Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

a co do przyjmowania frakcji to nie wiem czy zdajecie sobie sprawe z tego że aby możliwe było wyizolowanie jakiejs frakcji lub jakiegos czynnika to krew musi oddac wiele osob ... a wy nigdy nie jestescie dawcami , a wiec tak naprawde pasożytujecie na nas grzesznych krwiodawcach , bardzo to pobożne ...

aga my nie używamy żadnych obrazów, które są przedmiotem kultu i o tym włąśnie mówi to przykazanie, a co do transfuzji powiedziałam że jak coś znajdę to się wypowiem. Aha a co powiesz na temat ostatniego podzielonego przez kościół przykazania?????? Czekam na wyjaśnienie.

cześć aga zaczęlam czytać własnie całą tą dyskusje bo jako że studiuje medycyne to na praktykach czasmi mam kontakt ze swiadkami jehowy , prawda jest taka ze tak naprawde to przyjmują oni prawie kazdy skladnik krwi nie przyjmują po prostu pełnej krwi ... wiec tak naprawde wyglada to tak jakby w zaleznosci od potrzeby wyjadali z zupy a to marchewke a to ziemniaki a to brukselke nigdy calej zupy nie jedząc , smieszne to troche ale coz potrzeba matką wynalazku :) podziwiam za znajomośc bibli , pozdrawiam i zycze wytrwalosci w dyskusji

rachatłukum---> ja nie podjęłam jeszcze decyzji o frakcjach i nie czuję się pasożytem

bo nie musiałaś widocznie ... wielka to sztuka wyrzec sie czegos co nie jest ci potrzebne

pożyjemy zobaczymy-ocenię jak znajdę się w tej sytuacji, a jak skorzystam z frakcji to w rewanżu oddam trochę swojej krwi. Może być??

Co do tego podzielonego przykazania, to nic nie powiem, bo nie ma czego mowic. Jest jak jest.To mile, ze zona nie jest postawiona na tym samym poziomie co bydlo i przedmioty :P Co do tych obrazow, to moze to u nas wyglada na kult przedmiotu, ale w rzeczywistosci chodzi o kult osoby, ktora na tych obrazach jest przedstawiana. A zauwaz, ze nie malujemy Boga albo Duchu sw. (no, najwyzej pod postacia golebicy ;)) Bardzo czesto przedstawiany jest Jezus, ktory nie ukrywal swojej twarzy przez 33 lata. I on jest obrazem Boga. Wiec skoro on sie nam pokazal w ludzkiej postaci, to nie widze przeciwskazan w malowaniu Go. Jesli zylby on w dzisiejszych czasach, zrobiloby mu sie mase zdjec i na jedno by wyszlo. Wtedy kazdy by sobie postawil zdjecie Jezusa przy lozku.

Kochana ago to ja też ci nic nie powiem na temat przyjmowania krwi, jest jak jest. To miłe że tak wyszło. Wiem jestem złośliwa ale to pierwsza rzecz, której nie umiesz wyjaśnić.

Anno, a czy oddawanie krwi nie jest sprzeczne z wasza wiara? Rachatlukum, dzieki za informacje. Nie wiedzialam, ze SJ przyjmuja praktycznie wszystkie skladniki krwi, tyle ze oddzielnie. Wiec skoro przyjmuje sie kazda czesc krwi, co stoi na przeszkodzie, zeby przestac sie oszukiwac i wziac wszystko na raz? Oszczedziloby to duzo czasu lekarzom...

nigdy nie slyszalam zeby jakis swiadek oddal krew ale jesli faktycznie masz taki zamiar to ci sie to chwali... ja nigdy nie potrzebowalam krwi ale oddalam juz 2 litry i ciesze sie ze moglam komus [pomoc zwlaszca ze mam rzadka grupe

Oj Anno, widze triumf w twoich oczach. Ale nie ciesz sie za wczesnie. Sprawa krwi jest problemem o wiele wazniejszym od sposobu dzielenia przykazan. Wy podzieliliscie tak, a my inaczej. I czego to niby ma dowodzic? Tak samo moge sie ciebie czepiac waszego przekladu Biblii, ktory rozni sie od wszystkich innych. I czego to ma dowodzic? Ale dla spokoju twojej duszy poinformuje sie.

w tym przykaniu prócz żony są wymienieni też niewolnicy, zwierzęta i na końcu rzeczy. Nic nie poradzę na to że w kościele mówi się tylko o żonie i rzeczach W tamtych czasach żydzi mieli wiele żon i to zapewne z tego powodu, dopiero feminizacja postawiła kobiety na wyższym poziomie, ale w Biblii bardzo często jest mowa o tym że żonę należy traktować z należytym szacunkiem

o maktko a co za roznica ile jest przykazań , czy gdyby to było jedno długie przykazanie to czy to by coś zmieniało , sama kwestia podziału jest przecież nie ważna chodzi o tresc

aga dobrze wiesz że nie zależy mi na triumfie poprostu cię przedrzeźniłam. Jeśli chodzi o nasz przekład Biblii to jeszcze nie raz postaram się ci przytoczyć wersety z Biblii Tysiąclecia, bo nią też się posługujemy co nie oznacza że tylko naszą uważamy za słuszną. A jeżeli twierdzisz, że my sobie coś tam zmieniamy i wy sobie coś tam zmieniacie to po co ta cała dyskusja-wychodzi na to, że jesteśmy na równi. Tak jak my nie przyjmujemy krwi tak wy nie przyjmujecie antykoncepcji, a wiele jest takich przypadków że kolejna ciąża dla kobiety oznacza śmierć. Znam co najmniej 3 takie przypadki.

a tak poza tym z ciekawostek to nawet całkowite wykrawienie zabitego zwierzecia pozostawia około 30 % krwi w jego tkance miesniowej , tak więc miesa tez nie powinniscie jesc

właśnie to jest bardzo ważne bo tym sposobem katolicy wywalili sobie jedno ważne przykazanie a z ostatniego zrobili dwa. No i w tym momencie to my jesteśmy dziwakami, że nie mamy obrazów.

my gorliwi katolicy w takim przypadku stosujemy wstrzemięźliwośc płciową ;P

Anno: 1) NIe wiem po co sie tak pieklisz, skoro wasz zarzad mowi, ze Jezus zniosl 10 przykazan (Straznica Nr 22, 1989 s.5-6), a wiec one was nie obowiazuja- czyli to juz nasz problem, bo my te przykazania nadal zachowujemy. 2) Przykazania te byly zapisane przez Zydow, ktorzy traktowali cale to przykazanie (ktore wyscie rozbili na dwa) jako jedna calosc! Chrzescijanie przejeli 10 przykazan zywcem od Zydow. Dopiero SJ przyszli i zmienili porzadek przykazan. Wiec moze trzeba by tu do Zydo miec pretensje? 3) Wiem do czego zmierzasz- do obrazow. Na ten temat juz sie niejako wypowiedzialam :P

ok a uważasz że Bóg o tym nie wiedział ustanawiając ten zakaz. nie zabronił jeść mięsa tylko \"jego krew wylać do ziemii\" księga Rodzaju 9:3,4: wszystko co sie porusza i żyje jes przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daje wam wszystko.Tylko nie wolno wam jeść mięsa z krwią życia.

Roznica u nas polega na tym, ze Kosciol radzi nie stosowac antykoncepcji, lecz oprzec sie na naturalnych metodach planowania rodziny (ja je stosuje, jestem bardzo zadowolona, jak do tej pory nie zawiodlam sie na nich). Wiec ciaze da sie uniknac tez na inne sposoby. Poza tym, gdyby istnialo ryzyko dla kobiety, moglaby ona dac sie np. wysterylizowac. W skrajnym przypadku pozostawia sie kobiecie decyzje, czy pojdzie na ryzyko wynoszenia ciazy. W przeciwienstwie do was u nas zaden ksiadz nie stoi nad lozkiem takiej kobiety i nie dyktuje jej co ma zrobic. Decyzja zawsze jest wolna.

no dobra ale w uzasadnionych koniecznością przypadkach izraelita mial prawo spozyc martwe i niewykrwawione zwierze Lev. 17:15 potem tylko miał obowiązek odprawić ceromoniał kąpieli i prania odzienia i to zmywało jego nieczystość , wiec czy nie uważasz e zagrożenie życia jest tym uzasadnionym przypadkiem?

Bog tak samo nic nie wspomnial o transfuzjach i akcjach ratowania zycia. Ale skoro jestescie tacy dokladni, ze nawet ten zakaz do transplantacji odnosicie, to chyba chyba zarzut rachatlukum jest warty przemyslenia. Jak calkowity zakaz, to calkowity.

aga nie pieklę się tylko odpieram twoje zarzuty. W strażnicy zostało tak napisane ponieważ Jezus kiedy przyszedł na ziemię streścił dekalog w dwóch przykazaniach co nie oznacza ze to co zapisał Mojżesz wobec nas wygasło-Żydzi byli tak krnąbrnym narodem, że należało im niejako na tacy wszystko podawać i mówić dosłownie. Natomiast teraz zaprzeczasz swoim słowom że Stary Testament nie obowiazuje bo ważny jest NowyTestament-to sa twoje słowa.

Nigdy nie napisalam, ze Stary Testament nie obowiazuje. Jedyne co zastrzeglam, to to, ze nalezy ST czytac pod katem NT- zawsze uwzgledniac calosc Objawienia, a nie tylko to, co komu wygodne.

Nie wiem, jak mam interpretowac to o krnabrnosci Zydow...

co do naturalnych metod to sama jestem takim przypadkiem i znam wiele innych które nie mogą tego stosować. A co by było, gdyby ciąża była zagrożeniem dla życia usunęłą być-przecież to zabójstwo, a wysterylizowanie się też jest traktowane przez kościół jako grzech-pamiętam z lekcji religii.

jak interpretować? znasz historię tego narodu? do tego nie trzeba niesamowitego tłumaczenia. Nicki napisała że całe Pismo jest natchnione przez Boga i my się do tego stosujemy, ponieważ sprawy sporne rozpatrujemy zarówno pod kątem NT jak i ST

Wszystko jest pozostawione decyzji danej kobiety. Nikt za nia nie decyduje. Osobiscie nie wiem, co bym w takiej sytuacji zrobila. Zapewne staralabym sie wynosic ciaze. Znam rodzine, ktora miala taki dylemat- lekarze radzili usunac, a oni sie temu sprzeciwili. Maja teraz trojke dzieci. Problem polega na tym, ze u was kazdy sie boi zgodzic na transfuzje, zeby czasem nie wyleciec z organizacji, albo przekreslic sobie szanse na zycie w raju. U nas nikogo sie tak nie straszy- kazdy postepuje zgodnie ze swoim sumieniem.

To mam nadzieje, ze w sprawach zycia po smierci bedziecie teraz sie bardziej opierac na NT. Do tej pory czytalam tylko cytaty ze ST.

Ale co ma ta krnabrnosc Zydow do ich podzialu 10 przykazan?