Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miśka_24

koszty wesela

Polecane posty

Gość Wyżej sra..ą
niż d...ę mają :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po trupach
do celu...w tym wypadku po trupie narzeczonego, czy przyszłego męża, potem takiego kredytem zajadą babsztyle...hehe...czółko i szczęśliwego pożycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala30
ja mialam male wesele bo nie mialam kasy na duze i niestety nie wyobrazam sobie bym sie miala zapozyczac nawet do glowy by mi nie przyszlo by wypozyczyc sobie na jeden dzien suknie za 1500 zl-kurcze tyle kasy ja zarobie w dw miesiace a orkiestra 2500? boze to jest chore tak samo kamerzysta -to sa jakies niewyobrazalne dla mnie kwoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zainteresowana889
a dlaczego od razu posądzacie kogoś, kto rozsądnie pisze o zazdrość??? Po to robicie takie wesele, żeby Wam zazdrościli inni, bo ja nie rozumiem? Tak jak pisały dziewczyny, każdy może w dzisiejszych czasach brać kredyt albo ciągnąć pieniądze od rodziców, tylko do wszystkiego trzeba podejść rozsądnie. Zapożyczać się tylko po to, aby zaspokoić swoje dziecinne pragnienie stania choc przez chwilę na piedestale? Powody, które podajecie tutaj dla uzasadnienia robienia takiego wesela to: -rodzina naciska (całe życie bedziesz pod pantoflem rodziny???) -rodzice dają pieniądze, więc wymagają (ich wesele, czy Twoje??? jakbyś się nie zgodziła, to było takie, jak Ty chcesz...) -mam dużą rodzinę i muszę WSZYSTKICH zaprosić (ni by czemu i po co???) -zwrot kosztów wyprawiania wesela w postaci pieniędzy albo drogich prezentów (na wszystkim trzeba się obłowić prawda???) -tradycja ( a kto dzisiaj przestrzega tradycji??? nagle sie takie pokorne zrobiłyście???) A gdzie w tym wszystkim Wy? Wasza miłość? Nikt nie wspomina o narzeczonym, o miłości. A gdzie religia, bo jak rozumiem, bierzecie w wiekszości śluby konkordatowe? Każda krzyszy tylko głośniej: "ja, mnie. moje". Kto da więcej??? Kto da więcej??? Jaki jest prawdziwy powód robienia takich wesel??? Ja tylko widzę stado rozhisteryzowanych, zapatrzonych w siebie panien, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala30
Zainteresowana-bardzo madra wypowiedz ja mysle ze chyba wiekszosc robi wesela bo rodzina naciska rodzice oszczedzaja by sie calej wiosce pokazac i dlatego sie tak dzieje bo po jakims czasie gdy euforia opadnie i sie wszyscy naciesza to mlodzi pomysla-kurczegdybym teraz mial te 20 tysiecy przepuszczone nazabawe to moglbym cos z tym zrobic znam wiele par ktore zaluja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Materialistyczne podejście
wesele też sie staje inwestycją, tylko o to chodzi. Szkoda. To odzwierciedla świadomość społeczeństwa i wykazuje, czemu potem tyle rozwodów. Gdzie zaczynają się pieniądze, tam kończy się miłość. Właśnie, skąd ludzie biorą takie kwoty w naszej szarej Polsce? I to, faktycznie, większość tutaj takie wesela robi. Pewnie lewe dochody, bo tak to wszyscy narzekają i o bezrobociu ciągle marudzą. Szok. I to na co? Na jednonocną potańcówę. Szooook

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka6
ja tez jestem w szoku bo to swiadczy o tym,ze mlodzi kompletnie zycia nie znaja,ja jestem 12 lat po slubie -wesele male mialam-w zasadzie przyjecie a klopotow finansowych pozniej sporo bo mieszkania nie mamy swojego i wynajmujemy a mlodzi po prostu,albo dostana mieszkanko od rodzicow albo nie znaja zycia skoro lekka raczka wydadza tyle kasy na fanaberie-czas wyprostuje ich spojrzenie na zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Materialistyczne podejście
Święta prawda. Popieram. W ogóle jak się to forum poczyta, to można osłabnąć, jakie niektóre panieny mają problemy i jakimi tekstami zarzucają (najbardziej mnie rozśmieszył post o pokrowcach...na klamki, widzę, że sporo osób też buahahaha) . Naprawdę niektóre potrafią mieć nieźle namieszane w głowach. Skoro macie takie wspaniałe ,wielkie rodziny, to czemu radzicie się internautek jaką kiecę wybrać. Nie macie się kogo poradzić w realu? Śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga299
tak wlasnie jest-bylam na weselu u znajomych w czerwcu-rodzice im sfinansowali-on dostal od nich dom -rodzica ogrzewaja dom i oplacaja wiec co im tam wesele-przynajmniej pokazali na wiosce ze ich stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak a po
hucznym weselichu przychodzi szare życie, w którym trzeba kilka latek spłacać kredycik...faktycznie, tylko pozazdrościc co niektórym. Nie sztuką jest nabrać kredytów, każdy ma taką samą możliwość, sztuką jest spłacać. A, sorki, ale branie kredytu, aby rodzina mogła sobie wódy do oporu pochlać to naprawdę trzeba mieć nieźle nasra...e we łbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka29
wkleje koszty jednej panny Kwasi nasze koszty- płacimy razem z narzeczonym: zaproszenia 300 obraczki ( promocja w salonie minus 25%) cena 1200 suknia ślubna 2000 buty moje 100 welon 200 stanik 100 garnitur pana mlodego 1300 ( salon Lorens & Wiktor ) buty -300 koszula 200 podróz poślubna do Tunezji-4400 opłata w kościele: 650 kamerzysta 1000 fotograf ( studio + tzw. małe podziekowania dla 50 par) 1000 kwiaciarnia 200 organista 200 po prostuu dla mnie to az dziwne ze to sie dzieje w naszym kraju ja bym wolala co innegokupic za to -kurde garnitur 1300 i suknie 2000 -PARANOJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli ktoś pragnie mieć wesele swoich marzeń i stać go na to (lub rodziców którzy chcą zapłacić) do dlaczego ma z tego rezygnować ? Nie mówię o braniu kredytu bo to jest dla mnie bezsensu (w tym wypadku lepiej miec skromne ale bez dlugów). Je mialam wesele dokładnie takie jakie sobie wymarzyłam choć było zaledwie 50 osób (blisaka rodzina i przyjaciele). Mimo, że od wesela minęły 3 lata nadal jest ono w mojej pamięci i cząsto wracam do tamtej chwili poprzez oglądanie zdjęć czy filmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka29
ok ale jesli jakas Kwasia pisze ze obraczki kupila w promocji za 1200 to ja nie moge-ja kupilam za 600 i po prostu co niektorzy sie chca tym weselm dowartosciowac a nawet podroz poslubna do Tunezji-ojk jak ich stac niech leca a potem beda odkladac decyzje o dzieciach i mowic ze na dziecko trzeba kasy itp itd i to ma byc malzenstwo ,rodzina dawniej ludzie sie pobierali bo chcieli byc razem i dzieci mieli conajmniej dwoje a teraz sa jacys egoistyczni i mysla tylko o wlasnych przyjemnosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulka mój kosztorys wyglądał bardzo podobnie . Tzn, że chcialam się dowartościować (?) nonsens. Teraz mam szczęsliwą rodzinę , wspaniałe dziecko, wlasne mieszkanie . Wystawne wesele nie swiadczy o tym jak będzie wyglądalo życie po ślubie. Jeżeli komus ma się nie układać to czy będzie miał skromne czy wystawne wesele faktu tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulka mój kosztorys wyglądał bardzo podobnie . Tzn, że chcialam się dowartościować (?) nonsens. Teraz mam szczęsliwą rodzinę , wspaniałe dziecko, wlasne mieszkanie . Wystawne wesele nie swiadczy o tym jak będzie wyglądalo życie po ślubie. Jeżeli komus ma się nie układać to czy będzie miał skromne czy wystawne wesele faktu tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka 30
niestey znam kilka par po slubie wystawmy,-,inely dwa lata iw iecej -podroze byly tez a dzieci nie maja bo mowia ze ich nie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka-
Ale co niektorzy to glupoty wypisuja!! Kredyt? jaki kredyt? kto teraz bierze kredyty by sobie weselicho zrobic ludzie zastanowcie sie! jesli kogos stan zeby zrobic duze i wystawne wesele to zapewne taka osobe stac rowniez na kupno mieszkania itp. bo nie sadze ze ludzie wola wydc cala kase jaka maja tylko na przyjecie weselne! i nie wiem czemu tutaj ludzie wyliczaja, szukaja oszczednosci i zastanawiaja sie skad inni maja na to pieniadze! przeciez to jest smieszne wypowiedzi typu " bo ona bedzie miec sukienke za 2000 a ja bym za to wolala kupic..." stac dziewczyne na taka kiecke to dlaczego ma jej sobie nie kupic!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka-
A jeszcze co do narzeczonego? widze ze ci co tak krytykuja tutaj ze odstawia sie narzeczonego i zajmuje tylko slubem to chyba sadza tylko po sobie! to nie tylko panna mloda decyduje o tymj ak pokazny bedzie slub no przynajmniej w moim przypadku. bo skoro obydwoje dawaja po rowno pieniedzy na wesele to tak samo sa w to zaangazowani,a moze sie myle!? moze panny ktore robia wlanie male przyjecia zalatwiaja wszystko same a pana mlodego na ten czs "odstawiaja do kata" CO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to kto bierze kredyty
Ludzie biorą na wesela. Nie każdemu rodzice pieniądze "dawają". A pokazać się trza, a co. Jasne, że niech sobie jedna z drugą nawet leoparda na złotym łańcuszku na oltarzu położy, jesli ją stać, nam nic do tego. Tylko głupota dziewczyn dziwi. A narzeczonego spytajcie, jakie wesele chce to on nie będzie wiedział przeważnie, tylko ta jego "pani" tak szaleje. Sorki, ale meżczyzn nie interesują takie głupoty, jak to, czy jego babeczka ma na ślubie pończochy czy nie ma, czy ma stringi, czy nie ma, w jakim kolorze są kwiaty i czy świadkowa ma suknię purpurową, czy śliwkową. Tylko baby są takie głupie, że sobie tym głowę zaprzątają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atko
albo z twoim facaetem jest coś nie tak, albo jest ( że się wyrażę) metroseksualny. Prawdziwy facet ma gdzieś takie bzdety. Nie lubi wybierać tekstów na zaproszeniu, dekoracji, miejsca czy zespołu. Jedyne co chciałbyto wybrać jedzenie i alkohole. No i aby nie było tzw wiochy a ty byś się nie pojawiła w worku na kartofle zamiast sukni a jego ubrała w różowy surdut. Dla nich liczy się efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiaaaaa0989
wypowiedź mężczyzny o ślubie na tym forum: nie o to chodzi całe te bagno ze ślubem - przygotowania, zawracanie d*y z kościołem i weselem, a do tego mnóstwo kasy. Według mnie najlepiej odwalić cywilny (jak juz się któraś ze stron uprze) a kasę wydac na np. podróż poślubną Daje do myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiaaaaa0989
No cóż, Agatki facet jest "inny". Uszanujmy to. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie najezdzajcie na innych. pracuje w czterogwiazdkowym hotelu-palacu, wktorym napatrzylam sie na ogromna ilosc wesel, glownie malzenstw mieszanych (polka i obcokrajowiec), ale spora czesc to nasi rodacy, ktorych rodzice maja po prostu mnostwo pieniedzy i placa im za ten jedyny dzien w zyciu. byly wesela za 70-80 tysiecy ale byly tez skromniejsze. nie liczy sie kasa, w tym dniu milo jest popatrzec na mlodych, ktorzy slubuja sobie na cale zycie, a kto i ile za to placi, to juz jest sprawa danej rodziny. pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko jej jest inny a to ze jeden sie tak wypowie to nie wsadzajcie wszystkich do jednego worka..bo nie kazdy ma w dupie wszystko ...a nie ktorzy bardziej sie interesuja co i jak niz pani mloda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygryska25
niech sobie slubuja milosc ale zeby tyle kasy wydac na jeden dzien?? a przyszlosciowo patrzac-to pozniej ludzie beda dopiero gadac kiedy zwiazek sie rozpadnie-ze taka kasa i taki przepych i po co im to bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu ale nie wiem z zazdrosci to piszesz to jest kazdego indywidualna sprawa jak stac to wydają ...owszem za 70 tys nigdy w zyciu wesela bym nie zrobila ...alejesli kogos na tyle stac to ok...po co sie czepiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka-
Prawdziwy facet to waszym zdaniem taki co ma wszystko w dupie i nie interesuje sie tym na co ida jego pieniadze albo chociaz tym zeby w jakikolwiek sposób pomoc pannie mlodej w przygotowaniach?! to gratuluje przyszlych mezów! hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frezjaPachnąca
my biezemy slub w tym roku, po slubie kolacja dla rodziny, calosc zamknie się prawdopodobnie w ok. 10000 zl, razem z suknia i ubiorem Mlodego. Powiem,ze najwiecej kasy poszlo wlasnie na stroje i obraczki, bo to jest NASZ dzien i My musimy byc najwazniejsi, a nie goscie. Na siebie nie zalujemy pieniedzy. Wielkie weselicha to jest fundowanie ludziom zabawy i darmowego jedzenia, ktore zawsze potem zostaje. Poza tym nie wyobrazam sobie calej nocy tanczyc z jakimis przepoconymi kuzynami, wujami itp, ktorych w zyciu na oczy nie widziałam, a ktorych "wypadalo" zaprosic. Po slubie male przyjecie i ... o czym teraz coraz wiecej par zapomina... Noc Poslubna, która powinna być tylko dla Młodych! Ale taka prawdziwa Noc Poslubna, a nie zabawa do rana, na drugi dzien poprawiny i wory pod oczami ze zmeczenia i niewyspania!! o matko!!!!!!!!brrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie w ubraniu
Hm, Agatka, skoro Ty masz takiego co Ci super pomaga i jeszcze z tego happy to Twoje szczęście. Z tego, co ja wiem, to Pan Młody jako typowy mężczyzna rzadko kiedy sie przejmuje takimi bzdurami, jak dziewczyny tutaj na forum. Sam fakt, ze tutaj się np prawie wcale faceci nie wypowiadają, a np na forum uczuciowym tak i to sporo, czyli widac ich zaangażowanie w przygotowywanie weselicha. To panie tutaj liczą co i za ile, żeby się ...dowartościować? Jedna, że ma droższe, a ta, co droższego nie ma jak fajnie pokombinowała, że ma tańsze. Prawdziwy facet przyjdzie, popatrzy, powie "to, to i to", a duperelami to sobie głowy nie bedzie zaprzątał. Panowie są szalenie lakoniczni i praktyczni i za to ich szanuję. To 100 % lepsze od stada rozhisteryzowanych bab, ktore na siłe spełniają swoje marzenia z głebokiego niemowlęctwa. Skoro wydaje Ci się, że jest inaczej to moze Ty facetów nie znasz. A moze Twój facet to kobieta? Przyjrzyj mu się dobrze przed ślubem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka-
'nie w ubraniu' widze ze z ciebie to jakis super fachowiec co do znajomosci mezczyzn;-)) wiec moze w pierwszej kolejnosci przyjzalabys sie swojemy 'prawdziwemu facetowi' bo skoro twierdzisz ze faceci nie interesuja sie wlasnym sluben i jak to nazwałas pierdołami w zwiazku z jego przygotowaniem to smiem twierdzic ze mowisz to na podstawie własnych obserwacji wlasnego faceta. i fakt z tego taki ze masz faceta smier.... lenia ktory okazuje ci w dodatku brak szacunku zrzucajac wszystkie obowiazki w przygotowaniach subu na ciebie, zapominajac ze to takze jego uroczystosc!!!! Gratuluje przyszłego meza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×