czy ładny chłopak może pokochać pryszczatą,ślepą i grubawą brzydkawą dziewczyne?

ja u faceta widziałam na samym dole pleców na boczkach...;) i na tamionach przy pachach na wewnetrznej części, tam gdzie skura jest delikatniejsza...

A twarz to nie ciało? :P

no więc jak to zrobic...jak pozbyc sie kompleksów, zaczac sie usmiechac i sprawic by ktos cie pokochał? Jak wyleczyc swoją dusze ze stanu marazmu, smutku, bezsilnosci, rozpaczy, niezrozumienia, zapatrzenia w swoje problemy, egotyzmu i pewnie tez egoizmu? Jak?

Co w Was jest fajnego, ciekawego?

Mój brat ma 26 lat i kilka lat temu dostał rozstępów. Wtedy tył, ale rozstepy nie powstają tylko od tego (jak to już zresztą podkreśliły moje przedmówczynie). Rozmawiałam kiedyś z pewnymv człowiekiem, który popadł w stan zakochania :). Ja tez mu się tam wylewałam z moimi problemami czy coś a on napisał mi, że mógłyby tej dziewczyny w ogóle nie widzieć - wystarczy, żeby ją słyszał. To piekne.. Tylko, że Wysoki Sąd może to odrzucić ze względu na emocje świadka, jego dopaminową niepoczytalność...

ja jestem mądra i umiem ruszać uszami, niedługo będę umiała robić szpagat, poza tym jestem miła i dużo osób mnie lubi ale nie lubie z nimi nigdzie wychodzić bo mi się zdaje ze oni na moje pryszcze patrzą a nie na mnie

Prawidłową odpowiedzią na Twoje, CVDN, pytania jest: NIE WIEM. Ale trzeba chociaż próbować. Znaleźć swoje pozytywne cechy i starać się je eksponować, zasłaniać nimi tuszę i wszystkie inne wady jakie w sobie widzicie... BRZYDKA... Jesteś mądra, tzn.? Da się z Tobą porozmawiać na wszystkie tematy? Masz jakieś szczególne zainteresowania? Rozwiń.

Chyba trzeba spróbować wrzucić na luz z życiem... Może wybrać się na wycieczkę do jakiegoś względnie obcego, wiekszego miasta na poczatek? I sprobowac tam - wsrod obcych - zachowywac się inaczej? Uśmiechać się do pana z odzieżowego, zagadać do kogośsiedzącego obok w barze itp. No i powtarzac sobie, ze niktCie nie zna i że życie nie musi stanac na glowie, stracić rownowage i przygniesc Cię przez jeden uśmiech, pięc sekund konwersacji? No i należałoby wydobyć zalety człowieka. Może zmienić image? Zapisać się na jakiś kurs? Zacząć pisać? Uczyć się nowego języka oprogramowania? Pojsc do kosmetyczki? Fryzjerki? Albo może od czasu do czasu - jako lek na kompletna chandre - odwiedzic kogos kto nie zaluje nam komplementow? :) Bo one mimo wszystko wyzwalaja cieplo...

o grubych nie mowie bo oni wszyscy maja rozstepy czy kobieta czy mezczyzna.Tylko takich srednich do 80 kg wagi.JA waze 74 i nie jest zle.A zdarza sie ,ze chude kobiety maja rozstepy ,ale chudzi mezczyzni z rozstepami to rzadkość

może nie jestem mądra ale dużo się uczę mam coraz więcej tych szarych komórek. myśłe że na wiele tematów można ze mną porozmawiać, ale oczywiście nie na wszystkie :) powiedzmy zę niektórzy sa ładni, niektórzy mądrzy a ja się po prostu dużo uczę,

Nasze ciała - jak i naszswiat - schodza ostatnimi czasy nieco na psy... Nver, szkoda, ze masz takie przedmiotowe podejsce do kobiet...

ja mam koleżanke która ma 175 i nigdy nie ważyła więcej niż 60 kg. a ma rozstępy. Wszystko przez genetyke. Tak miała zapisane i tyle

Macie jakieś swoje pasje, dziewczyny? Coś, co uwielbiacie robić, na czym się znakomicie znacie, czym możecie innym zaimponować? Jeśli tak to super - to jest właśnie to! Jeśli nie, to może czas czegoś takiego poszukać(?) Szukajcie w sobie zalet! W ogóle, to jak masz, BRZYDKA..., na imię, jeśli można? Bo głupio mi się do Ciebie tak zwracać ;)

mi moje przezwisko Brzydka nie przyszkadza :) no czymś tam się interesuje, ale co mam zacząć przed chłopakiem śpiewać po francusku to mu się spodobam?? Ide zjeść kanapke z szynką bo piątek się kończy i mogę mięso zjeść :)

nvr, to co mówisz to nie są odczucia estetyczne tylko uprzedzenia. bo gdyby nie uprzedzenia to nie uogólniałbyś. 80kg przy 1,5m to inna sprawa niż 80kg przy 1,8m. A Ty tego nie zauważasz, bo uprzedzenia zaślepiają Cię. uprzedzenia to forma nienawiści. niejedna wysportowana dziewczyna 1,8m wys. ważąca 80kg słysząc Twój tekst walnęłaby Cie w ryj i miałbyś problemy z podniesieniem się z ziemi, a tutaj na forum wszystkim możesz bluzgać, bo wybrałeś sobie bezpieczne miejsce do wyrażania swoich uprzedzeń.

nie moge napisac, ze jestem w czyms dobra po na rzadnej płaszczyznie nie czuje sie pewnie...pisze wiersze, lubie malowac, rysowac...raczej taka artystyczna dusza...tyle, ze zamknieta w sobie, niepewna, niedowartosciowana...niestety nie posiadam wielkiej wiedzy i własnie jednego czego najbardziej boje sie wśród ludzi to rozmowy...tego, ze niebede miała co powiedziec, ze wyjde na głupia...bo nie wiem o czym i jak z nimi rozmawiac...

Hehe:) Smacznego :). Ja kończę na kolacji - jeszcze postnej :). I tak niedlugo ide spac :). Jak się wyspie to odpowiednia ilosc takie jednej smiechowej substancji mi sie wydizeli i jakby co, nie bede rano glodna ;). ale sniadanie i tak zawsze jem :). A dlaczego nie?

powiedzmy że od rana zaczne się odchudzać:) do CDVN oj widze że TY masz jeszcze gorzej niż ja. Ja już chyba siebie troche zaakceptowałąm i daje rade. teraz bez pryszczy czułabym się jak łysa, że mi czegoś brakuje :) Nic pozostało nam być weselszym, bo życie jest krótkie i szkoda czasu na narzekanie.. ALe mam czasami takie dni że nie chce mi się żyć , ale to chyba normalne?? Każdy ma czasem kiepski dzień...

Do CVDN, To chyba nieco bezpodstawne, co? :) Ja np. zbytnio nie odczuwam przy rozmowie, ze ktos sie sporo gorzej ode mnie uczy np. Wazne, zeby był inteligentny (jarzyl fakty, dowcipy, kojarzyl, kleil itp.), zabawny i mial to cos... Te swoja energie, ktora moze laczyc sie z moja :). A na glupia, tepa itp., itd. to mi raczje nie wygladasz :). Glowa do gory! Wyluzuj troszkę :). Jak jesteśartystyczną duszą, to załóż bloga np. albo witrynę. I tam zamieszczaj zdjecia swoich prac albo opowiadania, wiersze. Niech ludzie to komentuja - tylko musisz dbac troszke o to,zeby naprowadzac ludzi na Twoją stronę. Wtedy bedziesz mogla sie przekonac jak to odbieraja internauci. Mozesz sie zglaszac do konkursow, isc na jakeis warszaty itp. Albo pisac do szuflady... Niejeden poczytny pisarz tworzyl swoją ambrozje tylko do szuflady...

ciszmy się że nie jesteśmy takimi kretynami jak ten co napisał o 00:02 nade mną to swoje jedno zdanie które się nauczył na pamięć i się podnieca

mam czesto takie dni...ale ogolnie uważam sie za niebrzydką osobe...moje kompleksy to kompleksy na punkcie charkateru a nie wyglądu..przynajmniej w 70%

swoje nastawienie do życia można zmienic w każdej minucie więc masz szanse jeśli tylko będziesz chciała, gorzej jest z wyglądem...

do \"Brzydkiej\" ohhh... mialam dla ciebie specjalny fragment ale mi go wycielo.... dlaczego nie mozesz spiewac na jakiejs imprezie, domowce czy na karaoke? Jezeli szyby nie wypadaja - a nawet jesli - to dajesz pomocną dłon dla losu:). A nuż ktoś Cię wyhaczy... :)

BRZYDKA, connais-tu la langue française? :) CVDN, więc może warto byłoby zainteresować się głębiej czymś? Np. czymś związanym ze sztuką [choć niekoniecznie]? Nie musi to być od razu coś wielkiego, np. jakiś jeden pisarz, reżyser, zwierzątko ;)... Po jakimś czasie wgłębiania się w jakieś zagadnienie dostaje się "bzika", ma się pewnego rodzaju odchyły... każde słowo, każda rzecz się z tą swoją "pasją" kojarzy! A jak innym imponuje taka dogłębna znajomość czegoś o czym oni nie mają pojęcia! Nawet jeśli nie interesują się tego typu problemami... :)

a i przyjaciol mozesz zyskac... :)

ja znam taki związek. chłopak w porządku , dziewczyna gruba, zezowata, cera też niezbyt . sama się dziwię, że on się jej nie wstydzi...

hehe może kiedys zaśpiewam :) w każdym razie postanawiam juz nienarzekać i więcej się uśmiechać, wtedy inni są weselsi Tak jak TY sprawiłaś Animia, ze jestem weselsza i jakoś mi lepiej od chwili kiedy zaczęlaś pisac na topiku.

od razu rozkraczać - wtedy facet nie patrzy na pryszcze tylko na dziurke

DO chusteczki Oui, je connais bien le francais. J'adore cette langue :)