KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

Acha, własnie neidawno urodziła dziecko ( jeszce zanim uciekła spowrotem do poznania zostawiając zadluzenie na telefonie powyzej 6 rys złotych, nie chce podawac publicznie nazwiska ale bardzo zalezy mi na znalezieniu jej....zaufałam jej , pomagałam...i tak okropnie mnie potraktowała. jesli ktosz mieszka w okolicy prosze3 niech sie odezwie .

do ważne proszę : niestey nie pomogę ci bo mieszkam w zupełnie innej części miasta

MNIMNISIU może ktos jednak mieszka tam w okolicy i ją zna...mam wszystkie jej dane ale ona już nie mieszka na poplinskich wyprowaedziła się z mezem, tam mieszkaja jej rodzice...ma mlodszą kilka lat siostrę....

Witam o poranku! Paula, ja mialam termin na 3 czerwca ale małej sie chyba troche spieszylo i urodziła sie juz 29 maja, stąd podobne suwaczki;) Minimisiu, co do tej opieki na Polnej, to na za duzo bym nie liczyła, jeśli chodzi o opiekę nad malenstwem to położne jedynie kąpią, reszta niestety należy do nas, choć możliwe, że jak poprosisz o pomoc, to jej udzielą, ogólnie nie są zbyt nastawione na pomoc a może ja tylko jakoś pechowo trafiłam, plusem jest to, że jak już wrócisz do domu, będziesz się czuła w miarę pewnie bo w szpitalu i tak wszytsko musiałaś robić sama. Co do poszukiwań mamusi z dzieckiem, ja też nie pomogę bo jestem z Lubonia, więc nie znam tych terenów. Pozdrawiam!

Na szczęście Wojtusiowi bilurbina spadła i żółtaczka ustepuje :) więc nie ma już zagrożenia, że będę musiała zostawić go w szpitalu :D z dnia na dzień Wojtuś robi się coraz bardziej marudny, wcześniej karmienie i usypianie zajmowało mi ok 30-45min, a teraz coraz częsciej trwa to 2h :( najedzony, przewiniety a nadal marudzi i raczej to nie są kolki, jemu po prostu nie chce się spać..znalazł sobie zabawę, wypluwa smoczek i chce mić podawany, jak sie nie poda to zaraz wielka histeria :( dziewczyny mam problem z hemoroidami, ostatnio odkryłam, ze wyskoczyły mi wewnatrz i przy każdym wypróżnianiu krawię czy znacie jakieś skuteczne preparaty, które pozwola mi sie tego szybko pozbyć??

Wazne prosze - niestety ci nie pomoge. nawet nie wiem gdzie jest ta ulica o ktorej piszesz a mieszkam w poznaniu od urodzenia ;) Ewa26 widzę że masz podobne odczucia jak moje koleżanki, dlatego za ich radą poszłam rodzić do kliniki św. rodziny. Rzeczko ciesze sie że Wojtusiowi spadła bilirubina, a marudny moze być z powodu pogody. Dzieci róznie reagują. Mój np. jest bardzo senny i jak tak lało cały czas to całe dnie przesypiał. A co do hemoroidów to idź najlepeij do apteki to ci tam na pewno coś dobrego polecą. Pozdrawiamy P&P

EWO 26 MIESZKASZ W LUBONIU>>>>????????? NA JAKIEJ ULICY? ja na WSCHODNIEJ... hiih... moze sie kiedys widziałysmy? może jestesmy sąsiadkami? ale superrrrrr... to kieyd na spotkanko do PAJO? hhi... czekam na odpowiedz... gdzies mieszkasz?? pozdrowionka gorące... a Arni wlasnie zasnął... ja chwilke mam na sprzatniecie bałaganu, a potem na spacer do pajo na jakies zakupki chyba sie przejde:) papa

Hej! Isabelle24, tak się składa, że jesteśmy sąsiadkami:)) chyba tylko inna klatka ale blok ten sam,ja niestety z widokiem na betonową studnię;(, właśnie wróciłam ze spacerku, coś gorąco się zrobiło, miejmy tylko nadzieję, że czas lipcowych tropików juz minął.

Edytko dzięki za fotki - Zuzka jest słodziasna!!!!!!!!!!! :):):):) Isabelle Ewa moje gratulacje. My z minimisią tez jesteśmy sąsiadkami. Mieszkamy w tym samym bloku - tylko Aga pietro niżej ;)

27 B a ty??? hehe, a jesli chodzi o betonową... studnie? jaka studnie;) hihh... ja mam widok z tarasu na betonowa płytę:) heheh... makabra! przyznaj sie gdzie mieszkasz? moze zaglądmay so bie wokna;) hihihi... czekam..pa

więc widok z okna tak samo piękny...!!!ja 27c ostatnie pietro:) więc mam małe solarium w domu!!!!!!

tzn, ze na tą sama stronę mamy okna?czy ty jakos z drugiej strony? 27 c ..to jest pierwsza klatka jak sie wraca z naszego cudnie zaopatrzonego sklepiku osiedlowego;) heheh?? tak? to tam mieszka rodzina tez:) tj. kuzyn mego Karla i jhego dziewczyna (tez kolezanka ze Sz-cina,a teraz przyszla zona kuzyna Karla;) swiat maly na maxa:P ) kiedy na wspolny spacer? heheh...jutro? pa

Cześć ale sie uśmiałam z sytuacji jaką miałyśmy z Paulą całkiem niedawno :) :) :) jak widać świat jest bardzo mały a pozatym możecie razem chodzić na spacerki :) i zaczynam sie obawiać polnej ale teraz to już za późno na zmianę :( zaczynam sie bać ja nie wiem co mam robić z moim maluchem :( Rzeczko jak będziesz wiedziała co z hemoridami to daj znać bo mi wyszedł jeden dosłownie kilka dni temu ale na zewnątrz i też nie wiem co z nim zrobić podobno stosuje sie maść lub czopki (w twoim przypadku chyba bardziej czopki) ale sama jeszcze nie stosowałąm nic nie boli mnie aż tak bardzo a moze sam zniknie :) a pozatym to wszystko ok pa

Aguś zawsze możesz pojechac do Kiliniki św. Rodziny - nie musisz na Polną. Możesz zacząć rodzić w czwartek bo wtedy na porodówce ma dyżur mój przystojny pan doktor Machczyński ;) hihihi. Jest bardzo delikatny i symatiq :) echhhh.... chyba się zakochałam :P

Rekasus a ty gdzie zaginęłaś czyżbyś poszła na porodówkę i mnie zostawiła samą :)

witam ponownie, pewnie wszystkie już śpią, ja się też już niedługo wybieram:) Isabelle, to dokładnie ta klatka i ten przepiekny widok z okna na nasza betonowa płyte. z mojego 4. pietra to rzeczywiscie wyglada ona jak studnia, akustyka na tyle dobra ze mogę sluchać muzyki od sąsiadów!!!;) nie mówiąc o tym, ze można prawie sasiadom do chaty przez okno zajrzeć;) na spacerki chodze codziennie, dziś nawet kilka razy, tyle ze tu nawet nie ma za bardzo gdzie wyjść, dokąd chodzisz..? Minimisia, nie obawiaj się, na POlnej naprawde nie jest tak źle, myśle ze gdybym miała jeszcze raz sie decydować to tez wybrałąbym ten szpital, w końcu te 2-3 doby można jakoś przeżyć... gdybys miała jakieś pytania to wal śmiało:):) miłej nocki!!

Czesc Dziewczyny! Minimisia... nie pojechalam jeszcze rodzic. Mam w mieszkaniu remont i ani chwili wolnego czasu wiec troche zaniedbalam czytanie i pisanie na Forum. Jakos nie mysle o Polnej w kategoriach opieki milej czy nie po porodzie, chcialabym po prostu urodzic w szpitalu, do ktorego od poczatku ciazy chodze i ktoremu ufam, a co bedzie, nie wiem, zreszta dziecku na swiat sie nie spieszy, termin juz za 3 dni a ja nie mam ani jednego objawu zblizajacego sie porodu. Jutro, czyli juz prawie dzis bo dochodzi polnoc, ide do kontroli wiec moze dowiem sie czegos wiecej. Milej nocy! Buziaki!

MOZE CIE NIERAZ WIDZIALAM EWO26 NIERAZ CO|? HIHI.. TYLE TYCH BABEK Z WOZKAMI ZE SZOK.... JAKI MASZ WOZIOR? KOLOR, TYP...ITD MOZE PO TYM SIE POZNAMY? ARNIEGO FURE NAPEWNO POZNASZ BO JEZDZI NIEBIESKIM STOKKE.. TAKI DZIWNO-NOWOCZESNY POJAZD:P hihih.. ja mieszkam na 1 pietrze, ale na ta plyte moge wejsc, bo to jak parter z tej strony, mamy tarasik betonowy:O hyhy... w samym narozniku,bys musiala sie wychylic:P pousychaly nam wszystki tuje, tj 1 zostala, musimy zrobic z tym porzadek ale brak czasu narazie:O to kiedy na spacer wspolny? hihi.... ja jezdzedo pajo bo i zakupy odrazu zrobie i... przejde sie kawalek... ech.. nie ma gdzie chodzic.. a ty gdzie chodzisz????? pozdrowionka..... moje gg to 6517415 napisz:)

na ktora strone masz okno? na nowa budowe czy jak?moze zagladamy sobie w okna Ewcio cio? hihi

Cześć dziewczynki a czy któraś z was jest może z rataj a dokładnie z piastowskiego jeśli tak dajcie znak zazdroszcze wam że macie już swoje pociechy lub jesteście blisko porodu.Ja jeszcze muszę troszkę poczekać na moją niunie Która coraz bardziej daje się mi we znaki. Pozdrawiam was i wasze maleństwa

Hej! Isabelle24, mamy dokładnie okna naprzeciw siebie,jak wyjdziesz ze swojego tarasu to masz widok centralnie na moje okna:)na samej górze! ja wózek Arniego kojarze bo rzeczywiście sie wyróżnia choć tu na osiedlu to jakaś plaga wózków, coraz więcej i więcej.. my jeździmy 4-kołowym quinny, takim zielono-różowym. Kurcze a jesli chodzi o te spacerki to jest cięzko, ja też chadzam do Pajo, właśnie na zakupy i chyba dziś tez mnie to czeka, a poza tym to włóczę się po tych uliczkach między osiedlami, bo tu jest naprawde jakaś masakra, żadnego parku ani nic..ale co tam, jakoś trzeba dawać radę.. My dopiero niedawno wstałyśmy więc trzeba jakieś sniadanko zjesć, aha moje gg to 4581242 pozdrowionka i do miłego..:)

isabella24 to za rok tez bedziemy sasiadkami.my sie wprowadzamy na konarzewskiego.rownolegla do wschodniej tam gdzie teraz jest budowa.

no to witamy kolejną przyszłą sąsiadkę.. ostatnio widziałam, że budowę już chyba kończą wiec może krocej niz rok....:)

ewa26 a napisz prosze cos o pobycie w szpitalu na polnej,bo rozumiem ze tam rodzilas?dziewczyny bardzo zachwalaja sw.rodzine ale chce wysluchac opini o innym szpitalu.o opiece nad toba i dzieckiem.dzieki

maja oddac na poczatku stycznia.ale mamy ten komfort ze mozemy przezimowac u mamy.w tym czasie ,do lata ,zrobimy zgrubsza remont.bo tez z malenstwem nie chce sie wprowadzac na zime.a czy za torami nie ma lasu i jakiegos jeziorka.chyba widzialam na mapie.

Cześć dziewcznki!!!!!!!!!!!!! My znikamy na kilka dni. Jedziemy do Kołobrzegu na wakacje - odpocząć trochę od tego wszystkiego!!!!!! Odezwiemy się jak wrócimy. Trzymajcie kciuki za pogodę. Żeby tylko nie padalo!!!!!!!! papatki!!!!! buziaczki P.S. Aguś poczekaj proszę z porodem do mojego powrotu bo nad morzem nie usłyszę twojego gwizdka ;)

Nosek, ja rodziłam na Polnej i w sumie jestem zadowolona mimo że na pewno mogłoby byc lepiej. Sam poród wspominam bardzo dobrze, trafiłam na super położną, która bardzo nam pomogła i uwinęłyśmy się w 4 godziny. PO porodzie już troche gorzej ale można dać rade, tzn nie ma innego wyjścia:) Połozne na poporodowym zbyt się nie przejmują pcejentkami ale jeśli o cos poprosisz czy zapytasz, to na pewno pomogą, jakoś same z siebie nie są chętne do pomocy. Fajne było to, że szpital czysty, sprzatali kilka razy dziennie, no i że mogą Cie przyjśc odwiedzić w określonych godzinach i nie ma z tym problemu. Poza tym, nie trzeba brać ze sobą pieluch dla maleństwa ani żadnych ciuszków, wszytsko daja położne, jedynie polecam zabranie chusteczek nawilżających do pupy malucha. No a minusem na pewno jest to jedzenie szpitalne, jak raz na sniadanko dostałam salceson z włosami to od razu mi się jeśc odechciało:)), więc przydały się też jakieś przyniesione przez rodzinkę jogurciki czy kanapki. Jeśli masz jakieś konkretne pytania, to pytaj, bo nie wiem co Cię dokładnie interesuje. Pozdrowionka i miłego dnia!

ewa26--dziekuje to chyba wystarczy.mam caly czas dylemat.bo chociaz wszyscy bardzo chwala sw.rodzine i pod wzgledem opieki przed i po porodzie.jak i opieki nad noworodkiem.to ja sie ciagle zastanawiam.jak bylam obejrzec ten szpital,to jego zapach i cale wnetrze przypomnialy mi bardzo smutny okres mojego zycia.strasznie mnie przygnebil.ale i tak jeszcze nie podjelam decyzji pewnie to zrobie w taxi.

W Św.Rodzinie też nie ma problemu z odwiedzinami, w każdej chwili można wyjść na korytarz gdzie sa stoliki i krzesełka, pieluch dla małeństwa, ani podkładów i wkładek dla siebie też nie trzeba mieć bo wszystkiego jest pod dostatkiem :) Położne same sprawdzają czy wszystko jest w porządku i czy czegoś nie trzeba! a jeśli chodzi o czystość to nie zauważyłam aby coś było nie taak-każda sala jest codziennie sprzątana a śmieci wyrzucane 2 razy dziennie!

Cześć Paula poczekamy na wasz powrót z urlopu :) a tak pozatym to mój maluch zmienił pozycje i teraz nóżki ma z lewej strony a brzuszek z prawej :( zaczynam sie tym martwić mam nadzieję, ze to już sie nie zmieni a z dobrych wiadomości to zrobiłam dzisiaj badania i po ostatnim antybiotyku ( miałam bakterie w moczu) wynik sie bardzo poprawił a hemoglobinę mam 13,5 a do tej pory najwyżej było 13,1 więc jestem mega zadowolona a co u was?