Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kajuuusia

od dziś zaczynamy o siebie dbać!!!!!!!!

Polecane posty

no kurcze niedzielny atak przerazajacego placzu dal do myslenia mojemu.wczoraj wieczorkiem jak lezelismy i ogladalismy film to lap ode mnie nie odklejal ciagle mnie gdzies tam mizial mietosil az no nie wytrzymalam i powiedzialam ze np to jest ta rzecz (miedzy innymi) ktorej ostatnio nie bylo ktorej mi brakowalo usmiechmal sie tylko i powiedzial ze mnie kocha i zrobi wszystko zebym nie plakala.super minal wieczor zero klotni maly seksik pozniej wspolny prysznic achhh miejmy nadzieje ze wroci to wszystko do normy ze on wroci do tej normy ktora byla przed rozpoczeciem tej pracy... a dzisiaj ciezki ranek ale mimo to to sie zawzielam i sie pogibalam poskakalam i zajelo mi to jakies 30min wiec nie tak zly poczatek:) 2 wypite w domu czerwone herbaty a teraz w pracy juz polowa 1 zielonej :) a wogole to co wczoraj tak pusto tu bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wita TERAZ CZAS NA MNIE!!!!!!!!!!!!! wiesz ja pracuje prawie do poznego popoludnia,jak przyjde do domu to sprzatanie,dzieci mezus,wiesz jak to jest,mamy w domu 3 kompy,ale zawsze po pierwsze zajete,a po drugie nie bardzo mam czas zeby wieczorkiem poklikac,wiec wykorzystuje wolny czas w pracy,ktory mam w nadmiarze.................. a widzisz,wszystko sie ulozy zobaczysz,a czas pokaze swoje,zycze ci tego z calego serca........... ja wczoraj wieczorkiem tez cwiczenia,nawet jak mi sie nie chce,moja corka sie tak zapiela ze nie moge byc slabsza,i dajemu czadu obydwie.......ja wczoraj wypilam 3 czerwone herbatki,dzisiaj na razie 1 ,ale chyba nie ma ograniczenia w jej pici?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co kiedys tam czytalam to nawte powinno sie jej wiecej pic tak 5 6 filizanek dziennie.akurat czerwona mam tylko w domu ale bede to dzielnie mieszac z ielona w pracy. co do siedzenia tutaj to przyznam sie szczerze ze ja tylko w pracy siedze na necie(10-18).mam luzna prace bo pracuhje w sklepie takim malym osiedlowym odziezowym wiec biore ze soba laptopa int bezprzewodowy i po pracy nawet nie mysle o komputerze,ale wiesz sa tez inne kobietki tutaj i co?cisza byla wczoraj... co do wczorajszego wieczoru to po wspolnym prysznicu zrobilam sobie maseczke(jakas tam z avonu na zime cos tam solution) i powiem ze fajna skore mam dzisiaj no i balsamik byl obowiazkowo a co u mnie jest raczej czesto pomijane... kurcze moj dzwnil ze moze jakis spacer po mojej pracy...hmm ale jak go tu ciagnac skoro wiem ze od wczoraj chorobsko go lapie... mam nadzieje ze szybko dzieki swoim dzialaniom i pomocy mojego faceta szybko odzyskam wiare w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja zapomnialam wam napisac ze przedwczoraj kupilam sobie zamiast mleczka do demakijazu,płyn miceralny z ELIXINE ....dziewczyny jest supeeeer,cera piekna,ja najpierw myje płynem miceralnym a pozniej zelem z IVOSTIN PURTIN(nie wiem czy dobrze napisalam) to zestawienie jest dla mnie odkryciem wszechczasow!!!!! a na koniec la roche REDERMIK(tez nie wiem czy dobrze napisalam) i tak ide spac,a rano cera PRZEPIEKNA!!!!!!!!!! jednym slowem polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo dziewczyny tak trzymac!!! historia z mezem, przytulankami podczas filmu, seksem i wspolnym prysznicem - super!!!! :):):):):)): tak ma byc! z pomoca drugiej osoby wszystko wychodzi duuuzooo latwiej... ja jak na zlosc sie rozchorowalam i leze na antybiotyku w lozku!!!! kicham prycham, poce sie jak szczur i jestem tak oslabiona ze ledw sie zmuszam by zeby umyc........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj ivaa,no to ty biedna jestes,ja mam szpital w domu od 2 miesiecy,przy trojce dzieci,nie sposob,jak nie jedno to zaraz drugi chory,ale jakims cudem mnie to omija................sluchaj wczesniej pisalas ze jestes trenerka,a co trenujesz???/ moj maz jest trenerem karate,dzieciaczki tez trenuja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ivaaa no to wspolczucia dla ciebie bo podczas choroby trudno o dbanie o siebie no ale coz zdrowko wazniejsze jest niz jakies pindrowanie sie :) zycze szybkiego powrotu do zdrowia i zapraszam do mnie na zdrowotny rosolek :) a co do tego ze z 2 osoba latwiej na nowo uwierzyc w siebie to szkoda tylko ze powodem niewiary tez jest moj nieswiadomy facet(miejmy nadzieje ze ja wyolbrzymiam jego zle sformulowane zdania).dobrze tylko ze w pore sie opamietal ze jednak to nie tylko moj problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie śniadaniowe
czesc dziewczyny, wcozraj mnei nei było, bo musiąłm w trybie pilnym iść do lekarza. Zemdlałam rano przed pracą. Lekarz nawet nei wypisał czy zasegerował żadnych podstawowych badań... stwierdził tylkoże lek na depresję który biore ma takie skutki uboczne no i miałam zaminnik zamist oryginału i pewnie go źle toleruje... dzisiaj całe miasto schodziłam za tym oryginalnym lekiem. Sama zrobię sobie wyniki i pójde prywatnie do lekarza... mam ponadto podły nastrój - spojrzałm w lustro i wyglądam jak potwór - postarzałam się czy jak... Może to ta choroba może to te dodtakowe 5 kg które przytyłam przy braniu tych leków... nie moge na siebie patrzec - a cąły czas dbam o siebie na maxa.. Może to ta zmiana ewidentna diety - brak słodyczy, fast food, wegetarianizm - może teraz organizm się oczyszcza i będzie potem lepiej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasek1
Witajcie dziewczyny. Pytanie na śniadanie koniecznie zrób sobie wyniki, to nie jest normalne żebys mdlala. Jak twój mąż? Nilan, z moim nie myśle gadać. wiele razy z nim rozmawiałam i nic. on jest tak przekonany p swoich racjach że nic do niego nie dociera. To on się czuje nieszczęśliwy. Od paru dni kompletnie nie gadamy, więc wyobraźcie sobie jaka jest w domu atmosfera. Wreszcie mam wizyte w czwartek u dermatologa, może wreszcie trafnie zdiagnozuje moją skóre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasek1
Nilan, ja używam płynu micelarnego z ziaji, niedrogi, a na moją alergiczną skórę jest świetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasek1
też sobie zaraz zrobię herbaty czerwonej i chyba później melisy, bo nosi mnie od rana. mam straszną ochotę skopać tyłek mojemu mężowi. Kończę, bo zaraz muszę małego kąpać i poczytać bajki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!! pytanie sbniadaniowe------nic sie nie przejmuj jak ja przeszlam na moje zdrowe odrzywianie jak ty---zero slodyczy,fast foodow,zero cukru,coli,to zle wygladalam przez okolo miesiac,lekarz mowil ze to naturalna reakcja organizmu ktory sie oczyszcza......ale nie wiem ,leki ktore bierzesz tez moga tak reagowac na twoja cere,wiem ze wtedy lekarz mi mowil ze mam pic ogromne ilosci wody,tak ze bede jej miala dosc...... Witaj grubasek1---wyobrazam sobie jaka jest atmosfera............co do twojej cery,nie wiem moze nie doczytalam ale nie wiem co ci jest,w kazdym razie moja 14-sto letnia corka miala klopoty z cera,wiecie tradzik,odwiedzilam mnostwo dermatologow,miala mnostwo roznych mazidel,ale nic nie pomagalo.i razu pewnego wyczytalam w necie ze czekolada ma bardzo zly wplyw na mloda cere!!!!! wiec zakazalam jej jesc czekolady i wyrobow wszystkich czekoladopodobnych!!! po 2 tygodniach WSZYSTKO jej zniknelo,od pol roku nie ma NIIICCCC ,jest przeszczesliwa,cere ma jak bobas,a czekolady nie chce na oczy widziec.............reasumujac ----dyzy wplyw na cere ma to co jemy,ale oczywiscie kazda z nas to indywidualny przypadek,ja mialam kiedys male klopoty z cera jak zjadlam pikantne potrawy,ale to bylo 100 lat temu.........grubasek super ze czytasz dziecku bajeczki,ja tez czytalam,czasami tak mi sie nie chcialo ale coz bylo robic??? a teraz moje dzieci przed spaniem same czytaja.....teraz w dobie komputerow,w ogole netu ciesze sie ze siegaja po ulubione ksiazki............pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki co slyczac? moim szczescem w zyciu jest brak problemow z wypryskami na twarzy jedynie cos malego przed okresem:) wczorajszy wieczorek znow mily:) zero klotni no spacerek ale to z siostra.mojemu dalam sie kimnac az godz i pies tez szczesliwy.no powiem wam ze po godzinnym spacerku w mrozie dobrze sie spi a tym bardziej ze po powrocie do domu mojeg umeczylam hehe. dzisiaj przed praca sie obijalam i cwiczyc nie cwiczylam ale za to jedna czerwona juz zaliczona.wogole to az wstyd sie przyznac ale jestem tak zasiedziala ze mam lekkie zakwasy od wczorajszych porannych wygibasow ale co tam dzisiaj troche przejda i jutro z rana wyruszam znow z gibaniuem sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z mężem
nie akceptuje moich rodziców a mieszkamy razem z nimi co robić nie mogę się przeprowadzić a zaczyna coraz bardziej mi to przeszkadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasek1
witajcie dziewczyny. U mnie nic się nie zmieniło. Atmosfera ciężka. Nie wytrzymałam i poryczałam się w łazieńce. Od razu lepiej mi się zrobiło. Dziecku czytam, bo chce żeby lubiło książki. Mój mąż czyta tylko gazety, ksiązki do ręki nie weźmie. Ja za to kocham książki. Mogłabym czytać cały dzień. Co do mojej cery, to nie mam pojęcia co się z nią dzieje. Nie mam pryszczy, tylko skórę na polikach (bliżej oczu) strasznie wrażliwą. Ciągle jest czerwona, czasami swędzi i ostatnio wyskoczyły mi jakieś suche krosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja mialam cos podobnego. mialam wrazliwa i przesuszona z krostkami ale przy nosie do miej wiecej wysokosci kacika ust(tam na tym zagieciu ktore ciagnie sie w dol gdzie robi sie zmarszczka od smiechu) taki maly placek to byl i smarowalam to zwykla wazelina przez jakis czas i przeszlo.podejzewam ze to cos na zasadzie liszaja jakiegos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasek1
ja już wszystkim smarowałam, wazeliną, maścią z wit.a, bajkaderm, maść oliwkowa i nic. Zobaczymy co jutro powie dermatolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nilan- ja trenuje szermierke :) wiec tez sport walki jak twoj maz ;-) czy dzieciaczki trenuja? nie jestem dzieciata...ale trenuje wlasnie dzieci ;-) teraz czas na mnie - rosolek b. chetnie przyjme :):):) 6 weidera chetnie zaczne, ale od poniedzialku,jak sie wylecze :) kiedys doszlam do 30tego dnia i zaczal mi sie kaloryferek mocno rysowac, wiec przestalam..ale juz po tygodniu sie widzi i czuje efekty!!! grubasek- te krostki to moga byc od mrozu!!! teraz -10 za oknem to nie dziwne, trzeba mocno skore nawilzac, a za dnia tluste kremy co by skore ochronic! ne martw sie, niedlugo sie ociepli i skora znormalnieje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEN DOBRY WSZYSTKIM!!! GRUBASEK1----jak tylko pisalas ze czytasz dziecku,stalas sie moja "psiapsiulka",a jak wczoraj napisalas ze kochasz ksiazki stalas sie moja najlepsza "psiapsiulka",ja tez kocham ksiazki,i ja tez moglabym czytac caaaaly dzieeeeen,no ale niestety tego czasu jest tak malo......ale wczoraj wieczorkiem,po cwiczeniach,dluuugiej kapieli ,polozylam sie z ksiazka ktora czytam od świat,az wstyd ale naprawde czlowiekowi jest tak ciezko znalez chwilke dla siebie.... Wiesz ja nie wiem co to za uczulenie jest,moze rzeczywiscie jak pisze IVAA jest to od mrozu? ale dobrze ze idziesz do lekarza ,co fachowiec to fachowiec...... IVAA -----szermierka!!! prosze prosze............ moj maz jest trenerem od 10 lat,nasze dzieci trenuja od 6 roku zycia,teraz sa juz troche wieksze..........hihihihi czas leci nieublagalnie....ale trenuja dalej ,jezdza na zawody przywoza medale,maja najstarsza corka ma 95 medali i 15 pucharow,reszta pucharow jest w klubie bo to za konkurencje druzynowe...................co do mojego M ----on trenuje karate od 20 lat,ma oczywiscie czarny pas,3 dan chyba jak sie nie myle,a trenuje tez dzieciaczki,nasze juz nie,rocznikowo juz sa wyzej w mlodzikach.....on je trenowal ja zaczynaly.............. Hm co do szermierki wiesz zawsze bardzo mnie interesowal ,moze dlatego ze za bardzo nie rozumie tej dyscypliny(nie wiem czy tak to moge nazwac) ogladam owsze ,ale nie znam zasad,i dlatego ciezko mi sie oglada szermierke,ale zazdroszcze ci..........ja sie nadaje tylko na aerobik i silownie...... Co do wczorajszego dnia,przesadzilam z cwiczeniami ,ale nie wiem czemu?? dzisiaj jak rano wstalam nie moglam ruszyc rekami,katastrofa ,mam taaaakie zaaakwaasy ze hej...........pozdrawiam i milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę napiszcie coś
na temat tego problemu zmężem!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ivaa rosolek juz wysylam ;) ostatnia porcja... co do 6w ok moze byc od pon bo dzisiaj cos mi bylo ciezko sie zwlec z lozka i nawet nie mialam ochoty na poranny az tak ciezki wysilek.wczoraj rowniez zaliczony spacerek tyle ze tym razem z moim no i niecala godzinke ale i tak fajnie.na 6w sil nie mialam ale sie troche pogibalam dzisiaj znowu plus skakanka(jakos dzisiaj juz mi latwiej ona przyszla a to dopiero 2 raz) no i pol godzinki znow zaliczone niestety podejrzewam ze w weekendy odpadna mi cwiczenia bo albo szkola albo wylagiwanie sie dluzsze w wyrku z moim ale moim zdaniem 5 dni w tyg to i tak wystarczajacadawka cwiczen jedynie pewnie ta 6w bede robic. co do mojego brzucha to watpie zeby mi cos bylo widac po tyg skoro moje miesnie sa ukryte pod tluszczykiem...a wlasnie jak to jest?tu sie spala tluszczyk czy tylko wyrabia miesnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem z mezem........hm......... Ja jestem zdania i uwazam ze mlode malzenstwa powinni mieszkac osobno,nie wazne jacy sa rodzice,ale mieszkajac razem z rodzicami zawsze sa jakies zgrzyty......skoro to ci zaczyna juz przeszkadzac to znak zeby sie wyprowadzic,piszesz ze nie mozesz........nie rozumiem,ja jak zakladalam rodzine to w moich planach bylo najpierw mieszkanie,pozniej slub i dzieci,jakbym miala mieszkac z rodzicami to bym nie wychodzial za maz,tylko bym poczekala........tak wiec ja ci chyba nie pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dopiszę się i ja. Zaczynam 10 dzień bez kawy, 6 bez papierosa. Oprócz tego od dzisiaj ograniczam węglowodany i słodycze. Rano nawet poćwiczyłam, jak na początek 15 minut. oprócz wklepywania zwykłego balsamu do ciała dodałam dziś też ujędrniający. nałożyłam maseczkę odżywiającą na twarz i zadbałam o paznokcie. czuję się o wiele lepiej i mam nadzieję,że wytrzymam w moich postanowieniach. bo kto powiedział,że zimą można się 'zapuścić' :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
broblem z mezem...........po za tym bez urazy ,temat kafee OD DZIS ZACZYNAMY DBAC O SIEBIE!!!!!!! Wiec chyba powinnas z tym problemem napisac gdzie indziej???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witak moccka-----sluchaj to dzialamy razem ja tez ograniczylam wiele rzeczy ale juz dawno,tylko nie wiem ,ale ja z kawy nie zrezygnowalam ,uwazam ze za duzo "przyjemnosci" bym sobie odmowila.............kawke lubie a chyba jedna jest czasem wskazana????????? co ty na to ???????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja będę piła w krytycznych (usypiających) momentach (jeszcze się taki nie pojawił). bo do tej pory, od kilku lat, do śniadania albo zamiast niego, piłam filiżankę czarnej bez cukru i mleka. teraz zamiast tego serwuje sobie herbatę bez cukru albo wodę z cytryną i powiem Ci, że mam jakos więcej energii ^^ i nawet specjalnie nie tęsknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja nie slodze,pije hektolitry wody,herbaty zielonej,czerwone,w ogole naprawde staram sie jesc zdrowe rzeczy,zadnych fast foodow,i wiele innych rzeczy,nawet nie pije juz w ogole zadnego alkoholu,ale kurcze kawe uwielbiam i tu jest dylemat,ja sie kawka delektuje i strasznie mi by bylo ciezko z nij zreygnowac........w sasadzie nie chodzi nawet o energie tylko o smmmaaakkk...............hm......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie wygląda to trochę inaczej, bo oprócz litrów wody wypijałam masę innych słodzonych i niezdrowych napojów. dlatego odstawiłam wszystkie łącznie z kawą:) ale teraz sesja, więc na pewno się skuszę któregoś wieczoru na małą czarna, byle nie sięgnąć po papierosa.. to najważniejsze. 14 stycznia uważam za dzień pojawienia się u mnie największej motywacji ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×