Metody naturalne - kto stosuje?

no niestety nie jest to takie proste ciaza bylaby radoscia ale moj chlopak ma chorobe genetyczna wiec nie mozemy ryzykowac daje sobie 4 mies - jak sie nie naucze albo bedzie to bardzo trudne to poszukam alternatywy moze to i glupie ale za duzo mam do stracenia frezyjka - a ty sie uczylas na jakims kursie czy z internetu i ksiazek

Hello!!! Witam po przerwie dziewczyny. Moja przerwa trwała tylko w pisaniu, bo na pewno nie w czytaniu. Po Waszych ostatnich wypowiedziach meroff i frezyjka postanowiłam, że podzielę się moim małym, aczkolwiek ważnym dla mnie doświadczeniem. Frezyjko, pamiętasz jak zaczynałam w grudniu, miałam silną motywację, która do tej pory trzyma mnie przy tej metodzie i myślę, że tak będzie długo. Po tych kilku miesiącach stosowania NPR mogę śmiało powiedzieć, że to się opłaca. Nie bałam się zaryzykować, a przyznam, że na początku traktowałam to jak ryzyko, bo od razu zaczęłam się obserwować i jednocześnie stosować mając zerowe doświadczenie; nie twierdzę, że jestem super doświadczoną osobą, ale jestem z siebie dumna, że tak solidną w obserwacjach. Po tych kilku miesiącach znam swój organizm, wiem jak reaguje na różne sytuacje i zaczynam czuć (aczkolewiek jeszcze niepewnie) kiedy zbliża się owulacja i jakie są jej objawy oprócz temperatury i śluzu. Maroff, Frezyjka obserwujcie się, poznajcie swój organizm, a poczujecie się pewniej, aby stosować NPR. Stres też będzie mniejszy. Proponuje zacząć współżycie bez zabezpieczenia w okresie bezwzględnej niepłodności. Podaje link do bezpłatnego kursu internetowego http://szansaspotkania.net/index.php?page=3505 mam nadzieję, że pomoże Wam podjąć decyzję.

Malinka to super dziewczynka :) Jakos tak mnie Malinko optymistycznie nastawilas. To naprawde swietnie, ze podzielilas sie z nami swoim doswiadczeniem. Wiesz, ze to wazne dla poczatkujacych wiedziec, ze innym sie udaje, a zwlaszcza dla takich cienasow jak ja, ktorzy duzo mowia, a malo czynia... Koniec z tym. Pelna determinacja!

Maroff, byl oczywiscie kurs przedmalzenski na temat metod naturalnych, oprocz tego kupilam sobie ksiazke i czytam, a raczej moj maz w necie na ten temat. Wstyd sie przyznac, ale wie na ten temat wiecej niz ja ;-)

Czesc dziewczyny! Nie czytalam co sie dzieje w głebi topicu.Dolaczam do was i chce sie podzielic moja antykoncepcją. Naturalne metody stosuje: ostatnio 3 miesiace.Wczesniej(rocznyy post:) 2 lata.To naprawde dziala, spokojnie bez stresow...na poczatek dajcie sobie po prostu wiekszy margines na pomylki(czyli wiecej dni plodnych) Najlepszy kurs na stronie dr Wrochny.Wprawdzie ma zapatrywania typowo koscielne...ale pomijajac moralne aspekty rzeczowo i dokladnie wyjasnione NPR. Co do urzadzonka.Nie ma sensu wywalac kasy.To sa mikroskopy, wiec lepeij zwykly kupic sobie np na alegro za kilkadzieisat zl, niz placic za "nazwe". Szyjka macicy, po kilku miesiacach mozna juz rozpoznawac roznice w jej konsystencji i polozeniu. W dni plodne stosujś prezerwatywę.Więc nie jest to "czyste"NPR, ale coz...seks uprawiam 30 dni w miesiacu:) w razie pytanek,chetnie sie jeszcze udzielę.Pozdrawiam!

Hej,badanie szyjki polega na sprawdzebniu jej polozenia i "miekkosci".W okresie nieplodnym szyjka jakby cofa sie wyzej i jest twarda.Natomiast wokresie plodnym jest obnizona (szybciej do niej dotrzesz) i miekka i z wiekszym rozwarciem (czubka).

jestęście obżydliwe!

dzieki dziewczyny ja teraz chodze na kur przedmalzenski wiec to powinno pomoc nie sadza zebym sie przemogla odnosnie szyjki macicy

To dobrze Frezyjko, że masz takiego męża, który się tym interesuje. To chyba oznacza, że jest jak najbardziej za... i Ci w tym pomoże. Mój jest trochę mniej zaangażowany, ale też jest za :) Czasem podrzucam mu jakąś lekturkę, to z chęcią przeczyta, czasem łapię go na samodzielnym wyszukiwaniu informacji. Ale ale :) on też juz wie, kiedy jest po owulacji, moze bardziej intuicyjnie, ale zawsze ogląda termometr. Szanse skutecznego stosowania NPR przez malzonkow wzrastaja, im mocniejsza jest motywacja i im lepsze jest wzajemne zrozumienie i komunikacja w malzenstwie.

serce mi rośnie :-)))))

chciałam stosować tę metodę. Ale przestraszyłam sie i nie wiem co mam robić. Otóż przez cały cykl mierzyłam temperaturę. Okres dostałam jakby w terminie tj. zgodnie ze wskazaniem dnia owulacji, czyli w 14 dniu. Mój problem polega na tym, że przed okresem ani w trakcie nie spadła mi temperatura, tj. utrzymywała się powyżej 37 stopni. Po dwóch dniach zrezygnowałam z mierzenia, bo wpadłam w straszną panikę. Rozum mówi mi, że nie powinno być ciąży, a jednak wielki strach. Okres nie różni się od innych, zawsze mam bardzo obfity i trwa 7 dni. Teraz też tak jest. Czy utrzymująca się wyższa temperatura może byc wynikiem jakieś infekcji?, bolą mnie stawy i odrobinę zatoki. Jak to jest z tymi okresami podczas ciąży?, czy są takie same, czy może czymś się jednak różnią?

na mur to infekcja-okres w ciąży to ZAZWYCZAJ plamienie ,pozdrawiam(mogłaś dalej mierzyć -zawsze to doświadczenie)

odrobinę sie uspokoiłam, ale po termometr boję sie sięgnąć, bo zatoki dalej mnie pobolewają, ale jak zobaczę 37 to zemdleję.

no faktycznie! proszę Ci e nie wpadaj w panikę przecież ten stan podgoraczkowy najpewniej z wirusa który zaatakował Ci zatoki głowa do góry!

proszę Cie powiedz, że napewno jeśli okres jest bardzo obfity, włącznie ze skrzepami to ciąża nie ma szans? Piersi mam większe i takie napięte, z jednego sutka wyciska się przezroczysta ciecz (odrobinę)

~bardzo obfity pewnie przez tą infakcję,bra łaś jakieś leki?pbólowe czy przeziebieniowe?

taki okres mam od dłuższego czasu, tj. prawie od roku. Pierwsze trzy dni, zmieniam co 3 godziny podpaski, potem tj. czwarty dzień przerwa i jeszcze 2 dni plamienie

węz sobie na to magnez z wit b6 przez kilka miesięcy

biorę lecytynę, trochę lepiej sie czuję przynajmniej nie mam silnych skórczy podczas okresu, przedtem były bardzo bolesne, prawie do omdlenia. przepraszam, ale podczas ciąży tak by nie było? jeszcze raz przepraszam, ale panicznie boję się ciąży i to nie dla tego, że jestem za młoda...., wręcz przeciwnie:))

maroff lady-comp bardzodokładnie wskazuje dni płodne i owulację! a jest banalnie prosty w obsłudze :) ja zainwestowałam w siebie i swoje zdrowie!

nie bój sie

dziękuję, tego było mi potrzeba (pocieszenia):)

jestem pewna ze bedzie po Twojej myśli-daj znać!

jasne

dzieczynki a gdzie mozna kupic termometr specjalny pytalamw 4 aptekach i niegdzie nie mieli a wrecz robili oczy jak o cos takiego pisalam moglabym kupic od paniz poradni ale termin mam na maj a mam teraz okres weic juz bym chciala mierzyc a moze na internecie mozna?

http://iner.pl/?x=4

w "materiałach " na tej stronie są termometry owulacyjne

Maroff, specjalny czyli jaki? Mój mąż poszedł do apteki i poprosił o termomentr elektroniczny i już.

Dzieki za wszystkie wypowiedzi osob, które stosuja NPR.

Hej frezyjka.Lec do apteki i kup zwykły rtęciowy teromoetr.elektroniczny sie NIE NADAJE!!!!!!chodzi o dokladnosc/ pozdrawiam Was!