodkiego; pozostałe rzeczy jakby były potrzebne oraz ubranka maluszkowi doniosą Ci więc o nic się nie martw. Można wziąć smoczek - uspokajacz i sobie wkładki laktacyjne, może szybko będzie pokarm, aparat fotograficzny pewnie się przyda, zegarek, chociaż w komórce jest, jeżeli szpital wymaga ubranek i pieluszek to też, to tyle...i najważniejsze - weź dobry chumor i spokój !!! ustnik to taka alternatywa smoka dla nieco starszej dzidzi, nie niemowlęcia, bo się zachłyśnie. Są silikonowe, miększe lub twardsze, taki \"kapturek\" z kilkoma (3-6) dziurkami nakłada się na butlę tj smok i dziecko nie musi specjalnie ssać bo samo się sączy, a jak pociągnie to mocniej poleci, dobre dla leniuszków, dla \"nienawidzących smoka\" i dla nielubiących ssać. Moja córka przez smok nie chciała jeść a przez przezroczysty ustnik jadła kaszki i piła długo ( do kaszek powiększałam jej dziurki), trzeba tylko dobrać taki żeby za szybko nie leciało, zwykle dzieci chętnie przez nie jedzą/piją. pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jana nie byłam u gina, bo nie miałam z kim małej zostawić, może w czwartek się uda. Julka nie wiem, jaki to storczyk. Mogę tylko powiedzieć ze fioletowy i kwiatki mu opadły. Kamilla jeszcze raz gratulki i fanfary :-) Darka a jak u Ciebie? Asik i jak? U nas dobrze, Emilka coraz fajniejsza, tylko mogłaby lepiej spać nocami... Ale nie narzekam. Cud!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×