Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

Ago.....sorry ,że nie odpisałem na tamtego posta ale nie mam czasu zbyt często tu zagladać.............za jakis czas z pewnością odpisze . :)))) Teraz .............zasady........... Obrzezka - to prawda Bóg zawarł PRZYMIERZE z Abrahamem , którego zewnętrznym wyrazem było obrzezanie - Rodzaju 17 :9-14 Prawo wymagało aby obrzezac chłopca w ósmym dniu zycia - Kapłańska 12:3 . Jednak od Chrześcijan juz tego NIIE WYMAGANO . Zobacz , że na to wskazuje kontekst Dziejów 15 - czytaj się prosze... Chrześcijanie pochodzenia żydowskiego , chcieli wymóc na poganach przyjmujacych chrystianizm obrzezania ( w. 1 i 2), sprawa była bardzo poważna , groziło rozłamem w zborze ( w.3) , dlatego Paweł i Barnaba udali się w tej sprawie do Jeruzalem aby Starsi zboru jeruzalemskiego i apostołowie - usługujący wówczas jako Ciało Kierownicze Zboru Chrześcijanskiego - podjęli właściwą decyzje... Werset 14 wyraźnie pokazuje , że wolą Bożą jest zebrać \'lud dla imienia Boga również spośród pogan \'........werset 19 i 20 podaje więc pewien wniosek , który przyjęto i w formie pisemnej mieli rozpowszechnic po zborach Paweł , Barnaba , Sylas i Juda i od wersetu 23 -29 masz treść tego listu. Zauważ , że w powyższym zaleceniu ( w 28,29) nie wspomniano słowem o obrzezce , ponieważ było to przymierze - forma umowy prawnej - pomiędzy Bogiem a Abrahamem ( w 13 , mówi , że \'jest to przymierze po czas niezmierzony \' z potomkami Abrahama - Żydami . Skoro jednak sam Bóg poprzez Jezusa zniósł Prawo , Przymierze Abrahamowe tym samym przestało obowiązywać - i jak sądzę w tej kwestii jesteśmy zgodni). Tak więc obrzezanie to nie zasada lecz przymierze potweirdzone przez Boga zapisem w Prawie. Natomiast 3 zasady wymienione w wersetach 28 ,29 - to właśnie niezmienne postanowienia Jehowy obowiązujące w trzech okresach , w których żyli słudzy Boży. - patriarchowie - naród żyjący w Przymierzu z Bogiem z którego miał przyjść Mesjasz - chrześcijanie i jeszcze jedno ........ten list był głównie skierowany do chrześcijan pochodzenia pogańskiego i kierował uwagę na STYL życia - napisano \'powstrzymujcie się od\' ... a , b i c To prawda , że Paweł w liście do Rzymian i 1 Koryntian akcentuje kwestie mięsa ofiarowanego bożkom , ale w innym kontekście - w kontekście sumiemia. Aby nie stawać się sumieniem brata i nie gorszyc tych co maja \'słabe sumienia\'. Ale moze to na inną okazję Pozdrawiam........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posluchaj Piotrze, nie musisz mi opisywac szczegolowo tego, co pisze w pismie sw.- wystarczy, ze ustosunkujesz sie tresciwie do mojej wypowiedzi. Juz wspomnialam dlaczego te 3 zasady byly takie wazne- ze wzgledow kultowych- bo niby dlaczego zostaly tylko te 3 wymienione? Ksiega Rodzaju potepia rowniez zabojstwo, a nie zostalo ono w tym kontekscie wymienione. Dlaczego? Bo nie ma nic wspolnego z kultem bozym! Co za rownica w jakim kontekscie Pawel pisze, ze mozna jesc wszystko? Fakt pozostaje faktem, ze dla czystego wszystko jest czyste i ze wszystko mozna jesc. A sprawa sumienia jest tutaj decydujaca! Bo caly ten zakaz spozywania pewnych rzeczy zostal podtrzymany ze wzgledu na to, zeby nie gorszyc slabego sumienia. I w Dz 15 jest to tez podkreslone w wersecie 21- zakazy zostaly podtrzymane wlasnie dlatego, ze w miastach bylo wielu Zydow, ktorzy by sie gorszyli, gdyby ktos spozywal zakazane pokarmy. \"A przecież pokarm nie przybliży nas do Boga. Ani nie będziemy ubożsi, gdy przestaniemy jeść, ani też jedząc nie wzrośniemy w znaczenie. Baczcie jednak, aby to wasze prawo [do takiego postępowania] nie stało się dla słabych powodem do zgorszenia.\" (1 Kor 8, 8-9)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wiem swoje, ze swiadkowie jehowy to sekta i juz. mozna sobie dyskusje teologiczne ucinac ile dusza zapragnie, ale jednojest pewne, ze jak ostatnio mloda kobieta przy porodzie stracila tyle krwi, ze potrzebna byla transfuzja, to ani matka sie nie zgodzila na przetaczanie ani ojciec i kobieta umarla... w imie czegos co sie wiara nazywa? Bo ja mysle, ze to bylo samobojswto w imie wyznania. I taka wiara co na to pozwala to nie jest normalne. W wielu krajach nawet zabrania sie osobom z sekt ( a swiadkowie jehowy to chyba tylko w Polsce sekta nie sa), a w szczegolnosci zabrania sie swiadkom jehowy adopcje dzieci, gdyz jak sie dziecko skaleczy na tyle powaznie, ze trzeba transfuzji krwi, to \"kochani rodzice \"skazuja dziecko na smierc. Najlepiej jest utopic problem w potyczkach teologicznych, zeby nie widziec prawdziwego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce SJ chyba tez sa uwazane jako sekta. Wlasnie o to mi chodzi co piszesz- O to gorszenie innych. Pismo sw. wyraznie mowi, zeby wystrzegac sie gorszenia ludzi malej wiary i innej wiary. A takie niepodanie krwi, co sie czesto konczy smiercia, mnie niestety bardzo gorszy. I mysle, ze nie tylko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli lepiej jest zgrzeszyć przeciw Bogu , wypiąć sie na jego zasady aby nie zgorszyć innych ludzi? Ago?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedługo to dojdziemy do tego, że ludzi gorszyć będzie że nie uznajemy seksu przedmałżeńskiego-już prawie tak jest(moja siostra ma 16 lat i koleżankli traktują ją jak trędowatą, ciemną wiochmenkę, bo nie spała z chłopakiem)- i to oznacza ze teraz musimy się nagiąć i wskakiwać narzeczonemu do łóżka? Aga przemyśl czasem 2 razy a jak za mało to 20 razy co ty wypisujesz. Ja rozumiem twoje przekonania i nie zamierzam ich zmieniać, a ty na siłę próbujesz nam wmówić, że dla ludzi o słabej wierze mamy się naginać. Wiara nie polega na tym aby ją sobie kształtować wg potrzeb i wg otoczenia ( włąśnie przez to obchodzicie narodziny Chrystusa w terminie pogańskiego święta narodzin boga Słońca, przecież Chrystus się nie urodził w grudniu i świetnie o tym wiesz). Wiara jest twardo oparta na silnych filarach w tym przypadku na Słowie Bożym. Jehowa powiedział, że jest Skałą a na tej Skale opieramy całą swoją wiarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o przepraszam co do skały się zapędziłąm Efez.2:20 \"zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus\" 1Piotra 2:4-8, Dzieje 4:8-11 Czy uważasz że Jezus Chrystu i jego życie oraz nauki są niespójne, to po co Jezus nauczał? Żeby sobie teraz dopasować jakie zasady nam pasują a które nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***** perełka*****
Czytam i czytam ....doszłam do 8 podstrony , reszte z pewnością przeczytam w domu ....musze jednak zadać kilka pytań które kieruje do ŚJ być moze ktoś zadał juz takie pytania , ale jak juz pisałam nie doszłam do końca tego wątku więc nie wiem ... pierwsze pytanie moze troche głupie ale mnie nurtuje ... Jak wy sie zachowujecie na codzień , jak to jest u Was ze ślubem tzn : panna młoda na biało , ta sama przysięga itp itd , co wy dokładnie robicie na tych spotkaniach , musicie ubierać sie w jakiś szczególny sposób , ogólnie róznicie się od katolików na codzień ...?? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie dzis ok. 9,30 dzwonek i taka nawet urocza para przyszla do mnie , jakos sobie chyba nie zanotowali , ze mimo wielu juz wizyt dawalem im do zrozumienia , ze nie chce tych odwiedzin z ich strony. ale sa delikatnie mowiac namolni. chyba musze stanowczo i niezbyt grzecznie nastepnym razem im wytlumaczyc by nigdy wiecej mi glowy nie zawracali. nic do nich nie mam ale niech nie dzwonia mi rano i wizyty nieproszone skladaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pismo sw. mowi wyraznie, zeby nie gorszyc. Wiecie, dla mnie odmowienie pomocy potrzebujacemu (umierajacemu) jest po prostu zabojstwem. A zabojstwo jest powazna sprawa. NIe uznaje zabijania ludzi w imie religii. To chyba normalna chrzescijanska sprawa, ze potrzebujacym udziela sie pomocy, prawda? Mysle, ze prawo milosci blizniego stoi nad zakazem spozywania krwi. Przypomnijacie sobie historie Dawid,a ktory razem ze swoimi towarzyszami spozyl poswiecony chleb, ktory byl wielka swietoscia, bo byl przeznaczony tylko dla kaplanow (1 Sm 21,1 -6). Zrobil to, bo byl glodny- potrzebujacy. Jezus nie potepil Dawida, choc zlamal prawo- bo czlowiek jest wazniejszy od prawa! Dlatego Jezus lamal prawo mojzeszowe, zeby np. uzdrawiac potrzebujacych. Mysle, ze cos jest nie tak, jesli sztywne zakazy stawia sie wyzej od dobra czlowieka. Jesli Jezus lamal prawo dla ludzi i jesli glod byl juz usprawiedliwieniem dla zlamania prawa, to by mozecie spokojnie dopuszczac do transfuzji krwi- i uwierzcie mi, nie jest to zadne naginanie prawa. Jest to zasada milosci blizniego. Oto co pisal wasz pierwszy prezes Russell: \"Dla Żydów było to zakazane (...). Te zakazy nigdy nie zostały przeniesione na pogan (tak określa Nowy Testament niechrześcijan - przyp. C. P. ) gdyż oni nigdy nie podlegali Prawu Przymierza; lecz tak głęboko było zakorzenione rozumienie tej kwestii przez Żydów, że koniecznym było, dla spokoju Kościoła, aby poganie również przestrzegali tego zakazu\". (\"Strażnica” 15 kwietnia 1909, s. 4374, wyd. ang. - reprinty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perełka-> o ślubie już było. biała suknie, to i owszem. i ślub cywiny. reszte doczytasz. a o jakie spotkania ci chodzi? zebrania czy takie towarzyskie? i co masz na myśli mówiąc \"czy różnicie sie na co dzien\"? jesteśmy ludźmi i zachowujemy sie jak ludzie. pracujemy, mamy rodziny, zarabiamy, po prostu żyjemy, ale nie przeklinamy, nie palimy, nie zachowujemy sie nie moralnie (mówie o ŚJ, nie o osobach które tylko siebie nazywają ŚJ bo to różnica). różnice między Katolikiem a ŚJ wynikają z religii. lyterat -> hmmm. powiem to tak. tamta para ciągle cie odwiedza z dość prostego powodu. Ludzie sie przeprowadzają, dziś w twoim domu mieszkasz ty - który nie chcesz rozmawiać ze ŚJ, ale jutro może mieszkać kto inny kto może porozmawia bardzo chętnie, a może nawet ktoś kto miał kontakt ze ŚJ i dalej chciałby go utrzymywać. ( oczywiście to dziś i jutro prosze nie rozumieć dosłownie, bo wyjdzie że ŚJ zachodza do domu codziennie). dlatego ta para zachodzi do ciebie co jakiś czas, pewnie nie zbyt często. czy tyle problemu sprawia ci powiedzenie im \"nie, dziękuje\" po raz kolejny? chociaż zgodze sie że niektórzy są strasznie namolni, ale sa ludzie i ludziki o czym już wcześniej pisałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kazdym razie jak ostatnio byly badania na temat\" wyksztalcenie a wyznanie \", to sie okazalo, ze najawiecej ludzi po studiach jest zwiazanych z buddyzmem a najwiecej ludzi z wyksztalceniem podstawowym jest swiadkami jehowymi i niestety nawet tutaj, na tym forum ilosc bledow ortograficznych i jakosc prowadzenia dyskusji tzw \"wolnej\" niekierowanej, pseudo-teologicznej, o tym swiadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana cala syutacja
Tragedia, masz calkowita racje, tez o tym czytalam.Znam nawet takie przyklady z zycia cidziennego.Wiem ze zaraz zdiewczyny na nas naskocza ze studuija itd, ale to sa tylko sporadyczne przypadki. Ogolna zasada jest taka ze nie nalezy za duzo czasu poswiecac na nauke bo to odciaga SJ od gloszenia.Zabiera cenny czas ktory mozaby poswiecic na chodzenie od domu do domu. Czytalam bardzod uzo o bylych SJ, rzeczy ktore opowiadaja nie mnieszcza sie w glowie. Acha, jeszcze jedno, Dzieczyny SJ czy zadalam pytanie jak to jest z oglaszaniem "nowego swiatla" ale do tej pory nie uzyskalam odpowiedzi.Interesuje mnie jak to jest tlumaczone w zborze?Na jakiej podstawie dokonuje sie tych zmian.Jak to rozumiecie, bo mi sie wydaje ze to po prostu cialo kierownicze postawnawia cos zmienic wiec oglasza to "nowe swiatlo". Z gory dziekuje za odpowiedz. Pozrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana cala syutacja
Sorry za bledy, ale jestem w pracy i strasznie sie spiesze piszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tragedio- a co konkretnie masz do jakosci prowadzonej tu dyskusji? MOze ty sie wypowiesz na temat i podniesiesz poziom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam, ze kazdy , kto wierzy jest w stnie argumenty podac dlaczego tak a nie inaczej, jedynie tak sie dziwnie dzieje, ze kazda dyskusja ze swiadkiem jehowy schodzi na ping pong cytatow. Dokladnie kazda i nawet jak bedziemy rozmawiali o kuchni aby sie dowiedziec co jedza jehowi, to po 5 minutach uslyszymy conajmniej trzy cytaty z Biblii co sie powinno jesc... mnie to oslabia... a potem jakas zawzieta katoliczka poda cytaty, ze moze tez byc inaczej... i ostatecznie aby sie dowiedziec cos tak zwyczajnie, normalnie cokolwiek o jehowych... no nie da sie... nie da sie i juz... jak pamietam autorka tego forum chciala sie dowiedziec jak wyglada codziennosc jehowych... i co? 15 stron forum na cytaty z Biblii... bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, bo tutaj rozmawia sie tez na temat tego, DLACZEGO SJ zyja tak a nie inaczej. I jesli chce np. wiedziec, dlaczego trzymaja sie tak kurczowo tego nieszczesnego zakazu transfuzji, to oni niestety musza sie podeprzec pismem sw., zeby mi odpowiedziec. A z drugiej strony, chyba warto im uswiadomic, tez poprzez pismo sw., ze nie musza podejmowac takich dramatycznych decyzji i pozwolic umierac swoim bliskim. Byly tutaj tez watki o tym, jak SJ zyja na codzien. Wystarczy poszukac. Jesli ciebie ta dyskusja slabi, to po prostu na nia nie zagladaj. Albo wlacz sie do niej tak, jak bys chciala, zeby ta dyskusja sie toczyla. Musisz jednak wziac pod uwage to, ze, aby tutaj argumentowac, nie wystarczy napisac, ze twoja ciocia jest SJ a zachowuje sie jak ta ostatnia- bo to nie jest zaden argument... Wiec... Na jaki temat chcialabys sie wypowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga 1797 nie wiem o jaka ciocie ci chodzi, chyba piszesz do kilku osob jednoczesnie -) a swoja droga uwazasz, ze jestes w TEJ dyskusji powolana na sprowadzenie ze zlej drogi swiadkow jehowych? ten topik przeznaczony byl jak mi sie wydawalo o tym JAK zyja jehowi a nie DLACZEGO, a jezeli juz chca powiedziec dlaczego, to prosze o wypowiadanie sie bezcytatowe, tak zwyczajnie, od siebie. ( sorry, juz sie nie odezwe, nie mam sily....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz tragedio, jakbys przeczytala pierwszy wpis autorki, to bys szybko zauwazyla, ze ona zaczela ten topik, bo chciala tez wiedziec, dlaczego SJ postepuja tak a nie inaczej. W miedzyczasie dyskusja toczyla sie tak dlugo, ze zyczliwe SJ wyjasnily nam jak zyja i jakie maja zasady. Teraz sie pytamy, skad te zasady sie biora. NIe martw sie, nie chce tu nikogo nawracac- wiem, ze tak samo, jak mnie nikt nie nawroci, tak samo ja nie nawroce SJ. Ja tutaj chce po prostu podyskutowac na pewnym poziomie, ktory ciebie najwyrazniej meczy. Wybacz mi wszelka zlosliwosc, ale tez juz nie mam sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tragedio, taka mała uwaga do ciebie. to prawda że autorka topiku chciała sie dowiedziec jak wygląda codzienność SJ a nie poznać ich wierzenia na podstawie Biblii ale moze jeszcze nie zauważyłaś że autorki tego topiku już od dawna nie ma. osoby tu obecne chcą konkretnych wersetów z Pisma Świętego. przykładem niech będzie Aga, która wciąż naciskała na wersety z NT. zobacz na początek. autorka pyta dlaczego ŚJ nie obchodzą świąt. na takie pytanie także należałoby odpowiedzieć na podstawie Biblii a nie tylko \"bo nie\". a tak na marginesie błędy ortograficzne popełniają też katolicy, czy to oznacza ze sa niedouczeni i zacofani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osoby, ktore chca czegos innego niz autor topiku zaproponowal , niech zaloza swoj, nie dziwie sie, ze autorka nie chciala kontynuowac dyskusji, mnie sie tez juz nie chce... pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nicky, wiec jak to z toba jest? Glosilas juz czy jeszcze nie? Jestem ciekawa twoich doswiadczen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga oczywiście że głosze. jestem głosicielem chyba od 15 roku życia. w służbie jest różnie czasem lepiej czasem gorzej. ale ogólnie mam miłe wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam odpowiem jak to jest
NORMALNIE jest ze Swiadkami Jehowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Wczoraj oglądałam \"Kryminalnych\"-tam to dopiero była sekta z prawdziwego zdarzenia- w porównaniu z tym , my jestesmy jak najbardziej normalni. Aha, do Tragedii---> nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale wielu bardzo wykształconych ludzi jest dysgrafami, dysortografami nie można na tej podstawie oceniać ludzi, bo świadczy to o tym, ze jesteś bardzo powierzchowna. Ja np. znam świetnie zasady interpunkcji, a potrafię pisać ciągiem (dysgrafia), natomiast zauważyłam, ze ludzi piszący poprawnie na kartce, na klawiaturze robią czasem strrrraaaszne błędy ortograficzne. Wyjaśnij na czym polega ta zależność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym to troche uscislila
takie bledy to zwyczajne palcowki o tych na klawiaturze. A o zaburzebiach pisania i czytanie to mozemy osobny topik. Naganne jest pisanie"nowomowa mlodziezowa": f zamiat w, u zamiast o`. inne bzedety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nicky, ale jak to jest? z kim chodzisz? ile czasu na to poswiecacie- tzn. ile razy w tygodniu idziecie? ile trwa przecietnie gloszenie w jednym dniu? Czy chodzicie do sasiadow, ktorych znacie, czy cie to krepuje? Bo rozumiem, ze chodzicie od drzwi do drzwi? Nie krepujesz sie, ze ciagle zagadujesz roznych dziwnych ludzi? Jakie sa reakcje ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanie zupełnie nie \"zaczepliwe\" ale bardzo mnie ciekawi - dlaczego ŚJ nie wystarczy zwykła odpowiedź \"nie\"? Czy może tylko ja mam takie doświadczenia? Przez blisko 10 lat niemal co tydzień miałam wizytę Panów, którym po pewnym czasie po prostu mówiłam do widzenia zamiast dzień dobry - dlaczego ŚJ chce NA SIŁĘ przkonywać innych? Nawet jeśli mowa o szczęściu - to przecież nie da się uszcześliwić na siłę... I chodzili różni ludzie - wcześniehj były to dwie starsze Panie, które również na siłę, niemal wciskały mi głowę między drzwi - czy każdy ŚJ ma za zadanie przekonywać tych, którzy wyraźnie mówią, że nie chcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zależy od głosiciela. każdy wychodzi do służby kiedy chce i ile chce. a więc zależnie od tego ile mam innych zajęć i obowiązków poświęcam na służbe więcej lub mniej czasu. jeżeli moge wyruszam do służby w tygodniu, ale był okres że miałam czas jedynie w soboty. nie krępuje sie znajomych, szczerze to nie mam czego bo wszyscy wiedzą że jestem ŚJ i jezeli wyjdzie taka rozmowa, nie uciekam. nigdy nie bałam sie zagadywać obcych mi ludzi (jak byłam mała często wynikały z tego nie małe problemy :) ) nie miałam zbyt wielkich oporów. reakcje ludzi są rózne od przychylnych, przez \"nie dziękuje\", aż po wrogie. ale jeżeli ktoś nie chce ze mną rozmawiać, uśmiecham sie mówie \"do widzenia\" i wychodze. nie rozumiem Ś którzy jakby na siłe próbują wcisnąć czasopismo czy zmusić do rozmowy. ngLka, nie wiem dlaczego wciąż trafiasz na takich ludzi. właśnie przez takie osoby mamy taką a nie inną opinie. nie wiem co mam powiedziec w tym temacie. szkoda że masz jedynie takie niemiłe doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×