Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość sklep z odzieżą

Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Polecane posty

Ta Pani (EURO...) mogłaby juz opuścic to forum na dobre. Czy tutaj nie ma żadnego moderatora, który zablokowałby jej posty? To jest żenujące, że taka osoba "śmieci" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki poziom wpisów taki poziom
jaki poziom wpisów taki poziom odpowiedzi ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nolcia85
google pl, albo firma infobrokerska za parę tysięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dziewczyny poratujcie, gdzie mogę dostać ładne szalki rozmiar około 110x180 w przyjaznej cenie i dużej ilości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2011
Witam, Otwieram właśnie sklep z odzeża damska, bardzo proszę doświadczone osoby o podpowiedź. Sklep będzie miał ok 60 m, ile Waszym zdaniem powinno kosztować oświetlenie sklepu? Oczywiście sa lampy które kosztują bardzo dużo, firma zajmująca sie oswietleniem przygotowala caly projekt ale uważam, że cena jaka zaproponowali nie jest do zaakceptowania. Chciałam tez zapytać ile może mnie mniej więcej kosztować wyposażenie w meble? i ile mniej więcej trzeba przyszygotować pieniędzy na zatowarowanie sklepu? 30 tys? może mniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że szukałam w google....... ale chciałabym cos oryginalnego.... i szukam dalej dlatego zadałam tu na forum tkaie pytanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaro_mała
Ameila jak masz naprawdę sporą ilość gotówki to lepiej wyrzuć te pieniądze za okno. Efekt będzie lepszy niż otworzenie własnego sklepu. Przynajmniej nie nabawisz się nerwicy. Jeśli masz konkretne pieniądze to jest bardzo wiele innych sensownych sposobów, aby je korzystnie zainwestować, a własny sklep z odzieżą to fatalny pomysł. Zwłaszcza, że raczej mało wiesz o tej branży. Nie mam zamiaru być złośliwa, ale za kilka mc Twój sklep może dołączyć do bardzo licznego grona sklepów zamkniętych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaro_mała
Za 30 tyś to raczej nie zatowarujesz takiego sklepu, z 60 tyś, tak aby klientki miały wybór. Też zależy jaką odzież chcesz mieć u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po czym wnioskujesz ze niewi
a po czym wnioskujesz ze niewie ? po pytaniu o cenę lampy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaro_mała
Po całej wypowiedzi. Żałuję, że mnie ktoś nie sprowadził na ziemię jak swój sklep otwierałam kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po czym wnioskujesz ze niewi
no przecież Tobie tak świetnie idzie , sama pisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beacika
zastanawiam sie czy nie zatrudnic pracownika ,ile trzeba placic do ZUSu za pracownika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaro_mała
Tylko, że ja teraz nie mam nic wspólnego z branżą odzieżową :-) a to jest zasadnicza różnica :-) i nie mam opłat typu: czynsz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaro_mała
I z perspektywy patrząc ile mogę teraz zarobić na czymś innym, a na odzieży kiedyś to nawet nie mam co porównywać. Giełda nam raczej odpadnie nie za dobrze się czuję i nie będę ryzykować. Teraz się strasznie cieszę. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czaro_mała
To w jakiej branży teraz działasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia 2011
Gratuluję optymizmu, z calym szacunkiem, jezeli prowadzisz sklep i uwazasz ze jest tak fatalnie to moze sama go zamknij. Czasami można na tym forum wymienić się zdaniem, ale nie jest to częsta sytuacja. Myśle, że jeżeli ktoś sam ciężko pracuje i do czegoś już doszedł to napewno nie ma czasu żeby rozpisywać się na forum, ale zdarzają się wyjątki i czasmami zdarzają się życzliwe, normalne i kulturalne osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie wydaje ze za 30 tys zl juz da sie cos wykombinowac jesli masz dobrego dostawce i wiesz ze bedzie na to zbyt .......... to ja bym probowała... chyba że masz faktycznie jeszcze inne pomysły na biznes to warto rozwarzyć.... bo fak że sklepy odziezowe to juz są wszedzie i za pewno w twojej miejscowości tez nie jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia 2011
Oczywiście, że tak. Ja mam ta przewagę, że będzie to galeria w świetnym miejscu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobesh
Amelio - nie ma się co czarować. Jest FATALNIE. Przynajmniej w stosunku do lat ubiegłych. A czarodziejka poniekąd słusznie ci powiedziała że chyba niewiele wiesz o branży. Kwota zatowarowania odpowiednia to 1000PLN/m. kw powierzchni sprzedażowej - wtedy się sprzedaje.. W cenach zakupu oczywiście. Taka jest średnia w branży i tym się należy sugerować. Ona się może wahać w zależności od sezonu, ale mówimy o wartości przeciętnej. W dziesiejszych czasach największą konkurencją są sieci i taki jest u nich standard. Jak chcesz z nimi konkurować musisz się dostosować i mieć towaru "full" Co do lamp - zależy jakie chcesz mieć oświetlenie - w zasadzie winno być metalhalogenowe - w nim najlepiej oddawane są barwy - to zresztą temat rzeka jakie oświetlenie i gdzie., ale generalnie oświetlenie o współczynniku oddawania barw powyżej 0,98. To nawet może być oświetlenie jarzeniowe, ale specjalnymi świetlówkami - one kosztują mniej więcej 3x tyle co zwykła. Jeśli ktoś Ci zrobił projekt oświetlenia halogenowego to ja bym go przyjął, ale lamp poszukał na własną rękę. I tak wszystko jest made in china, a ja pamiętam, że mi proponowali lampę jedną bodaj w cenie 700PLN, w zwykłym sklepie elektrycznym bardzo podobną, o identycznych parametrach mogli mi dać z 290 PLN. Więc trzeba szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia 2011
Dziękuję, co do oświetlenia to jest dokładnie tak jak napisałaś. Projekt ok, bardzo profesjonalny, ale nie dajmy się zwariować 50 tys za oświetlenie? nie ma mowy i to się potwierdza podczas sprawdzania cen poszczegolnych lamp. Powiedz mi proszę, przewidując dostawy co tydz mniej więcej, jak duzo bierzesz sztuk poszczegolnych rzeczy, np bluzekrozmiar m?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWA w tym temacie
A ja się nie zgodzę z bobesh. Faktem jest, ze w czasach dzisiejszych handel odzieżą jest ciężki, ludzie wala drzwiami i oknami do galerii handlowych i lubują się w odzieży typu Reserved lub Zara. Nie zgadzam się z tym, ze "musisz" mieć full towaru. Co z tego, ze zapchasz sklep towarem którego pełno wszędzie? i który jest byle jaki. Jeśli stawiasz na oryginalność, niepowtarzalność etc. to na pewno znajdziesz stałych odbiorców. Na rynku jest dość spora grupa klientów, którzy chcą kupić coś w czym nie zobaczą połowy miasta. Wystarczy przejść sie po butikach w których klient jednorazowo zostawi dośc sporą sumkę, nie znajdziesz tam wieszaków uginających się od ilości towaru. Zresztą ja sama nie lubię sklepów gdzie ciężko przesunąć wieszaki, żeby coś obejrzeć. Jest naprawdę masa różnych marek odzieżowych, dzięki którym Twój sklep może być jedyny i niepowtarzalny. Właśnie dlatego masa sklepików upada po krótkim czasie, ponieważ większość właścicieli zaopatruje sie w dwóch bardzo popularnych centrach hurtowych:) przez co zapychają rynek towarem jakiego już pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nowej w temacie
popieram twoja wersje na racje bytu w odzieżówce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobesh
Nie przewiduję dostaw co tydzień więc nie wiem. Mam kontraktacje, a tam różnie - jesli przewiduję "sukces" rynkowy danej bluzki to pakiet może wyglądać tak: 1xXS, 2xS, 3xM, 2xL. To tylko przykład, bo tak naprawdę wszystko przyjdzie z czasem. Jedna bluzka może mieć wzięcie tylko u bardzo młodych dziewczyn i wtedy wcale nie bierzesz L i XL (jak producent ma), z kolei w innych nie weźmiesz XS ani S a czasami nawet M. No i kwestia rozmiarówki - niby mamy jakiś standart, ale tan naprawdę jest w tym hmmm... "pewna dowolność". To co u jednego producenta jest S-ką, u drugiego może być M-ką, kwetsia fasonu - co innego "Slim" co innego "regular" i na to też trzeba patrzeć w doborze rozmiarówki. Nowa - w pewnym sensie masz rację. Ludzie nie chcą tego samego ptaka, maximusa czy innego WGO. Z drugiej strony trendy wyznacza właśnie reserved, zara i inne. Nie można generalizować - na rynku jest miejsce na butiki z odzieżą nazwijmy to "inną i niepowtarzalną" i odpowiednio wycenioną gdzie faktycznie może wisieć kilka sztuk na krzyż. I jak mają odpowiednią lokalizację i klientelę to odniosą sukces. Ale tu dziewczyny najczęściej nie mają ani jednego, ani drugiego iotwierają takie powiedzmy "ekskluzywne" butiki w małych miastach. Poczytaj wątek od początku - każda taki butik chciała mieć, takie były plany i marzenia, rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Amelia pisze, że otwiera się w galerii handlowej, więc jasne jest że za chwilę będą tam sieci. No i sorry - z nimi trzeba walczyć ich bronią, więc full towaru i obrót. Fajnie jest mieć butik z odzieżą oryginalną i niepowtarzalną. Gorzej tylko na tym zarobić. Natomiast w całej rozciągłości zgadzam się, że można funkcjonować nieźle z odzieżą inną - nie z centrów hurtowych. Ja np. nigdy tam nic nie kupiłem do sklepu poza manekinami :} Ale tak czy inaczej wtedy full na sklepie. Co nie jest wbrew pozorom takie trudne - masz powiedzmy 20 wzorów bluzek, 5 żakietów, z 5 innych marynarek, do tego ze 20 wzorów T-shirtów, longów itd, z 20 swetwrków, z 5 spódnic, z 10 modeli spodni. W każdym pamiet 1xs, 2xm, 2xl i 1xXl (przykłądowo) czyli 6 sztuk z modelu. to jest 90x6=540 sztuk odzieży. I raptem jest to 90 róznych modeli - jakbyś to powiesiła po 1 szt. obok siebie to będzie jeden dwumetrowy wieszak. A jak byś chciała np. mieć fajne dżinsy to pakiet w 3 długościach i rozmiarówka daje ci 18 szt. na model. Inną rzeczą jest, że z tego "full" na koniec sezonu może ci również zostać "full", ale to zupełnie inna para kaloszy :}}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO TERESA2
OD VIVE. DZIĘKUJĘ MIŁEJ OSÓBCE. OSOBIŚCIE NIE MOGĘ BO ZA DALEKO I MYŚLĘ O TYM BY BEZ OGLĄDANIA, A CO ZNACZY , ŻE INNY? NIŻ W POLSCE , BO INTRESUJA MNIE TAKIE FAJNIEJSZE CIUSZKI, SŁUŻE RADĄ DO INNEJ HURTOWNI.mój mail gosssia3@o2.pl. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWA w tym temacie
bobesh, pewnie tak, ale mając na myśli "niepowtarzalne" itp. wcale mi nie chodzi o odzież, którą trzeba sprzedawać po 300, 500 lub 1000 zł/szt. Wystarczy trochę poszukać i na prawdę można znaleźć dobre marki w bardzo atrakcyjnych cenach. Dla przykładu, spodnie jeansowe bardzo dobrej włoskiej marki (nie napiszę jakiej, bo zaraz będzie, że reklama itp. ) z narzutem 100%!!! możesz sprzedać w cenie 140-150 zł, a to jak na spodnie jeansowe nie jest dużo prawda? Także nie miałam tutaj na myśli cen jakoś bardzo wygurowanych, na które nie stać przeciętnego zjadacza chleba. A mówiąc o rzeczach "niepowtarzalnych" itp. nie miałam na myśli też rzeczy bardzo udziwnionych. Chodziło mi o rzeczy w których nie znajdziesz drugiej osoby w tym samym mieście. Np. rok temu Orsay wypuścił na wiosnę takie płaszczyki, chyba we wszystkich możliwych kolorach i powiem Ci, że co "druga" dziewczyna którą widziałam miała na sobie taki płaszcz, a dodam, że nie mieszkam w małym mieście ponad 300 000 mieszkańców :). Tak na marginesie te płaszczyki były paskudne :P, ale coż, cięzko walczyć z takimi firmami:) Amelia uważam, że ma bardzo dobrą lokalizację i wcale nie musi walczyć ich bronią. Po takim centrum przewija się mnóstwo różnych ludzi i jeśli wprowadziłaby coś naprawdę fajnego, ciekawego, w dobrej cenie, coś innego to myślę, ze jest duża szansa, że odniesie sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygórowanych
wygórowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWA w tym temacie
:) faktycznie, mój błąd :p a tak się zastanawiałam, dlaczego mam ten wyraz zaznaczony na czerwono :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobesh
Nowa - ale to jest biznes, nie hobby. Ja bym wolał mieć w sklepie te płaszcze, co to "co druga w tym chodzi" czyli po mojemu trafiony towar, których bym sprzedał 100 sztuk i dobrze zarobił, niźli innych, może znacznie ciekaszych płaszczy, których sprzedam 10. Bo skoro "co druga w tym chodzi" to znaczy że chciały właśnie TEN płaszcz a nie inny. Popełniasz ten sam podstawowy błąd co inni na początku (ja też) - uważasz, że dobry towar to jest ten co tobie się podoba. Tak nie jest - dobry towar to ten towar, który się dobrze sprzedaje. I NIC WIĘCEJ. Najlepszym przykłądem jest ten "paskudny" płaszczyk - ty do swojego butiku go nie zamówisz, bo paskudny, bo wszyscy w nim chodzą, bo będziesz miała według Ciebie fajniejsze. A powiedzmy twój konkurent po drugiej stronie ulicy weźmie go ze 100 sztuk. I on się pozbędzie zapasu w tydzień bo właśnie TEGO płaszcza chcą. Mimo że paskudny. :}}} Nauczcie się jednego - dobry towar, to nie towar ładny, markowy, włoski, francuski, chiński, tani, drogi czy inne przymiotniki. Dobry towar to towar SPRZEDAWALNY w pierwszej cenie. I to jest JEDYNE kryterium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaro_mała
Dokładnie bobesh ma rację. Ameila nie widzę, żeby z mojej wypowiedzi "biło" brakiem kultury... Mam dużo optymizmu, ale raz się sparzyłam i teraz do wszystkiego podchodzę bardzo, bardzo odtrożenie. Większość dziewczyn tutaj też nie miała sklepów na uboczu, czy na krańcu świata. Branża odzieżowa jest bardzo ciężka. Galerie mają ogromne czynsze. To, że Twój sklep odwiedzi 200 czy 1000 osób dziennie nie znaczy, że cokolwiek sprzedaż. Są na pewno firmy z ktorymi można zarobić, ale wtedy trzeba mieć gotówkę w wysokości kilkuset tysięcy zł. A za 30 tyś to nic sensownego na 60 metrów nie kupisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWA w tym temacie
A widzisz bobesh i znowu się z Tobą nie zgodzę :) Pewnie zaraz zostanę skrytykowana przez wiele osób, ale to nic :) I tutaj miedzy mną a Tobą jest znacząca różnica, Ty sprzedajesz na ilość, ja na jakość. Tak naprawdę siedzę w ciuchach odkąd pamiętam :) i ja uwielbiam ciuchy, to jest moje hobby, moda jest moim hobby :) Zgadzam się z Tobą absolutnie w tym, że nie można kupować odzieży "pod swój gust", sama wiem na swoim przykładzie, kupuję rzeczy, których nigdy bym nie założyła bo mi się po prostu nie podobają, a czasem nie zdążę ich wywiesić bo sprzedają mi się z wora:)) Mi nie zależy na ilości, zależy mi na jakości i na zadowolonej klienteli, a takiej która chce kupić coś "niepowtarzalnego" mam coraz więcej . Żeby było jasne nie mam nic do osób, które sprzedają "na ilość", każdy ma swoją politykę sprzedaży i niech tak zostanie, ale ja swojej polityki nie zmienię i nie uważam żebym na tym źle wychodziła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×