koszty wesela

my mamy weselicho na okolo70 osob w super karczmie w bydgoskim Myslecinku i placimy 145zl/osoby, moj tata sie uparl ze placi za sale:) My chcielismy sami odlozyc kase:)W kazdym razie 1000zl na suknie z dodatkami to max jak dla mnie! Olewam fryzjera bo chce miec rozpuszczone wlosy..olewam profesjonalny makijaz bo sama mmoge sobie rownie ladny zrobic! Olewamy poprawiny w knajpie robimy luzna nasiadowe na dzialce rodzicow! Jeszcze w kosciele nie bylismy ale jak zalatwimy to wowczas zobaczymy jak sie koszty rozloza:) Jednak 20ty nie chcemy rzekroczyc i to jest mozliwe! mowie ogolnie razemz tym co moj ojciec nam oferuje:) zaliczke wplacilismy sami:)

My nie przekroczyliśmy 20 tysięcy a było 60 dorosłych osób plus dzieci. Też w knajpie, 120 zł od osoby plus stół staropolski jakby ktoś czuł niedosyt ;] to 20 tysięcy to całkowite koszty, wszystko dokładnie liczyliśmy. łącznie z zaproszeniami itd.

ja mam dużą rodzinę i mój też, my będziemy mieć wesele na około 240 osób no +/- , wesele w restauracji od osoby 120 zł, w naszym obowiązku jest kupno ciasta i wódki ale to chyba standard, dekoracji sali nie musimy zamawiać bo sala jest tak ładna że baloniki są wogóle nie potrzebne,

Po co komu wesele? Naprawdę tego nie rozumiem i nigdy tego chyba nie zrozumiem. Mi by wystarczył ślub, obiad w restauracji dla najbliższych a później wyjazd nawet za 10tys. na niezapomnianą wycieczkę. Po co mam najpierw jeździć z zaproszeniami, silić się na rozmowy o niczym i udawać że mi \"na ich obecności zależy\", bo głęboko za zwieraczami mam czy przyjdą, później dokarmiać i poić tą całą rodzinną hołotę, tańczyć przy beznadziejnej muzyce towarzyskie tańce, bawić się w debilne zabawy, uśmiechać się do kamery, wyginać się w pozach u fotografa... Kuffa, ja pervolę, zaraz mnie fiuj jasny strzeli, jak pomyślę że mam się zastawiać a postawiać albo przez dwa lata zaciskać pasa, żeby coś takiego urządzać. A będę chyba musiał, bo się mojej przyszłej marzy i pewnie do końca życia by wypominała, że nie miała hucznego weselicha. Miętole kuffy w zębach, uśmiecham się ładnie na te wszystkie podżebane plany, kalkulatory, listy gości i rezerwacje, ale w końcu chyba wybuchnę, pervolnę tym wszystkim, zniknę i już mnie nikt do małżeństwa nie zmusi jak to się ma tak zaczynać. Howgh

Widzisz, a niektórzy nie wyobrażają sobie nie mieć wesela. I chyba do porozumienia z nimi nie dojdziesz, a Tobie nikt na siłe wesela nie chce robić wiec w czym problem?

hmm jakoś u Was tanio ksiądz bierze-u Nas 1200. więc cena wesela wzrasta ... no i zamkniemy się w 26 tysiącach złotych. Gdzie za osobę w restauracji-120, bez napojów i wódki-to dodatkowe 1300, suknia i dodatki 2000, zespół 2000, fotograf 1300, tort 300, dekoracja samochodu-200, wiązanki 200, obrączki-mamy już, bo dostaliśmy itd ...

W obliczeniu kosztów uwzględniając też to czego nie przewidzieliście: http://organizacja-wesel.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php Zobaczcie - przyda się bardzo !!

znalazlam tutaj tabelę pomagajacą w obliczenaich kosztów http://slub-wesele.pl/slub/koszty.html

koszt samego wesala z poprawinami u mnie 100 zl za osobę co w tym I dzień 1+2 danie do wyboru np: rosól z makaronem + zawijany schab z pieczarkami i mięsem mielonym lody + kawa lub herbata następne ciepe danie np:flaczki poźniej pieczone udka z ryżem np. następnie np.czerwony barszczyk z kapuśniaczkami na końcu bigos wiejski stól z pieczonym świńskim udźcem + to co ma być na takim wiejskim stole czyli wiejskie kiebasy, pasztety,salceson,kaszanka,smalec, kiszone ogórki, krupniak no i okowitka 10 dkg różnych lepszych wędlin na osobę( spokojnie wystarczy na dwa dni) śledzie, salatki,ryba po grecku, galaretki (bez jakiś dziwnych przystawek gdzie nie wiadomo jak się za to zabrać albo czy przypadkiem nie zaszkodzi) II dzień strogonow kawa , herbata + to co nie bylo wystawione z wędlin i salatek I dnia dodatkowo to 1000 zl za ciasto z tortem + okolo 24 zl za pól litra np.pana tadeusza +orkiestra I dzień 1200z

coś mało tego jedzenia a obiad bardzo lichy

To ja Wam powiem tak: jedzenie: 180 osób x 220 zł = 39 600zł obrączki: 660zł (mieliśmy swoje złoto + dodatkowo brylanty dla mnie) tort: 990zł ciasta: 1000zł ubranie Panny: 2500zł (już full wypas - wszystko co potrzebne, itd. itd...) ubranie Pana: 2200zł (też już wszystko) wódka: 3500zł wina: 1000zł orkiestra: 4600zł fotograf: 2400zł owoce: 1000zł dekoracja auta: 62zł (mamy swoje nowiutkie od 2 dni) dekoracja kościoła: 380zł dekoracja sali: 200zł (dekoracja jest w cenie ale ja chce dodatki "od siebie") organista: 150zł chór: 0zł (jesteśmy muzykami i większość gości to muzycy) kościół: 300zł wiązanka: 250zł (Pan Młody nie będzie miał-do smokingu się nie nosi!) kosmetyczka, fryzjer, paznokcie: 500zł hotel dla gości: 2000zł (tylko rodzina spoza miasta) To chyba wszystko. Jak coś jeszcze się dołoży to napiszę:) ślkub już za miesiąc! Pozdrawiam

zespól- 3.000 kamerzysta - 1900 jedzenie 170 zł/os (wesele 2 dniowe, ok. 55 osób) noclegi ok. 1200 zł dekoracja kościoła - 0 zł dekoracja sali - ok. 250 zł wódka - ok. 1900 zł obrączki - 1500 zł ubranie panny młodej - 1500 zł ( 2 sukienki i dodatki) ubranie młodego - ok. 800 zł ciasto+tort- ok. 800 zł dekoarcja auta - ok. 45 zł wiązanka - do 100 zł fryzjer - 150 zł owoce - ok. 500 zł napoje - ok. 500 zł kotyliony - 40 zł zawieszki na alkohol - 40 zł kościoł- 500 zl ślub również za miesiąc

ja mam slub 18 wrzesnia liczymy ok 60 osob i wychodzi nam ok 15000zl niestety

o matko przenajświętsza jakie wy tu koszty podajecie :0 my braliśmy ślub m-c temu, 19.06 a całą imprezę organizwałam ja z pomoca świadkowej. talerzyk- 120zł/os było 65gości w uroczym drewnianym zajeżdzie z niesamowitym klimatem, pięknym tarasem z widokiem na góry. suknia- 618zł z all, prosta, skromna, z długim welonem do ziemi, używana ale jak nowa, ideala, najwpiekniejsza, buty- 55zł, nowe skórzane z all garnitur plus buty, pasek, koszula, musznik i spinki- 700zł bukiet ślubny- kalie za 150zł plus kwiat na wlosy i do gajerka aut mieliśmy swoje ( audi a8) przystrojenie piękne margaretki, rejestracja i inne pierdoły za ok 30zł z all przystrojenie sali- 300 balonów, kokardy na krzesełkach- 40zł z all winietki na stół- nic, zrobiłam sama, wyszł gustownie i niepowtarzalnie fryzjer- 50zł po znajomości, włosy rozpuszczone, długie, lekko przypiete do góry, kwiat , paznokcie własne, pomalowane na french, makijaż sama- wiem najlepiej jak sie pomalować dj- 700zł i to była najlepsza decyzja jaką podjęłam- super grał! kamerzysty, fotograła brak, kamerzysta nie podoa mi sie wcale, zdjęcia robiła kuzynka która zajmuje sie fotografika i przerobiła dla nas :) tort 300zł nie piętrowy- nie znosze tylko gustowny prostokąt z racami świetlnymi organista i śwpiewaczka w kościele- po 50zł dla księdza za ślub- 300zł przystrojenie kościoła- 35zł ( tak nakazłą ksiadz gdyz w tym dniu duzo par brało ślub) ciasta piekła mama, teściowa i szwagierka, owoce, kawa itd ok 150zł hotel- dla nas i dwójki gości 180zł obrączki z all, baiłe złoto mieszane z tradycyjnym, 6mm, płaskie z grawerem, moja plus 9 cyrkonii 1200zł i to chyba wszystko, wyszło pięknie, niedrogo co nie znaczy byle jak, z wesela uzbieraliśmy 14tys czyli wszysciuteńko nam się zwróciło, jestm bardzo zadowolona że tak to wszystko zorganizowałam!

Ja jestem jeszcze przed tym wielkim dniem ale też jest bez szaleństw opłaty w kościele i usc wyszło 600 zł wg. cennika suknia i dodatki około 1100 garnitur itd. około 1100 od talerza 155zł z napojami 155*50 i 5 dzieci 77.5 = 8137,5 samochód nasz tylko przystrojenie ok. 50 zł kwiaty i bukiety dla rodziców 120 zł ciasta, ciasteczka, tort + paczki dla gości 1000 zł orkiestra znajomy za free, fotograf to samo, kamerzysty brak obrączki robione ze swojego złota plus dokupienie 2 gramy 500 zł alkohol + wino = ok. 1200 zł całość wyjdzie ok 14 tyś to też nie jest źle co myślicie o tych kosztach.

skoro za winietki nie płaciłas NIC, bo robiłas sama, to możesz mi napisać gdzie za darmo rozdają tusze do drukarek i papier, to ja tez porobię wszystkim za darmo :P A tak poza tym to my wesele 2 dniowe mielismy 2 tyg. temu. Po podliczeniu wszytkich kosztów (nawet głupich pierdułek po 1 zł) wyszło nam niecałe 22.000zł.

heh żal wam dupy ściska że tak wszystko zorganizowałam, jak słysze że wydaje sie po 30,40tys na 1/2 wieczory to chce mi sie śmiać, trzeba troszke myśleć i mieć zmysł organizacyjny....poza tym troche oleju w glowie, na co mi suknia za 4tys na jeden wieczór?? Żeby sie pokazac i żeby rodzinka miała o czym gadac przez następnych kilka m-cy? Ja zorganizowąłam skromne ale cudowne przyjęcie weselne i jestem z tego dumna...i wcale nie czuje sie jak szara masa poweselna jak ktos to ładnie ująl ( rozbawiło mnie to stwierdzenie) bardziej jak przeszczęśliwa młoda mężatka :P

My planując ślub ustaliliśmy sobie kwotę 20.000 jako górny limit. Nie jest łatwo się w nim zmieścić przy dużej liczbie gości i na dodatek ze ślubem i weselem w Warszawie/okolicach. Ostatecznie ze względu na problemy trochę zdrowotne i trochę natłoku pracy, postanowiliśmy skorzystać z porad konsultanta ślubnego ze stolicy z firmy Indygo. Okazuje się, że konsultant nie tylko pomaga nam to wszystko ogarnąć, ale właśnie pozwala kontrolować nam koszty. Ale nie ma się co oszukiwać, nawet gdyby trzeba było ostatecznie dołożyć parę tysięcy, nawet na kredyt, myślę, że na ten jedyny dzień warto. Odpukać, w końcu to nasz jedyny raz prawda, niech będzie taki jak sobie wymarzyliśmy.

NIKOMU żal dupy nie ściska bo każdy robi takie wesele na jakie je stać. Nie miałas fotografa, kamerzysty, zamiast zespołu D.J., więc jak bez takich "atrakcji"(jednych z droższych zresztą) to i tak duzo Cie wyniosło to wesele. Zreszta ja już tutaj na kafe kiedys o tym pisałam, ze NIE MA TANIEGO wesela, jesli własnie nie rezygnuje się z fotografa, kamerzysty, nie ma znajomości, nie ma w miarę znośnego auta, by podjechac nim do kościoła,..itp. Po prostu się NIE DA, coś kosztem czegos, bo wszystko kosztuje i tak tu grosik, tam grosik, a w sumie wychodzi pokaźna kwota :)

Powinno pomóc w kalkulacji kosztów: http://tnijurl.com/72ca74eaf06a/

Moim zdaniem nie da sie zejsc ponizej 20 tys. jesli robi sie normalne wesele (czyli calonocna impreza z kilkoma cieplymi posilkami i alkoholem na min te 60 osob) i do tego bierze sie kamerzyste i fotografa. I nie mowie tu o jakis znajomosciach, bo wiadomo ze jak ma sie wujka kamerzyste i brata fotografa no to kilka tysiecy odpada z kosztorysu, ale jak wynajmuje sie obcych ludzi to z pewnych kosztow sie zejsc nie da i tyle. Ja za samego foto, kamere i Dj wydam ponad 7 tys. A gdzie reszta? I troche smiesza mnie te wypowiedzi ze mozna zorganizowac impreze dla 80 osob za 15tys zl ze wszystkim full wypas (no ale jak ma sie wiekszosc rzeczy po znajomosci to o czym my tu mowimy).

że sie nie da.Można ewentualnie poszukać tańszej miejscówki na wesele, zejśc trochę z menu (np. zamiast 5 gorących dań, podać 4), wybrać tańszy pakiet zdjęć, kamerzystę tylko na kilka godzin, suknia używana, auta szukac po znajomych czy rodzinie, można kombinować z róznymi wariantami, ale suma sumarum robiąc wesele i poprawiny z zespołem, kamerzystą, fotografem, noclegiem to tylko te rzeczy pochłonią z 70% budżetu, reszta to już ubrania i pierdoły. My za sam zespól foto, kam., menu na wesele i poprawiny(na 60 osób) i nocleg dla 30 osób daliśmy 16.000 zł, a i tak żadnych luksusów nie było :)

jak dla mnie mogłaś mieć kupę na głowie nie obchodzi mnie twoje gadanie, chwalisz się czy żalisz? nie każda chce sobie sama malowac paznokcie i robić makijaż ale pewnie zwyczajnie cię nie stać na te rarytasy stąd ta złośliwość u ciebie :D

Ja to już daaaawno temu bo w 2002, ale na czym dało się oszczędzić: kieckę miałam z wypożyczalni - znalazłam bardzo oryginalną, włos rozwiany więc bez fryzjera dałam radę :P makijaż w wykonaniu siostry. Zdjęcia w kościele i na weselu robił znajomy i to był jego prezent dla nas. Z kamery zrezygnowaliśmy z premedytacją, ale i tak mamy film bo jeden z kuzynów uparł się i przyniósł swoją. W sumie film wyszedł fajny bo kręcił kazdy kto się dorwał :). Alkohol - "research" kto nie pije bo kieruje albo bo nie i okazało się, że i tak flaszka na parę to za dużo (0,7 wódki i butelka wina na 4 osoby). No i bez poprawin. A samochód był drużby i sam go "wystroił"

Nam wyszło niecałe 20 tys wesele jednodniowe dla 60 osób. Za talerzyk płacilismy 130 zł w tym były też ciasta i owoce alkohol i napoje 2500 obrączki 2000 moje ubranie plus makijaz fryzura 1300 ubranie młodego 900 kamera 1200 fotograf 700 zespół 1300 i inne pierdołki reszta Było super wszyscy goście dawali nam koperty z pieniędzmi chociaż nic o tym co bysmy chcieli dostać nie mowiliśmy więc ponad połowa się nam zwróciła i jest na remont domu.

My mieliśmy robić na początku w wynajętej sali ale zwolnił się termin w restauracji ;D i w sumie jeszcze parę rzeczy zmieniliśmy. Nasze koszty

My mieliśmy robić na początku w wynajętej sali ale zwolnił się termin w restauracji ;D i w sumie jeszcze parę rzeczy zmieniliśmy. Nasze koszty to: suknia +wszystkie dodatki typu welon, buty oraz fryzjer makijaż kwiaty itd 1440 zł (suknia 800 zł używana) garnitur, koszula, kamizelka ślubna 620zł (buty i spinki do koszuli kupione wcześniej) obrączki 300zł mieliśmy swoje złoto dekoracja samochodu 100zł zaproszenia 80zł robiłam sama fotograf + kamera 1400zł dwie osoby dj 1400 kościół i inne oplaty 800zł sala : 100 osób x 110 zł = 11000zł poprawiny 800zł (robimy w domu, dokupujemy tylko pare rzeczy resztę zabieramy z restauracji) wódka 2200 zł 130 butelek po 17 zł odkupiliśmy od znajomych, którym zostało i parę ze sklepu wino 200 z; kotyliony 50zł tort 200 zł, zwykły prostokątny przybrany różami dekoracja sali 1000zł na wszelki wypadek 500 zł ;) PS w cenie 110zł mamy napoje, ciasto i owoce. Cena promocyjna nowa restauracja i chcą sobie reklamę zrobić, byliśmy tam na weselu jedzenia dużo i pyszne, kelner 1 na 20 os.) i w sumie tyle łączny koszt nieco ponad 22 tys ;)

zwyczajnie zazdrości nie zajmujcie się tą frajerką. Hahaha widocznie już mało kto wspomina twoje wesele stąd ta złośliwość twoja goście się nażarli wysrali i poszli do domu już każdy ma w dupie że było twoje "fantastyczne" wesele Jak u każdego kochana jak u każdego....powtarza sie ten sam schemat, goście przychodza, jedza, sraja i zapominają.....u mnie po prostu była sama bliska rodzinka i sami bliscy przyjaciele stąd 60osób a nie 200 jak u niektórych. No i tak bawiłam sie w gronie osób ktore kocham a nie które sa mi całkiem obce, dlatego moje samopoczucie po weselu jest cudowne a i portfel duzo pokaźniejsza...no i z tego wynika że nie jestem frajerką :P wręcz przeciwnie. ślub jest dla mlodych, to przypieczętowanie miłości przed Bogiem a nie pokazówka, niestety Polacy- biedny naród znaleźli sobie nową modę- wariactwo weselne..najpiękniejsza suknia, najlepsza orkiestra itp itd...spójrzcie na to forum, siedza tu kobiety które ślub mają za 2/3 lata, wybierają kwiaty, sraty, spinki do włosów, konsultują się jaki lakier do paznokci to jest żałosne....robienie z tego szopki..po co?? dokładnie jak ujęła to miła forumowiczka, przyjdą, najedza się nasraja i zapomną.....ja zaczęłam przygotowania jakieś 5/6 m-cy wcześniej a sale zarezerwowałam 3 m-ce wczesniej, tort tydzień wczesniej. I wcale sie nie chwalę absolutnie, życzę wam wiecej zdrowego rozsądku

Wesele ma się najczęściej tylko raz więc nie ma sensu być specjalnie oszczędnym, a nawet skąpym. Nie można też przesadzać w drugą stronę i zaciągać pożyczki w banku na nie wiadomo jak wystawne wesele. Po prostu, każdy powinien organizować według własnych możliwości finansowych i tyle. Kluczową sprawą jest ustalenie budżetu. My z mężem przyjęliśmy sobie nieprzekraczalną kwotę 15 tys. PLN. Przy 40 gościach i zatrudnieniu konsultantki ślubnej z firmy Indygo udało nam się zamknąć całość wydatków trochę poniżej tej kwoty. Nie żałuję ani złotówki bo ślub wyszedł pięknie a zabawa weselna bardzo się udała. Nie żałuję również pieniążków wydanych na agencję ślubną bo dzięki nim wszystko udało się dobrze rozplanować i uniknąć stresu związanego z szukaniem sali i podwykonawców.

firmy indygo czy jak jej tam, bo jak ktos bedzie chciał KONSULTANTA to sobie go SAM znajdzie i ZATRUDNI!!Ja juz bym cie odrzuciła choćby własnie ze względu na taki nachalny marketing!! Ciekawi mnie tylko jaki masz cennik skoro według Twoich reklam budżet ustaloony na 15 tys zł hahaha, a ty za darmo pracujesz?? czy może goście weselni jadają chleb ze smalcem??