Planujące ciążę!

Ja też mam kciuki zaciśnięte :-)

dzięki Laseczki

Moluś nieustannie trzymam kciuki ... Miama co u Ciebie ??

U nas ok, tylko czasu ciągle brak. Lista spraw do załatwienia zamiast się kurczyć to ciągle coś do nie dopisuję, do tego jeszcze mnóstwo bieżących obowiązków... Chcielibyśmy za jakiś czas drugie dziecko, ale ja się kiepsko z jednym organizuję to co dopiero z dwójką? No i ile cierpliwości trzeba... Jestem w trakcie załatwiania urlopu wychowawczego, biorę do końca 2011 roku. Jak będzie trzeba to najwyżej go skrócę.

Asik fajnie ci że możesz aż tyle posiedzieć z maluszkiem w domku! Ja mam wychowawczy do końca tego roku i trzeba będzie wracać do pracy bo z kasą krucho. Paulinka będzie miała 1 rok 3 miesiące. Nie wiem co z nią zrobię, żłobek, niania??? Co ja bym dała żeby do 3 lat z nią być, a potem ona do przedszkola a ja do pracy... Ehh życie...

jestem jeszcze w dwupaku, ale już mam dosyć. napiszę więcej kiedyś, teraz młoda szaleje po domku

Aga- no właśnie, wszystko rozbija się o kasę. Mam nadzieję, że jej brak nie zmusi nas do zmiany planów, ale muszę przyznać, że decydując się na tak długi urlop wychowawczy jesteśmy wielkimi optymistami. A co z tego wszystkiego wyjdzie to czas pokaże. Miama- trzymam kciuki za szybciutki i lekki poród! Moluś- buziaki! Pozostałe koleżanki odezwijcie się! Kamilla- Matko Założycielko, co u Was?

Aga- no właśnie, wszystko rozbija się o kasę. Mam nadzieję, że jej brak nie zmusi nas do zmiany planów, ale muszę przyznać, że decydując się na tak długi urlop wychowawczy jesteśmy wielkimi optymistami. A co z tego wszystkiego wyjdzie to czas pokaże. Miama- trzymam kciuki za szybciutki i lekki poród! Moluś- buziaki! Pozostałe koleżanki odezwijcie się! Kamilla- Matko Założycielko, co u Was?

hej Laseczki ! dochodze do siebie po śmierci Michaela...strasznie to przeżyłam... do tej pory jakoś nie chce mi sie w to wierzyc... jeszcze teraz tyle nieścisłości...szok... wczoraj byłam z Mackiem w Wawie - kurna ale gorąco było... żołnierze zamrożeni i jak na razie koniec jeżdżenia. Teraz tylko czekamy na telefon w sprawie jajeczka... co do kasy to czesc mamy - jakoś damy rade. W sobote zostaliśmy zaproszenie na wesele - coś za dużo tych wydatków w tym roku jak na naszą kieszeń - in vitro, 2 wesela, kuchnia... Z Rammsteina zrezygnowaliśmy. z 700 zł by poszło a po 2 pociągiem jechąc mi się nie uśmiecha... szkoda, że tak mało Was tu na forum :(

Jesteśmy, Moluś jesteśmy :) Czyli mężulek juz wyleczony? To super, pewnie niedługo znowu zadzwonią z kliniki i już nic nie stanie Wam na przeszkodzie. Trzymam mocno kciuki :)

przed chwilką miałam tel. z klinik że jest komóreczka. Ale tylko niestety jedna. A nam zależy na dwóch...takze czekamy dalej :)

hej 100krocia przed chwilką miłam tel. z klinik że jest komóreczka. Ale tylko niestety jedna. A nam zależy na dwóch...takze czekamy dalej...

witajcie:) mam nadzieje,ze mnie ktos jeszcze pamieta:) juz wam pisalam,ze jestem w drugiej ciazy ale chyba sie jeszcze nie chwalilam,ze bede miec drugiego synka i w pazdzierniku natanek bedzie mial braciszka czuje sie dobrze,brzuszek rosnie ale goraco tu u mnie bardzo i czasem ledwo oddycham molus-trzymamy kciuki za was :) 100krocia co u ciebie?? jak malenka? jakies plany na druga pocieche??? jana-jak sie trzymasz?? ile jeszcze zostalo??? daj jakies fotki z balonikiem miama-ty tez babeczko badz dzielna-powodzenia asik-badz dobrej mysli i jakos musi sie udac ten wychowawczy a moze bylo by dobrze drugiego ptyska zmajstrowac do kompletu i za jednym siedzeniem w domu oba podchowac???? pomysl o tym ,ja tak wlasnie postanowilam,ze za jednym wielkim bum dwa maluchy razem a potem juz bedzie tylko latwiej jak dzieciaczki razem beda sie bawic i dorastac pozdrawiam wszystkich goraco i mam pytanie czy ktos nie ma jezyka dwulatka na kompie gdzies zeby mi przeslac??? bylabym ogromnie wdzieczna pa babki

hej Kobitki! Ja dalej w dwupaku, żar leje się z nieba, ledwo zipię. Czekam już na małego ssaczka z niecierpliwością, mam już dość tego wielgaśnego brzucha i pogody. Moluś no to powodzenia, teraz już tuż tuż. Greta to i tobie powodzenia, będziesz miała samych mężczyzn w docku, u mnie wygląda na to, że będzie babiniec.

Moluś- no to wszystko zmierza w dobrym kierunku:-) Jeszcze troszkę cierpliwości i będziesz szczęśliwą ciążóweczką:-) Miama- trzymaj się kobito, to prawda upały straszne, co dopiero dla kogoś 2 w 1! Greta- czy cię pamiętamy? No pewnie! Drugi synek! Super, w każdej opcji byłoby super:-) Macie już dla niego imię? My już pomału myślimy o drugim szkrabie, ale jednak jeszcze troszkę poczekamy, tak żeby była między nimi różnica tak 2-3 lata. Ale już mi się trochę tęskni za tym pięknym stanem:-) Mężowi zresztą też:-) Buziaki, Arek się obudził.

U mnie bez zmian... tzn zaczelam 39 tydzien a na poród nic sie nie zapowiada .. :( jestem wykończona ...

Ooo J_A_N_A- u ciebie też już końcóweczka! Wszystkiego naj naj naj, żeby łatwo poszło! Buźka:-)

JANA u mnie 38 tydzień, pewnie razem będziemy witać się z maluszkami Ja dziś po wizycie. lekarz stwierdził, że wszystko jest gotowe do rodzenia. Rozwarcia nie ma, ale brzuch nisko, główka też. Mam urodzić przez najbliższe 2 tygodnie, bo mnie do szpitala wyśle po następnej wizycie. I nie wiem co mi zrobił, ale po wizycie u niego tak strasznie boli mnie krocze, w sensie mięśni i kości, że chyba padnę. Ja też wolę już się rozpakować panie doktorze.

Moluś no to aby dotknąć jak to się mówi, trzymam kciuki!!! Jana, maima no to wy już na finiszu, wow ale ten czas leci! Życzę lekkich i bez problemowych porodów no i malusich, grzeczniutkich bobasków!!! greta pamiętamy pamiętamy! Gratulacje dla przyszłej mamusi, super! U nas też upały, ale lepiej to niż jak lało dzień w dzień.

Moluś no to aby dotknąć jak to się mówi, trzymam kciuki!!! Jana, maima no to wy już na finiszu, wow ale ten czas leci! Życzę lekkich i bez problemowych porodów no i malusich, grzeczniutkich bobasków!!! greta pamiętamy pamiętamy! Gratulacje dla przyszłej mamusi, super! U nas też upały, ale lepiej to niż jak lało dzień w dzień.

he hej hej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DZWONILI Z KLINKI !! SA DWIE KOMORECZKI !! DZIS JE ZAPŁODNIĄ !! JUTRO MAM DZWONIC JAK POSZŁO... ale sie ciesze :):):):):):):)

Moluś- ściskam kciuki! Już niedługo będziesz w ciąży!:-) Hura!!! Pozdrawiam serdecznie i czekam na wiadomości o \"świeżo upieczonych\" szkrabach!

wow molus gratulacje-pierwsza faza za toba!!!!! trzymam kciuki i badz dzielna bo my tu kibicujemy :)

hej wszystkim Moluś trzymam kciuki mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moluś super nowina! Trzymam kciuki!!!!! Ja nadal kulam się 2w1

Moluś - bardzo fajnie ze komorki juz są :) Życze powodzenia :) Teraz sie na pewno wszytko juz dobrze ulozy :) U mnie zaczal sie 40 tydzien ciazy. We wtorek przez 8 godzin mialam mocne skurcze ale przeszly :( A teraz nic, cisza... a ja juz nie mam sil chodzic w tej ciazy. Chce juz urodzic, mam dosc....

hej :( komóreczki pięknie się zapłodniły...ale dostałam okres :( masakra !!! powiedzieli ze je zamroza. ALe czy z mrożonych sie uda ? kurna juz sama nie wiem co myślec. Mam doła :(

Moluś, to chyba nie ma znaczenia, czy mrożone, czy nie. W sumie dobrze, że teraz dostałaś ten okres, bo gdybyś miała dostać np 3 dni po implementacji to nic by z tego nie wyszło. Tak poczekacie spokojnie na odpowiedni moment i bedzie dobrze. Staraj sie nie stresowac. Trzymam kciuki !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moluś - nie znam się na tym, ale uważam, że skoro tak praktykują w tej klinice, to wszystko będzie OK. Trzymam za Ciebie kciuki! JANA - U mnie już 39 tydzien ciazy. We wtorek też mialam mocne skurcze mniej więcej od obiadu, aż do 2 w nocy i też przeszly A teraz nic, cisza... też nie mam sil chodzic w tej ciazy. Doskonale Cię rozumiem. Rodźmy juz.

Moluś super, że komóreczki się zapłodniły! Okres się skończy i zobaczysz wszystko będzie OK! Trzymam kciuki!!! Jana, miama no rodźcie, rodźcie dziewczyny:) i czekamy tu na was z opowieściami i zdjęciami dzieciątek! Buziaczki dla was!!!