Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koobi

Nadczynność tarczycy a ciąża

Polecane posty

Witaj Natalko, cieszę się niezmiernie, ze z maleństwem wszystko w porządku, u nas nowy cykl, odliczam dni do urlopu, jestem strasznie zmęczona, nie mam na nic czasu, ale patrząc z perspektywy starań to chyba dobrze, bo mniej czasu na rozmyślanie... :P Co ma być to będzie... a co ma wisieć nie utonie... Hi hi hi Pozdrawiam Was dziewczynki, a co do wózka, to moja koleżanka odkupiła wózek po moi synku kiedy nawet nie planowała jeszcze ciąży bo tak jej się podobał i był w tak dobrym stanie, zaszła w ciąże, urodziła wózkiem jeździła, a później sprzedała dalej, dlatego Nicola jest okazja to kupuj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikol23
hej, no chyba dziewuszki macie racje :):):) PRECZ Z PRZESADAMI I CZARNYMI MYSLAMI < MÓJ MAŁY OD WCZORAJ NIE KOPAŁ I JUZ MAM TE SWOJE CHORE WIZJE CZASAMI TO AZ SAMA NA SIEBIE JESTEM ZŁA Z REGÓWŁY JESTEM OPTYMISTKA A TU W CHODZI W GRE STRACH < z córka tak nie mialam ani razu do glowy mi nie przyszło< że cos moze byc nie tak tylko < że w tedy nie chorowałam jeszcze na tę cholerną tarczyce > A co u was dziewczynki ja niby jestem na l$ ale troszkę też pracuje bo faktycznie mniej czasau na myślenie :) POZDROWIONKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bardzo różnie dziś na przykład z rana miałam doła i doszłam do wniosku, że mi to już chyba nie jest pisane, zostać drugi raz mamusią, popłakałam sobie troszkę mąż mnie poprzytulał, pocieszył i jakoś się pozbierałam, ale ciężko było, najbardziej boję się, że dopadnie mnie znów deprecha, bo czarne myśli ostatnio krążą ciągle wokół mnie, może dlatego, że na swojej życiowej drodze spotykam samych zawistnych ludzi, począwszy od sąsiadów a skończywszy na współpracownikach, a ja nie umiem się wśród tej zawiści odnaleźć i jest mi ciężko... Gdyby nie mój mąż, to sama nie wiem,... ale dość już mojego użalania się, cieszę się dziewczyny Waszym szczęściem, bo ja już taka jestem, ściskam Was pozdrawiam i życzę trochę wytchnienia w te upalne dni... :P :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja na weekend bardzo odpoczęłam... ale dzisiaj od rana bardzo źle się czuję, więc się żalę:) pozdrawiam Was chłodno, bo wystarczy, że pogoda nas męczy:) Haniu jak dzisiaj samopoczucie? dobrze, że masz kogoś tak wspaniałego, na kogo zawsze możesz liczyć.... z całego serca życzę Wam powodzenia w staraniach.Wierzę, że się uda. :*:* Nikol, jak Filipek? wszystko dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikol23
cześć Natalko:) a chyba dobrze, troszkę się maretwiłam bo prawie dobe nie czułam ruchów , dzisiaj troszkę pofikał i mam nadzieję, że już tak zostanie. Ale ja się czuje okropnie , zaczą się ból pleców i nóg no i ta pogoda strsznie męcząca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś o tym wiem... złym samopoczuciu... w pracy męczę się okropnie...;/ za 2 dni idę na urlop potem tydzień pracy i od sierpnia na zwolnienie idę... ta pogoda nie sprzyja chyba nikomu.. no oprócz wypoczywających nad morzem. Tam przyjemny wiaterek... nie mogę się doczekać... Nikol odpoczywaj jak najwięcej, spaceruj wieczorami, ale koniecznie zaopatrz siebie i córcie w preparat przeciwko komarom... ja zajmuję się ostatnio prawie dwumiesięczną dzidzią:) szkolę się, więc to poprawia mi humor:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny witam Was serdecznie, u mnie jakoś pomalutku do przodu, byłam na wizycie kontrolnej u ginekologa, ogólnie wszystko w porządku, potrzebujemy tylko więcej czasu i spokoju :P Zainwestowałam troszkę w siebie i wykupiłam sobie pakiet masaży relaksacyjnych począwszy od masażu gorącymi kamieniami szlachetnymi a skończywszy na masażu Lomi-Lomi... Po pierwszym który, miałam wczoraj czuję się wniebowzięta i wyciszona... :D Pozdrawiam Was życzę dużo zdrówka, Tobie Natalko udanego i spokojnego urlopu... P Piszcie co u Was i jak się mają Wasze kruszynki :D Ściskam, oczekuję na informacje od Was co słychać... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się Haniu... taki relaks dobrze Ci zrobi:*:* u mnie dobrze... od sierpnia idę na zwolnienie więc już całkiem odpocznę... W miarę dobrze się czuję, ale w pracy mi ciężko wysiedzieć i ciągle te mdłości a do tego wzdęcia doszły. :) Miałam Wam dzisiaj pisać, że trochę mnie tutaj nie będzie. Urlop nadszedł. Więc pozdrawiam Was serdecznie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ja już po urlopie. CO u Was? Haniu jak starania w tym cyklu. Już jesteś po dniach płodnych. Owulacja była? Jak się czujecie? Nikol jak brzuszek rośnie? U mnie już taki wzdęty jest normą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikol23
Sorry dziewczyny , że sie tyle nie odzywałam , u mnie w sumie wszystko o, brzszek co raz wiekszy a komniaki co raz silniejsze:) i tak ma być , w tym tyg mam znowu endo a ginekologa dopiero pod koniec miesiąca i w krótce kolejne usg 4 d i jak zwykle sie martwie im blizej tym gorzej , najgorsze sa dni w którym mały , nie kompie dużo ... a co uwas odezwijcie się . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja sie trochę ostnio w sobote napracowałam i byłam taka okropna pogoda i od tamtej pory mam jakies chore złe przeczucia. Tabletki /tyrosan/ mam całkowicie odłożone, chyba dzidiza pomaga mojej tarczycy nie szalec. W czwartek ide do lekarza więc się dowiem czy z moją dzidzią wszystko wporządku już nie moge się doczekać. Nikol rozumiem Twoje obawy, ale na pewno wszystko będzie wporządku... juz bym chciała czuć te kopniaki żeby być spokojną. Jak na razie gdy przykładam rękę do brzucha, gdy leże na plecach to czuje takie przesuwanie w środku... ale czy to to.... chce już do lekarza... byle do czwartku, seerdecznie Was pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiora5
Witam Mam nadczynnosc tarczycy Grave Basedowa moje aktualne wyniki to TSH 0.03, T4-29.1, T3 - 11.4 biore leki teraz i zastanawiam sie czy moge isc na in vitro czy sa jakies przeciwskazania i czy donoze ciaze czy lepiej nie probowac pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana dziewczyny, jeżeli któraś z Was tu zajrzy, może przy okazji poleci mi dobrego ginekologa endokrynologa w Łodzi. Ja jestem w 3 poronieniach , teraz miałam starać się o kolejna ciażę, a okazało się , że dopadła mnie nadczynność tarczycy :-(...(wcześniej nigdy z tarczycą nie miałam problemów). Będę wdzięczna za każdą opinię na temat poleconego przez Was lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytajcie sobie trochę na http://chorobatarczycy.net.pl/ - moim zdaniem to jedno z lepszych źródeł informacji o tarczycy nie tylko w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakaperka
Witajcie.!! 6 lat leczę się na chorobę gravesa basedowa,na początku leżałam 3 tygodnie w szpitalu na endokrynologi gdyż musieli mi rozpocząć leczenie,i kontrolować wyniki,czy mi się poprawia bo 3 tygodniach wyszłam do domu i byłam leczona metizolem. w 2011 dowiedziałam się że jestem w ciąży moja endokrynolog skierowała mnie do szpitala gdyż stwierdziła ciąże zagrożoną,tylko nastraszyła mnie że ja poronie albo moje dziecko umrze przy porodzie albo ja,i bd musiała wybierać....gdy wyszłam ze szpitala nie musiałam brac tabletek okazało się że wyniki były tak straszne na początku ciąży tylko i ciąża cała donoszona bez leków,moja endokrynolog powiedziała że bd miała cesarke,a mój ginekolog powiedział że to się zobaczy żę mam się nie martwić,i urodziłam we wrześniu 2012 zdrowego jak rydz syna.!!!:D ale musiałam zmienić endokrynologa i po porodzie już byłam u innego i ten endokrynolog kazał zrobić badania i wrócić w listopadzie na wizyte,ale powiedział że wyniki mam dobre i mam przyjść w czerwcu dopiero....i od lutego do marca schudłam 14 kg w miesiąc,zaczłam być chyda jak patyk i już ważyłam aż 43 kg.!! rodzina mi mówiła idz ty do lekarza bo ty giniesz nam na oczach,wkońcu poszłam,mój lekarz zrobił mi badania i okazało się że mam okropne wyniki z tarczycy,odrazu skierowanie do szpitala,i tam w szpitalu przyjęła mnie pani doktor endokrynolog i teraz u niej się leczę thyrozolem już póltora roku dziś akurat dowiedziałam się że jestem w 5 tygodniu ciąży...i nie wiem co mam robić odstawić te leki czy nie,thyrozol 5 mg biorę pół tabeltki codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszam do społeczności: www.facebook.com/GravesaBasedowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×