Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _frezyjka_

Metody naturalne - kto stosuje?

Polecane posty

Gość zwolenniczka natury
Mam 39 lat i prawie zawsze stosowałam naturalne metody - Billingsa - nie było ani razu wpadki.Spirale wykluczam,a po stosowaniu tabletek dostałam przebarwień na twarzy:( dlatego preferuję naturalne metody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facio80
ale jak to jest ze wspolzyciem, rzeczywiscie nie mozna kochac sie przez prawie pol m-ca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie to medoty naturalne to zadne zabezpieczenie. w dzisiejszych czasach jest tyle dotepnych srodkow antykoncepcyjnych ze nie ma problemu ze bedzie wpadka, a metody nat moim zdaniem to dla mnie zadne zabezpieczenie a raczej FUKS bo przeciez nie mozna wylkuczyc ze w jakims dniu jest sie w 100 proc calkowicie bezpolodnym.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka natury
to racja,że przy metodach naturalnych sex jest wykluczony przez połowe blisko miesiąca a co ciekawe najbardziej sexu się chce wtedy gdy nie można:) ja obserwowałam śluz - ale że byłam w zwiazku małżeńskim i tego sexu nie bylo tak duzo, więc i udawało się i nie narzekałam.:) W zwiazkach krótkich czy niepewnych istotnie najlepiej zabezpieczac sie na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DarkWater - zanim się wypowiesz poczytaj choć trochę, bo widać gołym okiem, że myślisz o kalendarzyku a piszesz \"Metody Naturalne\".Wtym drugim przypadku nie ma mowy o fuksie, bo badasz organizm a nie średnią statystyczną z cyklu.Metody są skuteczne, ich skuteczność zbliżona jest do tabletek antykoncepcyjnych. Z tym, że przy nich trzeba myśleć i dobrze zinterpretować cykl oraz zapisywać wszystkie zaobserwowane objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy metodach naturalnych jesli nie chce się mieć dziecka, nienależy współżyć ok 10 dni w miesiącu. To już nie połowa. Dwa, że niektórzy mają długie cykle, 35-40 dni, i w tym wypadku +/-10 dni nie robi aż takiego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaliopi
Ja z moim obercnym mezem stosowalismy tylko metode naturalna i jaki efekt wpadka z czego wsumie sie bardzo cieszylismy ale nie na dlugo bo w 23 tyg stracilismy dziecinke, wiec jak chcecie byc spokojni to zabespieczajcie sie. W zwyklym podnieceniu wydzielane moga byc plemniki, wiec tym co sie udaje to gratuluje szczescia ale jak dlugo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie polecam...ja już jestem w szóstym tygodniu ciąży:)co było szokiem ale oczywiście sie ciesze:)bo tak widocznie miało być...a zaszłam zaraz po okresie czyli 7 dnia cyklu...i co wy na to???Dodam że miałam regularne 28 dniowe cykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perelko - a my na to: nie myl kalendarzyka z NPR! :-)Zdrowego Malucha życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze odpowiedz...
prosze dziewczyny o pomoc bo sie troszke zniepokoilam zawsze mialam @ co 26-27 dni ale tak bylo do lutego:( w marcu miesiaczka spoznila sie i byla 33 dnia w kwietniu przybyla po 28 dniach myslalam ze sie unormuje i co najdziwniejsze co mnie niepokoi @ przyszla po 21 dniach czyli cykl byl 21 dniowy nie mam szans sobie wyliczyc teraz dni plodnych :( co mam o tym myslec czy ktoras miala podobnie chce dodac ze nie biore zadnych tabletek nigdy nie mialam problemow z miesiaczka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaczek
podnosze :) Dni płodnych się nie oblicza!!!! Chyba że chcesz zajść w nieplanowaną ciążę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaczek
kaliopi- jaką metodę stosowaliście? Angielską? Roetzera? Kippleyów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka75

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy może mi ktoś polecić ginekologa w poznaniu, który nie będzie sie dziwił, że mając troje dzieci nie chcę tabletek ani spirali tylko chcę stosować NPR?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam dr. T. Dmochowskiego przyjmuje na Kosińskiego (wilda) jest tylko za npr-em tabletek anty nie przepisuje :)Pomaga też w analizie wykresów - dla mnie rewelacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herra
hej, ale czy ten lekarz przyjmuje w Warszawie? Bo wszyscy ginekolodzy u których byłam z marszu przepisują mi tabletki, a ja ich nie mogę brać bo mi bardzo szkodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Mała_Li, już straciłam nadzieję, że ktoś mi odpisze i zaczęłam pytać znajomych katoli, polecili tego samego lekarza. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dmochowski przyjmuje tylko w poznaniu - brrr nie lubię określenia \"katol\" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witka82
hej, od kilku miesięcy uczę sie stosowac NPR. Z interpretacją temperatury nie mam problemu , bo widze jej wyraźny wzrost. Gorzej ze śluzem. Mam go niemal przez cały cykl, za wyjątkiem tych dni tuż po m-czce. Ale np teraz jest moj 23 dzień cyklu a wzrost temperatury nastąpił 17 dnia cyklu ,caly czas utrzymuje sie wysoka temperatura, a śluz z przejrzystego i lekko rozciągliwego zmienil sie w obfity wodnisto-biały i taki mam od kilku dni. W mojej książce jest napisane że jesli utrzymuje sie uczucie mokrosci to plodny okres sie nie skonczyl. Wiec jak to mam interpretowac? To już 6 dzien wysokiej temperatury a dalej mi "mokro". Hmmm.. Aha i jeszcze drugie pytanko, czy owulacja występuje w ostatnim dniu niskiej temperatury? Dzieki Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaczekk
który to cykl jaki obserwujesz? Miałaś już tak wcześniej? Niektóre kobiety mają śluz cały cykl - tylko jego jakość się zmienia Daty owulacji nie da sie dokladnie określić (chyba że u gina) przyjmuje się że okres okołoowulacyjny to dni w okolicach skoku tempki szczególnie te z śluzem wysoko plodnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witka82
to mój 5 cykl obserwacji i rzeczywiście ja jestem z tych kobiet, ktore raczej mają mokro przez wiekszosc cyklu, dlatego tak trudno mi to zinterpretowac.Wyraźny skok temp. był a śluz utrzymywal sie wodnisty i obfity kilka dni po skoku (chyba 6) jak ja mam sie kochac bez obaw? Ale skoro byl skok to owulacja juz byla tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaczekk
jaki śluz masz teraz? Okres niepłodności poowulacyjnej wyznaczają 3 wyższe tempki PO SZCZYCIE ŚLUZU - czyli po ostatnim dniu śluzu plodnego. Czyli kiedy ustalisz kiedy miałaś szczyt sluzu to po 3 wyższych możesz zaznaczyć okres niepłodności poowulacyjnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witka82
no wlasnie, ostatni dzien sluzu rozciagliwego i przejrzystego mialam 17 dc (pierwszy dzien wysokiej temp) potem dzien sucho i potem od 19 dnia az po dzis dzien czyli 255 dc mam mokry i wodnisty sluz, odrobine bialawy. Co to znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ssaczku warto zaznaczyć, że to o czym piszesz, to metoda Roetzera. Metoda angielska okresla inaczej. Tempki sobie, szyjka sobie a śluz sobie. Niepłodnośc poowulacyjną wyznacza ostatni objaw + 3 dni pod warunkiem, że wszystkie wcześniejsze objawy wystąpiły.Biały jest śluzem poowulacyjnym.A czy był wzrost tempki? I czy tempka utrzymuje się powyżej pokrywającej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witka82
tak skok tempki byl 17 dc i utrzymuje sie caly czas, tylko wciąż mi mokro:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśi jesteś typem mokrym i odczuwasz to przez cały cykl to ważny jest też kolor i konsystencja. Mi po owulacji też mokro, mam dużo białego sluzu, w moim przypadku to już śluz poowulacyjny. Jeśi i Twój jest biały, to właśnie jestto okres niepłodności a ponieważ nie badasz sie długo to najprawdopodobniej miałaś tak wcześniej ale nie zwracałaś na to uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaczekk
tak Nglka ma rację. No chyba że nigdy ale to nigdy nie zaobserwowałaś takiego śluzu...może ma jakiś zapach? Może to być jakiś stan zapalny , towarzyszy temu swędzenie, pieczenie? Bo jesli miałaś tak w poprzednich cyklach to pewnie oznacza że taka Twoja uroda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witka82
rzeczywiscie ten sluz jest obfity i białawy przez ponad tydzien od wzrostu temperatury. Infekcja to na pewno nie jest bo nic mnie nie piecze i nie ma to żadnego zapachu. To taka biała woda:) Wiec rozumien że w moim przypadku po wzroscie temp jesli sluz przestaje byc przejrzysty to znaczy ze juz jestem nieplodna tak? Dzieki dziewczyny za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×