Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Hej!!! Julka oczywiście ,że można się utrzymać !!! Ale raz jest lepiej ,a raz gorzej .Ja mam swoją budkę na bazarku i opłaty mam ok.100 m-c ,ale niewiem jak jest w innych miastach .Noi ja handluję codziennie :) Pozdrawiam !!!

jeszcze jedno mam pytanie do tontiny poniewaz ja zaczynam na bazarze tak jak ona działa. mozesz mi powiedziec jaki mozna wypracowac sredni utarg? ja juz bylam pierwszy raz wczoraj po towar tylko nie zdazylam na pierwszy raz wszystkiego kupic. tez wchodze w odziezowke i mysle jeszcze na dolozeniu do tego obuwia mam nadzieje ze bedzie dobrze tontina nie poddawaj sie bedzie dobrze moim zdaniem ludzie beda wracac na rynek trzymaj sie

A nie myślałyście o stworzeniu sklepu internetowego i ogłoszeniu się po prostu na sprecyzowanym tematycznie portalu? Jeśli tylko mamy czas na zajmowanie się dwiema wersjami sklepu - internetowym i zwykłym - to internetowy jest wg mnie świetnym pomysłem. sklepy internetowe mają się dobrze nawet w czasie kryzysu, a rozpowszechnienie swego biznesu w sieci nie jest drogie ani tak kłopotliwe, jak zapewnienie promocji swojemu małemu straganowi. Np. serwisy typu firmy.net oferują 4 opcje ogłoszenia się na ich stronie, a biorąc pod uwagę ilość odwiedzających stronę osób jest to reklama godna uwagi, ponadto bardzo niedroga. W dodatku używając tej formy reklamy mamy pewność, że trafimy dokładnie w naszą grupę docelową. Kilkoro moich znajomych ma sklepy internetowe i utrzymują się z nich naprawdę nieżle

To i ja sie udziele w kwietniu tego roku otworzyłam sklep z odzieza damska, męską dziecięcą, obuwiem dla w/w oraz galanteria: czapki, torebki, rekawiczki, bizuteria i bielizna. Mam duzy sklep bo 130 m2. U mnie jest taka sytuacja ze mam lokal w centrum miasta jedyny w miescie taki duzy miasto do 20 tyś mieszkańców. Oczywiscie nie dostałam zadnej dotacji ani z UP ani te 40 tyś. Chciałam otworzyc sklep i czekałam na ten lokal 4 miesiące (w miedzy czasie pracowałam) i nagle zadzwoniono do mnie z pytaniem czy nadal jestem zainteresowana. I w ciagu 2 tygodni zwolniłam sie zpracy i otworzyłam biznes. Powiem tak nie mam do konca zapełnionego sklepu tak jak bym chciała, mam jeszcze sporo miejsca, w miescie działa 6 sklepów odzieżowych mam dla kazdego wieku odzież, niestety nie starczyło mi pieniedzy na powiekszenie asortymentu. Miesieczne obroty mam rzędu 16-20 tyś. w tym czaynsz 4 tyś + ksiegowa ZUS, prąd, teraz ocieplenie... Powiem tak latem było lepiej z utargiem teraz troszeczke ciężej bo ubrania i buty są droższe ale nigdy, przenigdy nie zamienie mojego interesu na prace dla kogos. Fakt kokosów nie mam z tego ale to dopiero pół roku, wierze że bedzie lepiej. Zamierzam również powiększyc swoją działalność o sklep internetowy, zobaczymy co z tego wyjdzie. Sklep poświeca cały mój czas, generalnie nie mam dla siebie wolnego czasu, sama jeżdżę po towar, sprzedaje...to cieżka praca i za kazym razem jak jade po towar to wybranie odpowiedniego asortymentu zajmuje mi duzo czasu ale jest ok. Życze wszystkim powodzenia, duzo siły i pomysłów. Ja dużo sie nauczyłam przez te 6 miesiecy i nadal sie ucze, bo własny biznes wymaga tego od nas, ciągłej gotowości i jasnosci umysłu oraz przediębiorczości i zaradności

witam, Ja wraz z moją przyszłą żoną planujemy otwarcie Butiku. Ja pracuje obecnie w Anglii, mam tu dojście do bardzo taniej i modnej odzieży. Nie wiem czy zainwestować całe swoje oszczędności i zaryzykować. Bo w Polsce krucho z pracą a z angli wracam w Grudniu. Możecie podpowiedzieć ile potrzeba na otwarcie takiego sklepiku, ile czasu, pieniążków, w co najlepiej zainwestować. i czy ktoś ma na sprzedasz po likwidacji sklepu jakieś manekiny wieszaki kase fiskalną, itp. może antka_sklep powie mi coś więcej. ile Ci zostaje na czysto, czy możesz podpowiedzieć mi jakieś wskazówki. z góy dziękuje za odpowiedź.

butiku za mało informacji podałeś aby powiedziec ile pieniedzy masz przeznaczyc na sklep. Zalezy jaka odziez bedziesz miał i czy tylko odziesz czy coś jeszcze, jak duza powierzchnia sklepu, czynsz, prąd, ksiegowa, ZUS, ewentualnie wynagrodzenie dla pracownika, chyba że sam bedziesz sprzedawała - to wszystko musisz skalkulowac ile cie wyniosią koszty i mniej wiecej załozyc jaki bedziesz miał utarg. Wtedy bedziesz miał zarys sytuacji. Ja nie inwestowałam w drogie wyposazenie, zreszta ja kase musiałam przeznaczyc na towar a zaoszczedzic na wyposazeniu. Mozesz skorzystac z dotacji z UP na rozpoczęcie działalnosci to jest jakieś 19 tys chociaz słyszałam, że w przyszłym roku bedzie wiecej. Ja jej nie dostałam i żałuje ale trudno. Jeżeli trafisz w luke na twoim rynku to sie uda i warto zaryzykować. Musisz dokładnie wszystko przemysleć. Jeżeli bedziesz chciał sie dowiedzieć wiecej konkretów to pytaj, napewno odpowiem. Przy okazji byłabym zainteresowana odzieżą, do której masz dostep. Teraz szukam czegos fajnego, modnego i niedrogiego.

butik - ja nie mam sklepu z drogimi rzeczami, zadne markowe. swój sklep dopasowałam do potrzeb mojego miasta, generalnie nastawialismy sie na odzież dla kobiet w wieku od 16-35 + buty i dodatki, męskie i dzieciece w mniejszym stopniu. A w praktyce okazało sie, ze kobiety powyzej 40 roku zycia to u nas stały klient do tego buty mimo że w miescie sa 4 sklepy obuwnicze. Kupuje w wiekszej mierze towar z hong kongu troche z turcji i troche z włoch. Rachuki u mnie 4000 czynsz+ksiegowa 150+ZUS 350+prad i wywóz nieczystości 200 teraz dochodzi ogrzewanie 1000 miesiecznie. Teraz jest cieżko bo towar droższy ale jakoś daje rade. Poszukuje odzieży dla kobiet, mężczyzn i dzieci, które mogłabym wziąść w komis, jeżeli ktoś miałby namiary to byłabym bardzo wdzięczna za informacje. Mój email: sarubwladi@wp.pl

żono cwaniaka bardzo proszę o przesłanie oferty: sarubwladi@wp.pl

I LEZY W SZAFCE, MA ROK ,ALE NIE WIEM CZY KTOS INNY MOZE JĄ UZYWAĆ, BO TAM BYŁ MÓJ NIP JEŚLI KTOŚ CHCE TO CHETNIE SPRZEDAM NAWET ZA GROSZE!!!

Witajcie !!! Julka witaj w klubie ;) Co do powrotu ludzi na rynek ,to nie byłabym tak wielką optymistką , z tego co się słyszy o likwidowaniu tych miejsc ech ... szkoda gadać :( No , ale zawsze później bogatsze o doświadczenie możemy otwierać butik :) Co do wypracowanych utargów ??? Mhm ... ciężko powiedzieć bo każdy miesiąc jest inny . Ja nie mam zbyt wielkich kokosów ,ale także nie inwestuję dużo w towar . Średnio w miesiącu staram się zakupić towar za ok 4 , 5 tysięcy . Moje obroty są naprawdę różne , raz jest 8 tyś. raz 9 . Naprawdę zależy dużo od tego ile włożysz :) Ja średnią marżę mam ok 70 % , no ale oczywiście z tego robię opłaty :) Na niektóre ciuszki da się narzucić i 100 % ,a na niektórych np.60 % .Teraz obecnie ludzie szukają kurtek , a to jest drogi towar i napewno 100 % narzutu będzie za duzo . Na szczęście niedługo święta to wszystkim nam się troszkę ruszy , nie ??? ;) Widzisz Julka robi większe utargi , ale ona ma bardzo duży asortyment i dużą powierzchnię sklepu , dlatego powtarzam im więcej wsadzisz , tym więcej wyjmiesz ;) A co do wprowadzenia obuwia ??? Niewiem ... Dobry to jest interes i narzucasz napewno 100% , ale musisz też mieć miejsce żeby to dobrze wyeksponować , i najbardziej przerażające jest to , że obuwie bierzesz całymi rozmiarówkami , a w ciuszkach rozmiarki sobie dobierasz . No ale to tylko moje zdanie , próbuj ;) Życzę wszystkim powodzonka , noi sobie też , bo jutro jadę po towar ;) Hejka !!!!!!!!!!!!!

antka_sklep :mam prośbę czy możesz napisać gdzie zaopatrujesz się w towar. My tez otwieramy sklep z odzieżą damską i do końca nie wiem gdzie jechać po towar, gdzie taniej? pozdrawiam serdecznie

anuszka ja jeżdże do wólki kosowskiej do centrum chińskiego tam są w miare tanie rzeczy i masz wybór. Ja kupuje tam nie tylko od chinczyków ale takze mam od tureckie koszule naprawde bardzo dobrej jakości i dla młodych i dla starszych a takze włoską odzież to zawsze jakies urozmaicenie. Byłam w Łodzi i tam jest dosyc drogo czasami różnica w cenie to 10zł!!!! dla mnie to dużo ale sa tez stoiska gdzie mozna coś fajnego znaleźc i niedrogiego. Ja pisze na swoim przykładzie w sensie nie moge miec drogich rzeczy bo mi sie nie sprzedadza. Acha i w wólce kosowskiej kupuje buty jest tam bardzo duzy wybór. Niekiedy zdarza sie, ze ktoś przyjdzie i kreci nosem że chinskie to tandeta, ale najsmieszniejsze jest to, ze w pozostałych sklepach w moim miescie tez biora z tego centrum bo ich widziłama, tylko sie do tego nie przyznaj i maja wyższe ceny. Na szczęście rzadko sie zdarza abym miała to samo. Duzo wiem o firmach, które przeszywaja metki z chinskich na swoje ale to inny temat i nam nie potrzebny :)

dzieki tontina za odpowiedz jeszcze bym chciała zapytac o klientki jakie klientki chodzą na rynek i co kupują jakie są ich preferencje mozesz mi mniej wiecej opsac bo juz masz doswiadczenie na rynku z góry dzieki i trzymam kciuki powodzenia

mam butik kilka lat,jak zaczynałam było super,nie mam duzych oplat bo mam swój własny lokal,sklepowa na pól etatu która ma inna prace i zus opłacony,wiec zerowe opłaty,mimo to likwiduje,bo nie daje rady zarobic te 850 zł na zus,czasem przez tydzien sprzeda tylko jedna rzecz,koszmar jakis ,tak zle nie było,rzeczy mam fajne,ładne ,niedrogie,miasto jest dosc duze ,punkt w samym centrum,to juz koniec handlu.Auchany i inne nas wykończą,tam sa firmówki-Orsay,ReservedH&M i inne i nie dziwie sie ludziom ze tam jezdza,bo sama sie tam ubieram,odradzam inwestowanie w ciuchy komukolwiek!!!!tego jest wszedzie pełno!!

Witam . Ja wcześniej zaopatrywałam sie na Wólce . Teraz jeżdżę do Tuszyna i na Głuchów . Jakie klientki ??? Naprawdę przeróżne ............ Są takie co patrzą na cenę i chcą kupić tanio . Ale u mnie przeważnie jest polski towar , choć jest droższy to przynajmniej wiem , że się sprzeda prędzej czy później , a chińskie to często u mnie bardzo długo wiszą i nawet poniżej hurtu nie chcą się sprzedać :( U Polaków możesz też sobie dobierać sztukami rozmiary , a chinole sprzedają paczkami , gdzie bardzo rzadko się zdarza , że kolory wszystkie są ok . Dlatego chińskie omijam , choć jeśli coś mają fajnego to oczywiście też biorę :) Ale jak już jest cos fajnego i lepszego jakościowo , to ceny mają nawet większe od Polaków :) Pozdrawiam !!!

Witam drogie Panie prowadze sprzedaż hurtowa odzieży towar sprzedaje się na bierząco więc dostawy towaru są ciągłe zawsze coś nowego może trafić na wasze sklepy...Pozdrawiam

Witam drogie Panie prowadze sprzedaż hurtowa odzieży towar sprzedaje się na bierząco więc dostawy towaru są ciągłe zawsze coś nowego może trafić na wasze sklepy...Pozdrawiam

antka_sklep dzięki serdeczne za informacje, ale niestety bliżej nam do Łodzi niż do Wólki. Zaczniemy od ptaka a później się zobaczy.pozdrawiam serdecznie i życzę wysokich utargów :)

Czasami tęsknię za moim sklepem, nawet ze 3 dni temu o tym z mężem rozmawialiśmy ale powiedzieliśmy sobie za chwilę: NIGDY W ŻYCIU! Podziwiam Was, że chcecie próbować akurat w branży odzieżowej. Ja na wiosnę zaczynam dodatkowo przygodę z branżą budowlaną. A myślałyście np: o sklepie GREY WOLF, AGGI, DE FACTO, VISAVI, TATUUM, COTTON CLUB, EMC moda itd? Oprócz z Łodzi możecie mieć też inne ubrania, bardziej znane w Polsce niż anonimowe rzeczy z Łodzi. Plusem jest na pewno stała dostawa: paczki, na początku za gotówkę, a potem na przelew i "inne" wizerunkowo ubrania oraz wymiana tego co się nie sprzeda. U mnie te firmy akurat miały już swoje sklepy, szkoda, bo z chęcią bym kiedyś brała od nich towar. POWODZENIA!!! :-)

A odpowiedzcie mi proszę na kilka pytań, bo mam dylemat. Ja nie otwieram własnego sklepu, tylko chcę sprzedawać ubrania na allegro. Moja firma zacznie działać od 1-go listopada. Byłam już zobaczyć towar w Głuchowie, koło Łodzi. Ale szczerze mówiąc myślałam że jest taniej. Podam taki przykład. Znalazłam golf w cenie hurtowej 12zł, na allegro sprzedaje się za 20zł. I to się naprawdę opłaca? Jakie waszym zdaniem powinny być przebitki cenowe? I jeszcze jedno. Słyszałam, że jest gdzieś albo w Łodzi albo gdzieś obok jakaś hurtownia, znajduje się w piwnicy, podobno jest tam bardzo tanio. Tylko że ciężko jest mi się dowiedzieć czegoś więcej. Ludzie niebardzo chcą mówić. Został mi 1tydz. a ja dalej nie wiem gdzie mam kupować towar;/ Może wy znacie jakieś tanie hurtownie w okolicach Łodzi? A może wam się opłaca kupować na Głuchowie? Pozdrawiam i bardzo proszę o odpowiedź:)

izas a w hurtowniach wysylkowych patrzylas czy sie oplaca zamawiac?

No właśnie rozglądałam się, ale też niebardzo;/ Poza tym w większości trzeba mieć już firmę żeby móc się zalogować i poznać ceny. Ale myślę że to odpada:( I na dodatek koszty przesyłki są bardzo duże. Już wolę jeździć.

do izas88> na allegro będzie ci bardzo ciężko przebić się w kategorii odzież, niektórzy mają tak niskie ceny że wogóle nie wiem ską oni biorą towar, większość to chyba producenci a ich ceny nie przebijesz, a wiadomo ze jak nie dasz dobrej ceny to nie sprzedaz, pozatym przypatrz się opłatom allegro, przelicz co się stanie przy założeniu że coś wystawiasz np 5 razy bo się nie sprzedało, prowizja na allegro jest niestety duża, na allegro można sprzedawać ale trzeba miec dobrą cene albo dobry towar ( niekoniecznie odzież) jeśli chodzi o towar to głuchów ma najtaniej, potem tuszyn i rzgów, a w sumie jeszcze taniej jest w wólce kosowskiej ( pod warszawą) tylko troche inne warunki zakupów, tzn trzeba kupować całe paczki - rozmiarówki:)

No teraz to już wogóle jestem w kropce ;/ No cóż. I tak będę musiała spróbować, teraz już nie mam innego wyjścia. Ale jeszcze bardziej się zdołowałam :(

izas ja sie tez do allegro przymierzam do swojej firmy (obecnie spzredaje od czasu do czasu to i owo) mysle ze zeby nie ponosic dodatkowych kosztow na powtorne wystawianie przedmiotow na poczatku trzeba puszczac towar do licytacji od 1 zl i miec wciaz cos nowego , robic dobre zdjecia -zeby nie doplacac do nich-pierwsze jest darmowe.....napisz jak ci idzie jak wystartujesz...i powodzenia!!!!!

izas> nie chciałam cię zasmucić moją odpowiedzią, ale pisze prawde tak jak jest w rzeczywistości, ja mam miejsce na serwerze własnym więc za zdjecia nie płace, a prowizja allegro mnie zżera, czasem oddaje do allegro 1500zł a dla mnie jest 200, a czasem oddaje 1000 a jestem w miesiącu na minusie, do allegro płacisz bez względu czy zarobisz czy nie, jeszcze nigdy nie zarobiłam wiecej niz zapłaciłam do allegro, taka jest rzeczywistosc, spytasz czemu nadal sprzedaje!!! dlatego że mam kupe towaru i muszę go sprzedać, pozatym szukam pracy i jak juz znajde to bede zadowolona ze zakonczyłam mój własny biznes i ze w koncu mam stałą pensje, a nie raz na plusie raz na minusie, a jeszcze 2 lata temu byłam najszczesliwsza na swiecie ze bede pracować dla siebie, a nie dla kogoś, - miałam dość pracy dla kogoś! ja was nie chce zniechecic tylko powaznie przeliczcie wszystkie koszty, a moze poprostu od razu uczcie sie na moich błędach i nie wchodzcie w odzież, dodam ze mam odziez dla puszystych co teoretycznie powinno sie sprzedawac a tak kolorowo nie jest:) nie zniechecam was do allegro ale poszukajcie jakiegoś towaru którego nie ma na allegro albo jest go mało, a licytacje od 1zł czesto konczą się na 1,25 - nie polecam

Ja już trochę o tym myślałam. Na Głuchowie znalazłam kilka stoisk z ubraniami raczej modnymi, szczerze mówiąc szukałam tego na allegro ale nie mogę znaleźć. Jeżeli chodzi o zdjęcia- znalazłam program do wycinania tła i zrobiłam kilka na próbę i myślę że wyglądają profesjonalnie. Poza tym za zdjęcia na allegro nie trzeba płacić, można je wkleić w htmlu. A jeżeli chodzi o to czy się opłaca czy nie-dużo ludzi mi mówi że już prawie wszyscy to robią, ale też mówią że dopóki nie spróbuję to się nie przekonam. I narazie ja jestem na tym etapie co Ty Oszo 2 lata temu-jestem szczęśliwa że będę miała swój biznes:) No cóż. Jeśli nie wypali, to trudno. Wszystkiego trzeba w życiu spróbować. A Ty Erwu skąd będziesz brać towar? Bo to teraz dla mnie bardzo ważne. I też Ci życzę powodzenia :):)

widze ze juz zdecydowałas więc zycze powodzenia, w sumie moze ja robiłam jakies błedy których ty nie popełnisz i jakos ci sie to uda rozkręcić, tego ci Życze, pozdrawiam :)

Witam, dziewczyny ja też zaczęłam we wrześniu równocześnie normalnie i na allegro. Fakt na allegro ogromna konkurencja i niskie ceny ale jeszcze wierzę, że jakoś to bądzie. Ja nie zaczynam od 1 zł tylko od razu daję np. 19.99. Ale nie w opcji kup teraz tylko normalna licytacja. Myślę, że jak już będą miała wiącej komentów i stałych klientów to będę wystawiała za 1 zł ale na razie nie chcę ryzykować. I tak już sprzedałam parę rzeczy poniżej kosztu zakupu (nie licząc prowizji allegro) no ale jakoś muszą zacząć. Mam jeszcze pytanie co do wycinania fotek. Ja robię to przy pomocy GIMPa ale idzie mi średnio. Może ktoś mi polecić łatwiejszy sposób? Program? Byłabym bardzo wdzięczna. Pozdrawiam wszystkich serdrcznie.

Ja mam 30-dniową wersję Photoshopa i tło wycina się super tyle że co z tego, jak program tyle kosztuje;/ I też narazie ćwiczę na Gimpie. A powiedz mi jak Ci ogólnie idzie ten interes? Wychodzisz na plusie?