Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miśka_24

koszty wesela

Polecane posty

Gość senioritka1111
Moje wesele będzie raczej huczne, duzo osób itp...no i koszty wielkie, niesamowicie, na szczęście rodzice to fundują , ale mimo wszystko suma przeraża... 240 osób x 180 zł = 43200 30 dzieci x (180x 50%) = 2700 - wydaje mi się , że sala i obsługa jest w to wliczona alkohol -wódka 1 na osobe = 6300 - szampan , wina , koniak, whisky itp = około 1000 ciasta, tort, ciasteczka = 1000 kwiaty ( dla mnie i starszej, przystrojenie kościoła i samochodu) = 1000 zespół = 1700 kamerzysta 800 fotograf 800 sesja w plenerze 400 skrzypek w kościele 200-300 kościół 500 zapowiedzi w 2 kościołach 300 nauki przedślubne 200 zaproszenia 800 zawieszki na alkohol itp 250 moja suknia i dodatki 4500 (2 pary bucikow, diademik, szal ) ubiór młodego 2500 hotel dla 50 osób na 2 noce = 3000 obraczki 1500 fryzjer i kosmetyczka 400 w sumie wychodzi około 73000 nie chce myśleć, co by było, gdybym musiała sama zapracować na to transport gosci mamy za darmo i jeszcze mój wymysł (sama go pokrywam ) 1000 baloników z helem jakieś 500 zł kwiatki dla rodziców 400-500 księgi pamiątkowe dla rodziców 300 małe prezenciki dla gości (jakieś rafaello i zdjęcie , ślicznie opakowane) 1000 zł 2300 - to są nasze koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty to dziewczyno masz zdrowie
i kase!!! Życze udanego wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzizas
Gratuluje bogatych rodzicow!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech gwizdnę
jak niektórzy lubię przepłacać... zespół = 1700 ja płaciłam 800 skrzypek w kościele 200-300 ja płaciłam skrzypaczce 100 kościół 500 zapowiedzi w 2 kościołach 300 nauki przedślubne 200 w kościele dałam 300 złotych, a zapowiedzi i nauki były bezpłatne zaproszenia 800 nas kosztowały 300 zł przy 70 osobach zawieszki na alkohol itp 250 dodatkowo do zaproszeń - ok. 50 złotych moja suknia i dodatki 4500 (2 pary bucikow, diademik, szal ) tu też się ograniczyłam do 1500 złotych ubiór młodego 2500 u nas 1200 obraczki 1500 dla nas - 200 złotych + złoto i jeszcze mój wymysł (sama go pokrywam ) 1000 baloników z helem jakieś 500 zł gołębie - 100 zł małe prezenciki dla gości (jakieś rafaello i zdjęcie , ślicznie opakowane) 1000 zł u nas 200 zł i już masz 9 300 oszczędności... wystarczy spokojnie poszukać korzystniejszych ofert...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senioritka1111
Do " niech gwizdne" Ja wiem , ze niektóre rzeczy można załatwić taniej, tylko, że ja nie powiedziałam , że moje były najtańsze np. zespół kosztuje 1700, ale byłam na różnych weselach i ten jest po prostu nejlepszy, wszyscy się świetnie bawili i dla tego go wybraliśmy obrączki też wybraliśmy takie, które się nam najbardziej podobały, stąd pewnie cena to samo jeśli chodzi o suknię i inne rzeczy wiem, że można było zrobić to taniej, ale chcemy mieć taki wyarzony ślub, żeby wszystko było takie, jak sobie zapragniemy i rodzice się na to zgodzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech gwizdnę
to, że się zgodzili, to chyba nie znaczy, że trzeba ich wydoić do końca... ja też miałam wymarzony ślub, i na niczym nie żałowałam. wystarczy szczypta zdrowego rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj dziewczynie spokój
może jej rodzice są bardzo majętnymi ludźmi i wydatek jest daleki od "wydojenia ich do końca". wszystko jest względne. dla jednego 1500zł to pensja męża+żony a dla innego to sweterek, który leży w szafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senioritka1111
ale my wcale ich nie "doimy do konca" - nikt chyba nie robi wesela za ostatnie pieniadze. Gdyby rodziców nie bylo stac na takie wesele nikt by o takim nawet nie myslal. I to oni je finansuja. bo my jeszcze nie pracujemy, jestesmy swiezo po sudiach, to nie jest jakas nietypowa sytuacja, raczej bardzo powszechna Gdybyśmy chcieli ich doic, jak to sugerujesz znalezlibysmy o wiele drozsze rzeczy, a te o ktorych pisalam wyierane byly wspolnie, tak, by wszystkich zadowolic. Wielokrotnie to rodzice wybierali cos, co jest drozsze, gdy nas zadowoliloby cos tanszego, wiec nie jest to jakies naciaganie rodzicow, tylko cos normalnego u nas w rodzinie. poza tym jestem pierwszym dzieckiem w rodzinie, ktore bedzie mialo slub, dlatego tym bardziej kazdy tak nad nim "skacze". Jelsi nie znasz sytuacji, to nie obrazaj nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiennnnnnnnka
HEJ MOJE WESELE JEST WE WRZESNIU TEGO ROKU NA 100 OSOB 100 RAZY 130 ZL. OSOBA =13 000 TYSIECY OBRACZKI 800 DOROZKA 1000 KAMERZYSTA 1000 ORKIESTRA 1300 PLUS 500 ZL. POPRAWINY NOCLEG DLA GOSCI OK 500 ZLOTYCH WODKA, NAPOJE, CIASTO, OWOCE OK 4000 FOTOGRAF 700 UBRANIE MOJE 2500 UBRANIE PANA MLODEGO 1100 PODZIEKOWANIA DLA RODZICOW PLUS KWIATY OK 500 ZL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamaraa
Senioritka trochę Ci zazdroszczę Twój ślub to będzie wielkie wydarzenie. Dużo kasy wydajecie na hotel dla gości 3000 tys to dosyć sporo, nie dałoby się ich jakoś ulokować u rodziny?? Kiedy masz ślub??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznik masters
Nie rzucajcie się na senioritkę - jeśli ma majetnych rodziców , to nie jest to dla nich jakiś niebotyczny wydatek. Kazdy niech wydaje tyle , ile uważa. Ja tam senioritce nie zazdroszczę , bo nie chciałabym mieć dużego wesela , nie miałam żadnego i bardzo się z tego cieszę :) Bo mnie to akurat męczy. Każdy musi sie kierować swoimi upodobaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krewetka33
Koszty wesela zależą od majętności rodziców - to jedno, ale również od regionu Polski. Może i na prowincji wynajmie się zespół za 800 zł, 1700 zł da za jakiś super wypasiony, ale np. w Warszawie nie znajdzie się nic dobrego poniżej 2500 zł. Podobnie jest z innymi opłatami. Na prowincji można spokojnie zrobić wesele za 100 zł od osoby, w dużych miastach nie ma takich lokali, restauracji - przeciętna cena to 150-200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariokaa
Hmmmm czytam i oczom nie wierzę. Skąd ludzie mają tyle pieniędzy ? Ja pracuje już dosyć długo, narzeczony też (oboje po studiach) i na nic nas nie stać. Myślę,że gdybym miała tyle pieniędzy to wolałabym kupić mieszkanie lub samochód niż wydawać na "wyżerkę". Litr alkoholu na głowę to przecież strasznie dużo! A suknia za 3200 zł? Jezuuuuuu, wolałabym tańszą suknię a za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze kupić coś do naszego nowego wspólnego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiennnnnnka
dlaczego wy tak krytykujecie senioritke przeciez slub ma sie raz w zyciu i lepiej go fajnie przezyc a rodzice bardzo duzo pomagaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiennnnnnka
dlaczego wy tak krytykujecie senioritke przeciez slub ma sie raz w zyciu i lepiej go fajnie przezyc a rodzice bardzo duzo pomagaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariokaa
Asienka,nie krytykuję tylko zastanawiam się skąd ludzie mają tyle pieniędzy na wesele. Wiem,że pomagają rodzice, ale mimo to, moi rodzice całe życie uczciwie pracowali, ale takich aż oszczędności nie mają choź pieniędzmi nigdy zbytnio nie furgali. Oczywiście jeśli ktoś ma i może wydać lekką ręką tyle kasy to niech wydaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznik masters
No na przykład mają prężną firmę. Co cie obchodzi , skąd mają ? A może tato jest szefem mafii. Mają i tyle , to i wydają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w rodzinie robi się wesela na 150-200 osób i nikt nie uważa, że to przesada.Ot po prostu-rodzina lubi się bawić, jest liczna i takie bogate wesela to nasza tradycja, że tak powiem.Za wesele zawsze płaca rodzice młodych.Zostałam tak wychowana i od małego mi wpajano, że jak znajde odpowiedniego kawalera, to przynajmniej z 1,5 roku wczesniej musimy uprzedzic rodziców o naszych zamiarach, żeby oni byli w stanie przygotować wesele-nie chodzi o pieniądze, bo zaciągnąc kredyt to nie sztuka, ale na takie duże wesele jest potrzebna duża sala, dobry zespół, obsługa, a takie firmy mają zawsze wczesniej pozamawiane terminy :( U wszystkich moich znajomych robi się małe kameralne wesela-do 50 osób.Jest to dla mnie troszkę dziwne, bo u mnie w rodzinie robi sie komunie czy chrzciny na 50 osób, bo tak duża mam rodzinę.Ale nie krytykuję znajomych za to, że będą mieć małe wesela-mnie na szczęscie tez nikt nie krytykuje, gdy mówie, że na moim weselu będzie ok 160 osób, ale każdy się dziwi, że wolę wydac tyle kasy na wesele , niz kupić sobie auto lub mieszkanie. A ja uważam, że lepiej być niz miec i dlatego, jesli nic sie nie zmieni i naszych rodziców (moich i mojego chłopaka) nadal będzie stac na zrobienie nam takiego wesela jak chcemy, to dołoże wszelkich starań, by ten dzień był najpiekniejszym dniem w naszym zyciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pz
Swiadkowalem w 2003 we Wroclawiu, jako, ze mlodzi przyjechali z zagranicy na "gotowe" to znam dokladne koszta: 90 osób 800- obrączki 200- przystrojenie i wynajęcie auta (mercedes bialy) 150 - wiązanka ślubna 100 - organista 200 -ksiądź 1500 sala 120 /osobę - menu (calkiem pokazne - nikt nie nazekal) 150-tort 3 piętrowy 100 piwo - mlodziez 3/4 gości 0.5 na 4 osoby - wodka 100 - dekoracja sali - swiadkowie dmuchali i wieszali ;-) 200-fotograf PANNA MLODA ciuchy,fryzier,kosmetyczka to ok 2000 PAN MLODY to ok 1500 Bez orkiestry - DJ - 700 zl ponzatym - masa odciskow, swietnej zabawy i podziwu i wdziecznosci mlodych i rodziny.... do tego odciski i olbrzymia satysfakcja :-) - slub zorganizowany w 11 dni !!!!!! Obecnie organizuje sluby i wesela :-) - zapraszam :-) PS. Zapisow na wesela za 11 dni nie przyjmuje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka mądra głowa
hehe a gdzie salę znalazłaś w 11 dni ?:) jakieś last minute ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pz
Wszystko jest możliwe - wystarczy poszukać, popytać i włożyć w to trochę pracy i głowy. Sale - zwłaszcza w dużych miastach to jeden z mniejszych problemów, są hotele, centra konferencyjno - rekreacyjne, restauracje, szkoły tańca, szkoły (mam na myśli aule) i naprawdę wiele wiele, więcej. Wystarczy nie ograniczać się do jednego telefonu tylko zawisnąć na internecie, telefonie, a na koniec na samochodzie aby obejrzeć konkretne sale. Pozdrawiam i więcej optymizmu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estenskar
a u nas dupa,jestesmy po zareczynach,ale nasi rodzice nie chca duzego wesela i pewnie za nie nie zaplaca. a my chcemy sie pobrac w sopocie i tam wyprawic wesele na ponad 100 osob.a ze oboje mieszkamy daleko od ospotu,to bedzie trzeba wynajac hotel itd.chcemy miec bardzo wystawne wesele,takie jakie sobie wymarzymy,a nie ciac koszta na wszystkim co sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do estenskar slub i wesele to przewaznie jeden, 2 dni fajne ze chcecie piekne, wystawne i bogate wesele ale co potem?? ja tez chce zeby to byl najpiekniejszy dzien w moim zyciu, ale widocznie mnie juz dotknely rozne przeciwnosci, jakie niesie za soba zycie, a ciebie moze jeszcze nie nie jestesmy z narzeczonym swiezo po studiach, od prawie 3 lat prowadzimy firme i nie raz i nie dwa trzeba bylo zacisnac pasa... a to dopiero poczatek naszego zycia! mysle ze takie osoby, ktore nie zaznaly jeszcze ciezkiej pracy, utrzymywania sie samemu, obliczania, ile jeszcze moge dzis wydac, zeby mi na jutro nie zabraklo, latwiej beda wydawac pieniadze rodzicow ja wcale nie chce ciąć kosztów niesamowicie: bede miec slub w 1 kosciele i ksiedza specjalnie zaproszonego z innego kosciola - czyli podwyzszam wydatki juz; wesele bedzie w scislym centrum miasta, w restauracji nie taniej, ale za to udalo nam sie osiagnac porozumienie z menadzerem co do napojow i w tejze restauracji nie wybralismy najtanszego dania, tylko jedno z drozszych, ale za to bardzo efektowne (kelnerzy beda przebrani i zrobia show z plonacymi szablami do drugiego dania) i na pewno wszyscy goscie beda to pamietac dluugo obraczki tez nie beda najtansze - te zostana na cale zycie i chce zawsze z usmiechem na nie patrzec, a nie z odraza, ze mam na palcu zolte najtansze kolko :/ ale nasze wesele nie bedzie typowym weselem, jak wy je postrzegacie: bedzie to pozny obiad, bez tancow, bez wyglupow... na 30-35 osob nasze koszty: kosciol - 400 ksiądz - 200 organista - 200 obraczki - 800 fotograf (sesja pozowana) - 800 nasz transport - 200 moj stroj, wiazanka, fryzjer, kosmetyczka itp - 1800 jego stroj itp - 1000 obiad weselny (z tortem) - 105 zl od osoby wino (tak, tak, bedzie bez wodki :P ) i kawa - 350 (sumarycznie) fotograf na slubie i weselu - 400 ubranie pewnie by wyszlo taniej, ale bedzie to Boze Narodzenie, wiec trzeba pomyslec o wierzchnim okryciu dla nas obojga jeszcze nie wiadomo, czy jakichs gosci nie trzeba bedzie polozyc w hotelu - ale to na 1 noc - koszt kolo 40 zl za osobe przewidujemy gora 4 osoby ktore będa wymagały noclegu w hotelu sumujac: kolo 6700 (przewidujac 32 gosci) - za wszystko oprocz ubran a lacznie: 6700 +1800+1000 = 9500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabanosy mniam
ja miala wesele na 35osob w 2005roku i poszlo na nie ok 30,000 na weselu nie ma co oszczedzac od osoby placilam 180zl suknia 4,700zl i takie tam jak by bylo potrzeba to nawet bysmy wydali 50,000zl wesele bylo w restauracji w centrum Poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabanosy mniam
kazdy wydaje tyle na ile go stac i proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pijana lisica pewnych kosztow nie przeskoczysz i mozna je uznac jako stale, np kosciol, ubrania, fotograf, obraczki mozna kupic obracz i za 200 zl - ale nie mam ochoty przez reszte zycia patrzec na cieniutkie zolte kolko na moim i jego palcu mozna wziasc tanszego fotografa (sesja pozowana) - ale chcemy miec profesjonalne zdjecia wykonane przez mistrza - i niestety sesja jest o okolo 300 zlotych drozsza, gdyz bedzie to Boze Narodzenie zdjecia tez bedziemy te jedyne na cale zycie wiec na tej czesci moglibysmy oszczedzic max 1000 zl, ale nie oszczedzimy bo to MY bedziemy sie z nimi stykac bezposrednio cale zycie natomiast oszczedzilismy na obiedzie weselnym - nie sala z potancowka z orkiestra, nie impreza na 100 osob albo i lepiej, tylko obiad dla najblizszej rodziny i przyjaciol.... na ten obiad wydamy lacznie kolo 3400 - czyli tyle ile mniej wiecej wydamy na reszte (oprocz ubran) oblicz ile inni wydaja na przyjecia weselne, czyli jedzienie + alkohol, nawet nie licz juz orkestry/DJa... dodam ze nie mieszkamy w malym miescie i ciezko o tansze wyzywienie (turystyczne miasto owocuje wyzszymi cenami uslug gastronomiczno-hotelarskich), wiec sporo czasu nam zajelo, aby znalezc miejsce, gdzie cena za obiad bedzie oscylowala w granicy 100 zlotych (i zeby restauracja byla niedaleko kosciola, aby nie wydawac pieniedzy na transport gosci) norma bylo 120-150 zlotych bez alkoholu i bez zadnych napojow oraz mowy nie bylo o wlasnym alkoholu, czy sokach, wodzie ale oszczednosci nie beda bardzo widoczne, gdyz i tak przyjecie bedzie bardzo oryginalne, zwlaszcza dla rodzicy spoza naszego miasta :-) chodz na pewno bedzie gadanie ze wodki nie bylo, ale to akurat nie z powodu oszczednosci jej nie bedzie, tylko dlatego ze MY nie chcemy na naszym weselu wodki :-) przynajmniej potem dowiemy sie, kto przyjechal do nas tylko po to, zeby sie spic, a nie po to zeby byc razem z nami w tak waznym dla nas dniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie.... skąd wy bierzecie na to wszystko kasę?????? Bo ja mam w sumie problem :-( chcemy sie pobrać z moim facetem za rok i po prostu nie mamy tyle kasy. Możemy odłożyc z pensji z 500 miesięcznie , ale na pewno nie uzbiera się 10 koła :-O Zaciągaliscie pożyczkę, czy jak??? Nasi rodzice nie sa w stanie nam pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Inka
inka, Wy wcale nie macie tak drogo...My oszczędzając, bo za wesele płacą rodzice, a my ich nie chcemy wydoić na nasze "widzimisie", płacimy więcej za obrączki, stroje, fotografa...więc tak ogólnie nie będziecie mieć wcale tak idealnie:) a u nas z cała resztą wyjdzie na 130 osób ok. 18 tysięcy, a przynajmniej bedziemy sie BAWIĆ z całą rodziną, którą naprawde lubimy i poważamy...To że macie wystawne danie, jeszcze o niczym nie świadczy, a jak chciałaś PIEKNE obrączki, to widziałam w Aparcie za 2.649 za sztukę, trzeba było nie organizować obiadu, a kupić same obrączki- bo to na nie, jak piszesz, bedziecie patrzeć całe życie, a nie na ślicznie podane, drogie danie, z jakimś cyrkiem odstawionym przez kelnerów...Jeśli to Cie urazi, to przepraszam, nie to miałam na celu...chodzi mi tylko o to, że sama piszesz"co potem", a szarpiesz sie na jakieś wygibasy:)sama sobie zaprzeczasz, bo najpierw piszesz, żeby oszczędzać, a potem za sam obiad dla 30 osób płacisz niewiele mniej, niż ja za wesele i zabawe dla 130 osób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy czuje pani czaczę
jakoś nie widzę logiki w ostatniej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nesti za 5 tysiecy tez mozesz zrobic piekny slub i wesele :-) ale wiadomo: tansze obraczki (ladne zaczynaja sie gdzies od 400 zl), fotki niech zrobia znajomi, mniej kasy na szmatki, no i po prostu obiad dla waskiego grona po slubie, a nie weselicho na 150 osob a rodzice sie nie dolaza? to jeszcze nie tragedia moga sie np dolozyc w ten sposob ze to oni przygotuja ten obiad po slubie :-) albo zabrac ludzi na zwyczajny obiad do restauracji - a tylko stolik duzy zarezerwowac wy, rodzice, chrzestni, ewentualnie rodzenstwo, to 12 do 15 osob, obiad w restauracji z winem wyjdzie kolo 60 zl max na osobe... nam finansuja rodzice slub i wesele, bo chca zeby bylo przyjecie weselne; gdybysmy sami z narzeczonym za wszystko placili to na pewno bysmy nie robili tego przyjecia ja po prostu wole wydac kase na mieszkanie, samochod - cos co bede miec w zasadzie do konca zycia; albo zainwestwac w firmie szkoda mi kasy na kreacje ktora zaloze raz w zyciu, szkoda mi kasy na buty ktore zaloze raz w zyciu, szkoda mi kasy na przyjecie, na ktorym i tak wiekszosc z mojej rodziny bedzie szukala wodki, ewentualnie upije sie winem... pamietam co pokazali na weselu brata 2 lata temu... i tak im wszystko jedno czy sa na komunii czy na weselu ale rodzice chca przyjecia bo sie rodzina obrazi mi sie wydaje, ze to dla nich hanba bedzie przed reszta rodziny, ze nie jest bogato na weselu... im blizej mojego slubu, tym bardziej jestem poirytowana faktem, ze w Polsce jest zwyczaj wydawania kupy kasy na chrzciny, komunie, wesela... a wsrod tego żarcia, wódki i tańców ginie prawdziwy cel tych uroczystości... już nie wspomnę o tym że dzieci cieszą się, że idą do komunii bo pieniążki dostaną, albo komputer od chrzestnego, rower itp... moi rodzice też tak mają zakodowane, że na weselu musi być wódka, musi być orkiestra, potańcówka (pół roku zajęło mi przekonywanie ich, że nie chcę tańców na swoim ślubie) i tyle jedzienia że wszyscy goście się będą toczyć od stołu pod koniec imprezy.... a potem my będziemy jeść mięsko z wesela przez miesiąc (tak jak mój brat i bratowa) bo jedzenia było dużo za dużo w kazdym razie: skromny slub i wesele tez moze byc piekne :-) wazne zebyscie wy czuli sie dobrze a nie np przez caly czas zastanaiwac sie ze jak zaprosicie na przyjecie weselne o 2 osoby za duzo, to nie bedziecie miec na rachunek za prad moze lepiej zrezygnowac z przyjecia - nikogo nie zaprosic na przyjecie, wtedy albo wszyscy rowno sie obraza albo nikt ;-) pamietaj ze to ma byc WASZ dzien, a nie dzien karmienia rodzinki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×