Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fryzura

która z was miała rozpuszczone włosy na ślubie??

Polecane posty

Gość fryzura

Powiedzcie mi, która z was szła do ślubu z rozpuszczonymi włosami?? Na wszystkich weselach których ja byłam zawsze panny młode miały spięte włosy. Ja chciałabym pójść ropuszczonych. Znajoma fryzjerka powiedziała że jak tak pójdę to będzie mi gorąco, niewygodnie i na koniec bedę źle wyglądać. Mam włosy długie, do połowy pleców i naturalnie kręcone. Chciałabym pójść w rozpuszczonych, mieć wpięty welon i kilka białych róż. Czy któraś z was szła w rozpuszczonych i czy słowa znajomej się potwierdzą?? A może macie zdjęcia panny młodej w rozpuszczonych włosach. Mi nigdzie na necie nie udało się znaleźć. Proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczak 14
moja koleżanka miała rozpuszczone, tez ma naturalnie kręcone do ramion. Z tego, co wiem nie narzekała. Druga znajoma z kolei chciała miec upięte, ale fryzjerka właśnie jej doradziła jednak proste i rozpuszczone i tak juz zostało. Obie wyglądały ładnie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pójdź w rozpuszczonych i najle
piej niewyfiokowanych. Będziesz wyglądać naturalnie, dziewczęco i oryginalnie. Moim zdaniem okropnie wyglądają dziewczyny w kokach sztywnych od lakieu z milionem spinek w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam włosy do ramion i zrezygnowałam z koka - cieszę się bo wyglądałam młodo i naturalnie,a w koku wyglądałabym bardzo oficjalnie i poważnie. Jedyny dyskomfort to zsuwający się welonik - trochę słabo go przypięłam (był na takim grzebyku) i na weselnej kolacji już mi się trochę zsuwał i musiałam go poprawiać, no ale to jest kwestia tylko dobrego przypięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie ze jest ktoś kto mysli jak ja :) Bo ja też do ślubu zamierzam mieć rozpuszczone włosy :) mam długie prawie do pasa,ale proste.Kombinuję zeby znad czoła uszu zapiąć do tyłu,reszta rozpuszczone.tylko że wolałabym bez welonu,najlepiej jakieś kwiaty wpięte we włosy.Jak myślicie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwczyny!!! a co na to babcia!! przecież jest taka tradycja że w koku.... zgdzam się z tym że koki są zazwyczaj nieporozumieniem jak również loczki puszczone na czoło..... ja obciełam włosy - będzie inaczej, mam je do brody... starszyzna będzie mieć o czym gadać precz z lakierami i wsówkami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zebrałam tylko włosy \"znad uszu\" w takie jakby to nazwać - wałeczki i spięłam z tyłu. Jeżeli masz ładne błyszczące włosy, to kwiaty zamiast welonu będą pięknie wyglądać :) Namawiam! No i naprawdę, jak będziesz potem przeglądać swoje ślubne fotki, to myślę że będziesz zadowolona, że nie masz na głowie standardowego koczka. Poza tym nie każdej dziewczynie pięknie w takiej fryzurze, mimo iż fryzjerzy bardzo na to namawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) precz z babciami :D:D i ich koczkami :D:D na codzień noszę rozpuszczone,i do slubu też tak pójdę :)włosy mam zdrowe,czekoadowe ,błyszczące :)w spiętych włosach mam hmmm....jakąś taką małą głowę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam
rozpuszczone, choć to 23- lata temu było. Nie znoszę " czap, koków i lakieru " Welon na włosy dobrze przypięty lub kwiaty. Życzę szczęścia po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się rozpuszczone
włosy podobają, ale jeśli są naprawdę ładne i bez skłonności do przetłuszczania. Byłam kiedyś na weselu, na którym panna młoda po kilku godzinach wygladała jak utopiony szczur, bo było gorąco, emocje, pot... i po fryzurze... Więc chyba się trzeba dobrze zastanowić. A jeśli nie ma przeciwskazań - jasne, że rozpuszczone wygladają łoryginalnie i naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam rozpuszone wlosy - ciut za ramiona, wyprostowane, a koncowki wywiniete delikatnie na zewnatrz. Nie lubie gdy wlosy spadaja mi na twarz i przeszkadzaja wiec mialam slubna opaske - taka z malymi rozyczkami z materialu, jakimis ozdobnymi drucikami i koralikami. Po kilku probach z kokami, po ktorych wygladalam tragicznie, doszlam do wniosku, ze wlasnie tak bedzie najlepiej. Czulam sie swietnie :) Musze tylko podpowiedziec, zeby podciac koncowki bo ja o to nie zadbalam i po paru godzinach troche mi sie rozcapierzyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się rozpuszczone
oryginalnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do welonu - bez problemu mozna przymocowac dwoma wsuwkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również miałam rozpuszczone włosy chociaż nie do końca . Część włosów miałam spięte u góry i w nie wpięte 3 kwiatki (również taki kwiatek miałam na szyi) i oczywiście nie miałam welonu.Zdecydowałam się na taką fryzurę ponieważ dosyć, ze miałam długie włosy (poniżej pasa) to bardzo gęste i kok by się nie sprawdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja znajoma
też się uparła na rozpuszczone wlosy... na wszelki wypdaek, żeby się nie rozmyślić, obcięła je do podbródka. nie miała welonu, tylko nad jednym uchem wpiętą białą rozetkę. już w kościele wyglądało to średnio, a na weselu tragicznie - przepocone, poskręcane kosmyki. moim zdaniem zrobiła duży błąd. trzeba mieć naprawde piękne włosy, żeby się na to zdecydować. ja włosy mam cienkie i delikatne, w rozpuszczonych wyglądałabym żałośnie już po kilku godzinach, więc je spięłam i byłam bardzo zadowolona. wszystko zależy od włosów - po prostu. :-) aha - ja bym na rozpuszczone, piękne włosy nie przypinała welonu. wtedy to one są ozdobą... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mialam rozpuszczone, do ramion. Czulam sie dziewczeco i mlodo. W koku jakos starzej. Poza tym mialam taka suknie do ktorej wyszukane koki zupelnie nie pasuja. Mialam przypiety welon na twarz krotki i 3metrowy po plecach na ziemi sie ciagnal za mna - nic mnei nie bolalo na glowie i nie bylo mi goraco (10 lipca). Rozpuszczone wlosy sa takie romantyczne. Bylo OK, nawet wiecj niz OK. Dzis nadal poszlabym z rozpuszczonymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznikowa
Jeżeli masz grube i gęste włosy , to rozpuszczone będą jak najbardziej dobrze wyglądać. Może będzie gorąco , ale to chyba się da przeżyć , w końcu wiesz , jak Ci jest gorąco , kiedy masz rozpuszczone włosy. Przy delikatnych i niezbyt gęstych włosach chyba lepiej spiąć , bo nawet jak się je utrwali jakimiś piankami czy lakierami, to oklapną i będą kiepsko wyglądać. No i sama najlepiej wiesz , czy lepiej Ci w spiętych włosach , czy w rozpuszczonych :) Jeśli sięzdecydujesz na rozpuszczone , a masz kręcone włosy , to może lepiej albo welon , albo kwiaty , żeby nie robić na głowie jarmarku. Sugeruję kwiaty. To zresztą zależy też od sukienki - co lepiej do niej pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaziamaslalska
więc ja tez bardzo długo upierałam się, ze absolutnie nie tylko rozpuszczone, mam do łopatek i tylko podcinałam i prostowałam, aż raz się odważyłam na cos w stylu hiszpańskim tzn gładko z przodu i tylko tył ozdobny, ale też nie jakiś wielki kok, i powiem wam, że mile mnie i znajomych mój wygląd zaskoczył. Wyszlachetniałam. Suknia była ze sporym dekoltem z tyłu i z przodu, upięte włosy to odsłoniły, odsłoniły tez szyję , uszy, no i biżuterię, która do upiętych włosów zakłada się jednak inną. Czyli odsłoniłam twarz i całą góre , którą normalnie w dużej części zasłaniały mi włosy. Musze się przyznać, ze efekt był super, mimo kłopotu z czesaniem, tymi wsuwkami i lakierem, którego w ogóle na codzień nie używam, jak tylko będę miała większe wyjście i kasę na czesanie buuuuuu, nie jest to tania przyjemność, będę upinała.Ale to rzecz bardzo indywidualna i nikogo nie namawiam, zwracam tylko uwagę, że nie jest to tylko widzimisię naszych przodkiń, na wielkich galach aktorki tez zwykle mają upięte, po prostu do wieczorowych odkrytych kreacji, tak wyglądają lepiej. I wiesz jak Ty masz takie długie i polokowane, to może byś przemyślała jeszcze ewentualnie takie podpięcie z przodu, a z tułu są puszczone tylko tak fajnie ułożone, bardzo mi się takie fryzury podobają . Masz odsłoniętą buzię i ramiona , i jednocześnie wyeksponowane długie włosy. życze wszystkiego dobrego z okazji ślubu, i jak najtrafniejszych decyzji dotyczących wyglądu, na pewno będziesz wyglądała ślicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livia26
ja mialam rozpuszczone wlosy z przodu mialam tylko wziete wlosy i spiete w "amazonke" jak mowi moj maz i mialam z tylu wlozone pare kwiatow wlosy przez caly wieczor pieknie wygladaly nic sie z nimi niestalo, ja nieznosze jakis kokow slubnych fryzor tez mnie chcieli uczesac tak ale ja postawilam na swoim i bylam bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanowiec
Hej, widze, że coraz więcej dziewczyn nie chce wlosów spinać do slubu. Ja rowniez mam taki plan, tym bardziej, że mam dlugie, naturalnie kręcone ciemnokasztanowe wlosy, o ktore nie muszę się martwić, że w polowie imprezy zamienią mnie w szczurka;-). Koczki są już od ladnych kilku sezonów strasznie niemodne, o pojedynczych loczkach na twarzy nie wspomnę. Fryzjer będący na czasie na pewno nie wykona takiej fryzurki klientce, chyba, ze ta sie uprze jak osiol. Mam zamiar wyprostować wlosy do ślubu, zeby wyglądać trochę inaczej niż na co dzien. Zwykle bowiem mam wlosy niespięte, ale że prostuję je rzadko, będą wyglądaly tego dnia nieco inaczej. Może jakas delikatna ozdoba do wpięcia, żadnego welonu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z przodu napewno upnę, ale jeszcze dokladnie nie wiem w jaki sposob. Powiedzcie mi jeszcze jedno kwiaty czy welon?? Bo jedno i drugie chyba nie będzie pasować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasta do butów
może być jedenkwiat albo w ogóle nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max mara 35
każdy powinien sie dobrze czuć w uczesaniu i jezeli maja byc rozpuszczone to ok. Tak lubie chcę i koniec. Ale wkurza mnie to krytykanctwo, jak ktoś upina to juz strasznie fujjjj, albo koczki od paru lat nie sa modne. Dziewczyno jesteś jak najbardziej w błędzie, wszelkie upięcie przeżywaja swój renesans w Polsce, bo na świecie na wieczór upinało się iod zawsze. Tylko ładne upięcie dostosowane do typu urody, do rysów twarzy to prawdziwe wyzwanie dla fryzjerki, która ma opracowanych pare strzyżeń modelowań i to wszystko. Mało jest fryzjerów z prawdziwego zdarzenia, którzy maja smykałke , jezdza na szkolenia i sa na bieżąco z trendami.Ich możliwości są mocno ograniczone i to widac po klientkach, które od nich wychodzą, najchętniej wszystko na jedno kopyto, zero inwencji. Dlatego nieraz te upiecia jak i inne fryzury wyglądają na dziewczynie koszmarnie i to prawda, ale to kwestia złego uczesania, a nie samego upięcia. Reasumujać niech każdy czesze się jak mu sie podoba, tylko pszestancie tak agresywnie napadac na dziewczyny o innych zapatrywaniach, naturalnie nie dotyczy to wszystkich wypowiadających się na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanowiec
Alez tutaj nikt nikogo nie krytykuje, widac, że wypowiada się dziewczyna z koczkiem ;-). Co do trendów - podtrzymuję, a potwierdza to znajomy fryzjer, którego możliwości mialam okazje poznac i przekonac sie nieraz, że jest swietnym fachowcem i klientki wychodzą od niego zachwycone, każdej takiego życzę! :) Zresztą potwierdzeniem jego umiejętności jest salon, w ktorym pracuje. Czy to takie zle, powiedziec, że turkus juz niemodny, za to wchodzą fiolety i zielenie? Analogiczne do koczka, co? Dlaczego więc tak się denerwujesz? To tylko informacja o trendach, nie krytyka osoby, ale widzę, że poczulas sie urażona, zupelnie niepotrzebnie. Nie każdy idzie w ślad za modą. Ja na przyklad wybieram fryzurę z wlosow niespiętych tylko z racji indywidualnych upodobań. Nosze takie na co dzien. Kto tutaj napadal na kogokolwiek i w ktorym miejscu? Będę wdzięczna za poparcie swego dziwnego posta precyzyjnymi przykladami. Matko, jak można zarzucac agresję i to jeszcze personalną komuś kto mowi, że teraz mini już niemodne! Litosci, lykanie magnezu polecam. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max mara 35
wiesz włosy od dosyc dawna mam krótkie więc koczek nigdy nie wchodził w grę, niezależnie od tego czy mi sie to podobało czy nie. Ale byłam teraz u fryzjera i dziewczyna czesała się na studniówkę, fajnie jej to fryzjerka upieła. Dziewczyna miała taka smukłą długą szyję i naprawde bardzo wysubtelniała. Nie wyglądała wcale na starą babę. Fakt była ładna i to odsłonięcie buzi wyszło jej na plus. ALe nie w tym rzecz pisałam o tolerancji. A tak na marginesie powinnyśmy uściślić nazewnictwo, co nazwiemy koczkiem?, każde upięcie to koczek? I jeszcze jedno ta informacja o tym ,że niemodne od kilku sezonów, ja tego oglądają uroczystości nie zauważyłam. Pamiętam za to jaki entuzjazm wzbudził w ubiegłym roku koczek Kożuchowskiej, wszędzie zbierała gratulacje za fryzurę, więć gdzie mieszkasz, skoro u ciebie od kilku sezonów niemodne.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przychylam sie do wypowiedzi kasztanowca moje zdanie: koki weselne w większości są nieładne, zobacz zdjęcia internautek... upiąć jakoś włosy można ale robienie z siebie matrony w bezowej sukience to typowe u nas w kraju - w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teodorrraa
to ja tez mam pytanie, jak ktos tak autorytatywnie stwierdził, że koczki niemodne, to ja chętnie bez ukrytej ironii dowiem się co robic z włosami długimi na wieczór.Mam bardzo fajnie wyciętę plecy w sukience i co mam to zasłonic włosami. No i w rozpuszczonych i prostowanych chodze na codzień, na specjalne okazję chciałabym wyglądać wyjątkowo. Wiecie, wieczorowa suknia, wieczorowy makijaż, wieczorowy zapach i chciałabym mieć specjalną wieczorowa fryzure co polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko pytam
A oglądałaś te zdjęcia z linku zamieszczonego przez autorkę, nic ci sie nie podobało, wszystko totalne bezguscie?I wiesz ja bardzo lubię beżowy kolor, wole go od białego, co prawda nie mam tu na myśli ślubu tylko tak w ogóle na codzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×