Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

Karyn oj upały męczą ale ogónie czuję się dobrze, nie pracuję więc dużo odpoczywam. Jakiś wielkich przygotowań jeszcze nie ma ale niedługo zaczniemy zakupy itp. Czas leci, coraz bliżej do finału, mam nadzieję że wszystko będzie ok. Jutro mam wizytę u gina a potem usg więc dam znać co tam słychać w brzuszku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga- i jak? Co powiedział lekarz? A mnie coś zaczyna chyba pobolewać nerka:-( Na razie da się wytrzymać. Oby do listopada... Albo chociaż do przyszłego piątku bo będę miała wizytę u gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po wizycie wszystko ok, dzidzia ułożona główką w dół, serduszko ładnie bije, szyjka zamknięta. Usg też w porządku tyle że moja CÓRCIA (tak to na pewno dziewczynka!) jest malutka, trochę za mała jak na ten tydzień ciąży ale lekarz mówił że za 3 tyg. jeszcze usg się zrobi i jak dzidzia będzie przyrastać to wszystko ok, widocznie taka moja malutka córcia będzie, lekarz mówił że przecież nie musi ważyć 4kg, ja sama ważyłam 2700 jak się urodziłam. No ale mam nadzieję ze wszystko będzie ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super! Gratuluję dziewczynki:-) Najważniejsze że wszystko jest dobrze, a to że nie jest zbyt wielka to nic nie znaczy. Ja nie byłam wcześniakiem a ważyłam 2300g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Asik! Jeszcz dodatkowo mam brać luteinę i nospe bo mi brzuszek dość często się napina i twardnieje ale bez jakiś dolegliwości bólowych czy niepokojących więc nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik25 trzymaj się! A może to jakiś nerwoból? Aga79 fajnie że wszystko dobrze, a Córcia jeszcze urośnie. Mi w czasie przedostatniego usg lekarka poiwedziała, że mały ma dość dużą głowę jak na ten tydz. ciąży. Powiedziała, że chłopcy ogólnie mają większe głowy niż dziewczynki. Ale Artuś miał w 32 tyg. tak jak w 40-stym... A ja już wymyśliłam sobie że może ma wodogłowie skoro taka duża główka... I okazało się, że wszystko ok. Usg czasami podajnie niewłaściwe pomiary. Ja dziś czuję się tak super jak nigdy... chyba hormony wracają do normy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik ja też miałam problem z nerką i okazało się że to dzidzia uciska, a z moimi nerkami wszystko ok, leżałam nawet tydzień w szpitalu, już teraz mnie nie boli uff, bo miałam ze dwa takie ataki że prawie płakałam, ale lekarz mówił że to się często w ciąży zdarza że dziecko na nerkę uciska, no i boli.... Ale i tak powiedz swojemu lekarzowi, on będzie wiedział najlepiej co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Nie pisalam bo bylam 12 dni w szpitalu Dostałam zatrucia ciazowego czyli tzw gestozy - nadcisnienie( 170/100), bialko w moczu, obrzeki) Do tego okazalo sie za mam zbyt gesta krew wiec podawali mi leki na jej rozrzedzenie( Clexane) . Do tego doszedl zbyt niski poziom bialka we krwi( bialko bylo wydalane z moczem) wiec podawali mi to bialko ( albuminy) Caly czas sie denerwowalam bo podali mi tez sterydy na rozwoj pluc dziecka w razie gdyby musieli nagle przeprowadzic cesarke. Nadal sie boje o moje dziecko i tak juz zostanie mi do konca ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alborada- witaj po przerwie! Uff, dobrze że sytuacja opanowana, chociaż na pewno najadłaś się strachu... Teraz tylko odpoczywanie i relaks i oby jak najdłużej dzidzia została w brzuszku aż do czasu kiedy bezpiecznie będzie mogła przyjść na świat. A ja sobie rosnę, w piątek na wizycie przekonam się jak bardzo w ciągu ostatnich 4 tygodni:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alborada no jesteś!!! Całe szczęście że już jest lepiej, i współczuję szpitalnych przeżyć. Najważniejsze że dzidzia jeszcze w brzuszku i niech tam sobie grzecznie posiedzi do właściwego momentu :) Pewnie teraz musiesz bardziej się oszczędzać, masz jakieś specjalne zalecenia i leki? Asik ja ważę się dość często w domu, już mam ponad 61kg, to mało zważywszy że tylko brzych mi \"przytył\" a poza tym nic a nic, każdy kto mnie spotka mówi że nic się nie zmieniłam poza brzuszkiem (też nie za wielkim) i że ładnie wyglądam :) A ja to chyba nawet bym chciała być trochę \"większa\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alborada1983 trzymaj się i nie przejmuj - szybko zleci. Zwaliło Ci się dużo dolegliwości jak na raz... Staraj się nie denerwować ( chociaż wiem, że łatwo mi mówić) Ja przybrałam w Ciąży 14 kg. Ale w ciągu 4 dni spadło mi 11kg... Niestety troszkę zostało na boczkach no i brzuch oczywiście jeszcze troszkę \"ciążowy\". Jutro idę na kontrol i zobaczę co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga biore 3x2tabl Dopegyt na nadcisnienie Ja przytylam 18 ale Panie polozne powiedzialy mi ze sporo z tej wagi to obrzeki Nawet brzuch mialam spuchniety W zasadzie caly czas mam Czuje sie cala opuchnieta-nogi, rece, twarz i brzusio :( Poza tym perspektywa siedzenia samej w domu przez te pare tyg mnie przeraza Niestety jak mąż wychodzi do pracy to ja leżakuje i sie nudze Czasem mnie ktos odwiedza ale mimo wszystko takie lezenie jest dołujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps mam diete bezsolną, uboga w tluszcze zwierzece Mam 2 razy dziennie kontrolowac cisnienie i codziennie wage Gdybym przybierala na wadze wiecej niz pol kg tygodniowo mam pedzic do lekarza bo to oznacza obrzeki ktore sa niebezpieczne w moim stanie Doktor powiedzial zebym tez nie przesadzala z piciem- 2 l dziennie wystarczy No i wizyty u gin co 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alborada trzymaj się cieplutko i zdrowo, przestrzegaj zaleceń, odpoczywaj, a na pewno wszystko będzie dobrze! Szkoda że dopadły cię te wszystkie dolegliwości i musisz uważać na wiele rzeczy, no ale dzięki temu będziesz jeszcze bardziej silna, także poród to już będzie pestka ;) Odzywaj się często! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, potrzebuje pomocy. Czt ktora z was przy starankach o dzidziusia mierzyla temp, obserwowala sluz itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomka ja temperatury nie mierzyłam, obserwowałam jedynie śluz. Dni płodne wyliczałam sobie w takim kalkulatorze w necie (jest ich sporo) no i staraliśmy się w tych dniach uskuteczniać staranka :) W sumie to udało się nam za pierwszym razem więc się za długo nie naobserwowałam. Życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moluś
ale pusto ! Agapka napisała "Helenka-Cud Narodzin- ur. 20.08.2008r godz. 15,30." :) jeszcze raz gratuluje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moluś
jejku a czemu ja jestem na czerwono :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WoooW! Agapko- gratuluję! To sie Helenka chyba trochę pospieszyła.. albo coś źle kojarzę. Czy nie miała urodzić się gdzieś za miesiąc? Czekamy na relację!!! Buziaki! Moluś- właśnie. Dlaczego jesteś na czerwono? Ale jaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy sie juz \"rozpakowani\" Helanka ur 20 sierpnia 2008 r o 15,30. waga 3850g 59cm TAka mała istotka a juz chwyciła nas za serce :) Kilka fotek ...narazie nie mam zbyt wiele czasu wiec wkleje co bądz. W pierwszych minutach po drugiej stronie brzuszka :) http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4065.jpg Mam jeden dzień http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4081.jpg miałam najbardziej wstrojone łóżeczko na oddziale :) http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4119.jpg wszystkie połóżne i lekarki nazywali mnie Krecik :) ze względu na mega czuprynkę http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4125.jpg tak mnie zapakowali jak przyjechalismy do domku...pierwsze chwile w domku :) http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4131.jpg http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4133.jpg pierwszy raz w moim własnym łożu :) http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4138.jpg pierożek http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4144.jpg gwiazdka strojnisia :)przy cycowaniu tez trzeba jakoś wyglądac :) http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4151.jpg robie extra minki http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4169.jpg z mamunią :) http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4239.jpg z tatuniem....ale oni mnie kochają :) http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4247.jpg moja rodzinka :) fajna ta nasza trójka wreszcie w komplecie :) http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4260.jpg a tak chwytam mamę :) jest tylko moja nie oddam jej nikomu ;) http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_4259.jpg[/img

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agapka- Twoja córeczka jest przepiękna! I jaka duża! A włoski to normalnie odlot:-) Jak znajdziesz chwile to napisz pare słów o porodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc opowiadam jak było :) Ostatnie tygodnie ciaży nie nalezały do przyjemnych...zaczęło mi skakać ciśnienie i puchnąć nogi...postanowiłam pojechać do szpitala (na początku sierpnia) tam tez zostałam juz do porodu....sprawdzano mi cisnionko,byłam pod kontrolą i lekach które jak sie potem okazało nie pomagały bo pewnego dnia skoczyło do 165/115 ...zaczęła się akcja przenoszenia mnie na porodówkę....wylądowałam na sali przedporodowej gdzie zbito mi ciśnienie,cały czas byłam podłączona pod ktg i czekaliśmy na rozwój akcji... Lezalam tam sobie tydzień czasu, zaczęły pojawiać się skurcze przepowiadając...w na dwa dni przed zaczęciem 37tc zdjęto mi pessar odstawiono leki na podtrzymanie i miałam się rozkręcać..... Rozkręcałam si tak dwa dni....rano 20 sierpnia czułam już bóle jak na miesiączke...ale nic się nie działo po obchodzie zadecydowano że biorą się za mnie ...jadę na porodówkę i bedziemy rodzić :) Wystraszona byłam bardzo bo przez tydzien na przedporodowej nasłuchałam się jak kobitki rodziły za ściana i miałam niezłego pietra. Telefon do męża\"przyjeżdzaj będziemy rodzić\"...był w 10 minut :) Na porodówce wylądowałam koło 11.00. z rozwarciem na 2,5cm szyjka zmiękczoną,przebito mi pęcherz ,puszczono wody ....i nie potrzebowałam kroplówki dostałam od razu skurczy co 3 minuty...na początku nie bolało az tak,dało się zniesć..... Moja połozna była rewelacyjna ,pokazywałą mi różne sposoby radzenia sobie z bólem,na początku duzo chodziłam,podczas skurczy stawałam przy ścianie. potem była piłka i skakanie na niej, mąż masował mi plecy specjalnymi przyrządami -pomagało bo miałam bóle krzyzowe. Przy rozwarciu na 4 cm połozna zaprowadziła mnie do wielkiej wanny z hydromasażem -wanna spisała się na medal...skurcze były mniej bolesne ,a przy kazdym kolejnym mąż polewał mi brzuszek wodą-przynajmniej na chwile pomagało. No i potem się zaczęła jazda....bóle coraz silniejsze,ale jak mówi Gosia-położna,świetnie oddychałam i przede wszystkim słuchałm i robiłam to co mówiła. Myslałam że nie dam rady wyjśc i wrócić na łózko porodowe,ale jakoś , jakos....wyczołgałam się z wanny i poszłam . Rozwarcie w wannie posżło do 7cm i zaczełam odczuwac bóle parte......weszłam na łózko.....i potem to już szybko poszło,parłam na boku....nie obyło się bez nacięcia,ból stał się nie do zniesienia,zaczęłam mówic,że nie dam rady,że niegdy więcej nie bede rodzić itp. Położna podsycała moją wyobrażnie mówiąc że mała ma takie włosy że loki bedzie można kręcić....zaczęłam mocno przeć nie mogłam sie już doczekac spotkania z moją córeczką.......nagle wielka ulga Helusia pojawiła się na świecie......20 sierpnia,2008 roku o godzinie 15,30. waga 3850g 59cm ..połozono mi ją na piersi...przecudne uczucie...nieziemskie...takie cieplutkie ciałko...moja kochana...tak długo wyczekiwana Helenka :) nieziemskie uczucie. potem podano mi ją jeszcze wycałowałam moją małą mordkę całą w mazi.....mąż płakał jak dziecko,a ja byłam przeszczęśkiwa...świat jak by się zatrzymał...jak by nic sie nie liczyło..nic tylko nasz cud... Malutką wzięli do cieplarki na kilka godzin-w sumie to wcześniak urodzona w 37tc. Ja jeszcze na łóżku porodowym wołałam o jedzenie...dostałam bułkę i herbatę :) Po dwóch godzinach zawieziono mnie na sale na połoznictwo....tam czekałam do rana na moja maleńka....nie mogłam się doczekac kiedy ją utulę ........ Kiedy mi ją przyniesli..łzom nie było końca dopiero do mnie dotarło jak bardzo ja kocham.......że ona jest moja,tak długo wyczekiwana! Przystawiłam ją pierwszy raz do piersi..niezapomne tej chwili. Od tego czasu napatrzeć się nie mogę na te maleńkie rączki,usteczka, oczki....nie dowierzam że jest moja...że to nie sen............. mogła bym tak na nia patrzec,patrzeć...i kochac ...bezgranicznie takiego szczęscia i macierzyńskiej miłości nie da się opisać......trzeba to przezyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agapko wielkie gratulacje!!! Córcia na medal! Życzę Wam wszystkiego naj naj naj... Tak się cieszę że wszystko w końcu zakończyło się szczęśliwie, komu jak komu ale tobie się to szczególnie należało! Trzymajcie się w zdrówku i dawajcie znać co słychać. Alborada co tam u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agapa- relacja piękna i wzruszająca:-) Ciekawe jak to u mnie będzie... Jeszcze teoretycznie 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! Agapko- WIELKIE GRATULACJE I MOC CAŁUSÓW DLA CÓRECZKI!!!❤️ Asiku- bardzo dziękuję za fotki, wyglądasz prześlicznie!!!Promieniujesz! :D Przepraszam, że teraz dopiero odpisuję, ale w zasadzie w tygodniu nie siedzę na necie....Jak wracamy po pracy to chcemy cosik zjeść i spędzić popołudnie z Matim :) A wieczór mieć dla siebie :) U nas wszystko ok :D ... i tylko nadmienię iż, na teście ciążowym wyszły mi dwie kreski :D :D :D Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a włąsnie Asik :D dzieki za zdjecia - slicznie wygladasz :D i jak przygotowania do przyjecia małego człowieka :)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×