Odkryłam, że płyn do płukania E jest o niebo trwalszy niż Lenor czy Silan!

Jestem w szoku, a na dodatek ślicznie pachnie. To tyle. [cześć]

ja już to wiem od dawna

a ja nie wiedziałam i pięknie Ci dziękuję za tę informację :)

pewnie dziwna jestem, ale nie lubię, jak moje rzeczy pachną proszkiem do prania czy płukania. Takim zapachem to podłoga moze zalatywać, łazienka czy kuchnia, a ja to tylko dezodorant czy woda toaletowa i inne kosmetyki.

a ja bardzo lubię płyn do płukania E żółty ma bardzo ładny zapach a polarki i sweterki dla dzieci bardzo przyjemnie pachną i są mięciutkie a kosztuje tylko 3,40

Dzisjaj kupilam balsam E do mycia naczyń bo mi go polecono podobno dobry, zobaczę.

Silan to moze nie jest rewelacją ale co do lenoru sie nie zgodze...rzeczy po nim długo pachną i jest naprawde super.a E hmm miałam i co?szczerze mówiąc wogole jest do bani!! pozdrawiam.

uwaga na płyny do płukania - często są powodem uczuleń albo podrażnień - szczególnie dotyczy to bielizny osbistej. A płyn E w tym przoduje. polecam do prania Jelp

ja yeż uawżam, że E jest super- zielony i żółty najbardziej mi odpowiada

Rany, jaki odzew! :) Cześć dziewczyny! Szczupak się wyzłośliwił - kochana - lewą nóżką dziś wstałaś? Nie miałam co robić i tak sobie wymyśliłam topik, jak widać niektórym na coś się przydał. Pozdrawiam wszystkie kury domowe i niedomowe

witam i popieram płyn E jest rewelacyjny, ciekawe jak proszek e czy tez jest dobry. ja piore 2 - 3razy w tygodniu ale jestesmy tylko we 2 wiec sie tyle nie zbiera

ja piorę 3 razy w tygodniu no chyba ze zmiana pośćieli, jest nas 4 kupuje proszek vizir a do płukania tak jak pisałam płyn e żółty zgadzam się z opiniami że są lepsze płyny ale w tym przypadku decyduje cena proszek terz bym zamieniła na lepszy ale jestem mamą niepracującą więc i na praniu trzeba oszczędzac

kacalaba - płyn E jest w bardzo podobnej cenie co Lenor i Silan! A lepszy. Ja też dużo piorę, bo mam małe dziecko, ale uzywam Rexa albo Dosie, nie widzę różnicy po Wizirze czy innym droższym więc nie mam ochoty przepłacać.

a wiecie że dużo zależy od pralki, w mojej starej zdezelowanej, najlepsze proszki nie dawały rady.

a ja jestem uzależniona od Lenora Summera... może wypróbuje ten E skoro taki fajny i tańszy...A ja piorę, ok 1-2 razy na tydzień. Jest nas dwoje, a mąż zmienia codziennie właściwie tylko bieliznę i koszulki... Do wyczerpania mam spokój a później wielkie prańsko. Ja jestem niepracującym leniuszkiem i jak to osoby siedzące w domku noszę domowe ciuszki, których nie piorę codziennie :)...

co do Rexa i Dosi, to wypłukuje Ci pralka cały proszek? Mi zostawał w dozowniku... i generalnie jestem bardzo niezadowolona... Oczywiście, jeżeli chodziło o odświerzenie ubrań, to tak. Ale np. koszule (wiadomo przy kołnierzykach) nie bardzo się dopierały..a właściwie w ogóle..jakby wodą samą wyprał...

ostatnio sprawdzałam w Piotrze i Pawle i róznica cenowa była dosłownie groszowa pomiędzy Lenorem a E. To tak na marginesie :D

Z dozownika to żaden proszek nie chce mi się do końca wypłukać - markowy też nie... Może za dużo go sypiemy? Bo muszę przyznać, że dużo go wsypuję...

aha, jeszcze jedno - ja głównie kupuję chemię w Rossmanie, gdzie mają z reguły bardzo faje promocje.

E:)---mieszkam w akademiku wiec jak anjbardziej jestem za tanszym pluynem,proszkiem..

ja piore 2 razy dziennie, 4 osobowa rodzinka, strasznie duzo dzieciaki mi do prania dokladaja, wlasciwie co chwilke cos tam w koszu jest, reczniki tez zmieniam raz dziennie, zawsze rano kazdy ma swoj nowy czysty recznik, nie wiem moze to przyzwyczajenie ale za pozno na zmiane, rozpuscilam rodzinke.

jesli dwa razy dziennie to chyba pierzesz ręcznie wtedy zuzycie proszku na tydzien jest duzo wieksze no i ręce się niszczą

ja kupilam ostatnio e satynowy dotyk-slicznie pachnie :) i jest taki trwały

najlepszym płynem do płukania jest niemiecki płyn SOFTLAN ja uzywałam wszystkich, e, silan, lenor itd itp, a softlan jest boski, spróbujcie naprawdę warto. nawet ost. sprzedawałam bluzke na allegro i babka napisala w czym to wypralam bo pieknie pachnie i sie tak dlugo trzyma;d jedyny mankament to , że dosyć cięzko go dostać;)

Ja raz kupiłam płyn E i nigdy więcej. Pranie było po nim strasznie szorstkie , w ogóle nie zmiękcza prania. Nie wiem jaki Wy miałyście, ja miałam taki z dużej butli (chyba 4 litry). Masakra, o niebo lepszy (i tańszy) jest płyn w podobnej butli z Lidla LEL. Nie jest to to samo co lenor , ale jak ktoś chce kupić coś tańszego to polecam właśnie ten płyn.

A ja kupiłam płyn E i przy nim pozostała. Raz że pięknie pachnie, zapach utrzymuje się na długo a co ważne nie kosztuje tak dużo jak inne płyny.

ja tez uzywam płynów e ,ale tej nowej serii w koncentratach czarny bordowy i rózowy polecam rewelacja

ale zawsze NIEBIESKI- najladniej pachnie, nigdy nie kupuje innego koloru:)

niecałe 2 euro kosztuje wiem bo kupowałem mamie ostatnio SOFTLAN odgroma jest tych zapachów ale kupilem lawendowy

Ja uwielbiam płyny E, mnóstwo zapachów, jeden lepszy do drugiego. Dobrze zmiękczają, zapachy długo sie utrzymują, ceny nie są wysokie, więc jak najbardziej w kwestii płynów i proszków zresztą też stawiam na nasze polskie E ;)